Skocz do zawartości

Płukanka silnika


pejus1982

Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, marcindzieg napisał:

W zależności od tego ile zapłacisz. Jak zapłacisz więcej to silnik w magiczny sposób wydłuża swoją żywotność?  ;]

 

 

Są jednak granice odpowiedzialności. Można było do auta z silnikiem 1.6 MPI dokupić gwarancję do 150 czy 200 kkm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, r1sender napisał:

Ja bym radził jednak zapoznać się z budową tłoka i cylindra, a potem dalej brnąć. Zapieczenie się pierścienia olejowego nie ma nic wspólnego ze zużyciem silnika. 

Zużycie tych elementów związane jest z tarciem. Można je przyspieszyć niewłaściwą eksploatacją jednostki- brakiem odpowiedniego smarowania, doborem niewłaściwego środka smarnego czy zbyt wysoką temperaturą silnika np. z braku płynu. 

 

Zużycie silnika to nie tylko brak kompresji z powodu zużycia ścianek cylindrów (z grubsza) czy pierścieni. To również inne awarie, które wynikają z wieku i przebiegu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

 

Są jednak granice odpowiedzialności. Można było do auta z silnikiem 1.6 MPI dokupić gwarancję do 150 czy 200 kkm?

Nie mam pojęcia. Ale 150 kkm to silnik bez problemu wytrzymywał nawet w wyrobie samochodopodobnym o nazwie Matiz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, marcindzieg napisał:

Nie mam pojęcia. Ale 150 kkm to silnik bez problemu wytrzymywał nawet w wyrobie samochodopodobnym o nazwie Matiz.

 

Oczywiście. Ale prawdopodobieństwo awarii rośnie i nawet w przypadku udanych silników 150 kkm to już jest jakiś przebieg, nie "zaledwie" i można spodziewać się wszystkiego (chociaż prawdopodobieństwo jest małe).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

nawet w przypadku udanych silników 150 kkm to już jest jakiś przebieg

Tak. Zdążył się dotrzeć. To samo można powiedzieć o 50 kkm i 100 kkm. A pierścień może się zapiec w nawet nowym silniku. Wystarczy jeździć ze zbyt niskim poziomem oleju.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, wladmar napisał:

 

Zużycie silnika to nie tylko brak kompresji z powodu zużycia ścianek cylindrów (z grubsza) czy pierścieni. To również inne awarie, które wynikają z wieku i przebiegu. 

Ale to nie ja postanowiłem tezę, że zapieczony pierścień to wynik zużycia silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Tak. Zdążył się dotrzeć. To samo można powiedzieć o 50 kkm i 100 kkm.

 

Jednak przy takim przebiegu jest gwarancja producenta, czyli producent gwarantuje niezawodność. I owszem, jest różnica między przebiegiem 50 kkm a 150 kkm. Zaprzeczając temu, dochodzimy do absurdu, że przebieg nie ma znaczenia. No bo gdzie jest granica? 200 kkm? 800 kkm? 

 

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

A pierścień może się zapiec w nawet nowym silniku. Wystarczy jeździć ze zbyt niskim poziomem oleju.

 

A to już inna historia, rażące zaniedbanie użytkownika. Tak można załatwić dowolną nową rzecz. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, r1sender napisał:

Ale to nie ja postanowiłem tezę, że zapieczony pierścień to wynik zużycia silnika.

 

Ja postawiłem tezę, że 150 kkm to wcale nie "zaledwie" i silnik może wykazywać zużycie i mieć awarie, wynikające między innymi z zużycia (w tym zapieczone pierścienie, jeżeli problem polega na tym). Zapieczony pierścień jest awarią, czyli objawem zużycia silnika (może w bardziej potocznym rozumieniu). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wladmar napisał:

Jednak przy takim przebiegu jest gwarancja producenta, czyli producent gwarantuje niezawodność.

W najgorszych, możliwych warunkach pracy. I już Ci pisałem wyżej - jak dopłacisz to producent zaczyna gwarantować niezawodność dla wyższych przebiegów. Cud jakiś czy montują inny silnik?

Przebieg ma znaczenie ale nie jest to 150 kkm. Zresztą większe znaczenie ma wiek niż przebieg.

Edytowane przez marcindzieg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś "odmoczylem" pierścienie w 1.4 fiata zalewając naftą z toluenem (za radą ojca mechanika). Silnik nie miał kompresji na dwóch cylindrach po rocznym postoju.
Taka płukankę wlałem przez otwory świec, wkręciłem świece i powoli kluczem kręciłem wałem licząc że kompresja przepcha naftę na dół silnika i odmoczy pierścienie. Następnego dnia nawet kręcąc silnikiem czuć było że kompresja na cylindrach jest porównywalna.
Sukces pełen.

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płukanki działają w określonych przypadkach. Bez rozebrania silnika nie dowiemy się, co jest przyczyną braku kompresji, czy brania dużych ilości oleju. Można coś tam diagnozować itp, ale nadal nie można wykluczyć dwóch, czy nawet trzech przyczyn problemu. Dlatego w wielu przypadkach, zanim zaczniemy brnąć w spore koszty, warto relatywnie tanim sposobem iść w stronę chemii, czasem nawet dość agresywnej lub stosowanej niezgodnie z instrukcją (wydłużone płukanie). 

Ja kiedyś naprawiłem swój silnik chemią, BMW brało spore ilości oleju po zakupie, udało się ograniczyć 5-cio krotnie, bo miałem szczęście, że nagar tylko zablokował pierścienie. Innemu się nie uda, bo przyczyna będzie inna, ale warto próbować. Płukanie stosuję w każdym swoim aucie przy każdej zmianie oleju, żeby zapobiegać tworzeniu nagarów. 

  • Lubię to 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nowy silnik, tzn. cały dół wymieniony, głowica ta sama z przebiegiem 119 tys. Po przejechaniu ok 1000 km zamierzam wymienić olej. Zalać plumankę przed wymianą oleju w takim wypadku, czy nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jakbyś jeszcze chciał popłukać silnik, to polecam od siebie Xado Verylube flush. Można z nią przejechać do 1000km i proponuję zaaplikować 2 puszki na 4-5L oleju.

Też się zdziwiłem po takim płukaniu ile więcej syfu potrafi zlecieć z olejem niż przy wymianie oleju bez płukanki.

Drugi fajny preparat to Xado Antykoks, który się aplikuje do cylindrów i komory spalania specjalną sondą. Skutecznie usuwa nagar i potrafi też dotrzeć do pierścieni zmniejszając zużycie oleju.

A jeśli ona te środku nie pomogą, to ostatnią chemiczną deską ratunku jest płukanie silnika za pomocą DMSO. Jednak to już zabieg mocno inwazyjny i ryzykowny, aczkolwiek mi osobiście bardzo pomógł w Duratecu, który zużywał 1L oleju na 100km.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 7/7/2022 at 1:55 PM, wladmar said:

 

150 kkm to niewielki przebieg? Współczesne silniki są projektowane na ok. 200 kkm i tyle ma ŚREDNIO wytrzymać silnik. Awaria silnika przy 150 kkm nie jest niczym niezwykłym, w zasadzie jeżeli przedłużyłeś gwarancję, to może się jeszcze załapiesz. 

Piszesz takie bzdury że aż strach. Nikt nie projektuje na 200kkm, szczególnie że duża część sprzedaży to firmy a tam często samochody przebijają tyle.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, AstraC napisał:

Czyli wydałeś osąd nie mając pojęcia. ;] Brawo!

Na lata, jednak krótsze przebiegi to wtopa a nie projekt.

 

Bazuję na gwarancji, udzielanej przez producenta. Czyli czas i przebieg, podczas którego producent bierze na siebie odpowiedzialność za usterki. Ty natomiast wolisz wierzyć w bajki, że silniki są wieczne, a już na pewno w twoim aucie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minutes ago, wladmar said:

 

Bazuję na gwarancji, udzielanej przez producenta. Czyli czas i przebieg, podczas którego producent bierze na siebie odpowiedzialność za usterki. Ty natomiast wolisz wierzyć w bajki, że silniki są wieczne, a już na pewno w twoim aucie. 

Aha, czyli bez pojęcia dalej. Zatem samochody praktycznie nigdy nie były projektowane na więcej niż 150kkm? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, wladmar napisał:

Bazuję na gwarancji, udzielanej przez producenta. Czyli czas i przebieg, podczas którego producent bierze na siebie odpowiedzialność za usterki.

Ale zrozum że producent daje tyle gwarancji bo musi przez ten czas utrzymać serwis i dostęp części. A to są KOSZTY. Chodzi tylko i wyłącznie o to a nie czas życia silnika. Pisałem Ci już ze dwa razy że jak zapłacisz więcej to dostaniesz dłuższą gwarancje. Bo płacisz za serwis i dostęp do części. Zresztą ustawowo masz dwa lata bez limitu kilometrów. Producenci by nie udzielali najchętniej w ogóle gwarancji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, AstraC napisał:

Aha, czyli bez pojęcia dalej. Zatem samochody praktycznie nigdy nie były projektowane na więcej niż 150kkm? 

 

Dlaczego tak twierdzisz? Owszem, samochody są projektowane na bezawaryjny okres eksploatacji ok 150 kkm w celu zmniejszenia ryzyka napraw gwarancyjnych. Ale np. blacha to 12 lat gwarancji. Ale silnik zdecydowanie mniej. Nic nie jest wieczne. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Ale zrozum że producent daje tyle gwarancji bo musi przez ten czas utrzymać serwis i dostęp części. A to są KOSZTY. Chodzi tylko i wyłącznie o to a nie czas życia silnika. Pisałem Ci już ze dwa razy że jak zapłacisz więcej to dostaniesz dłuższą gwarancje. Bo płacisz za serwis i dostęp do części. Zresztą ustawowo masz dwa lata bez limitu kilometrów. Producenci by nie udzielali najchętniej w ogóle gwarancji.

 

Ależ są producenci, którzy dobrowolnie udzielają dłuższą gwarancję, bo w ten sposób są bardziej konkurencyjni. Jednak w przypadku samochodów osobowych raczej żaden nie da powyżej 200 kkm. Wszystko ma swój kres wytrzymałości. Silnik również i nie jest to milion kilometrów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wladmar napisał:

 

Ależ są producenci, którzy dobrowolnie udzielają dłuższą gwarancję, bo w ten sposób są bardziej konkurencyjni. Jednak w przypadku samochodów osobowych raczej żaden nie da powyżej 200 kkm. Wszystko ma swój kres wytrzymałości. Silnik również i nie jest to milion kilometrów. 

W Hondzie jest możliwość wykupienia do 300 kkm. W MB chyba do 350. Nie jest to milion ale nie jest to też 200.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

W Hondzie jest możliwość wykupienia do 300 kkm. W MB chyba do 350. Nie jest to milion ale nie jest to też 200.

 

Ale to wyjątki i raczej tania ta opcja nie jest (bo jest to ubezpieczenie i ryzyko jest wyliczone). Owszem, jeden silnik przejedzie więcej, drugi mniej, ale w przypadku osobowych aut nikt nie zakłada przebiegów rzędu milionu (co jest normą w ciężarowych!) i typowy zakres gwarancyjny to odzwierciedla. Naiwnością jest sądzić, że producent projektuje silnik tak, by wytrzymywał dowolne (wg życzenia użytkownika) przebiegi. Nie, bo zresztą kupującym nowe auta na tym nie zależy. Auto ma być (i zazwyczaj jest) niezawodne na gwarancji. Potem to już loteria i przebieg 150-200 kkm jest pewną granicą, kiedy można już spodziewać się dowolnej awarii (ryzyko rośnie wraz z przebiegiem). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

Potem to już loteria i przebieg 150-200 kkm jest pewną granicą, kiedy można już spodziewać się dowolnej awarii (ryzyko rośnie wraz z przebiegiem). 

Dawno temu widziałem jak cofali w Octaviach TDI przebiegi z > 700 kkm na 150. Te auta wyglądały jakby tyle miały. Bardziej wieku bym się bał niż przebiegu. 8-10 lat to jest dosyć graniczna wartość. Tam się wszystko może wysypać ale ze starości.

Producent musi uwzględnić że lejesz olej LL i jeździsz na krótkich odcinkach. W skrajnie niekorzystnych warunkach. Tyle że w gruncie rzeczy niewiele aut jest tak eksploatowanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Dawno temu widziałem jak cofali w Octaviach TDI przebiegi z > 700 kkm na 150. Te auta wyglądały jakby tyle miały. Bardziej wieku bym się bał niż przebiegu. 8-10 lat to jest dosyć graniczna wartość. Tam się wszystko może wysypać ale ze starości.

 

Wiek to swoją drogą, chociaż akurat w przypadku silnika bardziej przebieg. No i znowuż stare TDI owszem, były dosyć wytrzymałe, ale np. VAGowskie 1.4 TDI traciły kompresję i zaczynały żłopać olej często jeszcze na gwarancji, a 200 kkm chyba rzadko który dożył (swoją drogą nie wiem jak trzeba nienawidzieć życie, żeby przejechać tyle trzycylindrowym dieslem). W Renault 1.5 dci padał zazwyczaj ok 100-120 kkm. 

 

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Producent musi uwzględnić że lejesz olej LL i jeździsz na krótkich odcinkach. W skrajnie niekorzystnych warunkach. Tyle że w gruncie rzeczy niewiele aut jest tak eksploatowanych.

 

Czy ja wiem czy niewiele... Zobacz wątek obok - auto używane w mieście na krótkich odcinkach i pomimo zaleceń producenta wszyscy radzą, że nie warto wymieniać olej co rok. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wladmar napisał:

Czy ja wiem czy niewiele... Zobacz wątek obok - auto używane w mieście na krótkich odcinkach i pomimo zaleceń producenta wszyscy radzą, że nie warto wymieniać olej co rok. 

Ale tu już chodzi o kulturę techniczną.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, marcindzieg napisał:

Ale tu już chodzi o kulturę techniczną.

 

Nie tylko. Auto używane w trasach zużywa się mniej (w tym zdecydowanie silnik), więc i statystycznie (!) zrobi większy przebieg. Dla auta 10-15letniego przebieg 150 kkm to już spory wyczyn, bo silnik pracuje w zdecydowanie gorszych warunkach. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.07.2022 o 13:55, wladmar napisał:

 

150 kkm to niewielki przebieg? Współczesne silniki są projektowane na ok. 200 kkm i tyle ma ŚREDNIO wytrzymać silnik. Awaria silnika przy 150 kkm nie jest niczym niezwykłym, w zasadzie jeżeli przedłużyłeś gwarancję, to może się jeszcze załapiesz. 

to nie jest współczesny silnik 😄

https://spidersweb.pl/autoblog/volkswagen-1-6-historia-czesc-1/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.