Skocz do zawartości

Rekojmia po sprzedazy auta


Karina

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, deszczowyRoman napisał:

Internetowy doradca 😆

 

No i pięknie. A Ty myślisz, że mi zależy żeby ktoś posłuchał?

;l

 

Nic mnie bardziej nie ucieszy niż to, że ktoś sobie nie wyłączy rękojmi tylko dlatego, żeby zrobić inaczej niż ja powiedziałem.

:hehe:

 

 

 

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, pytanie w temacie. W każdej umowie jest standardowy zapis typu: "Sprzedający oświadcza, że pojazd nie ma wad technicznych, które są mu znane i o których nie powiadomił Kupującego, a Kupujący potwierdza znajomość stanu technicznego pojazdu". Czy to przypadkiem nie rozwiązuje kwestii późniejszych roszczeń? Zakładamy roboczo, że sprzedający ma czyste sumienie. Kupiec może obejrzeć samochód na wszystkie sposoby, zabrać do warsztatu, sprawdzić historię, ale w momencie kiedy decyduje się na zakup i pojazd znika z oczu poprzedniego właściciela, temat ew. roszczeń jest zamknięty. Silnik i skrzynię można zajechać w 15 minut, w kilka godzin podmienić wszystkie istotne komponenty; trudno, żeby sprzedawca odpowiadał dozgonnie za przedmiot który do niego nie należy i nad którym nie ma kontroli.

 

W temacie wątku konkretnie, moim zdaniem temat jest do zignorowania. Samochód był warty zapewne mniej niż przeciętny telefon. Nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się ciągał za tyle po sądach. Możliwe, że kupiec wyśle przedsądowe wezwanie do zapłaty z pieczątką jakiejś kancelarii (taki "straszak", czasem skuteczny); można to spokojnie zignorować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w temacie wyłączenia rękojmi polecam wizytę u prawnika, bo to nie jest tak jak tutaj jeden z nas lansuje teorię. W przypadku postępowania sądowego może okazać się, że taki zapis w umowie nie ma żadnego znaczenia.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, prawoimotoryzacja napisał:

 

Ależ motasz  🙃

 

No weź wyjaśnij, nie daj się prosić. Czy może wiesz ale nie powiesz? Prawnik na forum a jedynych rad w wątku udziela jakiś dyletant niemający pojęcia o temacie.

:skromny:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, r1sender napisał:

w temacie wyłączenia rękojmi polecam wizytę u prawnika, bo to nie jest tak jak tutaj jeden z nas lansuje teorię. W przypadku postępowania sądowego może okazać się, że taki zapis w umowie nie ma żadnego znaczenia.

 

Jeden z nas lansuje teorię, że trzeba ją wyłączyć. I ten ktoś doskonale wie, że wyłączenie może być nieskuteczne. Ale ten ktoś w ogóle do tego się nie odnosi gdyż jej niewyłączenie - z którym tu mamy ewidentnie do czynienia - w ogóle wyklucza dyskusję  na temat skuteczności czegoś, czego przecież nie zrobiono. To jakby nie ten etap rozmowy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Furvus_Eques napisał:

 

Jeden z nas lansuje teorię, że trzeba ją wyłączyć. I ten ktoś doskonale wie, że wyłączenie może być nieskuteczne. Ale ten ktoś w ogóle do tego się nie odnosi gdyż jej niewyłączenie - z którym tu mamy ewidentnie do czynienia - w ogóle wyklucza dyskusję  na temat skuteczności czegoś, czego przecież nie zrobiono. To jakby nie ten etap rozmowy.

 

napisałbyś coś z praktyki, a nie ciągle to samo od jakiegoś czasu powtarzasz. Generalnie nic nie wniosłeś do dyskusji.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, r1sender napisał:

napisałbyś coś z praktyki, a nie ciągle to samo od jakiegoś czasu powtarzasz. Generalnie nic nie wniosłeś do dyskusji.

 

Ja? Z praktyki? Masz tu obok mecenasa, który ma praktykę i jedyne co napisał to "nie znasz się a ja się znam". Ja rozumiem, że on bez faktury więcej nic nie powie a moje rady są przynajmniej za darmo. 

;l

 

 

Ale żeby nie było, że nic nie wnioslem: od początku wnoszę jeden prosty przekaz - lepiej w umowie wyłączyć rękojmię niż jej nie wyłączać. Kropka. Spodziewam się jednak, że niektórym uda się polemizować nawet z tym.

:skromny:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
W moim przypadku wyłączenie rękojmi dałoby się łatwo podważyć dlatego nie było wyłączenia. 
 
Od tego czasu nie sprzedaję aut samodzielnie nie tylko z powodu ewentualnych roszczeń ale również po to, żeby się nie bujać z oglądaczami. Wtedy też sprzedaż miała być przez komis dilera ale że to AKowicz to dałem się namówić na wycofanie auta z komisu i sprzedaż bezpośrednio. Tak to jest gdy chcesz zrobić komuś dobrze.
 
 

No jak Ty kącikowiczowi sprzedawałeś auto, to nicki zmieniasz do tej pory

A poważnie - nawet bym nie gadał chwili ze sprzedającym, który chce wyłączyć rękojmi za wady prawne. To od razu sugeruje wałek.


Sent from my iPhone using Tapatalk Pro
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bergerac napisał:


W sensie prawnik ogarnął nieprawidłowy zapis?
 

 

W sensie, że jak sprzedaje profesjonalista fizolowi to se możesz pisać...

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bergerac napisał:


No jak Ty kącikowiczowi sprzedawałeś auto, to nicki zmieniasz do tej pory emoji23.pngemoji23.pngemoji23.png

 

No. :hehe:

 

 

Godzinę temu, bergerac napisał:


A poważnie - nawet bym nie gadał chwili ze sprzedającym, który chce wyłączyć rękojmi za wady prawne. To od razu sugeruje wałek.
 

 

Skopiowałem ten akurat niefortunny zapis z netu - pierwszy lepszy link. Oczywiście może on brzmieć dowolnie, byle były słowa "rękojmia" i "wyłączyć".

:ok:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Furvus_Eques napisał:

 

No. :hehe:

 

 

 

Skopiowałem ten akurat niefortunny zapis z netu - pierwszy lepszy link. Oczywiście może on brzmieć dowolnie, byle były słowa "rękojmia" i "wyłączyć".

:ok:

 

Myślałem ze żona dyktowała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, wujek napisał:

No i fajnie czyli znów gadasz żeby gadać głupoty i tyle.

 

Niczego sobie bardziej nie życzę niż żebyś sprzedając kiedyś auto olał pisane przeze mnie głupoty i nie wyłączył rękojmi. Daj znać, bo nawet chętnie wtedy to auto od Ciebie kupię.

;l

 

 

 

  • Lubię to 1
  • bakłażan 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Domyslam sie
Zaproponowal.ze jesli zaplace za czesci (chyba sworznie- jestem totalnym laikiem) i naprawe to on sobie zostawi to auto.
Nie zgodzilam sie.
Mam wrazenie ze pomyslal sobie ze moze cos ugrac - Umowe spisywal z moim 75letnim ojcem (w dokumentach tata jest wlascicielem).

Ten model ma wade skrzyni. Łożyska i blokujace sie biegi parzyste. Mialem takie i jezdzilo sie 135

Czekaj na pozew i wtedy działaj.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.