Skocz do zawartości

Samochody spalinowe… Czy ktos z Was jeszcze je kupuje?


Michal_O

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, sherif napisał:

Nie, bo nigdzie nie będziesz miał idealnie tych samych warunków ;). Też pisałem o użytkowaniu na trasie. W mieście to akurat diesel palił deko mniej.

Tak tylko ja podałem ścisle okreslone identyczne warunki dla obu przytaczanych aut. jezeli chcesz podac kontrprzykład  to zadbaj by oba auta o których piszesz miały identyczne warunki jazdy bo inaczej przykład jest niemiarodajny  i zawsze zawsze ktos moze powiedziec tekst w stylu " a ZIS5 to palił 100 l/100 km ;) "

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wymieniałem rodzicom samochody: 307 i stilo na s80 i fabie2 oba w dieslu i są zadowoleni.
Myślę, że jeszcze 5 lat nowe spalinówki będą się dobrze sprzedawać

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawie 6l i 9l. Dieslem nie udało mi zejść poniżej 7l, noPb poniżej 6l. Nie jest to jedna trasa tylko wyniki z odpowiednio 2 x 3lata / 90kkm.
Poniżej 6l może i by się udało zejśc, ale ja tak nie potrafię, poza tym zwykle jeźdzę z rodziną (albo szybko).
Już Ci pisałem porównujesz R5 2.4 diesla którego korzenie sięgają początku lat 00 do benzyny z 2020 R4 2.0

Więcej obiektywizmu !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, delco napisał:

Tak tylko ja podałem ścisle okreslone identyczne warunki dla obu przytaczanych aut. jezeli chcesz podac kontrprzykład  to zadbaj by oba auta o których piszesz miały identyczne warunki jazdy bo inaczej przykład jest niemiarodajny  i zawsze zawsze ktos moze powiedziec tekst w stylu " a ZIS5 to palił 100 l/100 km ;) "

Tak było, bo trasa zwykle była taka sama od pkt A do B i ten sam kierowca. Wynik wielokrotnie powtarzalny.

4 minuty temu, ppmarian napisał:

Już Ci pisałem porównujesz R5 2.4 diesla którego korzenie sięgają początku lat 00 do benzyny z 2020 R4 2.0

Więcej obiektywizmu !
 

Kolega wyżej też nie porównuje tego samego rocznika. Oba auta są z ostatnich lat i nie dzieli ich więcej niż 3lata od daty produkcji. Wiem, że obecne 2.0 pali mniej, ale i aktualne noPb pali mniej (hybryda), itd. Tak czy inaczej pewnie dni tego diesla i tak są policzone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, sherif napisał:

Tak było, bo trasa zwykle była taka sama od pkt A do B i ten sam kierowca.

Czyli z Twojego przykładu wynika ze nie warto kupować diesla a z mojego że dopłata  do diesla 15 kz (bo od tego wyszedłem) zwraqca sie w miare szybko ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, delco napisał:

Czyli z Twojego przykładu wynika ze nie warto kupować diesla a z mojego że dopłata  do diesla 15 kz (bo od tego wyszedłem) zwraqca sie w miare szybko ;) 

Dokładnie. Tylko ja nie miałem wyboru, na koniec produkcji dealerzy zamawiali auta. W sumie sie ucieszyłem, bo diesla nigdy nie miałem. Ekonomicznie w moim przypadku nie miało to uzasadnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, hefi napisał:

10-7=3 emoji6.png
Niektórym nie robi to różnicy
Choć uważam, że pb w takich autach to chyba jakaś pomyłka

Lec takim Q7 w benie 150-160 to jaki to na sens właśnie.

 Lepiej dizla i jeszcze wpłacać na schronisko. Ja wiem, że jest cała masa niedoruchanych bogaczy,  ale to można leczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ppmarian napisał:


 

 


Nie jestem otluszczony, nie jestem nie ruchawy. Robię rowerem na raz 150km czy 50km biegowek lub 790km skiturow


Trasa najczęściej kończy się jakaś droga gruntową, szutrami czy wąskim ostrym podjazdem

Jezdze suvem bo wpisuje się w mój aktywny model użytkowania.

 

No i fajnie ale cala reszta jest pewnie z 90%.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, delco napisał:

Ok tyle że to nie ja pisałem o 170 km/H - ten "test" o któruym pisze był przy licznikowych 130 km/h pory były raczej poranno/przedpołudniowe.

 

Piszesz tak jakbyć nie dopuszczał ze ktos moze mieszkać w innym miejscu niz np Zurich czy Amsterdam i jechać gdzie indziej niz do Rzymy czy Paryza. - tam pociag faktycznie jest OK  ale zrób pociagiem dla 9 osób komfortowa podróż w ktrej wyjeżzdżajac z Lublina/Zamościa odwiedzisz:

1. Wiedeń

2. Wenecje (w tym 2 dni na lido di Jesolo)

3. San Marino

4. Florencję

5. Perugie

6. Bolonię

7. Triest

8. Budapeszt

9. Bardejov

 

Do tego jeszcze jezioro Garda po drodze...

Pociag i samolot mówisz? ;)  i będzie mnie to kosztowało tyle do paliwo do diesla?

Pewnie i zdaje sobie z tego sprawe. Jednak wczesniej czy pozniej nam to ogranicza. I po prostu do tych miast nie wjedziesz niczym innym oprocz elektryka. Nie twierdze, ze jestem za po prostu jest jak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, marcindzieg napisał:

Pytanie ile na tych trasach spędza. Jak więszość tras to oczywiście że 5 w dieslu jest lepsze. Ale jak pół na pół to można się zastanawiać.

Z drugiej strony w duzym miescie tez nie jest wygodny... No ale taka moda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 2l to przy jakim V

Bo te dwa litry to z mojego doświadczenia przy 120-140
Generalnie zawsze, i po mieście i w trasie wolniejszej i w trasie szybszej, zawsze około 2 litry różnicy.

Wysłane z mojego RMX3085 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, delco napisał:

Natomiast w moim wypadu ekonomicznie mialo znacze uzasadnienie, rzadsze tankowanie tez jest mile a w trakcie jazdy tylko po obrotomierzu mozna rozpoznac rodzaj napedu

Wszystko zależy ... jak jeździsz w trybie mieszanym i masz gdzie ładować to większy sens będzie miał PHEV. Zasięg też jest istotny, w obu Volvo miałem niemal identyczny, w dieslu bak miał 70l, teraz mam 60l. Nowe Volvo będzie miało 70l, a hybryda powinna jeszcze mniej spalać.

W środku trudno rozpoznać, ale na zewn diesel szybko o sobie przypomina, bardziej też śmierdzi w zamkniętych pomieszczeniach jak garaż.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy ... jak jeździsz w trybie mieszanym i masz gdzie ładować to większy sens będzie miał PHEV. Zasięg też jest istotny, w obu Volvo miałem niemal identyczny, w dieslu bak miał 70l, teraz mam 60l. Nowe Volvo będzie miało 70l, a hybryda powinna jeszcze mniej spalać.
W środku trudno rozpoznać, ale na zewn diesel szybko o sobie przypomina, bardziej też śmierdzi w zamkniętych pomieszczeniach jak garaż.
Pojade egocentryzmem. Co Ciebie interesuje na zewnątrz lub w zamkbietym garażu?

Mnie interesuje że w 3.5h jestem nad morzem lub że wypad w góry robię skoro świt bez zawracania sobie gitary jakimiś postojami '"na kawe"
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ppmarian napisał:

Pojade egocentryzmem. Co Ciebie interesuje na zewnątrz lub w zamkbietym garażu?

Mnie interesuje że w 3.5h jestem nad morzem lub że wypad w góry robię skoro świt bez zawracania sobie gitary jakimiś postojami '"na kawe"

Mnie to, że jak jedziemy gdzieś dalej to wstawiam auto tyłem aby się łatwiej załadować. Czasem tak bywa, że odpalę deko za wcześniej lub której musi jeszcze skoczyć do domu po jakiś drobiazg. Momentalnie zaczyna śmierdzieć, że aż gryzie .. obecnie tego objawu nie mam przy noPb.. no chyba, że Mustangiem wjadę ale wtedy benzyną śmierdzi, na tyle że czujnik od gazu się odpalił ostatnio w kotłowni :phi:.

Ja wiem, że to mało znaczący arg, ale miałem tak wiele razy i różnica jest.

Tak też jestem w te 3.5h nad morzem .. weekend temu testowane ;). Choć spalanie to nie było 7 czy nawet 8l bo z kumplami jechałem ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, sherif napisał:

szystko zależy ... jak jeździsz w trybie mieszanym i masz gdzie ładować to większy sens będzie miał PHEV

Niestety... jakies 70 % przebiegu to odleglosci przekraczajace mozliwosci PHEVa.... 

 

29 minut temu, sherif napisał:

ale na zewn diesel szybko o sobie przypomina, bardziej też śmierdzi w zamkniętych pomieszczeniach jak garaż

M9zliwe, ale jak moj diesel pracuje najczesciej kestem w srodku....

Argument garazu  moze i jest logiczny ale jakos nie wyczuwam ani zapachu diesla ani benzyny wokol auta....a z garazu w domu nie korzystam....kazdy ma swoje uwarunkowania i inna ocene do kazdego modelu, marki i cennika...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wujek napisał:

wczesniej czy pozniej nam to ogranicza. I po prostu do tych miast nie wjedziesz niczym innym oprocz elektryka

Alez do znasznej czesci duzych miast nawet nie mam zamiary wjezdzac ....system parkingow skomunikowanych z np metrem jest zbyt dobry..... w ciagu istatnich kilku lat to tylko do Rotterdamu wjechalem do centrum - parking byl ok 150 metrow od hotelu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim Londynie ma być strefa kompletnie bez samochodów . Tak więc raczej sen posiadaczy elektryków - a macie jestem lepszy ,raczej się  nie ziści . Tak na marginesie to nie wiem po co jechać do centrum samochodem gdzie średnia oscyluje w okolicach 5 mil na godzinę . 

Tak poza tematem napiszę że w UK jest coś takiego jak podatek drogowy czyli road tax . Truciciele tacy jak ja płacą bardzo dużo a elektryczni nie . Problem w tym że kasy ubywa a chętnych na pieniądze odwrotnie . Spotkałem się z pomysłem żeby montować liczniki energii do samochodu , kilowaty w abonamencie...  i na podstawie tego płacić . Mało tego . Jest pomysł opłaty milowej - czyli opłaty za przejechane mile . Wszystko oczywiście w trosce o zdrowie i środowisko . 

Nie podoba się że tą czy inną ulicę na przykład w Warszawie przebudowują ? Zapraszam do Londynu . Tu zgodnie z duchem czasu ulic ubywa lub są permanentnie zwężane . Tłuszcza ma chodzić na piechotę  .  

Darmowych kilowatów z darmowej fotowoltaniki życzę . 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2022 o 12:42, Maciej__ napisał:

 

W mojej Mazdzie CX-5 mam srednie spalanie z 40kkm na poziomie 7,8l.

Zeby noPB palilo srednio 10 to trzeba za3,14erdalac a nie jezdzic ;]

 

Zależy od auta i stylu użytkowania. Jag mojej żony użytkowany praktycznie tylko w mieście pokazuje średnią z ostatnich kilku tys. km właśnie w okolicach dziesięciu. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2022 o 22:58, Rado_ napisał:

Czyli ile spali takie X5, GLE w benzynie na autostradzie jadac te 140 km/h

 

Mój przy 130 pali 6,5 do 7. W X5 czy GLE obstawiam litr więcej.

:ok:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.06.2022 o 10:01, delco napisał:

Dlatego pisząc o parze porównywalnych aut czyli V70 i S80 pisałem o włskich autostradach i jeżdzie 130 na tempomacie - tam tóznica wynosiła blisko 4 litry co przy aktualnych cenach paliwa daje w polsce róznice powiedzmy 32 zł - co powoduje ze  dopłata 15 tys zł do diesla "zwraca się" stopsunkowo szybko

 

Ale do benzyny można założyć LPG. Policz wtedy :)

Ale ja zmierzam do czego innego. Miałem Kie Sportage w dieslu. Na trasie potrafiła być bardzo oszczędna. Wiadomo - nie 140 ale przy 90 na krajówkach potrafiła spalić 5.5 na 100. Dla Forka nieosiągalne. Jednak większość spędzała w mieście a tam paliła 11-12. A tyle to pali po mieście benzynowy Forek z archaicznym automatem. Poliftowy palił mniej. Ale do czego zmierzam - są benzyny i benzyny i diesle i diesle. Chłopakom w Octavii 1.4 TSI potrafił 4.5 spalić na trasie. Więc porównywanie pewnych rzeczy jest bez sensu. Np. do dużego SUVa diesel jest jedynym sensownym rozwiązaniem. Niezależnie w jakich warunkach jest używany.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, wujek napisał:

Z drugiej strony w duzym miescie tez nie jest wygodny... No ale taka moda.

Nie wiem. Ja wolę jeździć Imprezą. Bo się po prostu fajniej jeździ. Ale wiecznie zachaczam o krawężniki. I są drogi, po których się zwyczajnie boję jeździć żeby czegoś nie urwać. Moda modą ale potrzeby też są różne. Mi najbardziej pasuje podniesione kombi. Takie jak jest w starym Forku albo w Volvo XC70. Zawsze było za drogie dla mnie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, delco napisał:

A lpg na autostradzie tankujesz czesciej niz ladujesz elektryka

Prawda, co 300km trzeba się zatrzymać. Dlatego m.in. swego czasu przestałem jeździć na wakacje autem na lpg, bo potencjalne oszczędności były bardzo upierdliwe w uzyskaniu. Ale mimo wszystko tankowanie lpg trwa 3 minuty, a ładowanie ze 30 i to pod warunkiem, że ładowarka będzie czekała wolna (co na popularnych trasach wakacyjnych jest mocno wątpliwe za te 10 lat)

1663237680_089f15a12d0240d093f4ef3db1cd1b8523128910.jpg.015f7848a43878c51ab798990ddd8dbf.jpg

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, iwik napisał:

Prawda, co 300km trzeba się zatrzymać. Dlatego m.in. swego czasu przestałem jeździć na wakacje autem na lpg, bo potencjalne oszczędności były bardzo upierdliwe w uzyskaniu.

Nie wiem jak teraz, ale do roku 2016 (wtedy kupiłem diesla) było nawet gorzej... LPG w niemczech było na co drugiej stacji ( w najlepszym wypadku) a stacje przy autostradzie co 40-50 km . Tak że po 200 km trzeba się było rozglądać za tankowaniem... Oczywiście można jechać na benzynie tylko po co wtedy cała zabawa z LPG?

 

42 minuty temu, iwik napisał:

a ładowanie ze 30 i to pod warunkiem, że ładowarka będzie czekała wolna (co na popularnych trasach wakacyjnych jest mocno wątpliwe za te 10 lat)

Dlatego nawet nie brałbym pod uwagę elektryka do wyjazdu np do Francji czy Włoch ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, iwik napisał:

Ale mimo wszystko tankowanie lpg trwa 3 minuty, a ładowanie ze 30 i to pod warunkiem, że ładowarka będzie czekała wolna (co na popularnych trasach wakacyjnych jest mocno wątpliwe za te 10 lat)

1663237680_089f15a12d0240d093f4ef3db1cd1b8523128910.jpg.015f7848a43878c51ab798990ddd8dbf.jpg

No ok, ale dlaczego wklejasz kolejkę do stacji benzynowej ?

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, sherif napisał:

No ok, ale dlaczego wklejasz kolejkę do stacji benzynowej ?

Bo tak wygląda stacja benzynowa w sezonie, gdy 1 auto tankuje tylko 3 minuty łącznie z płatnością w kasie. To wyobraź sobie, że połowa tych aut jest elektryczna i ładują się po pół h :hehe:

  • Lubię to 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2022 o 10:27, PawelWaw napisał:

 

Też jestem zwolennikiem diesla na trasy. Niech jakiś oszczedny TSI spali podobne wartości co diesel przy np 170 kmh :lol:

 

Na pewno nie spali tyle ile diesel, ale będą to rozsądne wartości ;)

 

Ostatnia trasa na Kaszuby z piątku. 

Jechałem A2 i A1, a dopiero później krajówkami.

W jedną stronę spalanie 6.6, a w drugą 6.3

W obie strony na autostradzie 160km/h+ 

Nie mam tempomatu, więc trzymałem jak mogłem 160km/h ale czasem się omskło i było szybciej. Nie spadało na pewno poniżej 150km/h oprócz sytuacji kiedy ktoś zajął lewy pas.

 

Oczywiście 1.0TSI w Golfie ;]

 

I oczywiście normalnie tak nie jeżdzę, ale tym razem jechalismy na pogrzeb, który rodzina zamówiła na 9:45.

 

Na trasie tym autem żeby wykręcić 7+ to juz jakieś pałowanie.

Edytowane przez kravitz
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, iwik napisał:

Prawda, co 300km trzeba się zatrzymać. Dlatego m.in. swego czasu przestałem jeździć na wakacje autem na lpg, bo potencjalne oszczędności były bardzo upierdliwe w uzyskaniu. Ale mimo wszystko tankowanie lpg trwa 3 minuty, a ładowanie ze 30 i to pod warunkiem, że ładowarka będzie czekała wolna (co na popularnych trasach wakacyjnych jest mocno wątpliwe za te 10 lat)

 

Nie, to jest niemożliwe.

Są jednak ludzie z takimi samymi problemami jak moje ;]

Ile razy pisałem, że ja w trasie stoję w kolejce do dystrybutora LPG ZAWSZE, to inni twierdzili że mają zawsze wolny dystrybutor i tankowanie zajmuje 5 minut.

Mi zawsze zajmowało 30 minut, bo tyle trwało odkąd zjechałem z trasy do tego kiedy na nią znowu wjechałem.

I przerwa co 250km, bo przecież nie wyjeżdżam baku do sucha, tylko w okolicach 230-240km zaczynam się rozglądać za stacją.

 

Z trumna na dachu czy rowerami, oczywiście jest dużo gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, kravitz napisał:

przerwa co 250km, bo przecież nie wyjeżdżam baku do sucha

Plus spalanie gazu ok 11l, a 1.6 hdi pił połowę tego. Także jak zatankowałem w PL to np na Istrie dojeżdżałem bez szukania stacji, ew. dolewałem przy okazji kupna winietki. 

Edytowane przez iwik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, iwik napisał:

Plus spalanie gazu ok 11l, a 1.6 hdi pił połowę tego. Także jak zatankowałem w PL to np na Istrie dojeżdżałem bez szukania stacji, ew. dolewałem przy okazji kupna winietki. 

 

Dokładnie tak.

LPG jest fajne, ale trasa powyżej 600-700km to już mocna upierdliwość.

Tak do 400km jest ok. Jedno tankowanie może być.

 

Jeździłem tak całe lata, znam ten ból i może dlatego tak niechętnie patrzę na podróżowanie elektrykiem.

Na pewno się da, ale ja juz nie chcę robić sobie gorzej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.06.2022 o 12:42, Maciej__ napisał:

 

W mojej Mazdzie CX-5 mam srednie spalanie z 40kkm na poziomie 7,8l.

Zeby noPB palilo srednio 10 to trzeba za3,14erdalac a nie jezdzic ;]

 

Oj Maciuś, Maciuś. Będziesz wozić bąbelka do przedszkola codziennie to wzrośnie Ci spalanie o 0,4l/100km. Będziesz wozić kolejnego bąbelka do szkoły (w innej lokalizacji) to dołożysz kolejne 0,4l. Będziesz wozić bąbelki na zajęcia pozalekcyjne to dołożysz kolejne 0,4l/100km za każdego bąbelka. A jak będą dwa bąbelki to okaże się, że zakupy trzeba robić częściej i znowu 0,4 l/100km na dojazdy do sklepów. 

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, GoldFinger said:

 

Oj Maciuś, Maciuś. Będziesz wozić bąbelka do przedszkola codziennie to wzrośnie Ci spalanie o 0,4l/100km. Będziesz wozić kolejnego bąbelka do szkoły (w innej lokalizacji) to dołożysz kolejne 0,4l. Będziesz wozić bąbelki na zajęcia pozalekcyjne to dołożysz kolejne 0,4l/100km za każdego bąbelka. A jak będą dwa bąbelki to okaże się, że zakupy trzeba robić częściej i znowu 0,4 l/100km na dojazdy do sklepów. 

 

Dlatego pisalem o srednim spalaniu z dlugiego okresu (40kkm), a nie epizodow jazdy po miescie, zima, etc.

Chyba, ze ktos robi na taxi to faktycznie wtedy wiekszosc kilometrow nakreci w korkach albo na krotkich odcinkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Maciej__ napisał:

Dlatego pisalem o srednim spalaniu z dlugiego okresu (40kkm),

 

Ależ ja też pisałem o długoterminowym spalaniu. Nie zapominaj także, że bąbelki powodują, że kilka weekendowych wypadów w roku  poza miasto także wypada za kalendarza (czyli tras z niskim spalaniem) z powodu chorób, zmęczenia materiału i innych bzdetów. Piszę to ja, Jarząbek, cieszący się, że trzy "bombelki" już prawie leżą w łóżku i zasypiają ;).

  • Lubię to 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, GoldFinger napisał:

 

Ależ ja też pisałem o długoterminowym spalaniu. Nie zapominaj także, że bąbelki powodują, że kilka weekendowych wypadów w roku  poza miasto także wypada za kalendarza (czyli tras z niskim spalaniem) z powodu chorób, zmęczenia materiału i innych bzdetów. Piszę to ja, Jarząbek, cieszący się, że trzy "bombelki" już prawie leżą w łóżku i zasypiają ;).

Jak bombelki dorosną to dopiero zwiększa się spalanie. Samochód nie stygnie, co wysiądę to muszę tankować ;]

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, iwik napisał:

Bo tak wygląda stacja benzynowa w sezonie, gdy 1 auto tankuje tylko 3 minuty łącznie z płatnością w kasie. To wyobraź sobie, że połowa tych aut jest elektryczna i ładują się po pół h :hehe:

 

To będzie prawdziwy koniec elektomobilności! :old:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, iwik napisał:

Bo tak wygląda stacja benzynowa w sezonie, gdy 1 auto tankuje tylko 3 minuty łącznie z płatnością w kasie. To wyobraź sobie, że połowa tych aut jest elektryczna i ładują się po pół h :hehe:

Tylko że przy takim lpg jest zwykle jeden dystrybutor na dwie strony i kolejka jak na zdjęciu. Jak miałem lpg wielokrotnie rezygnowałem ze stania w ponad godzinnej kolejce. Z tego co spotkałem to nawet na takim Orlenie stanowisk jest więcej a na tych dedykowanych ala Tesla tych stanowisk jest wiele. 

Póki co nigdy nie czekałem w kolejce na naładowanie EV i oby tak zastało, głównie dzięki ludziom z takim podejściem jak Ty :skromny:. Czego Tobie i sobie życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, sherif napisał:

Jak miałem lpg wielokrotnie rezygnowałem ze stania w ponad godzinnej kolejce

To rzeczywiście LPG nie dla ciebie.

 

Na gazie poruszam się z różnymi przerwami od 1995r. i nigdy nie zdarzyło mi się stać w kolejce dłuższej, niż max 3-4 auta i na pewno nie była to godzina a raczej max. 10-15 minut.

I szczerze powiedziawszy to nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek czekał godzinę na zatankowanie LPG. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, ghost2255 napisał:

To rzeczywiście LPG nie dla ciebie.

 

Na gazie poruszam się z różnymi przerwami od 1995r. i nigdy nie zdarzyło mi się stać w kolejce dłuższej, niż max 3-4 auta i na pewno nie była to godzina a raczej max. 10-15 minut.

I szczerze powiedziawszy to nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek czekał godzinę na zatankowanie LPG. 

W wakacje zdarzyly się mega kolejki, przynajmniej jakieś kilka lat temu. Chociażby przy A1 po S6 czy np w takiej Austrii. Czasem też na lojalnych stacjach jak widziałem te kilka aut to odpuszczałem bo zawsze lpg szło wolno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, sherif napisał:

Tylko że przy takim lpg jest zwykle jeden dystrybutor na dwie strony i kolejka jak na zdjęciu. Jak miałem lpg wielokrotnie rezygnowałem ze stania w ponad godzinnej kolejce. Z tego co spotkałem to nawet na takim Orlenie stanowisk jest więcej a na tych dedykowanych ala Tesla tych stanowisk jest wiele. 

Póki co nigdy nie czekałem w kolejce na naładowanie EV i oby tak zastało, głównie dzięki ludziom z takim podejściem jak Ty :skromny:. Czego Tobie i sobie życzę.

Mam lpg od 10 lat i nigdy nie stalem dluzej niz 20 minut (najdluzej na stacji auchan gdzie gaz byl tani i ustawiali sie lowcy okazji). Przy czym tam wiekszy korek tworzyl sie przy kasach - niz ze wzgl na wolny dytrybutor, ktory do momentu zaplaty blokowal sie

Godzine to mozna czekac jak cysterna na stacje przyjedzie i wlewa paliwo. Wylączaja wtedy dystrybutory lpg ze wzgl na przepisy

Edytowane przez norbert123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, delco napisał:

A lpg na autostradzie tankujesz czesciej niz ladujesz elektryka

Doskonale znam upierdliwości LPG. Ale nawet jak tylko część przejedziesz na LPG to i tak średni koszt będzie niższy i zniweluje różnicę ze spalania w dieslu. Teoretycznie takich samych Volvo też nie ma co porównywać bo w benzynie może być np. skrzynia krótsza. To bardziej skomplikowane niż się wydaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, sherif napisał:

W wakacje zdarzyly się mega kolejki, przynajmniej jakieś kilka lat temu. Chociażby przy A1 po S6 czy np w takiej Austrii. Czasem też na lojalnych stacjach jak widziałem te kilka aut to odpuszczałem bo zawsze lpg szło wolno.

Cos lucyferujesz. LPG to w Austrii nie ma prawie wcale, parę stacji na cały kraj, no i ceny gazu jakieś kosmiczne, więc nikt tam nie tankuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 hours ago, delco said:

Nie wiem jak teraz, ale do roku 2016 (wtedy kupiłem diesla) było nawet gorzej... LPG w niemczech było na co drugiej stacji ( w najlepszym wypadku) a stacje przy autostradzie co 40-50 km . Tak że po 200 km trzeba się było rozglądać za tankowaniem... Oczywiście można jechać na benzynie tylko po co wtedy cała zabawa z LPG?

 

Daleki jestem od gloryfikowania LPG i przygode z tym paliwem zakonczylem jakies 12 lat temu ;)

Ale jak przez +/-50 tygodni w roku tankujesz taniej LPG, to 1-2 razy w roku na urlopie mozna sie przejechac kawalek na noPB i ogolnego bilansu oplacalnosci to raczej nie popsuje ;]

 

 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Daleki jestem od gloryfikowania LPG i przygode z tym paliwem zakonczylem jakies 12 lat temu ;)

Ale jak przez +/-50 tygodni w roku tankujesz taniej LPG, to 1-2 razy w roku na urlopie mozna sie przejechac kawalek na noPB i ogolnego bilansu oplacalnosci to raczej nie popsuje ;]

 

 

 

Można też wyjeździć zbiornik benzyny + zbiornik LPG. Zasięg się wydłuży a średni koszt i tak będzie niższy niż na samej benzynie. Ja bym na wakacjach tak traktował LPG, gdybym miał.

:ok:

 

 

 

BTW, tankowałem diesla w Austrii przy autostradzie za 2,23€/l. :O

 

 

 

Edytowane przez Furvus_Eques
  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
Można też wyjeździć zbiornik benzyny + zbiornik LPG. Zasięg się wydłuży a średni koszt i tak będzie niższy niż na samej benzynie. Ja bym na wakacjach tak traktował LPG, gdybym miał.
:ok:
 
 
 
BTW, tankowałem diesla w Austrii przy autostradzie za 2,23€/l. :O
 
 
 
Tak robiłem jeżdżąc z małym dzieckiem na raz do Chorwacji w nocy.

65l lpg i 70l benzyny. Zasieg nieosiągalny nawet w dieslu (mowa o duuuuzym suvie)
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, ppmarian napisał:

Tak robiłem jeżdżąc z małym dzieckiem na raz do Chorwacji w nocy.

65l lpg i 70l benzyny. Zasieg nieosiągalny nawet w dieslu (mowa o duuuuzym suvie)

 

Ranger mi zrobił 800km na baku, a pokazywał prawie 900. 

Niestety były też spore korki. Finalnie spalił mi 8.8l/100km, w tym 2kkm autostradami i jakieś 300km kręcenia się po małej i zatłoczonej wyspie. Całkiem nieźle IMO.

:ok:

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Maciej__ napisał:

Ale jak przez +/-50 tygodni w roku tankujesz taniej LPG, to 1-2 razy w roku na urlopie mozna sie przejechac kawalek na noPB i ogolnego bilansu oplacalnosci to raczej nie popsuje

Ale mnie psuło humor - zwłaszcza że po jeżdzie na benzynie (czasami po 10 km) wyskakiwał check engine i silnik przechodził w tryb awaryjny - tak wiem pewnie był jakiś bład/usterka ale  serwis zarówno mechaniczny jak i gazowy twierdził że wszystko jest OK .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.