Marko33 Napisano 9 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2021 Chciałoby się pojeździć w ładnych okolicznościach przyrody ale nie koniecznie tłuc się kawał na miejsce na motocyklu Idąc tym tokiem myślenia (zwłaszcza że motocykl nieduży) w miniony weekend zafundowałem sobie wyjazd na Mazury z motocyklem na przyczepie Gorąco polecam. Myślę gdzie jeszcze wartoby skoczyć w podobnej formie aby na miejscu było widokowo i drogowo sympatycznie. (okolice Zakopanego/Białki Tarzańskiej, Bieszczady ? ) Fotorelacja 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolekatepl Napisano 9 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2021 Jazda motorem na przyczepie to żadna jazda. Ja też mam małe moto i od 3 lat co roku jeżdze w okolice Zakopanego ale na motorze. Poza tym jeszcze tu i tam bliżej i dalej srednio rocznie robiąc 6-7 tys km i uważam że nic nie zastąpi przyjemności jazdy na motorze w dalekie trasy. Na przyczepie to nie to samo. Jadąc motorem jest adrenalina alem każdy robi to co lubi. Ja w każdym razie za rok znów sie wybieram w góry motorem jak taki samotny jeździec 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olas1 Napisano 9 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2021 (edytowane) A ja jestem zwolennikiem transportu moto. Nie wyobrażam sobie jazdy 1000km autostradą, aby dotrzeć do docelowego miejsca. Moim marzeniem jest kamper, do którego będę mógł wrzucić motor i już na miejscu zwiedzać na 2oo okolice. Ale wiadomo, co kto lubi, co kogo kręci Edytowane 11 Sierpnia 2021 przez Olas1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
coenmz Napisano 9 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2021 Jazda motorem na przyczepie to żadna jazda. Ja też mam małe moto i od 3 lat co roku jeżdze w okolice Zakopanego ale na motorze. Poza tym jeszcze tu i tam bliżej i dalej srednio rocznie robiąc 6-7 tys km i uważam że nic nie zastąpi przyjemności jazdy na motorze w dalekie trasy. Na przyczepie to nie to samo. Jadąc motorem jest adrenalina alem każdy robi to co lubi. Ja w każdym razie za rok znów sie wybieram w góry motorem jak taki samotny jeździecJaka jest adrenalina w 12h podróży autostradą? Szczegolnie jeśli trzymasz się limitów? Jaka jest adrenalina w podróży drogami krajowymi przez Polskę? Jakoś w Wielkanoc zrobiłem 1500km w weekend jadąc po 650km w jedną stronę. Na trasie Poznań - Jasło adrenaliny nie znalazłem. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulik87 Napisano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 @Marko33 tez tak zaczynalem. mialem straszna chcice pojezdzic na motocyklu, musialem urlop wykorzystac do konca marca wiec jedyna sensowna opcja byly Pireneje. kupilem mikroskopijna przyczepke na 1 motur i heja w droge. przy okazji to byly moje pierwsze doswiadczenia w biwakowaniu w aucie na dzikusa. zanim do tego doszlo oczywiscie uskutecznialem podroze jak @bolekatepl na kolach, z namiotem, jakies spanko na dzika, Alpy na kolach, cierpienie na autostradach, 1200km na strzala. jakis weekendowy wypadzik do Walii 200-300km w jedna strone, czlowiek nabijal lacznie z 800km w weekend z czego takiej prawdziwie fajnej jazdy to moze ze 300km no i tak jak @coenmz pisze, w tym nie bylo zadnej frajdy, czlowiek nabijal niepotrzebnie tysiace kilometrow na meczace dojazdy i tylko liczyl, ze pogoda nie bedzie kaprysna. wypad z przyczepka to juz byla zmiana na duzy plus, poczulem zajawke, ale momentami brakowalo mi ogrzewania w nocy. akurat wtedy jakos pojawily sie chinskie webasto za polowe ceny markowych wiec postanowilem kupic i zamontowac w aucie. jak przyszlo to okazalo sie za duze do samochodu i jakos tak poszlo w kat na kilka miesiecy. w koncu postanowilem, ze czas podjac meska decyzje i poszedlem droga @Olas1 sprzedalem przyczepke (ostatecznie uzylem jej tylko raz na wypad do Hiszpanii), kupilem dostawczaka, przerobilem na kamperka i zrobilem miejsce na motur. najlepsza decyzja kiedykolwiek. zrobilem Hiszpanie, Alpy dwa razy Szkocje i regularnie wypadam na weekendy do Walii. teraz motocyklem robie 2 tysiace kilometrow w ciagu wypadu urlopowego, ale wylacznie w miejscach, ktore daja frajde z jazdy, nie ma wiecej bezsensownych, meczacych dojazdow. zrobienie 600-1000km to jest katorga i albo giecie na hardkorze w jeden dzien (bardziej w jedna dobe) albo dwa dni z urlopu na sam dojazd w jedna strone. teraz wsiadam w busa i wygodnie sobie jade, 600km to kwestia 10 godzin bardzo spokojnej jazdy, gdzie motocyklem mi takie dystanse zawsze zajmowaly dluzej bo trzeba bylo czesciej sie zatrzymywac. motocykl pali 6 litrow, bus 9, nie musze sie martwic pogoda, jak poczuje ze chce sie przespac to staje i spie, nie jestem ograniczony az tak bardzo jesli chodzi o bagaz czy prowiant. same zalety. kiedys robilem bardzo duzo kilometrow jezdzac w kolo komina, teraz praktycznie nie ruszam motocykla poza wypadami w malownicze miejscowki. zamiast tluc po 10kkm+ na motorku w roku nabijam moze z 5kkm i wystarczy. no i zwyczajnie czesciej sobie wyjezdzam na weekend spontanicznie bo nie musze sie martwic o nocleg, wyjezdzam w piatek w nocy, zajezdzam wczesnym rankiem, ide spac, jezdze sobote i niedziele i wieczorkiem wracam. gdybym mial takie wypady robic moto na kolach to robilbym to moze raz-dwa razy do roku. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marko33 Napisano 10 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 5 godzin temu, ulik87 napisał: @Marko33 tez tak zaczynalem. Myślę że kwestią zasadniczą w sposobie podróżowania jakie tu rozpatrujemy jest CZAS. Jeżeli mamy go pod dostatkiem to jeżeli komuś sprawia przyjemność dojazd autostradą w rejony "motocyklowe" - proszę bardzo. Mnie ograniczenia czasowe dotykają dosyć mocno - praca pn-pt i jak każdy 26 dni urlopu. Zważywszy na ilość weekendów a zwłaszcza tych z pogodą na moto to czasu na prawdę nie ma wiele i bardzo nad tym boleję - zwłaszcza że oprócz moto mam różne inne zajawki, które też potrzebują czasu. Więc starając się maksymalnie wykorzystać dostępny czas minimalizuję jego straty na dalekie monotonne dojazdy (zwłaszcza że sprzęt mam zupełnie się do tego nienadający) po to aby skorzystać jak najwięcej na miejscu. Byłbym w stanie (i pewnie niebawem to przetestuję) wyjechać w nocy i po ciemku dojechać np w góry, po to aby od rana polatać tam na miejscu (jakaś ilość snu byłaby oczywiście zaplanowana). To podobna rozmowa jak ludzi, którzy z lubością jadą autem dwa dni do Włoch czy Chorwacji jeszcze z noclegiem po drodze. Wiele razy słyszałem że dla nich "wakacje zaczynają się już od wejścia do samochodu w Polsce". I znów - jeżeli mają na to CZAS i ochotę - proszę bardzo. Tylko jeżeli i oni i ja bierzemy po 14 dni urlopu to ja po trzech godzinach lotu jestem na miejscu i wypoczęty a oni z 14tu dni 3 lub 4 tracą na dojazd (ok, coś tam po drodze zobaczą) ale po takiej trasie nawej jeżeli jadą wygodnym autem są zmęczeni i regenerują się 1 dzień. A opcja busa z opcją spania i spakowania moto obok to już w ogóle bajka Najlepiej mieć wtedy kilka sprzętów i zabierać odpowiedni w zależności od pory roku (supermoto na lato, enduro na jesień i ruska z koszem na zimę ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marko33 Napisano 10 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 5 godzin temu, ulik87 napisał: A co sądzicie o takim rozwiązaniu ? To jest w ogóle legalne w PL ? Robi to jakaś firma z Polski - o cenę nie pytałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marko33 Napisano 10 Sierpnia 2021 Autor Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 19 minut temu, Marko33 napisał: A co sądzicie o takim rozwiązaniu ? To jest w ogóle legalne w PL ? Robi to jakaś firma z Polski - o cenę nie pytałem (EDIT - pytałem, już tego nie robią bo ludzie się pozwalniali i nie ma kim. Wg człowieka, z którym rozmawiałem w pełni legalne itd (wiarygodność informacji do weryfikacji Dodatkowo znalazłem dwa filmy od nich https://www.youtube.com/watch?v=MbpA6PkDbKo https://www.youtube.com/watch?v=tgbdPrh_io8&feature=youtu.be Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulik87 Napisano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 @Marko33 nie no, ogolnie to jest bardzo indywidualna kwestia i tyle. jeden lubi cale doswiadczenie moto-eskapady, z dojazdami wlacznie, ja sprobowalem roznych opcji i taka z wozeniem moto w busie odpowiada mi najbardziej. przy tym lubie tez klimat spania na dzikusa, braku jakichs planow, rezerwacji hoteli etc. co do ciagniecia moto na holu to ciekaw jestem jak sie zuzywa opona oraz jaki wplyw na uklad przeniesienia napedu ma taka metoda. w koncu skrzynia caly czas zapierdziela a nie wiem jak dziala jej smarowanie, ale chyba raczej olej sie do niej nie dostaje na wylaczonym silniku w Anglii gdzie mieszkam temat jest o tyle ulatwiony, ze przyczepki do 750kg nie sa w ogole rejestrowane. ja sobie kupilem prosta, skladana przyczepke. rozkrecalo sie to na 3 glowne elementy. os z kolami i gora skladala sie z dwoch czesci. jedynym minusem byly male, 8" koleczka, ktorych opony zuzywaly sie dosc szybko. ale do hiszpanii i nazad dojechalem. sa tez dostepne bardziej bajeranckie wersje, lzejsze i skladajace sie jeszcze bardziej kompaktowo. jesli ktos ma sporo na haku to zawsze mozna kupic stelaz na ktory wjezdza sie motocyklem w calosci w poprzek auta. dobra opcja szczegolnie dla wlascicieli jakichs lekkich mx czy sm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bolekatepl Napisano 10 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2021 18 godzin temu, coenmz napisał: Jaka jest adrenalina w 12h podróży autostradą? Szczegolnie jeśli trzymasz się limitów? Jaka jest adrenalina w podróży drogami krajowymi przez Polskę? Jakoś w Wielkanoc zrobiłem 1500km w weekend jadąc po 650km w jedną stronę. Na trasie Poznań - Jasło adrenaliny nie znalazłem. A kto mówi o autostradach. Poza tym każdy robi to co lubi. Ja lubie sobie jechac pomalutku (bo sprzet nie jest rewelacyjny) obserwować widoki itp. Fakt jazda busem czy z przyczepką na pewno ma dużo zalet jednak ja nie jestem przekonany. Jak chce sobie pojechac na urlop z rodziną to jade autem a jak chce sobie sam pojechac odpocząc psychicznie to jade motorem. Nikt mi nie zawraca głowy jade jak chce i kiedy chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goden Napisano 11 Sierpnia 2021 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2021 Raz w roku robimy taką trasę w Alpy na przyczepie. Według mnie idealne rozwiązanie a i zaoszczędzone paliwo, eksploatacja moto itd. o zmęczeniu nie wspominając.W Polskę to trochę za blisko, w góry mamy 400km więc to chwila dojazdu, ale w Alpy 1200km to juz lepiej na przyczepie. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka 4 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 1 Września 2021 Udostępnij Napisano 1 Września 2021 no ja do tej pory latam na moto. i tez z roku na rok coraz bardziej skłaniałem się do myslenia, ze za jakis czas trzeba bedzie motocykle organizować na pace... bo niby kończą się miejsca w zasięgu wygodnego transferu (tj 1 dzień = 900-1200km około - zalezy od kierunku). Ale oto nagle przyszło nowe. jakos w tym roku (zrobiwszy Bałkany na kołach - 4300km w 10 dni), uznałem, ze latanie po serpentynach i asfalcie przestaje byc interesujące. zatem skłaniam się w stronę zjechania z asfaltu i ... cyknięcia ponownie Rumunii czyli na bank nie bezie wiezione, a będzie na kołach (900km do Rumunii mam - 1 lajtowy dzień przejazdu i to przez fajne miejsca). takze na ten moment jeszcze przyczepka czeka. Ale wiem tez ze ciągnie mnie do Hiszpanii i pewnie wtedy bedzie grane... Ale to raczej wynajęty bus i przelot. Nie widze sensu wieźć moto na przyczepce, bo przeciez to tyle samo czasu i taka sama katorga w samochodzie. Niby wygodniej, ale nuda taka sama. A na miejscu potem trzeba pilnować gdzie sie zostawiło auto i "improv" spada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zet Napisano 28 Października 2021 Udostępnij Napisano 28 Października 2021 Musisz kupić kombi to byś tego komarka wsadził do bagażnika a poważnie to jak blisko to na kołach, a jak dalej to albo wypożyczyć na miejscu, albo zorganizowany transport. Nie ma sensu tłuc się z przyczepą. Woziłem busem swojego KTM'a ale to z powodu braku homologacji i tego, że gdzieś trzeba dodatkowo upchać cały dodatkowy sprzęt. Nie mniej jednak najlepiej jeździ mi się w ciepłych krajach w laczkach na skuterkach pomimo tego, że w domu mam "duży" motocykl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jacek Napisano 15 Kwietnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2022 W dniu 11.08.2021 o 10:55, goden napisał: Raz w roku robimy taką trasę w Alpy na przyczepie. Według mnie idealne rozwiązanie a i zaoszczędzone paliwo, eksploatacja moto itd. o zmęczeniu nie wspominając. W Polskę to trochę za blisko, w góry mamy 400km więc to chwila dojazdu, ale w Alpy 1200km to juz lepiej na przyczepie. Wysłane z mojego SM-G960F przy użyciu Tapatalka Jednoosiowa przyczepa na 4 motocykle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
goden Napisano 15 Kwietnia 2022 Udostępnij Napisano 15 Kwietnia 2022 Teraz, jacek napisał: Jednoosiowa przyczepa na 4 motocykle? Czemu nie? 4 motocykle ważą poniżej tony. To chyba niewiele. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ulik87 Napisano 26 Kwietnia 2022 Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2022 On 4/15/2022 at 11:27 AM, jacek said: Jednoosiowa przyczepa na 4 motocykle? zgaduje, ze to jest dokladnie ta przyczepa: https://wypozyczalniaprzyczepy.pl/2022/01/22/przyczepa-laweta-p_15-2/ na luzaku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.