Skocz do zawartości

Samochód używany: czego szukać, co omijać.


camel00

Rekomendowane odpowiedzi

Przeglądając ogłoszenia złapałem się na tym, że mam wrażenie chodzenia po polu minowym.

Do legendarnej uczciwości rodzimych handlarzy i niezawodnej kontroli jakości w fabrykach motoryzacyjnych ostatniej dekady, dołączyły przystępne ceny modeli mniej i bardziej używanych oraz nieautoryzowane stacje obsługi, które chętnie i szybko podejmują wyzwania powstałe dzięki kreatywności dwóch pierwszych, w cenie równie atrakcyjnej co punkt trzeci.

 

[To jest część właściwa: start]

Pytanie ogólne i otwarte. Nie ograniczone do segmentu, ceny i rocznika*.

Które samochody (rocznik/silnik/skrzynia + ew. napęd/nadwozie)

- są godne polecenia i mają opinie niezawodnych i/lub naprawialnych**?

- należy  omijać z uwagi na błędy konstrukcyjne lub niską wytrzymałość.

[To jest część właściwa: koniec]

 

* rocznik produkcji jest obojętny, ale zakładamy, że samochód ma być używany teraz a nie 20 lat temu.

** z ew. adnotacją, że coś może być problematyczne albo droższe niż zakłada zdrowy rozsądek.

 

Opierajmy się na statystyce a nie jednostkowych przypadkach ;)

Nie musi to być kompleksowa analiza marki. Nawet zdawkowa informacja z cyklu "ten model w tym roczniku miał taka wadę" może w przyszłości oszczędzić komuś czasu i nerwów.

Chodzi o stworzenie wątku w którym odpowiedzi bez zadawania pytań znajdzie zarówno ktoś szukający informacji o np. "Skoda Rapid 1.4 dsg", albo "który silnik/skrzynia w F30/F31" lub "w jakich rocznikach RAV4 miała wadliwe wersje benzynowe" i czy "zepsuła mi się Honda" to na pewno dowcip.

Edytowane przez camel00
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Diesel Mazdy 2,2 raczej do omijania. Z tego co obserwuje grupe na FB to silniki mocno problematyczne i drogie w naprawach.

Co chwila pojawiaj sie watki z powaznymi awariami w stylu stukajace panewki. Z reszta ceny uzywek to odzwierciedlaja.

W przeciwienstwie do 2.0 i 2.5 noPB, ktore sa calkowicie bezproblemowe.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Maciej__ napisał:

Diesel Mazdy 2,2 raczej do omijania. Z tego co obserwuje grupe na FB to silniki mocno problematyczne i drogie w naprawach.

Co chwila pojawiaj sie watki z powaznymi awariami w stylu stukajace panewki. Z reszta ceny uzywek to odzwierciedlaja.

W przeciwienstwie do 2.0 i 2.5 noPB, ktore sa calkowicie bezproblemowe.

Akurat diesl 2,2 od mazdy jest ok jest to poprawiona jednostka 2.0 w której to co jakiś czas coś niedomagało , natomiast to oczym piszesz czyli panewki to silnik 2,3 BP👍

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, dyniek000 said:

Akurat diesl 2,2 od mazdy jest ok jest to poprawiona jednostka 2.0 w której to co jakiś czas coś niedomagało , natomiast to oczym piszesz czyli panewki to silnik 2,3 BP👍

 

Tak, tak poczytaj sobie grupe Mazdy CX na FB albo forum Mazdy 6... Kibel jakich malo.

Nie bez powodu diesle sa wycieniane o 10-15kPLN taniej niz noPB z tego samego rocznika.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Tak, tak poczytaj sobie grupe Mazdy CX na FB albo forum Mazdy 6... Kibel jakich malo.

Nie bez powodu diesle sa wycieniane o 10-15kPLN taniej niz noPB z tego samego rocznika.

😂
taka różnice ceny to bardziej od wyposażenia i przebiegu nie wspominając o stanie ,stad takie wachania👍

Edytowane przez dyniek000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, dyniek000 said:

😂

 

Nie wiem co cie bawi, ale takie sa fakty... Sprobuj sprzedac mloda CX-5 albo 6 z dieslem to sie przekonasz.

A tymczasem milej lektury, bagatela 5000 postow: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?f=65&t=2222

Analogicznego watku o silnika noPB brak

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszę o Subaru:

Ryzykowne - diesel, szczególnie z początku produkcji

OK - wszelkie 2.0 N/A. Aczkolwiek o 2.0 T z rodziny FB, stosowanym choćby w Foresterze XT nie piszą o jakichkolwiek problemach.

Reszta to trochę loteria zależna w dużym stopniu od poprzedniego użytkownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.11.2021 o 07:57, Maciej__ napisał:

 

Nie wiem co cie bawi, ale takie sa fakty... Sprobuj sprzedac mloda CX-5 albo 6 z dieslem to sie przekonasz.

A tymczasem milej lektury, bagatela 5000 postow: https://mazda6forum.pl/viewtopic.php?f=65&t=2222

Analogicznego watku o silnika noPB brak

 

nie wiem, dla mnie Mazda to bardzo dziwna marka. Albo mają bardzo udane modele/silniki/konstrukcje albo jakieś totalne fackupy. Za to cenią się jak za premium. We Fiacie to przynajmniej wiadomo że co przegląd trzeba wymienić jakiś rezytorek, albo czujniczek za stówę, ale samochód zawsze dojedzie gdzie trzeba.

Cały czas pamiętam, jak człowiek ode mnie z pracy kupił służbowo Mazdę 6 w 2008 roku (bo ja wtedy kupiłem Fiata i wymienialiśmy poglądy). Po kilku latach miał tak dość tego samochodu, że stwierdził że nawet polonez którego miał dawno, był mniej awaryjny. I do dzisiaj sobie żartujemy że na samo słowo "mazda" robi się czerwony ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, maro_t said:

 

nie wiem, dla mnie Mazda to bardzo dziwna marka. Albo mają bardzo udane modele/silniki/konstrukcje albo jakieś totalne fackupy. Za to cenią się jak za premium. We Fiacie to przynajmniej wiadomo że co przegląd trzeba wymienić jakiś rezytorek, albo czujniczek za stówę, ale samochód zawsze dojedzie gdzie trzeba.

Cały czas pamiętam, jak człowiek ode mnie z pracy kupił służbowo Mazdę 6 w 2008 roku (bo ja wtedy kupiłem Fiata i wymienialiśmy poglądy). Po kilku latach miał tak dość tego samochodu, że stwierdził że nawet polonez którego miał dawno, był mniej awaryjny. I do dzisiaj sobie żartujemy że na samo słowo "mazda" robi się czerwony ;]

 

Ja nie jestem zadnym fanem marki ;] Kupilem tylko dlatego, ze tesciowi konczyl sie leasing i byla do wziecia w dobrych $$$ z nieduzym przebiegiem.

Pojezdze jeszcze 1-2 lata i sprzedam pewnie drozej niz zaplacilem ;)

Wiekszosc problemow z silnikami bylo wlasnie w dizlach, ale to analogicznie jak w innych markach japonskich. Wolnossace jednostki sa raczej bardzo udane :ok: Ale osiagi to wiadomo, do takich TSI nie maja w ogole startu ;]

Odnosnie cen to faktycznie startuja dosc wysoko, ale z drugiej strony juz w wersjach bazowych wyposazenie jest naprawde bardzo sensowne.

 

 

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2021 o 21:43, camel00 napisał:

Pytanie ogólne i otwarte. Nie ograniczone do segmentu, ceny i rocznika*.

Które samochody (rocznik/silnik/skrzynia + ew. napęd/nadwozie)

- są godne polecenia i mają opinie niezawodnych i/lub naprawialnych**?

- należy  omijać z uwagi na błędy konstrukcyjne lub niską wytrzymałość.

Unikać: 1.2 PureTech od PSA w każdej możliwej konfiguracji 82-130KM montowane w Citroenach, Oplach, Peugeotach ze względu na "wspaniały" pomysł francuskich inżynierów aby zanurzyć pasek rozrządu w oleju. Niezależnie od tego czy samochód przechodził akcje serwisową wymiany paska te do 2018 roku. Czy też "niby" jest to ten poprawiony czyli od 2018 roku. Nie pomaga wymiana oleju wg interwału dla ciężkich warunków pracy czyli co 15 000km pasek ulega degradacji i się strzępi.

  • Lubię to 2
  • zszokowany 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.11.2021 o 11:59, Rudobrody napisał:

Nie pomaga wymiana oleju wg interwału dla ciężkich warunków pracy czyli co 15 000km pasek ulega degradacji i się strzępi.

Ale to jest interwał "książkowy". Zdroworozsądkowy to 10kkm LUB rok, w zależności co nastąpi wcześniej. I tak jest w zasadzie z każdym silnikiem. 
Oczywiście, zaraz ktoś napisze, że z nowym autem nie warto tak przesadzać, bo trwałość silnika to nie problem pierwszego właściciela.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opel, Renault i Saab 3.0 V6 diesel, nie bez powodu są sporo tańsze.

Vectra C 2.8 V6T, pytać o rozrząd przy zakupie to wychodzi drogo wymiana.

Opel DTI trzeba uważać na pompę, jeśli jeszcze śmiga ok to zrobić przewody paliwowe wraz z trojnikami i powinno śmigać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, AstraC napisał:

Opel, Renault i Saab 3.0 V6 diesel, nie bez powodu są sporo tańsze.

 

Zbytnie uogólnienie, bo były dwie konstrukcje oznaczane jako 3.0dci. Wcześniejsza - Isuzu, która była koszmarem i występowała w Signumie, Vectrze, Espace, Lagunie, Velsatisie i Saabach (do 2008). I druga, póżniejsza - wspólna konstrukcja Renault-Nissan, stosowana m.in. w Lagunie III Coupe, na którą raczej narzekań nie ma (może poza drogim serwisem, ale to norma w nowoczesnych dieslach V6).

 

Edytowane przez kenickie
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minutes ago, marcindzieg said:

A tam nie chodziło o za małą miskę olejową?

Też, ale wada materiałowa również. Problem z materiałem bloku i tulei cylindrowych i rozszerzalności cieplnej. Podobno problem rozwiązuje raz na zawsze remont za 6-7k.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, czachabrava napisał:

 

Po internetach krazy filmik jak silnik padl po 27tys w jakiejs dacii. Swoja droga 1.2 TCE jak i 1.3 TCE tez super opinii nie zbiera. 

Mam inne zdanie po obserwacjach. 1.2tce syf totalny; 0,9; 1,0; 1,33 bezproblemowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, czachabrava napisał:

 

Po internetach krazy filmik jak silnik padl po 27tys w jakiejs dacii. Swoja droga 1.2 TCE jak i 1.3 TCE tez super opinii nie zbiera. 

 

Pięć lat używałem ,1,2 Tce i...nie narzekałem , teraz mam 1,3 Tce ale dopiero pół roku i jeszcze nie wiem na co będę narzekał 😁.

Edytowane przez stalan
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Unikać: 1.2 PureTech od PSA w każdej możliwej konfiguracji 82-130KM montowane w Citroenach, Oplach, Peugeotach ze względu na "wspaniały" pomysł francuskich inżynierów aby zanurzyć pasek rozrządu w oleju. Niezależnie od tego czy samochód przechodził akcje serwisową wymiany paska te do 2018 roku. Czy też "niby" jest to ten poprawiony czyli od 2018 roku. Nie pomaga wymiana oleju wg interwału dla ciężkich warunków pracy czyli co 15 000km pasek ulega degradacji i się strzępi.
O przypomniałeś mi że w moim 6 letnim P2008 z 130KM i 90kkm zbliża się termin przeglądu ;-)))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.11.2021 o 23:46, camel00 napisał:

…i na pierwszy strzał ;) Znalezione przy okazji poszukiwań informacji o Audi A4 2.0 tfsi

1.8 TSI i 2.0 TSI EA888: polecane i odradzane - źródło forum vw-clubpolska.pl

Informacja nie dokonca prawdziwa.

EA888 gen2 mial wprowdzone zmiany konstrukcyjne (TPI 2031743/1) ktore spowodowaly ze to silinik o niezawodnosci gen3(takie same tloki, pierscienie i rozrzad sa zastosowane).

Dotyczy to silnikow z numerami seryjnymi  od:

‒ CAW_128065
‒ CBF_099849
‒ CCT_282605
‒ CCZ_234188

Silniki te juz nie biora oleju , lancuch jest trwaly(mam obecnie 8 letni samochod z przebiegiem 130 000kkm od nowosci, od roku na LPG, z oryginalnym lancuchem i tlokami, oleju nie pobiera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za dużo ludzi ma lease i nie wie co to samochód z 100 kkm przebiegu ;) No może @swienty i @Ksionc się tu nie łapią z racji tras które trzepią. Ja mogę potwierdzić od siebie Subaru N/A zarówno 2.5 jak 2.0.  Ford z slnikiem diesla 2.0 140 KM lub 163 KM też jest ok, kod DW10C. Skrzynię Powershift 2 razy zrzucałem bo wycieki z uszczelniacza rozrządu tego wymagały. Na szczęście 1 na gwarancji. Myślę że warto wspomnieć tu o Toyota Auris/Corolla Hybrid 1.8 gdzie skrzynia CVT jest bezproblemowa a silnik daje jakoś radę. Gorzej z wyciszeniem. Ja od siebie dodam że CVT i słaby silnik to nie jest dobre połączenie na górzyste trasy. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minutes ago, lucash said:

Za dużo ludzi ma lease i nie wie co to samochód z 100 kkm przebiegu ;) No może @swienty i @Ksionc się tu nie łapią z racji tras które trzepią. Ja mogę potwierdzić od siebie Subaru N/A zarówno 2.5 jak 2.0.  Ford z slnikiem diesla 2.0 140 KM lub 163 KM też jest ok, kod DW10C. Skrzynię Powershift 2 razy zrzucałem bo wycieki z uszczelniacza rozrządu tego wymagały. Na szczęście 1 na gwarancji. Myślę że warto wspomnieć tu o Toyota Auris/Corolla Hybrid 1.8 gdzie skrzynia CVT jest bezproblemowa a silnik daje jakoś radę. Gorzej z wyciszeniem. Ja od siebie dodam że CVT i słaby silnik to nie jest dobre połączenie na górzyste trasy. 

 

Wg mnie jesli chodzi o wspolczesne auta, to raczej nie silniki beda glownymi generatorami kosztow za X lat...

Ilosc elektroniki, czujnikow, radarow, modulow, czy skomplikowanego osprzetu moze byc glownym problemem.

Tego sie raczej tak latwo nie naprawia jak mechaniki. Wezmy takie matrycowe Ledy, jak to naprawic jak padnie?

A potrafi kosztowac worek zlota. Chyba, ze znowu auta zaczna znikac na potege i bedzie drutowanie na uzywkach.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Wg mnie jesli chodzi o wspolczesne auta, to raczej nie silniki beda glownymi generatorami kosztow za X lat...

Ilosc elektroniki, czujnikow, radarow, modulow, czy skomplikowanego osprzetu moze byc glownym problemem.

Tego sie raczej tak latwo nie naprawia jak mechaniki. Wezmy takie matrycowe Ledy, jak to naprawic jak padnie?

A potrafi kosztowac worek zlota. Chyba, ze znowu auta zaczna znikac na potege i bedzie drutowanie na uzywkach.

 

Może być taki efekt, że taniej będzie rozwalić lampę młotkiem, zgłosić wandalizm i szkodę z AC bo zwyżka składki w kolejnych latach i tak będzie kilkukrotnie niższa niż zakup nowej lampy nawet użwanej.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał:

 

Wg mnie jesli chodzi o wspolczesne auta, to raczej nie silniki beda glownymi generatorami kosztow za X lat...

Ilosc elektroniki, czujnikow, radarow, modulow, czy skomplikowanego osprzetu moze byc glownym problemem.

Tego sie raczej tak latwo nie naprawia jak mechaniki. Wezmy takie matrycowe Ledy, jak to naprawic jak padnie?

A potrafi kosztowac worek zlota. Chyba, ze znowu auta zaczna znikac na potege i bedzie drutowanie na uzywkach.

Ale tego nie unikniemy. Już teraz nowe samochody mają obowiązek być wyposażone w sporą ilość asystentów. Za 10 lat to nie bedziesz sobie wyobrażać życia bez aktywnego tempomatu czy lane assist. A jak silnik będzie problematyczny to co zrobisz? Odpowiednio więcej będzie kosztować i jego naprawa. Już dziś EV w pewnych krajach, po drobnych wypadkach mają całkę, bo zakup części jest nieopłacalny i z robocizną przewyższa koszt nowego samochodu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, lucash napisał:
Ale tego nie unikniemy. Już teraz nowe samochody mają obowiązek być wyposażone w sporą ilość asystentów. Za 10 lat to nie bedziesz sobie wyobrażać życia bez aktywnego tempomatu czy lane assist. A jak silnik będzie problematyczny to co zrobisz? Odpowiednio więcej będzie kosztować i jego naprawa. Już dziś EV w pewnych krajach, po drobnych wypadkach mają całkę, bo zakup części jest nieopłacalny i z robocizną przewyższa koszt nowego samochodu. 

Tak przy okazji tematu całki. W robocie mamy przypadek, orzeczona całka na niespełna dwuletnim kamperze po gradobiciu. Nic więcej, auto całe, ale poszycie z wgniotkami. TU wyskoczyło z całką.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez spad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Maciej__ napisał:

Wezmy takie matrycowe Ledy, jak to naprawic jak padnie?

Wymienić uszkodzony element. Przy odpowiednim sprzęcie stopień trudności nie jest większy od wymiany gniazda zasilania w smartfonie. A sprzęt do tego będzie coraz tańszy. Nie demonizował bym tego tak. Były gaźniki, potem weszły komputery z wtryskiwaczami. Ludzie ogarnęli to, ogarną i bardziej skomplikowaną elektronikę. Zrobi się najwyżej problem opłacalności. Niestety nie unikniemy tego.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, spad napisał:

Tak przy okazji tematu całki. W robocie mamy przypadek, orzeczona całka na niespełna dwuletnim kamperze po gradobiciu. Nic więcej, auto całe, ale poszycie z wgniotkami. TU wyskoczyło z całką.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

 

Bo to najtańsza opcja dla TU :

 

Naprawa do stanu przed gradem pewnie wyjdzie np 200 tys PLN, "wrak" wycenią na jakieś 120 tys i za tyle uda się go sprzedać komuś kto to ogarnie jakimiś magicznymi sztuczkami, więc odszkodowanie wyjdzie na poziomie 80 tys.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.11.2021 o 22:11, Maciej__ napisał:

 

Wg mnie jesli chodzi o wspolczesne auta, to raczej nie silniki beda glownymi generatorami kosztow za X lat...

Ilosc elektroniki, czujnikow, radarow, modulow, czy skomplikowanego osprzetu moze byc glownym problemem.

Tego sie raczej tak latwo nie naprawia jak mechaniki. Wezmy takie matrycowe Ledy, jak to naprawic jak padnie?

A potrafi kosztowac worek zlota. Chyba, ze znowu auta zaczna znikac na potege i bedzie drutowanie na uzywkach.

W 10 letnim aucie dzialanie radarow side assist, aktywnych tempomatow i inych tego typu gadzetow nawet jesli sie zepsuja nie bedzie mialo znaczenia. Znaczenie brdzie mialo to co sprawdzaja na przeglądzie. Wiec ledy matrix moze tak, ale pamietasz ile kosztowaly palniki xenon pod koniec lat 90-ch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Może być taki efekt, że taniej będzie rozwalić lampę młotkiem, zgłosić wandalizm i szkodę z AC bo zwyżka składki w kolejnych latach i tak będzie kilkukrotnie niższa niż zakup nowej lampy nawet użwanej.
Tak, a ubezpieczyciele to idioci i będą dokładać do interesu. Będzie zwyżka jak AC i Mazda, że bardziej będziesz chciał kupić inne auto niż ubezpieczyć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gilbert3 napisał:
W dniu 18.11.2021 o 20:38, spad napisał:
 
Może być taki efekt, że taniej będzie rozwalić lampę młotkiem, zgłosić wandalizm i szkodę z AC bo zwyżka składki w kolejnych latach i tak będzie kilkukrotnie niższa niż zakup nowej lampy nawet użwanej.

Tak, a ubezpieczyciele to idioci i będą dokładać do interesu. Będzie zwyżka jak AC i Mazda, że bardziej będziesz chciał kupić inne auto niż ubezpieczyć.

 

Jeszcze o zwyżkach przy jednej szkodzie rzędu 10-15 kPLN nie słyszałem w osobówkach. A o takich cenach lamp już słychać. Załóżmy, że dostaniesz zwyżkę 15%. Przy polisie w cenie 3 kPLN masz zwyżkę 450 zł. Przyjmijmy, że zwyżka utrzyma się przez pięć lat. Nadal do ceny lampy w ASO daleko.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gilbert3 napisał:

Tak, a ubezpieczyciele to idioci i będą dokładać do interesu. Będzie zwyżka jak AC i Mazda, że bardziej będziesz chciał kupić inne auto niż ubezpieczyć.

 

Bodajże w 2012 lampa do Outlandera (halogenowa ;] ) kosztowała w ASO w okolicach 7500. Więc takie ceny to nie jest żadna nowość.

  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.