Skocz do zawartości

Otomoto Klik


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 21.08.2021 o 18:02, Oscar_ napisał:

Gorzej jak napiszą że wymienili a nie wymienią ale mam nadzieję że te czasy odeszły już w zapomnienie. 

 

Albo nie napiszą i zrobią po cichu, by uniknąć gwarancji. Żeby nie było - nie tylko w PL. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, futrzak napisał:

 

Albo nie napiszą i zrobią po cichu, by uniknąć gwarancji. Żeby nie było - nie tylko w PL. 

 

Jakiś czas temu (dość dawno) słyszałem, że w ASO Toyoty mieli przykazanie tak robić, by marka widniała na górze statystyk bezawaryjności. Ponoć było to nagminne w drobiazgach zawieszenia, które na naszych drogach, niezależnie od marki, w owym czasie degradowało się dość szybko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 20.08.2021 o 17:22, Polarny napisał(a):

Opieram się na doświadczeniu.

Werdykt z ASO: wymieniamy całość, koszt 500 PLN

Werdykt Heńka: trzeba trochę przeczyścić, koszt 30 PLN.

Nie wiem, czy wtedy w ASO też były takie procedury, jak teraz. A jeżeli były, to nie wiem czy mają one wpływ na faktyczny werdykt.

 

Ale to co opisałeś to jest Twój problem z ceną usługi a nie z jakością naprawy. Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że ta wymieniona część nie spowoduje usunięcia usterki tak samo (lub lepiej) jak trochę przeczyszczona?

 

Ja serwisuję auta w ASO i efekt jest taki, że jeżdżą bezproblemowo zarówno przed jak i po każdym serwisie. Widocznie temu strasznemu ASO nie udaje się ich zepsuć. Nudy. Oczywiście mógłbym dla odmiany spróbować serwisować poza ASO i sprawdzić czy mądrale z Internetu mają rację, że wcale nie będzie gorzej ale po co mi to? Równie dobrze ktoś, kto skacze ze spadochronem może dać się przekonać mądralom z Internetu, że bez spadochronu wcale nie będzie gorzej i też spróbować. Tylko po co mu to?

:hehe:

 

Edytowane przez Furvus_Eques
  • Haha 3
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

Oczywiście mógłbym dla odmiany spróbować serwisować poza ASO i sprawdzić czy mądrale z Internetu mają rację, że wcale nie będzie gorzej ale po co mi to?

W przypadku Subaru u Heńka niekoniecznie musi być taniej. Bo przecież do wszystkiego trzeba podnosić silnik...  ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, marcindzieg napisał(a):

W przypadku Subaru u Heńka niekoniecznie musi być taniej. Bo przecież do wszystkiego trzeba podnosić silnik...  ;]

 

Aut egzotycznych i nietypowych to ja bym się bał poza ASO dawać mechanikom. Chyba że niezależny warsztat specjalizuje się w danej marce. Problem w tym, że coraz mniej na świecie aut nieegzotycznych i typowych.

;]

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.08.2021 o 10:16, Maciej__ napisał(a):

 

Widocznie sie nie znam, ale w zyciu bym nie kupil mlodego auta, ktore bylo serwisowane poza ASO :ok:

 

 

Też tak kiedyś myślałem, ale po tym co zobaczyłem w serwisie Kii wcale się nie dziwię że flota robi tylko pierwszy przegląd w ASO a każdy kolejny już w wybranym przez kierowcę warsztacie.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, bizz napisał(a):

 

Też tak kiedyś myślałem, ale po tym co zobaczyłem w serwisie Kii wcale się nie dziwię że flota robi tylko pierwszy przegląd w ASO a każdy kolejny już w wybranym przez kierowcę warsztacie.

 

Co tam odwalili ?

Nie podali darmowej kawki przy przeglądzie???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, PawelWaw napisał(a):

 

Co tam odwalili ?

Nie podali darmowej kawki przy przeglądzie???

 

Przegląd (wymiana oleju i filtrów) trwał 3 godziny (w warsztacie poza ASO w którym zawsze serwisuję i piję kawę patrząc na to co robią trwa 50 minut), nie było kawy, była brudna kierownica i nie potrafili skasować informacji o zbliżającym się przeglądzie (!!!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, bizz napisał(a):

 

Przegląd (wymiana oleju i filtrów) trwał 3 godziny (w warsztacie poza ASO w którym zawsze serwisuję i piję kawę patrząc na to co robią trwa 50 minut), nie było kawy, była brudna kierownica i nie potrafili skasować informacji o zbliżającym się przeglądzie (!!!).

 

Co jeszcze w międzyczasie oni robią, że filtry i olej zmieniaja przez 50 minut? Przecież to jest max 20 minut roboty - doliczając 5 minut na wjazd i wyjazd zostaje jeszcze zmarnowane 20 minut. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, bizz napisał(a):

 

Przegląd (wymiana oleju i filtrów) trwał 3 godziny (w warsztacie poza ASO w którym zawsze serwisuję i piję kawę patrząc na to co robią trwa 50 minut), nie było kawy, była brudna kierownica i nie potrafili skasować informacji o zbliżającym się przeglądzie (!!!).

 

3h na przegald w ASO to raczej norma, niezaleznie od marki.

Poza tym nie ma sensu generalizowac na podstawie 1 serwisu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Mike_wwl napisał(a):

Bo wbrew pozorom na przeglądzie dzieje się trochę więcej niż wymiana filtrów i oleju. 

 

To prawda, ale nie ma co sie oszukiwac, ze mechanik cale 3h robi non stop przy aucie ;)

Gdyby oddali po godzinie i skasowali 1-1,5kPLN to wielu klientow by tez pewnie nie bylo zadowolonych ;]

 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mike_wwl napisał(a):

 

Co jeszcze w międzyczasie oni robią, że filtry i olej zmieniaja przez 50 minut? Przecież to jest max 20 minut roboty - doliczając 5 minut na wjazd i wyjazd zostaje jeszcze zmarnowane 20 minut. 

 

Samo przestawienie auta chwilę zajmuje bo ruch mają nieprzeciętny, a ciężko określić co do minuty czasy napraw czy wymian, zapomniałeś o papierologii, flota wymaga wielu dziwnych rzeczy, jak np. zdjęcie licznika z aktualnym przebiegiem, do tego rzeczywiście sprawdzają to auto czy np. klocki czy tarcze się nie kończą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

3h na przegald w ASO to raczej norma, niezaleznie od marki.

Poza tym nie ma sensu generalizowac na podstawie 1 serwisu.

 

No właśnie nie, do tej pory zawsze to była max godzina - półtorej - a jeżdżę na te przeglądy często z racji przebiegów i dwóch aut. Nigdy dłużej niż dwie nie siedziałem, trzy to dla mnie kosmos. Toyota potrafiła się albo ogarnąć w godzinę albo dać zastępcze za free i poprosić o przyjazd dnia następnego - raz nawet na weekend mi został CHR co było fajne bo mogłem zobaczyć jakie to guano.

Ale kazać człowiekowi siedzieć 3 godziny w 21 wieku czekając na auto to mocno nie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bizz napisał(a):

 

Samo przestawienie auta chwilę zajmuje bo ruch mają nieprzeciętny, a ciężko określić co do minuty czasy napraw czy wymian, zapomniałeś o papierologii, flota wymaga wielu dziwnych rzeczy, jak np. zdjęcie licznika z aktualnym przebiegiem, do tego rzeczywiście sprawdzają to auto czy np. klocki czy tarcze się nie kończą. 

To była ironia. 

 

10 minut temu, bizz napisał(a):

Toyota potrafiła się albo ogarnąć w godzinę

Jeżeli nie robili tego we dwie osoby to też bym tam nie jeździł. Wiem jak to powinno wyglądać od środka. 

Edytowane przez Mike_wwl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bizz napisał(a):

 

No właśnie nie, do tej pory zawsze to była max godzina - półtorej - a jeżdżę na te przeglądy często z racji przebiegów i dwóch aut. Nigdy dłużej niż dwie nie siedziałem, trzy to dla mnie kosmos. Toyota potrafiła się albo ogarnąć w godzinę albo dać zastępcze za free i poprosić o przyjazd dnia następnego - raz nawet na weekend mi został CHR co było fajne bo mogłem zobaczyć jakie to guano.

Ale kazać człowiekowi siedzieć 3 godziny w 21 wieku czekając na auto to mocno nie w porządku.

 

To przypadkiem nie kupuj Mazdy bo tam 3-4h to norma ;]

Ale trzeba przyznac, ze oddaja naprawde dobrze posprzatane w srodku i na zewnatrz.

Przy czym ja nigdy nie siedze i nie czekam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Mike_wwl napisał(a):

Bo wbrew pozorom na przeglądzie dzieje się trochę więcej niż wymiana filtrów i oleju. 

A nie jest tak, że w ASO w ramach przeglądu obowiązkowe jest podpięcie "pod komputer" i jak wyjdzie, że są jakieś aktualizacje, to trzeba je wykonać? No i chyba są też "ciche" akcje serwisowe, które nie wymagają specjalnej wizyty, ale są robione "przy okazji" i to wszystko też zajmuje czas?

 

 

Edytowane przez ghost2255
  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2022 o 06:52, Maciej__ napisał(a):

 

To przypadkiem nie kupuj Mazdy bo tam 3-4h to norma ;]

Ale trzeba przyznac, ze oddaja naprawde dobrze posprzatane w srodku i na zewnatrz.

Przy czym ja nigdy nie siedze i nie czekam.

 

Ja od lat robiłem tak, że zostawiałem auto rano i odbierałem wieczorem. Zwykle dawali jakieś zastępcze a czasem celowo umawiałem się, żeby zorganizowali demo czegoś fajnego. Nawet mi trochę brakuje tego u Jaga bo zabierają spod domu a liczyłem, że dadzą kiedyś demo F-Type'a.

;]

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.10.2022 o 06:52, Maciej__ napisał(a):

 

To przypadkiem nie kupuj Mazdy bo tam 3-4h to norma ;]

Ale trzeba przyznac, ze oddaja naprawde dobrze posprzatane w srodku i na zewnatrz.

Przy czym ja nigdy nie siedze i nie czekam.

Ja przeważnie umawiałem się po pracy i czekałem. Niestety przegląd to przeważnie 2-3 godz. Więc laptop, kawka :)

Auto oddawali umyte, ale nie sprzątali wewnątrz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, rwIcIk napisał(a):

Ja przeważnie umawiałem się po pracy i czekałem. Niestety przegląd to przeważnie 2-3 godz. Więc laptop, kawka :)

Auto oddawali umyte, ale nie sprzątali wewnątrz. 

 

 

W Mitsu myli i sprzątali ale byle jak. Za dopłatą była usługa premium (ok. 100 zł) i wtedy sprzątali lepiej, również wewnątrz. 

Za to w JLR mycie i sprzątanie jest w standardzie. Ale jakie! Można jeść z podłogi, tak czysto.

:ok:

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.10.2022 o 12:35, Furvus_Eques napisał(a):

 

Ale to co opisałeś to jest Twój problem z ceną usługi a nie z jakością naprawy. Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że ta wymieniona część nie spowoduje usunięcia usterki tak samo (lub lepiej) jak trochę przeczyszczona?

 

Ja serwisuję auta w ASO i efekt jest taki, że jeżdżą bezproblemowo zarówno przed jak i po każdym serwisie. Widocznie temu strasznemu ASO nie udaje się ich zepsuć. Nudy. Oczywiście mógłbym dla odmiany spróbować serwisować poza ASO i sprawdzić czy mądrale z Internetu mają rację, że wcale nie będzie gorzej ale po co mi to? Równie dobrze ktoś, kto skacze ze spadochronem może dać się przekonać mądralom z Internetu, że bez spadochronu wcale nie będzie gorzej i też spróbować. Tylko po co mu to?

:hehe:

 

Jeżeli tak rozumujesz, to idź na całość - przy najdrobniejszej usterce wymieniaj cały samochód. Będziesz miał ew. problem jedynie z "ceną usługi", a nie z jakością naprawy.

Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że nowy samochód nie spowoduje usunięcia usterki tak samo (lub lepiej) niż przeczyszczenie jakiegoś styku?

 

Co do "mądrali z internetu", którzy serwisują poza ASO, to jest to w kraju dosyć popularne zjawisko, więc można się dowiedzieć bezpośrednio od kogoś, kto tak robi i zapytać, czy miał z tym jakieś problemy. W przeciwieństwie do mądrali, którzy skakali bez spadochronu - trudno takich znaleźć. To jest tak różnica, która powoduje, że analogia jest ułomna.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Polarny napisał(a):

Jeżeli tak rozumujesz, to idź na całość - przy najdrobniejszej usterce wymieniaj cały samochód. Będziesz miał ew. problem jedynie z "ceną usługi", a nie z jakością naprawy.

 

Można, tylko to chyba nieekologiczne. Ale zdradzę Ci pewną ciekawą rzecz - od czasu do czasu wymieniam cały samochód, i to nawet jeśli nie wystąpi w nim żadna usterka!

:skromny:

 

 

36 minut temu, Polarny napisał(a):

Bo nie chcesz chyba powiedzieć, że nowy samochód nie spowoduje usunięcia usterki tak samo (lub lepiej) niż przeczyszczenie jakiegoś styku?

 

Chcę powiedzieć, że projektant i producent wie chyba najlepiej co jest optymalną procedurą w danym wypadku. Nie tylko pod kątem czy usterka została usunięta ale również na jak długo. Oczywiście niezależny mechanik w stodole może mieć swoją koncepcję na bycie sprytniejszym od producenta, tylko dlaczego w tej sytuacji nie zrobi tego lepiej sam i nie zostanie producentem?

 

 

36 minut temu, Polarny napisał(a):

Co do "mądrali z internetu", którzy serwisują poza ASO, to jest to w kraju dosyć popularne zjawisko, więc można się dowiedzieć bezpośrednio od kogoś, kto tak robi i zapytać, czy miał z tym jakieś problemy. W przeciwieństwie do mądrali, którzy skakali bez spadochronu - trudno takich znaleźć. To jest tak różnica, która powoduje, że analogia jest ułomna.

 

 

Równie ułomna jak te dobre rady, bo bez trudu znajdziesz ludzi, którzy serwisowali poza ASO i mieli jakieś problemy. Rzekłbym nawet, że serwisujących poza ASO i mających problemy jest więcej niż serwisujących w ASO i mających problemy.

:skromny:

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Można, tylko to chyba nieekologiczne.

Tak samo, jak wymiana całej części, gdy usunięcie usterki polega tylko na przeczyszczeniu styku. A mimo to preferujesz taką wymianę.

3 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Ale zdradzę Ci pewną ciekawą rzecz - od czasu do czasu wymieniam cały samochód, i to nawet jeśli nie wystąpi w nim żadna usterka!

A ja tankuję olej napędowy do diesla i benzynę do benzyniaka. Tylko co to ma wspólnego z bieżącym tematem?

3 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Chcę powiedzieć, że projektant i producent wie chyba najlepiej co jest optymalną procedurą w danym wypadku. Nie tylko pod kątem czy usterka została usunięta ale również na jak długo.

Producent to wie, jak doić naiwniaków. I jest to fakt ogólnie znany, więc w pewnym sensie jesteś w elitarnej mniejszości.

3 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Oczywiście niezależny mechanik w stodole może mieć swoją koncepcję na bycie sprytniejszym od producenta, tylko dlaczego w tej sytuacji nie zrobi tego lepiej sam i nie zostanie producentem?

Bo właśnie wcale nie jest sprytny i naiwnie usuwa usterki tanio, zamiast drogo.

3 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Równie ułomna jak te dobre rady, bo bez trudu znajdziesz ludzi, którzy serwisowali poza ASO i mieli jakieś problemy. Rzekłbym nawet, że serwisujących poza ASO i mających problemy jest więcej niż serwisujących w ASO i mających problemy.

To pokaż statystyki.

Bo ja - póki co - jestem z "poza ASO" maksymalnie zadowolony, a w ASO zawsze coś spierniczą albo naliczą coś, czego nie zrobili.

 

Taka jeszcze ciekawostka: wiesz, że jak oddajesz samochód do naprawy blacharskiej do ASO, to oni często oddają ten samochód do Heńka lakiernika, który normalnie naprawia za 1/3 tej ceny, co ASO nalicza? No ale przynajmniej jesteś zadowolony, że miałeś w ASO naprawiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, Polarny napisał(a):

Taka jeszcze ciekawostka: wiesz, że jak oddajesz samochód do naprawy blacharskiej do ASO, to oni często oddają ten samochód do Heńka lakiernika, który normalnie naprawia za 1/3 tej ceny, co ASO nalicza? No ale przynajmniej jesteś zadowolony, że miałeś w ASO naprawiany.

Też mi tajemnicę odkryłeś.

A wiesz, że jak auto jest na gwarancji to jej nie straciłeś  mimo, że robił Heniek, a kasę wzięło ASO?

Nie musisz odpowiadać.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Też mi tajemnicę odkryłeś.

A wiesz, że jak auto jest na gwarancji to jej nie straciłeś  mimo, że robił Heniek, a kasę wzięło ASO?

Nie musisz odpowiadać.

No i coraz częściej jak to są duzi dealerzy mający dużo marek, mają już swoje warsztaty. :ok: 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał(a):

Tak samo, jak wymiana całej części, gdy usunięcie usterki polega tylko na przeczyszczeniu styku. A mimo to preferujesz taką wymianę.

 

A ja myślę, że producent wie lepiej jak usterkę usunąć (nie dotyczy Fiata :hehe:). Oczywiście Ty i Heniek jesteście od niego mądrzejsi.

 

 

Godzinę temu, Polarny napisał(a):

A ja tankuję olej napędowy do diesla i benzynę do benzyniaka. Tylko co to ma wspólnego z bieżącym tematem?

Producent to wie, jak doić naiwniaków. I jest to fakt ogólnie znany, więc w pewnym sensie jesteś w elitarnej mniejszości.

Bo właśnie wcale nie jest sprytny i naiwnie usuwa usterki tanio, zamiast drogo.

 

Taki jesteś sprytny, że jeździsz do mało sprytnego mechanika? To niezbyt dobra rekomendacja.

;l

 

 

Godzinę temu, Polarny napisał(a):

To pokaż statystyki.

Bo ja - póki co - jestem z "poza ASO" maksymalnie zadowolony, a w ASO zawsze coś spierniczą albo naliczą coś, czego nie zrobili.

 

No, za każdym razem Cię to spotyka w ASO, do którego przecież nie jeździsz.

;l

 

 

Godzinę temu, Polarny napisał(a):

Taka jeszcze ciekawostka: wiesz, że jak oddajesz samochód do naprawy blacharskiej do ASO, to oni często oddają ten samochód do Heńka lakiernika, który normalnie naprawia za 1/3 tej ceny, co ASO nalicza? No ale przynajmniej jesteś zadowolony, że miałeś w ASO naprawiany.

 

A te ASO co mają własne lakiernie i blacharnie to wybudowały je tylko dla niepoznaki oczywiście. Wewnątrz służą one tak naprawdę za magazyny chemitrailsów.

:ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

A ja myślę, że producent wie lepiej jak usterkę usunąć

Miałeś na to odpowiedź niżej.

6 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

Taki jesteś sprytny, że jeździsz do mało sprytnego mechanika? To niezbyt dobra rekomendacja.

Dobra, bo nie przepłacisz. Ty jeździsz do ASO, które nalicza sobie kosmiczną marżę, nawet jeżeli do Heńka oddaje (co dla niektórych - jak widać wyżej - nawet wcale odkryciem nie jest). Heniek jest mało sprytny i robi robotę, a sprytne ASO mnoży kwotę x3 i za to płacisz. To dopiero rekomendacja - płacić 3x tyle za to samo. Ale za fakturą ASO.

6 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

No, za każdym razem Cię to spotyka w ASO, do którego przecież nie jeździsz.

Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że kiedyś jeździłem.

 

6 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

A te ASO co mają własne lakiernie i blacharnie to wybudowały je tylko dla niepoznaki oczywiście.

Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że piszę o ASO, które mają na tyle duży przerób, że im własne lakiernie nie wystarczają.

Czuję się, jak bym oczywistości dziecku tłumaczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Też mi tajemnicę odkryłeś.

A wiesz, że jak auto jest na gwarancji to jej nie straciłeś  mimo, że robił Heniek, a kasę wzięło ASO?

Nie musisz odpowiadać.

Dla niektórych to JEST tajemnica.

A wiesz, że jak auto już nie jest na gwarancji, to jej tak samo nie masz bez względu na to, czy robił Heniek bezpośrednio, czy przez pośrednika?

Nie musisz odpowiadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Polarny napisał(a):

Dla niektórych to JEST tajemnica.

A wiesz, że jak auto już nie jest na gwarancji, to jej tak samo nie masz bez względu na to, czy robił Heniek bezpośrednio, czy przez pośrednika?

Nie musisz odpowiadać.

Tylko, że auto bez gwarancji na perforację leciwe już musi być albo ktoś wcześniej olał przeglądy.

Ja nie jestem zawsze za ASO, olewałem gwarancję montując LPG czy naprawiając po stłuczkach w niezależnych serwisach.

Pisałem już w tym wątku, że naprawy robię i u Henia i w ASO, zależnie od tego co trzeba zrobić. I tu i tu trafiałem na próby naciągnięcia, jak i bezkoszrowej naprawy czy porady.

Jak trafisz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

Miałeś na to odpowiedź niżej.

 

Może Ty masz Fiata? :hehe:

 

 

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

Dobra, bo nie przepłacisz.

 

Kupując nowe auto też przepłacam. Kupując premium jeszcze bardziej. Ktoś musi przepłacać, żeby potem "sprytny" mógł być ktoś.

:hehe:

 

 

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

Ty jeździsz do ASO, które nalicza sobie kosmiczną marżę, nawet jeżeli do Heńka oddaje (co dla niektórych - jak widać wyżej - nawet wcale odkryciem nie jest). Heniek jest mało sprytny i robi robotę, a sprytne ASO mnoży kwotę x3 i za to płacisz.

 

Ty, ale zarzut był że ASO wymienia całą część a Heniek polutuje i włala. To jak to jest? Dla ASO Heniek wymienia a Tobie lutuje? I to dalej jest to samo?

;l

 

 

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

To dopiero rekomendacja - płacić 3x tyle za to samo. Ale za fakturą ASO.

 

I gwarancją. I wymienioną częścią zamiast lutowanej.

 

 

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że kiedyś jeździłem.

 

Gada mi o inteligencji ktoś, kto w wątku obok w sytuacji gdy znakom poziomym nie towarzyszy pionowy nie potrafi wymyślić co robić.

:hehe:

 

 

8 godzin temu, Polarny napisał(a):

Nie trzeba wielkiej inteligencji by się domyśleć, że piszę o ASO, które mają na tyle duży przerób, że im własne lakiernie nie wystarczają.

Czuję się, jak bym oczywistości dziecku tłumaczył.

 

Wiem, wiem... Heniek lepszy jest od ASO i basta! Zwłaszcza Twój Heniek. Bo jest najtwojszy na świecie!

:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Może Ty masz Fiata?

Przy avatarze jest lista samochodów, które posiadam. Ciebie autentycznie trzeba za rączkę prowadzić, bo sam sobie nie radzisz.

Pomijając fakt, że już się zaplątałeś i straciłeś wątek.

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Kupując nowe auto też przepłacam. Kupując premium jeszcze bardziej. Ktoś musi przepłacać, żeby potem "sprytny" mógł być ktoś.

Ty, ale zarzut był że ASO wymienia całą część a Heniek polutuje i włala. To jak to jest? Dla ASO Heniek wymienia a Tobie lutuje? I to dalej jest to samo?

Mi też może wymienić, ale dużo taniej. Sam jednak stwierdza, że to bez sensu i lepiej lutować. Ciebie klepią w dupsko tak czy owak, powodując jeszcze radość i samozadowolenie, jak to "oszukałeś system, żeby sprytny mógł być ktoś".

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

I gwarancją. I wymienioną częścią zamiast lutowanej.

No to faktycznie zrobiłeś deal, wymieniając np. roczny wentylator chłodnicy na nowy. Gdzie lutowany podziałałby jeszcze 10 lat.

Powinieneś się udzielać jako doradca biznesowy.

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Gada mi o inteligencji ktoś, kto w wątku obok w sytuacji gdy znakom poziomym nie towarzyszy pionowy nie potrafi wymyślić co robić.

Potrafi wymyślić, co zrobić. To, że nie rozumiesz słowa pisanego, to już nie moja wina.

Wracając do tematu - jakie trzeba mieć braki w rozwoju intelektualnym, by "wywnioskować" sprzeczność "za każdym razem Cię to spotyka w ASO, do którego przecież nie jeździsz", nie domyśliwszy się oczywistości, że adresat tej ułomnej ironii kiedyś najwidoczniej do ASO jeździł?

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał(a):

Wiem, wiem... Heniek lepszy jest od ASO i basta! Zwłaszcza Twój Heniek. Bo jest najtwojszy na świecie!

Mowa była o tym, jak to możliwe że Heniek ma zlecenia od ASO do lakierowania, mimo że ASO ma własną lakiernię. Nie domyśliłeś się kolejnej oczywistości, że ASO może mieć na tyle duży przerób, że się nie wyrabia. Dostałeś tę odpowiedź na tacy, a jedyna twoja reakcja to zmiana tematu i nerwowy chichot.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

Przy avatarze jest lista samochodów, które posiadam. Ciebie autentycznie trzeba za rączkę prowadzić, bo sam sobie nie radzisz.

Pomijając fakt, że już się zaplątałeś i straciłeś wątek.

 

No widzę. Też bym ich nie serwisował w ASO.

:hehe:

 

 

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

Mi też może wymienić, ale dużo taniej. Sam jednak stwierdza, że to bez sensu i lepiej lutować. Ciebie klepią w dupsko tak czy owak, powodując jeszcze radość i samozadowolenie, jak to "oszukałeś system, żeby sprytny mógł być ktoś".

 

Wymieni Ci taniej tylko w sytuacji, gdy komuś wymieni ASO drożej. Używane części skądś muszą się brać.

:idea:

 

 

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

No to faktycznie zrobiłeś deal, wymieniając np. roczny wentylator chłodnicy na nowy. Gdzie lutowany podziałałby jeszcze 10 lat.

Powinieneś się udzielać jako doradca biznesowy.

 

Dzięki przeglądom w ASO i gwarancjom nigdy nie musiałem wymieniać wentylatora chłodnicy. Tak jest łatwiej. Ty zaś możesz swoim lutowanym jeździć 10 lat, na zdrowie.

:ok:

 

 

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

Potrafi wymyślić, co zrobić. To, że nie rozumiesz słowa pisanego, to już nie moja wina.

 

Biorąc pod uwagę co wymyśliłeś to ja nie mam pytań.

 

 

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

Wracając do tematu - jakie trzeba mieć braki w rozwoju intelektualnym, by "wywnioskować" sprzeczność "za każdym razem Cię to spotyka w ASO, do którego przecież nie jeździsz", nie domyśliwszy się oczywistości, że adresat tej ułomnej ironii kiedyś najwidoczniej do ASO jeździł?

 

No. Niechętnie, ale jednak posługując się już narzuconym przez Ciebie poziomem dyskusji skonstatuję, że braki w rozwoju intelektualnym można mieć jeżdżąc kiedyś tam dawno do jednego ASO i rozciągając te swoje doświadczenia na ogół. Te braki nazywamy zawężonym horyzontem.

 

 

3 minuty temu, Polarny napisał(a):

Mowa była o tym, jak to możliwe że Heniek ma zlecenia od ASO do lakierowania, mimo że ASO ma własną lakiernię. Nie domyśliłeś się kolejnej oczywistości, że ASO może mieć na tyle duży przerób, że się nie wyrabia. Dostałeś tę odpowiedź na tacy, a jedyna twoja reakcja to zmiana tematu i nerwowy chichot.

 

Wiesz, ja też nie korzystam z lakierni. Moje doświadczenia z serwisem polegają na tym, że przyjeżdża Range Roverem dwóch panów w garniturach, zabierają moje auto spod domu zostawiając mi Range Rovera a za kilka godzin odstawiają moje auto czyściutkie, pachnące i po zrobionym serwisie a wracają swoim Rangem. Nie wiem który z nich to Heniek ale następnym razem zapytam. Mam jednak przeczucie, że Heniek w tym czasie raczej lutuje komuś wentylator.

:ok:

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

Mam jednak przeczucie, że Heniek w tym czasie raczej lutuje komuś wentylator.

Potrzebny jest zarówno Heniek i ASO. Więc takie dyskusje są mocno jałowe. Bywa że Heniek jest droższy od ASO. Szczególnie dotyczy to "specjalistów od marki". A niekoniecznie lepszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Potrzebny jest zarówno Heniek i ASO. Więc takie dyskusje są mocno jałowe. Bywa że Heniek jest droższy od ASO. Szczególnie dotyczy to "specjalistów od marki". A niekoniecznie lepszy.

 

Oczywiście że tak. Ja nawet mam tu w pobliżu znajomego mechanika, który mi serwisował np. Ssangyonga. I jest spoko. A naciąć się można zarówno u zwykłego mechanika jak i w ASO, przecież nie ma reguły. Mi swego czasu ASO Opla przecież popsuło Chevroleta. Z drugiej strony w przypadku nowych i skomplikowanych aut z technologią chronioną przez producenta niezależny mechanik może po prostu nie dać rady. Nie wspomnę już, że mało komu opłaca się kupować specjalistyczny sprzęt do np. niepopularnych samochodów.

Dyskutuję jednak, bo bawi mnie podejście autora wątku, któremu kiedyś coś z ASO nie wyszło i myśli, że pozjadał wszystkie rozumy.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

Z drugiej strony w przypadku nowych i skomplikowanych aut z technologią chronioną przez producenta niezależny mechanik może po prostu nie dać rady.

Jak mechanik nie daje rady to jadę do ASO. Wcale mnie jakoś specjalnie dużo nie liczą.

Swoją drogą jeździł bym częściej tylko są bardzo nie po drodze :)

Nigdy nic nie popsuli ani nie wyjeździli połowy zbiornika paliwa. Ani ASO ani mechanik. Oczywiście nie wykluczam, że tacy się zdarzają. Po jednej i drugiej stronie.

Edytowane przez marcindzieg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcindzieg napisał(a):

Jak mechanik nie daje rady to jadę do ASO. Wcale mnie jakoś specjalnie dużo nie liczą.

Swoją drogą jeździł bym częściej tylko są bardzo nie po drodze :)

Nigdy nic nie popsuli ani nie wyjeździli połowy zbiornika paliwa. Ani ASO ani mechanik. Oczywiście nie wykluczam, że tacy się zdarzają. Po jednej i drugiej stronie.

 

Dokładnie tak jest i nie ma co budować barykad bo raz lepiej zrobić taniej lokalnie a raz warto pojechać do ASO, czasem choćby po to żeby utrzymać gwarancję. Bawi mnie natomiast to co wypisuje tu kolega o kosztach i byciu dymanym, etc. Widać nie wie, że można takie usługi mieć np. w cenie auta lub w pakiecie przy zakupie za całkiem sensowne pieniądze.

:ok:

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2021 o 17:22, Polarny napisał(a):

Opieram się na doświadczeniu.

Werdykt z ASO: wymieniamy całość, koszt 500 PLN

Werdykt Heńka: trzeba trochę przeczyścić, koszt 30 PLN.

Nie wiem, czy wtedy w ASO też były takie procedury, jak teraz. A jeżeli były, to nie wiem czy mają one wpływ na faktyczny werdykt.

doświadczenia są różne

swego czasu zdjąłem instalacje gazową w fiacie, niestety przewody od chłodnicy zostały polepione i pojawiły się wycieki, pojechałem do moich mecherów... wpierw diagnozowali upg ;]  (auto miało ze 40 tys km przebiegu) potem w końcu zaproponowali że pokleją na silikony te węże...

darowałem sobie, mówię jadę do ASO niech zrobią jak powinno być wszak szkoda prawie nowego auta, aso powymieniało przewody, wzięło 500zł i przez następne 10 lat samochód już nie miał usterek żadnych związanych z tym że kiedyś był gaz 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

No widzę. Też bym ich nie serwisował w ASO.

Ale kogo to obchodzi? Dla mnie mógłbyś ich wcale nie serwisować. Najistotniejsze, że wątek straciłeś i teraz gadasz o czymś innym.

 

5 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

Wymieni Ci taniej tylko w sytuacji, gdy komuś wymieni ASO drożej. Używane części skądś muszą się brać.

Używam tylko nowych części. I nadal jest taniej.

5 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

No. Niechętnie, ale jednak posługując się już narzuconym przez Ciebie poziomem dyskusji skonstatuję, że braki w rozwoju intelektualnym można mieć jeżdżąc kiedyś tam dawno do jednego ASO i rozciągając te swoje doświadczenia na ogół. Te braki nazywamy zawężonym horyzontem.

Więc kolejne pytanie: jakie trzeba mieć niedobory intelektualne, by sobie "wywnioskować" (jakoś ten ułomny proces myślowy, który zastosowałeś, trzeba nazwać), że w ww. kontekście adresat jeździł tylko do jednego ASO?

5 godzin temu, Furvus_Eques napisał(a):

Wiesz, ja też nie korzystam z lakierni. Moje doświadczenia z serwisem polegają na tym, że przyjeżdża Range Roverem dwóch panów w garniturach, zabierają moje auto spod domu zostawiając mi Range Rovera a za kilka godzin odstawiają moje auto czyściutkie, pachnące i po zrobionym serwisie a wracają swoim Rangem. Nie wiem który z nich to Heniek ale następnym razem zapytam. Mam jednak przeczucie, że Heniek w tym czasie raczej lutuje komuś wentylator.

Ale nie o tym jest mowa.

Mowa jest o tym, że skądś ci się wzięło, że ASO nie może oddawać do Heńka na lakierowanie, skoro w tymże ASO jest lakiernia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wg mnie problemy warszatatów ASO i "sieciowych" jest ich korporacyjna natura.

Tam żaden "konsultant" nie weźmie odpowiedzialności za niestandardową naprawę zarówno jeśli chodzi o zakres, technologię i wycenę - wszystko musi być w cenniku.

Jak sam sobie nie radzę z naprawą, to jadę do serwisu prowadzonego przez "firmę rodzinną"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.