Skocz do zawartości

Jaki raport samochodowy warto kupić?


TWENTIS

Rekomendowane odpowiedzi

22 godziny temu, Polarny napisał:

Na początek warto zacząć od darmowego https://historiapojazdu.gov.pl/

Często już to wystarcza.

 

czy ja wiem, wg. tej bazy auto miało przebieg XXX, po sprawdzeniu w płatnym serwisie wyszło, że wcześniejsza historia poza obecnym krajem rejestracji ni huhu nie klei się nic, a nic. 

@TWENTIS korzystałem z tego pierwszego w kilku przypadkach i było ok. Mnie interesowały auta ze Skandynawii i to co było w raporcie grało z licznikiem i sprawdzeniem tablic w szwedzkich bazach. W jednym przypadku miałem nawet zdjęcia z przeglądu w Szwecji8]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, r1sender napisał:

czy ja wiem, wg. tej bazy auto miało przebieg XXX, po sprawdzeniu w płatnym serwisie wyszło, że wcześniejsza historia poza obecnym krajem rejestracji ni huhu nie klei się nic, a nic. 

To sprawdzenie ma na celu wykrycie nieprawidłowości, a nie stwierdzenie, że wszystko jest OK. Skoro darmowa baza wyrzuci "błędy", to oszczędzasz na sprawdzaniu w płatnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Polarny napisał:

To sprawdzenie ma na celu wykrycie nieprawidłowości, a nie stwierdzenie, że wszystko jest OK. Skoro darmowa baza wyrzuci "błędy", to oszczędzasz na sprawdzaniu w płatnej.

Ale to jest historia pojazdu od czasu gdy został w Polsce zarejestrowany, a historia pojazdu sprzed importu do Polski?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, r1sender napisał:

Ale to jest historia pojazdu od czasu gdy został w Polsce zarejestrowany, a historia pojazdu sprzed importu do Polski?

Nawet jeżeli by jej nie było (a jakaś jest "z zewnętrznych baz"), to - jak wspomniałem - ta darmowa baza nie służy do upewnienia się, że z samochodem jest wszystko w porządku, lecz do darmowego sprawdzenia, czy aby nie jest.

Innymi słowy: jeżeli darmowa baza wykaże, że jest OK, to i tak sprawdzasz w płatnej. Jeżeli wykaże, że nie-OK, to za darmo już coś wiesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Polarny napisał:

Nawet jeżeli by jej nie było (a jakaś jest "z zewnętrznych baz"), to - jak wspomniałem - ta darmowa baza nie służy do upewnienia się, że z samochodem jest wszystko w porządku, lecz do darmowego sprawdzenia, czy aby nie jest.

Innymi słowy: jeżeli darmowa baza wykaże, że jest OK, to i tak sprawdzasz w płatnej. Jeżeli wykaże, że nie-OK, to za darmo już coś wiesz.

to jeszcze inaczej, bo się nie rozumiemy. Wg. bazy bezpłatnej przebieg przykładowo wynosił 180 tyś. km. Zupełnie nic to nie mówi o tym czy jest ok czy nie jest ok. Wg. płatnego serwisu jest historia z której wynika, że podobny przebieg ten egzemplarz miał 3 lata przez przyjazdem do Polski. Bezpłatna baza jest jak najbardziej ok. jeżeli auto pochodzi z polskiej sieci dystrybucji, w przypadku auta pochodzącego z importu nie mówi Tobie nic. A zupełnie jest Ci nieprzydatna kiedy pojazd został wyrejestrowany w kraju z którego został sprowadzony i stoi sobie na placu u handlarza. Poza tym na ile się orientuję to stan licznika w bazie bezpłatnej pokazuje historię od 2014...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2021 o 21:16, Polarny napisał:

Na początek warto zacząć od darmowego https://historiapojazdu.gov.pl/

Często już to wystarcza.

 

Oraz https://www.historiaszkod.pl/

Trzeba wziac tylko poprawke, ze ta baza powstala na podstawie danych ubezpieczycieli.

 

Z historiapojazdu.gov.pl tez mozna wywnioskowac o przeszłości pojazdu sprawadzonego po rozbieżności daty "pierwszy właściciel w Polsce" i "pierwsza rejestracja w Polsce" (czas naprawy rozbitka).

Edytowane przez dymny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg auta można chyba sprawdzić na tych stronach?, ja kupiłem auto ze Szwecji i przebieg się zgadzał trzeba tylko pamiętać że jeśli komis jest zarejestrowany na np. 4 właścicieli to i samochód wykaże że miał 4 właścicieli

Anglia klik

Niderlandy  klik

Niderlandy klik

Szwecja klik

Szwecja klik

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 hours ago, r1sender said:

to jeszcze inaczej, bo się nie rozumiemy. Wg. bazy bezpłatnej przebieg przykładowo wynosił 180 tyś. km. Zupełnie nic to nie mówi o tym czy jest ok czy nie jest ok. Wg. płatnego serwisu jest historia z której wynika, że podobny przebieg ten egzemplarz miał 3 lata przez przyjazdem do Polski. Bezpłatna baza jest jak najbardziej ok. jeżeli auto pochodzi z polskiej sieci dystrybucji, w przypadku auta pochodzącego z importu nie mówi Tobie nic. A zupełnie jest Ci nieprzydatna kiedy pojazd został wyrejestrowany w kraju z którego został sprowadzony i stoi sobie na placu u handlarza. Poza tym na ile się orientuję to stan licznika w bazie bezpłatnej pokazuje historię od 2014...

Jak Polarny mnie drażni tak tym razem ma rację, jak sprawdzenie w darmowej bazie wykaże coś, coś ukrywa sprzedający, bo np. zapomniał o kontroli, a policjant spisał przebieg, albo pojawi się inne info to po co sprawdzać dalej? Poza tym na historia pojazdu też można sprawdzić zagraniczne źródła i to też warto zrobić, dopiero jak to wyjdzie ok to warto iść po płatne raporty. Dodatkowo jak poprosisz o dane do sprawdzenia tego w historii pojazdu i ktoś będzie kręcił nosem to w sumie też raczej nie ma co brnąć dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, r1sender napisał:

to jeszcze inaczej, bo się nie rozumiemy. Wg. bazy bezpłatnej przebieg przykładowo wynosił 180 tyś. km. Zupełnie nic to nie mówi o tym czy jest ok czy nie jest ok. Wg. płatnego serwisu jest historia z której wynika, że podobny przebieg ten egzemplarz miał 3 lata przez przyjazdem do Polski.

Przebiegiem się nie interesujesz - o ile jest od 2014 roku i w Polsce (co i tak nie daje jakiejś gwarancji tego przebiegu).

Możesz uznać, że wg darmowej bazy przebieg jest nieznany. Ale jeżeli wyjdzie na czerwono jakieś podtopienie, to nie tracisz pieniędzy na szukanie w bazach płatnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, dymny napisał:

Oraz https://www.historiaszkod.pl/

Trzeba wziac tylko poprawke, ze ta baza powstala na podstawie danych ubezpieczycieli.

 

Z historiapojazdu.gov.pl tez mozna wywnioskowac o przeszłości pojazdu sprawadzonego po rozbieżności daty "pierwszy właściciel w Polsce" i "pierwsza rejestracja w Polsce" (czas naprawy rozbitka).

W historiapolazdu.gov.pl np. szkód dla mojego pojazdu nie ma w ogóle.

W historiaszkod.pl - są. Ale żeby cokolwiek więcej sprawdzić,, trzeba już płacić. Bo w sumie trudno znaleźć auto, które nawet przycierki parkingowej nie miało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.10.2021 o 19:46, TWENTIS napisał:

AutoDNA, Auto testeo, Carvertical  ?

 

Ja z tych 3 wolę Carvertical, chyba najpełniejsze dane pokazuje.

Ale to kwestia czego szukasz i co Ci do szczęścia potrzebne.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Ja z tych 3 wolę Carvertical, chyba najpełniejsze dane pokazuje.
Ale to kwestia czego szukasz i co Ci do szczęścia potrzebne.
 
 

Szukam jakiegokolwiek potwierdzenia tego co mowi sprzedajacy.

Nie pojade do ASO wydac 400 zl aby wiedziec ze nie ma sensu brac auta - a raport kosztuje 50-70 zl

Mialem juz dysonans poznawczy z dilerem Skody.
Sprzedawca jedno a raport drugie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupując ostatnio auto w czasie negocjacji ceny, czekałem aż sprzedawca się przyzna do szkody na aucie.

Gdy już to zrobił, poprosiłem o zdjęcia podpierając się raportem i ogólnym kosztorysem z raportu.

 

Okazało się, że szkoda była minimalna (lekkie zarysowanie zderzaka w dolnej części) ale ubezpieczyciel wycenił całość na około 3k zł :)

 

Zatem potwierdziło się, że raport nie kłamał, sprzedawca pokazał zdjęcia, wysłał również mi potem na maila dla potomności.

 

Myślę, że lepiej wydać czasem te 50-100zł (mają czasem promocje, kupując 2 raporty od razu zapłacisz np 25% mniej, wtedy możesz drugie auto sobie później sprawdzić zachowując slocik) niż tracić czas, jeździć po serwisach przeglądach i płacić.

 

Sam sprzedaje obecnie auto po drobnej kolizji, gdzie uszkodzenia były głównie zderzakowe, wszystko opisałem (mam zdjecia, mam kosztorys, mam wycene itd), a i tak malkontenci się znajdują co ciągle narzekają, że nie naprawione w ASO tylko innej mniej autoryzowanej stacji itd....

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.