Skocz do zawartości

Jaki jest odsetek aut, które NIE przechodzą kontroli jakości w fabryce?


Mars_wrc

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

 

czy ma ktoś jakieś materiały opisujące jaki jest odsetek aut, które nie przechodzą kontroli jakości w fabrykach?

Kiedyś byłem na wycieczce w Wolfsburgu i coś mi świta, że codziennie zdarza się jakaś sztuka, która jest odrzucana. Ale ma ktoś może jakieś konkretne liczby? I co się dalej dzieje z takim autem?

 

Z góry dzięki,

pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Mars_wrc napisał:

Hej,

 

czy ma ktoś jakieś materiały opisujące jaki jest odsetek aut, które nie przechodzą kontroli jakości w fabrykach?

Kiedyś byłem na wycieczce w Wolfsburgu i coś mi świta, że codziennie zdarza się jakaś sztuka, która jest odrzucana. Ale ma ktoś może jakieś konkretne liczby? I co się dalej dzieje z takim autem?

 

Idzie do naprawy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, delco napisał:

Czasami jak czytam w necie przygodzy ludzi z samochodami to mam wrażenie że nie ma żadnej kontroli technicznej ;)

To te z poniedziałku po przerwie świątecznej :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Mars_wrc said:

czy ma ktoś jakieś materiały opisujące jaki jest odsetek aut, które nie przechodzą kontroli jakości w fabrykach?

 

Nie wiem, czy takie dane są publicznie dostępne ;) U nas poziom RMA to jest ściśle strzeżona tajemnica państwowa :] 

Poza tym, jeśli nawet nie przejdzie, to idzie na bok i się ten coś taśmą skleja. Nikt go od razu na złom nie wysyła ;] 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Mars_wrc napisał:

 

No raczej nie jest to pewnie możliwe w każdym wypadku.

W fabryce Porsche widziałem na placu 911 poklejone taśmą z oznaczeniami. To były auta które po kontroli miały wady lakiernicze lub z pasowaniem. Szły na poprawę. Stało tam ok 10szt, odnosząc się do ogólnej ilości aut na placu, załadunku oraz na taśmie to był jakiś promil produkcji, ale to taka moja "statystyka" ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mars_wrc napisał:

Hej,

 

czy ma ktoś jakieś materiały opisujące jaki jest odsetek aut, które nie przechodzą kontroli jakości w fabrykach?

Kiedyś byłem na wycieczce w Wolfsburgu i coś mi świta, że codziennie zdarza się jakaś sztuka, która jest odrzucana. Ale ma ktoś może jakieś konkretne liczby? I co się dalej dzieje z takim autem?

 

Z góry dzięki,

pozdro

Co wg ciebie znaczy sztuka odrzucona ? Tzn kasacja ? Pracowałem w motoryzacji i sztuka odrzucona to taka która miała źle nabity nr Vin.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rwIcIk napisał:

Idzie do naprawy?

 

 

A po co, dają logo Fiata i idzie do ludzi ;]

Kontrole jakości są pewnie na wieeeelu etapach produkcji, wątpię aby do końca procesu doszła sztuka skrajnie zła/nienaprawialna.

  • Lubię to 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Mars_wrc napisał:

Hej,

 

czy ma ktoś jakieś materiały opisujące jaki jest odsetek aut, które nie przechodzą kontroli jakości w fabrykach?

Kiedyś byłem na wycieczce w Wolfsburgu i coś mi świta, że codziennie zdarza się jakaś sztuka, która jest odrzucana. Ale ma ktoś może jakieś konkretne liczby? I co się dalej dzieje z takim autem?

 

Z góry dzięki,

pozdro

Trafia do krajów 3 świta, np. do Polski. 
 

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś przed zrobieniem chipa w Golfie kupowałem do nie niego cały catback, czyli kompletny wydech od katalizatora po sam koniec z mocniejszej wersji silnikowej. Trafiłem na allegro całkiem nowy, z niejeżdżonego auta. Gość miał kilka Golfów VII rozebranych do śrubki, wszystkie części nowe. Trochę z nim pogadałem i mówił, że ma wejścia do fabryki VW i skupuje auta, które właśnie nie przechodzą kontroli jakości. Ja za cały wydech dałem 250 zł, jak dobrze pamiętam.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, kaczorek79 napisał:

Kiedyś przed zrobieniem chipa w Golfie kupowałem do nie niego cały catback, czyli kompletny wydech od katalizatora po sam koniec z mocniejszej wersji silnikowej. Trafiłem na allegro całkiem nowy, z niejeżdżonego auta. Gość miał kilka Golfów VII rozebranych do śrubki, wszystkie części nowe. Trochę z nim pogadałem i mówił, że ma wejścia do fabryki VW i skupuje auta, które właśnie nie przechodzą kontroli jakości. Ja za cały wydech dałem 250 zł, jak dobrze pamiętam.

 

W sumie ciekawe, że fabryce nie opłacało się wymontować części

 

auta z usterkami wracają na halę i są poprawiane, nie słyszałem żeby "kasowali", co prawda nie osobówki

Jakie to by musiało być uszkodzenie żeby wyszło dopiero po poskładaniu w całość

tak jak ktoś pisał, kontrola jest na każdym etapie produkcji, np po wyjeździe z lakierni

a na końcu to już tylko test komputera, szczelność i wyjazd 

Co któreś idzie na test drogowy 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, sowik85 napisał:

 

A po co, dają logo Fiata i idzie do ludzi ;]

Kontrole jakości są pewnie na wieeeelu etapach produkcji, wątpię aby do końca procesu doszła sztuka skrajnie zła/nienaprawialna.

Systemowo ustawiają oprogramowanie tak aby udawalo poprawne parametry pracy w okreslonych warunkach i daja znaczek VW

Jak sprawa się rypnie wzywają kilka mln aut na akcje serwisową

Edytowane przez norbert123
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
W sumie ciekawe, że fabryce nie opłacało się wymontować części
 
auta z usterkami wracają na halę i są poprawiane, nie słyszałem żeby "kasowali", co prawda nie osobówki
Jakie to by musiało być uszkodzenie żeby wyszło dopiero po poskładaniu w całość
tak jak ktoś pisał, kontrola jest na każdym etapie produkcji, np po wyjeździe z lakierni
a na końcu to już tylko test komputera, szczelność i wyjazd 
Co któreś idzie na test drogowy 
 
Z drugiej strony w fabrykach samochodow nie pracują mechanicy a składacze, mówię o ogóle przy taśmie. Załóżmy, że padł jakiś komponent pod deska. Odwrócenie procesu montażu moze być przy masie aut nieopłacalne jeżeli policza koszty roboczogodzin dwóch, trzech ludzi żeby to naprawić. Wtedy może tak być, że zbycie auta z dużym rabatem bez czesci komponentów i papierów do rejestracji ma dla fabryki sens.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, volf6 napisał:

W vagach to problemu nie ma-najlepsze dostają znaczek audi, te trochę gorsze vw, jeszcze gorsze seata a najgorsze skody:hehe:

Ktoś tu opisywał, ze to co nie nadaje się do Audi i VW ląduje w skodach i seatach, a najgorsze czesci montują w autach dla 3 świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, spad napisał:

Z drugiej strony w fabrykach samochodow nie pracują mechanicy a składacze, mówię o ogóle przy taśmie. Załóżmy, że padł jakiś komponent pod deska. Odwrócenie procesu montażu moze być przy masie aut nieopłacalne jeżeli policza koszty roboczogodzin dwóch, trzech ludzi żeby to naprawić. Wtedy może tak być, że zbycie auta z dużym rabatem bez czesci komponentów i papierów do rejestracji ma dla fabryki sens.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka
 

 

Wyciągają deskę i wkładają inną :hmm:

Wiadomo że nikt nie będzie szukał usterki

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Koonrad napisał:

 

Wyciągają deskę i wkładają inną :hmm:

Wiadomo że nikt nie będzie szukał usterki

 

 

 

No niby tak, ale zobacz, że na taśmach włożenie deski to jeden z początkowych elementów uzbrajania wnętrza auta, potem idą fotele, drzwi, etc. Więc jeżeli masz monterów a nie mechaników to odkręcanie procesu może być zbyt czasochłonne i kosztowne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco inaczej podchodzi się w fabryce podzespołów gdzie testy modułowe, funkcjonalne i finalne podzespołów nie przechodzi <1% produkcji i idzie na reparację lub scrap.

W montowni finalnej poprawia się do granicy opłacalności, do tego dochodzi odpowiedzialność podwykonawców.

W znanej mi fabryce pracownicy mogli kupić niepełnowartościowy egzemplarz bez gwarancji za 60-70% ceny, ale ilość była ograniczona do zakupu raz na dwa lata, do tego zwykła preferencja zakupowa



 

Edytowane przez jqr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.05.2022 o 08:27, spad napisał:

 

No niby tak, ale zobacz, że na taśmach włożenie deski to jeden z początkowych elementów uzbrajania wnętrza auta, potem idą fotele, drzwi, etc. Więc jeżeli masz monterów a nie mechaników to odkręcanie procesu może być zbyt czasochłonne i kosztowne. 

Ale przecież ta deska jest sprawdzana zanim zamontują tak samo inne elementy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujek napisał:

Ale przecież ta deska jest sprawdzana zanim zamontują tak samo inne elementy. 

To tylko przykład. Głupie przycięcie przewodu idącego w wiązce podłogowej może przyspożyć problemów z bcm, czy z ecu, które ujawnią się na dalszym etapie montażu, a wiem, że dla elektroników to czasem wiele godzin pracy w znalezieniu usterki. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 5.05.2022 o 12:07, volf6 napisał:

W vagach to problemu nie ma-najlepsze dostają znaczek audi, te trochę gorsze vw, jeszcze gorsze seata a najgorsze skody:hehe:


Powiedz to mojej firmowej Skodzie Octavii II 2.0 TDI z przebiegiem 550kkm 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2022 o 17:42, sowik85 napisał:

A po co, dają logo Fiata i idzie do ludzi

Fiat jest ok.

w 2008 r kupiłem zonie fiata punto, a rodzice kupili toyotę yaris 1,3.

 

przebieg oba samochody do dziś, 2022 r, mają podobny - 50 tys km - jazda wokoło komina.

Mechanicznie obie bryki - zero problemów, z tym, ze fiat nawet nie miał świec wymienianych, tylko olej i filtry  co 10 kkm, czyli co 3 lata.

O toyotę rodzice dbają - idzie na serwis co roku.

Ale toyota już po jednej naprawie blacharskiej z powodu perforacji blach na błotniku oraz purchle na nadkolu, a podwozie skorodowane.

A Fiat - jakieś korozje powierzchniowe w podwoziu - nie wygląda to ładnie, ale jest powierzchniowe - sprawdzane mechanicznie.

 

W toyocie jeszcze oryginalny, ale skorodowany wydech, a w we fiacie już któryś, bo zawsze nieśczęśliwie korodował na spawie tłumika środkowego, pękał, opadał w czasie jazdy i go wyrywało - efekt oszczędności na jednym podwieszeniu rury  pod podłogą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maras77 napisał:

Fiat jest ok.

 

Nie jest zły w swoim budżecie :ok:

Mieliśmy w rodzinie kilka Fiatów pod rząd: Cinquecento 900, Punto I, Punto II fl, Panda, SX4 (czyli Fiat Sedici).

Nigdy nie zawiodły na drodze :ok:

Irytowały drobniejsze rzeczy: właśnie korozje tłumików, jakieś skrzypienia we wnętrzu, odłażące uszczelki, zapocony silnik, przeciekające podszybie itp.

Wszystko w miarę tanie w naprawie. No ale kłopot, bo jednak do mechanika trzeba było jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.05.2022 o 21:22, kaczorek79 napisał:

Kiedyś przed zrobieniem chipa w Golfie kupowałem do nie niego cały catback, czyli kompletny wydech od katalizatora po sam koniec z mocniejszej wersji silnikowej. Trafiłem na allegro całkiem nowy, z niejeżdżonego auta. Gość miał kilka Golfów VII rozebranych do śrubki, wszystkie części nowe. Trochę z nim pogadałem i mówił, że ma wejścia do fabryki VW i skupuje auta, które właśnie nie przechodzą kontroli jakości. Ja za cały wydech dałem 250 zł, jak dobrze pamiętam.

Opowieści z mchu i paproci. To się dziupla nazywa... ;]

  • Lubię to 6
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, kaczorek79 napisał:

I sprzedają te części na fakturę, lub paragon...

A co masz na tym paragonie / fakturze? Dokładnie wyszczególnione części z numerami, czy jakieś ogólniki albo numery inwentarzowe? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Artur_W_wa napisał:

A czemu nie? Kupują jednego, a części mają z kilku.

 

coś mi się nie chce wierzyć że fabryka sprzedają prawie dobre auta legalnie, bo to aż prosi się o kombinacje 

co za problem naprawić w stodole i zrobić przeszczep ?

na sprzedaży części w drugim obiegu producentowi też nie zależy bo klient ma jechać do ASO i zapłacić 2-3x wiecej

jedyna opcja że auta jada na "przemiał" i tam dostają drugie życie

 

tak jak gazety na bazarkach po 1zł ;)

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, Koonrad napisał:

coś mi się nie chce wierzyć że fabryka sprzedają prawie dobre auta legalnie, bo to aż prosi się o kombinacje

Też tak uważam, fabryka może się pozbyć auta z jakąś grubszą wtopą, ale nie będzie to kompletny egzemplarz a "rozszabrowany".

Za czasów FSO, znajomy jako pracownik kupował egzemplarze z defektami lub "spadnięte z lawety", ale to nigdy nie był kompletny pojazd. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Artur_W_wa napisał:

Też tak uważam, fabryka może się pozbyć auta z jakąś grubszą wtopą, ale nie będzie to kompletny egzemplarz a "rozszabrowany".

Za czasów FSO, znajomy jako pracownik kupował egzemplarze z defektami lub "spadnięte z lawety", ale to nigdy nie był kompletny pojazd. 

Kolega teraz popadnie w rozpacz, jak to możliwe, że faktura / paragon jest , a może być nielegalne.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2022 o 10:59, Bartolomej napisał:

Opowieści z mchu i paproci. To się dziupla nazywa... ;]

 

Są firmy sprzedające części z egzemplarzy testowych i przedprodukcyjnych. 

Ile% to wlasnie to zrodlo, a ile inne alternatywy niekoniecznie legalne - nie wiem. 

 

pierwszy z brzegu link 

https://bmok.eu/pl_PL/o-nas/

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.05.2022 o 20:51, wujek napisał:

Ale przecież ta deska jest sprawdzana zanim zamontują tak samo inne elementy. 

Ale taka decha montowana jest przy użyciu specjalnych narzędzi, maszyn które mają skrócić czas montażu i pobytu auta na danym stanowisku na linii produkcyjnej. To że przed montażem działa nie daje 100% gwarancji, że na końcu linii coś nie pierdnie.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, r1sender napisał:

Ale taka decha montowana jest przy użyciu specjalnych narzędzi, maszyn które mają skrócić czas montażu i pobytu auta na danym stanowisku na linii produkcyjnej. To że przed montażem działa nie daje 100% gwarancji, że na końcu linii coś nie pierdnie.

 

Tzw. krzywa wannowa usterek. \___/

Na początku wychodzą wady produkcyjne. Potem jakiś czas spokój. I w końcu przychodzi zużycie i podwyższona usterkowość.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, rwIcIk napisał:

Tzw. krzywa wannowa usterek. \___/

Na początku wychodzą wady produkcyjne. Potem jakiś czas spokój. I w końcu przychodzi zużycie i podwyższona usterkowość.

Kuzynka miała paska, ganc noje. Po jakimś czasie pojawiała się usterka unieruchumiająca auto. Kilka serwisów poległo. Finalnie temat załatwiony, winna wiązka, która gdzieś ocierała i jeden z przewodów masował. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, r1sender napisał:

Ale taka decha montowana jest przy użyciu specjalnych narzędzi, maszyn które mają skrócić czas montażu i pobytu auta na danym stanowisku na linii produkcyjnej. To że przed montażem działa nie daje 100% gwarancji, że na końcu linii coś nie pierdnie.

 

Może być ale równie dobrze może to jakoś sprawdzają podpinają interfejs czy co. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, wujek napisał:

Może być ale równie dobrze może to jakoś sprawdzają podpinają interfejs czy co. 

Test elektroniczny sprawdza się na stanowisku finalnym przez kontrolera jakości.on bije swoją pieczątkę i nakleja barcode. Po montażu na taparelle sprawdziaja wstępnie elektrykę na takiej desce. Tzn funkcjonalność. Jeżeli wykryją wadę/detal jest info w karcie montażu pojazdu (kierują na stanowisko napraw danego dostawcy) wszystko finalnie jest wymieniane na detal bez wad. Jeżeli np. taka deska jest porysowana a nie da się jej naprawić w magiczny sposób (kosmetyki,jakieś korekty,termoplastyka) deska jest wymieniana na nową a wadliwa do demontażu( skorupa do recyklingu )a pozostałe detale dobre do ponownego montażu ...

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.