Skocz do zawartości

Rekojmia po sprzedazy auta


Karina

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie,

Mam prosbe o pomoc.

 

Sprzedalam samochod Honda Civic 2003 z przebiegiem >291tys. Jestem 2 wlascicielem.

Samochod stal nieuzywany 3 miesiace- od czasu do czasu przejzadzka do sklepu zeby nie padl akumulator.

Pan przyjechal z daleka laweta. Obejrzal, sprawdzal miernikiem lakier, kladl sie prawie pod samoxhodem (chyba sprawdzal progi). 

W ogloszeniu opisane wszystko co wiedzialam i co bylo robione ( w tym w 09.21 nowe sprzeglo bo stare sie posypalo ze starosci). W rozmowie telefonicznej uprzedzalaz ze ciezko wchodzi bieg wsteczny co kupujacy sam zauwazyl wyjezdzajac z podworka zeby wjechac na lawete.

Nie chcial jazdy probnej. Z ceny zeszlam bo na nadkolach wyszla korozja - zreszta szkoda mi bylo auta ze po prostu stoi i niszczeje.

Nastepnego dnia po zakupie Pan dzwoni ze go oszukalam bo przejechal nim 3 kilometry i skrzynia biegow jest do wymiany - biegi spadaja z 3 i 5 jaku puszcza pedal gazu.

 

Zadzwonilam do mechanika - powiedzial zebym nie dala sie wmanewrowac w zwrot auta bez sprawdzenia go w stacji diagnostycznej bo moze Pan wycial katalizator, wlozyl jakis zamiennik, i jak przyjme auto to bede miala problem ze sprzedaza.

 

Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). 

Umowa kupna miedzy 2 osobami fizycznymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Domyslam sie :)

Zaproponowal.ze jesli zaplace za czesci (chyba sworznie- jestem totalnym laikiem) i naprawe to on sobie zostawi to auto.

Nie zgodzilam sie.

Mam wrazenie ze pomyslal sobie ze moze cos ugrac - Umowe spisywal z moim 75letnim ojcem (w dokumentach tata jest wlascicielem).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, PawelWaw napisał:

Gwarancja do bramy i się nie znamy.

To chyba tylko w UK obowiazuje :)

 

W umowie jest tylko zapisane ze sprzedajacy oswiadcza za pojazd nie ma wad technicznych, ktore sa mu znane i o ktorych nie powiadomil Kupujacego, a Kupujacy potwierdza znajomosc stanu technicznego pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Nie daj się nabrać. Jeśli masz przekonanie że wszystko co istotne zostało powiedziane, to po prostu zapomnij o sprawie. 

Jedyne co może zrobić, to sprawę oddać do sądu. Jest wątpliwe by coś tam ugrał, a czas na to poświęcony nie jest warty ewentualnego zysku (kilkaset zł). 

Oczywiście nie da się wykluczyć, że to osoba która nie będzie się zachowywać racjonalnie i sprawę do sądu odda, ale decyzję czy się w sąd bawić podejmiesz jeśli faktycznie sprawa trafi na wokandę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, Karina napisał:

Pan przyjechal z daleka laweta.

Widać, że handlarzyna cwaniaczek (prywatny kupujący nie przyjeżdża lawetą po auto). Nie płacić ani złotówki. Na przyszłość wyłączać rękojmię w umowie. 

 

Jak jest z daleka to zaproponowałbym mu, że zgodzę się wziąć auto z powrotem jak je przywiezie, no i po sprawdzeniu w warsztacie na jego koszt, czy jest wszystko kompletne ;]. I od razu zapowiedzieć, że jak wyciął katalizator to na miejsce wzywasz policję i zgłaszasz oszustwo. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, Karina napisał:

Panowie,

Mam prosbe o pomoc.

 

Sprzedalam samochod Honda Civic 2003 z przebiegiem >291tys. Jestem 2 wlascicielem.

Samochod stal nieuzywany 3 miesiace- od czasu do czasu przejzadzka do sklepu zeby nie padl akumulator.

Pan przyjechal z daleka laweta. Obejrzal, sprawdzal miernikiem lakier, kladl sie prawie pod samoxhodem (chyba sprawdzal progi). 

W ogloszeniu opisane wszystko co wiedzialam i co bylo robione ( w tym w 09.21 nowe sprzeglo bo stare sie posypalo ze starosci). W rozmowie telefonicznej uprzedzalaz ze ciezko wchodzi bieg wsteczny co kupujacy sam zauwazyl wyjezdzajac z podworka zeby wjechac na lawete.

Nie chcial jazdy probnej. Z ceny zeszlam bo na nadkolach wyszla korozja - zreszta szkoda mi bylo auta ze po prostu stoi i niszczeje.

Nastepnego dnia po zakupie Pan dzwoni ze go oszukalam bo przejechal nim 3 kilometry i skrzynia biegow jest do wymiany - biegi spadaja z 3 i 5 jaku puszcza pedal gazu.

 

Zadzwonilam do mechanika - powiedzial zebym nie dala sie wmanewrowac w zwrot auta bez sprawdzenia go w stacji diagnostycznej bo moze Pan wycial katalizator, wlozyl jakis zamiennik, i jak przyjme auto to bede miala problem ze sprzedaza.

 

Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). 

Umowa kupna miedzy 2 osobami fizycznymi.

 

O, niewyłączona rękojmia. I love it!

;l

 

Rada: bierz auto z powrotem i ciesz się, że tak szybko. Nawet jeśli wyciął katalizator to i tak będzie to najtańsza opcja.

:skromny:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Karina napisał:

Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). 

Dwa warianty
1. Napisać smsa że nie przyjmujesz zwrotu gdyż nie było takiej usterki wcześniej, auto było udostępnione do jazdy, a z racji wieku pojazdy usterka mogła nastąpić w każdej chwili, zablokować w telefonie numer, a następnym razem przy sprzedaży auta leciwego wszystkie usterki wymienić w umowie

2. Zapraszasz pana żeby wrócił z pojazdem, oddajesz mu kasę, auto wstawiasz na złom i masz święty spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Karina napisał:

To chyba tylko w UK obowiazuje :)

 

W umowie jest tylko zapisane ze sprzedajacy oswiadcza za pojazd nie ma wad technicznych, ktore sa mu znane i o ktorych nie powiadomil Kupujacego, a Kupujacy potwierdza znajomosc stanu technicznego pojazdu.

 

Ale to nie jest wyłączenie rękojmi. 

:skromny:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

Dwa warianty
1. Napisać smsa że nie przyjmujesz zwrotu gdyż nie było takiej usterki wcześniej, auto było udostępnione do jazdy, a z racji wieku pojazdy usterka mogła nastąpić w każdej chwili, zablokować w telefonie numer, a następnym razem przy sprzedaży auta leciwego wszystkie usterki wymienić w umowie

2. Zapraszasz pana żeby wrócił z pojazdem, oddajesz mu kasę, auto wstawiasz na złom i masz święty spokój

 

Wybrałbym bramkę nr 2, bo bramka nr 1 oznaczać może długie użeranie się i spore koszty.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, franki napisał:

generalnie miał możliwość sprwdzenia.

Ja jednak  zawsze wpisuję w  umowę że kupujący wyraził zgodę na wyłączenie rękojmi zgodnie z art 558 KC.

 

1 minutę temu, Furvus_Eques napisał:

 

O, niewyłączona rękojmia. I love it!

;l

 

Rada: bierz auto z powrotem i ciesz się, że tak szybko. Nawet jeśli wyciął katalizator to i tak będzie to najtańsza opcja.

:skromny:

 

 

 

Wobec profesjonalisty rękojmia może zostać nie tylko ograniczona, ale nawet wyłączona, tzn. mocą umowy sprzedaży kupujący samochód może zostać pozbawiony w ogóle uprawnień z rękojmi za wady fizyczne. Takie całkowite wyłączenie rękojmi nie jest jednak dopuszczalne wobec konsumentów (art. 558 § 1 Kodeksu cywilnego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

 

 

Wobec profesjonalisty rękojmia może zostać nie tylko ograniczona, ale nawet wyłączona, tzn. mocą umowy sprzedaży kupujący samochód może zostać pozbawiony w ogóle uprawnień z rękojmi za wady fizyczne. Takie całkowite wyłączenie rękojmi nie jest jednak dopuszczalne wobec konsumentów (art. 558 § 1 Kodeksu cywilnego).

 

No. Ale kupujacy wie co robi i kupił auto jako osoba fizyczna. Obstawiam, że ma to przećwiczone. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Furvus_Eques napisał:

 

Wybrałbym bramkę nr 2, bo bramka nr 1 oznaczać może długie użeranie się i spore koszty.

 

ja nr 1, ryzyko jest małe, a gość po prostu cwaniakuje, raz mu się uda, raz nie i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Furvus_Eques napisał:

 

No. Ale kupujacy wie co robi i kupił auto jako osoba fizyczna. Obstawiam, że ma to przećwiczone. 

jak ma w JDG handel autami to jeszcze udowodnisz przed sądem że jest profesjonalistą, jak na czarno handluje i jest nibym zwykłym ludkiem to wyłączenie rękojmi w umowie jest nielegalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

ja nr 1, ryzyko jest małe, a gość po prostu cwaniakuje, raz mu się uda, raz nie i tyle

 

Ja też liczę, że autorka wątku wybierze bramkę nr 1 i cieszę się, że dostaje takie rady. Widzę, że nie tylko ja chcę zapewnić nam wszystkim długą rozrywkę. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

ja nr 1, ryzyko jest małe, a gość po prostu cwaniakuje, raz mu się uda, raz nie i tyle

Oczywiście, że taki ma "model biznesowy". Ale jak nie wyłączona rękojmią w umowie to niestety trzeba mu zaproponować zwrot (najlepiej na piśmie) pod warunkiem potwierdzenia kompletności auta. 

Pewnie jak ma daleko to nie będzie mi się chciało, laweta za darmo nie jeździ. Najważniejsze żeby nie płacić mu nawet złotówki "za naprawy" 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

jak ma w JDG handel autami to jeszcze udowodnisz przed sądem że jest profesjonalistą, jak na czarno handluje i jest nibym zwykłym ludkiem to wyłączenie rękojmi w umowie jest nielegalne

 

A jajco. Po pierwsze to działa w drugą stronę - to profesjonalista nie może wyłączyć rękojmi gdy sprzedaje konsumentowi a nie na odwrót. A po drugie JDG to os. fizyczna i jak długo nie kupuję na firmę tak długo ma wszystkie prawa z tego tytułu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, iwik napisał:

Oczywiście, że taki ma "model biznesowy". Ale jak nie wyłączona rękojmią w umowie to niestety trzeba mu zaproponować zwrot (najlepiej na piśmie) pod warunkiem potwierdzenia kompletności auta. 

Pewnie jak ma daleko to nie będzie mi się chciało, laweta za darmo nie jeździ. Najważniejsze żeby nie płacić mu nawet złotówki "za naprawy" 

 

Założę się, że właściwość sądu też nie została w umowie ustalona i jak niemłody przecież  tata autorki zrobi sobie kilka wycieczek na drugi koniec Polski to mu rura zmięknie.

:skromny:

 

 

 

PS. Zgadzam się żeby mu na razie nic nie płacić bo będzie to uznanie roszczenia.

 

Edytowane przez Furvus_Eques
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Furvus_Eques napisał:

 

Ja też liczę, że autorka wątku wybierze bramkę nr 1 i cieszę się, że dostaje takie rady. Widzę, że nie tylko ja chcę zapewnić nam wszystkim długą rozrywkę. 

 

to nie ameryka

 

Teraz, Furvus_Eques napisał:

 

A jajco. Po pierwsze to działa w drugą stronę - to profesjonalista nie może wyłączyć rękojmi gdy sprzedaje konsumentowi a nie na odwrót. A po drugie JDG to os. fizyczna i jak długo nie kupuję na firmę tak długo ma wszystkie prawa z tego tytułu.

 

może i ta ;] dla mnie człowiek z JDG który ma wpisane handel autami jest profesjonalistą ale zdaje sobie sprawę że sądy to mogą inaczej interpretować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał:

może i ta ;] dla mnie człowiek z JDG który ma wpisane handel autami jest profesjonalistą ale zdaje sobie sprawę że sądy to mogą inaczej interpretować

 

Nie tylko mogą ale wręcz muszą. Poza tym handlarz też może zostać oszukany i skutecznie dochodzić swoich praw z tytułu rękojmi. Bodaj @AkuQ miał taką sprawę i wygrał.

W tę stronę to nie działa. Nie ma przepisu z góry anulującego rękojmię. Wręcz przeciwnie - czasem jej wyłączenie jest nieskuteczne. 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, iwik napisał:

Widać, że handlarzyna cwaniaczek (prywatny kupujący nie przyjeżdża lawetą po auto). Nie płacić ani złotówki. Na przyszłość wyłączać rękojmię w umowie. 

 

Jak jest z daleka to zaproponowałbym mu, że zgodzę się wziąć auto z powrotem jak je przywiezie, no i po sprawdzeniu w warsztacie na jego koszt, czy jest wszystko kompletne ;]. I od razu zapowiedzieć, że jak wyciął katalizator to na miejsce wzywasz policję i zgłaszasz oszustwo. 

No wlasnie o katalizatorze podpowiedzial mi znajomy - ze mam jechac z tym panem na stacje diagnostyczna gdzie robilam przeglad w 09.21 i sprawdzac czy nie jest usuniety i wlozony jakis pseudozamiennik :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

Dziekuje za rady.

Na chwile obecna zastanawiam sie nad bramka nr 1 z modyfikacja nie blokowania numeru.

Isc jeszcze do prawnika? Nawet jesli Pan zlozy pozew w sadzie to nie wiem czy tata dozyje do sprawy przy tempie ustalania terminu rozprawy (2 udary).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Karina napisał:

Panowie,

Dziekuje za rady.

Na chwile obecna zastanawiam sie nad bramka nr 1 z modyfikacja nie blokowania numeru.

Isc jeszcze do prawnika? Nawet jesli Pan zlozy pozew w sadzie to nie wiem czy tata dozyje do sprawy przy tempie ustalania terminu rozprawy (2 udary).

Na razie szkoda kasy. Jak dostaniesz papiery z sądu to będzie konkret z którym można iść do prawnika. A jak sytuacja wygląda jak powyżej to w ogóle...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyslalam Panu smsa.

Pan odpisal ze ma papiery z serwisu Hondy ze skrzynia musia byc juz dawno temu uszkodzona i ze widzimy sie w sadzie odpowiednim do jego miejsca zamieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Karina napisał:

Wyslalam Panu smsa.

Pan odpisal ze ma papiery z serwisu Hondy ze skrzynia musia byc juz dawno temu uszkodzona i ze widzimy sie w sadzie odpowiednim do jego miejsca zamieszkania.

Naciągacz.

Niech zwraca auto.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał:

 

O, niewyłączona rękojmia. I love it!

;l

 

Rada: bierz auto z powrotem i ciesz się, że tak szybko. Nawet jeśli wyciął katalizator to i tak będzie to najtańsza opcja.

:skromny:

 

 

W zyciu. Normalny czlowiek nie jest mechanikiem i nie zna sie. W sadzie spokojnie bym wyjasnil i niech chlop sie buja.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, wujek napisał:

W sadzie spokojnie bym wyjasnil i niech chlop sie buja.

 

Z powyższego posta wynika, że o pracy sądów czerpiesz wiedzę wyłącznie z własnej wyobraźni.

;l

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Furvus_Eques napisał:

 

Wątpię żeby chciał zwrócić auto. Nie po to przecież ta cała akcja.

:skromny:

Dokładnie. Dlatego od razu trzeba było kazać przywieź. I że przyjmę pod warunkiem sprawdzenia kompletności. I wszystko na piśmie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wujek napisał:

Ja bym szedl do sadu.

 

W sumie to Ci nie życzę bo dopóki sam się nie przekonasz będziesz dalej te bzdury wypisywał ku uciesze gawiedzi. Ja też mam mnóstwo uciechy, pisz ile możesz.

:ok:

 

 

 

  • Haha 1
  • maszt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, marcindzieg napisał:

Dokładnie. Dlatego od razu trzeba było kazać przywieź. I że przyjmę pod warunkiem sprawdzenia kompletności. I wszystko na piśmie.

 

Dlatego pisałem, że zwrot auta to w tej sytuacji najtańsza i najmniej kłopotliwa opcja. Niestety.

 

 

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, Karina said:

Domyslam sie :)

Zaproponowal.ze jesli zaplace za czesci (chyba sworznie- jestem totalnym laikiem) i naprawe to on sobie zostawi to auto.

Nie zgodzilam sie.

Mam wrazenie ze pomyslal sobie ze moze cos ugrac - Umowe spisywal z moim 75letnim ojcem (w dokumentach tata jest wlascicielem).

 

Zgodzenie się na jakąkolwiek partycypację w kosztach może zostać uznane przez sąd za przyznanie się do winy.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Furvus_Eques said:

A jajco. Po pierwsze to działa w drugą stronę - to profesjonalista nie może wyłączyć rękojmi gdy sprzedaje konsumentowi a nie na odwrót. A po drugie JDG to os. fizyczna i jak długo nie kupuję na firmę tak długo ma wszystkie prawa z tego tytułu.

 

Nieprawda. Sąd może uznać, że zakup na os. fizyczną jest tylko pozorowany. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karina napisał:

Wyslalam Panu smsa.

Pan odpisal ze ma papiery z serwisu Hondy ze skrzynia musia byc juz dawno temu uszkodzona i ze widzimy sie w sadzie odpowiednim do jego miejsca zamieszkania.

No i nara. Widzicie się w sądzie, zobaczymy  co powie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Furvus_Eques napisał:

 

Dlatego pisałem, że zwrot auta to w tej sytuacji najtańsza i najmniej kłopotliwa opcja. Niestety.

Nie kłopotliwa zwłaszcza dla sprzedającego, dlatego trzeba panu dać taką opcję. Ma ochotę to niech pakuje furę na lawetę i wiezie z powrotem pod dom sprzedającego, wczesniej rezerwując podnośnik w okolicznym warsztacie, żeby potwierdzić, że nie wyciął kata. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, iwik napisał:

Nie kłopotliwa zwłaszcza dla sprzedającego, dlatego trzeba panu dać taką opcję. Ma ochotę to niech pakuje furę na lawetę i wiezie z powrotem pod dom sprzedającego, wczesniej rezerwując podnośnik w okolicznym warsztacie, żeby potwierdzić, że nie wyciął kata. 

Po ile chodzą katalizatory na skupie do tego modelu, bo wszyscy o tym piszą a moze wart jest 100 zeta:phi:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, volf6 napisał:

Po ile chodzą katalizatory na skupie do tego modelu, bo wszyscy o tym piszą a moze wart jest 100 zeta:phi:

W starych autach było dużo tych drogich pierwiastków, może być nawet koło 1.5k PLN. 

W nowszych już robili "oszczędniej". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako kupujący korzystałem z rękojmi-  2 lata od zakupu. Mój prawnik złorzył pozew do sądu przeciwko sprzedającemu - firma.

Już kiedyś pisałem jak się sprawa zakończyła, ot takie mamy prawo w Pl i nie rozumiem dlaczego nie nie miałbym z niego skorzystać.

Edytowane przez Tre-Bor
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, volf6 napisał:

Po ile chodzą katalizatory na skupie do tego modelu, bo wszyscy o tym piszą a moze wart jest 100 zeta:phi:

Najnowsze info od znajomego chandlarza z pod Radomia.

Skupuje tanie auta z katalizatorem, wie z którego modelu dostanie najwięcej kasy na skupie. Wybebesza kata, wyjmuje wkład a w puchę upycha druciaki metalowe od zmywania garów. Nakłada małą marże i do klienta.

Więcej ma zysku na katalizatorze niż na marży na aucie, od której trzeba jeszcze podatek zapłacić.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Tre-Bor napisał:

Najnowsze info od znajomego chandlarza z pod Radomia.

Skupuje tanie auta z katalizatorem, wie z którego modelu dostanie najwięcej kasy na skupie. Wybebesza kata, wyjmuje wkład a w puchę upycha druciaki metalowe od zmywania garów. Nakłada małą marże i do klienta.

Więcej ma zysku na katalizatorze niż na marży na aucie, od której trzeba jeszcze podatek zapłacić.

Tylko nie wszystkie tanie auta mają jeszcze katalizator a nawet jak go mają to nie każdy jest wartościowy. W moim starym dieslu jtd  wkład, ze stówkę jest wart albo i nie-stąd pytanie o cenę kata w tej konkretnej hondzie:)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Tre-Bor napisał:

Jako kupujący korzystałem z rękojmi-  2 lata od zakupu. Mój prawnik złorzył pozew do sądu przeciwko sprzedającemu - firma.

Już kiedyś pisałem jak się sprawa zakończyła, ot takie mamy prawo w Pl i nie rozumiem dlaczego nie nie miałbym z niego skorzystać.

Tylko jest zasadnicza roznica to nie firma a fizol. Sprzedajesz auto i skrzynia moze sie wysypac w drodze do domu. Powinno byc jak w UK gwarancja do bramy,

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, volf6 napisał:

Tylko nie wszystkie tanie auta mają jeszcze katalizator a nawet jak go mają to nie każdy jest wartościowy.

On wie, który jest wartościowy. Ostatnio tak Corsę robił- 1200 za kata.

On wie jak na szybko sprawdzić czy ma jeszcze kata.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Karina napisał:

Panowie.

Na chwile obecna czekam na pismo od prawnika lub wezwanie do sadu :)

Oczywiscie dam znac co z tego wyszlo - moze zapewnie Wam rozrywke w czytaniu :)

 

nie obiecuj :)

watek urwie sie w pewnym momencie i przestaniesz tu pisac ;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Tre-Bor napisał:

Jako kupujący korzystałem z rękojmi-  2 lata od zakupu. Mój prawnik złorzył pozew do sądu przeciwko sprzedającemu - firma.

Już kiedyś pisałem jak się sprawa zakończyła, ot takie mamy prawo w Pl i nie rozumiem dlaczego nie nie miałbym z niego skorzystać.

 

2 lata kata wycinales ???

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.