Skocz do zawartości

Rekojmia po sprzedazy auta


Karina

Rekomendowane odpowiedzi

27 minut temu, Tre-Bor napisał:

Najnowsze info od znajomego chandlarza z pod Radomia.

Skupuje tanie auta z katalizatorem, wie z którego modelu dostanie najwięcej kasy na skupie. Wybebesza kata, wyjmuje wkład a w puchę upycha druciaki metalowe od zmywania garów. Nakłada małą marże i do klienta.

Więcej ma zysku na katalizatorze niż na marży na aucie, od której trzeba jeszcze podatek zapłacić.

I nie wyskakuje check engine ( błąd drugiej sondy) …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, Tre-Bor napisał:

Myślę, że te auta nie mają drugiej sondy za katem. A jak mają to być może żarówkę kontrolki usuwa.

Albo wkręca przepaloną...

Ale wymiana 2 sond na jednym banku cylindrów załatwiła sprawę, nawet wstawiłem nową działającą żarówkę :phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, grogi napisał:

 

Nieprawda. Sąd może uznać, że zakup na os. fizyczną jest tylko pozorowany. 

 

Co niczego nie zmienia, gdyż tamten jest KUPUJĄCYM. W tę stronę nie da się wyłączyć rękojmi na podstawie tego, że jest profesjonalistą. Transakcja z profesjonalistą polega na tym, że to on nie może skutecznie wyłączyć rękojmi w pewnych okolicznościach. Za to nie ma mechanizmu, który wyłączałby rękojmie gdy on jest kupującym w inny sposób niż umową.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, iwik napisał:

Nie kłopotliwa zwłaszcza dla sprzedającego, dlatego trzeba panu dać taką opcję. Ma ochotę to niech pakuje furę na lawetę i wiezie z powrotem pod dom sprzedającego, wczesniej rezerwując podnośnik w okolicznym warsztacie, żeby potwierdzić, że nie wyciął kata. 

 

Stawiam dolary przeciw orzechom, że nie będzie zainteresowany zwrotem samochodu. A już na pewno rezerwowaniem czegokolwiek gdziekolwiek.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tre-Bor napisał:

Jako kupujący korzystałem z rękojmi-  2 lata od zakupu. Mój prawnik złorzył pozew do sądu przeciwko sprzedającemu - firma.

Już kiedyś pisałem jak się sprawa zakończyła, ot takie mamy prawo w Pl i nie rozumiem dlaczego nie nie miałbym z niego skorzystać.

 

Z drugiej strony gość kupił auto w którym "ciężko wchodzi bieg wsteczny" co może sugerować szereg awarii innych (i na pewno tańszych w naprawie) niż zmielona skrzynia. Na miejscu okazało się, że nie ma czego ratować a auto okazało się tyle warte ile waży.

 

Gdyby to on tu napisał post jako pierwszy to każdy jeden post tutaj byłby pełen rad jak z rękojmi dojechać sprzedającego, który wcisnął mu złoma.

:skromny:

 

 

  • Lubię to 6
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Furvus_Eques napisał:

Stawiam dolary przeciw orzechom, że nie będzie zainteresowany zwrotem samochodu

Właśnie dlatego należy to zaproponować ;], jako udokumentowanie "dobrej woli" rozwiązania problemu, gdyby jednak sprawa poszła do sądu. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Furvus_Eques napisał:

Gdyby to on tu napisał post jako pierwszy to każdy jeden post tutaj byłby pełen rad jak z rękojmi dojechać sprzedającego, który wcisnął mu złoma

Z pewnością, zwłaszcza gdy pochwaliłby się, że mając świadomość tego, że kupowane 19letnie auto wymaga napraw i nie nadaje się do jazdy pojechał po nie lawetą :lol:

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ghost2255 napisał:

Tak z ciekawości: W przypadku gdyby jednak pozew poszedł do sądu, to dotychczas wydawało mi się, że sprawa powinna się toczyć w sądzie właściwym miejscowo dla pozwanego? 

Nie dla pozywającego, adwokat składał pozew w sądzie właściwym dla mojego miejsca zamieszkania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, iwik napisał:

Z pewnością, zwłaszcza gdy pochwaliłby się, że mając świadomość tego, że kupowane 19letnie auto wymaga napraw i nie nadaje się do jazdy pojechał po nie lawetą :lol:

 

A dlaczego nie? Mógł np. zakładać że niesprawny jest synchronizator lub same wodziki, łączące drążek że skrzynią. Żeby nie kombinować lub nie popsuć jeszcze bardziej wziął auto na lawetę. Chyba nie ma zakazu wożenia nowo kupionych aut na lawecie? Zwłaszcza jeśli są niesprawne. Jednak gdy okazało się, że owa niesprawność była mocno niedoszacowana spróbował skorzystać z przysługujących mu praw. Trudno uznać korzystanie ze swoich praw za naganne.

 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, ghost2255 napisał:

Tak z ciekawości: W przypadku gdyby jednak pozew poszedł do sądu, to dotychczas wydawało mi się, że sprawa powinna się toczyć w sądzie właściwym miejscowo dla pozwanego? 

 

Nie. Właściwość sądu ustala się w umowie. A gdy się jednak położy temat i nie ustali to ten co wnosi pozew może sobie wnieść gdzie mu się podoba.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Furvus_Eques napisał:

owa niesprawność była mocno niedoszacowana spróbował skorzystać z przysługujących mu praw. Trudno uznać korzystanie ze swoich praw za naganne.

Proszę bardzo, laweta z powrotem i auto pod dom sprzedającego w stanie nie zmienionym. Ma prawo, skoro sprzedający nie wyłączył rękojmi. 

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Karina napisał:

Panowie,

Mam prosbe o pomoc.

 

Sprzedalam samochod Honda Civic 2003 z przebiegiem >291tys. Jestem 2 wlascicielem.

Samochod stal nieuzywany 3 miesiace- od czasu do czasu przejzadzka do sklepu zeby nie padl akumulator.

Pan przyjechal z daleka laweta. Obejrzal, sprawdzal miernikiem lakier, kladl sie prawie pod samoxhodem (chyba sprawdzal progi). 

W ogloszeniu opisane wszystko co wiedzialam i co bylo robione ( w tym w 09.21 nowe sprzeglo bo stare sie posypalo ze starosci). W rozmowie telefonicznej uprzedzalaz ze ciezko wchodzi bieg wsteczny co kupujacy sam zauwazyl wyjezdzajac z podworka zeby wjechac na lawete.

Nie chcial jazdy probnej. Z ceny zeszlam bo na nadkolach wyszla korozja - zreszta szkoda mi bylo auta ze po prostu stoi i niszczeje.

Nastepnego dnia po zakupie Pan dzwoni ze go oszukalam bo przejechal nim 3 kilometry i skrzynia biegow jest do wymiany - biegi spadaja z 3 i 5 jaku puszcza pedal gazu.

 

Zadzwonilam do mechanika - powiedzial zebym nie dala sie wmanewrowac w zwrot auta bez sprawdzenia go w stacji diagnostycznej bo moze Pan wycial katalizator, wlozyl jakis zamiennik, i jak przyjme auto to bede miala problem ze sprzedaza.

 

Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). 

Umowa kupna miedzy 2 osobami fizycznymi.

Zwykły oszust, olej go, nie odbieraj telefonu, niech gość spada.

Stawiam 500 zł ze nic z tym nie zrobi.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Furvus_Eques napisał:

 

A dlaczego nie? Mógł np. zakładać że niesprawny jest synchronizator lub same wodziki, łączące drążek że skrzynią. Żeby nie kombinować lub nie popsuć jeszcze bardziej wziął auto na lawetę. Chyba nie ma zakazu wożenia nowo kupionych aut na lawecie? Zwłaszcza jeśli są niesprawne. Jednak gdy okazało się, że owa niesprawność była mocno niedoszacowana spróbował skorzystać z przysługujących mu praw. Trudno uznać korzystanie ze swoich praw za naganne.

 

auto jest sprawne :) jeszcze rano bylam na stacji benzynowej po benzyne i podpompowac kola :)

zastanawia mnie tylko to, ze skoro to handlarz (chyba - nie mam 100% pewnosci) to dlaczego nie chcial sie tym autem przejechac albo podjechac na stacje diagnostyczna).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Karina napisał:

auto jest sprawne :) jeszcze rano bylam na stacji benzynowej po benzyne i podpompowac kola :)

zastanawia mnie tylko to, ze skoro to handlarz (chyba - nie mam 100% pewnosci) to dlaczego nie chcial sie tym autem przejechac albo podjechac na stacje diagnostyczna).

 

A po co? Przecież jeśli jest rękojmia to nic nie trzeba sprawdzać - najwyżej sprzedajacy naprawi.

;l

 

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, panowie mądrzy i doświadczeni, wrzućcie tutaj wzór umowy, która waszym zdaniem chroni interesy sprzedającego... szczególnie przy sprzedaży jak tutaj, kilkunastoletniego auta z nalotem w okolicach 300tys km.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Karina napisał:

auto jest sprawne :) jeszcze rano bylam na stacji benzynowej po benzyne i podpompowac kola :)

zastanawia mnie tylko to, ze skoro to handlarz (chyba - nie mam 100% pewnosci) to dlaczego nie chcial sie tym autem przejechac albo podjechac na stacje diagnostyczna).

Za ile sprzedaliście to auto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, Łukasz___F said:

Zwykły oszust, olej go, nie odbieraj telefonu, niech gość spada.

Stawiam 500 zł ze nic z tym nie zrobi.

 

Dokladnie, juz widze to szarpanie sie po sadach przy aucie w cenie kiepskiego roweru...

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Bartłomiej napisał:

No dobra, panowie mądrzy i doświadczeni, wrzućcie tutaj wzór umowy, która waszym zdaniem chroni interesy sprzedającego... szczególnie przy sprzedaży jak tutaj, kilkunastoletniego auta z nalotem w okolicach 300tys km.

Wystarczyło w umowie zaznaczyć, że w aucie ciężko wchodzą biegi, a kupujący został o tym poinformowany i jest tego świadom.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Bartłomiej napisał:

No dobra, panowie mądrzy i doświadczeni, wrzućcie tutaj wzór umowy, która waszym zdaniem chroni interesy sprzedającego... szczególnie przy sprzedaży jak tutaj, kilkunastoletniego auta z nalotem w okolicach 300tys km.

 

Jedno zdanie, np.

 

Na mocy art. 558 §1 Kodeksu Cywilnego, Sprzedający wyłącza uprawnienia Kupującego z tytułu rękojmi za wady fizyczne i prawne Pojazdu. 

 

Voila! Tylko tyle wysiłku żeby sobie oszczędzić nerwów. A ludzie nadal tego nie piszą więc uważam, że takie sytuacje są na ich własne życzenie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Furvus_Eques napisał:

 

Jedno zdanie, np.

 

Na mocy art. 558 §1 Kodeksu Cywilnego, Sprzedający wyłącza uprawnienia Kupującego z tytułu rękojmi za wady fizyczne i prawne Pojazdu. 

 

Voila! Tylko tyle wysiłku żeby sobie oszczędzić nerwów. A ludzie nadal tego nie piszą więc uważam, że takie sytuacje są na ich własne życzenie.

 

wady prawne... 😆

kazdy sad to podważy

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, deszczowyRoman napisał:

wady prawne... 😆

kazdy sad to podważy

 

Nie łapiesz. Żaden sąd niczego nie będzie podważał bo nic do sądu nie trafi. Można tam wpisać cokolwiek - jak długo rękojmia jest wyłączona to nie złożysz pozwu w oparciu o nią. Trzeba by najpierw dowieść, że wyłączenie było bezskuteczne, co nie jest proste.

Wiec sąd niczego nie podważy (zresztą to nie sąd zajmuje się ewentualnym podważaniem czegokolwiek bo to nie jego rola) bo pozew w oparciu o wyłączony zapis po prostu nie trafi na wokandę. 

Kupujacy będzie musiał oprzeć się o inne przepisy. Owszem, są wśród nich takie, które pozwalają dochodzić roszczeń w przypadku wad prawnych i fizycznych ale nie są to przepisy o rękojmi a o to przecież chodziło.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Dokladnie, juz widze to szarpanie sie po sadach przy aucie w cenie kiepskiego roweru...

 

 

Nie uwierzyłbyś o jak małe i śmieszne rzeczy ludzie się potrafią szarpać w sądach. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, kmwtw napisał:

Wystarczyło w umowie zaznaczyć, że w aucie ciężko wchodzą biegi, a kupujący został o tym poinformowany i jest tego świadom.

 

Nie, nie wystarczyło. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, Furvus_Eques said:

 

Nie uwierzyłbyś o jak małe i śmieszne rzeczy ludzie się potrafią szarpać w sądach. 

 

 

Byc moze, ale tutaj na 99% gosc ma taki model biznesowy, ze kupuje stare graty i probuje pozniej wyludzic dodatkowa $$$.
Nawet jak tylko 1 na 10 sie wystraszy i zaplaci, to juz jest zarobiony bo kilka SMSow czy telefonow nic nie kosztuje.

Ja bym zaryzykowal i olal, a o sad martwil sie jak juz faktycznie do tego dojdzie, w co szczerze watpie.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Byc moze, ale tutaj na 99% gosc ma taki model biznesowy, ze kupuje stare graty i probuje pozniej wyludzic dodatkowa $$$.
Nawet jak tylko 1 na 10 sie wystraszy i zaplaci, to juz jest zarobiony bo kilka SMSow czy telefonow nic nie kosztuje.

Ja bym zaryzykowal i olal, a o sad martwil sie jak juz faktycznie do tego dojdzie, w co szczerze watpie.

 

Możliwe. Możliwe też, że będzie chciał jednak wyeskalować sprawę do sądu żeby przeciwnika trochę zmiękczyć a potem pójdzie na ugodę.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, technix napisał:

Za ile sprzedaliście to auto?

Tak - to moze byc sprawa wazna, kiedyś brat zamiast sprzedawać astrę I za 1500 zł oddał na złom wyjąwszy wczesniej radio i kilka nietypowych plastików za które na allegro dostał w sumie 800 zł - razem ze zwrotem z OC na złomowaniu podobno jeszcze nieco zarobił w stosunku do tych 1500 zł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Furvus_Eques napisał:

 

Jedno zdanie, np.

 

Na mocy art. 558 §1 Kodeksu Cywilnego, Sprzedający wyłącza uprawnienia Kupującego z tytułu rękojmi za wady fizyczne i prawne Pojazdu. 

 

Voila! Tylko tyle wysiłku żeby sobie oszczędzić nerwów. A ludzie nadal tego nie piszą więc uważam, że takie sytuacje są na ich własne życzenie.

 

Ja tylko wyłączam za fizyczne, wyłączenie prawnych to może być już za dużo dla kupującego. ;)

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, rafciojuve napisał:

Ja tylko wyłączam za fizyczne, wyłączenie prawnych to może być już za dużo dla kupującego. ;)

 

Ok, wziąłem to powyższe zdanie z Internetu. Tak naprawdę słowa kluczowe to tylko "rękojmia" i "wyłączyć". Reszta jak się kupującemu podoba.

;]

 

 

 

 

  • Lubię to 1
  • Nie lubię tego 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Furvus_Eques napisał:

 

Jedno zdanie, np.

 

Na mocy art. 558 §1 Kodeksu Cywilnego, Sprzedający wyłącza uprawnienia Kupującego z tytułu rękojmi za wady fizyczne i prawne Pojazdu. 

 

Voila! Tylko tyle wysiłku żeby sobie oszczędzić nerwów. A ludzie nadal tego nie piszą więc uważam, że takie sytuacje są na ich własne życzenie.

 

Fizyczne jak fizyczne, napalony może Ci podpisze, ale prawne?

Zostań se z tym złomem na wieki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Furvus_Eques napisał:

Nie uwierzyłbyś o jak małe i śmieszne rzeczy ludzie się potrafią szarpać w sądach. 

Pamiętam, że przeczołgał Cię ktoś z AK za Chevroleta, ale czy Ty sam, osobiście sprzedałeś komuś choć 1 auto wyłączając rękojmię, bo ponoć w obawie o roszczenia kupujących zrezygnowałeś z tej formy pozbywania się pojazdów?

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Pamiętam, że przeczołgał Cię ktoś z AK za Chevroleta, ale czy Ty sam, osobiście sprzedałeś komuś choć 1 auto wyłączając rękojmię, bo ponoć w obawie o roszczenia kupujących zrezygnowałeś z tej formy pozbywania się pojazdów?

 

W moim przypadku wyłączenie rękojmi dałoby się łatwo podważyć dlatego nie było wyłączenia. 

 

Od tego czasu nie sprzedaję aut samodzielnie nie tylko z powodu ewentualnych roszczeń ale również po to, żeby się nie bujać z oglądaczami. Wtedy też sprzedaż miała być przez komis dilera ale że to AKowicz to dałem się namówić na wycofanie auta z komisu i sprzedaż bezpośrednio. Tak to jest gdy chcesz zrobić komuś dobrze.

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Fizyczne jak fizyczne, napalony może Ci podpisze, ale prawne?

 

Równie dobrze może to brzmieć tak:

 

Na mocy art. 558 §1 Kodeksu Cywilnego, Sprzedający wyłącza uprawnienia Kupującego z tytułu rękojmi.

 

 

54 minuty temu, ZUBERTO napisał:

Zostań se z tym złomem na wieki.

 

Ludzie podpisują umowy na Niemca z zaniżonymi kwotami, dają się nabierać codziennie na inne wałki a Ty się martwisz, że ich zniechęci wyłączenie rękojmi?

;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ZUBERTO napisał:

Fizyczne jak fizyczne, napalony może Ci podpisze, ale prawne?

Zostań se z tym złomem na wieki.

 

Coś tam od czasu do czasu sprzedaje. 95% kupujacych nie czyta umowy, także nie widzę problemu umieścić taki wpis. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Furvus_Eques napisał:

 

Nie łapiesz. Żaden sąd niczego nie będzie podważał bo nic do sądu nie trafi. Można tam wpisać cokolwiek - jak długo rękojmia jest wyłączona to nie złożysz pozwu w oparciu o nią. Trzeba by najpierw dowieść, że wyłączenie było bezskuteczne, co nie jest proste.

Wiec sąd niczego nie podważy (zresztą to nie sąd zajmuje się ewentualnym podważaniem czegokolwiek bo to nie jego rola) bo pozew w oparciu o wyłączony zapis po prostu nie trafi na wokandę. 

Kupujacy będzie musiał oprzeć się o inne przepisy. Owszem, są wśród nich takie, które pozwalają dochodzić roszczeń w przypadku wad prawnych i fizycznych ale nie są to przepisy o rękojmi a o to przecież chodziło.

Podaj z Małożonką, aby wyjaśniła Ci dokładnie tematykę, o której piszesz :)

  • Lubię to 3
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
nie obiecuj
watek urwie sie w pewnym momencie i przestaniesz tu pisac ;]
Był tu kiedyś podobny wątek również założony przez kobietę Dotyczył auta koreańskiego z silnikiem diesla, w którym prawdopodobnie były problemy z filtrem dpf, co kupujący próbował później udowodnić z racji przybywającego w silniku oleju. Też były smsy, a nawet pisma. Nie wiemy jak się to skończyło, ale pamiętam, że odzew na forum był spory
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, PawelWaw napisał:

 

Prawnik nie ogarnął poprawnego zapisu ? 

Raczej chodzi o to, że sprzedawał jako DG, a kiedyś czytałem wykładnie, że jak masz DG to chociażbyłbyś piekarzem to jesteś "profesjonalistą" na równi z mechanikiem i handlarzem aut. Możliwe, że w sądzie byś się wybronił jako 1 osobowa DG niezwiązana z motoryzacją, ale tak ponoć jest.

 

Co do głoszonych prawd o wyłączeniu rękojmi, trochę ciężko ufać komuś kto nie przećwiczył tematu na własnej skórze, a feruje wyroki jakby sędzią był i codziennie wydawał wyroki w takich sprawach.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ZUBERTO napisał:

Raczej chodzi o to, że sprzedawał jako DG, a kiedyś czytałem wykładnie, że jak masz DG to chociażbyłbyś piekarzem to jesteś "profesjonalistą" na równi z mechanikiem i handlarzem aut. Możliwe, że w sądzie byś się wybronił jako 1 osobowa DG niezwiązana z motoryzacją, ale tak ponoć jest.

 

Co do głoszonych prawd o wyłączeniu rękojmi, trochę ciężko ufać komuś kto nie przećwiczył tematu na własnej skórze, a feruje wyroki jakby sędzią był i codziennie wydawał wyroki w takich sprawach.

 

Ja na przykład bardzo się cieszę, że ludzie mi (nie tylko mi - Internet jest pełen różnych odpowiedzi jak to zrobic dobrze) nie ufają i nie wyłączają rękojmi. Potem są takie fajne wątki jak ten.

:skromny:

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, prawoimotoryzacja napisał:

Podaj z Małożonką, aby wyjaśniła Ci dokładnie tematykę, o której piszesz :)

 

Ziew... A po co? Skoro tu jesteś i się znasz to z pewnością Ty wyjaśnisz.

:skromny:

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notabene, ten przepis o rękojmi jest jedną z najbardziej potrzebnych rzeczy w naszym pięknym i na wskroś uczciwym społeczeństwie, w którym pierwszą radą na poważne awarie auta jest zawsze "sprzedaj".

:skromny:

 

 

 

Edytowane przez Furvus_Eques
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.