Skocz do zawartości

Spawanie dla laika krok po kroku.


bizz

Rekomendowane odpowiedzi

Czy da się nauczyć spawania zaczynając od kompletnego braku wiedzy? 

Gdzie zaglądać, jakiś kanał na YouTube, coś do poczytania, jaką spawarkę kupić?

 

Geneza problemu - mam malucha od jakichś 8 lat, z czego 4 stoi na zewnątrz i jego degradacja jest dość spora. Mam wybór oddać na złom, lub zacząć się bawić samemu - blacharze w moich okolicach wołają średnio 9-10 kpln za samą blacharkę nawet nie oglądając auta, nikt nie chce się już w to bawić. 

 

Nie musi być pięknie, chciałbym po prostu powycinać zgnite elementy, wspawać nowe, mam kumpla co mi to pomaluje na koniec, liczy się sama zabawa, frajda z czasem spędzonym z synem w garażu, itp. Więc nie chcę nic robić zawodowo, tylko kupić spawarkę i poszaleć samemu. 

 

Jak to ugryźć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do blacharki polecam migomat bo obsługujesz jedną ręką. Elektroda otulona odpada. Tiga wyjątkowo nie polecę bo wymaga obu rąk do spawania.

Z tanich spawarek mogę polecić Sherman, jest to chińczyk ale daje rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, bizz napisał:

Czy da się nauczyć spawania zaczynając od kompletnego braku wiedzy? 

Gdzie zaglądać, jakiś kanał na YouTube, coś do poczytania, jaką spawarkę kupić?

 

Geneza problemu - mam malucha od jakichś 8 lat, z czego 4 stoi na zewnątrz i jego degradacja jest dość spora. Mam wybór oddać na złom, lub zacząć się bawić samemu - blacharze w moich okolicach wołają średnio 9-10 kpln za samą blacharkę nawet nie oglądając auta, nikt nie chce się już w to bawić. 

 

Nie musi być pięknie, chciałbym po prostu powycinać zgnite elementy, wspawać nowe, mam kumpla co mi to pomaluje na koniec, liczy się sama zabawa, frajda z czasem spędzonym z synem w garażu, itp. Więc nie chcę nic robić zawodowo, tylko kupić spawarkę i poszaleć samemu. 

 

Jak to ugryźć?

Kupujesz sobie w necie kompletny półautomat za 2-2,5k Sherman lub magnum i styknie do takiej roboty. Tylko unikaj ofert "bez gazu", bo tam jest drut samoosłonowy, który nie dość, że droższy to jeszcze sporo dymi i w garażu będzie kłopot. 
Właściwie to dowolny "półautomat" styknie, pomocna dla Ciebie będzie będzie "synergia", wtedy na ekraniku ustawiasz sobie tylko grubość, a reszta parametrów ustawia się "samo".
Jakby Cię kusiła przyłbica samościemniająca z takiego zestawu to lepiej kupić coś droższego osobno, albo klasyczną zwykła maskę. Tanie przyłbice samościemniające mogą być szklodliwe na oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, bizz napisał:

 frajda z czasem spędzonym z synem w garażu

tutaj pamiętaj o dobrej wentylacji, może jakieś maski czy coś, nie znam się na spawaniu ale generalnie zdrowe nie jest...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, zurekk napisał:

Kupujesz sobie w necie kompletny półautomat za 2-2,5k Sherman lub magnum i styknie do takiej roboty. Tylko unikaj ofert "bez gazu", bo tam jest drut samoosłonowy, który nie dość, że droższy to jeszcze sporo dymi i w garażu będzie kłopot. 
Właściwie to dowolny "półautomat" styknie, pomocna dla Ciebie będzie będzie "synergia", wtedy na ekraniku ustawiasz sobie tylko grubość, a reszta parametrów ustawia się "samo".
Jakby Cię kusiła przyłbica samościemniająca z takiego zestawu to lepiej kupić coś droższego osobno, albo klasyczną zwykła maskę. Tanie przyłbice samościemniające mogą być szklodliwe na oczy.

 

Takie coś?

 

https://www.olx.pl/d/oferta/migomat-sherman-synergia-mig-200hd-mma-tig-3w1-CID628-IDLHgYh.html

 

Będę szukał raczej używki, jak mi nie podpasuje albo uznam że nie ogarnę to nie chcę być za dużo w plecy:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Cinek napisał:

Do blacharki polecam migomat bo obsługujesz jedną ręką. Elektroda otulona odpada. Tiga wyjątkowo nie polecę bo wymaga obu rąk do spawania.

Z tanich spawarek mogę polecić Sherman, jest to chińczyk ale daje rady.

 

Spróbujcie mi to rozpisać trochę jaśniej, sam migomat Shermana jest i poniżej 500 zł - kolega @zurekk wspomniał o kwocie 2-2.5 tys - czym to się różni

 

https://www.olx.pl/d/oferta/migomat-spawarka-sherman-mig-130f-transformatorowa-mig-mag-CID628-IDNBmFX.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bizz napisał:

 

Spróbujcie mi to rozpisać trochę jaśniej, sam migomat Shermana jest i poniżej 500 zł - kolega @zurekk wspomniał o kwocie 2-2.5 tys - czym to się różni

 

https://www.olx.pl/d/oferta/migomat-spawarka-sherman-mig-130f-transformatorowa-mig-mag-CID628-IDNBmFX.html

Ten jest na drut samoosłonowy, lepiej kupić taki na butlę z gazem osłonowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, bizz napisał:

Czy da się nauczyć spawania zaczynając od kompletnego braku wiedzy? 

Gdzie zaglądać, jakiś kanał na YouTube, coś do poczytania, jaką spawarkę kupić?

 

Geneza problemu - mam malucha od jakichś 8 lat, z czego 4 stoi na zewnątrz i jego degradacja jest dość spora. Mam wybór oddać na złom, lub zacząć się bawić samemu - blacharze w moich okolicach wołają średnio 9-10 kpln za samą blacharkę nawet nie oglądając auta, nikt nie chce się już w to bawić. 

 

Nie musi być pięknie, chciałbym po prostu powycinać zgnite elementy, wspawać nowe, mam kumpla co mi to pomaluje na koniec, liczy się sama zabawa, frajda z czasem spędzonym z synem w garażu, itp. Więc nie chcę nic robić zawodowo, tylko kupić spawarkę i poszaleć samemu. 

 

Jak to ugryźć?

Byłem w podobnym pkt jak Ty rok temu. Miałem do zrobienia jeden sprzęt i chciałem się nauczyć spawać. Trochę czytałem, oglądałem. Wybrałem nawet sprzęt: Torros Mig200, ale finalnie oddałem blachy do blacharza a naukę spawania przełożyłem na przyszłość.

Popatrz sobie na kanał Pirana na YT.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pewności czy mi się nie odwidzi, szczególnie że mam jeszcze dwa mniejsze projekty w trakcie, jeden do ukończenia już tylko (domek ogrodowy dla dzieci), drugi dopiero zbieram materiały - gokart elektryczny. Ale mam nadzieję ogarnąć to do końca wakacji, a na jesień/zimę malucha wrzucić w garaż i coś podziałać. 

Niestety nikt się nie chce malucha podejmować, szukam cały czas jakiegoś emeryta co by sobie chciał podłubać, bo na czasie mi nie zależy absolutnie - i rok może robić, a z drugiej strony nie zapłacę 10 tys za samą robotę gdzie w sumie większość to wymiana gotowych elementów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, bizz napisał:

Nie mam pewności czy mi się nie odwidzi, szczególnie że mam jeszcze dwa mniejsze projekty w trakcie, jeden do ukończenia już tylko (domek ogrodowy dla dzieci), drugi dopiero zbieram materiały - gokart elektryczny. Ale mam nadzieję ogarnąć to do końca wakacji, a na jesień/zimę malucha wrzucić w garaż i coś podziałać. 

Niestety nikt się nie chce malucha podejmować, szukam cały czas jakiegoś emeryta co by sobie chciał podłubać, bo na czasie mi nie zależy absolutnie - i rok może robić, a z drugiej strony nie zapłacę 10 tys za samą robotę gdzie w sumie większość to wymiana gotowych elementów.

Dobra. Skąd jesteś? Masz jakieś fotki tego co jest do zrobienia?

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, bizz napisał:

Nie mam pewności czy mi się nie odwidzi, szczególnie że mam jeszcze dwa mniejsze projekty w trakcie, jeden do ukończenia już tylko (domek ogrodowy dla dzieci), drugi dopiero zbieram materiały - gokart elektryczny. Ale mam nadzieję ogarnąć to do końca wakacji, a na jesień/zimę malucha wrzucić w garaż i coś podziałać. 

Niestety nikt się nie chce malucha podejmować, szukam cały czas jakiegoś emeryta co by sobie chciał podłubać, bo na czasie mi nie zależy absolutnie - i rok może robić, a z drugiej strony nie zapłacę 10 tys za samą robotę gdzie w sumie większość to wymiana gotowych elementów.

Blacharz i pośpiech - tak to nie ma, jak słyszę ile ludzie robili blacharkę to ciągnie się to latami. Czasami zmieniają ludzi bo auta stoją a nic się nie dzieje. Mój robił pół roku, więc miałem szczęście do człowieka ;). Jeszcze odnośnie samej zabawy ja też odpuściłem z racji m.in kosztów, policzyłem że poza spawarką musiałbym kupić jeszcze sporo gratów jak piaskarka, dobry pistolet lakierniczy, porządne imadło, itd. Tak czy inaczej jak masz czas i gdzie to warto się pobawić, zawsze czegoś człowiek się nauczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Cinek napisał:

Dobra. Skąd jesteś? Masz jakieś fotki tego co jest do zrobienia?

 

 

 

 

Z drugiego końca Polski. 

Fotki w sumie mogę zaraz ogarnąć bo jednemu blacharzowi miałem jeszcze wysłać do oceny. Generalnie odległość to nie problem, biorę lawetę i wiozę. W morzu kosztów to pryszcz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, bizz napisał:

 

Moim zdaniem naprawa tego jest ekonomicznie nie uzasadniona - złom. Najbardziej byłoby szkoda włożonego czasu i pracy, bo może i uda ci się naprawić nadwozie z kilogramem szpachli, ale trwałość tego będzie słaba - tzn. ruda i tak wyjdzie za rok, dwa. Całe nadwozie przed spawaniem należałoby wypiaskować, a po spawaniu konkretnie zabezpieczyć, a to są znaczne koszty, wiedza i praca której sam nie zrobisz. Nie jest to warte malucha. 

Poza tym, samo spawanie przy takim projekcie to pikuś. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, zet napisał:

 

Moim zdaniem naprawa tego jest ekonomicznie nie uzasadniona - złom. Najbardziej byłoby szkoda włożonego czasu i pracy, bo może i uda ci się naprawić nadwozie z kilogramem szpachli, ale trwałość tego będzie słaba - tzn. ruda i tak wyjdzie za rok, dwa. Całe nadwozie przed spawaniem należałoby wypiaskować, a po spawaniu konkretnie zabezpieczyć, a to są znaczne koszty, wiedza i praca której sam nie zrobisz. Nie jest to warte malucha. 

Poza tym, samo spawanie przy takim projekcie to pikuś. 

 

To jest zabawka, ekonomicznie nieuzasadniony był i zakup i opłacanie przez tych kilka la OC i pewnie wiele jeszcze innych rzeczy. Ale to ma bawić, parę lat bawiło i chciałbym żeby znowu zaczęło. 

Pytanie co masz na myśli pisząc "znaczne koszty" bo to dla każdego coś innego. Auto nie ma być odrestaurowane jako zabytek - to tylko hobby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, bizz napisał:

Pytanie co masz na myśli pisząc "znaczne koszty" bo to dla każdego coś innego. Auto nie ma być odrestaurowane jako zabytek - to tylko hobby.

 

Nie wiem dokładnie, ale zapytaj "piaskarza: ile bierze za sodowanie czy inne wyczyszczenie karoserii, a potem blacharza ile bierze za malowanie podkładem reaktywnym + lakierowanie. W trakcie wyjdzie, że Twoje spawanie i szpachlowanie trzeba będzie i tak poprawiać, żeby efekt był ok. 

Chyba, że zamiarujesz tylko wstawić reparaturki i pomalować sprajem z puszki to jak najbardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bizz napisał:

 

Z drugiego końca Polski. 

Fotki w sumie mogę zaraz ogarnąć bo jednemu blacharzowi miałem jeszcze wysłać do oceny. Generalnie odległość to nie problem, biorę lawetę i wiozę. W morzu kosztów to pryszcz.

Ogłoś na clicktrans.pl ktoś na powrocie zawiezie taniej niż byś miał lawetą ganiać :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Zbynek napisał:

Ogłoś na clicktrans.pl ktoś na powrocie zawiezie taniej niż byś miał lawetą ganiać :ok:

 

Mam kumpla z lawetą, a to dość delikatny ładunek. Może się okazać że jak będzie za szybko jechał to połowa malacza pójdzie z wiatrem;]

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, zet napisał:

 

Nie wiem dokładnie, ale zapytaj "piaskarza: ile bierze za sodowanie czy inne wyczyszczenie karoserii, a potem blacharza ile bierze za malowanie podkładem reaktywnym + lakierowanie. W trakcie wyjdzie, że Twoje spawanie i szpachlowanie trzeba będzie i tak poprawiać, żeby efekt był ok. 

Chyba, że zamiarujesz tylko wstawić reparaturki i pomalować sprajem z puszki to jak najbardziej. 

 

Bardziej myślałem wycinać całość i wstawiać gotowe elementy a nie reperaturki. 

W tym stylu:

 

https://allegrolokalnie.pl/oferta/prl-fiat-126p-maluch-polonez-nowe-blachy-blotnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bizz  jeśli idzie o spawanie blacharki samochodowej to wszelkie szkolenia są zbędne ;] Ogarniesz to w 20min ;] Ustawić A i posuw drutu tak żeby nie palić dziur ;] Spawanie polega na przyłożeniu palnika i naciśnięciu przycisku na 0,5sek ;l Spawanie w tym projekcie to najmniejszy problem :phi:  Uwierz że nie chcesz tego robić ;] 

A nawet jak to zrobisz to pocieszysz się tym 2 lata i znowu wyjdzie rdza ;]  Żeby to zrobić dobrze i na kilka lat to trzeba wiedzy, doświadczenia i worka złota ;] 

 

  • Lubię to 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, cumel napisał:

...A nawet jak to zrobisz to pocieszysz się tym 2 lata i znowu wyjdzie rdza ;]  Żeby to zrobić dobrze i na kilka lat to trzeba wiedzy, doświadczenia i worka złota ;] 

 

Profesjonalna antykorozja uzupełniana regularnie nie pomoże? Taka z pełzającymi preparatami powłokowymi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.06.2022 o 19:21, cumel napisał:

@bizz  jeśli idzie o spawanie blacharki samochodowej to wszelkie szkolenia są zbędne ;] Ogarniesz to w 20min ;] Ustawić A i posuw drutu tak żeby nie palić dziur ;] Spawanie polega na przyłożeniu palnika i naciśnięciu przycisku na 0,5sek ;l Spawanie w tym projekcie to najmniejszy problem :phi:  Uwierz że nie chcesz tego robić ;] 

A nawet jak to zrobisz to pocieszysz się tym 2 lata i znowu wyjdzie rdza ;]  Żeby to zrobić dobrze i na kilka lat to trzeba wiedzy, doświadczenia i worka złota ;] 

 

Ja kiedyś kabinę w żuku spawałem... elektrodami otulonymi i chyba z 10 lat wytrzymało-doły drzwi, progi, pas przedni, podłoga kabiny. Oczywiście nie było to robione na zabytek czy inne cuda ale by jeździł i dziury w oczy nie kuły;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, volf6 napisał:

Ja kiedyś kabinę w żuku spawałem... elektrodami otulonymi i chyba z 10 lat wytrzymało-doły drzwi, progi, pas przedni, podłoga kabiny. Oczywiście nie było to robione na zabytek czy inne cuda ale by jeździł i dziury w oczy nie kuły;]

 

Ja mam dokładnie taki zamiar, żeby jeździło i żebym nie musiał się o pięty martwić jak mi podłoga wpadnie pod auto:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.