Skocz do zawartości

Dziwny przypadek szeryfa parkingowego


gilbert3

Rekomendowane odpowiedzi

Miejsce: zatłoczone blokowisko

Ogólnie to nie ma gdzie parkować, żadnego wolnego garażu w okolicy i 25 minut piechotą do parkingu strzeżonego, na którym zresztą i tak nie ma wolnych miejsc. Każdy staje gdzie akurat jest wolne miejsce. I teraz gdy stajesz w określonym miejscu (miejsce na 6 aut i raczej są to różne auta), to po wyjeździe nie ma powietrza w oponie. Losowej, więc to nie wina opony. Opona cała, nakrętka na wentyl zakręcona, po napompowaniu wszystko ok przez wiele dni.

Dwa pytania:

Jak on to robi, że wsiadając nie widać flaka, dopiero w drodze (zanim zadziała TPMS który jest na ABS trochę mija drogi)?

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, gilbert3 said:

 

Miejsce: zatłoczone blokowisko

Ogólnie to nie ma gdzie parkować, żadnego wolnego garażu w okolicy i 25 minut piechotą do parkingu strzeżonego, na którym zresztą i tak nie ma wolnych miejsc. Każdy staje gdzie akurat jest wolne miejsce. I teraz gdy stajesz w określonym miejscu (miejsce na 6 aut i raczej są to różne auta), to po wyjeździe nie ma powietrza w oponie. Losowej, więc to nie wina opony. Opona cała, nakrętka na wentyl zakręcona, po napompowaniu wszystko ok przez wiele dni.

Dwa pytania:

Jak on to robi, że wsiadając nie widać flaka, dopiero w drodze (zanim zadziała TPMS który jest na ABS trochę mija drogi)?

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

 

 

Normalnie, odkreca nakretke, spuszcza powietrze pewnie do cisnienia ok 1,5atm i zakreca nakretke.

Wizualnie pewnie nie bedzie jeszce widac, a roznice system juz wylapie.

Pozostaje chyba jedynie zgadac sie z sasiadami i sprobowac przyplinowac, ewentualnie jakas kamerka w aucie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, gilbert3 napisał:

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

 

Przeprowadzić działania operacyjne mające na celu rozpoznanie i złapanie na gorącym uczynku osobę popełniającą wykroczenie.

Czyli zaczaj się gdzieś z kolegą przy blokach z piwkiem i filuj, jak złapiesz i nagrasz zrób co uważasz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, gilbert3 napisał:

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

 

https://allegro.pl/oferta/nakretki-antykradziezowe-na-wentyle-oz-racing-hit-7824471133

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Normalnie, odkreca nakretke, spuszcza powietrze pewnie do cisnienia ok 1,5atm i zakreca nakretke.
Wizualnie pewnie nie bedzie jeszce widac, a roznice system juz wylapie.
Pozostaje chyba jedynie zgadac sie z sasiadami i sprobowac przyplinowac, ewentualnie jakas kamerka w aucie.
Dojeżdżam na miejsce na flaku, szkoda felgi. Przy 1,5 atmosfery raczej olałbym gościa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gilbert3 napisał:
2 godziny temu, Maciej__ napisał:
 
Normalnie, odkreca nakretke, spuszcza powietrze pewnie do cisnienia ok 1,5atm i zakreca nakretke.
Wizualnie pewnie nie bedzie jeszce widac, a roznice system juz wylapie.
Pozostaje chyba jedynie zgadac sie z sasiadami i sprobowac przyplinowac, ewentualnie jakas kamerka w aucie.

Dojeżdżam na miejsce na flaku, szkoda felgi. Przy 1,5 atmosfery raczej olałbym gościa.

ewentualnie można wysmarować wentylki guanem... ;] 

  • Lubię to 1
  • Haha 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gilbert3 napisał:

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

Czy powietrza ubywa, gdy parkujesz w jednym konkretnym miejscu, a w innym już nie?

Kiedyś słyszałem o konkretnym przypadku, że jakiś taksiarz uznał dane miejsce za "swoje" i nie lubił, jak mu ktoś zajmował. To może być podobny przypadek - niekoniecznie to musi być taksiarz.

 

Być może chodzi tu o ciebie - wtedy na dowolnym miejscu w pobliżu będzie ubywało powietrza.

 

A jeżeli różnym ubywa, to ktoś to po prostu lubi.

 

Najlepiej przydybać jakimś monitoringiem wg mnie. Nawet jak nie będzie dokładnie widać, kto, to zapewne jakiś lokales, więc wejdzie do któregoś bloku / klatki schodowej. Jak użyje kodu, to pewnie też da się odczytać, które to mieszkanie.

A jak nie, to będzie przynajmniej wiadomo, o której godzinie wybiera się "na łowy" i można wybrać się na niego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zaparkować drugi wóz z kamerką wykrywającą ruch i działająca non stop w widokiem na pierwsze auto.

Gdyby użyć kamerki wifi i udostępnić jej net przez zostawiony w aucie telefon, to można by mieć podgląd na żywo/alarmy i obserwować live :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może problem jest w tym "staje gdzie sie da"?
Czyli na jakimś zakazie, miejscu wydzielonym, wyznaczonym dla kogoś innego?
I uprawnieni maja juz dosc a po sm czy policje dzwonic nie chca

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, WaWeR napisał:

Może problem jest w tym "staje gdzie sie da"?
Czyli na jakimś zakazie, miejscu wydzielonym, wyznaczonym dla kogoś innego?
I uprawnieni maja juz dosc a po sm czy policje dzwonic nie chca

Nie ma żadnego zakazu ani pionowego ani poziomego, ani wjazdu żadnego, po prostu miejsce - czasem wolne, najczęściej nie. 

 

6 godzin temu, Polarny napisał:

Czy powietrza ubywa, gdy parkujesz w jednym konkretnym miejscu, a w innym już nie?

Kiedyś słyszałem o konkretnym przypadku, że jakiś taksiarz uznał dane miejsce za "swoje" i nie lubił, jak mu ktoś zajmował. To może być podobny przypadek - niekoniecznie to musi być taksiarz.

Najlepiej przydybać jakimś monitoringiem wg mnie. Nawet jak nie będzie dokładnie widać, kto, to zapewne jakiś lokales, więc wejdzie do któregoś bloku / klatki schodowej. Jak użyje kodu, to pewnie też da się odczytać, które to mieszkanie.

A jak nie, to będzie przynajmniej wiadomo, o której godzinie wybiera się "na łowy" i można wybrać się na niego.

Najpewniej tak jak mówisz i jak już wcześniej podejrzewałem - parkuje ktoś na tym miejscu i uważa, że to "jego miejsce", ale jeszcze nie zorientowałem się który to, bo stoi naprawdę sporo aut różnych. Nie będę zakładać monitoringu z tego powodu, ani czaić się godzinami za drzewem, raczej prędzej czy później wyczaję kto staje w tym miejscu najczęściej i wtedy... pomyślę co zrobić, poczekam tylko czy znów powtórzy swój manewr. 

Dziwi mnie to, że nie widzę ubytku powietrza przy wsiadaniu do auta, ale rano rzeczywiście jest szaro buro, teraz dodatkowo padał deszcz i nic nie było widać. 

 

Godzinę temu, rallyrychu napisał:

Trzeba zaparkować drugi wóz z kamerką wykrywającą ruch i działająca non stop w widokiem na pierwsze auto.

Gdyby użyć kamerki wifi i udostępnić jej net przez zostawiony w aucie telefon, to można by mieć podgląd na żywo/alarmy i obserwować live :)

To naprawdę nie takie proste, bo trzeba by mieć dwa auta, to raz :] , a dwa - trzeba by znaleźć drugie miejsce blisko i z widokiem na to pierwsze, co może niewykonalne przy tej topografii. 

6 godzin temu, Vadero napisał:

Odkrecasz nakretkę, wsadzasz kamyczek, dokręcasz go nakretką. Kamyczek wciska wentyl i powoli powietrze schodzi. 

Aż niemożliwe, że nie zauważyłbym wypadającego kamyka. Choć oczywiście wszystko jest możliwe. Tym nie mniej więcej się zauważa, gdy wie się na co zwrócić uwagę, dlatego dzięki za wskazówkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, gilbert3 napisał:

Nie ma żadnego zakazu ani pionowego ani poziomego, ani wjazdu żadnego, po prostu miejsce - czasem wolne, najczęściej nie. 

 

Najpewniej tak jak mówisz i jak już wcześniej podejrzewałem - parkuje ktoś na tym miejscu i uważa, że to "jego miejsce", ale jeszcze nie zorientowałem się który to, bo stoi naprawdę sporo aut różnych. Nie będę zakładać monitoringu z tego powodu, ani czaić się godzinami za drzewem, raczej prędzej czy później wyczaję kto staje w tym miejscu najczęściej i wtedy... pomyślę co zrobić, poczekam tylko czy znów powtórzy swój manewr. 

Dziwi mnie to, że nie widzę ubytku powietrza przy wsiadaniu do auta, ale rano rzeczywiście jest szaro buro, teraz dodatkowo padał deszcz i nic nie było widać. 

 

To naprawdę nie takie proste, bo trzeba by mieć dwa auta, to raz :] , a dwa - trzeba by znaleźć drugie miejsce blisko i z widokiem na to pierwsze, co może niewykonalne przy tej topografii. 

Aż niemożliwe, że nie zauważyłbym wypadającego kamyka. Choć oczywiście wszystko jest możliwe. Tym nie mniej więcej się zauważa, gdy wie się na co zwrócić uwagę, dlatego dzięki za wskazówkę. 

W którym kole brakuje? Przednie prawe? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 20:23, WaWeR napisał:

Może problem jest w tym "staje gdzie sie da"?
Czyli na jakimś zakazie, miejscu wydzielonym, wyznaczonym dla kogoś innego?
I uprawnieni maja juz dosc a po sm czy policje dzwonic nie chca

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka
 

Tez takim spuszczam powietrze jak utrudniają przejście. Znikoma szkodliwość a nauczka jest.

  • Nie lubię tego 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 12:22, gilbert3 napisał:

 

Miejsce: zatłoczone blokowisko

Ogólnie to nie ma gdzie parkować, żadnego wolnego garażu w okolicy i 25 minut piechotą do parkingu strzeżonego, na którym zresztą i tak nie ma wolnych miejsc. Każdy staje gdzie akurat jest wolne miejsce. I teraz gdy stajesz w określonym miejscu (miejsce na 6 aut i raczej są to różne auta), to po wyjeździe nie ma powietrza w oponie. Losowej, więc to nie wina opony. Opona cała, nakrętka na wentyl zakręcona, po napompowaniu wszystko ok przez wiele dni.

Dwa pytania:

Jak on to robi, że wsiadając nie widać flaka, dopiero w drodze (zanim zadziała TPMS który jest na ABS trochę mija drogi)?

Macie jakiś pomysł na gnoja? Mam swoje typy, ale chciałbym wysłuchać innych.

 

 

Czy rzecz dotyczy tylko jednego, konkretnego miejsca parkingowego, które ów mądrala uważa za "swoje"? Jeśli tak, to kup jakiegoś gruza za 500zł i zaparkuj mu tam na stałe.

:skromny:

 

 

  • Kocham 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, co do "miszczów" parkowania to mamy w naszym kraju patologię - można bezkarnie zablokowac komuś wjazd do garażu (zespół garaży, wjazd wspolny dla kilku obiektów, teren-grunt  formalnie należący do miasta) i jako własciciel/użytkownik garażu mogę takiego "blokującego" pozwac do sądu an drodze cywilnej.

Policja i SM nie mogą interweniowac bo to nie droga publiczna.

Urzad Miasta na prosbę, zeby zmienić kwalifikację terenu na strefę ruchu odpowiada, ze ... nie mają kasy na znaki. 😡

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, seba_s said:

Niestety, co do "miszczów" parkowania to mamy w naszym kraju patologię - można bezkarnie zablokowac komuś wjazd do garażu (zespół garaży, wjazd wspolny dla kilku obiektów, teren-grunt  formalnie należący do miasta) i jako własciciel/użytkownik garażu mogę takiego "blokującego" pozwac do sądu an drodze cywilnej.

 

Kiedyś taki zaparkował na wyjeździe z garażu JRG przez co nie mogły wyjechać wozy gaśnicze.

Jak strażacy przeturlali delikwenta na bok, to przyleciał z mordą i pozwami sądowymi straszył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, kiziuk said:

 

Kiedyś taki zaparkował na wyjeździe z garażu JRG przez co nie mogły wyjechać wozy gaśnicze.

Jak strażacy przeturlali delikwenta na bok, to przyleciał z mordą i pozwami sądowymi straszył...

Jak dla mnie to powinni go zepchnąć wozami strażackimi i wystawić mu FV za porysowane zderzaki (w wozach strażackich)...

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, seba_s napisał:

Niestety, co do "miszczów" parkowania to mamy w naszym kraju patologię - można bezkarnie zablokowac komuś wjazd do garażu (zespół garaży, wjazd wspolny dla kilku obiektów, teren-grunt  formalnie należący do miasta) i jako własciciel/użytkownik garażu mogę takiego "blokującego" pozwac do sądu an drodze cywilnej.

Policja i SM nie mogą interweniowac bo to nie droga publiczna.

Urzad Miasta na prosbę, zeby zmienić kwalifikację terenu na strefę ruchu odpowiada, ze ... nie mają kasy na znaki. 😡

A co-myslisz ze za granica jest inaczej?:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.01.2022 o 21:41, gilbert3 napisał:

Nie ma żadnego zakazu ani pionowego ani poziomego, ani wjazdu żadnego, po prostu miejsce - czasem wolne, najczęściej nie. 

 

 

 

Pod blokami zazwyczaj jest strefa zamieszkania a to oznacza, że parkować można tam gdzie jest znak na to pozwalający a nie tam gdzie nie ma zakazu. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, komandos80 napisał:

oczywiscie, ze jest inaczej.
mam porownanie ze Szwecja. To sa dwa rozne swiaty jesli chodzi o parkowanie.

 

A ja mam porownanie z UK-i tu tez moge jedynie nagwizdac komus kto zaparkowal na moim podjezdzie.A jesli bym zablokowal go stajac na chodniku za nim(czyli blokujac de facto moj podjazd) -to przyjada panowie i odholuja moj samochod co wiaze sie ze spora grzywna.

  • Skonfundowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wlad napisał:

A ja mam porownanie z UK-i tu tez moge jedynie nagwizdac komus kto zaparkowal na moim podjezdzie.A jesli bym zablokowal go stajac na chodniku za nim(czyli blokujac de facto moj podjazd) -to przyjada panowie i odholuja moj samochod co wiaze sie ze spora grzywna.

ja sie bardziej odnioslem do tego co podkresliles w swoim poscie, czyli: to mamy w naszym kraju patologię

w Szwecji ciezko jest znalezc nieprawidlowo zaparkowany asmochod, bo zaraz dostaje sie mandat.

ale faktycznie nie wiem jakby to bylo rozwiazane w przypadku koniecznosci odholowania

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Pod blokami zazwyczaj jest strefa zamieszkania a to oznacza, że parkować można tam gdzie jest znak na to pozwalający a nie tam gdzie nie ma zakazu. 
Nie rób ze mnie idioty proszę cię, nie ma strefy zamieszkania, nie ma znaków zakazu parkowania, pionowych, poziomów, bram, wjazdów ani innych elementów, które wskazywałyby, że nie można tam parkować.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, seba_s napisał:

Niestety, co do "miszczów" parkowania to mamy w naszym kraju patologię - można bezkarnie zablokowac komuś wjazd do garażu (zespół garaży, wjazd wspolny dla kilku obiektów, teren-grunt  formalnie należący do miasta) i jako własciciel/użytkownik garażu mogę takiego "blokującego" pozwac do sądu an drodze cywilnej.

Policja i SM nie mogą interweniowac bo to nie droga publiczna.

Urzad Miasta na prosbę, zeby zmienić kwalifikację terenu na strefę ruchu odpowiada, ze ... nie mają kasy na znaki. 😡

 

O, to można takiego gruza postawić komuś na kilka lat aż się sprawa w sądzie skończy. Lubię to!

:hehe:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, gilbert3 napisał:
9 godzin temu, KJO napisał:
 
Pod blokami zazwyczaj jest strefa zamieszkania a to oznacza, że parkować można tam gdzie jest znak na to pozwalający a nie tam gdzie nie ma zakazu. 

Nie rób ze mnie idioty proszę cię, nie ma strefy zamieszkania, nie ma znaków zakazu parkowania, pionowych, poziomów, bram, wjazdów ani innych elementów, które wskazywałyby, że nie można tam parkować.

 

Z ciekawości, gdzie takie cyrki w CB się dzieją?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.