Skocz do zawartości

TONALE - nowy model Alfa Romeo od 5 lat dzień przed oficjalną premierą


sailor_p

Rekomendowane odpowiedzi

A zapomniałem o Toyocie i module Valvematic. Moduł jest nienaprawialny. Nawet wzięci elektronicy nie wiedzą co w nim siedzi. Zakup nowego tylko w ASO. Koszt z wymianą 6000 zł. Taniej wychodzi kupić używany silnik ze sprawnym modułem. No jaja jak berety 🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, bochumil napisał:

 

I czym to zdjęcie różni się od poprzedniego oprócz tego, że zalajkował je @Maciej__? 🤣

Przecież widać, że przód Lineii jest masywniejszy.

To sobie wstaw zdjęcie Poloneza z 78 i Caro+ i udowodnij że to są inne auta bo " przód jest masywniejszy"

To że producenci, by odróżnić auto potrafią zmienić trzy blachy, lampy i zderzak, nie oznacza że to są różne auta. A jak sam zauważyłeś - to środek Linei to żywcem GP, a dzięki zwiększeniu nieco rozstawu osi, zyskał środek jak i linia nadwozia - która nie jest karykaturą jak Thalia czy Lanos. Wiec nie dorabiaj żadnej  ideologi i nie mieszaj trzech różnych pojazdów - z różnych segmentów. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bochumil napisał:

 

Też jesteś taką hybrydą kpiarza i kogoś kto chce aby traktowano go poważnie 😉 Wejdź sobie na kanała Fix & Drive - niegdyś posiadacza Opla, którego zresztą naprawiał sam, a dziś jeżdżacego salonową Mazdą, w której ASO przez długi czas nie potrafiło zdiagnozować hałasu z układu zawieszenia. 

ASO Mercedesa nie potrafiło wyjaśnić przyczyn pożaru w nowym Mercedesie na A2, w którym to zginęła młoda dziewczyna. To samo ASO nie potrafiło wyjaśnić usterki w Mercedesie za 1 mln złotych.

Czy BMW już wreszcie ustaliło ile egzemplarzy kilku modeli tej marki podlega wymianie EGR w dieslach, w których przez błąd konstrukcyjny dochodziło do pożarów? Bo z tego co wiem, mieli z tym kompletny bałagan, a na nowe EGRy czekało się w ASO miesiącami... Użytkownicy na pewno cali szczęśliwi 🤪

Pewnie takich przypadków można by mnożyć w wielu markach, ale przecież mamy odpadające logo Fiat i pękające alternatory i na tym się gawiedź skupiła 🤪

 

 

To już przeszłość, nikt na Fiacie się nie skupia, 20 lat temu i owszem... Teraz to już historia, jak Atari vs. Commodore ;] Fiat praktycznie wypadł z rynku, ludzie tego nie kupują, modeli brak. Ot, wspomnienia, że kiedyś miało się Fiaty, a potem się przesiadło na inne marki i nikt tego nie żałuje. Ale sentyment jest (tak powspominać, kupować nie) ;]

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, wladmar napisał:

 

To już przeszłość, nikt na Fiacie się nie skupia, 20 lat temu i owszem... Teraz to już historia, jak Atari vs. Commodore ;] Fiat praktycznie wypadł z rynku, ludzie tego nie kupują, modeli brak. Ot, wspomnienia, że kiedyś miało się Fiaty, a potem się przesiadło na inne marki i nikt tego nie żałuje. Ale sentyment jest (tak powspominać, kupować nie) ;]

No niestety Jeepa tez zaaoraja mało tego wieże na ulicach a kiedys jednak sporo jeździło. Ludzie się wyleczyli idą tam gdzie maja dobre finansowanie i bezawaryjność. Choc u nas nadal obiektem porzadania jest alfa na bazie fiata.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bochumil napisał:

 

Też jesteś taką hybrydą kpiarza i kogoś kto chce aby traktowano go poważnie 😉

 

Nigdy nie chciałem żeby traktowano mnie poważnie. To tylko internetowe forum pełne nieprawdziwych userów.

 

 

Godzinę temu, bochumil napisał:

Wejdź sobie na kanała Fix & Drive - niegdyś posiadacza Opla, którego zresztą naprawiał sam, a dziś jeżdżacego salonową Mazdą, w której ASO przez długi czas nie potrafiło zdiagnozować hałasu z układu zawieszenia. 

ASO Mercedesa nie potrafiło wyjaśnić przyczyn pożaru w nowym Mercedesie na A2, w którym to zginęła młoda dziewczyna. To samo ASO nie potrafiło wyjaśnić usterki w Mercedesie za 1 mln złotych.

Czy BMW już wreszcie ustaliło ile egzemplarzy kilku modeli tej marki podlega wymianie EGR w dieslach, w których przez błąd konstrukcyjny dochodziło do pożarów? Bo z tego co wiem, mieli z tym kompletny bałagan, a na nowe EGRy czekało się w ASO miesiącami... Użytkownicy na pewno cali szczęśliwi 🤪

Pewnie takich przypadków można by mnożyć w wielu markach, ale przecież mamy odpadające logo Fiat i pękające alternatory i na tym się gawiedź skupiła 🤪

 

 

Ja wiem, że każdy popsuty Mercedes czyni Fiata bardziej bezawaryjnym.

:lol:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, maro_t napisał:

 

a ja sobie sam przykleiłem logo na klapie jak odpadło. Miałem to szczęście że odpadło przy zamykaniu bagażnika a nie podczas jazdy. ;]

U mnie nie odpadlo,  tylko się troche odkleiło, wiec szybko reagowałem 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, wladmar napisał:

 

To już przeszłość, nikt na Fiacie się nie skupia, 20 lat temu i owszem... Teraz to już historia, jak Atari vs. Commodore ;] Fiat praktycznie wypadł z rynku, ludzie tego nie kupują, modeli brak. Ot, wspomnienia, że kiedyś miało się Fiaty, a potem się przesiadło na inne marki i nikt tego nie żałuje. Ale sentyment jest (tak powspominać, kupować nie) ;]

 

Ale mi nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że poważne usterki uchodzą jednym na sucho, a innym obrywa się za pierdoły. To, że Fiat staje się niszą jest faktem. Fiat jest tani, jest dla "plabsu". Nie każdy do plebsu pragnie należeć, więc kupuje vaga i przy ewentualnych awariach zaciska zęby i... psioczy na Fiata. Tak się tworzył mit bezawaryjnych aut niemieckich. Tak jak pisałem, gdyby faktycznie były tak bezawaryjne nie mielibyśmy tylu for i grup tematycznych na fb poświęconym niemieckim samochodom. Czysta hipokryzja.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, bochumil napisał:

 

Ale mi nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że poważne usterki uchodzą jednym na sucho, a innym obrywa się za pierdoły. To, że Fiat staje się niszą jest faktem. Fiat jest tani, jest dla "plabsu". Nie każdy do plebsu pragnie należeć, więc kupuje vaga i przy ewentualnych awariach zaciska zęby i... psioczy na Fiata. Tak się tworzył mit bezawaryjnych aut niemieckich. Tak jak pisałem, gdyby faktycznie były tak bezawaryjne nie mielibyśmy tylu for i grup tematycznych na fb poświęconym niemieckim samochodom. Czysta hipokryzja.

 

Ja osobiście uważam, że niemieckie samochody są równie awaryjne co Fiaty (czyli mocno awaryjne). Dla mnie awaryjność jest istotna, więc wybieram Japonię. U Japończyków też zdarzają się wpadki, ale na nieporównywalnie mniejszą skalę, niż w przypadku aut europejskich. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

 

Ja osobiście uważam, że niemieckie samochody są równie awaryjne co Fiaty (czyli mocno awaryjne). Dla mnie awaryjność jest istotna, więc wybieram Japonię. U Japończyków też zdarzają się wpadki, ale na nieporównywalnie mniejszą skalę, niż w przypadku aut europejskich. 

 

ja to szczerze mówiąc sam nie wiem. Dziś trochę narzekam na fiata, ale prawda jest taka, że poza awarią skrzyni, to w większości tam naprawdę psuły się duperele, z którymi wieloma można jeździć, olać, albo naprawić za grosze. Coś w tym jest że opinia jest taka, że Włosi robią dobre i trwałe silniki, a pada wszystko inne ;]. Z drugiej strony kolega 10 lata temu kupił Hondę Civic 1.8 benzyna. Samochód po kilku latach zaczął coraz bardziej brać olej. Okazało się, że trafił silnik z wadliwej partii. Nie pamiętam już dokładnie o co chodzi, chyba tłoki były wykonane z jakiegoś gównolitu. Honda wypuściła całkiem niedużą partię tych silników, ale na kogoś musiało trafić. Oczywiście już po gwarancji. Brał udział w jakichś zbiorowych próbach wyegzekwowania naprawy gwarancyjnej, pokazywał mi forum poświęcone tej sprawie, pisali jakieś pisma itd. Ostatecznie nic się nie udało. On już od jakiegoś czasu i tak ma drugi, bezproblemowy samochód koreańskiej marki, a ta Honda służy żonie do zawiezienia dziecka do szkoły i zrobienia zakupów. Przejeżdża 3-4 tys. km rocznie i wymaga dolewania mnóstwa oleju. Ale gdyby chcieć tego używać jako normalnego samochodu, to trzeba naprawdę włożyć majątek w remont silnika, albo jego wymianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, maro_t napisał:

 

ja to szczerze mówiąc sam nie wiem. Dziś trochę narzekam na fiata, ale prawda jest taka, że poza awarią skrzyni, to w większości tam naprawdę psuły się duperele, z którymi wieloma można jeździć, olać, albo naprawić za grosze. Coś w tym jest że opinia jest taka, że Włosi robią dobre i trwałe silniki, a pada wszystko inne ;]. Z drugiej strony kolega 10 lata temu kupił Hondę Civic 1.8 benzyna. Samochód po kilku latach zaczął coraz bardziej brać olej. Okazało się, że trafił silnik z wadliwej partii. Nie pamiętam już dokładnie o co chodzi, chyba tłoki były wykonane z jakiegoś gównolitu. Honda wypuściła całkiem niedużą partię tych silników, ale na kogoś musiało trafić. Oczywiście już po gwarancji. Brał udział w jakichś zbiorowych próbach wyegzekwowania naprawy gwarancyjnej, pokazywał mi forum poświęcone tej sprawie, pisali jakieś pisma itd. Ostatecznie nic się nie udało. On już od jakiegoś czasu i tak ma drugi, bezproblemowy samochód koreańskiej marki, a ta Honda służy żonie do zawiezienia dziecka do szkoły i zrobienia zakupów. Przejeżdża 3-4 tys. km rocznie i wymaga dolewania mnóstwa oleju. Ale gdyby chcieć tego używać jako normalnego samochodu, to trzeba naprawdę włożyć majątek w remont silnika, albo jego wymianę.

 

Zawsze można znaleźć jakiś jednostkowy przykład, jednak jak się jeździło Fiatami (a ja jeździłem) i potem się przesiadło na Japonię, to widać absolutnie inny poziom i podejście producentów do motoryzacji. No i nie jestem odosobniony - chyba 99% jeżdżących kiedyś Fiatami po zmianie na coś japońskiego do Fiata już nie wróciło. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.07.2022 o 18:08, Rado_ napisał:

To jest mistrzostwo, gdy nawet logo nie potrafią porządnie zrobić hehe

Szkoda że nie zrobiłem fotki tylnego logo 4 letniego Focusa u kolegi to bym tu wkleił jak wyglądało.

Jakby ktoś wrzucił do kwasu a następnie do wody.

Całe oblazło  i zardzewiało. W żadnym moim Fiacie nawet tym 16 letnim

nic z logo się nie działo.

 

Edytowane przez TADA
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, TADA napisał:

Szkoda że nie zrobiłem fotki tylnego logo 4 letniego Focusa u kolegi to bym tu wkleił jak wyglądało.

Jakby ktoś wrzucił do kwasu a następnie do wody.

Całe oblazło  i zardzewiało. W żadnym moim Fiacie nawet tym 16 letnim

nic z logo się nie działo.

 

 

Bo już dawno bylo po za autem :hehe:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, PawelWaw napisał:

 

Bo już dawno bylo po za autem :hehe:

Najlepsze było jak pojechał do ASO żeby mu wymienili.

To musiał czekać 2 tygodnie bo jakiś mechanik był na urlopie a pozostali nie umieli / bali się to zrobić. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, wladmar napisał:

 

Zawsze można znaleźć jakiś jednostkowy przykład, jednak jak się jeździło Fiatami (a ja jeździłem) i potem się przesiadło na Japonię, to widać absolutnie inny poziom i podejście producentów do motoryzacji. No i nie jestem odosobniony - chyba 99% jeżdżących kiedyś Fiatami po zmianie na coś japońskiego do Fiata już nie wróciło. 

 

Miałem kilka kosztownych wtop z japończykami w rodzinie, więc nie jest tak różowo jakby się mogło wydawać.

 

Trochę z google, Toyota 2021-2022

 

https://www.google.pl/amp/s/autokult.pl/15278,ponad-1-600-000-lexsusow-i-toyot-z-awaria-ukladu-hamulcowego%3famp=1?espv=1

 

https://www.motocaina.pl/artykul/akcja-serwisowa-toyoty-przez-te-usterke-moze-dojsc-do-kolizji-426893.html

 

https://www.google.pl/amp/s/elektrowoz.pl/porady/nadchodzi-akcja-serwisowa-toyoty-bz4x-moga-odpasc-kola-oj/amp/?espv=1

 

No ale we Fiatach pękały 15 lat temu alternatory...

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, bochumil napisał:

Qźwa, ale wy twardzi jesteście.

Podziwiam. :facepalm:

Chłopaki zaraz Ci napiszą po raz 100-ny, że Toyka przynajmniej akcje serwisowe robi, a Fiat nie. Ty im znowu wytkniesz Boscha, Denso, m32 Opla, itd. w kółko. :hehe:

  • Lubię to 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ZUBERTO napisał:

Qźwa, ale wy twardzi jesteście.

Podziwiam. :facepalm:

Chłopaki zaraz Ci napiszą po raz 100-ny, że Toyka przynajmniej akcje serwisowe robi, a Fiat nie. Ty im znowu wytkniesz Boscha, Denso, m32 Opla, itd. w kółko. :hehe:

Kumplowi w zeszłym roku wymieniali w kilkunastoletniej Corolli poduszkę lub poduszki. Sami go wzywali :oki:

Fiatem jak pojechałem z "typową" bolączką 10 latka do ASO to mnie :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Qźwa, ale wy twardzi jesteście.

Podziwiam. :facepalm:

Chłopaki zaraz Ci napiszą po raz 100-ny, że Toyka przynajmniej akcje serwisowe robi, a Fiat nie. Ty im znowu wytkniesz Boscha, Denso, m32 Opla, itd. w kółko. :hehe:

 

To ja im napiszę, że akcja nawrotowa w BMW szła (o ile wciąż jeszcze trwa) bardzo opornie, a akcji nawrotowej na ryzyko pożaru w Mieciu chłopaki ze Sztudgartu jeszcze nie uruchomili. Kowalski, posiadacz budżetowego Fiata w tym samym momencie zamawia sobie na allegro osłonę pod silnik, bo 100 zł przy koszcie zakupu auta przypomnę budżetowego to banał. No chyba, że jest skrzywidupa i woli ponarzekać na Fiata niż kupić osłonę. Potem kupi jakiegoś "niemca", bo Fiat jest dla plebsu, no i alternatory pękali.

Czy Fiat robi akcje nawrotowe? W moim Stilo w historii serwisowej ASO akcja serwisowa była wykonana, więc trochę argument z d. 😉 Poza tym, kupując auto za kwotę 2-5 razy większą niż Fiat masz prawo wymagać jakości lub w przypadku fakapów - obowiązkowych akcji nawrotowych, które być może wliczone są w cenę.

Nikt mnie tak chyba nie wkurza jak hipokryci 😜 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

 

To teraz zobacz ile samochodów sprzedała Toyota w 2021-2022, a ile Fiat. 

 

To jest oczywiście fakt, z którym nie mam zamiaru dyskutować. Dyskutować mogę nad poziomem zagrożenia wynikającym z awarii alternatora vs układu hamulcowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, ZUBERTO napisał:

Chłopaki zaraz Ci napiszą po raz 100-ny, że Toyka przynajmniej akcje serwisowe robi, a Fiat nie. Ty im znowu wytkniesz Boscha, Denso, m32 Opla, itd. w kółko. :hehe:

 

Fiat nie robi akcji nawrotowych, bo właśnie padają tam rzeczy Boscha, Denso i tak dalej, dlaczego więc Fiat miałby kogoś wzywać? Niech Bosch wzywa ;l

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

 

Fiat nie robi akcji nawrotowych, bo właśnie padają tam rzeczy Boscha, Denso i tak dalej, dlaczego więc Fiat miałby kogoś wzywać? Niech Bosch wzywa ;l

 

Powtarzam, ja w Stilo akcję nawrotową miałem wykonaną w niemieckim ASO 😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bochumil napisał:

 

To jest oczywiście fakt, z którym nie mam zamiaru dyskutować. Dyskutować mogę nad poziomem zagrożenia wynikającym z awarii alternatora vs układu hamulcowego.

 

Nie o to chodzi, tylko o efekt skali. Prawdopodobieństwo wystąpienia usterki jest większe w przypadku większego przebiegu. Obrazowo - Toyota wyprodukowała 10 milionów aut, które przez rok zrobiły 500 miliardów kilometrów. Fiat wyprodukował 500 tysięcy aut, które zrobiły 250 milionów kilometrów. Gdyby Toyoty psuły się jak Fiaty, to akcji serwisowych musiałoby być o rzędy wielkości więcej. Niszowi producenci w ogóle pewnie nie mają żadnych akcji serwisowych, bo zbyt mały globalby przebieg, więc i nikt nie zauważa poważnych usterek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bochumil napisał:

 

Powtarzam, ja w Stilo akcję nawrotową miałem wykonaną w niemieckim ASO 😁

Pamietam akcję z pękającymi sprężynami.  Zakładali oslony na amorek, by pęknięta sprężyna nie spadła z kielicha i rozerwała opony hehe. No szacun 😆

  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypomnę tylko że post jest o Tonale.

Nie zaśmiecajcie wątków bezsensowną dyskusją.

Każdy pisze prawdę ale jak po powiadają.

Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rado_ napisał:

Pamietam akcję z pękającymi sprężynami.  Zakładali oslony na amorek, by pęknięta sprężyna nie spadła z kielicha i rozerwała opony hehe. No szacun 😆

 

Wg oficjalnego komunikatu przekazanego przez koncern FIAT, problem dotyczył korozji, której ulegały sprężyny na skutek czynników środowiskowych - sól drogowa.

Tutaj oryginalny tekst

 

On some fiat Stilo models under environmental conditions that require intensive use of salt on the roads, corrosive deposits may infiltrate the rubber plate supporting the front suspension spring, starting seats of corrosion which may lead to breakage of the spring after a period of time.
To avoid damage to the tyre should a spring break, a service solution has been identified which involves fitting a plate to contain the spring.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, TADA napisał:

Przypomnę tylko że post jest o Tonale.

Nie zaśmiecajcie wątków bezsensowną dyskusją.

Każdy pisze prawdę ale jak po powiadają.

Są trzy prawdy: świento prawda, tys prawda i gówno prawda.

 

Problem w tym, że ci co tutaj najbardziej na Alfę najeżdżają nigdy Alfy nie mieli i mieć nie będą, bo kupują auto jak pralkę - bez emocji, z kalkulatorem na stole. Prosiłbym zatem aby złośliwi amatorzy pękniętych alternatorów się z tej dyskusji grzecznie wypisali, bo to nic więcej jak znęcanie się nad marką, o której nie mają zielonego pojęcia 😜

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.07.2022 o 12:12, bochumil napisał:

 

I czym to zdjęcie różni się od poprzedniego oprócz tego, że zalajkował je @Maciej__? 🤣

Przecież widać, że przód Lineii jest masywniejszy.

Linea to mocno biedna turecka wydłużona wersja punto. Miałem ten wynalazek i nawet z tego co pamiętam wymieniałem w niej alternator. G. Punto zresztą też miałem tylko krótko i nie zdążyłem alternatora wymienić.

  • Lubię to 3
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, bochumil napisał:

 

Problem w tym, że ci co tutaj najbardziej na Alfę najeżdżają nigdy Alfy nie mieli i mieć nie będą, bo kupują auto jak pralkę - bez emocji, z kalkulatorem na stole. Prosiłbym zatem aby złośliwi amatorzy pękniętych alternatorów się z tej dyskusji grzecznie wypisali, bo to nic więcej jak znęcanie się nad marką, o której nie mają zielonego pojęcia 😜

Wkleiłem link z testów w którym chwalą Tonale - żadnego komentarza w tym temacie.

Gdyby w tym artykule była zła opinia o Tonale już widzę falę złośliwych komentarzy.

Jeździłem wieloma Fiatami  począwszy od syreny 103 / 105 ojca potem już własnym 125p.

W tych czasach szczytem marzeń był polonez czy też uno.

Dobrze pamiętam czasy brak możliwości zakupu jakiegoś samochodu czy też kartki na paliwo,

a że fiat należał do najbardziej dostępnych ilościowo i cenowo to trochę tego jeździło i cieszyło że ma się czym dupę wieźć.

Potem się zmieniło i tylko kasa ograniczała jaki samochód można było kupić.

Ja zostałem przy  fiacie i wcale nie żałuję. Alternatora w żadnym nie naprawiałem czy też na lawecie wracałem

Świadomie wybrałem Alfę ale po upływie 5 lat troszkę żałuję.

Ale nie dam powodu do radości przeciwnikom bo jeździ mi się bardzo dobrze i nic się nie psuje.

Do Giulietty wsiada się  i siedzi bardzo nisko.

Jak już kiedyś pisałem żona od 20 lat choruje na SM. Ostatnio choroba  utrudnia

jej poruszanie się  co wiąże się z utrudnionym wsiadaniem już i tak do niskiego auta.

Nie wiem co przyniesie życie ale może być tak że będę zmuszony do zmiany auta na wyższe.

Niestety chyba nie będzie to Alfa z bardzo prostego powodu, na Stelvio czy Tonale po prostu  

nie stać kupić z jednej pensji.

Żonę w ramach oszczędności zwolnili z pracy a ZUS stwierdził że mając SM jest całkowicie zdolna do pracy.

Ale to już temat na osobny wątek pod tytułem jak to ZUS ma dla innych pieniądze tylko nie dla chorych.

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Smutny 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bochumil napisał:

 

Wg oficjalnego komunikatu przekazanego przez koncern FIAT, problem dotyczył korozji, której ulegały sprężyny na skutek czynników środowiskowych - sól drogowa.

Tutaj oryginalny tekst

 

On some fiat Stilo models under environmental conditions that require intensive use of salt on the roads, corrosive deposits may infiltrate the rubber plate supporting the front suspension spring, starting seats of corrosion which may lead to breakage of the spring after a period of time.
To avoid damage to the tyre should a spring break, a service solution has been identified which involves fitting a plate to contain the spring.

 

 

Szybko korodowaly, pechowy ten Fiat 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, bochumil napisał:

No ale we Fiatach pękały 15 lat temu alternatory...

No super. Ale zadam pytanie, które ktoś wyżej już zadał - czy to, że Toyoty się psują czyni Fiaty bardziej bezawaryjnymi?

 

2 godziny temu, bochumil napisał:

Prosiłbym zatem aby złośliwi amatorzy pękniętych alternatorów się z tej dyskusji grzecznie wypisali, bo to nic więcej jak znęcanie się nad marką, o której nie mają zielonego pojęcia 😜

 

A gość, który całe dorosłe życie jeździ autami z grupy Fiata może? Teraz jeździ Stelvio jakbyś pytał. Alternatora jeszcze w niej nie wymieniał ale we wszystkich, poprzednich tak ;] A Stelvio też jechała już na lawecie bo klema była niedokręcona i auto nie odpaliło. Ciężko się wyciąga takiego kloca z wąskiego garażu :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MarcG napisał:

Ciekawe jest to, że największymi miłośnikami alfy są ci którzy kupują używane kilkuletnie. Jak widać na nowe takiego popytu nie ma.

Przeciez teraz kupuje sie najciekawsza oferte leasingowa a nie najciekawsze auto :) Wystarczy poczytac dylematy nabywcow na AK - wielu pisalo ze tansza Alfa jest w praktyce duzo drozsza od VAGa z jego finansowaniem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wlad napisał:

Przeciez teraz kupuje sie najciekawsza oferte leasingowa a nie najciekawsze auto :) Wystarczy poczytac dylematy nabywcow na AK - wielu pisalo ze tansza Alfa jest w praktyce duzo drozsza od VAGa z jego finansowaniem.

 

 

znasz kogos kto kupil nowa alfe ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PawelWaw napisał:

 

znasz kogos kto kupil nowa alfe ???

Tak-goscia od ktorego kupilem moja Giuliette:)

Nastepnym jego autem byla Giulia.

Na polskim rynku problemem jest niezamoznosc ludzi-wiec naturalnym odruchem jest kupowanie aut ktore nie traca na wartosci.A tu Alfa niestety szalu nie robi.

Z kolei ludzie z kasa musza jezdzic tym czego wymaga od nich ich status materialny/spoleczny-wiec wiadomo ze tu tez nie ma na to odbiorcow.

No i nabyte z biegiem czasu (zasluzenie) stereotypy wiecznie psujacego sie auta.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wlad napisał:

Tak-goscia od ktorego kupilem moja Giuliette:)

Nastepnym jego autem byla Giulia.

Na polskim rynku problemem jest niezamoznosc ludzi-wiec naturalnym odruchem jest kupowanie aut ktore nie traca na wartosci.A tu Alfa niestety szalu nie robi.

Z kolei ludzie z kasa musza jezdzic tym czego wymaga od nich ich status materialny/spoleczny-wiec wiadomo ze tu tez nie ma na to odbiorcow.

No i nabyte z biegiem czasu (zasluzenie) stereotypy wiecznie psujacego sie auta.

 

 

czyli dla kogo to nowe auto jest ? 

dla swirow z kasa ?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PawelWaw napisał:

 

czyli dla kogo to nowe auto jest ? 

dla swirow z kasa ?

 

 

To pytanie od razu przywoluje casus Citroenow z zawieszeniem hydropneumatycznym.Wszyscy chwalili a nikt nie kupowal .

Nie mam pojecia kto jest targetem Alfy-na pewno nie biedacy tacy jak ja:)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, wlad napisał:

To pytanie od razu przywoluje casus Citroenow z zawieszeniem hydropneumatycznym.Wszyscy chwalili a nikt nie kupowal .

Nie mam pojecia kto jest targetem Alfy-na pewno nie biedacy tacy jak ja:)

 

 

 

dopisz mnie do listy 😄

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wladmar napisał:

 

Nie o to chodzi, tylko o efekt skali. Prawdopodobieństwo wystąpienia usterki jest większe w przypadku większego przebiegu. Obrazowo - Toyota wyprodukowała 10 milionów aut, które przez rok zrobiły 500 miliardów kilometrów. Fiat wyprodukował 500 tysięcy aut, które zrobiły 250 milionów kilometrów. Gdyby Toyoty psuły się jak Fiaty, to akcji serwisowych musiałoby być o rzędy wielkości więcej. Niszowi producenci w ogóle pewnie nie mają żadnych akcji serwisowych, bo zbyt mały globalby przebieg, więc i nikt nie zauważa poważnych usterek. 

 

Po co robić akcję jak userzy sami sobie kupią osłonę za 100zł i naprawią?

;]

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, TADA napisał:

Wkleiłem link z testów w którym chwalą Tonale - żadnego komentarza w tym temacie.

 

Bo te testy w większości do niczego się nie nadają. Auto przed kupnem ocenia się samemu.

Ja byłem bardzo blisko zamówieniu Stelvio, bo w sumie wszystko mi teoretycznie w nim pasowało. Dopóki nim się nie przejechałem 8-). Co ciekawe jego największa zaleta okazała się dla mnie największą wadą. Ostatnio czytałem kolejny test wersji 280KM i znów same zachwyty jak to jeździ z tym motorem 8-). Trochę mi się stare AŚ przypominają co to zawsze Skoda najlepsza była.

 

4 godziny temu, TADA napisał:

Żonę w ramach oszczędności zwolnili z pracy a ZUS stwierdził że mając SM jest całkowicie zdolna do pracy.

Ale to już temat na osobny wątek pod tytułem jak to ZUS ma dla innych pieniądze tylko nie dla chorych.

Współczuję :oslabiony:.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Rado_ napisał:

Szybko korodowaly, pechowy ten Fiat 😆

 

Dotyczyło to niektórych modeli, nie wszystkich.

Tymczasem znalezione w google w 5 sekund:

 

"Niektóre z modeli Mercedesa, które miały problemy z rdzą w latach 1995-2004, to Mercedes-Benz W202 C-Class, W210, W208, W220 S-Class, C208 CLK-Class, W210 E-Class, C215 CL-Class, W203 C-Class i W211 E-Class"

 

Albo jestem ślepy albo nie widzę w tym zestawieniu legendarnego gnilca, Vito 🤣

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, bochumil napisał:

 

Ale mi nie o to chodzi. Chodzi mi o to, że poważne usterki uchodzą jednym na sucho, a innym obrywa się za pierdoły. To, że Fiat staje się niszą jest faktem. Fiat jest tani, jest dla "plabsu". Nie każdy do plebsu pragnie należeć, więc kupuje vaga i przy ewentualnych awariach zaciska zęby i... psioczy na Fiata. Tak się tworzył mit bezawaryjnych aut niemieckich. Tak jak pisałem, gdyby faktycznie były tak bezawaryjne nie mielibyśmy tylu for i grup tematycznych na fb poświęconym niemieckim samochodom. Czysta hipokryzja.

Kiedyś kolega podobnie powiedział, jak jechaliśmy służbowo i mijaliśmy golfa 3. I tak pół retorycznie zapytał, dlaczego tak ludzie wolą VAGa of Fiata.

Powiedziałem mu, żeby policzył po drodze mijane golfy 3 i punto 1/2. Tych drugich już praktycznie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, fosfor napisał:

Kiedyś kolega podobnie powiedział, jak jechaliśmy służbowo i mijaliśmy golfa 3. I tak pół retorycznie zapytał, dlaczego tak ludzie wolą VAGa of Fiata.

Powiedziałem mu, żeby policzył po drodze mijane golfy 3 i punto 1/2. Tych drugich już praktycznie nie ma.

Akurat fenomen Golfów i Audi to taki przaśny folklor warmińsko-mazurski. Wystarczy wybrać się na Śląsk, żeby podziwiać Punto albo nawet Cinquecento poruszające się po drogach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Woockush napisał:

Akurat fenomen Golfów i Audi to taki przaśny folklor warmińsko-mazurski. Wystarczy wybrać się na Śląsk, żeby podziwiać Punto albo nawet Cinquecento poruszające się po drogach.

CC sie czasami zdarzają. Ba, w weekend widziałem 3(!) fiaty Uno!

Ale statystycznie, ile masz tych punto 1 a ile golfów 3 jeżdżących?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.