Skocz do zawartości

Passat- mondeo - octavia - insignia.


Blues_Brother

Rekomendowane odpowiedzi

10 hours ago, Artur_W_wa said:

Jak utrzymasz tak masz, Fiat kupiony z przebiegiem 300 kkm bez problemu zwiedził po parę razy Skandynawię i Bałkany, i zawsze wrócił o własnych siłach.  W tym roku sprzedany z przebiegiem ok 350 kkm

 

To ja mam niestety zgola odmienna doswiadczenie z dieslem (1.9dci w Nissanie) o takim przebiegu, mimo regularnego serwisu.

Od 200 do 250kkm bylo faktycznie niezle, powyzej 250kkm zaczal sie festiwal usterek i co chwila cos bylo do roboty, elektryka, osprzet,etc...

Przy 320kkm scielo klin na walku rozrzadu i auto poszlo za czapek sliwek.

Co ciekawe turbo bylo caly czas fabryczne i nie bylo zadnego problemu z panewkami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Oscar_ napisał:

Nie wiem czym się kierowałeś wybierając samochody z tematu ale jeśli miejscem w środku to nie ma nawet o czym gadać ;)

No właśnie dzisiaj doczytałem. 3 za mała. Dzięki.

Znalazłem ładną spełniającą wymagania dlatego pytałem.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Blues_Brother napisał:

Na nowe mnie nie stać

 

Musisz poważnie się zastanowić, czy stać Cię na stare auto klasy D z przebiegiem ponad 200 kkm. To mogą (nie muszą, ale jest to bardzo prawdopodobne) być potężne sumy dla kogoś, kogo nie stać na nowe. Nie przypadkowo takie auto zjechało z ceną do 30 kzł z początkowych 150. Może lepiej coś mniejszego, młodszego, z mniejszym przebiegiem? 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, Blues_Brother said:

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

 

To kupuj, zrob porzadny pakiet startowy i jezdzij :ok: Im wiecej bedziesz czytal w internecie, tym wiekszy bedziesz mial metlik w glowie ;]

Zawsze sie znajdzie ktos komu jakies auto padlo mimo, ze teoretycznie nie powinno.

W uzywce z przebiegiem 200-300kkm to i tak glownie kwestia szczescia i tego jak dany egzemplarz traktowali poprzedni wlasiciele.

Ja bym na Twoim miejscu wybral jakies noPB + LPG zamiast diesla w takim ukladzie.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Blues_Brother napisał:

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

 

no ale widzisz jakie ceny są ;] za głupią lagunę po 37 klocków wołają ;] 

https://www.otomoto.pl/oferta/renault-laguna-2-0-dci-150ps-bose-edition-tomtom-od-lukascar-ID6EhTsV.html?

 

a do Orlando się zmieścisz?

https://www.olx.pl/d/oferta/chevrolet-orlando-diesel-2-0-CID5-IDNiWYT.html#63549fe720

 

biedniejsze wersje są tańsze ;) 

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insignia-2-0-2012-salon-polska-serwisowany-aso-maly-przebieg-bezwypadkowy-ID6EcSEQ.html?

 

Generalnie kupuj i naprawiaj jakby co ;) 

27 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Ja bym na Twoim miejscu wybral jakies noPB + LPG zamiast diesla w takim ukladzie.

ciężko będzie

https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-nawigacja-bezwypadkowy-serwisowany-i-wlasciciel-ID6Eg7lc.html?

+4-5 tys za lpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o tu masz jeszcze rodzyna, stargujesz do 35 raczej

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insignia-auto-jak-nowe-oryginalny-lakier-maly-przebieg-ID6EmHDX.html

 

tylko takie małe przebiegi też są dziwne 😄 ale życie pisze różne scenariusze, obejrzeć dobrze i jak jest ok to łykać 

image.png.3eaed10d53def1a374031f6bbb3e9f0a.png

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, bielaPL napisał:

o tu masz jeszcze rodzyna, stargujesz do 35 raczej

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insignia-auto-jak-nowe-oryginalny-lakier-maly-przebieg-ID6EmHDX.html

 

tylko takie małe przebiegi też są dziwne 😄 ale życie pisze różne scenariusze, obejrzeć dobrze i jak jest ok to łykać 

image.png.3eaed10d53def1a374031f6bbb3e9f0a.png

 

6 kkm w 4 lata, spoko, normalka :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Blues_Brother napisał:

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

Witam. Ja aktualnie jeżdżę audi a4 b6 z 2003r 1.9 tdi. Kupiłem ją w 2015r czyli miała 12 lat i przebieg 250 tysięcy... Który był napewno kręcony .. Aktualnie ma 450 tysięcy przebiegu i  napraw "niespodziewanych" ( nie liczę hamulce, zawieszenia rozrządu itp) wymieniłem wąż od intercollera,podkladki pod wtryskami, komplet uszczelek na vacum pompie , w tamtym roku sprzęgło i dwumasa zrobiłem używany sterownik od abs i auto zaraz jak kupiłem zrobiłem program z 130 na 160 koni i jedz do dziś i raczej będzie ze mną do końca swojego życia bo juz sie nie opłaca sprzedawac.

Tak że dużo zależy jak trafisz przy kupnie..  A nigdy nie możesz być pewien co się stanie w używanym aucie 

 

Edytowane przez Cezarek
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, adamm_mk1 napisał:

Gaz fabryczny, jeżeli to ma znaczenie. Diagnoza postawiona wtryski do wymiany, teraz ma ustawione to tak, że później się przełącza na LPG i może jeździć. 

Wydaje mi się, że "fabryczny" nie fabryczny, czyli dokładany w ASO.

Panuje opinia, że ASO i LPG to zło pod każdym względem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Oscar_ napisał:

To wszystko zależy od egzemplarza.

 

Tak, ale zgodzisz się, że większość takich egzemplarzy to jednak graty w stanie przedagonalnym, niestety. I znalezienie dobrego wymaga czasu, wysiłku i kupy szczęścia. A i tak żadnych gwarancji, w starym aucie z przebiegiem ponad 200 kkm w dowolnej chwili może się stać wszystko. Rzeczy się zużywają, samochody również, cudów nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, wladmar napisał:

 

Tak, ale zgodzisz się, że większość takich egzemplarzy to jednak graty w stanie przedagonalnym, niestety. I znalezienie dobrego wymaga czasu, wysiłku i kupy szczęścia. A i tak żadnych gwarancji, w starym aucie z przebiegiem ponad 200 kkm w dowolnej chwili może się stać wszystko. Rzeczy się zużywają, samochody również, cudów nie ma. 

Powiem tak jeśli to było normalnie eksploatowane auto ma 10  lat i faktyczny przebieg 200 to nie ma się co bać. Inna sprawa to znalezienie i kupienie takiego tu masz rację pełno szmelcu na rynku.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2022 o 20:26, Blues_Brother napisał:

Auta jak w tytule z 2011-2013. 2l diesle.

Auta w budżecie 20.000-30.000. Możliwa 15% górka.

 

Które będzie z nich powodować najmniej problemów technicznych, przy założeniu że są bezwypadkowe?

Ktoś ma takie doświadczenia?

 

Czy insignia jest faktycznie taka fatalna, bo na samych forach jako pakiet startowy całą masę poprawek zalecają. Może dlatego w ogłoszeniach jest tego najwięcej?

 

Zapraszam do dyskusji.

Ten, który miał robiony serwis na czas i jest w najlepszym stanie technicznym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Blues_Brother said:

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

Miałem Galaxy 150-230kkm, Vectra B 310-315kkm, Omega B 181-230kkm, a teraz Vectra B 2.2DTI 301kkm, co potrzebujesz wiedzieć? Czy da się takim jeździć? Pewnie! Czy obecną Vectrą bym pojechał do Porto? Zatankujesz pojedziemy! Ale zasadniczo jest co przy niej robić. Częściej drobiazgi, ale od kiedy mam to zrobiłem (kupiłem jak miało 291kkm, rok i 8 miesięcy temu) łączniki stabilizatora przedniego, poduszki i łożyska amortyzatora, olej filtry, muszę uszczelnić silnik, hamulce 4xklocki, tarcze, tarczo-bębny, opony, maglownica, wieszak wydechu, naprawiłem hak i jego wiązkę. I w sumie każdy powyżej 200kkm wymagał napraw już tych nieco droższych, fakt to naprawy często na kolejne 100 czy nawet 200kkm, ale i nie najtańsze, dodatkowo jak akurat gdzieś Tobie przypadnie tych kilka droższych napraw możesz stracić nerwy, czas, pieniądze, a co najgorsze zaufanie do samochodu.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Focus 2 2007 1.6 TDCi 90km z przebiegiem 370tys.km. Tata sprzedał rok temu,zrobił sam 300tys.km. Przez ten czas absolutnie nic nie robił, nawet turbo oryginalne, a spalanie poniżej 4l( codziennie trasa małego ruchu). Ten silniczek pewnie w nie jednym autku PSA się znajdzie, może jakiś cmax? Polecam ten silnik.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, maspex napisał:

Focus 2 2007 1.6 TDCi 90km z przebiegiem 370tys.km. Tata sprzedał rok temu,zrobił sam 300tys.km. Przez ten czas absolutnie nic nie robił, nawet turbo oryginalne, a spalanie poniżej 4l( codziennie trasa małego ruchu). Ten silniczek pewnie w nie jednym autku PSA się znajdzie, może jakiś cmax? Polecam ten silnik.

Cmax wcale nie jest większy od focusa jest tylko inna pozycja za kierownicą (całkiem wygodna)

Niestety jest fatalnie wyciszony.

Edytowane przez Oscar_
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Oscar_ said:

Cmax wcale nie jest większy od focusa jest tylko inna pozycja za kierownicą (całkiem wygodna)

Niestety jest fatalnie wyciszony.

Ktory C-MAX jest fatalnie wyciszony? Mam MK2 FL i jest na prawdę dość cichy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.01.2022 o 20:26, Blues_Brother napisał:

Auta jak w tytule z 2011-2013. 2l diesle.

Auta w budżecie 20.000-30.000. Możliwa 15% górka.

 

Które będzie z nich powodować najmniej problemów technicznych, przy założeniu że są bezwypadkowe?

Ktoś ma takie doświadczenia?

 

Czy insignia jest faktycznie taka fatalna, bo na samych forach jako pakiet startowy całą masę poprawek zalecają. Może dlatego w ogłoszeniach jest tego najwięcej?

 

Zapraszam do dyskusji.

 

Passatów z okresu 2008-2012 miałem chyba z 5, ale max do roku - czyli nie więcej niż 40 kkm.

Bardzo poprawne i chyba najlepiej wykończone auto z w/w.

W 2015 miałem Mondeo (obecnej jeszcze generacji), którym jeździłem 3 lata. Wykończenie gorsze niż w VW, ale do przeżycia. Za to prowadzenie o wiele lepsze. Ford to takie tańsze BMW w kontekście prowadzenia. 

 

Insignia nie znam, ale sporo osób tu pewnie jeździło, więc będziesz miał opinię.

Octavia to klasa niżej: wielkość, głośność itd. Aczkolwiek powinieneś kupić ją młodszą.

 

Kieruj się stanem technicznym.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AstraC napisał:

Przeszedłem przez różne i na prawdę nie ma się czego wstydzić.

 

Kilka lat temu wydawało mi się, że Arteon z podwójnymi szybami jest cichy (miałem wcześniej bardzo cichego Lexus GS).

Dzisiaj mam tego Arteona prywatnie i przy 5er wydaje się naprawdę głośny. 

Sama 5er na niemieckiej autostradzie też wydaje się być hałaśliwa, aczkolwiek pewnie za szybko jadę. 

 

Mondeo było spoko, CMax do 100 to może i jest cichy, powyżej pewnie też, dopóki nie porównasz z czymś sporo cichszym.

Najważniejsze, żebyś był z niego zadowolony.

 

Temat ciszy to droga w jedną stronę. Podobnie jak z mocą. 

Edytowane przez bnow
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, 4thelement napisał:

Jak niby samemu mapę zmienić 

 

25 minut temu, Oscar_ napisał:

W kompie są dwie mapy wgrane 140 i  163.

Mając kabel i program możesz sam zmienić której chcesz używać.

Jak nie 3, w MK5 do wyboru są 110, 150 i 180 PS.  Najsłabsze były robione chyba pod jakieś ograniczenia emisji czy coś w tym stylu.

Nie wiem jak było w MK4, w MK5 różnica między 150 i 180 to większy intercooler w mocniejszej odmienia, na tym koniec różnic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, komor napisał:

 

Jak nie 3, w MK5 do wyboru są 110, 150 i 180 PS.  Najsłabsze były robione chyba pod jakieś ograniczenia emisji czy coś w tym stylu.

Nie wiem jak było w MK4, w MK5 różnica między 150 i 180 to większy intercooler w mocniejszej odmienia, na tym koniec różnic.

W mk 5 faktycznie chyba 3.

W mk4 dwie i różnic w osprzęcie między 140 a 163 nie było żadnych tylko program.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 hours ago, bnow said:

 

Kilka lat temu wydawało mi się, że Arteon z podwójnymi szybami jest cichy (miałem wcześniej bardzo cichego Lexus GS).

Dzisiaj mam tego Arteona prywatnie i przy 5er wydaje się naprawdę głośny. 

Sama 5er na niemieckiej autostradzie też wydaje się być hałaśliwa, aczkolwiek pewnie za szybko jadę. 

 

Mondeo było spoko, CMax do 100 to może i jest cichy, powyżej pewnie też, dopóki nie porównasz z czymś sporo cichszym.

Najważniejsze, żebyś był z niego zadowolony.

 

Temat ciszy to droga w jedną stronę. Podobnie jak z mocą. 

Jak wspominałem, jeździłem różnymi od głośnych wytłuczonych Cors, po Mercedesy W126, W210. I wciąż obstawiam przy swoim, nie jest źle, a nawet jak na klasę samochodu byłem zadziwiony jak jest dobrze.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Oscar_ napisał:

Powiem tak jeśli to było normalnie eksploatowane auto ma 10  lat i faktyczny przebieg 200 to nie ma się co bać. Inna sprawa to znalezienie i kupienie takiego tu masz rację pełno szmelcu na rynku.

 

I nie do końca. Wystarczy mieć pecha.

Mój tato sprzedał avensisa T25 mojemu szwagrowi, nic do robienia, 170 kkm 8 letnie auto. Po roku auto przejął ojciec szwagra (teściu), w tym czasie wymienili praktycznie pól auta, zaczęło kopcić, szarpać. Władowali w toyote jakieś 15 k PLN i zaczęło to już z powrotem jeździć. Faktem było to, że zaufany mechanik teścia to dla mnie trochę krętacz i wymienia celowo dwumasę bo auto dymi, trochę ich ponaciągał co nie znaczy że te elementy i tak nie wymagały by wymiany za jakiś czas.

W tym przypadku winę ponosi po części producent, silnik D-4D 126 KM, który był wadliwą jednostką potrafi wpędzić właściciela w niemałe wydatki. 

10 letniego diesla to trzeba umieć kupować ;]

  • Lubię to 1
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Blues_Brother napisał:

Panowie,

ale jedno moje pytanie, czy ktoś z Was jeździ autem o przebiegu ponad 200.000?

Na nowe mnie nie stać, tzn. Nie chcę się zadłużać, leasing i wynajem mnie nie interesują. Zostaje używane. Tylko dochodzę do wniosku, że albo mam się cisnąć klasie B albo wybrać komunikację miejską.

Pomocy, bo nic nie kupię A wstawać o 5 żeby do pracy dojechać już nie mam zdrowia. Miesiąc wystarczy.

 

 

Miałem auta z przebiegami powyżej 200 kPLN i wieku 10+. Okej, jeździć jeździły, coś tam czasami trzeba było naprawić. Podsumowując wolałbym kilkuletniego kompakta w tym samym budżecie. A jak ktoś ma jeździć tym sam to zszedłbym do klasy B i jeszcze młodszego auta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, komor napisał:

I nie do końca. Wystarczy mieć pecha.

A to oczywiste to jak w skeczu KMN , "Panie tej farby by starczyło na pomalowanie 5 mieszkań a Pan mówi że nie starczyło ?? no starczyło ale Pana się nie załapało, jak się ma pecha nie ma się co brać ze remont ;) "

Edytowane przez Oscar_
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, spad napisał:

 

Miałem auta z przebiegami powyżej 200 kPLN i wieku 10+. Okej, jeździć jeździły, coś tam czasami trzeba było naprawić. Podsumowując wolałbym kilkuletniego kompakta w tym samym budżecie. A jak ktoś ma jeździć tym sam to zszedłbym do klasy B i jeszcze młodszego auta. 

Auto ma być wielofunkcyjne, dojechać do pracy, 25km w jedną stronę. Pojechać 20 razy w roku na wycieczkę po 500-700 km w jedną stronę. Pojechać na wakacje/ferie - bez ograniczeń, najdalej byłej 1504km w jedną stronę. Lubię jeździć i zwiedzać po drodze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, spad napisał:

 

Miałem auta z przebiegami powyżej 200 kPLN i wieku 10+. Okej, jeździć jeździły, coś tam czasami trzeba było naprawić. Podsumowując wolałbym kilkuletniego kompakta w tym samym budżecie. A jak ktoś ma jeździć tym sam to zszedłbym do klasy B i jeszcze młodszego auta. 

Tak. Tak samo myślę. Do każdego coś dokkładałem, ale ja jestem pokręcony, auto ma być technicznie idealne. Na to jestem przygotowany.

Edytowane przez Blues_Brother
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, Blues_Brother napisał:

Auto ma być wielofunkcyjne, dojechać do pracy, 25km w jedną stronę. Pojechać 20 razy w roku na wycieczkę po 500-700 km w jedną stronę. Pojechać na wakacje/ferie - bez ograniczeń, najdalej byłej 1504km w jedną stronę. Lubię jeździć i zwiedzać po drodze.

To wybierz takie w dobrym stanie, i kup dobre ubezpieczenie. Ja swojego chrupka dwa razy na 7 lat holowałem, oba spod domu, z czego raz był naciągany jako wymóg dla zastępczego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, Blues_Brother napisał:

Auto ma być wielofunkcyjne, dojechać do pracy, 25km w jedną stronę. Pojechać 20 razy w roku na wycieczkę po 500-700 km w jedną stronę. Pojechać na wakacje/ferie - bez ograniczeń, najdalej byłej 1504km w jedną stronę. Lubię jeździć i zwiedzać po drodze.

 

No tym bardziej podajesz powody dla których stare wytłuczone auto z przebiegiem powyżej 250 kkm jest totalnie bez sensu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minut temu, spad napisał:

 

No tym bardziej podajesz powody dla których stare wytłuczone auto z przebiegiem powyżej 250 kkm jest totalnie bez sensu. 

tak nie do końca, 10 latek to jeszcze nie 15 latek ;) , jak śmigało to po trasach to jeszcze będzie w dobrej formie, dobrze by bylo kupic juz takie po wymianie wtryskow lub turbo, zawieche sprawdzic na skp no i śmigać, jak sie dobry przeglad zrobi po zakupie i wymieni rzeczy które jeszcze działają ale juz są bliskie końcowi to może być nawet całkiem mało awaryjne auto ;] najgorzej to naprawiać jak coś klęka i co 3-4 mc lecieć do mechanika z każdą pierdołą 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.01.2022 o 12:52, wladmar napisał:

 

Ale autor pyta o przebieg 200 kkm i do tego wiek >10 lat. A to jednak coś innego, niż nastukane 200 kkm w 3-4 lata. 

Ja mam takie z 500kkm+ rzeczywistego, bo naliczniku niecałe 400kkm, wiek 20+ . W moim posiadaniu od prawie 3 lat i jak na moje potrzeby jest wystarczające:hehe:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bielaPL napisał:

tak nie do końca, 10 latek to jeszcze nie 15 latek ;) , jak śmigało to po trasach to jeszcze będzie w dobrej formie, dobrze by bylo kupic juz takie po wymianie wtryskow lub turbo, zawieche sprawdzic na skp no i śmigać, jak sie dobry przeglad zrobi po zakupie i wymieni rzeczy które jeszcze działają ale juz są bliskie końcowi to może być nawet całkiem mało awaryjne auto ;] najgorzej to naprawiać jak coś klęka i co 3-4 mc lecieć do mechanika z każdą pierdołą 

Podoba mi się taka rozmowa. 

Dlatego zawsze po zakupie oddaje do mechanika z zadaniem przywrócenia 100% sprawności.

Turbo, wtryski, hamulce, amorki na skp/aso plus przegląd blach w aso i można brać. Resztę się naprawi.

Byle nie było klepane z przystanku.

Edytowane przez Blues_Brother
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, spad napisał:

 

No tym bardziej podajesz powody dla których stare wytłuczone auto z przebiegiem powyżej 250 kkm jest totalnie bez sensu. 

Tak, wiem ale te ograniczenia....chyba muszę zwiększyć kwotę. Tylko do ilu? 35.000 czy bliżej 40.000?

Będzie bardziej boleśnie dla portfela ale i bardziej komfortowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, spad napisał:

 A jak ktoś ma jeździć tym sam to zszedłbym do klasy B i jeszcze młodszego auta. 

Ja właśnie dostałem na zastępczaka Aurisa i Ci powiem, że nie bardzo widzę dalsze schodzenie w dół do klasy B.

Chodzi mi o miejsce wewnątrz, a na co dzień jeżdżę Insignią A, która jak to wszyscy piszą rozmiarami wewnątrz respektu nie budzi.

Ja wiem, że to miejsce zależy od wielu czynników, umiejscowienia i ukształtowania deski, boczków, foteli i innych plastików, ale to auto jest po prostu małe dla dużego kierowcy. Powiedziałbym jest w sam raz dla typowego Japończyka czy Koreańczyka, a ja pod Amerykanina podchodzę. :phi:

Trzeba siedzieć na ziemi i się przeciskać wsiadając i wysiadając. Choć może ten Auris, to i odpowiednik aktualnych aut klasy B?

Za to w małym Soulu żony czuję się jak panisko. ;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Ja właśnie dostałem na zastępczaka Aurisa i Ci powiem, że nie bardzo widzę dalsze schodzenie w dół do klasy B.

Chodzi mi o miejsce wewnątrz, a na co dzień jeżdżę Insignią A, która jak to wszyscy piszą rozmiarami wewnątrz respektu nie budzi.

Ja wiem, że to miejsce zależy od wielu czynników, umiejscowienia i ukształtowania deski, boczków, foteli i innych plastików, ale to auto jest po prostu małe dla dużego kierowcy. Powiedziałbym jest w sam raz dla typowego Japończyka czy Koreańczyka, a ja pod Amerykanina podchodzę. :phi:

Trzeba siedzieć na ziemi i się przeciskać wsiadając i wysiadając. Choć może ten Auris, to i odpowiednik aktualnych aut klasy B?

Za to w małym Soulu żony czuję się jak panisko. ;]

 

Każdy ma inne wymagania i nie ma co odnosić się do konkretnych klas. W Musie (B) przy odpowiednim ustawieniu siedzeń było przestronnie i wygodnie, a jak położyło się przedni fotel a tylni rozłożyło to można było sobie nogi wyciągnąć jak w S-klasie ;). Do miasta A czy B powinna w zupełności wystarczyć. Problem robi się poza jak trzeba pojechać szybciej czy czasem bezpiecznie wyprzedzić.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.