Majkiel Napisano 8 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2022 Trawnik jak na zdjęciu, w suche dni wieczorem podlewany, na wiosnę nawożony. Było kilka "plam" koniczyny którą spryskałem, ale cały jest pożółknięty i marnie rośnie. Patrząc na mój i sąsiada widać, że coś jest nie tak. Coś jeszcze można zapodać w tym sezonie, czy dać mu spokój i zająć się trawą na wiosnę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 8 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2022 najlepiej pogadać z sąsiadem co stosuje sporo trawo maniaków nawozi raz na miesiąc..., do tego dochodzi temat aeracji i wertykulacji, kwestia ostrza kosiarki żeby nie było tępe też jest ważne, do tego ilość wody i czas podlewania, ja na przyszły sezon właśnie atakuje mój trawnik żeby wyglądał jak u twojego sąsiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 8 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2022 50 minut temu, Majkiel napisał: Coś jeszcze można zapodać w tym sezonie, czy dać mu spokój i zająć się trawą na wiosnę? IMHO brak wody, taką trochę patelnię tam masz. Może być też tak, że taki gatunek trawy który lubi dużo wody. U mnie widać, od razu jak coś nie tak jest z armatką od podlewania, trawa momentalnie żółknie. Nawozić się powinno raz na miesiąc. Co stosujesz na koniczyną i z jakim skutkiem ? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 8 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2022 5 minut temu, sherif napisał: IMHO brak wody, taką trochę patelnię tam masz. Może być też tak, że taki gatunek trawy który lubi dużo wody. U mnie widać, od razu jak coś nie tak jest z armatką od podlewania, trawa momentalnie żółknie. Nawozić się powinno raz na miesiąc. No patelnia jest, ale staram się codziennie podlać. Jeśli dobrze pamiętam, to siałem trawnik uniwersalny z Iławy, punktowo mogą być inne mieszanki jak ładałem dziurę po większym mleczu. 5 minut temu, sherif napisał: Co stosujesz na koniczyną i z jakim skutkiem ? Na koniczynę czy babkę stosowałem chwastox firmy ciech albo mniszek substrala. Działały dość skutecznie. 40 minut temu, bielaPL napisał: najlepiej pogadać z sąsiadem co stosuje sporo trawo maniaków nawozi raz na miesiąc..., do tego dochodzi temat aeracji i wertykulacji, kwestia ostrza kosiarki żeby nie było tępe też jest ważne, do tego ilość wody i czas podlewania, ja na przyszły sezon właśnie atakuje mój trawnik żeby wyglądał jak u twojego sąsiada Sąsiad to albo kosi, albo czymś pryska, albo czymś sypie, albo .... akurat pada i nic nie robi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gordon_Shumway Napisano 8 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2022 13 godzin temu, Majkiel napisał: wieczorem podlewany Spróbuj zmienić porę podlewania na rano, moja "Pani Doradca od zielonego" mawia, że wieczorne podlewanie dobrze robi, ale wyłącznie ślimakom. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
HerrMajki Napisano 9 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2022 (edytowane) 20 godzin temu, Majkiel napisał: Coś jeszcze można zapodać w tym sezonie, czy dać mu spokój i zająć się trawą na wiosnę? Jeszcze mozesz sypnąć nawozu letniego. Istatni dzwonek. Poxniej tzn wrzesień paxdziernik już tylko jesienny. Jak pisali poprzednicy - susza panie. Podlewanie na takiej patelni to min 15 l/m2 co 2 dni gdy są upały i ca co 3 dni przy normalnej temperaturze i nie wieczorem tylko raczej wczesniej rano lepiej lać. Nie widać jaką wysokość ma trswa i co to za trawa ale przyczyną może też być zbyt niskie koszenie - ja latem tnę na ok 5-6cm. Powinno się też często kosić aby nie ścinać więcej niż 1/3 wysokości. No i ostry nóż. Kup sobie elektroniczny miernik wilgotności to zobaczysz czy mokro czy sucho. Edytowane 9 Sierpnia 2022 przez HerrMajki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yack Napisano 9 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2022 no jak na wiosnę nawożony to może już po nawozie ? Nie wiem jak u innych ale u mnie podłoże jest piaszczyste i tydzień do dwóch po nawiezieniu trawa robi się fajna ciemnozielona i rośnie jak szalona a po kolejnych 2 tygodniach wraca do stanu przed nawiezieniem. A gdzieś słyszałem żeby nie podlewać codziennie bo korzenie wtedy nie sięgają głęboko. Ale ile w tym prawdy to nie testowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 A ja postawię trochę kontrowersyjną tezę. Przesadne dbanie o trawnik w naszej strefie klimatycznej jest bez sensu, bo efekty są niewspółmiernie do nakładu pracy i środków (woda, nawozy). Co innego np. u Brytoli (chociaż też klimat się zmienia). Lepiej nasadzić jakichś kwiatków, krzaków, drzewek, czy co tam kto lubi, a trawę raz w tygodniu skosić i się nie przejmować, że coś tam żółknie albo chwast wyrósł. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 9 minut temu, kjk napisał: A ja postawię trochę kontrowersyjną tezę. Przesadne dbanie o trawnik w naszej strefie klimatycznej jest bez sensu, bo efekty są niewspółmiernie do nakładu pracy i środków (woda, nawozy). Co innego np. u Brytoli (chociaż też klimat się zmienia). Lepiej nasadzić jakichś kwiatków, krzaków, drzewek, czy co tam kto lubi, a trawę raz w tygodniu skosić i się nie przejmować, że coś tam żółknie albo chwast wyrósł. Fakt kontrowersyjna. Ja uważam dokładnie odwrotnie. Z kwiatami, krzakami, itd jest ciągła robota i problemy. Np taka Magnolia to jest ładna 2tyg na wiosnę, + kupę liście to sprzątania i zwykły krzaczor/drzewko przez resztę roku. Ładna i zadbana trawa nie dość że fajnie wygląda to też się przydaje np dzieciaki mogą sobie w piłkę pograć czy grilla można zrobić. Do mnie często jak ktoś przyjeżdża to boso chodzi bo "taka ładna i gęsta trawa" . Ja trawę koszę raz na tydzień i co ok 5-6tyg sypię nawóz (20min roboty). Podlewa się samo, ale to tak samo jak z resztą ogrodu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bielaPL Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 (edytowane) 3 minuty temu, sherif napisał: Fakt kontrowersyjna. Ja uważam dokładnie odwrotnie. Z kwiatami, krzakami, itd jest ciągła robota i problemy. Np taka Magnolia to jest ładna 2tyg na wiosnę, + kupę liście to sprzątania i zwykły krzaczor/drzewko przez resztę roku. Ładna i zadbana trawa nie dość że fajnie wygląda to też się przydaje np dzieciaki mogą sobie w piłkę pograć czy grilla można zrobić. Do mnie często jak ktoś przyjeżdża to boso chodzi bo "taka ładna i gęsta trawa" . Ja trawę koszę raz na tydzień i co ok 5-6tyg sypię nawóz (20min roboty). Podlewa się samo, ale to tak samo jak z resztą ogrodu. A koniczyna? Perz? Czym nawozisz? Aeracje i wertykulacje robisz? Pędraki? Krety? Piesek? Zgłębiam teraz temat bo w przyszłym sezonie mam zamiar doprowadzić trochę do ładu swój trawnik Edytowane 10 Sierpnia 2022 przez bielaPL Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 Polecam Taki nawóz. U mnie trawa zrobiła się momentalnie mocno zielona i soczysta. zaletą tego nawozu jest niska cena i nie da się go przedawkować. Oprócz tego stosuję jeszcze oprysk na choroby grzybowe. Też trawnik odżył po tym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
komor Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 (edytowane) W dniu 8.08.2022 o 10:18, Majkiel napisał: Coś jeszcze można zapodać w tym sezonie, czy dać mu spokój i zająć się trawą na wiosnę? Chyba wszystko zostało już powiedziane. Podlewanie, nawożenie i ewentualnie podtruwanie chwastów. Ja osobiście stosuje metodę niskiego koszenia chwasta, kilka razy pod rzad 2-3 razy w tygodniu i ilość chwastów spada. Wyżej kosze jak są upały, aby nie spalić trawy mimo nawodnienia. 11 minut temu, blue_ napisał: Polecam Taki nawóz. U mnie trawa zrobiła się momentalnie mocno zielona i soczysta. zaletą tego nawozu jest niska cena i nie da się go przedawkować. Oprócz tego stosuję jeszcze oprysk na choroby grzybowe. Też trawnik odżył po tym Jak Ty tym sypiesz? Z ręki na oko? Ja po ostatnim ręcznym posypaniu azotem granulowanym musiałem chodzi i dosypywać tam gdzie zostały dziury bez nawozu. Edytowane 10 Sierpnia 2022 przez komor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 1 godzinę temu, bielaPL napisał: A koniczyna? Perz? Czym nawozisz? Aeracje i wertykulacje robisz? Pędraki? Krety? Piesek? Zgłębiam teraz temat bo w przyszłym sezonie mam zamiar doprowadzić trochę do ładu swój trawnik Mam trawę z rolki, jest nawet po kilku latach tak gęsta, ze niewiele da radę się przebić. Pojawia się czasem mlecz, ale pojedyncze sztuki, które usuwam. Wertykuluje zawsze wczesną wiosną i wygrabiam tam gdzie nie dojadę. Krety psują mi jedynie czasem obrzeża gdzie kończy się siatka a zaczyna rabatka. Pieska nie ma i mam nadzieje nie mieć . Jak jest gościnnie to zostają wypalone placki na 2-3tyg . Część trawę mam w cieniu, pod drzewami lasu tam pojawia się mech, ale taki delikatny. Stosuje nawóz p.mechowi i chyba daje radę. Z polecenia ogrodnika używam nawóz do trawników florovit. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blue_ Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 5 godzin temu, komor napisał: Jak Ty tym sypiesz? Z ręki na oko? Z ręki, tak żeby wszędzie było obficie. Ta mączka ma to do siebie, że nie da się przedawkować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 (edytowane) 11 godzin temu, sherif napisał: Fakt kontrowersyjna. Ja uważam dokładnie odwrotnie. Z kwiatami, krzakami, itd jest ciągła robota i problemy. Np taka Magnolia to jest ładna 2tyg na wiosnę E, nie tak bardzo. Moda na strzyżone trawniki przyszła do nas z zachodu. Teraz tam już są trochę inne trendy i za parę lat to przyjdzie do nas. W taki trawnik musisz pakować w cholerę chemii i jeszcze więcej wody (jak pisali koledzy powyżej). W zamian masz coś, co powiedzmy że ładnie wygląda i fajnie się na tym łazi, leży, chleje browar. Natomiast trawnik nie daje cienia, nie obniża temperatury, nie kumuluje wody opadowej, nie jest bogatym siedliskiem dla różnych pożytecznych stworzeń, jest bezużyteczny dla pszczół. To wszystko mogą dać odpowiednie nasadzenia (przy odpowiednim doborze nie są bardzo pracochłonne; magnolia to zły przykład, bo to roślina u nas egzotyczna, więc i dość upierdliwa) lub, o zgrozo, tzw. nieużytek, na którym rośnie sobie co chce i ze dwa razy w roku to skosimy. Ja jestem zwolennikiem trawnika takiej wielkości, jakiej rzeczywiście potrzebujemy do grilowania albo do zabawy dla dzieci, i nie widzę powodu, żeby walczyć np. z koniczyną lub mchem. Tysiące metrów kwadratowych sztucznie utrzymywanej monokultury to bezsens, zwłaszcza że klimat się ociepla i problemy z wodą też zapewne będą się nasilać. Edytowane 10 Sierpnia 2022 przez kjk 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 58 minut temu, kjk napisał: E, nie tak bardzo. Moda na strzyżone trawniki przyszła do nas z zachodu. Teraz tam już są trochę inne trendy i za parę lat to przyjdzie do nas. W taki trawnik musisz pakować w cholerę chemii i jeszcze więcej wody (jak pisali koledzy powyżej). W zamian masz coś, co powiedzmy że ładnie wygląda i fajnie się na tym łazi, leży, chleje browar. Natomiast trawnik nie daje cienia, nie obniża temperatury, nie kumuluje wody opadowej, nie jest bogatym siedliskiem dla różnych pożytecznych stworzeń, jest bezużyteczny dla pszczół. To wszystko mogą dać odpowiednie nasadzenia (przy odpowiednim doborze nie są bardzo pracochłonne; magnolia to zły przykład, bo to roślina u nas egzotyczna, więc i dość upierdliwa) lub, o zgrozo, tzw. nieużytek, na którym rośnie sobie co chce i ze dwa razy w roku to skosimy. Ja jestem zwolennikiem trawnika takiej wielkości, jakiej rzeczywiście potrzebujemy do grilowania albo do zabawy dla dzieci, i nie widzę powodu, żeby walczyć np. z koniczyną lub mchem. Tysiące metrów kwadratowych sztucznie utrzymywanej monokultury to bezsens, zwłaszcza że klimat się ociepla i problemy z wodą też zapewne będą się nasilać. Trawnik uznać za modę to trochę nadużycie. Kiedyś co prawda ludzie więcej miejsca poświęcali na ogródki warzywne czy sady bo nie było tego w sklepie, ale to z modą nie ma nic wspólnego. Raczej z wygodą i estetyką. Kaczory czy kwiatki też nie dają cienia, czy nie akumulują wody .. nie od tego są zwykle ogródki przy domu. Podam Ci inny przykład: borówka czy jagoda kamczacka - takie krzaczory przerabiałem bo miało być ładnie i pożytecznie. Ciągle było coś nie tak, a to brak różnych odmian, a to za sucho a to za mokro, a to znów nie owocują. Ślimaki i tak to żarły. Wywaliłem i jest spokój. Podobnie pewnie będzie z truskawkami, których i tak zazwyczaj nikt nie ma chęci zbierać, a trawka sobie rośnie i służy . Mowa o ogródkach przydomowych w mieście a nie gospodarstwach wielo hektarowych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 13 minut temu, sherif napisał: Podobnie pewnie będzie z truskawkami, których i tak zazwyczaj nikt nie ma chęci zbierać Zbieranie truskawek z "powierzchni nieplantacyjnej" to pestka, gorzej z pieleniem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 16 minut temu, ZUBERTO napisał: Zbieranie truskawek z "powierzchni nieplantacyjnej" to pestka, gorzej z pieleniem. Za pielenie u mnie robi geowłóknina .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ZUBERTO Napisano 10 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2022 (edytowane) 8 godzin temu, sherif napisał: Za pielenie u mnie robi geowłóknina .. Moja żona się upiera, że to nie jest dobre rozwiązanie. Na szczęście pielenie to jej problem. Edytowane 11 Sierpnia 2022 przez ZUBERTO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kjk Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 (edytowane) 9 godzin temu, sherif napisał: 11 godzin temu, kjk napisał: Rozwiń Trawnik uznać za modę to trochę nadużycie Moda, jak wiele innych. Teraz w miastach stopniowo ustępuje modzie na tzw. łąki kwietne, a trend moim zdaniem się pogłębi. Polecam zainteresować się ogrodami pokazowymi u Niemców i Holendrów (bo głównie ich małpujemy w ogrodnictwie, z kilkuletnim opóźnieniem). Tam zadbany trawnik już praktycznie nie występuje, za to jest miejsce na "nieużytki" z chaszczami (polecam Google: "czwarta przyroda"), co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Edytowane 11 Sierpnia 2022 przez kjk 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 6 minut temu, kjk napisał: Moda, jak wiele innych. Teraz w miastach stopniowo ustępuje modzie na tzw. łąki kwietne, a trend moim zdaniem się pogłębi. Polecam zainteresować się ogrodami pokazowymi u Niemców i Holendrów (bo głównie ich małpujemy w ogrodnictwie, z kilkuletnim opóźnieniem). Tam zadbany trawnik już praktycznie nie występuje, za to jest miejsce na "nieużytki" z chaszczami (polecam Google: "czwarta przyroda"), co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Ale ta "moda" na łąki kwietne została "zainicjowana" przez UE, są dopłaty do takich łąk. W Danii obszary zielone są podzielone na strefy (czy wyspy), które są systematycznie koszone, takie co parę tygodni i takie raz, czy dwa razy w roku. Oprócz tego są wyspy z drzewkami (często owocowe) i ostatnio to o czym kolega pisze, łąki kwietne. Ślicznie to wygląda o tej porze roku zwłaszcza przy drogach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 20 minut temu, kjk napisał: Moda, jak wiele innych. Teraz w miastach stopniowo ustępuje modzie na tzw. łąki kwietne, a trend moim zdaniem się pogłębi. Polecam zainteresować się ogrodami pokazowymi u Niemców i Holendrów (bo głównie ich małpujemy w ogrodnictwie, z kilkuletnim opóźnieniem). Tam zadbany trawnik już praktycznie nie występuje, za to jest miejsce na "nieużytki" z chaszczami (polecam Google: "czwarta przyroda"), co jeszcze niedawno było nie do pomyślenia. Właśnie oto mi chodzi, robię u siebie (tak jak i większość) to co mi pasuje a nie co jest modne . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
sherif Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 9 godzin temu, ZUBERTO napisał: Moja żona się upiera, że to nie jest dobre rozwiązanie. Na szczęście pielenie to jej problem. Moja w sumie chyba też ostatnio narzekała, że trzeba geowłókninę wyrwać bo truskawki słabe rosną. Niech se robi co chce. Poprzednio przy kwiatach wyrwała i dziwi się, że suchy piach ciągle jest . Poza tym u mnie brak włókniny = kopce kretów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 (edytowane) 12 godzin temu, ZUBERTO napisał: Moja żona się upiera, że to nie jest dobre rozwiązanie. Na szczęście pielenie to jej problem. No tak mówią w internetach. "agroszmata" nawet jest to nazywane. Rośliny głupieją i korzenie tuż pod nią się rozwijają zamiast lecieć w ziemię. u nas kierowniczka ogrodu sukcesywnie likwiduje trawnik i powiększa rabaty z kwiatkami i innymi. Ja w to nie wnikam - jestem od kopania i innej ciężkiej roboty. Edytowane 11 Sierpnia 2022 przez exor 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 Ale ta "moda" na łąki kwietne została "zainicjowana" przez UE, są dopłaty do takich łąk. W Danii obszary zielone są podzielone na strefy (czy wyspy), które są systematycznie koszone, takie co parę tygodni i takie raz, czy dwa razy w roku. Oprócz tego są wyspy z drzewkami (często owocowe) i ostatnio to o czym kolega pisze, łąki kwietne. Ślicznie to wygląda o tej porze roku zwłaszcza przy drogach. Moda nie moda. U mnie 1/4 trawnika wyleciała na rzecz łąki kwietnej. Widzę same plusy. Mniej roboty z koszeniem. Owady praktycznie tylko tam siedzą a nie paletaja się po całym ogrodzie, ładny zapach, kolorowo. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 Teraz, ppmarian napisał: Moda nie moda. U mnie 1/4 trawnika wyleciała na rzecz łąki kwietnej. Widzę same plusy. Mniej roboty z koszeniem. Owady praktycznie tylko tam siedzą a nie paletaja się po całym ogrodzie, ładny zapach, kolorowo. Da się dosiać bez przeorania trawnika? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 1 minutę temu, rwIcIk napisał: Da się dosiać bez przeorania trawnika? U mnie w tamtym roku orali (ale to na zieleni publicznej). Tak wygląda okolica parę minut spacerkiem ode mnie. Zdjęcia robione przed chwilą na spacerze z "rudym". 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 Da się dosiać bez przeorania trawnika? Chyba nie bardzo. Ja "odwróciłem" trawnik gleborgryzarka i na to zasiałem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 4 minuty temu, janusz napisał: Zdjęcia robione przed chwilą na spacerze z "rudym". A to też na spacerze koło domu, ale w lipcu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
CRAZY_Wroc Napisano 11 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 11 Sierpnia 2022 Godzinę temu, rwIcIk napisał: Da się dosiać bez przeorania trawnika? podobno tak - jest jakaś roślinka którą się sieje i która jest pasożytem trawy (jednoroczna) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luccass Napisano 12 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2022 podobno tak - jest jakaś roślinka którą się sieje i która jest pasożytem trawy (jednoroczna)Jak wpadnie komuś nazwa tej roślinki w oko, to dajcie znać proszę. Mam kawałek 'trawnika' od samego południa, w który musiałbym lać wodę wiadrami żeby nie zamieniał się latem w siano.tapatalked Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Majkiel Napisano 16 Sierpnia 2022 Autor Udostępnij Napisano 16 Sierpnia 2022 W dniu 9.08.2022 o 06:49, HerrMajki napisał: Jeszcze mozesz sypnąć nawozu letniego. Istatni dzwonek. Poxniej tzn wrzesień paxdziernik już tylko jesienny. Sypnąłem, no i pięknie się zazieleniła, a że robiłem to już po ciemku, to widać kawałek mniej zielony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rwIcIk Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 U mnie sypie nawóz tylko na wiosnę. Gdy nie ma deszczu, trawnik przysycha. Trochę popada i znów zielony 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 W dniu 9.08.2022 o 14:42, yack napisał: no jak na wiosnę nawożony to może już po nawozie ? Nie wiem jak u innych ale u mnie podłoże jest piaszczyste i tydzień do dwóch po nawiezieniu trawa robi się fajna ciemnozielona i rośnie jak szalona a po kolejnych 2 tygodniach wraca do stanu przed nawiezieniem. A gdzieś słyszałem żeby nie podlewać codziennie bo korzenie wtedy nie sięgają głęboko. Ale ile w tym prawdy to nie testowałem Nie tylko nie podlewać codziennie, ale i nie podlewać, jak się nie ma czym. Jak za mało podlejesz, to trawa wodę pobiera tylko z pierwszych kilku cm gleby i jest, jak mówisz. Przynajmniej tak mówią mądre głowy - albo namoczyć konkretnie glebę raz na jakiś czas, albo w ogóle i zdać się na deszcze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 W dniu 11.08.2022 o 14:40, janusz napisał: A to też na spacerze koło domu, ale w lipcu super to wygląda, jak jest z daleka od Twojej działki. Przejdziesz i kleszcze musisz ściągać. Bez długich spodni nie radzę, bo pokrzywy, oset i inne. Z psa dziady wyczesuj i kleszcze iskaj. Przejdziesz boso, to szykuj cebulę na użądlenia. Poniżej link do różnych polskich roślin łąkowych - można wybrać pod kątem rodzaju gleby, nasłonecznienia i ilości deszczów: https://www.medianauka.pl/rosliny-lakowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
janusz Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 23 minuty temu, Olleo napisał: super to wygląda, jak jest z daleka od Twojej działki. Przejdziesz i kleszcze musisz ściągać. O dziwo w tym roku nie ma problemu z kleszczami, w przeciwieństwie do ubiegłego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 35 minut temu, janusz napisał: O dziwo w tym roku nie ma problemu z kleszczami, w przeciwieństwie do ubiegłego. widocznie lokalnie macie szczęście, ale we Wrocławiu przez całą wiosnę, do czerwca włącznie, dziennie z psa ściągałem 5-10 kleszczy. Wystarczyło jedno przejście przez te wysokie trawy (a władze Wrocławia ocipiały na punkcie niekoszenia, a jak już koszą, to oczywiście w największe upały i suszę) i kilka już po nim łaziło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ppmarian Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 widocznie lokalnie macie szczęście, ale we Wrocławiu przez całą wiosnę, do czerwca włącznie, dziennie z psa ściągałem 5-10 kleszczy. Wystarczyło jedno przejście przez te wysokie trawy (a władze Wrocławia ocipiały na punkcie niekoszenia, a jak już koszą, to oczywiście w największe upały i suszę) i kilka już po nim łaziło.Nie potwierdzam. W tym roku jest zdecydowanie mniej kleszczy niż rok temu we wro i okolicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
exor Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 14 godzin temu, Majkiel napisał: Sypnąłem, no i pięknie się zazieleniła, a że robiłem to już po ciemku, to widać kawałek mniej zielony A to kiedy sypałeś? Szybko zadziałało jak widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 17 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2022 Godzinę temu, ppmarian napisał: 1 godzinę temu, Olleo napisał: widocznie lokalnie macie szczęście, ale we Wrocławiu przez całą wiosnę, do czerwca włącznie, dziennie z psa ściągałem 5-10 kleszczy. Wystarczyło jedno przejście przez te wysokie trawy (a władze Wrocławia ocipiały na punkcie niekoszenia, a jak już koszą, to oczywiście w największe upały i suszę) i kilka już po nim łaziło. Nie potwierdzam. W tym roku jest zdecydowanie mniej kleszczy niż rok temu we wro i okolicach. może należysz do tych szczęśliwców, gdzie miasto zdecydowało się nieco wytruć kleszcze i komary opryskami, ale u nas Sutryk postanowił "ekologicznie" wpuścić rybki do stawu w parku. Na kleszcze to nie pomogło, a na komary... cóż, rybki się podusiły i tyle z tej zabawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
yack Napisano 19 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2022 W dniu 17.08.2022 o 13:21, ppmarian napisał: W dniu 17.08.2022 o 12:45, Olleo napisał: widocznie lokalnie macie szczęście, ale we Wrocławiu przez całą wiosnę, do czerwca włącznie, dziennie z psa ściągałem 5-10 kleszczy. Wystarczyło jedno przejście przez te wysokie trawy (a władze Wrocławia ocipiały na punkcie niekoszenia, a jak już koszą, to oczywiście w największe upały i suszę) i kilka już po nim łaziło. Nie potwierdzam. W tym roku jest zdecydowanie mniej kleszczy niż rok temu we wro i okolicach. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam U nas było bardzo dużo kleszczy 2 miesiące temu. W maju i czerwcu to z psa prawie codziennie ściągałem kleszcze, czasem rano miał na pysku kilka kleszczy z nocy. W lipcu i sierpniu ani jednego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olleo Napisano 19 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2022 1 godzinę temu, yack napisał: Nie potwierdzam, nie zaprzeczam U nas było bardzo dużo kleszczy 2 miesiące temu. W maju i czerwcu to z psa prawie codziennie ściągałem kleszcze, czasem rano miał na pysku kilka kleszczy z nocy. W lipcu i sierpniu ani jednego dlatego napisałem do czerwca włącznie - teraz sporadycznie się pojawiają na ogrodzie, ale już na Ślęży i okolicach jest ich pełno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
GoldFinger Napisano 19 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 19 Sierpnia 2022 W dniu 17.08.2022 o 12:08, janusz napisał: O dziwo w tym roku nie ma problemu z kleszczami, w przeciwieństwie do ubiegłego. A moim rzeszowskim, miejskim przydomowym ogrodzie co roku łapiemy osobiście 5-6 kleszczy (w tujach i na trawie?) i w tym roku także nie było wyjątku . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.