Skocz do zawartości

Elektryk, zima, problem


mrBEAN

Rekomendowane odpowiedzi

2 minuty temu, HanYs napisał:

Ładowarki przy sklepach to po prostu bonus za zakupy. :ok:

 

Ależ oczywiście. Mam świadomość że to nie oni promują mnie, tylko ja ich.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Warto jednak spróbować zrozumieć, że to że Ty co tydzień robisz wyprawę samochodową do Kapsztadu i z powrotem, wcale nie oznacza że inni mają takie same potrzeby. Jeśli o mnie chodzi to możesz sobie kupić pięć diesli i zespawać je wszystkie razem.
Ale oo co znowu ten sarkazm i tekst o Kapsztadzie?

Wstajesz rano wsiądź do cieplego auta (nie tylko EV ma zdalne przygotowanie kabiny lato/zima) jedziesz te 200-250-300km w góry w wygwizdowie gdzie często nie ma gdzie zaparkować sensownie więc o jakiejkolwiek ładowarce zapomnij, robisz sobie "wycieczkę" 4-6h i wracasz kolejne 200-250-300km do domu tak zajechany jak koń po westernie że marzysz tylko o gorącym prysznicu w domu.

Dieslem robisz to na jednym baku z palcem w nosie w komfortowych warunkach jadąc z boxem na dachu dobrze ponad limit. A nawet jak rano musiałeś zatankować pod korek to zrobisz to w 5min (tak tyle zajmuje tankowanie) wychodząc z pierwszej lepszej stacji po drodze z gorąca kawa na drogę.

A żeby to zrobić ekektykiem to raz musi być plaskacz z duuuuuuza bateria ($$$$$$), z nartami w środku oraz pilnować się z prędkością-moze się uda a może nie lub szukać w drodze powrotnej ładowarki czego zwyczajnie nie chcesz - tylko MUSISZ!

Tylko celem tej wyprawy był wypad w góry A nie klikanie po ekranie w poszukiwaniu ładowarek, żeby na niej przysypiać...

Auto ma być komfortowe, szybkie, wygodne i najważniejsze nie przeszkadzac w realizacji tego do czego zostało stworzone - przewieść z A do B.

Obecna nowa cała motoryzacja jest tak "plastikowa" że już dawno przestała mnie interesować liczba cylindrów pod maską, czy ilość szper w napędach. Pod maską może być nawet stado chomików byle dobrze zapier....o, nie rujnowało kieszeni i nie przeszkadzało w realizacji tego do czego zostało stworzone.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, ppmarian napisał:

Wstajesz rano wsiądź do cieplego auta (nie tylko EV ma zdalne przygotowanie kabiny lato/zima) jedziesz te 200-250-300km w góry w wygwizdowie gdzie często nie ma gdzie zaparkować sensownie więc o jakiejkolwiek ładowarce zapomnij, robisz sobie "wycieczkę" 4-6h i wracasz kolejne 200-250-300km do domu tak zajechany jak koń po westernie że marzysz tylko o gorącym prysznicu w domu

 

Czyli jednak będziesz nas nawracał :hehe:

Zatem raz jeszcze. To że budzisz się w środku nocy i musisz przejechać tysiąc czy pięć tysięcy kilometrów ze średnią prędkością 200 czy 300kmh to Twój problem, a nie mój. Kup sobie diesla, a najlepiej pięć diesli :oki:

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minutes ago, ppmarian said:

Ale oo co znowu ten sarkazm i tekst o Kapsztadzie?

Wstajesz rano wsiądź do cieplego auta (nie tylko EV ma zdalne przygotowanie kabiny lato/zima) jedziesz te 200-250-300km w góry w wygwizdowie gdzie często nie ma gdzie zaparkować sensownie więc o jakiejkolwiek ładowarce zapomnij, robisz sobie "wycieczkę" 4-6h i wracasz kolejne 200-250-300km do domu tak zajechany jak koń po westernie że marzysz tylko o gorącym prysznicu w domu.
 

 

A tak na serio jak czesto Ci sie zdarza jechac 300km w jedna strone zeby pochodzic kilka h po gorach i wracac tego samego dnia?

Bo mnie np przez 40 lat ani razu ;] Na szczescie ludzie wymyslili hotele :ok:

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Czyli jednak będziesz nas nawracał :hehe:
Zatem raz jeszcze. To że budzisz się w środku nocy i musisz przejechać tysiąc czy pięć tysięcy kilometrów ze średnią prędkością 200 czy 300kmh to Twój problem, a nie mój. Kup sobie diesla, a najlepiej pięć diesli :oki:
 

I znowu ten sarkazm...

Nie 1000 czy 5000km tylko zwykle "500km" w "normal ym" tempie na A czy S
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
A tak na serio jak czesto Ci sie zdarza jechac 300km w jedna strone zeby pochodzic kilka h po gorach i wracac tego samego dnia?
Bo mnie np przez 40 lat ani razu ;] Na szczescie ludzie wymyslili hotele :ok:
 
 
W grudniu około 10 razy?

Dzieciaki do szkoły/zajęcia dodatkowe, żoną do pracy lub na shopping a ja z psem w góry. Popołudniu wszyscy razem jemy późny obiad...
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minutes ago, ppmarian said:

W grudniu około 10 razy?

Dzieciaki do szkoły/zajęcia dodatkowe, żoną do pracy lub na shopping a ja z psem w góry. Popołudniu wszyscy razem jemy późny obiad...

 

Zakladajac, ze 600km to najmarniej 6-7h jazdy autem to chyba na chodzenie po gorach za wiele czasu nie zostaje :hehe:

Musisz robic przebiegi jak kierowcy TIRow ;]

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Zakladajac, ze 600km to najmarniej 6-7h jazdy autem to chyba na chodzenie po gorach za wiele czasu nie zostaje default_hehe.gif
Musisz robic przebiegi jak kierowcy TIRow default_zlosnik.gif
 
 
Napisałem 200-250-300?

Nie zawsze jest to 300...

Normalnym autem w normalnymi prędkościami robi się to 2-3h do i 2.5-3.5h powrot.

Startując o 5.30 (tak najczesciej) o 7.30-8.30 jesteś "pierwszy na szklaku". Robisz swoje i o 12-13 masz już swoje w nogach więc wracasz żeby o 15-16-17 usiąść z rodzina do stołu.

Droga do I powrót też nie jest nudna bo albo pracuje przez telefon albo słucham tony zaległych audiobooków czy podcastow.

67kkm w 25miesiecy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, ppmarian napisał:

Napisałem 200-250-300?

Nie zawsze jest to 300...

Normalnym autem w normalnymi prędkościami robi się to 2-3h do i 2.5-3.5h powrot.

Startując o 5.30 (tak najczesciej) o 7.30-8.30 jesteś "pierwszy na szklaku". Robisz swoje i o 12-13 masz już swoje w nogach więc wracasz żeby o 15-16-17 usiąść z rodzina do stołu.

Droga do I powrót też nie jest nudna bo albo pracuje przez telefon albo słucham tony zaległych audiobooków czy podcastow.

67kkm w 25miesiecy

Nie dość, że masz złe auto, to jeszcze masz zły dom. Jakbyś miał dobry dom blisko gór, to mógłbyś wtedy mieć dobre auto 😁😜 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, ppmarian napisał:

dookoła komina

Do tego (tylko 😉 ) się właśnie ev nadają.

Jak tylko będę miał gdzie ładować zamierzam sprawdzić na sobie. No ale ponieważ takie jest przeznaczenie auta, to nie mam ochoty płacić za to więcej niż za porównywalny klasyczny samochód podobnej klasy. A na pewno nie 2x więcej jak obecnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 29.12.2021 o 23:47, format napisał:

 

Jest taka pokusa na początku. Zresztą, ja wciąż jeżdżę do Tychów do Kauflanda na zakupy, bo mają tam wystawionego DC 50kW. Podpinam, robię godzinę zakupy, zostawiam w sklepie kilka stów i wracam naładowanym autem. Stanie na darmowych ładowarkach bez robienia zakupów jest z mojej perspektywy zupełnie surrealistyczne. W godzinę maksymalnie wciągniesz wtedy te 50kWh. Te 50kWh ma wartość w zależności od taryfy jakieś 17-35zł. To że można nie szanować swojego czasu żeby tracić godzinę życia dla takich pieniędzy jest dla mnie zrozumiałe, bo mam świadomość nie za takie grosze ludzie pracują. Ale jak kogoś stać na auto które ma te minimum 60kWh akumulatora, czyli za takie dwie stówki z dużym plusem, to tego już nie rozumiem.

O to ja tak na początku robiłem 😄

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 30.12.2021 o 17:02, ppmarian napisał:

Wtedy nawet dieslem bym nad zatoka na raz nie dojechał :)

nad zatokę to się lata a nie jeździ autem jak jakiś biedak !
zresztą z góry też tylko innym środkiem latającym !
:skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Godzinę temu, Raku napisał:


Mam świadomość pewnych mankamentów elektryków, ale ta opowieść jest jakaś surrealistyczna.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Raku napisał:

 

Przeoczył ten moment i skzoda ze elektryki nie maja wyliczania dystansu polaczonego z temp na zew i to taka ktora bedzie np w nocy (maja net moga pobrac temp jaka bedzie)

 

 Katowic startowałem mając energię na 260 kilometrów. Po przejechaniu 77 kilometrów pokładowy komputer pokazał możliwy do przejechania odcinek wynoszący 117 kilometrów.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, PawelWaw napisał:

 

Przeoczył ten moment i skzoda ze elektryki nie maja wyliczania dystansu polaczonego z temp na zew i to taka ktora bedzie np w nocy (maja net moga pobrac temp jaka bedzie)

 

 Katowic startowałem mając energię na 260 kilometrów. Po przejechaniu 77 kilometrów pokładowy komputer pokazał możliwy do przejechania odcinek wynoszący 117 kilometrów.

 

Musiałyby jeszcze wiedzieć z jaką prędkością zamierza jegomość podróżować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

google by to po historii wyliczyl co do 1 kmh :)

 

 

Za dużo wiara w przeciętność i średnie ;) 

Co do ogółu i zasady tak, ale ta opisana lub zmyślona historia taka nie jest. Autobaną można 90 lub 140 i więcej. A to nie jest różnica 1 kWh w zużyciu ;) 

Tak czy inaczej na ten moment producenci mają mocno zróżnicowane algorytmy na wyliczenia zasięgu.

Z moich doświadczeń Leaf był największym hardcorem, wyliczał na bieżąco z dosłownie kilku ostatnich km jazdy, co powodowało duże wachania.

Ioniq natomiast brał z ultra długiego dystansu, bo zasięg zimowy potrafił jeszcze wiosną pokazywać 😅

Obecny wóz jest wypośrodkowany, reaguje dość szybko ale przy tym jest dość stabilny. 
 

A Tesla chyba ma jakieś dziwne podejście do tematu albo trzeba wiedzieć co tam kliknąć i na co patrzeć. Czyli high tech 😁 Ale najlepiej @formatniech napisze jak jest. Tak czy inaczej z tym zjadaniem prądu to głównie Tesle mają „problem” ale to przez ich możliwości niejako i zaawansowany soft zarządzający. Sentry mode, ochrona pakietu itd. itp.

Można je chyba uśpić ale tu potrzeba by użytkownik coś opowiedział. 

 

Ioniqa jak zostawiłem zimą 3 tygodnie na lotnisku to nawet 1% baterii nie uciekł :) Później tylko zasięg ciut poleciał mocniej ale bateria była wychłodzona mocno.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

Przeoczył ten moment i skzoda ze elektryki nie maja wyliczania dystansu polaczonego z temp na zew i to taka ktora bedzie np w nocy (maja net moga pobrac temp jaka bedzie)

 

 Katowic startowałem mając energię na 260 kilometrów. Po przejechaniu 77 kilometrów pokładowy komputer pokazał możliwy do przejechania odcinek wynoszący 117 kilometrów.

 


Pewnie ten estymowany zasięg był z jazdy miejskiej.

Pocisnął po trasie i „się stanęło”

 

W sumie ta navi Tesli wie gdzie jedziemy i z jaką średnią prędkością zakładamy jechac.

Faktycznie zasięgiem by to mogło tez sterować na wyswietlaczu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.