Skocz do zawartości

Grzejnik do ogrzewania piwnicy (przeciw zamarzaniu wody w instalacji)


Herbatnik

Rekomendowane odpowiedzi

Mam ją działkę i drewniany dom. Na zimę zawsze spuszczałem wodę, żeby rury nie popękały. Ale to dość upierdliwe no i wyklucza weekendowe, zimowe wypady na działkę. 

Pomyślałem, żeby wstawić do piwnicy, gdzie jest hydrofor i instalacja wody z wodociągów grzejnik, który utrzymywałby temperaturę powyżej zera. Piwnica jest malutka, około 8-10m2. 

Co tam można wstawić, żeby mogło bezpiecznie utrzymywać temperaturę na poziomie 3-5st  w czasie naszej nieobecności i nie zrzerało masy prądu? 

Znalazłem w pobliskim mediaekspercie jakiś grzejnik konwektorowy z funkcją ochrony przed zamarzaniem i sterowaniem przez wifi. Nada się? A może coś innego? Doradzicie? 

 

"NEO 90-093 Grzejnik konwektorowy - ceny i opinie w Media Expert" https://www.mediaexpert.pl/agd-male/do-domu/grzejniki-i-konwektory/grzejnik-konwektorowy-elektryczny-1000w-ip24-wifi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Herbatnik napisał:

Mam ją działkę i drewniany dom. Na zimę zawsze spuszczałem wodę, żeby rury nie popękały. Ale to dość upierdliwe no i wyklucza weekendowe, zimowe wypady na działkę. 

Pomyślałem, żeby wstawić do piwnicy, gdzie jest hydrofor i instalacja wody...

Masz instalację wodną tylko w piwnicy? Bo jak nie tylko, to grzanie w piwnicy nic nie da... Popękają rurki albo baterie na parterze i zalejesz chatę!

Edytowane przez zzzz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cokolwiek nada się. Ten jakiś mocno wypasiony ;]

W pomieszczeniu, gdzie wchodzi woda i jest bojler, mam grzejnik 500 W ze zwykłym termostatem :ok:

Kup cokolwiek i ustaw jakąś niską temp. Czasem jest funkcja p. zamarzaniu, po prostu minimum na termostacie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, zzzz napisał:

Masz instalację wodną tylko w piwnicy? Bo jak nie tylko, to grzanie w piwnicy nic nie da... Popękają rurki albo baterie na parterze i zalejesz chatę!

 

To nie problem. Z instalacji wodnej już w samym domku w minutę mogę podstawić wiadro i spuścić wodę bo jest odprowadzenie z zaworem kulowym i zamknąć zawór doprowadzający. Chodzi tylko, żeby w piwnicy utrzymywała się temperatura powyżej zera. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, cumel napisał:

Nie lepiej ocieplić rury i hydrofor? Do tego przewód grzewczy pod ociepleniem z czujnikiem temperatury. Grzanie całego tego pomieszczenia wydaje się ekonomicznie nie uzasadnione ;] 

 

Rury są ocieplone, musiałbym zrywać ocieplenie i od nowa robić :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HerrMajki napisał:

Może pytanie durne ale czy na pewno w piwnicy spada Ci temperatura poniżej zera?

Dobre pytanie. Ja dokad miałem niedocieplona podłogę w garażu w czasie budowy domu, nigdy nic nie zamarzlo. Zrobilem ocieploną skrzynie  wokół wodociagu i tak to stalo, czerpiąc cieplo z gruntu. Potem przyszedl styropian i wylewka - i chwycilo raz po dwoch dniach bardziej srogiego mrozu. Podejrzewam, że w piwnicy jest cieplej niż w garażu na poziomie 'zero'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, HerrMajki napisał:

Może pytanie durne ale czy na pewno w piwnicy spada Ci temperatura poniżej zera?

 

W zeszłym roku siedziałem na działce do początku grudnia. Było kilka dni, w których rano było w okolicy -5st na zewnątrz. W piwnicy było wtedy około 3-4st. Zakładam więc, że jak temperatura będzie się utrzymywać przez kilka dni poniżej minus 10st to może spaść poniżej zera.  Pytałem sąsiadów mieszkających na wsi na stałe to temperatury poniżej 10 zdarzają się to praktycznie każdej zimy. 

piwnica nie jest cała pod ziemią. Dom stoi na podmurówce okolo 40cm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Herbatnik napisał:

 

W zeszłym roku siedziałem na działce do początku grudnia. Było kilka dni, w których rano było w okolicy -5st na zewnątrz. W piwnicy było wtedy około 3-4st. Zakładam więc, że jak temperatura będzie się utrzymywać przez kilka dni poniżej minus 10st to może spaść poniżej zera.  Pytałem sąsiadów mieszkających na wsi na stałe to temperatury poniżej 10 zdarzają się to praktycznie każdej zimy. 

piwnica nie jest cała pod ziemią. Dom stoi na podmurówce okolo 40cm

 

To ile bywa w domku jak nie jest ogrzewany? Spada poniżej zera?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, K3 napisał:

 

To ile bywa w domku jak nie jest ogrzewany? Spada poniżej zera?

 

To około 40 letni, drewniany, nieocieplony domek na zadupiu, budowany z myślą, że będzie używany tylko w sezonie wiosna-jesień. Zimą wewnątrz jak nie jest ogrzewany piecem czy kominkiem to temperatura pewnie niewiele wyższa niż w stodole 🤪

 

 

Breeze_190720152514_006-01-01-01.jpeg.4be537947c096352f0328d065d0e1281.jpeg

 

IMG_20180603_173129-01-01.jpeg.d4b179fd4e367077087bfa452f0d9ea8.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, K3 napisał:

 

To ile bywa w domku jak nie jest ogrzewany? Spada poniżej zera?

U mnie spadało 1-2 st. poniżej zera pierwszej zimy, gdy nie włączałem żadnego ogrzewania. Wodę spuściłem z instalacji.

W kolejnych latach pilnuję by nie spadało do 7, bo lodówka wyłączała się - zamrażarka nie działała.

Od kilu dni mam włączone 2 grzejniki. Temp. + 12.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2021 o 14:41, zzzz napisał:

A jak będzie -20⁰ i wyłączą prąd na dobę?

 

A jak będzie -25 i wyłączą gaz ?

A jak będzie -30 i @Herbatnik zapadnie w śpiączkę i nie da rady pojechać na działkę ratować awarię ?

 

Wszystkiego nie da się przewidzieć.

Trzeba wybrać rozwiązanie najmniej kolizyjne.

 

Moim zdaniem najprościej jest zrobić jak pisze @rwIcIk - ustawić konwektor z termostatem na +5 i niech stoi.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 23.10.2021 o 14:39, Herbatnik napisał:

To nie problem. Z instalacji wodnej już w samym domku w minutę mogę podstawić wiadro i spuścić wodę bo jest odprowadzenie z zaworem kulowym i zamknąć zawór doprowadzający. Chodzi tylko, żeby w piwnicy utrzymywała się temperatura powyżej zera. 

 

Tylko trzeba pamiętać jeszcze o opróżnieniu syfonów, wsypaniu łyżki soli do prysznica/wanny (solanka zamarza w niższych temperaturach) i opróżnieniu spłuczki oraz muszli z wody (i zatkaniu szmatą tej ostatniej).

Przy spuszczaniu wody po sezonie robi się to raz - ale przy zimowo-weekendowym korzystaniu łatwo zapomnieć i kłopot gotowy.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Tomo napisał:

 

Tylko trzeba pamiętać jeszcze o opróżnieniu syfonów, wsypaniu łyżki soli do prysznica/wanny (solanka zamarza w niższych temperaturach) i opróżnieniu spłuczki oraz muszli z wody (i zatkaniu szmatą tej ostatniej).

Przy spuszczaniu wody po sezonie robi się to raz - ale przy zimowo-weekendowym korzystaniu łatwo zapomnieć i kłopot gotowy.

 

Tak, sól zawsze wsypywaliśmy. Do wanny, muszli i zlewu/umywalki. Faktycznie przy weekendowych wizytach trzeba bedzie pamietac, zeby sypnąć albo jakiegoś płynu niezamarzającego wlać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zamówiłem prosty grzejnik 1500W z trybem mrozoochronnym, jakąś normą bryzgoszczelności IP24 i grzałką niskotemperaturową . Zwykły bez programatora i wyswietlacza cyfrowego (niektóre z wyświetlaczami po zaniku prądu lubią się rozprogramowywać).

Na pokrętle ustawiam ikonkę śniezynki i jak temperatura spadnie poniżej 5 st to się włączy, podgrzeje do 7st i wyłączy.

Jutro kurier powinien przywieźć - przetestuję i zobaczę czy daje radę

 

images?q=tbn:ANd9GcSq-1J9RopFevP5a6OTsHH

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Tomo napisał:

 

...

Wszystkiego nie da się przewidzieć.

Trzeba wybrać rozwiązanie najmniej kolizyjne...

Dlatego tutaj o tym dyskutujemy. 

Miałem zalany parter bo na piętrze przymroziło kran. Wolałbym 100 razy spuszczać wodę niż jeszcze raz to przechodzić! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Herbatnik napisał:

Zamówiłem prosty grzejnik 1500W z trybem mrozoochronnym, jakąś normą bryzgoszczelności IP24 i grzałką niskotemperaturową

 

Nie boisz się, że w razie jakiegoś zwarcia/awarii tego grzejnika cały domek a może i pół lasu pójdzie z dymem?

Piszę, gdyż ostatnio miałem przygodę z "inteligentnym" żelazkiem, które to zawsze wykrywało brak ruchu i się wyłączało po minucie... i ostatnio się nie wyłączyło. Odszedłem od żelazka do innego pokoju by powiesić wyprasowaną koszulę, ktoś mnie zagadał, zapomniałem o prasowaniu. Po pół godziny "postoju" poczułem smród topionego plastiku w całym domu i jak się okazało cała rączka żelazka była okopcona od środka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, GoldFinger napisał:

 

Nie boisz się, że w razie jakiegoś zwarcia/awarii tego grzejnika cały domek a może i pół lasu pójdzie z dymem?

Piszę, gdyż ostatnio miałem przygodę z "inteligentnym" żelazkiem, które to zawsze wykrywało brak ruchu i się wyłączało po minucie... i ostatnio się nie wyłączyło. Odszedłem od żelazka do innego pokoju by powiesić wyprasowaną koszulę, ktoś mnie zagadał, zapomniałem o prasowaniu. Po pół godziny "postoju" poczułem smród topionego plastiku w całym domu i jak się okazało cała rączka żelazka była okopcona od środka.

 

Jakaś tam obawa jest. Zawsze coś może się stać. Nawet bez grzejnika np. od lodówki, która chodzi jak wypada moja tura w robocie i 2tyg w Warszawie siedzę. 

Domek dobrze ubezpieczony na szczęście. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, torelek napisał:

Wersja ekono: kilka zwykłych żarówek (nie halogenowych i nie ledów). Żarówka ma sprawność 4%, czyli pozostałe 96% jest zmieniane na ciepło. Wyjdzie taniej niż piecyk.

Kiedyś po prostu włączyłem żarówkę 150 W w pomieszczeniu, gdzie wchodzi woda do budynku :ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, rwIcIk napisał:

Kiedyś po prostu włączyłem żarówkę 150 W w pomieszczeniu, gdzie wchodzi woda do budynku :ok:

 

To by się przydało sterować jakimś termostatem ze zdalną kontrolą poboru mocy aby wiedzieć, że żarówka padła.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, krawiec napisał:

To by się przydało sterować jakimś termostatem ze zdalną kontrolą poboru mocy aby wiedzieć, że żarówka padła.

To było awaryjne rozwiązanie.

Teraz jest gtzejnik 500 W.

A w całym domu zimą działa 2 do 4 grzejników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba mam ciepłą piwnice, bo u mnie nigdy nie spadło poniżej zera.

Utrzymuję temperaturę ok. 10 stopni  ponieważ małżonka przechowuje tam kwiaty przez zimę

Mam grzejnik za 90 zł z marketu z wymuszonym obiegiem i zewnętrznym termostatem.

Jestem mile zaskoczony niskim zużyciem prądu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są przewody grzejne do owinięcia na rury, mają wbudowany termostat. Miałem coś takiego na potrzeby budowy. Na wszelki wypadek trzeba podłączyć 2, jakby jeden nawalił.
Z resztą gdzieś mi się walają i mogłyby być na zbycie .
Coś takiego: https://allegro.pl/oferta/kabel-grzewczy-arnold-rak-2-5-m-ipx7-230v-37w-10709475321?utm_medium=afiliacja&utm_source=ctr&utm_campaign=9b2148d4-71da-4610-970c-978bc5d73569

Wysłane z mojego SM-G781B przy użyciu Tapatalka



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeśli w domu jest sieć wi-fi, może gniazdko wf-fi? Zdalnie można włączyć i wyłączyć, obciążenie teoretyczne  do 3500W, podgląd zużycia prądu. NIe wiem czy są takie, które powiadamiają o braku zasilania. Ja myślę u siebie o tym rozwiązaniu, bo spuszczanie wody z rur, hydrofora, przedmuchiwanie kranów, zalewanie syfonów, opatulanie bojlera to pół dnia ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 25.10.2021 o 21:09, GoldFinger napisał:

 

Nie boisz się, że w razie jakiegoś zwarcia/awarii tego grzejnika cały domek a może i pół lasu pójdzie z dymem?

Piszę, gdyż ostatnio miałem przygodę z "inteligentnym" żelazkiem, które to zawsze wykrywało brak ruchu i się wyłączało po minucie... i ostatnio się nie wyłączyło. Odszedłem od żelazka do innego pokoju by powiesić wyprasowaną koszulę, ktoś mnie zagadał, zapomniałem o prasowaniu. Po pół godziny "postoju" poczułem smród topionego plastiku w całym domu i jak się okazało cała rączka żelazka była okopcona od środka.

Kiedyś były robione z bakelitu, żelazko mogło grzać i się nie paliło... Ot, ekologia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.