Skocz do zawartości

Auto klasy B -nowe w okolicach 70-75kpln


dirkdiggler

Rekomendowane odpowiedzi

21 godzin temu, dirkdiggler napisał:

Ten kierunek z automatem mi się podoba, a że wątek ma dosć luźny charakter wiec będę na bieżąco go odświeżał o jakieś znaleziska.

Np takie. Auris HSD, przebieg 9tys km, 5cio latek. 

 

https://uzywane.renault.pl/wyszukiwarkaszczegoly/toyota/auris/2016/56627

image.png.0c8782eded192192a19fbd9ed177b0b4.png

 

 

Cena absurd wg mnie. To wołałbym Lexa:

https://www.otomoto.pl/osobowe/lexus/ct/?search[filter_float_price%3Ato]=75000&search[filter_enum_authorized_dealer]=1&search[order]=filter_float_price%3Aasc&search[brand_program_id][0]=&search[country]=

 

 

Teraz spojrzałem,  że jesteś z Poznania.  Na taki przebieg może elektryk? Strefa za darmo, śmigasz busopasami:

https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-leaf-30-kwh-aso-na-gwarancji-ID6E1van.html#388b5026e6

 

https://www.otomoto.pl/oferta/nissan-leaf-30kwh-salon-polska-gwarancja-daler-vat-23-ID6DCFxJ.html#df80c5ce84

 

https://www.otomoto.pl/oferta/volkswagen-up-e-up-automat-100-elektryczny-tylko-12tys-km-przebiegu-salon-pl-ID6DZjjF.html#a9bf366eaf

 

 

 

 

A jeśli używka wchodzi w grę (sądząc po linku Aurisa), to można wybierać i w premiumach typu Audi A1, Mercedes A-klasa.

 

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a1-audi-a1-benzyna-niski-przebieg-salon-polska-automat-ID6DWK9b.html#b5ba5d84b6

 

https://www.otomoto.pl/oferta/mercedes-benz-klasa-a-a200-kamera-led-parktronic-cpa-plus-fv23-pl-ID6E2uGu.html#8178b1f1f7

 

Ogólnie fajnie się tak komuś doradza internetowo, ale sam pewnie bym mimo wszystko wolał nowy, a jak używany do takich celów, to elektryk. Chociaż póki co nie miałbym gdzie ładować 🤔

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doszliśmy do wniosku że skoro mamy kupić auto w takim budżecie to jednak będziemy patrzeć tylko na nowe auta.

 

Jednym z cech nowego auta jest święty spokój przez 5 lat (przebiegi<10tys km rocznie). I to jest ważniejszy parametr niż poczucie premium itp.

 

Auris z linku jest ciekawy, nie powiem, przebieg, stan super. Ponoć wygląda jakby wczoraj wyjechał z salonu - tak mówił sprzedawca😀 i nikt w nim nie umarł.

Ale ten auris ma już 5 lat i za 5 lat będzie miał 10lat. A nowe auto za 5 lat będzie miało 5 lat:) 

A chcemy je użytkować przez ok 8lat. 

 

Elektrykom też się przyglądam. Kuszą ale myślę że to jeszcze nie ten moment. Ta technologia tak się rozwija że za 5 lat takiego elektryka jakbym dziś mógł kupić w ramach budżetu to nikt nie będzie już chciał (jak starego smartfona). Przyjdzie czas na i taki zakup, tak jak na duży telewizor oled itp. 

 

 

Wracając na ziemię. Utwierdzamy się w przekonaniu że będziemy szukać już tylko automatu co znacznie zawęża nasze opcje. 

 

I tak dziś zrobiliśmy kolejne podejście do Clio. Tym razem w innym salonie, cofamy wrażenie niedopowiedniego zapachu auta. Tu tego nie było i to auto zrobiło niezłe wrażenie. Jest dostępne od ręki z silnikiem 90KM i skrzynią bezstopniową Xtronic. To wersja ZEN w olorze Orange Valencia. Bardzo ładnym.

Wyposażenie skromniejsze, nie ma tych fajnych lamp DRL przednich w kształcie C bo to zarezerwowane jest dla wyższej wersji Intens. Tylne szyby na korbkę (psu nie zrobi to różnicy) Za to lampy przednie tak czy owak są PURE LED wiec jest OK.

Cena za auto do wzięcia to 72 700 PLN - nawet jutro. 

 

Do tego proponują pakiet serwisowo-gwarancyjny na 5 lat za 2600pln. Łącznie więc za 75 300 wyjeżdża sie z salonu nowym autem z automatycznią skrzynią biegów, 5 letnią gwarancją i pakietem serwisowym do 80tys km. Teoretycznie zapewnia to przez 5 lat zero kosztów prócz paliwa, ubezpiecznia i opon które od ręki bym wymienił na wielosezonówki.

Trudno o lepszą ofertę od ręki na tę chwilę, alternatywnie jest jeszcze kilka innych cliówek z xtronikiem ale białych o 1,5tys tańszych. Kolor valencia orange robi jednak robotę:)

 

 

image.png.74fd5b53406de562a1fb2b8cef305f94.png

 

 

Dopytywałem też o jednego Yarisa Hybrid 2016 r za 59tys pln z przebiegiem 35tys km ale okazał się sprzedany. Wogóle generalnie do Toyoty Używane dzwoniłem kilka razy i za każdym razem jak pytałem o auto to było on "właśnie: zaliczkowane, leasingowane, sprzedawane....itp.

 

 

I jeszcze zmaterializowała się oferta na C3.

Ciut droższy niż clio będzie C3 shine 1,2 110 6EAT z grzanymi fotelami. Tu rozszerzenie gwarancji do 5 lat (80tys km) to koszt 1100.

Zdejmując rabcik wychodzi na 76kpln za auto z gwarancją do 5 lat i 80tys km. Serwisy płane osobno (pewnie ok 2500-3000).

AUto zarejestrowane wiec ubezpiecznie będzie droższe bo 3,8% zamiast 2,8% które przysługuje na nowe auto. OK 800zł różnicy. 

Plusy to tradycyjna skrzynia hydrauliczna zamiast cvt w clio, wersja najwyższa wyposażenia - fajniej jeździ się autem w wyższej wersji, clio to jednak baza cennika.

 

 

image.png.8b160e1b135e756f2242d1c234cedc83.png

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez dirkdiggler
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Rado_ napisał:
W dniu 19.08.2021 o 23:03, angrius napisał:
Ale nie każdy potrzebuje większy samochód. 

Dokładnie, jak bym teraz miał kupować, to wolę dobrze wyposażone auto klasy B niz Sportage w biedzie. Po prostu po co mi takie auto na dojazdy do pracy czy do sklepu.


Zgadzam się, ale często u nad jest jeszcze schemat „zastaw się a postaw się”. Znam przypadek że pewna rodzina kupiła najtańszego nowego paśnika za wszystkie swoje oszczędności plus kredyt bo im brakło. I po pewnym czasie spotkałem tego znajomego na giełdzie samochodowej poszukującego używanych opon zimowych...

Edytowane przez pejus1982
  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


Zgadzam się, ale często u nad jest jeszcze schemat „zastaw się a postaw się”. Znam przypadek że pewna rodzina kupiła najtańszego nowego paśnika za wszystkie swoje oszczędności plus kredyt bo im brakło. I po pewnym czasie spotkałem tego znajomego na giełdzie samochodowej poszukującego używanych opon zimowych...
Niestety samochód nadal w wielu przypadkach, szczególnie u ludzi mniej majętnych jest na pokaz.
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado_ napisał:
W dniu 19.08.2021 o 23:03, angrius napisał:
Ale nie każdy potrzebuje większy samochód. 

Dokładnie, jak bym teraz miał kupować, to wolę dobrze wyposażone auto klasy B niz Sportage w biedzie. Po prostu po co mi takie auto na dojazdy do pracy czy do sklepu.

Moje następne auto pewnie też będzie mniejsze. Ceny poszły w górę.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, angrius napisał:

Po prostu będzie znacznie więcej złomu na ulicy. Byle koło się kręci 


Jesteś w błędzie. UE skutecznie sobie z tym poradzi poprzez odpowiednie regulacje. Nie spełni auto normy = zakaz poruszania się.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Rado_ napisał:
1 godzinę temu, rwIcIk napisał:
Zachód bogaty będzie kupował nowe, a my używki albo biedne z salonu.

Rozwiń  

Będzie druga Kuba, póki jeszcze paliwo kupisz.

Od dłuższego czasu tak twierdzę. Na razie nikt mi nie wierzy, ale poczekajmy kilka lat... 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rado_ napisał:
2 godziny temu, angrius napisał:
A jakie to normy miałoby auto spełnić? 

Emisyjne?

Ale nie będzie to dotyczyło już wyprodukowanych aut. Co najwyżej wprowadza jakieś ograniczenia w wielkich miastach, ale myślę, że Polski nie będzie to dotyczyć

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Rado_ said:
7 hours ago, rwIcIk said:
Moje następne auto pewnie też będzie mniejsze. Ceny poszły w górę.

To juz się absurd cenowy robi. W4acamy do czasów początków motoryzacji. Auta będą dla najbogatszych. Historia zatacza koło.

 

Auto dla każdego nie jest modelem, który da się utrzymać. I właśnie dlatego odejdzie... Będzie ZbiorKom i ride sharing, elektryczne środki transportu osobistego. Auto dla najbogatszych, a spalinowe auto dla Biskupa i Prezesa.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Auto dla każdego nie jest modelem, który da się utrzymać. I właśnie dlatego odejdzie... Będzie ZbiorKom i ride sharing, elektryczne środki transportu osobistego. Auto dla najbogatszych, a spalinowe auto dla Biskupa i Prezesa.
Tak, ale w PL to zajmie dziesiątki lat...
Ewentualnie może zamkną jakies centra dużych miast dla aut i tyle.
Problem na chwilę obecną marginalny, raczej temat dla kolejnych pokoleń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, grogi napisał:

 

Auto dla każdego nie jest modelem, który da się utrzymać. I właśnie dlatego odejdzie... Będzie ZbiorKom i ride sharing, elektryczne środki transportu osobistego. Auto dla najbogatszych, a spalinowe auto dla Biskupa i Prezesa.

Młodzież już to uprawia 👍 

Kilku przeciwników u mnie nie ma praw jazdy 😮

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, rwIcIk napisał:

Młodzież już to uprawia 👍 

Kilku przeciwników u mnie nie ma praw jazdy 😮

 

U mnie trochę inaczej. Ludzie <30 PJ mają, pomimo całkiem dobrych zarobków nie kupują samochodów na właśność. Po co? Taksówki są śmiesznie tanie (+ carsharing), na weekend pojechać gdzieś wypożyczalnia, gdzieś dalej samolot + wypożyczenie na miejscu. Zmieniła się mentalność, o ile dla nas 30 lat temu własny samochód to było coś oczywistego, takie łatwo spełniane marzenie i coś, co po prostu trzeba mieć, to teraz to chyba dla młodych nie jest nawet w pierwszej dziesiątce potrzeb. Aczkolwiek podejrzewam, że w tym przypadku różnica duże miasto - małe miasto - wieś będzie zasadnicza. 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.08.2021 o 23:52, dirkdiggler napisał:

Ciut droższy niż clio będzie C3 shine 1,2 110 6EAT

 

Miej tylko świadomość, że EAT6 to nie jest już skrzynia japońska. Żabojady ją robią, na licencji Aisina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, Rado_ said:
On 8/19/2021 at 11:03 PM, angrius said:
Ale nie każdy potrzebuje większy samochód. 

Dokładnie, jak bym teraz miał kupować, to wolę dobrze wyposażone auto klasy B niz Sportage w biedzie. Po prostu po co mi takie auto na dojazdy do pracy czy do sklepu.

Hmmm ja tutaj mam problem.

Kupowałem nową Astrę III to mogłem wziąć gołą Insignie A 1.8, nowość, ale miałem Astrę, było kombi i wyszła całkiem bogata wersja z mocnym silnikiem.

Drugi raz brałem Grand C-MAX'a, to już mam bieda wersję, ale silnik z lepszych.

Więc wszystko zależy od potrzeb na dany moment. Przy czym Forda mogłem mieć z bieda silnikiem i wyglądającego, albo tak jak mam silnik lepszy, parę rzeczy dokupione, i wygląda biednie ale jestem zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
U mnie trochę inaczej. Ludzie

Analizowałem taki case przed zmianą auta, ale odpuściłem ze względu na uciążliwości. Faktycznie jednak ekonomicznie sens posiadania własnego auta jest dyskusyjny w moim przypadku. Tylko, że:
- lubię mieć auto :)
- nie mieszkam w okolicy, w której auta czekają na klientów. Zwykle do najbliższego mam ok. kilometra i zwykle są to auta miejskie. Po większe często musiałbym iść dalej.
- zdarzało mi się wsiąść do auta, z którego chciałbym wysiąść z powodów estetycznych, ale ze względu na ograniczenia czasowe / odległość do kolejnego dostępnego samochodu jednak się na to nie decydowałem. Fuj.
- Mam foteliki. Bez własnego auta nie ma ich gdzie trzymać. To są duże graty wbrew pozorom.
- Auta w car sharingu rzadko są w wersji kombi. Kilka moich ostatnich wyjazdów byłoby mniej fajnych bez kombi.


Przy czym uważam, że za chwilę sharing pozostanie jedynym sensownym wyborem. Aut spalinowych jest coraz mniej. Hybrydowe i elektryczne są koszmarnie drogie, a w miastach większość populacji nie ma gdzie ładować tych ostatnich.

W moim modelu użytkowania auto elektryczne nie ma sensu, a coraz częściej mam wrażenie, że ten napęd doczekał się iście peerelowskiej propagandy sukcesu.
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm ja tutaj mam problem.
Kupowałem nową Astrę III to mogłem wziąć gołą Insignie A 1.8, nowość, ale miałem Astrę, było kombi i wyszła całkiem bogata wersja z mocnym silnikiem.
Drugi raz brałem Grand C-MAX'a, to już mam bieda wersję, ale silnik z lepszych.
Więc wszystko zależy od potrzeb na dany moment. Przy czym Forda mogłem mieć z bieda silnikiem i wyglądającego, albo tak jak mam silnik lepszy, parę rzeczy dokupione, i wygląda biednie ale jestem zadowolony.
Dlatego patrząc na potrzeby, wystarczy mi auto klasy B, a nawet A, lecz to juz w moim postrzeganiu puszka po sardynkach. Auto tylko na dojazdy, moze czasami trasa do 200 km, wiec po co mi większe.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.08.2021 o 22:44, wladmar napisał:

 

U mnie trochę inaczej. Ludzie <30 PJ mają, pomimo całkiem dobrych zarobków nie kupują samochodów na właśność. Po co? Taksówki są śmiesznie tanie (+ carsharing), na weekend pojechać gdzieś wypożyczalnia, gdzieś dalej samolot + wypożyczenie na miejscu. Zmieniła się mentalność, o ile dla nas 30 lat temu własny samochód to było coś oczywistego, takie łatwo spełniane marzenie i coś, co po prostu trzeba mieć, to teraz to chyba dla młodych nie jest nawet w pierwszej dziesiątce potrzeb. Aczkolwiek podejrzewam, że w tym przypadku różnica duże miasto - małe miasto - wieś będzie zasadnicza. 

 

tak, z jednej strony to jest logiczne co piszesz, jeśli chodzi o młodych. Ale z drugiej weź takich starszych ludzi, np. moich teściów. Oboje już mają rózne problemy zdrowotne, mieszkają w Krakowie w bloku, a ich Panda jest w użyciu codziennie. Żeby podjechać na zakupy, do lekarza, do wnuka za miasto (czyli do nas), ale przede wszystkim na działkę pod miastem, gdzie spędzają praktycznie całe lato. Na dzialce też do sklepu kawałek, więc Panda w użyciu prawie codziennie. Ani komunikacja zbiorowa nie jest dla nich alternatywą, bo na działkę nie dojedzie, ani żadne sharingi, bo tego nie ogarną. Znikanie z rynku takich małych i tanich aut jak Panda spowoduje, że tacy teściowie staną się mniej mobilni, będą siedzieć w tym mieszkaniu, nie ruszać się i tylko szybciej starzeć, bo przecież nie pójdą do salonu po elektrycznego Fiata 500 La Prima i to nie dlatego, że nie mają gdzie ładować, tylko że cena za elekryka to dla takich ludzi kosmos, ledwo te 30 tys. na Pandę uzbierali.

 

Skończy się imho tak, że będziemy kupować auta na Ukrainie, gdzie nie obowiązują unijne normy i rejestrować na słupy we Lwowie. ;]

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minutes ago, maro_t said:

 

tak, z jednej strony to jest logiczne co piszesz, jeśli chodzi o młodych. Ale z drugiej weź takich starszych ludzi, np. moich teściów. Oboje już mają rózne problemy zdrowotne, mieszkają w Krakowie w bloku, a ich Panda jest w użyciu codziennie. Żeby podjechać na zakupy, do lekarza, do wnuka za miasto (czyli do nas), ale przede wszystkim na działkę pod miastem, gdzie spędzają praktycznie całe lato. Na dzialce też do sklepu kawałek, więc Panda w użyciu prawie codziennie. Ani komunikacja zbiorowa nie jest dla nich alternatywą, bo na działkę nie dojedzie, ani żadne sharingi, bo tego nie ogarną. Znikanie z rynku takich małych i tanich aut jak Panda spowoduje, że tacy teściowie staną się mniej mobilni, będą siedzieć w tym mieszkaniu, nie ruszać się i tylko szybciej starzeć, bo przecież nie pójdą do salonu po elektrycznego Fiata 500 La Prima i to nie dlatego, że nie mają gdzie ładować, tylko że cena za elekryka to dla takich ludzi kosmos, ledwo te 30 tys. na Pandę uzbierali.

 

Skończy się imho tak, że będziemy kupować auta na Ukrainie, gdzie nie obowiązują unijne normy i rejestrować na słupy we Lwowie. ;]

 

W PL jest ponad 20mln aut spalinowych ;] Zeby zastapic nawet polowe EV to pewnie zajmie to kilka pokolen...

A w kolejce czeka jeszcze kilkadziesiat/kilkaset milionow spalinowek na zachodzie, ktore beda utyluzowane miedzy innymi w Polsce przez kolejne dekady.

Ja mysle, ze predzej sie ta cala Unia rozsypie, niz ludzie zrezygnuja z samochodow. Szkoda sobie tym glowe zawracac, a tesciowe najwyzej kupia uzywke,zamiast nowego i tyle. No moze na pokaz zamkna centrum Wawy czy Krakowa i tyle bedzie :hehe:

Ja tu juz od 10 lat czytam jak sie wszyscy przesiadaja na zbiorkom ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Maciej__ napisał:

No moze na pokaz zamkna centrum Wawy czy Krakowa i tyle bedzie

 

Kraków to na razie wycofuje się z kilku durnych pomysłów ograniczania ruchu ;). Oczywiście wiadomo kto płaci zarówno za wdrażanie tych pomysłów jak i ich usuwanie ;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, maro_t napisał:

 

Kraków to na razie wycofuje się z kilku durnych pomysłów ograniczania ruchu ;). 


To ciekawe co piszesz. Możesz podać jakieś przykłady? Lubię Kraków i często tam jesteśmy ale ostatnio to zaobserwowałem tysiące słupków na chodnikach z nowości dla kierowców...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, pejus1982 napisał:


To ciekawe co piszesz. Możesz podać jakieś przykłady? Lubię Kraków i często tam jesteśmy ale ostatnio to zaobserwowałem tysiące słupków na chodnikach z nowości dla kierowców...

 

https://gazetakrakowska.pl/krakow-urzednicy-wycofuja-sie-z-komunikacyjnych-eksperymentow-na-mieszkancach/ar/c1-15698560

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał:

Znikanie z rynku takich małych i tanich aut jak Panda spowoduje, że tacy teściowie staną się mniej mobilni, będą siedzieć w tym mieszkaniu, nie ruszać się i tylko szybciej starzeć, bo przecież nie pójdą do salonu po

 

Dokładnie do takiego wniosku doszedłem w zeszłym tygodniu, jakbyś mnie cytował. Ale rozmowę sprowokowało coś innego - naprawa bębnów i wydechu w 12 letnim Chevrolecie mojej mamy - wyszło w warsztacie 1300 zł, sam bym to ogarnął za max 500 (same części, roboty w sumie nie ma z tym dużo). I właśnie do takiego smutnego wniosku doszedłem - że mojej mamy emerytki nie stać na nowe auto za 50 kzł, a naprawy starego pochłaniają znaczącą część emerytury. Z auta zrezygnować się nie da - no bo przyjechać do nas i wnuków za Wieliczkę, maja też działkę w okolicach Proszowic, gdzie jeżdżą w lecie, jakieś wyjazdy weekendowe (aktywna emerytka w sile wieku - 63 lata), do tego parę razy w miesiącu maraton po lekarzach (no, tu od biedy dałoby się komunikacją miejską, ale w zimie zazwyczaj kończy się to chorobą jak przemrozi na przystankach).

Jest to bardzo smutne, bo tak jak napisałeś - emeryt będzie musiał siedzieć i gnuśnieć w domu, bo przez galopującą inflację i chore ceny samochodów i usług na nic go nie stać.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Pito napisał:

 

Dokładnie do takiego wniosku doszedłem w zeszłym tygodniu, jakbyś mnie cytował. Ale rozmowę sprowokowało coś innego - naprawa bębnów i wydechu w 12 letnim Chevrolecie mojej mamy - wyszło w warsztacie 1300 zł, sam bym to ogarnął za max 500 (same części, roboty w sumie nie ma z tym dużo). I właśnie do takiego smutnego wniosku doszedłem - że mojej mamy emerytki nie stać na nowe auto za 50 kzł, a naprawy starego pochłaniają znaczącą część emerytury. Z auta zrezygnować się nie da - no bo przyjechać do nas i wnuków za Wieliczkę, maja też działkę w okolicach Proszowic, gdzie jeżdżą w lecie, jakieś wyjazdy weekendowe (aktywna emerytka w sile wieku - 63 lata), do tego parę razy w miesiącu maraton po lekarzach (no, tu od biedy dałoby się komunikacją miejską, ale w zimie zazwyczaj kończy się to chorobą jak przemrozi na przystankach).

Jest to bardzo smutne, bo tak jak napisałeś - emeryt będzie musiał siedzieć i gnuśnieć w domu, bo przez galopującą inflację i chore ceny samochodów i usług na nic go nie stać.

nówke za 43 klocki kupi

https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c1-1-0-vti-72-km-feel-ID6DaAYR.html#36b69baf91

 

a ta naprawa to na ile czasu? Z moich weryfikacji wynika że przy niewielkich przebiegach w takie 10 letnie auto będziesz wkładać w naprawy około 2tys rocznie, czyli te 200zł miesięcznie na naprawy trzeba odkładać. Potem wiadomo, paliwo, 2 baki pewnie ze 350zł. To tak miesięcznie 600-700zł na samo utrzymanie idzie bez utraty wartości. Jak emerytura niska to życia nie oszukasz... albo dzieci coś będą pomagać, albo jakiś pół etat, albo trzeba trochę spasować i robić to na co stać, działkę sprzedać i kupić jakieś RODo blisko, aktywność zamienić na tańszą... itd

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bielaPL napisał:

nówke za 43 klocki kupi

https://www.otomoto.pl/oferta/citroen-c1-1-0-vti-72-km-feel-ID6DaAYR.html#36b69baf91

 

a ta naprawa to na ile czasu? Z moich weryfikacji wynika że przy niewielkich przebiegach w takie 10 letnie auto będziesz wkładać w naprawy około 2tys rocznie, czyli te 200zł miesięcznie na naprawy trzeba odkładać. Potem wiadomo, paliwo, 2 baki pewnie ze 350zł. To tak miesięcznie 600-700zł na samo utrzymanie idzie bez utraty wartości. Jak emerytura niska to życia nie oszukasz... albo dzieci coś będą pomagać, albo jakiś pół etat, albo trzeba trochę spasować i robić to na co stać, działkę sprzedać i kupić jakieś RODo blisko, aktywność zamienić na tańszą... itd

 

Żona ma Fiestę z 2009 albo 2010 i takich kosztów to nie generuje nawet licząc z olejami i oponami.

Tylko czy 1000 czy 2000 rocznie pójdzie na auto to pół biedy, najgorsze w takim aucie jest, jak przyjdzie tak jak kiedyś u mnie w Punto czy Astrze brata  kumulacja i w krótkim czasie zbiegnie się kilka rzeczy - np. rozrząd, sprzęgło, hamulce, coś w zawieszeniu i jeszcze poleci wydech czy coś innego. Na jakiś czas będzie spokój, w dłuższym rozrachunku nie wyjdzie tak źle, ale w krótkim czasie trzeba będzie wyskoczyć z większej kasy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 8/21/2021 at 10:44 PM, wladmar said:

Zmieniła się mentalność, o ile dla nas 30 lat temu własny samochód to było coś oczywistego, takie łatwo spełniane marzenie i coś, co po prostu trzeba mieć, to teraz to chyba dla młodych nie jest nawet w pierwszej dziesiątce potrzeb.

to co jest w ich pierwszej dziesiatce potrzeb? ja to rozumialbym ze oni klepia wszystko w smartfon i kompa, wiec po co im auto? ale ze maja inne potrzeby? 

 

znam ludzi niemłodych ktorz przez lata nie mieli samochodu, ale to raczej wyjątki. jedni się boją jeździc, innych nie stac i nie ogarniaja tematu. wiekszosc jednak zawsze ma jakiegos strucla i jezdza, czy to mlodzi czy starzy

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bielaPL napisał:

a ta naprawa to na ile czasu?

No pewnie do końca tego auta. Tylko tak jak tam poniżej ktoś pisał - zbiegnie Ci się w czasie kilka takich pierdółek (nie tylko przy aucie, ale pralka, router,, komp)  i lipa, nie ma siana. Poza tym - jak zobaczyłem paragon za ta konkretną naprawę to z krzesła spadłem - wymiana szczęk, linek ręcznego i tłumika za 1300 zł! W Aveo z 2007 roku. I właściwie głównie o tym piszę - że ceny usług zaczynają przerażać (nie dotyczy to tylko motoryzacji), inflacaj galopuje i emerytury/zarobki nie nadążają. No, ale nie o tym temat

 

4 godziny temu, bielaPL napisał:

aktywność zamienić na tańszą

smutne, ale prawdziwe  👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Majkiel napisał:

 

Żona ma Fiestę z 2009 albo 2010 i takich kosztów to nie generuje nawet licząc z olejami i oponami.

Tylko czy 1000 czy 2000 rocznie pójdzie na auto to pół biedy, najgorsze w takim aucie jest, jak przyjdzie tak jak kiedyś u mnie w Punto czy Astrze brata  kumulacja i w krótkim czasie zbiegnie się kilka rzeczy - np. rozrząd, sprzęgło, hamulce, coś w zawieszeniu i jeszcze poleci wydech czy coś innego. Na jakiś czas będzie spokój, w dłuższym rozrachunku nie wyjdzie tak źle, ale w krótkim czasie trzeba będzie wyskoczyć z większej kasy

W końcu zacznie niestety. U mnie tak było z żony Lancią. 6 lat bezproblemowej jazdy a potem wszystko na raz. Co miesiąc coś, ceny za każdym razem większe (robocizna) aż na prowincję zacząłem z tym jeździć. Stwierdziłem, że czas na zmianę bo to bezsensu inwestować w stare auto.

10 godzin temu, Pito napisał:

Jest to bardzo smutne, bo tak jak napisałeś - emeryt będzie musiał siedzieć i gnuśnieć w domu, bo przez galopującą inflację i chore ceny samochodów i usług na nic go nie stać.

Teściowa wiele lat temu miała podobny dylemat, w końcu pozbyła się auta i przesiadła się na rower ;).

Facet ma lepiej bo na emeryturze przynajmniej sam może pogrzebać jak ma warunki. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.08.2021 o 21:12, sherif napisał:

Teściowa wiele lat temu miała podobny dylemat, w końcu pozbyła się auta i przesiadła się na rower ;).

Facet ma lepiej bo na emeryturze przynajmniej sam może pogrzebać jak ma warunki. 

 

teraz plus jest taki że są elektryki, więc jak zdrowie w miarę dopisuje i jest trochę samozaparcia to można też takim sporo objechać

co do grzebania samemu... babcie też mogą ;) 

https://www.scigacz.pl/Irena,Kwapisz,pol,wieku,z,motocyklami,10265.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.08.2021 o 08:25, bielaPL napisał:

teraz plus jest taki że są elektryki, więc jak zdrowie w miarę dopisuje i jest trochę samozaparcia to można też takim sporo objechać

Jak masz ścieżki rowerowe odseparowane od ruchu samochodowego to można. Gorzej jak trzeba się tłuc tą samą jezdnią ze zjebami, dla których 50km/h w zabudowanym to tylko niezobowiązująca sugestia. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No dobra. Takie wątki nieczęsto mają puentę. A ten ma.

Pora się podsumować.

 

Przeszliśmy sporą drogę, było kilka zakrętów i zwrotów akcji. Kilka pomysłów, testów sprawdzeń i koniec końców zamówiliśmy....

 

Fiata 500 🤪

 

Robiłem co mogłem, kusiłem automatem itp. Nic się nie liczyło na koniec, Fiat 500 jest uroczy, w sam raz, ładny, pasujący itp,  a że udało się znaleźć fajną sztukę stokową w przyzwoitej na dzisiejsze czasy cenie (to przeważyło) to decyzja była szybka. (warto dzwonić do dealerów, większość się śmieje jak pytasz o auta gotowe do odbioru ale są też tacy co mają pokitrane po piwnicach jakieś stoki których nie ma w powszechnym internecie😀)

 

Spec to 1,0hybr 6B man.

 

Fiat 500 Dolcevita, biały, ze szklanym dachem i wyświetlaczem tft zamiast licznika, czarna kierownica, automatyczna klima i 7'' navisystem. No ideał.

Auto zarejestrowane na dealera w sierpniu br, przebieg 0.

Gwarancja dokupiona na 5lat i 75tys km.

Odbiór w ciągu 2tyg. Ogarniam teraz wielosezonówki, folię na progi, klamki itp, ceramikę. I tyle

 

image.png.ace9e8a899e727647ba2dff4573e047b.png

Edytowane przez dirkdiggler
  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, dirkdiggler napisał:

 a że udało się znaleźć fajną sztukę stokową w przyzwoitej na dzisiejsze czasy cenie (to przeważyło) to decyzja była szybka.

czyli w jakiej? Chyba należy się wszystkim ta informacja? ;] 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, dirkdiggler said:

No dobra. Takie wątki nieczęsto mają puentę. A ten ma.

Pora się podsumować.

 

Przeszliśmy sporą drogę, było kilka zakrętów i zwrotów akcji. Kilka pomysłów, testów sprawdzeń i koniec końców zamówiliśmy....

 

Fiata 500 🤪

 

Robiłem co mogłem, kusiłem automatem itp. Nic się nie liczyło na koniec, Fiat 500 jest uroczy, w sam raz, ładny, pasujący itp,  

 

Jak sie zonie podoba to nie ma co na sile uszczesliwiac :) Moja jezdzila taka przez 4 lata i byla bardzo zadowolona :ok:

Mam tylko nadzieje, ze zona nie jezdzi po zbyt dziurawych drogach, bo na tych felgach bedzie trzeslo ;]

Ciekawe tylko jak ten 1.0 sie sprawdza w porownaniu ze starym 1.2.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Maciej__ napisał:

Jak sie zonie podoba to nie ma co na sile uszczesliwiac :) Moja jezdzila taka przez 4 lata i byla bardzo zadowolona :ok:

Mam tylko nadzieje, ze zona nie jezdzi po zbyt dziurawych drogach, bo na tych felgach bedzie trzeslo ;]

Ciekawe tylko jak ten 1.0 sie sprawdza w porownaniu ze starym 1.2.

 

Weź na jakiś test i zobacz ;)

Słyszałem, że szału nie ma....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.