Skocz do zawartości

Pierwszeństwo pieszych zbliżających się do przejścia a sprawa wysepek dla pieszych.


Maxit

Rekomendowane odpowiedzi

Jak teraz wygląda sprawa wysepek dla pieszych pomiędzy pasami ruchu?

 

Bo kiedyś jak była wysepka, to pieszy teoretycznie pokonywał 2 jezdnie.

 

Teraz piesi przechodzą przez wysepki bezrefleksyjnie, nie zatrzymując się na nich. A jak to wygląda ze strony nowych przepisów ruchu drogowego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro zbliżając się do przejścia ma pierwszeństwo, to wysepkę traktuję tak samo-również ma zamiar wejść, tym razem na kolejne przejście.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Maxit said:

Bo kiedyś jak była wysepka, to pieszy teoretycznie pokonywał 2 jezdnie.

 

Teraz piesi przechodzą przez wysepki bezrefleksyjnie, nie zatrzymując się na nich

 

Teraz też pokonuje dwa przejścia, i co z tego? 

Pieszy nie jest w ogóle świadomy tego, że formalnie to są dwa przejścia. Większość kierowców też tego nie wie. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, psyhol napisał:

Ad. zbliżania się to przepis może i dobry ale już kilka razy naciąłem się na pieszych którzy stali przy przejściu bez zamiaru przejścia 😄 

 

No i co? Naklepałeś pieszemu, że się zatrzymałeś, a nie przeszedł? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maxit napisał:

Jak teraz wygląda sprawa wysepek dla pieszych pomiędzy pasami ruchu?

 

Bo kiedyś jak była wysepka, to pieszy teoretycznie pokonywał 2 jezdnie.

 

Teraz piesi przechodzą przez wysepki bezrefleksyjnie, nie zatrzymując się na nich. A jak to wygląda ze strony nowych przepisów ruchu drogowego?

Idąc po wysepce zbliża się do przejścia czym sygnalizuje zamir przejścia, czyli wg. nowych przepisów na pierwszeństwo.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, pij napisał:

Idąc po wysepce zbliża się do przejścia czym sygnalizuje zamir przejścia, czyli wg. nowych przepisów na pierwszeństwo.

 

Czyli nowe przepisy "wyeliminowały" z użycia wysepki.... W zasadzie taki jest wydźwięk i takiej interpretacji się (niestety) spodziewałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Maxit napisał:

 

Czyli nowe przepisy "wyeliminowały" z użycia wysepki.... W zasadzie taki jest wydźwięk i takiej interpretacji się (niestety) spodziewałem.

 

Czytałem wypowiedź kogoś na ten temat (jakiś specjalista od bezpieczeństwa ruchu drogowego) i jego interpretacja była taka, że zależy od wielkości (szerokości) wysepki. Bo są takie metrowe jak i takie na 5 metrów. Ale nadal nie jest to zbyt jasne co to znaczy "zbliżający się do przejścia".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, torelek said:

 

Czytałem wypowiedź kogoś na ten temat (jakiś specjalista od bezpieczeństwa ruchu drogowego) i jego interpretacja była taka, że zależy od wielkości (szerokości) wysepki. Bo są takie metrowe jak i takie na 5 metrów. Ale nadal nie jest to zbyt jasne co to znaczy "zbliżający się do przejścia".

 

To zależy od szerokości wysepki w sensie bezpieczeństwa ruchu. Na przykład, żeby zaprojektować program sygnalizacji dla przejścia na dwa tempa, wysepka musi mieć minimalną szerokość żeby móc bezpiecznie zatrzymać tam pieszego. Ale to są wymagania dla projektantów i rozciąganie ich na kierujących z miarką w oku to lekka nadinterpretacja. 

Co do zbliżającego się do przejścia, porównaj sobie definicję ustąpienia pierwszeństwa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Woockush napisał:

Z tego co kojarzę to zależało od tego jak były namalowane pasy: jeśli na wysepce pasów nie było to traktowane było jak pokonywanie dwóch jezdni, ale jeśli na wysepce pasy były to jak jedna jezdnia.

 

Ciekawe skąd kierowca ma wiedzieć, że między wysepkami są pasy czy ich nie ma?

Kurna, czasami jak się czyta POR, to  ma się wrażenie, że piszący je w życiu za kierownicą nie siedział.

Edytowane przez Markin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Miro0412 napisał:

Nie musiał ale debil który to wymyślił już powinien dostać ale skoro ty też lubisz jak ktoś Cię robi w balona i tracisz czas albo wchodzi bez zastanowienia pod koła to współczuję.

 

W Polsce pieszy myśli, że jest panem świata i wszystko mu wolno. 

 

Zamiast wprowadzać tak durny przepis, trzeba było pomyśleć o systemie kar bardzo surowych. W tej chwili jest to stwarzania jeszcze większego ryzyka potrącenia, czy też kolizji. 

 

 

Nie przesadzaj z tą utratą czasu. Na co tracisz czas? 10 sekund na przepuszczeniu pieszego? I w Polsce pieszemu daleko do myśli, że mu wszystko wolno. Co jak co, ale w wielu krajach piesi potrafią bardziej wchodzić na jezdnię, tylko, że tam kierowcy nie mają takiej napinki jak u nas i na różne sytuacje na drodze reagują z większym spokojem i dystansem. Na dzisiaj wprowadzenie zmian z uprzywilejowaniem pieszych oceniam pozytywnie, widać, że kierowcy częściej ustępują pierwszeństwa i piesi mogą spokojnie przejść przez drogę. 

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 hours ago, Maxit said:

 

Czyli nowe przepisy "wyeliminowały" z użycia wysepki.... W zasadzie taki jest wydźwięk i takiej interpretacji się (niestety) spodziewałem.

 

Wg mnie nie wyeliminowaly...

Jesli pieszy dopiero zbliza sie lub jest na przejsciu przed wysepka drugiej stronie jezdni to spokojnie mozesz przejechac :ok:

Jak jest na wysepce, to trzeba sie zatrzymac i tyle.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, spad napisał:

Na dzisiaj wprowadzenie zmian z uprzywilejowaniem pieszych oceniam pozytywnie, widać, że kierowcy częściej ustępują pierwszeństwa i piesi mogą spokojnie przejść przez drogę. 

Zgadzam się. Myślałem że będzie gorzej ale jest naprawdę dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

Wg mnie nie wyeliminowaly...

Jesli pieszy dopiero zbliza sie lub jest na przejsciu przed wysepka drugiej stronie jezdni to spokojnie mozesz przejechac :ok:

Jak jest na wysepce, to trzeba sie zatrzymac i tyle.

I dokladnie tak robię. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Miro0412 napisał:

W Polsce pieszy myśli, że jest panem świata i wszystko mu wolno. 

 

Zamiast wprowadzać tak durny przepis, trzeba było pomyśleć o systemie kar bardzo surowych. W tej chwili jest to stwarzania jeszcze większego ryzyka potrącenia, czy też kolizji. 

Mylisz się. To polski kierowca myśli że jest panem i władcą i naginaczem czasoprzestrzeni. Nie ma prawa nikt mu zakłócić jego podróży, zakaz wyprzedzania jegomościa bo jeśli tak to mu złośliwie przyspieszy w trakcie manewru wyprzedzania żeby to jak najbardziej utrudnić. A pieszy? Niech sobie poczeka, przefrunie, a poza tym po jaką cholerę on w ogóle miał czelność wyjść z domu. Nie wiem ile  jeździsz ale ja nie pamiętam sytuacji od 1997 roku żeby to pieszy wymusił na mnie pierwszeństwo. Wystarczy myśleć za kierownicą, oglądać i rozumieć ustawione znaki no ale wiemy że z tym to jest mega problem. 

Edytowane przez lucash
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minutes ago, Miro0412 said:

No wyobraź sobie, że dla mnie jest to strata czasu nawet 5s. ale jeśli ktoś jeździ tylko po bułki do sklepu to mu wszystko jedno właśnie.

Częściej ustępują, może i tak ale piesi już całkiem zachowują się jak "święte krowy", bo przecież wolno.

Zamiast narażać ludzi lepiej zajęli by się tymi co jeżdżą pijani albo naćpani. 

Ps.

W tej sytuacji nie interesuję mnie gdzieś tam. Żyjemy w Polsce tutaj jest inna mentalność.

 

Wychodz z domu 10 min wczesniej to nie bedziesz sie wszedzie tak spieszyl :facepalm:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Miro0412 napisał:

No wyobraź sobie, że dla mnie jest to strata czasu nawet 5s. ale jeśli ktoś jeździ tylko po bułki do sklepu to mu wszystko jedno właśnie.

 

Te 5 s to dla kogo strata?

Pracodawcy, kochanki, dzieci?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, rwIcIk said:

Te 5 s to dla kogo strata?

Pracodawcy, kochanki, dzieci?

 

Społeczeństwa. Wy tracicie Towarzyszu, my tracimy, oni tracą. Wystarczy użyć do tego odpowiedniej metodologii :phi: Do ludzi trzeba mówić obrazowo, żeby zrozumieli ;) 

A gdyby tak wszystkie straty pięciosekundowe dodać do siebie dla każdego przejścia dla pieszych i przemnożyć dla każdego samochodu dziennie, to o ile spadła by w sumie wydajność pracy kierowców? I przez to stracą wszyscy inni uzależnieni od ich pracy. A nasza gospodarka nie może sobie na to dziś pozwolić :skromny: 

Tak więc każde zaoszczędzone 5 sekund uważamy za dobro narodu :PL:

 

rotflrotflrotflrotflrotfl

Edytowane przez kiziuk
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rwIcIk napisał:

Te 5 s to dla kogo strata?

Pracodawcy, kochanki, dzieci?

Jak popatrzę na to jak ekoterrorysta to zatrzymanie samochodu i rozpędzenie to CO2 puszczone niepotrzebnie ;] Na szczęście w tym przypadku ekoterroryzm mi się wyłącza i wolę mieć czyste konto jeśli chodzi o potrąconych pieszych.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Miro0412 napisał:

Nie mam zamiaru więcej zamiaru udzielać się w tej sprawie ale oby któryś co tak broni tego głupiego przepisu nie miał kogoś na sumieniu, jak mu wejdzie pod koła w słuchawkach wpatrzony w telefon.

 

Musimy uważać też na takich.

Niestety.

Ale zauważam, że co raz więcej kierowców zwalnia przed przejsciami i potrafi użyć skutecznie pedału hamulca :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Miro0412 napisał:

Nie mam zamiaru więcej zamiaru udzielać się w tej sprawie ale oby któryś co tak broni tego głupiego przepisu nie miał kogoś na sumieniu, jak mu wejdzie pod koła w słuchawkach wpatrzony w telefon.

 

Najważniejsze żebyś Ty w tym samym czasie nie robił tego co pieszy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minutes ago, Miro0412 said:

Nie mam zamiaru więcej zamiaru udzielać się w tej sprawie ale oby któryś co tak broni tego głupiego przepisu nie miał kogoś na sumieniu, jak mu wejdzie pod koła w słuchawkach wpatrzony w telefon.

 

 

A gdyby tak wszedl bez przepisu to cos by to zmienilo?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, rwIcIk napisał:

Musimy uważać też na takich.

Niestety.

Ale zauważam, że co raz więcej kierowców zwalnia przed przejsciami i potrafi użyć skutecznie pedału hamulca :ok:

 

Wydaje mi się, że to też z niewiedzy 🤣 Trąbili o tym, że pieszy będzie miał pierwszeństwo już w obrębie przejścia a ostatecznie weszła wersja o momencie wejścia co też samo w sobie jest nieprecyzyjne (choć wystarczy już tego nie interpretować dokładnie tylko po prostu pieszego puścić i tyle )

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam robię tak samo, jak przed zmiana ustawy - czasem przepuszczam tych, którzy chcą przejść, spoglądając w lusterko wsteczne, czy nikt mi w dupę nie wjedzie. 
Jeżeli wyskaluję sobie poziom pow. 10% na ew. to drugie, to jak mogę, to przelecę przez przejście z zachowaniem szczególnej ostrożności.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, lucash said:

Jak popatrzę na to jak ekoterrorysta to zatrzymanie samochodu i rozpędzenie to CO2 puszczone niepotrzebnie ;] Na szczęście w tym przypadku ekoterroryzm mi się wyłącza i wolę mieć czyste konto jeśli chodzi o potrąconych pieszych.

 

A wiesz ile CO2 się wytwarza przy rozkładzie zwłok? Takie zatrzymanie to nawet na plus ekologiczny wychodzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2021 o 16:08, Miro0412 napisał:

Nie musiał ale debil który to wymyślił już powinien dostać ale skoro ty też lubisz jak ktoś Cię robi w balona i tracisz czas albo wchodzi bez zastanowienia pod koła to współczuję.

 

W Polsce pieszy myśli, że jest panem świata i wszystko mu wolno. 

 

Zamiast wprowadzać tak durny przepis, trzeba było pomyśleć o systemie kar bardzo surowych. W tej chwili jest to stwarzania jeszcze większego ryzyka potrącenia, czy też kolizji. 

 

 

Moim zdaniem wokół tego przepisu jest za dużo szumu i biadolenia.

A jest prosty. Od lat tak jeżdżę, że pieszych przepuszczam.

Przypuszczam, że im wolniej się jedzie tym łatwiej ogarniać otoczenie i podejmować decyzję-stąd w Jaworznie jest to na porządku dziennym od lat.

Kultura jazdy się bardzo poprawiła, odkąd pozwężano ulice.

Zmniejszenie prędkości jest wprost proporcjonalne do bezpieczeństwa kierujących i pieszych.

A świateł dla pieszych nie ma wiele poza skrzyżowaniwmi.

Ja jestem na tak.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2021 o 14:45, Miro0412 napisał:

No wyobraź sobie, że dla mnie jest to strata czasu nawet 5s. ale jeśli ktoś jeździ tylko po bułki do sklepu to mu wszystko jedno właśnie.

Częściej ustępują, może i tak ale piesi już całkiem zachowują się jak "święte krowy", bo przecież wolno.

Zamiast narażać ludzi lepiej zajęli by się tymi co jeżdżą pijani albo naćpani. 

Ps.

W tej sytuacji nie interesuję mnie gdzieś tam. Żyjemy w Polsce tutaj jest inna mentalność.

 

Nie wiem ile masz prawko i ile masz lat, ale weź sobie kiedyś sprawdź ile zajmuje trasa, ktorą uczęszczasz jak jedziesz zgodnie z przepisami i nie.

Jeśli dla ciebie 5s stanowi różnicę, to wniosek jest prosty-za późno wychodzisz z domu. Biadolenie o 5s jest śmieszne-sorry. Stanie na czerwonym to minuta. Sygnalizacja też jest zbędna?

Jesteś z Opola-miasta porządku i ordnungu, dziwi mnie biadolenie na mentalność.

Nie obraź się, ale dla mnie Twoja mentalność jest dziwna.

Edytowane przez bogas
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2021 o 12:28, Woockush napisał:

Z tego co kojarzę to zależało od tego jak były namalowane pasy: jeśli na wysepce pasów nie było to traktowane było jak pokonywanie dwóch jezdni, ale jeśli na wysepce pasy były to jak jedna jezdnia.

Wysepka nie jest jezdnią. Więc wysepka powoduje że zawsze są 2 jezdnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak teraz wygląda sprawa wysepek dla pieszych pomiędzy pasami ruchu?
 
Bo kiedyś jak była wysepka, to pieszy teoretycznie pokonywał 2 jezdnie.
 
Teraz piesi przechodzą przez wysepki bezrefleksyjnie, nie zatrzymując się na nich. A jak to wygląda ze strony nowych przepisów ruchu drogowego?
Bez zmian: wysepka (tzw azyl) to 2 przejścia

Wysłane z mojego M2003J15SC przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.