Test szczelności klimy...

[swienty]

... czyli zostań Januszem.  

 

Wczoraj kierowca był na serwisie klimy - maszyna wywaliła błąd że jest ubytek w układzie i tyle. Podobno nie dali rady nabić barwnikiem bo nie mają jak ale nie znam szczegółów bo nie byłem osobiście.  

Mam głupi plan jak to w firmie Janusz Trans  kupić taki zestaw https://allegro.pl/oferta/miernik-tester-szczelnosci-napelniacz-klimatyzacji-9543002456 podłączyć się do zwykłego kompresora, niskie ciśnienie, woda z mydłem i ogień.  

Co Wy na to? Skoro jest dziura to i tak już wilgoci tam nie wtłoczę, i raczej ambarasu nie narobię. 

[janusz]

5 minut temu, swienty napisał:

Wczoraj kierowca był na serwisie klimy

Klima, a komu to potrzebne Płaciłeś coś za to niewykonanie usługi? To nie był serwis, nawet nie zwykły wymieniacz. Jedź do normalnego serwisu. Chyba, że planujesz sam się zajmować serwisem klimy. 

[swienty]

4 minuty temu, janusz napisał:

Płaciłeś coś za to niewykonanie usługi?

 

Skasowali 100zł

 

5 minut temu, janusz napisał:

Chyba, że planujesz sam się zajmować serwisem klimy. 

 

Auta w 90% ogarniamy sami, mam mechanika który dojeżdża - wymiana przewodu / kompresora / chłodnicy klimy w piątek popołudniu lub sobotę to żaden problem, nie ma wtedy przestoju. Do klimy i tak żadnych części się nie regeneruje tylko pakuje nowe.  

[janusz]

13 minut temu, swienty napisał:

Skasowali 100zł

Ściągnęli Ci czynnik, nie znaleźli usterki i skasowali na 100. Ile tego czynnika było i ile jest nominalnie? Pewnie już nic nie było skoro maszyna "nie ruszyła". Tak czy siak unikać takich serwisów. Jak będziesz miał te manometry i zlikwidujesz nieszczelność to i sam sobie nabijesz. Dawaj ciśnienie i szukaj (skup się na "chłodnicy", zaworkach i łączeniach). 

P. S. 

Te maszyny wytwarzają próżnię (podciśnienie) w celu osuszenia układu (i poniekąd sprawdzeniu szczelności), pewnie tego testu nie przeszedł. To jak trudno będzie zlokalizować nieszczelność zależy od jej wielkości). 

Edytowane 14 Maja 2022 przez janusz

[swienty]

34 minuty temu, janusz napisał:

Ściągnęli Ci czynnik, nie znaleźli usterki i skasowali na 100. Ile tego czynnika było i ile jest nominalnie? Pewnie już nic nie było skoro maszyna "nie ruszyła". Tak czy siak unikać takich serwisów. Jak będziesz miał te manometry i zlikwidujesz nieszczelność to i sam sobie nabijesz. Dawaj ciśnienie i szukaj (skup się na "chłodnicy", zaworkach i łączeniach).

 

Klima pusta, nie było w niej czynnika

 

34 minuty temu, janusz napisał:

Te maszyny wytwarzają próżnię (podciśnienie) w celu osuszenia układu (i poniekąd sprawdzeniu szczelności), pewnie tego testu nie przeszedł. To jak trudno będzie zlokalizować nieszczelność zależy od jej wielkości). 

 

I dokładnie tego testu nie przeszło. Kiedyś pamiętam podpinali zegar i butlę z azotem żeby sprawdzić szczelność, teraz jak widać jest inaczej.  

[janusz]

Teraz, swienty napisał:

 

Klima pusta, nie było w niej czynnika

 

 

I dokładnie tego testu nie przeszło. Kiedyś pamiętam podpinali zegar i butlę z azotem żeby sprawdzić szczelność, teraz jak widać jest inaczej.  

Trafiłeś do gości potrafiących tylko podpiąć do maszyny, a nie do serwisu. 

[Mike_wwl]

Godzinę temu, swienty napisał:

 

Klima pusta, nie było w niej czynnika

 

 

I dokładnie tego testu nie przeszło. Kiedyś pamiętam podpinali zegar i butlę z azotem żeby sprawdzić szczelność, teraz jak widać jest inaczej.  

Oszczędni - nie ma czynnika, nie da się wytworzyć próżni znaczy jest dziura. Po co jeszcze pchać azot?

Azot pcha się po wymianie dziurawych elementów, żeby sprawdzić czy jest już na pewno szczelna. O ile dobrze pamiętam, azot potrzebuje mniejszej dziury, żeby zaczął uciekać i dodatkowo pcha się go pod większym ciśnieniem. 

[janusz]

1 godzinę temu, Mike_wwl napisał:

Oszczędni - nie ma czynnika, nie da się wytworzyć próżni znaczy jest dziura. Po co jeszcze pchać azot?

Azot pcha się po wymianie dziurawych elementów, żeby sprawdzić czy jest już na pewno szczelna. O ile dobrze pamiętam, azot potrzebuje mniejszej dziury, żeby zaczął uciekać i dodatkowo pcha się go pod większym ciśnieniem. 

Wszystko fajnie, ale nazwa "serwis" do czegoś zobowiązuje. Takie coś jak oni, to robi mój szwagier (za darmo) na potrzeby warsztatu blacharsko-lakierniczego. 

[Mike_wwl]

4 minuty temu, janusz napisał:

Wszystko fajnie, ale nazwa "serwis" do czegoś zobowiązuje. Takie coś jak oni, to robi mój szwagier (za darmo) na potrzeby warsztatu blacharsko-lakierniczego. 

Może to właśnie był warsztat typu klocki/olej wulkanizacja i klimatyzacja. Zajmują się eksploatacją a nie naprawą Autor sam napisał, że był na serwisie klimy - jak klima działa to tam nie ma co serwisować - w moim starym Avensisie przez 17 lat klimatyzacja nie była nigdy serwisowana poza zmianą filtra. 

 

Jeszcze chwila i będą serwisy w których będzie można tylko uzupełnić płyn do spryskiwaczy albo sprawdzić poziom oleju

[Fili_P]

Może to właśnie był warsztat typu klocki/olej wulkanizacja i klimatyzacja. Zajmują się eksploatacją a nie naprawą :phi:Autor sam napisał, że był na serwisie klimy - jak klima działa to tam nie ma co serwisować - w moim starym Avensisie przez 17 lat klimatyzacja nie była nigdy serwisowana poza zmianą filtra. 
 
Jeszcze chwila i będą serwisy w których będzie można tylko uzupełnić płyn do spryskiwaczy albo sprawdzić poziom oleju

Jak "będą"?
DarkKnight weź mu powiedz

[maras77]

W dniu 14.05.2022 o 19:09, swienty napisał:

... czyli zostań Januszem.  

 

Wczoraj kierowca był na serwisie klimy - maszyna wywaliła błąd że jest ubytek w układzie i tyle. Podobno nie dali rady nabić barwnikiem bo nie mają jak ale nie znam szczegółów bo nie byłem osobiście.  

Mam głupi plan jak to w firmie Janusz Trans  kupić taki zestaw https://allegro.pl/oferta/miernik-tester-szczelnosci-napelniacz-klimatyzacji-9543002456 podłączyć się do zwykłego kompresora, niskie ciśnienie, woda z mydłem i ogień.  

Co Wy na to? Skoro jest dziura to i tak już wilgoci tam nie wtłoczę, i raczej ambarasu nie narobię. 

Kupuj. I nabijaj propanbutanem w ilości 1/3 r134.Działa doskonale. Tylko potem nie jeździj do normalnego serwsu, bo im maszynę zniszczysz.