Skocz do zawartości

Docieranie nowego silnika


K.3

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno czytałem o tym, że (zdaje się) Renault fabrycznie zalewa swoje silniki olejem 0w20. I jednocześnie interwał między wymianami to 30tys. W takim przypadku warto by było wymienić olej na coś przyzwoitszego oraz wprowadzić interwał 10-15 tysięcy. Zawsze to zdrowiej dla silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Bartłomiej napisał:

Niedawno czytałem o tym, że (zdaje się) Renault fabrycznie zalewa swoje silniki olejem 0w20. I jednocześnie interwał między wymianami to 30tys. W takim przypadku warto by było wymienić olej na coś przyzwoitszego oraz wprowadzić interwał 10-15 tysięcy. Zawsze to zdrowiej dla silnika.

0W20 jest stosowany od dawna i raczej silniki są dostosowane do takiego oleju.

Co do zmian, to na pewno trzeb częściej wymieniać, tym bardziej, jeśli jest filtr cząstek stałych i gdzie paliwo może się zbierać w oleju.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym wymienił po roku albo 12-15kkm.
Jak instrukcja nic nie pisze o docieraniu to standard: pierwszy tysiąc na zamiennych obrotach i nie przekraczać 3tys/min, drugi tysiąc do 3,5...i unikać jazdy ze stałą prędkością i zbyt niskich.
Tyle teorii na temat robienia dobrze 2 właścicielowi.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zupełnie nowe auto (turbo-benzyna) docierałem tak, że dzień po odbiorze pojechałem S7-ką w trasę służbowo, wróciłem a potem z żoną na weekend S i A do Pragi. Nie piłowałem, tylko jechałem przepisowo. Po tygodniu przebieg coś 3-4 tys km i jechałem na wymianę oleju. Nigdy nie miałem problemu że auto olej mi bierze itp. Inne auto które było ex-demo i miało ok 1000 km, też zaprowadziłem na autostradę, przez tydzień, głównie po S i A zrobiłem 3000 km i pojechałem na wymianę oleju. Też beż problemów, żeby mi olej znikał czy coś podobnego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Bartłomiej napisał:

Niedawno czytałem o tym, że (zdaje się) Renault fabrycznie zalewa swoje silniki olejem 0w20. I jednocześnie interwał między wymianami to 30tys. W takim przypadku warto by było wymienić olej na coś przyzwoitszego oraz wprowadzić interwał 10-15 tysięcy. Zawsze to zdrowiej dla silnika.

Zalanie niektórych silników toyoty innym olejem skutkuje braniem oleju. Powoli standardem staje się 0w16.

Aczkolwiek w Toyocie interwały są krótsze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, K.3 napisał:

Nowe auto, dealer / instrukcja obsługi nic nie  wspomina  o spokojnej jeździe podczas pierwszych kilometrów. Wymiany oleju co 20 tys km.

Może warto wymienić olej wcześniej ?

Suzuki w gwarancji ma zapisane , że pierwsza wymiana przy 1kkm ( u mnie była przy 1,2kkm - nic nie marudzili , że za późno ) kolejna po roku ale nie od ostatniej wymiany tylko rok od zakupu czyli u mnie nastąpiło przy ok 8,5kkm , kolejna za rok , ale niw więcej niż przejechane 20kkm , jak dla mnie bardzo OK , bo jak stać na auto to trzeba dbać ( przegląd za ok. 700zł ) .Skoda np podaje  co 2 lata ale nie więcej niż 30kkm .Owszem nowoczesne silniki z Turbo kręcą się mniej bo pracują na niższych obrotach ale nie zaszkodzi wymienić na nowy olej częściej niż podaje producent 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jako, że przerobiłem już kilkanaście nowych aut to napisze:

- przy pierwszych autach spuszczałem się i wymieniałem olej po 3 kkm

- przy kolejnych, pierwsza po 15 kkm i następne tak samo, chyba, że auto robi mniej niż w rok 15 i w dwa lata mniej niż 15, to wówczas po 2 latach.

W jednym przypadku przejechałem do jakiś 300 kkm i nic z silnikiem nie było, pozostałe trzymałem do to 170 kkm lub mniej i też nic się nie działo.

Jak ktoś ma jeździć z 500 kkm i z 20 lat to może i coś pomoże a może i nie.

Podsumowując, wymieniać co 15 lub co 2 lata 🤣

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, mmaciejosss napisał:

chyba , że gwarancja mówi inaczej jak w Suzuki , rok i max 20kkm 

no tam jeszcze  przy suzuki Splash jak dobrze pamiętam była 1 zmiana przy 1 000km lub przy 3 000, ale groszowa sprawa była około 300 płn za wszystko.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Camel napisał:

no tam jeszcze  przy suzuki Splash jak dobrze pamiętam była 1 zmiana przy 1 000km lub przy 3 000, ale groszowa sprawa była około 300 płn za wszystko.

tak jak pisałem , Vitara ma też tak samo 1kkm i zmiana oleju wpisana w gwarancję , koszt o ile pamiętam 280zł 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, BOGUS napisał:

Ja bym wymienił po roku albo 12-15kkm.
Jak instrukcja nic nie pisze o docieraniu to standard: pierwszy tysiąc na zamiennych obrotach i nie przekraczać 3tys/min, drugi tysiąc do 3,5...i unikać jazdy ze stałą prędkością i zbyt niskich.
Tyle teorii na temat robienia dobrze 2 właścicielowi.
Pozdrawiam

Wysłane z mojego Redmi Note 8T przy użyciu Tapatalka
 

Do odcinki tak co 500 obrotów ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, K.3 napisał:

Nowe auto, dealer / instrukcja obsługi nic nie  wspomina  o spokojnej jeździe podczas pierwszych kilometrów. Wymiany oleju co 20 tys km.

Może warto wymienić olej wcześniej ?

 

Na pewno nie zaszkodzi, czy pomoże, tego niewiadomo.

Koszt, przy wartości nowego auta żaden, więc lepiej wymienić po nic, niż później płakać "a mogłem wymienić" gdyby coś się stało.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakby tak wierzyć we wszystko to co jest napisane to:

VW normy były by OK i nie byłoby afery

z wymianą oleju po 30 tys. kilometrów też wyszły kwiatki

jak ktoś ma kupić auto nowe i jeździć nim więcej niż 2-3 lata to moim zdaniem lepiej wydać te 300zł i wymienić wcześniej olej,

ale teraz więcej osób bierze auta w leasing i tym osobom szkoda jest wydać parę zł na wymianę oleju bo i po co jak za parę lat odda te auto i weźmie nowe,

a że ktoś potem może mieć problemy z silnikiem to co  mnie to już obchodzi, niestety mamy taką nature cwaniactwa

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minutes ago, Waldek40 said:

jakby tak wierzyć we wszystko to co jest napisane to:

VW normy były by OK i nie byłoby afery

z wymianą oleju po 30 tys. kilometrów też wyszły kwiatki

jak ktoś ma kupić auto nowe i jeździć nim więcej niż 2-3 lata to moim zdaniem lepiej wydać te 300zł i wymienić wcześniej olej,

ale teraz więcej osób bierze auta w leasing i tym osobom szkoda jest wydać parę zł na wymianę oleju bo i po co jak za parę lat odda te auto i weźmie nowe,

a że ktoś potem może mieć problemy z silnikiem to co  mnie to już obchodzi, niestety mamy taką nature cwaniactwa

 

 

Chyba Cie troche ponosi z tym cwaniactwem :facepalm:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Waldek40 napisał:

jakby tak wierzyć we wszystko to co jest napisane to:

VW normy były by OK i nie byłoby afery

z wymianą oleju po 30 tys. kilometrów też wyszły kwiatki

jak ktoś ma kupić auto nowe i jeździć nim więcej niż 2-3 lata to moim zdaniem lepiej wydać te 300zł i wymienić wcześniej olej,

ale teraz więcej osób bierze auta w leasing i tym osobom szkoda jest wydać parę zł na wymianę oleju bo i po co jak za parę lat odda te auto i weźmie nowe,

a że ktoś potem może mieć problemy z silnikiem to co  mnie to już obchodzi, niestety mamy taką nature cwaniactwa

 

 

 

 

A dlaczego cwaniactwa skoro to producent dokładnie opisuje i określa interwał wymiany oleju czy innych elementów eksploatacyjnych wyprodukowanego przez produktu?

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, chojny napisał:

 

 

 

A dlaczego cwaniactwa skoro to producent dokładnie opisuje i określa interwał wymiany oleju czy innych elementów eksploatacyjnych wyprodukowanego przez produktu?

 

 

 

 

dlatego cwaniactwo bo już wiadomo że takie interweniowały wymiany oleju nie służą silnikowi a ludzie nadal nie wymieniają oleju tak aby to służyło silnikowi na x lat,

jakby każdy kupował auto na 10 lat to zapewne by wymieniał olej częściej a tak to 2-3 lata i zmiana auta i co go dalej obchodzi, oleje wynaleźli long life a czy u nas są sprzedawane filtry oleju które skutecznie będą filtrować olej przy tak dużym interwale wymiany oleju?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Waldek40 napisał:

dlatego cwaniactwo bo już wiadomo że takie interweniowały wymiany oleju nie służą silnikowi a ludzie nadal nie wymieniają oleju tak aby to służyło silnikowi na x lat,

jakby każdy kupował auto na 10 lat to zapewne by wymieniał olej częściej a tak to 2-3 lata i zmiana auta i co go dalej obchodzi, oleje wynaleźli long life a czy u nas są sprzedawane filtry oleju które skutecznie będą filtrować olej przy tak dużym interwale wymiany oleju?

 

 

Pytaj proszę producenta danego samochodu. Jeżeli coś się wydarzy zawsze możesz z nim zawalczyć, skoro się czujesz oszukany. :oki:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, chojny napisał:

 

Pytaj proszę producenta danego samochodu. Jeżeli coś się wydarzy zawsze możesz z nim zawalczyć, skoro się czujesz oszukany. :oki:

 

wież ja jestem raczej z tych co nigdy nie kupią nowego auta i stąd może moja obawa że kupie takie zajechane auto 8-), chociaż właściwie to mam takie już auto od 2 lat i była masakra gdy zdjąłem pokrywy zaworowe w celu wymiany uszczelek, następnie  zastosowałem płukankę silnika i też żur zleciał

ps.

auto kupione z udokumentowanym przebiegiem 152tys i wymianami oleju co 30tys

Edytowane przez Waldek40
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, chojny napisał:

 

 

 

A dlaczego cwaniactwa skoro to producent dokładnie opisuje i określa interwał wymiany oleju czy innych elementów eksploatacyjnych wyprodukowanego przez produktu?

 

 

 

 

W czasach kiedy jeszcze nie mówiło sie o tym że interwały moga być za długie kupiłem  meganke z silnikiem benzynowym 1,6 1010 KM - przez 170 kkm zmieniałem olej co 30 kkm lub dwa lata. Auto sprzedane w rodzinie - II własciciel zrobił 120 kkm przy podobnych interwałach  - silnikowo nic sie nie działo - przypadek jednostkowy? - łącznie obserwowany przebieg wyniósł 290 kkm 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, delco napisał:

W czasach kiedy jeszcze nie mówiło sie o tym że interwały moga być za długie kupiłem  meganke z silnikiem benzynowym 1,6 1010 KM - przez 170 kkm zmieniałem olej co 30 kkm lub dwa lata. Auto sprzedane w rodzinie - II własciciel zrobił 120 kkm przy podobnych interwałach  - silnikowo nic sie nie działo - przypadek jednostkowy? - łącznie obserwowany przebieg wyniósł 290 kkm 

 

 

Też nie wiem o co chodzi. Silniki w firmach, katowane przez przedstawicieli robią po 200-300tys. 

 

Jest wiele silników problematycznych i... czy ktoś wymienia co 3tys. co 10 tys. czy co 20tys. nie robi im to różnicy, padają w sposób nielogiczny. Uwalone wały, zatarte panewki, połamane korby... jest kaboom i tyle. 

 

W Subaru wymieniam co 2 lata, co daje jakieś 3tys. kilometrów, czasem 2tys. W BMW wymieniałem co 1tys. km... jaki ma to wpływ na silnik? Nie mam pojęcia. Ten w BMW był po zakupie trzy ćwierci do śmierci a upalaliśmy go na trasach superoesów a dalej trasach rajdowych 6 lat. 

 

 

Co do docierania to zwyczajnie pierwsze 1000km spokojnie ale bez zamulania, nie kręcić nie katować, pozwolić się ładnie nagrzać i tyle. 

 

Jedno nowe auto miałem z przebiegiem 500km, padłem po imprezie a kumpel Wawa-Poznań zrobił z butem w podłogę w 2h i co? No nic, jeździło 5 lat do 150kkm bez problemów. 

 

 

 

Edytowane przez chojny
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, angrius napisał:

Ja tam wymieniłem po 3500km. Czy pomoże? Nie wiem. Raczej napewno nie zaszkodzi.

 

Pytanie dlaczego nie wymieniasz oleju co 1000km? Czy pomoże? Nie wiem. Na pewno nie zaszkodzi! :old:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Waldek40 napisał:

dlatego cwaniactwo bo już wiadomo że takie interweniowały wymiany oleju nie służą silnikowi a ludzie nadal nie wymieniają oleju tak aby to służyło silnikowi na x lat,

Jakbyś dokładnie przeczytał to chyba w każdym jest napisane że w przypadku trudnych warunków eksploatacyjnych należy wymieniać olej częściej. I są opisane takie warunki. Jak ludzie kupują na dłużej to zapewne wymieniają częściej. Jak na krócej to szkoda pieniędzy. I tyle.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał:

Jakbyś dokładnie przeczytał to chyba w każdym jest napisane że w przypadku trudnych warunków eksploatacyjnych należy wymieniać olej częściej. I są opisane takie warunki. Jak ludzie kupują na dłużej to zapewne wymieniają częściej. Jak na krócej to szkoda pieniędzy. I tyle.

 

A te warunki to jazda miejska, jazda autostradowa, jazda w warunkach dużego zapylenia, częste odpalanie na mrozie i tak dalej ;] A tak poważnie te 30 kkm i 2 lata to chwyt marketingowy, żaden producent silnika (do osobówek) nie podpisze się pod tym bezwarunkowo. Tak, owszem, w pewnych (!) warunkach można tak robić, ale podczas normalnego użytkowania okres ten należy skrócić i o tym w każdej instrukcji jest napisane. Tyle że nikt tego nie czyta, oczywiście. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, delco napisał:

W czasach kiedy jeszcze nie mówiło sie o tym że interwały moga być za długie kupiłem  meganke z silnikiem benzynowym 1,6 1010 KM - przez 170 kkm zmieniałem olej co 30 kkm lub dwa lata. Auto sprzedane w rodzinie - II własciciel zrobił 120 kkm przy podobnych interwałach  - silnikowo nic sie nie działo - przypadek jednostkowy? - łącznie obserwowany przebieg wyniósł 290 kkm 

W domu 2.0 TDI 142 kkm, olej co 30kkm jeszcze silnik żyje 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Waldek40 napisał:

ale teraz więcej osób bierze auta w leasing i tym osobom szkoda jest wydać parę zł na wymianę oleju bo i po co jak za parę lat odda te auto i weźmie nowe,

a że ktoś potem może mieć problemy z silnikiem to co  mnie to już obchodzi, niestety mamy taką nature cwaniactwa

 

 

Mam 2 w leasingu, dbam jak o swoje ;] Tylko, że po wykupie przechodzą w moje ręce.

Gdybym miał je zdawać to po kiego ciula miałbym częściej serwisować niż to zapisane w książce serwisowej? Z pieniędzmi nie mam co robić?

 

Dla jednego cwaniakiem jest ten "oszczędza" na niepotrzebnych wymianach oleju i bierze nowe co 3 lata a dla drugiego frajerem jest ten co kupuje przechodzone auta i musi dokładać żeby się nie sypały. Każdy orze jak może, jeden straci więcej na utracie wartości, drugi na serwisach.

Punkt widzenia, zależy od punku siedzenia :phi:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Rado_ napisał:

W domu 2.0 TDI 142 kkm, olej co 30kkm jeszcze silnik żyje 

Jeśli jest filtr cząstek stałych, to jednak lepiej częściej, bo olej może być rozrzedzony ON.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jak pisał @chojny są różne przypadki, często niewytłumaczalne. Niektóre silniki robią po 250-300 kkm i nic im nie jest, a inne kaplica. Znam bardzo dużo przypadków aut z salonu PL, gdzie u jednego właściciela silnik ledwo wykręca 100 kkm i pali ponad litr oleju na 1000 km. 

Akurat to, że w firmowych zdarza się zdrowy silnik po jakimś PH, to normalne. Silniki spalinowe są tak skonstruowane, żeby największą żywotność miały przy ok 80% obciążenia i 80% max obrotów, tak więc jeżdżenie blisko odcinki może paradoksalnie mieć mniejszy wpływ na trwałość, niż turlanie, czy praca na wolnych obrotach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.06.2022 o 12:48, K.3 napisał:

Nowe auto, dealer / instrukcja obsługi nic nie  wspomina  o spokojnej jeździe podczas pierwszych kilometrów. Wymiany oleju co 20 tys km.

Może warto wymienić olej wcześniej ?

Silniki spalinowe są docierane na hamowni. Dociera się je elektronicznie. Czyli komp wszystko steruje. W fabryce silnik zostaje sprawdzony na stanowisku kontrolnym "rolki" tam wykonuje się procedury zgodnie z zaleceniami check komputera który wpina się w obd i pakuje na kierownicę. Tzw DSA. Wszystkim sterują algorytmy i te prostsze i te bardziej rozgałęzione. 

Jeżeli coś jest nie teges, a system DSA wykryje jakąś usterkę samochód jest kierowany na stanowisko napraw. Tam dalsze procedury.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Just now, HARDTECHNO said:

Silniki spalinowe są docierane na hamowni. Dociera się je elektronicznie. Czyli komp wszystko steruje. W fabryce silnik zostaje sprawdzony na stanowisku kontrolnym "rolki" tam wykonuje się procedury zgodnie z zaleceniami check komputera który wpina się w obd i pakuje na kierownicę. Tzw DSA. Wszystkim sterują algorytmy i te prostsze i te bardziej rozgałęzione. 

Jeżeli coś jest nie teges, a system DSA wykryje jakąś usterkę samochód jest kierowany na stanowisko napraw. Tam dalsze procedury.

 

 

Orientujesz sie ile trwa takie docieranie? Da sie to porownac do jakiegos przebiegu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, HARDTECHNO napisał:

Silniki spalinowe są docierane na hamowni. Dociera się je elektronicznie. Czyli komp wszystko steruje. W fabryce silnik zostaje sprawdzony na stanowisku kontrolnym "rolki" tam wykonuje się procedury zgodnie z zaleceniami check komputera który wpina się w obd i pakuje na kierownicę. Tzw DSA. Wszystkim sterują algorytmy i te prostsze i te bardziej rozgałęzione. 

Jeżeli coś jest nie teges, a system DSA wykryje jakąś usterkę samochód jest kierowany na stanowisko napraw. Tam dalsze procedury.

 

Taka sama procedura jest dla wszystkich silników ?

AFAIR w Porsche pokazywali nam stanowisko do docierania/badania silników to silnik był na krótko uruchamianie, jedynie losowe silniki przechodziły dłuższy proces połączony z analizą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, angrius napisał:

Ja tam wymieniłem po 3500km. Czy pomoże? Nie wiem. Raczej napewno nie zaszkodzi. Przez pierwsze 2kkm też starałem się w miarę delikatnie jechać, bez gwałtownych przyspieszeń np

Dawno temu w 1.9D ( Citroen Berlingo bez turbo) przez pierwsze 1kkm jazda normalna , potem pełen ogień . I w porównaniu z resztą aut w firmie było najszybsze na starcie i w vmax jak i najmniej paliło, tak że dobrze dotarte 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sherif napisał:

Taka sama procedura jest dla wszystkich silników ?

AFAIR w Porsche pokazywali nam stanowisko do docierania/badania silników to silnik był na krótko uruchamianie, jedynie losowe silniki przechodziły dłuższy proces połączony z analizą.

Jak pisałem wcześniej. Wszystko zależy od producenta jaka drogę technologiczna sobie wybrał i jak wygląda sprawa sprawdzenia.

Jeden będzie sprawdzał wszystkie bo tak technologia przewiduje jeden będzie sprawdzał co drugi ,jeden co dziesiąty bo stwierdził że nie miał powodów do sprawdzania każdorazowego danej sztuki. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, kaczorek79 napisał:

Znam bardzo dużo przypadków aut z salonu PL, gdzie u jednego właściciela silnik ledwo wykręca 100 kkm i pali ponad litr oleju na 1000 km. 

W bliskiej rodzinie - suzuki grand vitara - 1,6 benzyna  - najczęstsze przebiegi drogą krajową na dystansie 15-25 km z prędkościami kodeksowymi - jeden właściel serwis wyłacznie w ASO - po 9 latach i 116 kkm korba wyszła bokiem. Po rozebraniu (z ciakawości )wyżej też wykazywał cechy nadmiernego zużycia

Teraz myslę sobie czy aby na pewno w tym ASO zmieniali oleje i filtry ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, delco napisał:

W bliskiej rodzinie - suzuki grand vitara - 1,6 benzyna  - najczęstsze przebiegi drogą krajową na dystansie 15-25 km z prędkościami kodeksowymi - jeden właściel serwis wyłacznie w ASO - po 9 latach i 116 kkm korba wyszła bokiem. Po rozebraniu (z ciakawości )wyżej też wykazywał cechy nadmiernego zużycia

Teraz myslę sobie czy aby na pewno w tym ASO zmieniali oleje i filtry ;)

W mojej rodzinie podobny przypadek Suzuki GV, ale z dieslem, chyba to był MY06. Jeden właściciel, przebieg koło 100kkm i silnik padł. Robione wszystko w ASO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, sherif said:

W mojej rodzinie podobny przypadek Suzuki GV, ale z dieslem, chyba to był MY06. Jeden właściciel, przebieg koło 100kkm i silnik padł. Robione wszystko w ASO.

 

Tam chyba montowali 1,9dci, wiec jak ktos trzymal interwal 30kkm to panewki mogly sie skonczyc ;)

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.