Skocz do zawartości

dom 70m - bez pozwolenia


Jerzyk_

Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, Jerzyk_ napisał:

jaką max moze mieć powierzchnię użytkową (z poddaszem) ?

najpierw się dowiedz jak to będzie wyglądało z późniejszą sprzedażą w razie czego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Jerzyk_ napisał:

nie rozumiem w czym może być problem 

 

???

tak na szybko

https://regiodom.pl/domy-do-70-m2-nie-zbudujesz-bez-sasiada-a-potem-nie-sprzedasz-polski-lad-budzi-watpliwosci/ar/c9-15829007

"inwestor musi złożyć oświadczenie, iż buduje dom na własne potrzeby. Jeśli okaże się, że skłamał, grozi mu do 8 lat więzienia.

W założeniu ten przepis ma powstrzymać deweloperów przed budowaniem całych osiedli domków bez pozwolenia na budowę. Eksperci zwracają jednak uwagę, że nowe prawo rodzi szereg wątpliwości. Co np. w sytuacji, gdy ktoś zbuduje dom na własne potrzeby, ale potem postanowi przekazać go dzieciom lub sprzedać? Jeśli rozumieć przepisy dosłownie, to za takie działanie będzie grozić więzienie. Ministerstwo broni się jednak przed tym zarzutem.

– Uchwalona ustawa nie zawiera regulacji określających warunki zbycia lub sprzedaży domów mieszkalnych jednorodzinnych wybudowanych na podstawie zawartych w niej regulacji – twierdzi resort rozwoju.

Zdaniem ekspertów obecne przepisy o domach do 70 m2 bez pozwolenia należałoby poprawić, właśnie po to, by uniknąć takich wątpliwości. Być może jest na to szansa – projektem ustawy zajmuje się obecnie Senat"

 

może już to jakoś wyprostowali, nie wiem... fakt że trzeba sprawdzić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, exor napisał:

Nie kumam tego "szumu" wokół "domu do 70m bez pozwolenia".

Przecież tak można budować już od 6 lat... :::: https://www.domiporta.pl/informacje/a/dom-na-zgloszenie-przeciez-tak-mozna-budowac-od-2015-roku-2452

 

Albo czegoś nie rozumiem tutaj.

Było na zgłoszenie, ale z projektem budowlanym, czyli architekt i cała procedura. Jedyna różnica, że jeżeli spełniałeś przepisy to nie pozwolenie, a zgłoszenie i brak informowania sąsiadów. Chciałeś gaz to i tak pozwolenie.

 

Do końca nie wiem jak teraz z tymi 70m2 jest, chyba bez architekta i projektu?

Musiałbyś się doszkolić, bo mi to teraz nie jest potrzebne.

Początkowo myślałem, że to będzie jak teraz było z domkami do 35m2 (zgłaszałeś i budowałeś bez jakiegokolwiek nadzoru), ale chyba jednak nie do końca.

Na AK kilka razy było rozkminiane.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, ZUBERTO napisał:

Było na zgłoszenie, ale z projektem budowlanym, czyli architekt i cała procedura. Jedyna różnica, że jeżeli spełniałeś przepisy to nie pozwolenie, a zgłoszenie i brak informowania sąsiadów. Chciałeś gaz to i tak pozwolenie.

 

Do końca nie wiem jak teraz z tymi 70m2 jest, chyba bez architekta i projektu?

Musiałbyś się doszkolić, bo mi to teraz nie jest potrzebne.

Początkowo myślałem, że to będzie jak teraz było z domkami do 35m2 (zgłaszałeś i budowałeś bez jakiegokolwiek nadzoru), ale chyba jednak nie do końca.

Na AK kilka razy było rozkminiane.

 

Czyli zasadniczo różnica że teraz można ogarnąć projekt za free :hmm:

Bo projekt musi być, ale ma być dostępna baza typowych do 70m2

I nie trzeba kierownika budowy, za realizację odpowiada inwestor/właściciel

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Koonrad napisał:

 

Czyli zasadniczo różnica że teraz można ogarnąć projekt za free :hmm:

Bo projekt musi być, ale ma być dostępna baza typowych do 70m2

I nie trzeba kierownika budowy, za realizację odpowiada inwestor/właściciel

 

Raczej za free to nie, bo jak ma być projekt to i jego adaptacja, chociażby zagospodarowanie terenu, którego samemu raczej zrobić nie można. Nikt tego za darmo nie zrobi.

Poprzednio gotowce drogie nie były przecież, teraz serio Państwo za free jakieś udostępni?

Kierownik przynajmniej wiedział co mu grozi i kiedy.

Choć Ci powiem, że czasami to może faktycznie lepiej nie wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. :hehe:

 

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, ZUBERTO napisał:

Raczej za free to nie, bo jak ma być projekt to i jego adaptacja, chociażby zagospodarowanie terenu, którego samemu raczej zrobić nie można. Nikt tego za darmo nie zrobi.

Poprzednio gotowce drogie nie były przecież, teraz serio Państwo za free jakieś udostępni?

taki był podobno plan, miała być baza projektów na stronach rządowych :hmm:

adaptacja, jak ktoś ma trochę zdolności to zrobi, a jak nie to da studentowi za "stówkę" ogarnie ;)

 

18 minut temu, ZUBERTO napisał:

Kierownik przynajmniej wiedział co mu grozi i kiedy.

teraz będzie Inwestor musiał wiedzieć, a nieznajomość prawa ...

zobaczymy

 

18 minut temu, ZUBERTO napisał:

Choć Ci powiem, że czasami to może faktycznie lepiej nie wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. :hehe:

 

:phi: jak to u nas

 

faktycznie ciekawy jest ten zapis o zakazie sprzedaży, bo to niby ma ukrócił deweloperów 

ale co za problem budować już pod konkretne osoby ? jeden domek wzorcowy na słupa, a reszta pójdzie jak cena będzie atrakcyjna

pytanie czy dla dewelopera ogarnięcie projektu i kier. bud. to problem 

chyba że faktycznie jakaś patodeweloperka i będzie liczył że urząd nie zdąży wyłapać zgłoszenia 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Koonrad napisał:

taki był podobno plan, miała być baza projektów na stronach rządowych :hmm:

adaptacja, jak ktoś ma trochę zdolności to zrobi, a jak nie to da studentowi za "stówkę" ogarnie ;)

 

teraz będzie Inwestor musiał wiedzieć, a nieznajomość prawa ...

zobaczymy

 

:phi: jak to u nas

 

faktycznie ciekawy jest ten zapis o zakazie sprzedaży, bo to niby ma ukrócił deweloperów 

ale co za problem budować już pod konkretne osoby ? jeden domek wzorcowy na słupa, a reszta pójdzie jak cena będzie atrakcyjna

pytanie czy dla dewelopera ogarnięcie projektu i kier. bud. to problem 

chyba że faktycznie jakaś patodeweloperka i będzie liczył że urząd nie zdąży wyłapać zgłoszenia 

Problem w tym, że żaden z nich papierów nie ma, a jak któryś ogarnięty ma, to za "stówkę" nie robi.

Ja se zgłoszenia budynków do 35m2 i szamba ogarnąłem sam, ale tam wielu rzeczy nie trzeba w porównaniu do normalnego projektu.

 

Ciekawy to jest zapis o 500m2.

Jak na starcie nie da się tak małych działek wydzielić, to 10-ciu kupi na spółkę 5000m2 działkę, "deweloper/generalny wykonawca" pobuduje im 10 domków i będą se żyć w tej komunie aż do sądowego zniesienia współwłasności.

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ZUBERTO napisał:

Raczej za free to nie, bo jak ma być projekt to i jego adaptacja, chociażby zagospodarowanie terenu, którego samemu raczej zrobić nie można. Nikt tego za darmo nie zrobi.

Poprzednio gotowce drogie nie były przecież, teraz serio Państwo za free jakieś udostępni?

Kierownik przynajmniej wiedział co mu grozi i kiedy.

Choć Ci powiem, że czasami to może faktycznie lepiej nie wiedzieć o co w tym wszystkim chodzi. :hehe:

 

 

najgorsze w tym wszystkim jest że jak zaczniesz liczyć to nie ma jakiejś super oszczędności

 

-kierownik budowy - z 1500zł

-projekt - 2500

-adaptacja - 1000

 

to jest jakieś 5 kafli, inne papierki nawet niech kosztują 5 (chociaz wątpie) to za 10 klocków masz zrobione jak pan Bóg przykazał i nie jesteś ograniczony do 70m2

a wybudować takie 70m2 to też kosztuje, więc to taka pozorna oszczędność która sporo ogranicza, sporo utrudnia (kredyty) i nie wiem dla kogo może się przydać... może dla ostrych kombinatorów co mniej zbrojenia będą dawać, mały styropian albo wcale i palenie śmieciami...

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

 

najgorsze w tym wszystkim jest że jak zaczniesz liczyć to nie ma jakiejś super oszczędności

 

-kierownik budowy - z 1500zł

-projekt - 2500

-adaptacja - 1000

 

to jest jakieś 5 kafli, inne papierki nawet niech kosztują 5 (chociaz wątpie) to za 10 klocków masz zrobione jak pan Bóg przykazał i nie jesteś ograniczony do 70m2

a wybudować takie 70m2 to też kosztuje, więc to taka pozorna oszczędność która sporo ogranicza, sporo utrudnia (kredyty) i nie wiem dla kogo może się przydać... może dla ostrych kombinatorów co mniej zbrojenia będą dawać, mały styropian albo wcale i palenie śmieciami...

 

 

 

o tym już gdzieś pisałem, w skali inwestycji to te wydatki nie robią wrażenia, a na pewno nie takie żeby budować kulawy domek na lata

więc albo to będzie tylko pod publiczkę, albo faktycznie furtka dla patodeweloperki 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem lepiej budować normalnie z kier-budem, i pozwoleniem na budowę. Potem tego sprzedać nie można, jeszcze za X lat pozmieniają się przepisy i wyjdzie, że takie coś stoi niezgodnie z prawem, nie wiadomo jak będzie. A koszt budowy normalnie (jako dom jednorodzinny), nie jest jakiś masakrycznie wyższy, a przynajmniej status prawny będzie taki jaki powinien być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, analyzer64 napisał:

Moim zdaniem lepiej budować normalnie z kier-budem, i pozwoleniem na budowę. Potem tego sprzedać nie można, jeszcze za X lat pozmieniają się przepisy i wyjdzie, że takie coś stoi niezgodnie z prawem, nie wiadomo jak będzie. A koszt budowy normalnie (jako dom jednorodzinny), nie jest jakiś masakrycznie wyższy, a przynajmniej status prawny będzie taki jaki powinien być.

 

przede wszystkim żeby budować samemu trzeba trochę ogarnąć przepisów, bo przecież to że nie trzeba pozwolenia, nie oznacza że nie musimy przestrzegać prawa

a rozporządzenie o budynkach to niezła kobyła, a to tylko jedno z wielu

potem się okaże że będzie problem z jakimś przyłączem, czy ubezpieczeniem, albo kominiarz się przyczepi 

 

nie tak dawno w rodzinie robili dobudówkę, był projekt, była pani architekt, była firma co nawet domki stawia 

i kurna tak belkę poprowadzili, że nie dało by się ze schodów korzystać :phi: bo majster nie potrafił przeczytać projektu 

wyłapałem to przy okazji będąc na budowie i jak zobaczyłem szalunek to coś mi nie grało, ale bez kucia się nie obeszło ;)

i wystarczy taki jeden babol i całe oszczędności w gwizdek

 

ale wiadomo że u nas wszyscy są specjalistami od wirusów, przez budowę samochodów po budowlankę ;)

 

Edytowane przez Koonrad
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bielaPL napisał:

najgorsze w tym wszystkim jest że jak zaczniesz liczyć to nie ma jakiejś super oszczędności

-kierownik budowy - z 1500zł

-projekt - 2500

-adaptacja - 1000

to jest jakieś 5 kafli, inne papierki nawet niech kosztują 5 (chociaz wątpie) to za 10 klocków masz zrobione jak pan Bóg przykazał i nie jesteś ograniczony do 70m2

a wybudować takie 70m2 to też kosztuje, więc to taka pozorna oszczędność która sporo ogranicza, sporo utrudnia (kredyty) i nie wiem dla kogo może się przydać... może dla ostrych kombinatorów co mniej zbrojenia będą dawać, mały styropian albo wcale i palenie śmieciami...

Ja te 70m2 traktowałem bardziej jako zastępstwo dotychczasowych 35m2, mógłbym deko więcej wycisnąć z domku letniskowego.

 

Kwoty które tu rzucasz brzmią mi jak stwierdzenie, że informatyk to więcej jak 3000zł/msc na rękę nie wyciąga.

W moich stronach raczej nikt Ci adaptacji za 1000 nie zrobi, z tego co rozmawiałem z architektami, to kwotowo adaptacja niewiele sumarycznie odbiega od projektu indywidualnego i niechętnie je robią.

Poza architektem coś muszą wziąć branżyści, czym tu się dzielić? Z czego podatki odprowadzić?

Widziałem adaptację emeryta co rapitografem i kredkami domalował na luźnej kartce piwnicę i wkleił do gotowca.

Może komuś coś takiego po znajomości za 1000 zrobił jako dorobienie do emerytury?

Kierownik za 1500? Chyba też emeryt co na papierach już mu nie zależy, a na budowie się nigdy nie zjawi?

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, ZUBERTO napisał:

Kwoty które tu rzucasz brzmią mi jak stwierdzenie, że informatyk to więcej jak 3000zł/msc na rękę nie wyciąga.

bo nie wyciąga... na wioskach ;] 

wiadomo że jak stawiasz pod Warszawą to ceny masz x2 lub x3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bielaPL napisał:

bo nie wyciąga... na wioskach ;] 

wiadomo że jak stawiasz pod Warszawą to ceny masz x2 lub x3

 

a to nie można architekta z wioski wziąć do w-wy ?

sam polatasz po urzędach, a gość tylko papier dośle - choć już niedługo i to nie będzie konieczne podobno 

a jak wejdzie dziennik elektroniczny to nawet KB może być z podkarpacia a budowa w mazowieckim :phi:;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Koonrad napisał:

 

a to nie można architekta z wioski wziąć do w-wy ?

sam polatasz po urzędach, a gość tylko papier dośle - choć już niedługo i to nie będzie konieczne podobno 

a jak wejdzie dziennik elektroniczny to nawet KB może być z podkarpacia a budowa w mazowieckim :phi:;)

 

zawsze się lokalsów bierze bo jakoś płynniej to idzie ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, bielaPL napisał:

zawsze się lokalsów bierze bo jakoś płynniej to idzie ;] 

 

To tanio albo płynnie ;)

Teraz to może na wioskach zostało, w dużych miastach już na skróty ciężko, zwłaszcza małemu.

Faktem jest że jak się zna zwyczaje pań z urzędu to jest łatwiej i szybciej.

Pamiętam jak kiedyś musieliśmy cały PB przedrukować, bo podpisy były czarnym długopisem i pani uznała że to ksero, mają być niebieskie 😬

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Koonrad napisał:

 

To tanio albo płynnie ;)

Teraz to może na wioskach zostało, w dużych miastach już na skróty ciężko, zwłaszcza małemu.

Faktem jest że jak się zna zwyczaje pań z urzędu to jest łatwiej i szybciej.

Pamiętam jak kiedyś musieliśmy cały PB przedrukować, bo podpisy były czarnym długopisem i pani uznała że to ksero, mają być niebieskie 😬

 

Nigdy nie podpisuję się czarnym długopisem, pieczątki czarnej też nie stawiam.

W każdym rejonie mają swoje specyficzne upodobania.

Robiąc sporo w danej okolicy masz wyćwiczone co i jak chcą.

Dopiero jak przeginają zaczynam dyskusję, walki na noże staram się unikać.

Nigdy nie wiadomo kiedy i z czym wrócę.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a architekt wyciąga... na wioskach :hush:
A znasz jakiegoś architekta?
Bo ja znam, moja małża jest architektem i fakty są takie, że zarabia/h mniej niż Pani na kasie w biedrze. Ludzie chcą projektów za 3k bo jak to wydać na projekt dyche. Dyche to trzeba oszczędzać bo Pan Wiesio przyjdzie i weźmie 15 za lazienke.
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, amciek napisał:

A znasz jakiegoś architekta?
Bo ja znam, moja małża jest architektem i fakty są takie, że zarabia/h mniej niż Pani na kasie w biedrze. Ludzie chcą projektów za 3k bo jak to wydać na projekt dyche. Dyche to trzeba oszczędzać bo Pan Wiesio przyjdzie i weźmie 15 za lazienke.

Znam paru.

Żaden z nich nie zarabia mniej niż kasjerka w Biedrze, a są tacy co bez 10 już parę lat temu nie chcieli gadać.

Znam też asystentki bez uprawnień, które faktycznie za grosze robią.

Też robiłem za grosze zanim zdałem uprawnienia i nie rzuciłem roboty u kogoś na rzecz własnej DG.

No cóż, nie tylko architekt może być kimś, Pana Wiesia też trzeba  szanować, albo samemu mieszać zaprawę w wiadrze. :ok:

 

We Wrocku tak cienko, może za duża konkurencja?

Żona ma papiery, robi na swoim czy na etacie?

Edytowane przez ZUBERTO
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Żona ma papiery, robi na swoim czy na etacie?


Żona oczywiwcie, że ma uprawnienia i łeb na karku jeśli chodzi o architekturę i to co robi. Jak robiła w dużym biurze to jakoś było, ale to była orka. Potem macierzyńskie i jest na swoim. Jej koleżanka ostatnio poszła na rozmowę do Dino, szukalj architekta. Dawali 3600 netto. Trzy sześćset polskich złotych kobiecie z 13 letnim doświadczeniem, biegła.w cadzie i innych programach 3d, obeznana z prawem (nie ma jeszcze uprawnień). WTF?

Nie wiem jak Ci Twoi to robią, ale jest w UJ cienko.
Szanuję Pana Wiesia, ale.boli mnie to, że moja żona robi komuś projekt domu, gdzie naprawdę trzeba pomyśleć, porozmawiać z ludźmi żeby dowiedzieć się co chcą, jakie mają oczekiwania, później to narysować, dograć z obowiązującym prawem, poświęcić w UJ czasu. Zrobić wnętrza, sprawdzić światło w pokojach, dobrać kafle w łazience, wydrukować to wszystko, zbindowac, a na koniec usłyszeć od inwestora, że w sumie to straszniee drogo ten projekt ich kosztow bo sąsiedzi kupili gotowy za 3k. Moja żona to 3k płaci konstruktorowi!! (Tak się cenią we Wro), a gdzie elektryk, instalator i inni. A gdzie użeranie się z baba w urzedzie bo nie taki nagłówek.
I jeszcze Pan Wiesiu mówi dłubiac w zębach "dej Pani te malunki". Kartki trzyma do góry nogami i mówi, nie rozumiem tych malunków. Weź mi Pani te płytki rozrysuj na ścianie.
Ludzie nie chcą płacić za indywidualne projekty. Wola kupić z gazety bo taniej. Ja im się trochę nie dziwię bo jak słyszy 15k za indywidualny projekt vs 3k z gazety to większość kupi niestety z gazety. A niby prestiżowy zawód architekt w dupę dostaje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, amciek napisał:

Żona oczywiwcie, że ma uprawnienia i łeb na karku jeśli chodzi o architekturę i to co robi. Jak robiła w dużym biurze to jakoś było, ale to była orka. Potem macierzyńskie i jest na swoim. Jej koleżanka ostatnio poszła na rozmowę do Dino, szukalj architekta. Dawali 3600 netto. Trzy sześćset polskich złotych kobiecie z 13 letnim doświadczeniem, biegła.w cadzie i innych programach 3d, obeznana z prawem (nie ma jeszcze uprawnień). WTF?

13 lat doświadczenia, biegła i obeznana w temacie, a bez uprawnień? Coś mi się nie klei, może w ogóle odpowiedniego wykształcenia nie ma żeby móc do egzaminu na uprawnienia podejść? Takie życie, nie masz papierów, jesteś nikim w takich zawodach.

Myślisz, że nie znam takich ofert, np. Urząd Miasta i najniższa krajowa dla inspektora oświetleniowca (elektryka z uprawnieniami budowlanymi)?

Nie wiem tylko czy takie ogłoszenie nie jest na podpuchę żeby nikt tam nie szedł poza wybrańcem, który za 3 miesiące więcej dostanie.

Choć jak ktoś chce w UM pracować to równie dobrze może chcieć se znajomości wyrobić.

Żona musi celować w lepszą grupę docelową, przykładowo w członków elitarnego AK sporo jest chyba z Wrocławia i okolic. :oki:

Śmiechem, żartem, pewien stolarz zrobił wśród znajomych kupę robót (kuchnie, zabudowy itd.), po skończonej robocie u kumpla stwierdził, że od teraz będzie się cenił, robił mniej i za więcej. Plan wypalił.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, bielaPL napisał:

kierownik budowy - z 1500zł

-projekt - 2500

-adaptacja - 1000

Widać ,że z 6lat temu się budowaleś.

Za projekt dałem 2810, adaptacja 3000, konstruktor 1000, nie wiem jeszcze ile kier bud bo nie mam wybranego ale ceny od 2tys w górę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



13 lat doświadczenia, biegła i obeznana w temacie, a bez uprawnień?  


Ale.wiesz, żeby startować do uprawnień poza przeuj egzaminem przed komisarzami z izby trzeba mieć doświadczenie na budowach i mieć odpowiednie wpisy w dzienniku?
Jak kobieta urodzi dziecko, potem drugie i trzecie to nadal może pracować ale nie lata po budowach więc wpisów brak. A za ładne oczy nie chcą dawać wpisów.
Żona ma kilka znajomych jeszcze ze studiów, którzy nadal nie mają uprawnień. To nie jest takie hop siup.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, amciek napisał:

Ale.wiesz, żeby startować do uprawnień poza przeuj egzaminem przed komisarzami z izby trzeba mieć doświadczenie na budowach i mieć odpowiednie wpisy w dzienniku?
Jak kobieta urodzi dziecko, potem drugie i trzecie to nadal może pracować ale nie lata po budowach więc wpisów brak. A za ładne oczy nie chcą dawać wpisów.
Żona ma kilka znajomych jeszcze ze studiów, którzy nadal nie mają uprawnień. To nie jest takie hop siup.

 

Wiem, mam uprawnienia do kierowania i projektowania, choć w innej specjalności.

Wiem też, jak niektórzy wpisy zdobywali/zdobywają.

Jak ktoś chce 3 dzieci to musi się liczyć z utrudnieniami, mogę tylko doradzić by 4 zrobić, ponoć jakąś emeryturę za to dadzą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, szpyrek napisał:

Widać ,że z 6lat temu się budowaleś.

Za projekt dałem 2810, adaptacja 3000, konstruktor 1000, nie wiem jeszcze ile kier bud bo nie mam wybranego ale ceny od 2tys w górę

no podałem ceny spod wawy moje ;] założyłem że teraz na wioskach są takie...

na szczęście zostawiłem furtkę

"inne papierki nawet niech kosztują 5" można z tej puli dociągnąć ;) 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 17:22, ZUBERTO napisał:

.............

Też robiłem za grosze zanim zdałem uprawnienia i nie rzuciłem roboty u kogoś na rzecz własnej DG.

..........

Tak z ciekawości, jakie masz uprawnienia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 18:37, ZUBERTO napisał:

Nie wiem tylko czy takie ogłoszenie nie jest na podpuchę żeby nikt tam nie szedł poza wybrańcem, który za 3 miesiące więcej dostanie.

 

tak właśnie jest. mam koleżankę w kadrach w UM i mówi, że pomimo usilnych rozmów kandydatów, za wszelką cenę nie dadzą więcej niż najniższa krajowa i ludzie rezygnują. a jak chcą pracy pomimo niskiej kasy, to znowu oni muszą wymyśleć jak się tego kogoś pozbyć, bo tak naprawde to miejsce jest zarezerwowane. parodia, ale taka rzeczywistość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 20:54, amciek napisał:

Ale.wiesz, żeby startować do uprawnień poza przeuj egzaminem przed komisarzami z izby trzeba mieć doświadczenie na budowach i mieć odpowiednie wpisy w dzienniku?

 

Jak się kręci za tematem tak ma, znaczy nie ma. Mam dwie znajome arch. - jedna 34 lata i nie ma uprawnień, włóczy się po dużych biurach, a druga 30 lat i już z papierami, rok na własnej działalności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.01.2022 o 11:29, bielaPL napisał:

-projekt - 2500

-adaptacja - 1000

No chyba trochę więcej.

Ja za adaptację dałem ponad 3k, ale trochę zmian w projekcie robiłem.

Może jakby było samo naniesienie na działkę bez zmian to jakiś znajomy architekt by ogarnął za połowę tej kwoty, ale teraz raczej wątpię.

W każdym razie w skali inwestycji to rzeczywiście żadna oszczędność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.