Skocz do zawartości

Elektryk, zima, problem


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, mrBEAN napisał:

Jednostkowo da radę, ale finalnie meldując się w bazie średnio wychodzi do 30 kWh.

Co robię źle? 

 

U mnie bez problemu ;] 

 

lwTv5xQ.png

 

Co ciekawe, w peaku T3P wypluła 423kW :totalszok:

  • Lubię to 2
  • Kocham 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, deszczowyRoman napisał:

nie znam sie ale in ile sezonów starczy bateria  ,zakładajac temp -20 st. C w zimie?

 

Co najwyżej na jeden! :old: 

  • Kocham 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, format napisał:

 

U mnie bez problemu ;] 

 

lwTv5xQ.png

 

Co ciekawe, w peaku T3P wypluła 423kW :totalszok:

Te prędkości w tabelce to co pokazują, bo patrzę i na torze masz koło 50 kmh a do Mcdonaldsa 86 kmh ? 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, pij napisał:

Te prędkości w tabelce to co pokazują, bo patrzę i na torze masz koło 50 kmh a do Mcdonaldsa 86 kmh ? 

 

To tak w największym skrócie.

Tor Łódź wygląda tak:

phppMhDnh_5ba6d2992e7678_70096698.$thumb

 

Tymczasem autostrada A1 wygląda tak:

z27868689V,Budowa-autostrady-A1-na-odcin

 

A taką niską średnią na autostradzie mam dlatego że drogowcy zaspali i była mega gołoledź, jechało się po wypolerowanym lodzie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, format napisał:

 

A taką niską średnią na autostradzie mam dlatego że drogowcy zaspali i była mega gołoledź, jechało się po wypolerowanym lodzie.

 

Jak tak patrzę na kierowców elektryków (bez przytyków, ogólnie) to mają gołoledź przez cały rok;]

  • Lubię to 2
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bizz napisał:

 

Jak tak patrzę na kierowców elektryków (bez przytyków, ogólnie) to mają gołoledź przez cały rok;]

 

Tak! :old:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, bizz napisał:

 

Jak tak patrzę na kierowców elektryków (bez przytyków, ogólnie) to mają gołoledź przez cały rok;]

Bo jadą za swoje, a nie firmowe paliwko.

W weekendy ładnie widać na S i A, jak się pięknie snują dieselki prawym pasem, nie gorzej od EV :) 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Ralph78 napisał:

To ja się zastanawiam jakie zużycie prądu ma ID3 jadące po autostradzie koło 140-150 km/h. Takie mnie dzisiaj wyprzedzało, dodam że limit w Irlandii na autostradzie jest 120 km/h.

Wysłane z mojego IN2023 przy użyciu Tapatalka
 

Zależy czy z wiatrem czy pod wiatr ;) 

Ok. 25-30 kWh na 100 km.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, HanYs napisał:

Stary, bo to przeciez nie jedzie ! ;]

 

Gdyby były takie szybkie jak tu piszecie to podróże nimi nie trwałyby dłużej niż spalinowymi samochodami.

:skromny:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Gdyby były takie szybkie jak tu piszecie to podróże nimi nie trwałyby dłużej niż spalinowymi samochodami.
:skromny:
 
Podróżują dłużej, żeby dłużej cieszyć się przyjemnością jazdy. Czego nie rozumiesz?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Dzięki 1
  • Haha 1
  • Nie lubię tego 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 hours ago, mrBEAN said:

Bo jadą za swoje, a nie firmowe paliwko.

W weekendy ładnie widać na S i A, jak się pięknie snują dieselki prawym pasem, nie gorzej od EV :) 

 

To chyba jezdzimy po innych autostradach ;]

A tak na serio to jezdzac 130-140 to kojarze, ze poki co chyba raz mnie wyprzedzilo jakies Porsche na zielonych i Tesla.

Zdecydowanie czesciej to jednak ja wyprzedzam ;)

 

  • Lubię to 2
  • maszt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, mrBEAN napisał:

Zależy czy z wiatrem czy pod wiatr ;) 

Ok. 25-30 kWh na 100 km.

nigdy nie zastanawiałem się nad "elektrykiem" , ale licząc ( też nie wiem czy dobrze kombinuję ) 30kW/100km czyli w domowej taryfie jakieś 30x0,80zł to daje 24zł/100km czyli na paliwo to ok 4,2l/100km , przy takich prędkościach ( no może deko mniejszych ) Octavia 1,6TDI z nalotem ponad 300kkm spala 5.5-6l i na baku zajedzie 900-1.000km 

 

sens elektryka jest pewnie jak jedziesz "eco" ale w trybie "eco" Octavia 1.6TDI 105km np do100km/h spali 4.2l/100km 

  • maszt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, mmaciejosss napisał:

nigdy nie zastanawiałem się nad "elektrykiem" , ale licząc ( też nie wiem czy dobrze kombinuję ) 30kW/100km czyli w domowej taryfie jakieś 30x0,80zł to daje 24zł/100km czyli na paliwo to ok 4,2l/100km , przy takich prędkościach ( no może deko mniejszych ) Octavia 1,6TDI z nalotem ponad 300kkm spala 5.5-6l i na baku zajedzie 900-1.000km 

 

sens elektryka jest pewnie jak jedziesz "eco" ale w trybie "eco" Octavia 1.6TDI 105km np do100km/h spali 4.2l/100km 

Wez pod uwage, ze wiekszosc co tu ma ev ma tez panele. Poza tym te 30 to raczej trzeba sie postarac, srednia bedzie pewnie blizej 20-25.

Edytowane przez zinger
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, zinger napisał:

Wez pod uwage, ze wiekszosc co tu ma ev ma tez panele. Poza tym te 30 to raczej trzeba sie postarac, srednia bedzie pewnie blizej 20-25.

pewnie tak  "ale "

-w zimę nie naładujesz z własnego prądu ( chyba , że masz mega zapas z lata , ale większość tak wylicza Fotovoltaikę by obsłużyła sam dom -4-5kW ,  i są w tym ograniczenia przepisowe jak i gabarytowe - nie każdy zmieści na dachu pow. 10kW - co nie zmienia faktu , że taka instalacja kosztuje kolejne ok 50kzł ) 

 

-latem w godzinach szczytu ładowania jesteś poza domem ( praca , działka , wakacje..... ) 

 

nie to , że nie jestem za elektrykami , ale uwzględniając koszty zakupu auta , jego utratę wartości , koszt prądu ,ewentualna fotovoltaika do  domu , ...... to zwrot będzie za .... , liczył ktoś auto za np 150-200-300kzł jaki będzie czas zwrotu w porównaniu do auta na PB czy też ON , zużywające 7/5,5l/100km ? wypadało by dodać "tankowanie" na autostradach jak gdzieś dalej jedziemy 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, zinger napisał:

Wez pod uwage, ze wiekszosc co tu ma ev ma tez panele. Poza tym te 30 to raczej trzeba sie postarac, srednia bedzie pewnie blizej 20-25.

 

Hmm, czyli nie mając fotowoltaiki, bazując na ładowarkach publicznych i spalając obecnie średnio 4 l noPb elektryk jest dla mnie kiepskim rozwiązaniem.

A ja tak lubię ciszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mmaciejosss napisał:

pewnie tak  "ale "

-w zimę nie naładujesz z własnego prądu ( chyba , że masz mega zapas z lata , ale większość tak wylicza Fotovoltaikę by obsłużyła sam dom -4-5kW ,  i są w tym ograniczenia przepisowe jak i gabarytowe - nie każdy zmieści na dachu pow. 10kW - co nie zmienia faktu , że taka instalacja kosztuje kolejne ok 50kzł ) 

Dlatego jest roczne rozliczenie.

Co do reszty to juz kwestia indywidualna, ciezko generalizowac.

6 minut temu, mmaciejosss napisał:

latem w godzinach szczytu ładowania jesteś poza domem ( praca , działka , wakacje..... ) 

jw. ja np jestem w domu i czesto ladowalem za dnia jak bylo slonce

7 minut temu, mmaciejosss napisał:

nie to , że nie jestem za elektrykami , ale uwzględniając koszty zakupu auta , jego utratę wartości , koszt prądu ,ewentualna fotovoltaika do  domu , ...... to zwrot będzie za .... , liczył ktoś auto za np 150-200-300kzł jaki będzie czas zwrotu w porównaniu do auta na PB czy też ON , zużywające 7/5,5l/100km ? wypadało by dodać "tankowanie" na autostradach jak gdzieś dalej jedziemy

jw za duzo by tu pisac.

Ev nie jest dla kazdego,  nie ma w tym nic zlego :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, jarodebesciak napisał:

 

Hmm, czyli nie mając fotowoltaiki, bazując na ładowarkach publicznych i spalając obecnie średnio 4 l noPb elektryk jest dla mnie kiepskim rozwiązaniem.

A ja tak lubię ciszę...

Gdybym mieszkal w bloku pewnie bym ev nie kupil, taka specyfika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Maciej__ napisał:

 

To chyba jezdzimy po innych autostradach ;]

A tak na serio to jezdzac 130-140 to kojarze, ze poki co chyba raz mnie wyprzedzilo jakies Porsche na zielonych i Tesla.

Zdecydowanie czesciej to jednak ja wyprzedzam ;)

 

To na pewno. Ja głównie po S3 się szlajam i A4, a waćpan za pewne wokół stolicy, Was stać, u nas bida na zachodzie Panie. 

I nie mówię, że tylko się snują, bo jest cały przekrój.

Natomiast jadąc 120 km/h wg. gps na tempomacie, co chwilę kogoś wyprzedzam, i nie są to elektryki ;)

Na AOW też głownie ja wyprzedzam wszystkich, nie muszę oszczędzać, bo jest w zasięgu domowej taryfy :phi:

Ale ogólnie zaraz szarże się skończą za 2 dni, bo nowy taryfikator już puka do s-kowych matadorów ;) 

  • Kocham 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mmaciejosss napisał:

sens elektryka jest pewnie jak jedziesz "eco" ale w trybie "eco" Octavia 1.6TDI 105km np do100km/h spali 4.2l/100km 

Ekonomiczny sens (bo taki poruszyłeś) jest wtedy, gdy masz dostęp do własnego prądu, najlepiej dwu-trzy strefowego.

I drugi warunek, nie robisz codziennie po 1000 km w trybie spóźnionego handlowca lub @ppmarianchcącego zdążyć na wiatr w zatoce ;) 

Także Twoje obliczenia są takie sobie ;) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jarodebesciak napisał:

 

Hmm, czyli nie mając fotowoltaiki, bazując na ładowarkach publicznych i spalając obecnie średnio 4 l noPb elektryk jest dla mnie kiepskim rozwiązaniem.

A ja tak lubię ciszę...

 

Tak i nie. Potrzeba więcej danych, ale przyjmijmy, że na razie elektryk to zło, bo zaraz naprawdę będzie ciasno na trasach. Także nie polecamy, przy hybrydzie 4l/100 km ;) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekonomiczny sens (bo taki poruszyłeś) jest wtedy, gdy masz dostęp do własnego prądu, najlepiej dwu-trzy strefowego.
I drugi warunek, nie robisz codziennie po 1000 km w trybie spóźnionego handlowca lub [mention=129742]ppmarian[/mention]chcącego zdążyć na wiatr w zatoce  
Także Twoje obliczenia są takie sobie  
Czasami sobie żartuję z EV, ale generalnie każdy powód żeby sobie kupić "nową zabawkę" jest dobry. Niektórym nawet "spina się" ekonomicznie Chociaż podejrzewam, że dla większości ekonomia to wymówka (argument), bo stać ich na eksploatację "spalinowozu"

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mmaciejosss napisał:

nie to , że nie jestem za elektrykami , ale uwzględniając koszty zakupu auta , jego utratę wartości , koszt prądu ,ewentualna fotovoltaika do  domu , ...... to zwrot będzie za .... , liczył ktoś auto za np 150-200-300kzł jaki będzie czas zwrotu w porównaniu do auta na PB czy też ON , zużywające 7/5,5l/100km ? wypadało by dodać "tankowanie" na autostradach jak gdzieś dalej jedziemy 

Tak, wielokrotnie liczyłem i liczę.

Jeśli porówna się jabłka do jabłek, to raczej ciężko, by wyszło gorzej od spalinowego w dłuższej perspektywie i jakichś konkretniejszych przebiegach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, janusz napisał:

że dla większości ekonomia to wymówka (argument), bo stać ich na eksploatację "spalinowozu"

Z perspektywy dłuższej jazdy EV, to napisałbym: ekonomia w EV to wisienka na torcie i ostatni gaszący argument przeciw spalinowym, choć dla mnie koronny ;)

Mocno uogólniając elektryk po prostu jest sumarycznie lepszy, a skoro TCO jest na zbliżonym poziomie, to dlaczego tym nie jeździć?

I tu dlaczego nie, wchodzą argumenty typu; dłużej w trasie, mniej swobodnie, wolniej itd. itp. I są to argumenty słuszne, tylko każdy musi ocenić jaką ma piramidę potrzeb i użytkowania.

Jakby mnie aktualnie przestało być stać na fajny wóz, i robiłbym małe przebiegi, to bym jeździł Imprezą z LPG za kilka tysięcy, nie opłacał AC i też bym dojechał gdzie bym potrzebował. A zł za km wyszedłby na pewno korzystnie, a auto byłoby mega uniwersalne dla mnie. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, mrBEAN said:

To na pewno. Ja głównie po S3 się szlajam i A4, a waćpan za pewne wokół stolicy, Was stać, u nas bida na zachodzie Panie. 

I nie mówię, że tylko się snują, bo jest cały przekrój.

Natomiast jadąc 120 km/h wg. gps na tempomacie, co chwilę kogoś wyprzedzam, i nie są to elektryki ;)

Na AOW też głownie ja wyprzedzam wszystkich, nie muszę oszczędzać, bo jest w zasięgu domowej taryfy :phi:

Ale ogólnie zaraz szarże się skończą za 2 dni, bo nowy taryfikator już puka do s-kowych matadorów ;) 

 

O właśnie. 

Wszystko zależy, dokąd się jedzie i za ile ma się prąd. 

W promieniu 150 km od domu to raczej nikt mi nie podskoczy i w 95% to ja jestem Sprite. W sumie jedynym ograniczeniem jest ograniczenie prędkości plus VAT, bo nie chce drugi raz stracić prawka. Prąd mam u siebie na wsi za darmo, więc szybka i darmowa jazda to przyjemna kumulacja. 

Ale jak jest jakaś dłuższa trasa, to trzeba pomyśleć. Ile km do ładowarki, jakiej, za ile kWh, jaki jest plan B w razie W. Przeważnie kończy się na tym, że zapinam 110-120 i się wlokę. 

Dłuższe trasy są u mnie od święta, może raz na miesiąc. Jakby było częściej, to drugi samochód byłby pewnie phevem lub dieslem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Gdyby były takie szybkie jak tu piszecie to podróże nimi nie trwałyby dłużej niż spalinowymi samochodami.

:skromny:

 

Spoko, jeszcze ze dwie zmiany taryfikatora i się wyrówna :phi:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, HelixSv napisał:

Ale jak jest jakaś dłuższa trasa, to trzeba pomyśleć. Ile km do ładowarki, jakiej, za ile kWh, jaki jest plan B w razie W. Przeważnie kończy się na tym, że zapinam 110-120 i się wlokę. 

Przy obecnym wozie i trasie "na zachód" gdzie pokrycie Ionity jest odpowiednie, to w zasadzie argument wolniej czy szybciej sprowadza się tylko do ekonomii.

Bo to kwestia różnicy +/- 5 kWh, jazda lewym pasem poganiaczem czy prawy 120 km/h. A 5 kWh to różnica rzędu dodatkowych 7-10 zł za 100 km. Czyli adekwatnie jak w spalinowym, a może i korzystniej. 

Co innego w PL, gdzie przykładowo jeden słupek DC i to jeszcze 50 kW i za miliony, tu warto trochę pogłówkować, żeby jelenia z siebie nie robić.

Ale to już też się zmienia, powoli 😄 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Dark_Knight napisał:

 

Gdyby były takie szybkie jak tu piszecie to podróże nimi nie trwałyby dłużej niż spalinowymi samochodami.

:skromny:

 

Ja nie jeżdżę samochodem w dalekie trasy, bo to strata czasu więc nie wiem o czym piszesz. 

 

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mmaciejosss napisał:

pewnie tak  "ale "

-w zimę nie naładujesz z własnego prądu ( chyba , że masz mega zapas z lata , ale większość tak wylicza Fotovoltaikę by obsłużyła sam dom -4-5kW ,  i są w tym ograniczenia przepisowe jak i gabarytowe - nie każdy zmieści na dachu pow. 10kW - co nie zmienia faktu , że taka instalacja kosztuje kolejne ok 50kzł ) 


 

Nie licz tego tak, bo to się nijak nie opłaca.

 

To jest pytanie czy chcesz jezdzic przyjemnym autem czy nie.

 

Elektrykiem jeździ się przyjemniej i lepiej.

 

Na tą chwile problemem jest jeszcze zasięg, ale to się zmienia.

Zasieg nie byłby takim problemem gdyby nie Polska infra.

 

Aby Ci ułatwić nieco kalkulacje ekonomiczną, to pomysł o porównaniu miejskim.

Elektryk nagle zaczyna palić polowe z tego 30, a spalinowka więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, mmaciejosss napisał:

nigdy nie zastanawiałem się nad "elektrykiem" , ale licząc ( też nie wiem czy dobrze kombinuję ) 30kW/100km czyli w domowej taryfie jakieś 30x0,80zł to daje 24zł/100km czyli na paliwo to ok 4,2l/100km , przy takich prędkościach ( no może deko mniejszych ) Octavia 1,6TDI z nalotem ponad 300kkm spala 5.5-6l i na baku zajedzie 900-1.000km 

 

Masz rację. Poprawię jedynie o moje dane. Moje dwa elektryki zużywają od 9kWh/100km (Citigo-E latem) do 24kWh/100km (Tesla zimą). Jako że EV ładuje się w nocy, w taryfie G12w bądź G12as to średnio 100km kosztuje mnie od 9*0.35zł=~3zł do 8.4zł/100km. Oczywiście nie zawsze jest tak że ładuję się w niskiej taryfie, szczególnie że się jeszcze do domu nie wprowadziłem, ale generalnie taka jest koncepcja. Reszta Twoich obliczeń się zgadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, janusz napisał:

Czasami sobie żartuję z EV, ale generalnie każdy powód żeby sobie kupić "nową zabawkę" jest dobry. Niektórym nawet "spina się" ekonomicznie

 

Zwróć jednak uwagę że tak jest z całą motoryzacją, a my tu jesteśmy jej jednak miłośnikami. Oczywiście nie wydałem 270k na Teslę żeby zaoszczędzić 30zł na 100km względem posiadanej aktualnie Astry K. To proste, w tych warunkach inwestycja w Teslę zwróci się za 900.000km, czyli jakieś 30 lat. Wybrałem Teslę bo jest dla moich warunków brzegowych najlepszym wyborem w tym budżecie, jest według mnie lepszą opcją od Audi RS3 czy innej Cupry Fermentator. Ale mam pełną świadomość że inni mogą mieć inne warunki brzegowe, a więc inne auta będą dla nich najlepsze.

 

Aha, pod względem ekonomicznym 10 letnia Panda z LPG wygrywa ze wszystkimi. Ale to, moim skromnym, nie jest samochód dla kogoś kto motoryzację kocha.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, format napisał:
 
Masz rację. Poprawię jedynie o moje dane. Moje dwa elektryki zużywają od 9kWh/100km (Citigo-E latem) do 24kWh/100km (Tesla zimą). Jako że EV ładuje się w nocy, w taryfie G12w bądź G12as to średnio 100km kosztuje mnie od 9*0.35zł=~3zł do 8.4zł/100km. Oczywiście nie zawsze jest tak że ładuję się w niskiej taryfie, szczególnie że się jeszcze do domu nie wprowadziłem, ale generalnie taka jest koncepcja. Reszta Twoich obliczeń się zgadza.

Masz fajne zabawki, ale nie mów nam, że te oszczędności ratują Twój budżet Tesli nie kupuje się dla oszczędności, to jest tylko wartość dodana, u większości użytkowników bez ekonomicznego znaczenia.
Edyta 

Jak pisałem ten post to nie widziałem, że już to w sumie potwierdziłeś minutę wcześniej. 
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
 

Edytowane przez janusz
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, HanYs napisał:

T aa.. a potem stał i się ładował 7 godzin !  :old:

 

Ja już uknułem koncepcję że rozładuję auto do zera, zapnę do T3 jednofazową cegłę, obniżę prąd do 5A, T3 powinna wtedy pokazać ETA ładowania na poziomie 80 godzin. Zrobię zdjęcie i wyślę do tych wszystkich wariatów ze spidersweb czy innych wrc.net.pl. Niech się ichniejsi dziennikarze tym zajmą ;)

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekonomiczny sens (bo taki poruszyłeś) jest wtedy, gdy masz dostęp do własnego prądu, najlepiej dwu-trzy strefowego.
I drugi warunek, nie robisz codziennie po 1000 km w trybie spóźnionego handlowca lub [mention=129742]ppmarian[/mention]chcącego zdążyć na wiatr w zatoce  
Także Twoje obliczenia są takie sobie  
Ostanie kilka wypadów pod rząd z dnia na dzień w góry uświadomiły mnie ze szybko muszę kupić kolejnego diesla zaim znikną. Bo nawet benzyna przy takim stylu użytkowania będzie upierdliwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, janusz napisał:

Masz fajne zabawki, ale nie mów nam, że te oszczędności ratują Twój budżet emoji16.png Tesli nie kupuje się dla oszczędności, to jest tylko wartość dodana, u większości użytkowników bez ekonomicznego znaczenia

 

Pisałem to w odpowiedzi do przedstawionych obliczeń. Osoba która kupuje EV świadomie, ma się gdzie ładować w nocy, a najlepiej ma do tego też fotowoltaikę, w każdych warunkach operuje na ekwiwalencie około 1l PB na 100km. Spalinowe auta, szczególnie te mające ponad 500 koni, tyle nie palą i palić nie będą. Sens ekonomiczny więc jest, ale, z czym się zgadzamy, nie jest tu podstawową sprawą.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, format napisał:

 

Ja już uknułem koncepcję że rozładuję auto do zera, zapnę do T3 jednofazową cegłę, obniżę prąd do 5A, T3 powinna wtedy pokazać ETA ładowania na poziomie 80 godzin. Zrobię zdjęcie i wyślę do tych wszystkich wariatów ze spidersweb czy innych wrc.net.pl. Niech się ichniejsi dziennikarze tym zajmą ;)

Ukryj w zdjęciu gdzieś mikro złośnika ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Ostanie kilka wypadów pod rząd z dnia na dzień w góry uświadomiły mnie ze szybko muszę kupić kolejnego diesla zaim znikną. Bo nawet benzyna przy takim stylu użytkowania będzie upierdliwa.

 

Warto jednak spróbować zrozumieć, że to że Ty co tydzień robisz wyprawę samochodową do Kapsztadu i z powrotem, wcale nie oznacza że inni mają takie same potrzeby. Jeśli o mnie chodzi to możesz sobie kupić pięć diesli i zespawać je wszystkie razem.

  • Haha 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

Pisałem to w odpowiedzi do przedstawionych obliczeń. Osoba która kupuje EV świadomie, ma się gdzie ładować w nocy, a najlepiej ma do tego też fotowoltaikę, w każdych warunkach operuje na ekwiwalencie około 1l PB na 100km. Spalinowe auta, szczególnie te mające ponad 500 koni, tyle nie palą i palić nie będą. Sens ekonomiczny więc jest, ale, z czym się zgadzamy, nie jest tu podstawową sprawą.

Ja nie. Będę się ładował tylko na SC. ;]

Jeździłem pickup-em V8 przez dobrych kilka lat i nie obciążało mnie to w żaden sposób.

Praktycznie jakikolwiek osobowy spalinowy samochód pali dużo mniej więc EV to tylko nowy rodzaj.

Nawet gdybym się ładował codziennie na SC to mniej mnie to będzie kosztowało. Jeżdżę bardzo mało więc luzik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, HanYs napisał:

Ja nie. Będę się ładował tylko na SC. ;]

Jeździłem pickup-em V8 przez dobrych kilka lat i nie obciążało mnie to w żaden sposób.

Praktycznie jakikolwiek osobowy spalinowy samochód pali dużo mniej więc EV to tylko nowy rodzaj.

Nawet gdybym się ładował codziennie na SC to mniej mnie to będzie kosztowało. Jeżdżę bardzo mało więc luzik.

 

No u mnie w T3P ładowanie się na SuC to ekwiwalent 5.7 litrów benzyny na setkę zimą i połowę tego latem. Tak czy inaczej trochę mało jak na 500+ konia. I oczywiście jakby było 4 razy drożej to też bym z tego tytułu nie zbiedniał jakoś specjalnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

No u mnie w T3P ładowanie się na SuC to ekwiwalent 5.7 litrów benzyny na setkę zimą i połowę tego latem. Tak czy inaczej trochę mało jak na 500+ konia. I oczywiście jakby było 4 razy drożej to też bym z tego tytułu nie zbiedniał jakoś specjalnie.

Z tego co czytam w polskim necie i słyszę w rozmowach z moimi lokalnymi Polakami kluczem do EV dla większości rozmówców jest darmowe ładowanie pod marketami albo lewe podpięcie w podziemnym garażu w bloku albo w pracy. ;] Już zapytałem czy benzynę też kradną i usłyszałem wiąchę. :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, HanYs napisał:

Z tego co czytam w polskim necie i słyszę w rozmowach z moimi lokalnymi Polakami kluczem do EV dla większości rozmówców jest darmowe ładowanie pod marketami albo lewe podpięcie w podziemnym garażu w bloku albo w pracy

 

Jest taka pokusa na początku. Zresztą, ja wciąż jeżdżę do Tychów do Kauflanda na zakupy, bo mają tam wystawionego DC 50kW. Podpinam, robię godzinę zakupy, zostawiam w sklepie kilka stów i wracam naładowanym autem. Stanie na darmowych ładowarkach bez robienia zakupów jest z mojej perspektywy zupełnie surrealistyczne. W godzinę maksymalnie wciągniesz wtedy te 50kWh. Te 50kWh ma wartość w zależności od taryfy jakieś 17-35zł. To że można nie szanować swojego czasu żeby tracić godzinę życia dla takich pieniędzy jest dla mnie zrozumiałe, bo mam świadomość nie za takie grosze ludzie pracują. Ale jak kogoś stać na auto które ma te minimum 60kWh akumulatora, czyli za takie dwie stówki z dużym plusem, to tego już nie rozumiem.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, format napisał:

 

Jest taka pokusa na początku. Zresztą, ja wciąż jeżdżę do Tychów do Kauflanda na zakupy, bo mają tam wystawionego DC 50kW. Podpinam, robię godzinę zakupy, zostawiam w sklepie kilka stów i wracam naładowanym autem. Stanie na darmowych ładowarkach bez robienia zakupów jest z mojej perspektywy zupełnie surrealistyczne. W godzinę maksymalnie wciągniesz wtedy te 50kWh. Te 50kWh ma wartość w zależności od taryfy jakieś 17-35zł. To że można nie szanować swojego czasu żeby tracić godzinę życia dla takich pieniędzy jest dla mnie zrozumiałe, bo mam świadomość nie za takie grosze ludzie pracują. Ale jak kogoś stać na auto które ma te minimum 60kWh akumulatora, czyli za takie dwie stówki z dużym plusem, to tego już nie rozumiem.

Ładowarki przy sklepach to po prostu bonus za zakupy. :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.