Skocz do zawartości

Elektryk na codziennie podróże A1?


sowik85

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, teoretyzuję póki co.

 

Otóż temat jest następujący- mieszkam w Częstochowie, pracuję w centrum Katowic. Pracodawca ciśnie na powrót do pracy biurowej więc wraca temat transportu do/z roboty.

Dystans 78km door-to-door.

Wylot na A1 mam z 7km od domu, dalej 55km autostradą, później 15km przez aglomerację do biura.

powrót analogiczny, liczmy na okragło 160km dziennie, 4 razy w tygodniu.

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Myśląc o "jakimś" elektryku w głowie mam coś typu Renault Zoe, Hyundai Kona etc.

Po autostradzie też nie muszę cisnąć >140kmh, ~120 styknie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, sowik85 napisał:

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Ja bym chyba kupił diesla ;]

 

A to dlatego, że codziennie ładowanie by mnie wk..... ten tego ;]

 

Dodatkowo, 160km jest fajne, ale w zimie może trafić się korek, a wtedy stoisz i się grzejesz. Poziom baterii spada i masz stresa.

Oczywiście nie raz i nie dwa zdarzy ci się zapomniec podłączyc auto po powrocie do domu. To jest więcej niz pewne ;]

 

Może się zdarzyć, że czasem zaśpisz, będziesz chciał podgonić i to nie będzie 120km/h.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elektryk na trasy słabo się nadaje i przy tych 120 musisz liczyć jakieś 16kWh/100km. Przy 160km dziennie to jakieś 25kWh, czyli pełna bateria auta typu e-golf czy inne citigo-e. Jeśli zaczniesz to ładować o 22 i skończysz o 6 rano (żeby całość poszła tanim prądem z G12W) to prąd ładowania musisz mieć na poziomie 3kW+ więc wypadałoby już zainwestować w ładowarkę trójfazową (i samochód z dwu, lub trójfazowym prostownikiem). Dojazdy dziennie będą cię kosztować około 7.5PLN, sam sobie policz czy ci się to opłaca versus diesel.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, format napisał:

Dojazdy dziennie będą cię kosztować około 7.5PLN, sam sobie policz czy ci się to opłaca versus diesel.

 

7.5zł to jak darmo ;)

Obecnie ta trasa benzyniakiem wychodzi mi 50-55zł, diesel spaliłby za jakieś 40zł.

Napisałem wyżej o Zoe, które ma baterię ~50 kWh- teoretycznie wystarcza z okładem na dzienną trasę.

3 fazy w miejscu ładowania są, wallbox byłby potrzebny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, sowik85 said:

 

7.5zł to jak darmo ;)

Obecnie ta trasa benzyniakiem wychodzi mi 50-55zł, diesel spaliłby za jakieś 40zł.

Napisałem wyżej o Zoe, które ma baterię ~50 kWh- teoretycznie wystarcza z okładem na dzienną trasę.

3 fazy w miejscu ładowania są, wallbox byłby potrzebny.

 

 

 

A nie da sie wynegocjowac pracy hybrydowej?

Pomijajac koszty, to takie dojazdy na dluzsa mete beda strasznie meczace... Ile czasu CI to zajmie?

Pociagami nie da sie dojezdzac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, sowik85 said:

Cześć, teoretyzuję póki co.

 

Otóż temat jest następujący- mieszkam w Częstochowie, pracuję w centrum Katowic. Pracodawca ciśnie na powrót do pracy biurowej więc wraca temat transportu do/z roboty.

Dystans 78km door-to-door.

Wylot na A1 mam z 7km od domu, dalej 55km autostradą, później 15km przez aglomerację do biura.

powrót analogiczny, liczmy na okragło 160km dziennie, 4 razy w tygodniu.

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Myśląc o "jakimś" elektryku w głowie mam coś typu Renault Zoe, Hyundai Kona etc.

Po autostradzie też nie muszę cisnąć >140kmh, ~120 styknie.

 

 

Jeśli nie masz nic przeciwko jeździe za ćwierć darmo, to jest niegłupi pomysł. 

Tylko oczywiście wallbox w domu musi być.

Kona/Soul/Niro 64 taki dystans zrobią w palcem w rurze wydechowej. Wersje z baterią 39 też powinny sobie poradzić, może w mroźną zimę trzeba będzie zwolnić do 100 km/h a może nie. Cała trojka jest bardziej komfortowa niż Zoe, co jest ważne w trasie. Ale Zoe absolutnie nie dyskwalifikuję. 

 

Pamiętaj, że przy takiej systematycznej jeździe lepiej nie używać pełnego zakresu baterii, tylko starać się być w granicach 10%-90%. 

 

Dobrze by było, gdybyś miał okazję przetestować jakiegoś EV na tej trasie. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sowik85 napisał:

Cześć, teoretyzuję póki co.

 

Otóż temat jest następujący- mieszkam w Częstochowie, pracuję w centrum Katowic. Pracodawca ciśnie na powrót do pracy biurowej więc wraca temat transportu do/z roboty.

Dystans 78km door-to-door.

Wylot na A1 mam z 7km od domu, dalej 55km autostradą, później 15km przez aglomerację do biura.

powrót analogiczny, liczmy na okragło 160km dziennie, 4 razy w tygodniu.

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Myśląc o "jakimś" elektryku w głowie mam coś typu Renault Zoe, Hyundai Kona etc.

Po autostradzie też nie muszę cisnąć >140kmh, ~120 styknie.

 

Pomyśl też o hybrydzie plug-in. Jak sobie doładujesz to te 50km przejedziesz na prądzie, spalanie będzie niższe niż w dieslu. Nie będziesz się też stresował baterią :).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Maciej__ napisał:

 

A nie da sie wynegocjowac pracy hybrydowej?

Pomijajac koszty, to takie dojazdy na dluzsa mete beda strasznie meczace... Ile czasu CI to zajmie?

Pociagami nie da sie dojezdzac?

 

Pociagiem dojeżdżałem przed pandemią ;)

Ma on swoje plusy- wsiadam i sie niczym nie interesuję, dogodne połączenia jadą teraz 1:07h. Na dworzec blisko z domu, z dworca do pracy niecałe 10min piechotą.

Koszt- ~370zł za bilet miesięczny.

Wady też są- połączenia inne niż kurs przyspieszony to już ok 1:40h jazdy więc dłuuugo. Przed pandemią tłok w wagonach. 

Praca hybrydowa jest teraz: 50/50 biuro i dom i to jest OK.

Ale pracodawca ciśnie na powrót 100%...

Niby będzie to indywidualnie negocjowanle ale zasady są na razie niejasne.

A elektryka i tak od pewnego czasu chcę posmakować, szukam kolejnych argumentów "za" 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minutes ago, sherif said:

Pomyśl też o hybrydzie plug-in. Jak sobie doładujesz to te 50km przejedziesz na prądzie, spalanie będzie niższe niż w dieslu. Nie będziesz się też stresował baterią :).

 

 

Phev miałby trochę sensu w przypadku możliwości ładowania w pod praca.

A tak, to minusy raczej przysłaniają plusy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, HelixSv napisał:

 

Phev miałby trochę sensu w przypadku możliwości ładowania w pod praca.

A tak, to minusy raczej przysłaniają plusy. 

Czemu ?

Przy takiej trasie i prędkościach powinien zejść poniżej 4l a chyba o koszt tutaj dokładnie chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, sherif said:

Czemu ?

Przy takiej trasie i prędkościach powinien zejść poniżej 4l a chyba o koszt tutaj dokładnie chodzi.

 

Malolitrazowym dieslem tez pewnie zrobi ok 4-4,5l/100km przy spokojnej jezdzi i kupi go sporo taniej niz PHEV;)

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, sherif said:

Czemu ?

Przy takiej trasie i prędkościach powinien zejść poniżej 4l a chyba o koszt tutaj dokładnie chodzi.

 

Phev łączy zalety aut tradycyjnych i ev, ale ma też wady. 

- ciężki, po wyczerpaniu baterii, przy stałej prędkości zawsze spali więcej niż spalinowy odpowiednik

- skomplikowany, auto spalinowe i elektryczne w jednym

- z mojego doświadczenia, awaryjny. mini countryman miał u mnie problem z silnikiem spalinowym a passat z hamulcami. 

- nie ma przywilejów EV

- droższy serwis niż EV

 

Phev ma sens w jeździe po mieście i może w górach, wszędzie tam, gdzie jest możliwość odzyskiwania energii. Jazda długodystansowa ze stałą prędkością to nie jest domena phev. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, HelixSv napisał:

 

Phev łączy zalety aut tradycyjnych i ev, ale ma też wady. 

- ciężki, po wyczerpaniu baterii, przy stałej prędkości zawsze spali więcej niż spalinowy odpowiednik

- skomplikowany, auto spalinowe i elektryczne w jednym

- z mojego doświadczenia, awaryjny. mini countryman miał u mnie problem z silnikiem spalinowym a passat z hamulcami. 

- nie ma przywilejów EV

- droższy serwis niż EV

 

Phev ma sens w jeździe po mieście i może w górach, wszędzie tam, gdzie jest możliwość odzyskiwania energii. Jazda długodystansowa ze stałą prędkością to nie jest domena phev. 

Pełna zgoda, ale przy zastosowaniu jedynie przy jeździe autostradowej A-B, jak wyżej te przywileje tracą sens. Serwis pewnie droższy od EV, ale nie koniecznie droższy niż diesla.

 

30 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Malolitrazowym dieslem tez pewnie zrobi ok 4-4,5l/100km przy spokojnej jezdzi i kupi go sporo taniej niz PHEV;)

 

Tylko, że PHEV jest tańszy niż EV a takie było pytanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, sowik85 napisał:

 

7.5zł to jak darmo ;)

Obecnie ta trasa benzyniakiem wychodzi mi 50-55zł, diesel spaliłby za jakieś 40zł.

Napisałem wyżej o Zoe, które ma baterię ~50 kWh- teoretycznie wystarcza z okładem na dzienną trasę.

3 fazy w miejscu ładowania są, wallbox byłby potrzebny.

 

 

 

No to moim zdaniem jesteś gotowy na EV ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sowik85 napisał:

Cześć, teoretyzuję póki co.

 

Otóż temat jest następujący- mieszkam w Częstochowie, pracuję w centrum Katowic. Pracodawca ciśnie na powrót do pracy biurowej więc wraca temat transportu do/z roboty.

Dystans 78km door-to-door.

Wylot na A1 mam z 7km od domu, dalej 55km autostradą, później 15km przez aglomerację do biura.

powrót analogiczny, liczmy na okragło 160km dziennie, 4 razy w tygodniu.

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Myśląc o "jakimś" elektryku w głowie mam coś typu Renault Zoe, Hyundai Kona etc.

Po autostradzie też nie muszę cisnąć >140kmh, ~120 styknie.

 

Jak mam być szczery, to ten temat da się Ioniq`iem 28kWh objechać. Na jednej fazie ładuje mi się w garażu 8 godzin.

 

Ale rozumiem, że tendencja jest do zniechęcania ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, Maxit said:

 

Jak mam być szczery, to ten temat da się Ioniq`iem 28kWh objechać. Na jednej fazie ładuje mi się w garażu 8 godzin.

 

Ale rozumiem, że tendencja jest do zniechęcania ;]

 

Wiem, że Ioniq to wydajnościowy kozak, ale gdy jest -20C i jest do przejechania 160km, to trzeba chyba wybierać: prędkość powyżej 60 km/h lub ogrzewanie. ;]

Ale może się mylę, na Ioniqach się nie znam. 

W sumie, przy ekstremalnych temperaturach można wziąć pociąg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, HelixSv napisał:

Wiem, że Ioniq to wydajnościowy kozak, ale gdy jest -20C i jest do przejechania 160km, to trzeba chyba wybierać: prędkość powyżej 60 km/h lub ogrzewanie. ;]

Ale może się mylę, na Ioniqach się nie znam. 

W sumie, przy ekstremalnych temperaturach można wziąć pociąg. 

 

Jak będzie extremalnie zimno, to się doładuje. Ile jest takich dni w Polsce w ciągu roku?

Nie traktujmy zdrowego chłopa jak blondynki.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, HelixSv napisał:

prędkość powyżej 60 km/h lub ogrzewanie. ;]

 

To jest temat dosyc ciekawy.

 

Mam w domu taka radziecką farelkę.

Poszedłem ja teraz dokładnie obejrzeć, celem sprawdzenia jej specyfikacji ;]

CCCP, rok produkcji 1989, kosztowała 28 rubli, moc 1280W.

 

I ja wiem, że jakby to uruchomić w samochodzie, to by człowiek w środku zimy w samych majtkach jechał ;]

 

Jakby taki samochód elektryczny miał ogrzewanie o tej mocy i jechał 100km/h, to by po włączeniu takiego ogrzewania, zuzycie wzrastało o 1.28kWh/100km.

Dobrze kombinuję?

 

Jesli dobrze, to dlaczego jest taki problem z ogrzewaniem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kravitz napisał:

 

To jest temat dosyc ciekawy.

 

Mam w domu taka radziecką farelkę.

Poszedłem ja teraz dokładnie obejrzeć, celem sprawdzenia jej specyfikacji ;]

CCCP, rok produkcji 1989, kosztowała 28 rubli, moc 1280W.

 

I ja wiem, że jakby to uruchomić w samochodzie, to by człowiek w środku zimy w samych majtkach jechał ;]

 

Jakby taki samochód elektryczny miał ogrzewanie o tej mocy i jechał 100km/h, to by po włączeniu takiego ogrzewania, zuzycie wzrastało o 1.28kWh/100km.

Dobrze kombinuję?

 

Jesli dobrze, to dlaczego jest taki problem z ogrzewaniem?

Nie ma. Ostatniej zimy przewijały się testy zużycia EN podczas mrozów. 1.2kW to mało, to co daje radę w ogrzewanym i ocieplanym pokoju nie musi dać rady w metalowej puszcze. Ogrzewanie na starcie może dobić do mocy max, potem zużycie spada, ale to nie jest problem. Problem to spadek wydajności baterii podczas niskich temp.

Np. Skodą robiłem bez problemu 200km z V 110-120kmph i dojechałem sporym zapasem zasięgu to już zimą przy -2C dojechałem niemal na styk 200km, a jechałem 80kmph.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, sherif said:

Trzeba coraz bardziej cisnąć, bo robi się tu coraz ciaśniej :phi:.

 

Ciekawe, kiedy na kąciku będzie jedno forum na auta spalinowe i kilkanaście na EV...

 

18 minutes ago, kravitz said:

 

To jest temat dosyc ciekawy.

 

Mam w domu taka radziecką farelkę.

Poszedłem ja teraz dokładnie obejrzeć, celem sprawdzenia jej specyfikacji ;]

CCCP, rok produkcji 1989, kosztowała 28 rubli, moc 1280W.

 

I ja wiem, że jakby to uruchomić w samochodzie, to by człowiek w środku zimy w samych majtkach jechał ;]

 

Jakby taki samochód elektryczny miał ogrzewanie o tej mocy i jechał 100km/h, to by po włączeniu takiego ogrzewania, zuzycie wzrastało o 1.28kWh/100km.

Dobrze kombinuję?

 

Jesli dobrze, to dlaczego jest taki problem z ogrzewaniem?

 

Za każdym razem, jak myślę o ogrzewaniu w EV o małej baterii, to przypomina mi się ten gość. 

https://youtube.com/c/GlynHudson

 

Chyba w zimę jechał przerobionym na campera Nissanem NV200 24 kWh z UK do Hiszpanii w qfajce, czapce i podwójnych skarpetach (mówił na nie "driving socks"). ;]

 

Edytowane przez HelixSv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, kravitz napisał:

Jesli dobrze, to dlaczego jest taki problem z ogrzewaniem?

 

Jest problem gdy się jeździ na krótkich dystansach. Farelka co chwilę musi nagrzać wyziębione wnętrze, a przy tym dogrzewaniu, w Citigo przynajmniej, żre 7kW. Jak już dojrzeje to jest dobrze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, format napisał:

 

Jest problem gdy się jeździ na krótkich dystansach. Farelka co chwilę musi nagrzać wyziębione wnętrze, a przy tym dogrzewaniu, w Citigo przynajmniej, żre 7kW. Jak już dojrzeje to jest dobrze.


Pewnie sam się w zimie przekonam ;)

 

Co do farelki, to bierzemy ja na Mazury na jacht w miesiące takie gdzie w nocy jest tak około 10 stopni i mniej.

Ja wiem ze to nie jest temperatura ujemna, ale na jachcie jest od cholery klamotow w kabinie które tez są zimne i musza się od powietrza zagrzać.

Wejsciowka nie jest wcale szczelna od wiatru i tak dalej ;)

 

Dlugo z ta farelka nie da się wytrzymać, bo się robi cholernie gorąco ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, kravitz napisał:


Pewnie sam się w zimie przekonam ;)

 

Co do farelki, to bierzemy ja na Mazury na jacht w miesiące takie gdzie w nocy jest tak około 10 stopni i mniej.

Ja wiem ze to nie jest temperatura ujemna, ale na jachcie jest od cholery klamotow w kabinie które tez są zimne i musza się od powietrza zagrzać.

Wejsciowka nie jest wcale szczelna od wiatru i tak dalej ;)

 

Dlugo z ta farelka nie da się wytrzymać, bo się robi cholernie gorąco ;]

 

Ja tam się nie znam, ale zakładam że farelka w optymalnych warunkach jest w stanie osiągnąć sprawność 100%. Więc odda całe 1.2 kW (czy ile ona tam ma) ciepła i ani dżula więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Maxit napisał:


Na podstawie tego watku

https://www.speakev.com/threads/how-to-tell-the-difference-1st-vs-2nd-gen.138296/

 

Stwiedzam ze chyba mam pompę.

 

Zdjecie z mojego auta

 

 

B6AACBEF-6673-495D-B6F1-A6F229A987F2.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, HelixSv napisał:

 

Masz. To dobrze. 


Swoja droga, to jak już otworzyłem maskę, to zainteresował mnie ten zbiorniczek wyrównawczy.

Nachylilem się i tam za zderzakiem jest widoczny wiatrak jak w benzyniaku ;]
 

Widac ma co tam wyciekać ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, kravitz napisał:

akby taki samochód elektryczny miał ogrzewanie o tej mocy i jechał 100km/h, to by po włączeniu takiego ogrzewania, zuzycie wzrastało o 1.28kWh/100km.

Dobrze kombinuję?

 

Jesli dobrze, to dlaczego jest taki problem z ogrzewaniem?

 

Jak się już wygrzeje, to pobó jest właśnie rzędu 1 kW. Zazwyczaj zimą obserwuję przedział 0,5-1,5 kWh.

Ale to jest jeden "problem".

Drugi poważniejszy to spadek wydajności baterii w niskich temp., i tu potrafi polecieć sporo %.

To samo co z telefonami, tylko skala inna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, sowik85 napisał:

Dystans 78km door-to-door.

Wylot na A1 mam z 7km od domu, dalej 55km autostradą, później 15km przez aglomerację do biura.

powrót analogiczny, liczmy na okragło 160km dziennie, 4 razy w tygodniu.

Przy założeniu, że ładowanie w miejscu zamieszkania nie jest problemem- czy jakiś elektryk nada się do takiego użytkowania?

Czy nie wydziwiać i kupić diesla?

 

Myśląc o "jakimś" elektryku w głowie mam coś typu Renault Zoe, Hyundai Kona etc.

Po autostradzie też nie muszę cisnąć >140kmh, ~120 styknie.

 

 

Piękna perspektywa dla elektryka w takim trybie użytkowania. 

Jeśli EV, to Ioniq 38 kWh, Kona 38-64 kWh, Soul/Niro 39-64, Tesla 3. 

 

Ale to budżety 100+. Jeśli pasuje, to wybrać sobie coś ładnego i będzie jeździć za 5 zł/100 km ;]

Utratą wartości nadrobi i będzie Pan zadowolony :phi: ;) 

 

Najtaniej wyjdzie Ioniq 28 kWh/Leaf 40 kWh, ale tu trochę wyrzeczeń w okresie wiosna/jesień, a zimą chudo ;) 

Zoe bym nie brał pod uwagę, bo to pudełko jest. 

 

Opłacalność to ciężki temat, bo tu zawsze jakiś złomek z LPG wyjdzie najkorzystniej.

A zamiast diesla to bym Ioniqa hybrydę osobiście kupił. Bardzo wydajny wóz.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, HelixSv napisał:

Wiem, że Ioniq to wydajnościowy kozak, ale gdy jest -20C i jest do przejechania 160km, to trzeba chyba wybierać: prędkość powyżej 60 km/h lub ogrzewanie. 

 

Myśląc o użytkowaniu samochodu elektrycznego nie chcę dorabiać do tego ideologii i iść na wyrzeczenia.

Zimno- włączam ogrzewanie, goraco- włączam klimę.

Chcę mieć na głowie jedynie ładowanie baterii, choćby codziennie.

Jakimś małym wyrzeczeniem jest predkość przelotowa po dwupasmówce ~120km/h ale z tym mogę żyć.

Jak pisałem wyżej, ładowanie z 3ch faz w garażu, postój w robocie też w garażu.

Pewny nie jestem na 100% ale zdaje się że w Katowicach w Altusie (tam pracuję) jest ładowarka w garażu podziemnym w razie co.

O ile dobrze konkluduję powyższe wypowiedzi to powinienem celować w auto z baterią ~40 kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Maxit napisał:

 

Masz w Golfie pompę ciepła?

Gdzieś widziałem na YT porównanie takich samych e-niro w wersji z pompą i bez. Różnice w zużyciu energii na poziomie błędu pomiaru (koło 0.5kWh/100). Także nie wiem czy jej ewentualny brak nie jest demonizowany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.