Czy już czas na zmianę opon na zimowe ?

[jqr]

Czy przy takiej pogodzie wg Was czas już na zimówki ?

Zazwyczaj czekałem na śnieg w prognozie pogody, bo lepiej mi się jeździło po mokrym i suchym na letnich i jakoś nie wierzę w granicę 7 stopni, a jak rok temu zmieniłem szybko opony na zimowe, to na suchym asfalcie wyraźnie czułem różnicę w hamowaniu na korzyść letnich.

Zmieniam całe koła samodzielnie w garażu, więc kolejki u wulkanizatora mnie nie dotyczą, a opony to contiecocontact 6 i barum polaris5, oba komplety dość świeże, przejechane po jednym sezonie ~10kkm

[rwIcIk]

Ja już od 2 tygodni na zimówkach

 

[ZUBERTO]

Nie wiem skąd jesteś ale w pogodzie widziałem u siebie pierwsze opady w 2 połowie listopada.

Na zimówkach w 1 i nowym wielosezonowe w 2 aucie od 2 tygodni.

Nie jestem z tych co jeżdżą na granicy więc i różnica w hamowaniu za bardzo mi nie przeszkadza.

[futrzak]

W dniu 2.11.2021 o 09:55, rwIcIk napisał:

Ja już od 2 tygodni na zimówkach

 

Ja założyłem do jednego tydzień temu, bo ile prawie nowe zimówki mogą leżeć w garażu? Co ciekawe to są znienawidzone Nokian WRD4, które wyglądają tak:

 

Made in Russia, 2017 rok produkcji, 4 sezon na samochodzie. Takie temperatury nie są żadną przeszkodą. 

[Jettison]

1 godzinę temu, futrzak napisał:

 

Ja założyłem do jednego tydzień temu, bo ile prawie nowe zimówki mogą leżeć w garażu? Co ciekawe to są znienawidzone Nokian WRD4, które wyglądają tak:

 

Made in Russia, 2017 rok produkcji, 4 sezon na samochodzie. Takie temperatury nie są żadną przeszkodą. 

może w 2017 jeszcze robili je z gumy

[futrzak]

32 minuty temu, SorenLorenson napisał:

może w 2017 jeszcze robili je z gumy

 

Mam niejakie wrażenie, że to bez znaczenia - wtedy też były dokładnie takie same doniesienia jak ostatnio na AK 

[Majkiel]

53 minuty temu, SorenLorenson napisał:

może w 2017 jeszcze robili je z gumy

 

W garażu czekają dwuletnie WR D4 do Forda małżonki -  wyglądają prawie jak nowe.

 

A odpowiadając w temacie, teoretycznie ze zmianą można jeszcze poczekać, ale jak ktoś ma same opony i nie chce później czekać w kolejkach, to lepiej teraz za spokojnie. A i robota może być lepiej zrobiona. bo się "gumiarz" będzie mniej spieszyć. 

W Ceed'zie założyłem w zeszłym tygodniu, bo miałem luźniejszy dzień

[stalan]

4 godziny temu, futrzak napisał:

znienawidzone Nokian WRD4, które wyglądają tak:

 

W piwnicy czekają nowiutkie ,kupione w czerwcu Nokiany WR Snowproof ,ale po przeczytaniu ostatnio wyników testu opon zimowych w "Auto Świecie"...boję się je zakładać. Chyba zostanę na letnich .

[wujek]

Ja nie lubie zimowek bo maja gorsza trakcje od letnich ale zona nie chce na letnich w zimie jezdzic Takze od dzis juz na zimowkach.

[futrzak]

5 godzin temu, stalan napisał:

W piwnicy czekają nowiutkie ,kupione w czerwcu Nokiany WR Snowproof ,ale po przeczytaniu ostatnio wyników testu opon zimowych w "Auto Świecie"...boję się je zakładać. Chyba zostanę na letnich .

 

Test o którym piszesz był chyba ADAC, nie wierzę jak psom - tutaj jakaś ocena https://www.adac.de/rund-ums-fahrzeug/tests/reifen/winterreifen/235-55-r17/details/4453/nokian-wr-snowproof/

Ja bym jeździł, ale jak ktoś chce to może z nich huśtawkę czy inny kwietnik zrobić 

[futrzak]

5 godzin temu, wujek napisał:

Ja nie lubie zimowek bo maja gorsza trakcje od letnich ale zona nie chce na letnich w zimie jezdzic Takze od dzis juz na zimowkach.

 

Byłbym ostrożny z tą "gorszą" trakcją od letnich. 

[mPh]

ja czekam na klucz z allegro xD jak przyjdzie to w pierwszy wolny dzień wymieniam  

[wujek]

10 godzin temu, futrzak napisał:

 

Byłbym ostrożny z tą "gorszą" trakcją od letnich. 

Przez 90% zimy jazda w miescie to jazda po mokrym albo po suchym tu letnia zawsze bedzie lepsza. Jak snieg padal to jezdzilem taxi albo szedlem na piechote. 

[futrzak]

12 minut temu, wujek napisał:

Przez 90% zimy jazda w miescie to jazda po mokrym albo po suchym tu letnia zawsze bedzie lepsza. Jak snieg padal to jezdzilem taxi albo szedlem na piechote. 

 

Odważna teoria, szczególnie jak o mokrym wspomniałeś. Na suchym też nie jest źle. Znam natomiast magiczne rozwiązanie takich dylematów - wielosezonowe 

[kimono]

Cześć!

Może tutaj ktoś mi doradzi, bo patrząc na pogodę to sam już nie wiem... zmieniać już czy jeszcze czekać? Raz jest 17, a raz 0 stopni w mojej okolicy. Oponki już czekają, ale trochę mi szkoda zdzierać nowe zimówki, jeżdżąc popołudniami w trasy po autostradzie, ale z drugiej strony rano już potrafi przymrozić.  W Internecie klasycznie zaczynają już straszyć kolejkami (odkąd moja żona przeczytała "news" pora-zaczac-przygotowania-do-sezonu-zimowego suszy mi głowę). I jak tu się połapać w takiej pogodzie?

 

Wy już po podmiance?

[ZUBERTO]

14 minut temu, kimono napisał(a):

Wy już po podmiance?

Sam musisz sobie odpowiedzieć na takie pytanie.

Kumam z treści, że musisz gumiarza nawiedzić, robisz teraz bez wielkich kolejek, albo później stoisz w kolejce.

Nie wiem skąd jesteś, ale pewnie jeszcze śmiało na letniawkach polatasz.

 

Mi w taką pogodę jaka jest u nas nie chciało się całych kół samemu przekładać, a że akurat wymieniałem olej u mechanika, to dałem i koła do przełożenia.

[marcindzieg]

2 minuty temu, ZUBERTO napisał(a):

albo później stoisz w kolejce.

No właśnie u mnie są masakryczne kolejki jakby jutro miała być śnieżyca...

Jak poczekam i zmienię po 1.11

[ZUBERTO]

Teraz, marcindzieg napisał(a):

No właśnie u mnie są masakryczne kolejki jakby jutro miała być śnieżyca...

Jak poczekam i zmienię po 1.11

Ludziska chcą być przygotowani przed wyjazdami na groby.

Też dobrze.

[marcindzieg]

1 minutę temu, ZUBERTO napisał(a):

Ludziska chcą być przygotowani przed wyjazdami na groby.

Też dobrze.

Może tak być. Mam nadzieję że po pierwszym się poluzuje.

[Jettison]

19 godzin temu, kimono napisał(a):

Cześć!

Może tutaj ktoś mi doradzi, bo patrząc na pogodę to sam już nie wiem... zmieniać już czy jeszcze czekać? Raz jest 17, a raz 0 stopni w mojej okolicy. Oponki już czekają, ale trochę mi szkoda zdzierać nowe zimówki, jeżdżąc popołudniami w trasy po autostradzie, ale z drugiej strony rano już potrafi przymrozić.  W Internecie klasycznie zaczynają już straszyć kolejkami (odkąd moja żona przeczytała "news"  suszy mi głowę). I jak tu się połapać w takiej pogodzie?

 

Wy już po podmiance?

Ja już zmieniłem w samochodzie żony właśnie ze względu na te przymrozki nad ranem 

Edytowane 25 Października 2023 przez rwIcIk
kasowanie linka do strony

[rwIcIk]

Wczoraj zmieniłem

 

[kimono]

Ostatecznie też się już umówiłem 

[grogi]

22 godziny temu, kimono napisał(a):

Cześć!

Może tutaj ktoś mi doradzi, bo patrząc na pogodę to sam już nie wiem... zmieniać już czy jeszcze czekać? Raz jest 17, a raz 0 stopni w mojej okolicy. Oponki już czekają, ale trochę mi szkoda zdzierać nowe zimówki, jeżdżąc popołudniami w trasy po autostradzie, ale z drugiej strony rano już potrafi przymrozić.  W Internecie klasycznie zaczynają już straszyć kolejkami (odkąd moja żona przeczytała "news" pora-zaczac-przygotowania-do-sezonu-zimowego suszy mi głowę). I jak tu się połapać w takiej pogodzie?

 

Wy już po podmiance?

 

Zmieniać. Lepiej codziennie ścierać zimówki niż raz przejechać za daleko na letniej. 

 

Ja zmieniam wg niemieckiej zasady OO: Oktober - Ostern (od października do wielkiej nocy). Przekładka pod domem dokładnie tydzień temu...

[Gregor_BS]

Też zmienilem. Zrobilem teraz trasę katowice szczecin gdzie temperatura była w zakresie 16 st jak ruszałem do 8 st jak dojechałem. Zdecydowanie zmieniać.

[zlewandowski]

A jak wam się jeździ w deszczu na zimówkach? Ja zawsze mam obawę że trakcje stracę 

[Gregor_BS]

13 godzin temu, zlewandowski napisał(a):

A jak wam się jeździ w deszczu na zimówkach? Ja zawsze mam obawę że trakcje stracę 

kleber krisal hp3 150 po ekspresówce bez zająkniecia w deszczu. Astra J. Pewnie jakbym awaryjnie musial hamowac to by nie bylo smiesznie ale trakcje trzymały lepiej niz goodyear letnie.

[kimono]

W dniu 27.10.2023 o 09:48, zlewandowski napisał(a):

A jak wam się jeździ w deszczu na zimówkach? Ja zawsze mam obawę że trakcje stracę 

Ja po zmianie z letnich Uniroyali, które serio dobrze kleją, na zimowe Dunlopy, poczułem czym jest aquaplaning. 2 razy podczas deszcze doślizgałem się, zamiast dojechać do skrzyżowania. Ale nie wiem na ile to wina samej opony, a ile tego, że była nowa i musiała się zetrzeć ta pierwsza warstwa. Po przejechaniu 400 kilometrów czuję, że jest już lepiej, także może i dobrze, że zrobiłem podmiankę wcześniej i dałem czas nowym oponom.

[wojteq85]

35 minut temu, kimono napisał(a):

Ja po zmianie z letnich Uniroyali, które serio dobrze kleją, na zimowe Dunlopy, poczułem czym jest aquaplaning. 2 razy podczas deszcze doślizgałem się, zamiast dojechać do skrzyżowania

Z tego co widzę że pośród znajomych czy rodziny o takie rzeczy uskarżają się osoby które jeżdżą na letnich 225/45r17. I zmieniają na zimę 225/45r17. Dla mnie to taka zmiana to proszenie się o wypadek. Nijak że względu na szerokość to nie klei ani nie amortyzatyzuje. Ja mam 195/55r17 i nie mogę sobie nachwalić tego typu rozmiaru. Miękko, bezpiecznie i auto nie wygląda jak pół dupy zza krzaka. 

[ZUBERTO]

9 godzin temu, wojteq85 napisał(a):

Ja mam 195/55r17 i nie mogę sobie nachwalić tego typu rozmiaru. Miękko, bezpiecznie i auto nie wygląda jak pół dupy zza krzaka. 

Każdy ma co lubi, albo co musi mieć.

Ja mam jeszcze lepiej, bo 225/55/17 w 1 aucie i 215/60/17 w drugim.

Też nie lubię naleśników, choć na 225/45/18 tragedii nie było.

[wojteq85]

50 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Każdy ma co lubi, albo co musi mieć.

Ja mam jeszcze lepiej, bo 225/55/17 w 1 aucie i 215/60/17 w drugim.

Też nie lubię naleśników, choć na 225/45/18 tragedii nie było.

 Warto się zastanowić i przeanalizować fakt że te kilka centymetrów gumy świadczy o naszym być albo nie być na tym świecie.  225/45r18 w aucie wielkości vectry c/insygni na wielowahaczu prowadzi się zupełnie inaczej niż 225/45 r17 w aucie o małym rozstawie kół i osi że sztywna belka z tyłu. Wszystko kwestia rozsądku. W końcu jest forum po to.

[deszczowyRoman]

Godzinę temu, ZUBERTO napisał(a):

Każdy ma co lubi, albo co musi mieć.

Ja mam jeszcze lepiej, bo 225/55/17 w 1 aucie i 215/60/17 w drugim.

Też nie lubię naleśników, choć na 225/45/18 tragedii nie było.

w kapturze masz 17?