Skocz do zawartości

Pierdyknela rura w ścianie....chyba


Fili_P

Rekomendowane odpowiedzi

Przyszedł Konserwator że zalewamy klatkę. W łazience sucho. Coś tam zakręcanie i otwieranie zaworów zasilających ciepłej i zimnej wody rzeczywiście powoduje fluktuacje w wielkości kałuży imokrosci ściany na klatce...
Brawo Wy, no to już wiemy skąd ten wyciek danych w wojsku.
P. S.
A jakie było pytanie?

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ciekawe od której strony będzie dobieranie się do uszkodzenia. Czy kucie w Twojej łazience, czy od strony klatki.

Ewentualnie uszkodzenie jest nie na poziomie Twojej łazienki, a gdzieś wyżej... zależnie jak przebiegają rury z ciepłą lub zimną wodą w pionie czy do lokali.

Kiedyś u nas w domu rozszczelniło się połączenie kolanka z rurą plastikową, na zgrzewie. Uszkodzenie na przyłączu do baterii wannowej naściennej, a woda kapała do kotłowni.

Był demontaż baterii, wykucie jednej płytki, dobranie się do rury i naprawa.

Edytowane przez adam_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To teraz ciekawe od której strony będzie dobieranie się do uszkodzenia. Czy kucie w Twojej łazience, czy od strony klatki.
Ewentualnie uszkodzenie jest nie na poziomie Twojej łazienki, a gdzieś wyżej... zależnie jak przebiegają rury z ciepłą lub zimną wodą w pionie czy do lokali.
Kiedyś u nas w domu rozszczelniło się połączenie kolanka z rurą plastikową, na zgrzewie. Uszkodzenie na przyłączu do baterii wannowej naściennej, a woda kapała do kotłowni.
Był demontaż baterii, wykucie jednej płytki, dobranie się do rury i naprawa.
Nic nie mów zawory mamy po drugiej strony szybu windy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.01.2022 o 23:29, Fili_P napisał:

Swoją drogą nie wiedziałem że tak tanio teraz można jakiś prosty a'la endoskop kupic

Ostatnio wygodniej termowizją wykrywać przecieki. 

Poza sprzętem pro który używamy, widziałem już jakiegoś pancernego smartfona u klienta, oraz dopinaną do telefonu termokamerę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio wygodniej termowizją wykrywać przecieki. 
Poza sprzętem pro który używamy, widziałem już jakiegoś pancernego smartfona u klienta, oraz dopinaną do telefonu termokamerę. 
Tylko z tego co się kiedyś orientowałem, to te "termokamery" do telefonu nie były jakoś specjalnie tańsze od gotowych urządzeń z wyświetlaczem. A zawsze zostaje ryzyko kompatybilności z systemem po zmianie telefonu.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka


  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, janusz napisał:

termokamery" do telefonu

Żle się wyraziłem. Widziałem u jednego klienta sm z fabryczną termokamerą ale smartfon był typowo budowlany i pancerny. Oraz u drugiego klienta zwykłego smarka z dopinaną kamerą.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żle się wyraziłem. Widziałem u jednego klienta sm z fabryczną termokamerą ale smartfon był typowo budowlany i pancerny. Oraz u drugiego klienta zwykłego smarka z dopinaną kamerą.
 
Zawsze pozostaje kwestia ceny i jakości, ale jak dla mnie oba rozwiązania mają więcej wad niż zalet w stosunku do dedykowanego urządzenia. Jeszcze kwestia ceny, jeśli ta byłaby atrakcyjna w stosunku do urządzenia, to wtedy warto się "pochylić" nad takim rozwiązaniem.

Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dobrze być upierdliwym i upartym ssynem.
Okazuje się że wyciek nie od nas a ja dobrze że olałem groźby i prośby Paniusi z Administracji dopóki nie przyśle oficjalnego maila.8b4833383e5f9934ec05f655c9a798ca.jpg
Czemu to cholerstwo się do góry nogami wstawiło to ja nie wiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Fili_P napisał:

Jak dobrze być upierdliwym i upartym ssynem.
Okazuje się że wyciek nie od nas a ja dobrze że olałem groźby i prośby Paniusi z Administracji dopóki nie przyśle oficjalnego maila.
Czemu to cholerstwo się do góry nogami wstawiło to ja nie wiem

 

Ta fotka to od ciebie z mieszkania?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Fili_P napisał:

Jak dobrze być upierdliwym i upartym ssynem.
Okazuje się że wyciek nie od nas a ja dobrze że olałem groźby i prośby Paniusi z Administracji dopóki nie przyśle oficjalnego maila.8b4833383e5f9934ec05f655c9a798ca.jpg
Czemu to cholerstwo się do góry nogami wstawiło to ja nie wiem

Cały pion pewnie jest do góry nogami.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zero. Dopiero jak koleś wyskrobal fugi w kilku miejscach to płakały... A z korytarza na dole zbieraliśmy na dobę 3 wiadra pełne wody mopem.

Próbuje teraz ogarnąć jakiegoś inspektora budowlanego żeby przyszedł i mi to ocenil czy osuszać/ skuwać? Co z tym zrobić... Ktoś przerabiał podobny temat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zostawił i poczekal jak się osuszy.

Jak płytki  nie będą głuche to bym zostawił. A skuć zawsze zdążysz.

Dobrze by było postawić jakiś wiatrak albo farelke w miejscu rozkucia, szybciej wyschnie i zmniejszy się ryzyko grzyba.

Edytowane przez ccLot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, Fili_P napisał:

No zaczyna być coraz ciekawiej. Ubezpieczyciel sprawcy z piętra wyżej odmówił naprawy szkody bo w jego polisie nie ma OC w życiu prywatnym...

A nie miał w ubezpieczeniu opcji poszukiwania przyczyn szkody?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś do administracji i zlikwiduj z polisy wspólnoty/spółdzielni,

a oni ewentualnie "zregresują" sobie wszystko od sąsiada.

To nie jest twój problem, zresztą nie wiadomo czy sąsiada też, wiadomo co było powodem zalania? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś do administracji i zlikwiduj z polisy wspólnoty/spółdzielni,
a oni ewentualnie "zregresują" sobie wszystko od sąsiada.
To nie jest twój problem, zresztą nie wiadomo czy sąsiada też, wiadomo co było powodem zalania? 
To nie tak. Za licznikami odpowiada kto inny, na pionach kto inny. Ponoć pierdyknela rurka u sąsiada, nie w gestii wspolnoty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że kwestia ustalenia odpowiedzialności jest ważna, ale to nie ty masz za tym chodzić.

Prosisz nr polisy, zgłaszasz szkodę, a ponieważ masz zalane mieszkanie przychodzi likwidator opisuje

i wycenia szkodę (kwota bezsporna) i dalej to już tak jak likwidacja szkody komunikacyjnej, jest kilka dróg...

Ty możesz tylko zasugerować, że zawinił sąsiad, a ubezpieczyciel z administratorem i sąsiadem niech sobie robią 

dochodzenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Fili_P napisał:

No zaczyna być coraz ciekawiej. Ubezpieczyciel sprawcy z piętra wyżej odmówił naprawy szkody bo w jego polisie nie ma OC w życiu prywatnym...

:hmm: muszę dobrze poczytać polisę, bo mimo OC w życiu prywatnym, byłem pewien że takie zalanie też obejmuje, skoro jest to OC, bo niby w jakim innym celu takie ubezpieczenie :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że kwestia ustalenia odpowiedzialności jest ważna, ale to nie ty masz za tym chodzić.
Prosisz nr polisy, zgłaszasz szkodę, a ponieważ masz zalane mieszkanie przychodzi likwidator opisuje
i wycenia szkodę (kwota bezsporna) i dalej to już tak jak likwidacja szkody komunikacyjnej, jest kilka dróg...
Ty możesz tylko zasugerować, że zawinił sąsiad, a ubezpieczyciel z administratorem i sąsiadem niech sobie robią 
dochodzenie.
No to Cię zaskoczę. Dostałem nr polisy od osoby odpowiedzialnej za wyrządzenie szkody. Zgłosiłem szkodę jego ubezpieczycielowi. Dostałem odmowę. Taki jest stan na teraz.

Jak ci pukanie auto sąsiad 1 to nie zawracasz głowy sąsiadowi 2....albo O! Zarządcy parkingu przez analogię nawet lepiej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:hmm: muszę dobrze poczytać polisę, bo mimo OC w życiu prywatnym, byłem pewien że takie zalanie też obejmuje, skoro jest to OC, bo niby w jakim innym celu takie ubezpieczenie :nie_wiem:
No właśnie że okazuje się że sąsiad nie ma przy mieszkaniu OC w życiu prywatnym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Fili_P napisał:

Jak ci pukanie auto sąsiad 1 to nie zawracasz głowy sąsiadowi 2....albo O! Zarządcy parkingu przez analogię nawet lepiej

 

Zrobisz jak chcesz.

Ja starał bym się likwidować to z polisy wspólnoty.

IMHO dla Ciebie najprostsze rozwiązanie i nie ważne że kto inny jest sprawcą.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Fili_P napisał:
11 godzin temu, Artur_W_wa napisał:
:hmm: muszę dobrze poczytać polisę, bo mimo OC w życiu prywatnym, byłem pewien że takie zalanie też obejmuje, skoro jest to OC, bo niby w jakim innym celu takie ubezpieczenie :nie_wiem:

No właśnie że okazuje się że sąsiad nie ma przy mieszkaniu OC w życiu prywatnym

A jakie ma ubezpieczenie mieszkania :hmm:

Bo kiedyś miałem polisy bez OC w ż.p. , ale w przypadku zalania jak najbardziej działały :nie_wiem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fili_P napisał:

No to Cię zaskoczę. Dostałem nr polisy od osoby odpowiedzialnej za wyrządzenie szkody. Zgłosiłem szkodę jego ubezpieczycielowi. Dostałem odmowę. Taki jest stan na teraz.

Jak ci pukanie auto sąsiad 1 to nie zawracasz głowy sąsiadowi 2....albo O! Zarządcy parkingu przez analogię nawet lepiej

Zgłoś ze swoje polisy,a Twój ubezpieczyciel będzie się szarpał z jego o regres.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2022 o 08:34, Artur_W_wa napisał:

A jakie ma ubezpieczenie mieszkania :hmm:

Pewnie ma ubezpieczenie SWOJEGO mieszkania.

Ale to jego ryzyko w takim przypadku, bo pokryje z własnej $$$ szkody wyrządzone sąsiadowi.

 

Trzeba zlikwidować ze swojego ubezpieczenia w takim razie i pewnie wystąpić o regres i sąsiad odda wtedy $$$ ubezpieczycielowi.

Albo zlikwidować ze swoje, wziąć rachunek i zapukać do sąsiada o pokrycie kosztów, jak nie odda dobrowolnie to niestety sąd.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iwik napisał:

Pewnie ma ubezpieczenie SWOJEGO mieszkania.

To pewne, mnie interesuje zakres takiego ubezpieczenia, bo ja nie ogarniam jego sensu. OC w życiu prywatnym mam jako dodatek, a ubezpieczenie nieruchomości obejmuje zarówno szkody w moim mieszkaniu jak i wyrządzone u sąsiadów. 

Edytowane przez Artur_W_wa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.