Skocz do zawartości

Kolizja i ucieczka.


kaczorek79

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, że były takie tematy, ale zapytam jeszcze raz. Dzisiaj gość wyprzedzał mnie z prawej strony poza obszarem zabudowanym na drodze z dwoma pasami w jednym kierunku (nie była to droga jednokierunkowa) więc już złamał przepis, następnie zaczął zjeżdżać przede mnie na tyle blisko, że musiałem się przytulić do lewej barierki, ale jej nie dotknąłem. Za to on dotknął mnie w zderzak swoim tylnym lewym kołem. Zrobił to celowo, bo patrzył na mnie podczas wyprzedzania i dodatkowo przyhamował w momencie dotknięcia obu aut. Następnie odjechał. Mam nagranie z kamery, widać całe zdarzenie, nr rejestracyjny, otwarte okno kierowcy i całą jego twarz odbijającą się w dużym lusterku (Touareg). Widać nawet moment, jak spogląda na mnie w momencie dotknięcia aut. Zderzak mam zadrapany na tyle, że bez szpachli będzie ciężko zakryć samym lakierem. Teraz pytanie, standardowo na komisariat z filmem i czekać wuj wie ile, czy są inne metody, np do ubezpieczyciela sprawcy itp. Nie ukrywam, że chciałbym cwaniaka ugotować, bo za celowe wjechanie w inny pojazd, ucieczkę i wyprzedzanie z prawej trochę się uzbiera. Za naprawę też mi się nie chce płacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, PawelWaw napisał:

 

8]

Aż poczytałem, poza obszarem zabudowanym można wyprzedzać z prawej strony, jeśli jezdnia ma trzy wyznaczone pasy ruchu w tym samym kierunku, więc jeśli były dwa, to nie można. aczkolwiek na autostradzie można, więc niezły galimatias jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, kaczorek79 napisał:

Wiem, że były takie tematy, ale zapytam jeszcze raz. Dzisiaj gość wyprzedzał mnie z prawej strony poza obszarem zabudowanym na drodze z dwoma pasami w jednym kierunku (nie była to droga jednokierunkowa) więc już złamał przepis, następnie zaczął zjeżdżać przede mnie na tyle blisko, że musiałem się przytulić do lewej barierki, ale jej nie dotknąłem. Za to on dotknął mnie w zderzak swoim tylnym lewym kołem. Zrobił to celowo, bo patrzył na mnie podczas wyprzedzania i dodatkowo przyhamował w momencie dotknięcia obu aut. Następnie odjechał. Mam nagranie z kamery, widać całe zdarzenie, nr rejestracyjny, otwarte okno kierowcy i całą jego twarz odbijającą się w dużym lusterku (Touareg). Widać nawet moment, jak spogląda na mnie w momencie dotknięcia aut. Zderzak mam zadrapany na tyle, że bez szpachli będzie ciężko zakryć samym lakierem. Teraz pytanie, standardowo na komisariat z filmem i czekać wuj wie ile, czy są inne metody, np do ubezpieczyciela sprawcy itp. Nie ukrywam, że chciałbym cwaniaka ugotować, bo za celowe wjechanie w inny pojazd, ucieczkę i wyprzedzanie z prawej trochę się uzbiera. Za naprawę też mi się nie chce płacić.

przez policję i do ubezpieczyciela - w tej kolejności, potem do lakiernika a ubezpieczyciel sam ściągnie z pirata kasę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, jarek_g60 napisał:

Trzeba było jechać prawym, nie było by problemy. A teraz tylko policjia dla ciebie mandat za jazdę lewym pasem, a dla niego za kolizję i ucieczkę.

a co to lewy pas jest zarezerwowany tylko dla wybranych? moze trafil się jakiś szatan co nie poczekał 10 s az wyprzedzi tylko sie wcisnął przed.

 

Do autora wątku - normalnie zgłaszasz sie na komendę opisujesz cale zdarzenie, zabierasz ze sobą film i juz. Nie baw sie w nic innego.

 

BTW  jakichs potyczek wczesniej na drodze nie bylo chyba?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na jednokierunkowej można wyprzedzać przy dwóch pasach poza obszarem zabudowanym. Nie wiem co to za droga dwukierunkowa co ma barierkę z lewej strony.  W sumie to głupie te przepisy i nie zgłębiałem tego w 100%.

 

Ja bym poszedł na policję i niech go dojadą za ucieczkę z miejsca zdarzenia.

Myślę, że więcej można by ugrać zatrudniając jakiegoś kumatego prawnika i typa oskarżyć o narażenie na utratę zdrowia i życia celowym doprowadzeniem do kolizji. Ale to już są koszty i czas ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, kaczorek79 napisał:

Teraz pytanie, standardowo na komisariat z filmem i czekać wuj wie ile, czy są inne metody, np do ubezpieczyciela sprawcy itp. Nie ukrywam, że chciałbym cwaniaka ugotować, bo za celowe wjechanie w inny pojazd, ucieczkę i wyprzedzanie z prawej trochę się uzbiera. Za naprawę też mi się nie chce płacić.

 

Standardowo na komisariat i przekazać wszystkie możliwe materiały (film). Ile czasu to już zależy od warunków lokalnych, ja kiedyś musiałem osobiście dostarczyć dane kierowcy bo urzędnicy z :milicja: nie byli zbyt chętni do pracy, znaczy mieli nadmiar obowiązków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, rallyrychu napisał:

Myślę, że więcej można by ugrać zatrudniając jakiegoś kumatego prawnika i typa oskarżyć o narażenie na utratę zdrowia i życia celowym doprowadzeniem do kolizji. Ale to już są koszty i czas ;)

 

Prędzej jeśli lubisz sądy, sam jesteś papugą albo nie boisz się fuckup i utopienia kasy za papugę za niekorzystny dla Ciebie wyrok = lubisz sądy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, jarek_g60 napisał:

Trzeba było jechać prawym, nie było by problemy. A teraz tylko policjia dla ciebie mandat za jazdę lewym pasem, a dla niego za kolizję i ucieczkę.

Najlepiej komentować nie na temat. Jechałem lewym, bo wyprzedzałem wcześniej, ale za mną pojawiła się karetka pogotowia na sygnale, więc przytuliłem się najpierw do lewej, żeby zrobić korytarz, zwolniłem prawie do zera jak wszyscy, a karetka przejeżdżała środkiem, następnie koleś jadący za mną Touaregiem chciał być cwańszy i pojechać szybko za karetką.

 

5 minut temu, rallyrychu napisał:

Na jednokierunkowej można wyprzedzać przy dwóch pasach poza obszarem zabudowanym. Nie wiem co to za droga dwukierunkowa co ma barierkę z lewej strony.  W sumie to głupie te przepisy i nie zgłębiałem tego w 100%.

 

Taka droga, żeby mieć status jednokierunkowej, musi nazywać się S, lub A, a ja jechałem drogą dwukierunkową o dwóch jezdniach oddzielonych barierką i po dwa pasy na każdej jezdni. Nie była to ani ekspresówka, ani autostrada.

 

10 minut temu, Gregor_BS napisał:

BTW  jakichs potyczek wczesniej na drodze nie bylo chyba?

Nie. Mam nagrania od momentu wyjazdu z pracy, zdarzenie było 5 minut później.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalna ścieżka zaczyna się od zgłoszenia na Policję, potem TU. 

Ja bym to zrobił równolegle. Zgłosił sprawę na Policji i od razu do ubezpieczyciela (zalaczylbym notatkę z Policji, bo pewnie dostaniesz, a jak nie to bym poprosił o spisanie), jeśli Twój ubezpieczyciel ma likwidację bezpośrednią, możesz u swojego zgłosić, bo to będzie z OC sprawcy, jeśli nie to w TU sprawcy.

 

Oczywiście nagranie z kamery zabezpiecz sobie, bo pewnie w TU trzeba będzie to przedłożyć.

 

Gdzie sprawca ubezpieczony?

 

 

 

Edytowane przez analyzer64
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, kaczorek79 napisał:

Taka droga, żeby mieć status jednokierunkowej, musi nazywać się S, lub A,

a niby dlaczego? Jezdnia jednokierunkowa nie wymaga statusu A/S żeby taką być. Za to droga dwujezdniowa jeżeli spełnia wymagania co np węzłów może mieć status S lub dalej A

36 minut temu, kaczorek79 napisał:

a ja jechałem drogą dwukierunkową o dwóch jezdniach oddzielonych barierką i po dwa pasy na każdej jezdni. Nie była to ani ekspresówka, ani autostrada.

to nie jest dwukierunkowa tylko dwujezdniowa gdzie jezdnie są trwale oddzielone pasem zieleni itd. Masz podwyższoną prędkość poza zabudowanym do 100kph

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, kaczorek79 napisał:

Najlepiej komentować nie na temat. Jechałem lewym, bo wyprzedzałem wcześniej, ale za mną pojawiła się karetka pogotowia na sygnale, więc przytuliłem się najpierw do lewej, żeby zrobić korytarz, zwolniłem prawie do zera jak wszyscy, a karetka przejeżdżała środkiem, następnie koleś jadący za mną Touaregiem chciał być cwańszy i pojechać szybko za karetką.

 

Korytarz to się w korku robi, w normalnym ruchu zwalnianie do zera i kombinowanie z przytulaniem się do lewej strony zamiast zjechać na prawy pas jest trochę bez sensu, może lepiej nie pokazuj policji tego filmiku 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, KJO napisał:

 

Korytarz to się w korku robi, w normalnym ruchu zwalnianie do zera i kombinowanie z przytulaniem się do lewej strony zamiast zjechać na prawy pas jest trochę bez sensu, może lepiej nie pokazuj policji tego filmiku 🤣

Tam był wcześniej korek, wszyscy jechali max 50 km/h, raz wolniej, raz szybciej.

 

22 minuty temu, Ozarek napisał:

Masz podwyższoną prędkość poza zabudowanym do 100kph

Na tej drodze jest ograniczenie od 50 do 70 km/h

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, kaczorek79 napisał:

NTaka droga, żeby mieć status jednokierunkowej, musi nazywać się S, lub A, a ja jechałem drogą dwukierunkową o dwóch jezdniach oddzielonych barierką i po dwa pasy na każdej jezdni. Nie była to ani ekspresówka, ani autostrada.

 

A cóż to za interpretacja? Bo jak dla mnie jeśli jest oznaczona znakiem D-3 to sprawia jasna...

Pokaż pinezkę gdzie to było... A typa należy ugotować, tylko trzeba dopilnować aby ubezpieczyciel wiedział, że typ zwiał... 

Oczywiście się będzie tłumaczył, że nie zauważył itd....

 

Krawiec

 

Edytowane przez krawiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, krawiec napisał:

A cóż to za interpretacja? Bo jak dla mnie jeśli jest oznaczona znakiem D-3 to sprawia jasna...

 

 

Ile można tłumaczyć?  Nie ma znaku D-3, nie ma oznaczenia S i A, jest poza obszarem zabudowanym, dopuszczalna prędkość określona znakami, to 70, chwilami 50 km/h. Był korek, przed przejazdem karetki jechało się na 2-3 biegu, ludzie zjeżdżali na boki robiąc przejazd karetce środkiem. Tyle w temacie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Wiem, że były takie tematy, ale zapytam jeszcze raz. Dzisiaj gość wyprzedzał mnie z prawej strony poza obszarem zabudowanym na drodze z dwoma pasami w jednym kierunku (nie była to droga jednokierunkowa) więc już złamał przepis, następnie zaczął zjeżdżać przede mnie na tyle blisko, że musiałem się przytulić do lewej barierki, ale jej nie dotknąłem. Za to on dotknął mnie w zderzak swoim tylnym lewym kołem. Zrobił to celowo, bo patrzył na mnie podczas wyprzedzania i dodatkowo przyhamował w momencie dotknięcia obu aut. Następnie odjechał. Mam nagranie z kamery, widać całe zdarzenie, nr rejestracyjny, otwarte okno kierowcy i całą jego twarz odbijającą się w dużym lusterku (Touareg). Widać nawet moment, jak spogląda na mnie w momencie dotknięcia aut. Zderzak mam zadrapany na tyle, że bez szpachli będzie ciężko zakryć samym lakierem. Teraz pytanie, standardowo na komisariat z filmem i czekać wuj wie ile, czy są inne metody, np do ubezpieczyciela sprawcy itp. Nie ukrywam, że chciałbym cwaniaka ugotować, bo za celowe wjechanie w inny pojazd, ucieczkę i wyprzedzanie z prawej trochę się uzbiera. Za naprawę też mi się nie chce płacić.


Kuźwa Rosja :(

 

Na komisariat bym poszedł.

 

Jak masz czas i chęci to się zapisz do psychologa, zgłoś stres.

Po czym można się pobawić w proces cywilny i odszkodowanie za uraz psychiczny.

Oczywiscie jak masz czas, bo ja na pewno bym nie miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może ów kierowca jechał agresywnie, dziwnym torem jazdy, jakby był pod wpływem?

Żeby móc pociągnąć z OC sprawcy, to musi być na to dowód, że ten sprawca spowodował szkodę - oświadczenie, że się przyznaje, notatka policji. Na razie masz tylko nagranie, a z niego i z przesłuchania sprawcy może być notatka.

Wyjmij kartę, by nie stracić nagrania i na policję z filmem. Potem do ubezpieczyciela. Generalnie jeśli nie chcesz czekać parę miesięcy, to będziesz musiał zrobić ze swojego AC, żeby potem po ustaleniu sprawcy, TU zrobiło regres z jego OC. Mam nadzieję że uda Ci się gnidę dorwać - odpowie za kolizję i ucieczkę z miejsca zdarzenia (a to nie tylko dodatkowe punkty, ale też TU może skasować mu zniżki i domagać się zwrotu kwoty wypłaconego odszkodowania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@kravitz No właśnie ja też nie mam na to czasu i ochoty.

Generalnie zrobię tak, pójdę na KMP, złożę oświadczenie, ewentualnie załączę nagranie z filmu, wezmę jakąś notatkę i z nią odezwę się do ubezpieczyciela sprawcy (Allianz). Zobaczymy, jak się sprawa dalej potoczy. Z malowaniem zderzaka mi się nie śpieszy, nie zardzewieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad pół roku temu  ktoś mi otarł zderzak na parkingu.  Sprawca uciekł,  świadek zostawił mi nr rejestracyjny sprawcy (świadek swoich danych nie zostawił, znałem tylko nr rej sprawcy). 

 

Pojechałem na komisariat. Policjantka mnie spławiła i powiedziała,  żebym zgłosił to do ubezpieczyciela sprawcy.

Tak zrobiłem. Ustaliłem poprzez stronę UFG gdzie jest ubezpieczony  i zgłosiłem szkodę  poprzez stronę  TU. Następnego dnia zadzwonili do mnie z TU sprawcy,  żebym zgłosił sprawę na komisariacie, bo oni nic nie zrobią jak facet się nie przyzna. Ponadto mają tylko 30 dni, żeby sprawę rozpatrzyć.  Jak facet nie odpowie przez ten czas, to później  będzie wszystko coraz bardziej skomplikowane.  

 

Pojechałem na komisariat drugi raz.  Przyjął mnie kumaty Policjant i od razu zdziwiony pyta dlaczego dopiero zgłaszam (3 doby od zdarzenia). Spisał co trzeba, wysłałem mu z telefonu  fotki na e-mail (ucieszył się,  że nie musi biec robić fotki na parking , bo to późny wieczór i zima była). Wszystko na komisariacie trwało około godzinę  z czego z 40 minut czekania na  swoją  kolej.

Trzy tygodnie później miałem pismo, że właściciel pojazdu przyjął mandat, ale standardowo nie podał kto kierował autem. Za kolejne dwa dni miałem na koncie przelew z TU sprawcy. 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, mati_lecha napisał:

 

Pojechałem na komisariat drugi raz.  Przyjął mnie kumaty Policjant i od razu zdziwiony pyta dlaczego dopiero zgłaszam (3 doby od zdarzenia). Spisał co trzeba, wysłałem mu z telefonu  fotki na e-mail (ucieszył się,  że nie musi biec robić fotki na parking , bo to późny wieczór i zima była). Wszystko na komisariacie trwało około godzinę  z czego z 40 minut czekania na  swoją  kolej.

Trzy tygodnie później miałem pismo, że właściciel pojazdu przyjął mandat, ale standardowo nie podał kto kierował autem. Za kolejne dwa dni miałem na koncie przelew z TU sprawcy. 

 

O ciekawe jak podchodzą to takich akcji ubezpieczyciele... Właściciel auta przyznaje, że jego auto brało udział w kolizji ale odmawia podania danych kierującego, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Dostał mandat, pewnie za niewskazanie i co dalej? Zakładam, że TU powinno mu przywalić regresem za ucieczkę.

 

Krawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 10/27/2021 at 8:18 PM, kaczorek79 said:

Dzisiaj gość wyprzedzał mnie z prawej strony poza obszarem zabudowanym na drodze z dwoma pasami w jednym kierunku (nie była to droga jednokierunkowa)

 

Czyli droga była dwukierunkowa jednojezdniowa? Czy na pewno?

 

On 10/27/2021 at 8:18 PM, kaczorek79 said:

Teraz pytanie, standardowo na komisariat z filmem i czekać wuj wie ile, czy są inne metody, np do ubezpieczyciela sprawcy itp.

 

Najpierw zgłaszasz zdarzenie, tylko pilnujesz, żeby Cię nie spławili.

Potem jedziesz z ubezpieczenia, tamci pewnie będą wiedzieć, co robić o ile masz dowody i wszystko na nich widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Nie ma znaku D-3, nie ma oznaczenia S i A, jest poza obszarem zabudowanym, dopuszczalna prędkość określona znakami, to 70, chwilami 50 km/h.

 

gdzieś na Wejherowo?

 

Szczerze mówiąc to dla mnie każda droga dwujezdniowa (oddzielona barierką) jest "jednokierunkowa", nawet jak nie ma D-3..... więc.... też bym myślał, że wyprzedzam poza zabudowanym legalnie z prawej przy dwóch pasach :] ;] 8] :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.10.2021 o 09:17, krawiec napisał:

O ciekawe jak podchodzą to takich akcji ubezpieczyciele... Właściciel auta przyznaje, że jego auto brało udział w kolizji ale odmawia podania danych kierującego, który zbiegł z miejsca zdarzenia. Dostał mandat, pewnie za niewskazanie i co dalej? Zakładam, że TU powinno mu przywalić regresem za ucieczkę.

 

Krawiec

 

Pewnie się tłumaczył, że zdarzenie żadna z osób korzystających z pojazdu takiego zdarzenie nie pamięta (przy małej obcierce to możliwe, że nie zauważona) ale znalazł ślady na swoim aucie, więc się przyznaje, że coś mogło być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po analizie z @tomecki wychodzi na to, że znak D-3 jest, wjeżdżam na tą drogę parę km wcześniej i stoi przy skrzyżowaniu na początku drogi dojazdowej, po drodze jest kilka wlotowych, ale tam już jadąc główną nie widać znaku. Także przyznaję, nie byłem świadomy, że ta droga jest oznaczona jako jednokierunkowa i tematu z wyprzedzaniem z prawej nie było.

Odnośnie zgłoszenia, to odbijają mnie jak piłeczkę. W komendzie głównej mówią: nie,nie,nie, jechać na komisariat obok, na komisariacie obok siedzę godzinę i w końcu mówią, że jechać na komisariat na drugim końcu miasta, bo tam jest wydział ruchu drogowego. Dzwonię więc tam, by się umówić, bo godzin urzędowania nie zna nikt, a przez telefon dyżurny oficer mówi: tu nie ma i nigdy nie było drogówki. Na razie kanałami dowiedziałem się, że mam uderzyć do konkretnego człowieka na komisariacie, który się zajmie sprawą. Już jestem umówiony. 

To dopiero początek, a już pod górę.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, kaczorek79 napisał:

Po analizie z @tomecki wychodzi na to, że znak D-3 jest, wjeżdżam na tą drogę parę km wcześniej i stoi przy skrzyżowaniu na początku drogi dojazdowej, po drodze jest kilka wlotowych, ale tam już jadąc główną nie widać znaku. Także przyznaję, nie byłem świadomy, że ta droga jest oznaczona jako jednokierunkowa i tematu z wyprzedzaniem z prawej nie było.

Odnośnie zgłoszenia, to odbijają mnie jak piłeczkę. W komendzie głównej mówią: nie,nie,nie, jechać na komisariat obok, na komisariacie obok siedzę godzinę i w końcu mówią, że jechać na komisariat na drugim końcu miasta, bo tam jest wydział ruchu drogowego. Dzwonię więc tam, by się umówić, bo godzin urzędowania nie zna nikt, a przez telefon dyżurny oficer mówi: tu nie ma i nigdy nie było drogówki. Na razie kanałami dowiedziałem się, że mam uderzyć do konkretnego człowieka na komisariacie, który się zajmie sprawą. Już jestem umówiony. 

To dopiero początek, a już pod górę.


Super.

Fajna spychologia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kaczorek79 napisał:

Po analizie z @tomecki wychodzi na to, że znak D-3 jest, wjeżdżam na tą drogę parę km wcześniej i stoi przy skrzyżowaniu na początku drogi dojazdowej, po drodze jest kilka wlotowych, ale tam już jadąc główną nie widać znaku. Także przyznaję, nie byłem świadomy, że ta droga jest oznaczona jako jednokierunkowa i tematu z wyprzedzaniem z prawej nie było.

Odnośnie zgłoszenia, to odbijają mnie jak piłeczkę. W komendzie głównej mówią: nie,nie,nie, jechać na komisariat obok, na komisariacie obok siedzę godzinę i w końcu mówią, że jechać na komisariat na drugim końcu miasta, bo tam jest wydział ruchu drogowego. Dzwonię więc tam, by się umówić, bo godzin urzędowania nie zna nikt, a przez telefon dyżurny oficer mówi: tu nie ma i nigdy nie było drogówki. Na razie kanałami dowiedziałem się, że mam uderzyć do konkretnego człowieka na komisariacie, który się zajmie sprawą. Już jestem umówiony. 

To dopiero początek, a już pod górę.

 

To nie rejon komendy na Waszyngtona? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u mnie wygląda to tak. 
Zeszły czwartek, Godziny poranne. Jadę ulicą i z naprzeciwka leci koleś Kijanką. Droga jednokierunkowa. Szkoła tuż obok.
Zjeżdżam do prawej bo ulica wąska. Koleś się przeciska i dostaję strzał lusterkiem. 
Coś tam sobie pokląłem, ale że on się nie zatrzymał a mnie też termin gonił jadę dalej.
Po dojechaniu na miejsce widzę, że przytarta jest lampa (bez możliwości starcia) oraz na czarno rysa na błotniku.
Zgrałem materiał z kamerki, znalazłem dane ubezpieczyciela i zgłosiłem szkodę. Dziś był rzeczoznawca z wyceną. 
W tym samym czasie dałem znać na komisariat. Czekam tutaj kiedy mnie zaproszą żeby złożyć zeznania. 

Ubezpieczyciel nie potrzebował (przynajmniej na tym etapie) notatki z policji ale taką też zorganizuję.
Będę cham i dociągnę sprawę do końca. Najchętniej za namową @Liwek z art 86 par 1 KW.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, tomecki napisał:

 

To nie rejon komendy na Waszyngtona? 

Najpierw byłem w KMP na Portowej, kazali iść na komisariat na Waszyngtona, a tam zasugerowali, że lepiej będzie na komisariacie Chwarzno. Na Chwarznie powiedzieli przez telefon, żebym sobie poszedł do KMP na Portowej  W końcu jakaś pani z KMP dała mi telefon do gościa, który na Chwarznie zajmuje się takimi sprawami. A najlepsze jest to, że w dwóch punktach informacyjnych Policji dostałem wskazówkę, żebym poszedł na komisariat na Karwinach. Problem w tym, że komisariatu na Karwinach nie ma od ponad roku.

  • Lubię to 2
  • Haha 4
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach




To dopiero początek, a już pod górę


Ale chyba nie liczyłeś na to ze ktoś z uśmiechem zabierze się za Twoja sprawę? No chyba nie?
Ale ze serio tak?


Aha

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, WaWeR napisał:


 

 


Ale chyba nie liczyłeś na to ze ktoś z uśmiechem zabierze się za Twoja sprawę? No chyba nie?
Ale ze serio tak?


Aha

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
 

 


No na filmach ci policjanci tacy zaangażowani, no wie pan ;)

 

Jak mnie jeden typ orznałna Allegro w zeszłym roku, to większą karą była wizyta na lokalnym komisariacie.

Tego wymagało Allegro, aby zwrócić pieniądze z programu ochrony kupujących.

 

Tutaj są policjanci na forum, wiec nie będę wątku rozwijaj, aby się nie poczuli.

Dodam tylko ze zdecydowanie bardziej bym wolał zaplacic lokalnym zulom aby sprzedającemu mordę obili. Rozmowa z nimi by była konkretniejsza.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


No na filmach ci policjanci tacy zaangażowani, no wie pan
 
Jak mnie jeden typ orznałna Allegro w zeszłym roku, to większą karą była wizyta na lokalnym komisariacie.
Tego wymagało Allegro, aby zwrócić pieniądze z programu ochrony kupujących.
 
Tutaj są policjanci na forum, wiec nie będę wątku rozwijaj, aby się nie poczuli.
Dodam tylko ze zdecydowanie bardziej bym wolał zaplacic lokalnym zulom aby sprzedającemu mordę obili. Rozmowa z nimi by była konkretniejsza.
A potem jeden z drugim w wątkach o policji wyskakują z tekstem, bo kiedyś będziesz chciał, żeby ci policja pomogła.
Ja mam podobne doświadczenia, nie wiem co by się musiało stać, żeby byli poważani, skoro nie chce im się robić tego, za co zostają pensje.
Większe zaangażowanie widziałem tylko przy biciu kobiet.




Wysłane z mojego xyz76543 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Raku napisał:

A potem jeden z drugim w wątkach o policji wyskakują z tekstem, bo kiedyś będziesz chciał, żeby ci policja pomogła.
Ja mam podobne doświadczenia, nie wiem co by się musiało stać, żeby byli poważani, skoro nie chce im się robić tego, za co zostają pensje.
Większe zaangażowanie widziałem tylko przy biciu kobiet.




Wysłane z mojego xyz76543 przy użyciu Tapatalka
 


Nie wiem gdzie leży problem.

 

Juz osoba przyjmująca interesanta na takim komisariacie razi marazmem.

Moze i robota mało ciekawa, ale chyba równie nieciekawa jest w jakimś supermarkecie na stoisku gdzie rozmieniają pieniądze na drobne na koszyk i sprzedają kupony Lotto.

A jednak tam kogoś takiego trudno spotkać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, kravitz said:

Moze i robota mało ciekawa, ale chyba równie nieciekawa jest w jakimś supermarkecie na stoisku gdzie rozmieniają pieniądze na drobne na koszyk i sprzedają kupony Lotto.

 

Ale w supermarkecie od razu widać, jak to jest. 

A kandydat na policjanta ma nadzieję najpierw na Police Academy, po tym Police Academy 2, następnie True Blue. 

Po 10 latach Magnum Force albo Miami Vice zależnie od preferencji. Przed emeryturą może jeszcze epizod z K-9 :]

A w rzeczywistości marazm, brak szkoleń, trzeba płacić OC za radiowóz i jeszcze od kogoś można zarobić nożem. Papierów kupa, wykrywalność chyba słaba, konfetti każą ciąć. 

No do dupy ;]

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, kiziuk napisał:

A w rzeczywistości marazm, brak szkoleń, trzeba płacić OC za radiowóz i jeszcze od kogoś można zarobić nożem. Papierów kupa, wykrywalność chyba słaba, konfetti każą ciąć. 

 

No do dupy ;]

Problem jest głębiej, gdyż często gęsto sprawę zgłaszasz na 112, gdzie na dzień dobry próbują zrobić z Ciebie idiotę i szlag Cie trafia kto tam pracuje. Czas ucieka a ankieta z petentem nie skończona. Swojego czasu chciałem zgłosić wał na "prezentację garnków" gdyż mi teściową oszwabili. 112-marketer zaczął ze mną dyskutować i stwierdził że on jest sędzią i on decyduje jak stanowi prawo. W efekcie yebnąłem słuchawką bo nie umiałem z debilem gadać, po weryfikacji rozmowy i konsultacji z organem ścigania powinienem zgłosić typa za niedopełnienie swoich obowiązków. Także schody są od początku.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Sprawa zakończona. Dziś dodzwoniłem się do wydziału wykroczeń drogowych i powiedziano mi, że akurat dzisiaj :facepalm: przesłuchali kierowcę Touarega. Przyznał się, przyjął mandat, a mi po niedzieli wyślą pismo, żebym mógł dokończyć sprawę z odszkodowaniem.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, iwik napisał:

Ciekawe czy jeszcze ze starego taryfikatora, czy już z nowego dostał. 

Szczegółów nie zdradzili, ale nie sądzę, aby według nowego. Mnie to już kompletnie nie obchodzi, ale cieszę się, że nie będę się szarpał przez sąd grodzki.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.