Skocz do zawartości

Zdjęcia na ładowarkach


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, kravitz napisał:


Nie wiem czy ja to dobrze interpretuje.

Im wyższa moc ładowania tym większa cena za kWh?

 

Widze powrót mody na TDI

Ale za drogo, za tanio, za szybko czy za wolno? 
Bo Lidl toto nie jest oczywiście ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kravitz napisał:

Nie wiem czy ja to dobrze interpretuje.

Im wyższa moc ładowania tym większa cena za kWh?

 

Widze powrót mody na TDI

Płacisz więcej i jedziesz albo mniej i czekasz (wybor masz jeżeli auto przyjmie taka moc/prąd).

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, krawiec napisał:

 

Sroga cena....

 

Krawiec


No przy jeździe takiej prawdziwej autostradowej to zużycie 20kWh na 100km.

62pln na 100km.

To 10 litrów ropy na setkę.

Moze Audi q7 tyle spali, ale Golf z dieslem na pewno nie.

Nawet benzynowy to chyba by musiała być wersja R, ale chyba i to przy 140km/h tyle nie jara.

 

Tak, to jest cholernie drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, kravitz said:


No przy jeździe takiej prawdziwej autostradowej to zużycie 20kWh na 100km.

62pln na 100km.

To 10 litrów ropy na setkę.

Moze Audi q7 tyle spali, ale Golf z dieslem na pewno nie.

Nawet benzynowy to chyba by musiała być wersja R, ale chyba i to przy 140km/h tyle nie jara.

 

Tak, to jest cholernie drogo.

 

W trasie tak może być. Elektryk odbija sobie to w mieście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, kravitz napisał:


No przy jeździe takiej prawdziwej autostradowej to zużycie 20kWh na 100km.

62pln na 100km.

To 10 litrów ropy na setkę.

Moze Audi q7 tyle spali, ale Golf z dieslem na pewno nie.

Nawet benzynowy to chyba by musiała być wersja R, ale chyba i to przy 140km/h tyle nie jara.

 

Tak, to jest cholernie drogo.

 

A po ile w Niemczech ten diesel za litr?

I czy ten diesel jeździ głównie na paliwie tankowanym we własnym garażu za ułamek ceny?

I czy na tej stacji możliwe są jakieś abonamenty i np. ładowanie za pół ceny?

A jak pójdziesz przy okazji na obiad jadąc tym dieslem, to można włączyć na pompie wolniejsze siurkanie za sporo niższą kwotę za litr?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

 

A po ile w Niemczech ten diesel za litr?

I czy ten diesel jeździ głównie na paliwie tankowanym we własnym garażu za ułamek ceny?

I czy na tej stacji możliwe są jakieś abonamenty i np. ładowanie za pół ceny?

A jak pójdziesz przy okazji na obiad jadąc tym dieslem, to można włączyć na pompie wolniejsze siurkanie za sporo niższą kwotę za litr?

 


To jest śmieszne to co piszesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, kravitz said:


No przy jeździe takiej prawdziwej autostradowej to zużycie 20kWh na 100km.

62pln na 100km.

To 10 litrów ropy na setkę.

Moze Audi q7 tyle spali, ale Golf z dieslem na pewno nie.

Nawet benzynowy to chyba by musiała być wersja R, ale chyba i to przy 140km/h tyle nie jara.

 

Tak, to jest cholernie drogo.

 

 

15 minut obok jest Ionity. Przy niewielkim abonamencie można mieć tanio i bardzo szybko. 

 

 

IMG_20211010_204002.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, HelixSv napisał:

 

 

15 minut obok jest Ionity. Przy niewielkim abonamencie można mieć tanio i bardzo szybko. 

 

 

IMG_20211010_204002.jpg


To jest kwestia dla takich ludzi jak ja, czy następne auto brać np Tesle 3 czy jednak zostać przy zwykłej benzynie.

A potrzebuje samochód z większym zasięgiem moze z 8, maks 10x w roku.

 

Czy ja chce kupować abonament?

Chyba odpowiedz jest dosyć prosta do przewidzenia.

 

Zabawy w jakieś abonamenty wygladaja i zapewne są czymś co pozwoli wyruchac klienta.

A nóż wykupi abo i nie będzie ładował. I już jesteśmy do przodu.

 

Sorki, ale póki jeszcze można, dzięki takim trikom na sprzedaży energii ja na pewno kupię benzyniaka do dalszych przelotów.

Zwyczajnie nie chce planować nart we Włoszech z Excelem.

Tydzień jazdy, dwa tygodnie planowania.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, kravitz said:

Zwyczajnie nie chce planować nart we Włoszech z Excelem.

Tydzień jazdy, dwa tygodnie planowania.

 

Przypomniał mi się kumpel z pracy, ile ja spędziłem czasu, aby nauczyć go postaw excela. :chaja:Normalnie jak jakiś prezydent. On by taką wyprawę planował 3 tygodnie. 

 

W każdym razie. Benzyniakiem czy dieslem podróżować jest zdecydowanie łatwiej, przeważnie szybciej a czasem nawet taniej. :ok:

 

 

Edytowane przez HelixSv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, kravitz napisał:

To jest śmieszne to co piszesz ;)

 

Ja tymczasem myślę że porównanie niemieckich cen energii elektrycznej do polskich cen benzyny jest bardzo poważnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, kravitz napisał:

Sorki, ale póki jeszcze można, dzięki takim trikom na sprzedaży energii ja na pewno kupię benzyniaka do dalszych przelotów.

 

Kup dwa! :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

Ja tymczasem myślę że porównanie niemieckich cen energii elektrycznej do polskich cen benzyny jest bardzo poważnie.


Polskie ceny na ładowarkach wygladaja podobnie.

 

Co więcej.

Rope tankujesz w Zgorzelcu i przejedziesz całe Niemcy.

Mozesz tez sobie dojechać w Niemcy z 500km i wrócić ;)

Prad musisz tam naładować, stad porównanie jest dopuszczalne, bo to składa się jednak na koszt podróży.

 

Obiadow w DE nie ośmielam się wliczać, bo tam nawet w MC zostawiliśmy prawie 20EUR, a jechaliśmy we dwójkę.

Z dzieciakami to by było x2.

Na elektryku bym musiał liczyć 2x taki MC? ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, kravitz said:

Na elektryku bym musiał liczyć 2x taki MC? ;]

 

To ile jesz Ty lub Twoja rodzina zależy od Twojego apetytu, bądź też apetytu Twojej rodziny. Nie ma znaczenia, jakim samochodem jedziesz. Podobno jest z innymi potrzebami fizjologicznymi. 

Zatrzymanie się raz na 2.5 h jest dość powszechną praktyką u rodzin z dziećmi (a nawet bez). 

Długodystansowi przedstawiciele handlowi (pracujący) bez dzieci jeszcze długo nie przesiądą się do EV. ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, HelixSv napisał:

 

To ile jesz Ty lub Twoja rodzina zależy od Twojego apetytu, bądź też apetytu Twojej rodziny. Nie ma znaczenia, jakim samochodem jedziesz. Podobno jest z innymi potrzebami fizjologicznymi. 

Zatrzymanie się raz na 2.5 h jest dość powszechną praktyką u rodzin z dziećmi (a nawet bez). 

Długodystansowi przedstawiciele handlowi (pracujący) bez dzieci jeszcze długo nie przesiądą się do EV. ;]


Przepraszam, ja chyba jestem zwyczajnie dziwny.

14 na narty do Włoch, to 6 przystanków na zarcie?

To się robi prawie 20h a nie 14 ;]
 

1 przystanek to jak dla mnie granica.

Na tankowanie. Po około 5h, bo jade z Wawy.

Drugi przystanek wtedy kiedy przyjdzie ochota, ale pewnie to będzie 5h. I dalej już do celu.

 

Co 2,5h to chyba z chorą prostatą lub z niemowlakiem na przewijak.

 

Autentycznie przesiadłbym się w pociąg i olał jazdę samochodem jakbym miał tak często stawać.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, kravitz napisał:

Co 2,5h to chyba z chorą prostatą lub z niemowlakiem na przewijak.

Co 2,5h to rzeczywiście ciut często.

Jak jedziemy na Bałkany na luzaku, to robimy postoje co 3-4h, bo d... boli jak się siedzi dłużej, domyślam się, że spokojnie do zrobienia autem z porządną baterią, typu TM3. Myślę że dałbym radę, bo już wyrosłem z jazdy na dobowy rekord przelotu i staram się nie siedzieć za kółkiem dłużej niż 10h dziennie (max 1000km/dzień). Chodzi tylko o to, żeby te postoje nie trwały po 2h, bo 'cośtam' (bo ładowarka zajęta, bo bateria wolno się ładuje, itp.)

 

"Rekordziści", którzy nie schodzą poniżej 150km/h na A i muszą zrobić 1800km do Dubrovnika bez noclegu muszą jechać dieslem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, iwik napisał:

Co 2,5h to rzeczywiście ciut często.

Jak jedziemy na Bałkany na luzaku, to robimy postoje co 3-4h, bo d... boli jak się siedzi dłużej, domyślam się, że spokojnie do zrobienia autem z porządną baterią, typu TM3. Myślę że dałbym radę, bo już wyrosłem z jazdy na dobowy rekord przelotu i staram się nie siedzieć za kółkiem dłużej niż 10h dziennie (max 1000km/dzień). Chodzi tylko o to, żeby te postoje nie trwały po 2h, bo 'cośtam' (bo ładowarka zajęta, bo bateria wolno się ładuje, itp.)

 

"Rekordziści", którzy nie schodzą poniżej 150km/h na A i muszą zrobić 1800km do Dubrovnika bez noclegu muszą jechać dieslem ;)


A żeby to ładowanie było szybkie jak chcesz, to się okazuje ze będzie droższe niż benzyna.

Czy to w ogóle ma sens? Czy sztuka dla sztuki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minutes ago, kravitz said:

Przepraszam

 

Nie ma za co. 

 

34 minutes ago, kravitz said:

ja chyba jestem zwyczajnie dziwny

 

E tam, właśnie różnorodność jest w cenie. 

 

34 minutes ago, kravitz said:

14 na narty do Włoch, to 6 przystanków na zarcie

 

Nie tylko na konsumpcję, ale również na siku, kawę, czy też rozprostowanie kości. Tak aby podróż też była częścią wypoczynku. 

 

34 minutes ago, kravitz said:

Co 2,5h to chyba z chorą prostatą lub z niemowlakiem na przewijak.

 

Tak, albo z niemowlakiem z chora prostatą. 

 

34 minutes ago, kravitz said:

Autentycznie przesiadłbym się w pociąg i olał jazdę samochodem jakbym miał tak często stawać.

 

Rozumiem, mamy inny styl podróżowania. Ja ostatnio zjechałem z autostrady w Niemczech, żeby przejechać przez jakieś miasteczko. 

 

:ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, kravitz napisał:

A żeby to ładowanie było szybkie jak chcesz, to się okazuje ze będzie droższe niż benzyna.

Czy to w ogóle ma sens? Czy sztuka dla sztuki?

Teraz jak dla mnie trochę sztuka dla sztuki, bo wolę kupić auto za 100k PLN które mnie zawiezie na urlop na drugi koniec Europy, niż za 250k.

Ale jakbym miał TM3 czy coś podobnego to pewnie ładowanie w cenie benzyny 2x w roku w trasie nie stanowiłoby większego problemu.

 

Ale widząc co się dzieje na rynku energii zaczynam mieć pewność, że wraz z rosnącą ilością EV na rynku taryfy "domowe" też będą ostro podążały w górę, żebyś przypadkiem nie jeździł za tanio na prądzie z własnego gniazdka. Także nie łudziłbym się, że w ogólnym rozrachunku kilometr przejechany EV za 10-15 lat będzie tańszy niż kilometr przejechany na benzynie teraz.

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, kravitz napisał:


A żeby to ładowanie było szybkie jak chcesz, to się okazuje ze będzie droższe niż benzyna.

Czy to w ogóle ma sens? Czy sztuka dla sztuki?

Tym tokiem rozumowania jeśli ktoś posiada jedno i jedyne auto elektryczne, to na te 2x3 wyjazdy w roku musi kupić i utrzymać auto spalinowe, bo będzie może taniej, a na pewno trochę szybciej. To za pewne sens ma 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, iwik napisał:

Teraz jak dla mnie trochę sztuka dla sztuki, bo wolę kupić auto za 100k PLN które mnie zawiezie na urlop na drugi koniec Europy, niż za 250k.

Ale jakbym miał TM3 czy coś podobnego to pewnie ładowanie w cenie benzyny 2x w roku w trasie nie stanowiłoby większego problemu.


Dla mnie to jest temat „co po Golfie TSI” ;)

I jak mam elektryka do miasta którym się jeździ bardzo przyjemnie, to czy mogę kupić drugiego na trasy?

Teraz dla mnie odpowiedz brzmi „nie”

Nie, bo trasy wakacyjne byłyby udręką. Przez duże „U”

Pozostale trasy typu „Mazury” spokojnie dałbym radę, nawet jakby tankowanie trwało godzinę.

 

12 minut temu, iwik napisał:

Ale widząc co się dzieje na rynku energii zaczynam mieć pewność, że wraz z rosnącą ilością EV na rynku taryfy "domowe" też będą ostro podążały w górę, żebyś przypadkiem nie jeździł za tanio na prądzie z własnego gniazdka. Także nie łudziłbym się, że w ogólnym rozrachunku kilometr przejechany EV za 10-15 lat będzie tańszy niż kilometr przejechany na benzynie teraz.


To na pewno.

Panstwo musi z czegoś żyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, mrBEAN napisał:

Tym tokiem rozumowania jeśli ktoś posiada jedno i jedyne auto elektryczne, to na te 2x3 wyjazdy w roku musi kupić i utrzymać auto spalinowe, bo będzie może taniej, a na pewno trochę szybciej. To za pewne sens ma 😁


Sensu brak.

Pod warunkiem ze to auto potrzebujesz TYLKO na wakacje.

 

A ja tutaj rozważam zakup drugiego elektryka, bo za kilka miesięcy zmieniam spalinowego Golfa na „coś”

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, kravitz napisał:

Dla mnie to jest temat „co po Golfie TSI” ;)

Tym sobie w tej chwili głowy nie zawracam. TSI musi jeszcze z 5 lat odrabiać pańszczyznę zanim będę je zmieniał.

Gdybym miał EV dookoła komina (pod warunkiem posiadania własnego punktu ładowania) i nie miał drugiego auta, to pewnie na 2 tygodnie wakacji zamieniałbym się z ojcem czy teściem na benzynówkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minutes ago, iwik said:

Tym sobie w tej chwili głowy nie zawracam. TSI musi jeszcze z 5 lat odrabiać pańszczyznę zanim będę je zmieniał.

Gdybym miał EV dookoła komina (pod warunkiem posiadania własnego punktu ładowania) i nie miał drugiego auta, to pewnie na 2 tygodnie wakacji zamieniałbym się z ojcem czy teściem na benzynówkę.

 

Na 2 tyg w roku to mozna sobie wypozyczyc auto lub busa i po klopocie :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kravitz napisał:


Sensu brak.

Pod warunkiem ze to auto potrzebujesz TYLKO na wakacje.

 

A ja tutaj rozważam zakup drugiego elektryka, bo za kilka miesięcy zmieniam spalinowego Golfa na „coś”

A to dlatego tak się pieklisz 😁

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, kravitz said:


Przepraszam, ja chyba jestem zwyczajnie dziwny.

14 na narty do Włoch, to 6 przystanków na zarcie?

To się robi prawie 20h a nie 14 ;]
 

1 przystanek to jak dla mnie granica.

Na tankowanie. Po około 5h, bo jade z Wawy.

Drugi przystanek wtedy kiedy przyjdzie ochota, ale pewnie to będzie 5h. I dalej już do celu.

 

 

 

Warszawa-Bolzano Teslą 3 LR wychodzi chyba znośnie, nie?

 

https://abetterrouteplanner.com?plan_uuid=dec605d3-1d4a-441d-a0a5-d9d4998ea5f8

 

Przystanków jest więcej niż dwa ale czas ok. 

 

Można jeszcze sprawdzić przy zimowych temperaturach. 

Edytowane przez HelixSv
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, HelixSv napisał:

 

Warszawa-Bolzano Teslą 3 LR wychodzi chyba znośnie, nie?

 

https://abetterrouteplanner.com?plan_uuid=dec605d3-1d4a-441d-a0a5-d9d4998ea5f8

 

Przystanków jest więcej niż dwa ale czas ok. 

 

Można jeszcze sprawdzić przy zimowych temperaturach. 


Zobacz po ile kWh na tych superchargerach ;)

30-35 centów, a nie 69.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.