Skocz do zawartości

Zalanie mieszkania


Mr_Hyde

Rekomendowane odpowiedzi

W mieszkaniu wyżej puścił jakiś zawór i woda sobie powoli ciekła aż zaczęło przeciekać u mnie. Jak działać jeśli chodzi o jakieś odszkodowanie. Na razie jakiś start nie widać ale pytanie czy np za tydzień płyta k-g nie puści... 

Sufit podwieszany, woda sobie kapie przez otwor na kratkę i halogen, poza tym widać że też ścieka po rurach w ciągu... 

IMG_20210616_092722.jpg

IMG_20210616_092709.jpg

IMG_20210616_092659.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu sąsiadka z góry mnie zalała. Zapytałem czy ma ubezpieczenie, mówiła że ma. Zgłosiłem ze swojego ubezpieczenia, ubezpieczyciel zrobił regres, sąsiadka po jakimś czasie odpowiadała tylko niechętnie dzień dobry.
Jak masz podwieszany sufit i z niego kapie to licz się z ewentualną jego wymianą.

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Mr_Hyde napisał:

W mieszkaniu wyżej puścił jakiś zawór i woda sobie powoli ciekła aż zaczęło przeciekać u mnie. Jak działać jeśli chodzi o jakieś odszkodowanie. Na razie jakiś start nie widać ale pytanie czy np za tydzień płyta k-g nie puści... 

Sufit podwieszany, woda sobie kapie przez otwor na kratkę i halogen, poza tym widać że też ścieka po rurach w ciągu... 

IMG_20210616_092722.jpg

IMG_20210616_092709.jpg

IMG_20210616_092659.jpg

 

Aktualnie większość polis mieszkaniowych ma OC w życiu prywatnym. Idź do sąsiada, niech poda numer polisy i zgłaszasz roszczenie u ubezpieczyciela. Jak nie ma polisy to korzystasz ze swojej. Na szczęście w ubezpieczeniach mieszkań nie bada się szkodowości klienta tak jak w ubezpieczeniach komunikacyjnych, więc nawet jak naprawisz z własnej polisy to za rok zwyżki nie będzie, ewentualnie kosmetyczna. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, spad napisał:

Aktualnie większość polis mieszkaniowych ma OC w życiu prywatnym.

I jak to działa praktyce? Ktoś przychodzi, wycenia i wypłaca kasę??? Czy najpierw trzeba naprawić, przedstawić faktury i dopiero kasa?

Poza tym jak pisałem wcześniej wydaje mi się że ta woda mogła sobie tam kapać i tydzień i boję się że może pojawić się coś i w innym miejscu:panic: bo to poszło w strop. Nie wiem nie znam się:swiety:

Edytowane przez Mr_Hyde
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, BOGUS napisał:

sąsiadka po jakimś czasie odpowiadała tylko niechętnie dzień dobry.

Akurat to mnie najmniej interesuje, może i  w ogóle nie mówić;l

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Mr_Hyde napisał:

I jak to działa praktyce? Ktoś przychodzi, wycenia i wypłaca kasę??? Czy najpierw trzeba naprawić, przedstawić faktury i dopiero kasa?

Poza tym jak pisałem wcześniej wydaje mi się że ta woda mogła sobie tam kapać i tydzień i boję się że woda może pojawić się w innym miejscu:panic: bo to poszło w strop. Nie wiem nie znam się:swiety:

A to zależy od TU, przy takich uszkodzeniach zapewne poproszą o zdjęcia i na podstawie tego zaproponują odszkodowanie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Mr_Hyde napisał:

I jak to działa praktyce? Ktoś przychodzi, wycenia i wypłaca kasę??? Czy najpierw trzeba naprawić, przedstawić faktury i dopiero kasa?

Poza tym jak pisałem wcześniej wydaje mi się że ta woda mogła sobie tam kapać i tydzień i boję się że może pojawić się coś i w innym miejscu:panic: bo to poszło w strop. Nie wiem nie znam się:swiety:

 

Zalewałem sąsiada przez ścianę łazienki. Woda kapała tygodniami, jak nie miesiącami, to bez znaczenia jeżeli ja podając dane do polisy przyznaje się do powstania szkody. Z tego co pamiętam rzeczoznawca na podstawie zdjęć przyjął szkodę i dał wybór jak dobrze pamiętam: określona kwota lub płatność po fakturze. Ogólnie to takie mieszkaniowe zalania to pierdoły a jeżeli sam potrafisz naprawić to nawet kwoty odszkodowań pozwolą ci jak to mówią na AK zostawić coś "na akumulator" :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spad napisał:

jeżeli sam potrafisz naprawić to nawet kwoty odszkodowań pozwolą ci jak to mówią na AK zostawić coś "na akumulator" :)

No właśnie myślę że to bym z bratem jakoś sam ogarnął w końcu w życiu trochę się tych płyt k-g o nosiłem 😇

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Tzw kwota bezsporna.

Bierz firmę i niech zrobią wszystko od a do z i wystawią fakturę i ubezpieczyciel dopłaci. Ewentualnie niech ktoś ogarnięty z Normą zrobi Ci kosztorys naprawy też powinni dopłacić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.