Skocz do zawartości

Wyrobienie wtórnika zagubionego dowodu rejestracyjnego - sens


Polarny

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio zauważyłem, że nie mogę tego dokumentu znaleźć - pewnie gdzieś w domu jest, ale w praktyce jest tak, jak bym go zgubił.

Wypadałoby wyrobić wtórnik, ale tu urzędy podchodzą do tego niesamowicie poważnie, mimo że dowód rejestracyjny w postaci fizycznej z logicznego punktu widzenia nie ma żadnego sensu, gdyż wszystkie dane są w chmurze.

Trzeba OSOBIŚCIE złożyć wniosek, zgodę na przetwarzanie danych osobowych oraz oświadczenie o zagubieniu. Jeżeli jest współwłaściciel, to też musi się pofatygować. Do tego karta pojazdu (o ile jest), tablic na szczęście nie trzeba już przynosić. Nie wiem, jak z zaświadczeniem przejścia badania technicznego - ale to raczej jest w systemie.

O ile w jakiś sposób zrozumiały jest ten cały korowód przy pierwszej rejestracji, o tyle dziwne jest, że trzeba to powtarzać przy wyrabianiu duplikatu papierka, który już wcześniej został uznany za godnego egzystencji. Tutaj powinno być kliknięcie w systemie "chcę duplikat", opłata i odbiór.

 

Pytanie jednak dotyczy praktycznego wymiaru - jest sens sobie tym głowę zawracać? Co się stanie, jeżeli nie będę miał DR? Przegląd techniczny - z tego co wiem - może się odbyć bez niego. Nie trzeba DR ze sobą wozić - on istnieje i tak wirtualnie. Ktoś przerabiał temat i może wskazać wady nieposiadania DR w formie fizycznej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, marcindzieg napisał:

Przy sprzedaży, jak ubezpieczam też chcą. Ja bym się poświęcił i wyrobił wtórnik.

Czekaj, czekaj ... coś żeś mi przypomniał. Ostatnio używałem DR właśnie żeby zrobić zdjęcie dla ubezpieczalni i robiłem to przy samochodzie (bo zdjęcia samochodu też chcieli). Poszukam więc w aucie.

 

  • Lubię to 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Polarny napisał:

Czekaj, czekaj ... coś żeś mi przypomniał. Ostatnio używałem DR właśnie żeby zrobić zdjęcie dla ubezpieczalni i robiłem to przy samochodzie (bo zdjęcia samochodu też chcieli). Poszukam więc w aucie.

 

To przy okazji wyjmij ze schowka też zapasowy kluczyk/kartę. :oki:

  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Tilok napisał:

 

Jakiś nowy przepis?

Nie wiem, czy nowy. Przed chwilą dzwoniłem na SKP (bo jeszcze nie wiem, czy DR się odnajdzie, czy nie) i facet powiedział, że zastępczo może być karta pojazdu. Jeżeli nie ma karty, to tymczasowe zezwolenie z urzędu po złożeniu wniosku o nowy dowód. Tak czy owak, nie uniknie się wyrabiania DR jeżeli nie ma się KP - przynajmniej do najbliższego badania technicznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Polarny napisał:

Dlaczego miałbym je tam chować, skoro ubezpieczyciel nie wymagał ich fotografowania?

Byłby piękny komplet, auto, DR i legalne klucze.

Panie ja tą furę legalnie pożyczyłem od właściciela, na dowód tego przekazał mi DR i klucze.

 

Skąd mam wiedzieć czego wymagał Twój ubezpieczyciel?

Mój kiedyś, przy 1 polisie, chciał zdjęcia kluczy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Polarny napisał:

Ostatnio zauważyłem, że nie mogę tego dokumentu znaleźć - pewnie gdzieś w domu jest, ale w praktyce jest tak, jak bym go zgubił.

Wypadałoby wyrobić wtórnik, ale tu urzędy podchodzą do tego niesamowicie poważnie, mimo że dowód rejestracyjny w postaci fizycznej z logicznego punktu widzenia nie ma żadnego sensu, gdyż wszystkie dane są w chmurze.

Trzeba OSOBIŚCIE złożyć wniosek, zgodę na przetwarzanie danych osobowych oraz oświadczenie o zagubieniu. Jeżeli jest współwłaściciel, to też musi się pofatygować. Do tego karta pojazdu (o ile jest), tablic na szczęście nie trzeba już przynosić. Nie wiem, jak z zaświadczeniem przejścia badania technicznego - ale to raczej jest w systemie.

O ile w jakiś sposób zrozumiały jest ten cały korowód przy pierwszej rejestracji, o tyle dziwne jest, że trzeba to powtarzać przy wyrabianiu duplikatu papierka, który już wcześniej został uznany za godnego egzystencji. Tutaj powinno być kliknięcie w systemie "chcę duplikat", opłata i odbiór.

 

Pytanie jednak dotyczy praktycznego wymiaru - jest sens sobie tym głowę zawracać? Co się stanie, jeżeli nie będę miał DR? Przegląd techniczny - z tego co wiem - może się odbyć bez niego. Nie trzeba DR ze sobą wozić - on istnieje i tak wirtualnie. Ktoś przerabiał temat i może wskazać wady nieposiadania DR w formie fizycznej?

Nie wiem co Ty za problemy masz z tym z DR bo do duplikatu wystarczy jeden właściciel z upoważnieniem nawet wypisanym na zwyklej kartce od drugiego, karta pojazdu będzie potrzebna lub nie bo po 4.09 traci ważność tylko przy odbiorze. A co do tego czy jest sens, za granicą grozi ci odholowanie lub co tam wymyśla, a w Polsce właściwie nie musisz go mieć bo do sprzedaży pójdziesz do swojego wydziału i wystawia za 17 zł zaświadczenie o zgubionym DR i z tym można sprzedać. Badania można zrobić z karta pojazdu lub wydrukiem z wk. Problem może być z adnotacjami typu LPG, hak, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Maciej__ napisał:

 

Pytanie czy znajdziesz kupca na auto bez DR...

Osobiscie bym samochodu bez kompletu dokumentow nie kupil.

Masz przecież zaświadczenie z wk gdzie auto było zarejestrowane, jest to zgodne z prawem i można samochód spokojnie przerejestrować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, dobromir napisał:

Badania można zrobić z karta pojazdu lub wydrukiem z wk. Problem może być z adnotacjami typu LPG, hak, itp.

W najbliższych dniach - może nawet dzisiaj - będę robił przegląd, to zapytam o ten wydruk z WK. Póki co karta pojazdu ma wystarczyć.

Swoją drogą, mogliby już zrobić unijny system DR i PJ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2022 o 11:40, Polarny napisał:

dowód rejestracyjny w postaci fizycznej z logicznego punktu widzenia nie ma żadnego sensu,

na badanie techniczne trzeba jechać z DR nawet jesli nie ma w nim miejsca na wpisy . niekiedy potrzebny jest tez do zakupu polisy ubezpieczeniowej . to ,że wozic juz go nie trzeba nie oznacza ,że ma go nie być .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2022 o 11:40, Polarny napisał:

Ktoś przerabiał temat i może wskazać wady nieposiadania DR w formie fizycznej?

Tak.

Chciałem w wakacje pojechać do Czech przy okazji, nie miałem DR i nie pojechałem.

Za granicą nie mają dostępu do naszych systemów i trzeba mieć papier.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.08.2022 o 14:09, piter19731 napisał:

na badanie techniczne trzeba jechać z DR nawet jesli nie ma w nim miejsca na wpisy . niekiedy potrzebny jest tez do zakupu polisy ubezpieczeniowej . to ,że wozic juz go nie trzeba nie oznacza ,że ma go nie być .

Nie piszę, że ma go nie być. Piszę, że jest bez sensu - przynajmniej gdy poruszamy się po kraju.

 

BTW. Przy przeglądzie powiedzieli, że jak nie mam DR ani KP, to muszę jakieś wręcz tablice zastępcze wyrabiać i że bez zaświadczenia o przeglądzie (mimo że sprzed roku jeszcze przegląd był ważny) nie dostanę wtórnika.

W urzędzie mówili jednak co innego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2022 o 13:30, GoldFinger napisał:

Wyjeżdżając za granicę samochodem bez DR możesz sobie zapewnić dodatkowy poziom atrakcji ;).

 

Ostatnio pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że celnik na granicy postanowił drobiazgowo sprawdzić dokumenty samochodu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Furvus_Eques napisał:

 

Ostatnio pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że celnik na granicy postanowił drobiazgowo sprawdzić dokumenty samochodu.

 


Może nigdy nie widział SsangYonga? 🙂A do tematu: a przy sprzedaży czy badaniu technicznym nie wystarczy okazania DR w aplikacji mObywatel?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, pejus1982 napisał:

Może nigdy nie widział SsangYonga? 🙂

 

:hehe::hehe::hehe:

 

Ale to już Fordem było. 

 

 

11 minut temu, pejus1982 napisał:

A do tematu: a przy sprzedaży czy badaniu technicznym nie wystarczy okazania DR w aplikacji mObywatel?

 

Może i wystarczy ale ja bym tak nie kupił. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pejus1982 napisał:


Może nigdy nie widział SsangYonga? 🙂A do tematu: a przy sprzedaży czy badaniu technicznym nie wystarczy okazania DR w aplikacji mObywatel?

Nie bo to tylko zdjęcie dowodu w aplikacji a w np w urzędach trzeba mieć oryginalny dokument, przynajmniej tego dziś wymagają przepisy.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, pejus1982 napisał:

A do tematu: a przy sprzedaży czy badaniu technicznym nie wystarczy okazania DR w aplikacji mObywatel?

 

Aplikacja mObywatel nie jest żadnym dokumentem, niestety. Dla policji, sądu czy diagnosty to tylko jakieś obrazki w telefonie, nie możesz się tym ani legitymować, ani załatwić cokolwiek urzędowego. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, wladmar napisał:

 

Aplikacja mObywatel nie jest żadnym dokumentem, niestety. Dla policji, sądu czy diagnosty to tylko jakieś obrazki w telefonie, nie możesz się tym ani legitymować, ani załatwić cokolwiek urzędowego. 

Czyli jaki sens był wprowadzenia tego czegoś, znaczy tej aplikacji?

Taki by pochwalić się na forum czy jest jeszcze jakiś głębiej ukryty?:hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, volf6 napisał:

Czyli jaki sens był wprowadzenia tego czegoś, znaczy tej aplikacji?

Taki by pochwalić się na forum czy jest jeszcze jakiś głębiej ukryty?:hehe:

 

Sens był (i jest) taki, że to masz dostęp do informacji (np. na temat OC czy przeglądu) online, możesz sprawdzić punkty karne i tak dalej. Docelowo to ma być elektroniczny dokument, tożsamy z papierowym (przez kody QR). Tak ma być w przyszłości, ale na razie nie jest. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2022 o 20:56, dobromir napisał:

Tym że DR masz za 20-30 dni i kosztuje to 54,50 za zaświadczenie od ręki i 17 zl

Co nie zmienia faktu, że wtórnik dowodu rejestracyjnego trzeba wyrobić. Zaświadczenie według kpa z reguły 30 dni jest ważne, potem  ma wartość makulatury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 17.08.2022 o 11:40, Polarny napisał:

Pytanie jednak dotyczy praktycznego wymiaru - jest sens sobie tym głowę zawracać? Co się stanie, jeżeli nie będę miał DR? Przegląd techniczny - z tego co wiem - może się odbyć bez niego. Nie trzeba DR ze sobą wozić - on istnieje i tak wirtualnie. Ktoś przerabiał temat i może wskazać wady nieposiadania DR w formie fizycznej?

 

Jeżeli nie masz AC lub nie zależy Ci na ew. wypłacie szkody z AC, to nie musisz wyrabiać :)

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W dniu 21.08.2022 o 12:14, prawoimotoryzacja napisał:

Pocztaj OWU w jakich przypadkach chcą komplet dokumentów- na pewno w przypadku kradzieży lub przywłaszczenia.

Czyli jak wyrobię wtórnik, to pewnie powiedzą, że oryginał oddałem złodziejowi ... zatem AC od kradzieży przestaje działać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Polarny napisał:

Czyli jak wyrobię wtórnik, to pewnie powiedzą, że oryginał oddałem złodziejowi ... zatem AC od kradzieży przestaje działać.

Jęczysz i jęczysz, a podstawowej rzeczy nie możesz ogarnąć. Twoim obowiązkiem jako właściciela auta jest mieć dokument w postaci dowodu rejestracyjnego. To, że posiadasz aplikację i są w niej dane to dobrze ale w dalszym ciągu nie zwalnia z posiadania kartonika. To jest twoja wygoda, że nie wozisz tego na co dzień.

Jeżeli zgubiłeś kartonik to dane w Cepik są nie odpowiadają stanowi faktycznemu. Dowód rejestracyjny o takim numerze seryjnym przypisany do samochodu nie może zweryfikować danych pojazdu. Po za tym to jest dokument w którym można nanosić zmiany urzędowe. Co prawda brzmi to jak czary mary ale tak jest. 

 

Wyobraź sobie sytuację gdy samochód jest u X prowadzącego działalność, co dzień kierowcy się zmieniają, jak  podczas kontroli drogowej wyskoczą z aplikacji?

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Polarny napisał:

Czyli jak wyrobię wtórnik, to pewnie powiedzą, że oryginał oddałem złodziejowi ... zatem AC od kradzieży przestaje działać.

 

Jeżeli zgłosisz fakt, że zgubiłeś już po kradzieży, to TU może mieć wątpliwości czy nie oddałeś złodziejowi albo nie zabezpieczyłeś poprawnie (czyli zostawiłeś w samochodzie). I w skrajnym przypadku może odmówić wypłaty odszkodowania z powodu niedotrzymania warunków umowy (poczytaj OWU). Podobnie rzecz się ma z kompletem kluczyków. Jeżeli zostawiłeś DR w schowku a kluczyk w stacyjce i poszedłeś na zakupy do marketu, to nie zdziw się, że TU nie wypłaci odszkodowania. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Polarny said:

Czyli jak wyrobię wtórnik, to pewnie powiedzą, że oryginał oddałem złodziejowi ... zatem AC od kradzieży przestaje działać.

 

Jak wyrobisz wtornik to pewnie nalezy ten fakt zglosic do TU.

Przeczytaj OWU to sie dowiesz.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, r1sender napisał:

Jęczysz i jęczysz, a podstawowej rzeczy nie możesz ogarnąć. Twoim obowiązkiem jako właściciela auta jest mieć dokument w postaci dowodu rejestracyjnego.

Nie ogarniasz, czego nie ogarniam. Na szczęście inni są bardziej ogarnięci.

I nie wiem, co to za problem, gdy kierowcy się zmieniają. W traficarze cały czas się zmieniają i jakoś nikt nie jęczy. Poza jednym wyjątkiem.

 

2 godziny temu, wladmar napisał:

 

Jeżeli zgłosisz fakt, że zgubiłeś już po kradzieży, to TU może mieć wątpliwości czy nie oddałeś złodziejowi

 

1 godzinę temu, Maciej__ napisał:

Jak wyrobisz wtornik to pewnie nalezy ten fakt zglosic do TU

A co przed wyrobieniem wtórnika? Przez ten czas AC kradzieżowe nie działa?

Bo później - jak rozumiem - istnienie wtórnika powoduje, że oryginał nie ma mocy prawnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Polarny napisał:

Nie ogarniasz, czego nie ogarniam. Na szczęście inni są bardziej ogarnięci.

I nie wiem, co to za problem, gdy kierowcy się zmieniają. W traficarze cały czas się zmieniają i jakoś nikt nie jęczy. Poza jednym wyjątkiem.

 

 

A co przed wyrobieniem wtórnika? Przez ten czas AC kradzieżowe nie działa?

Bo później - jak rozumiem - istnienie wtórnika powoduje, że oryginał nie ma mocy prawnej?

Możesz pozbyć się problemu wtórnika, spal auto i powiedz w urzędzie, że dowód spalił się, bo leżał w schowku.

 

Dostajesz potwierdzenie złożenia wniosku o wydanie wtórnika.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, r1sender napisał:

Możesz pozbyć się problemu wtórnika, spal auto i powiedz w urzędzie, że dowód spalił się, bo leżał w schowku.

 

Dostajesz potwierdzenie złożenia wniosku o wydanie wtórnika.

 

Jak mam spalić auto, skoro ktoś je ukradł? Dawaj przynajmniej logiczne rady, skoro ironiczne ci nie wychodzą.

 

Czyli po złożeniu wniosku o wtórnik AC kradzieżowe działa, a oryginał jest nieważny?

W sumie można - po zorientowaniu się, że auto ukradli a DR został zgubiony - najpierw złożyć wniosek o wtórnik, a później zgłosić kradzież. O ile ktoś się zorientuje w odpowiedniej kolejności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Polarny napisał:

W sumie można - po zorientowaniu się, że auto ukradli a DR został zgubiony - najpierw złożyć wniosek o wtórnik, a później zgłosić kradzież. O ile ktoś się zorientuje w odpowiedniej kolejności.

 

Dziwny zbieg okoliczności (z punktu widzenia TU i zdrowego rozsądku) - ktoś ukradł samochód, a właściciel dopiero wtedy zorientował się, że wcześniej zgubił DR. 

Z innej beczki, ale sytuacja dająca do myślenia w temacie beztroski w stosunku do dokumentów. Znajomy kiedyś zgubił (albo mu ukradli, nie wiadomo) za granicą paszport. Olał to, bo wziął tak na wszelki wypadek, DO wystarczał, by było to w UE. Miał zgłosić, ale doszedł do wniosku, że nie pali się, potem zapomniał. I przypomniał sobie, jak go wezwali, bo ktoś przekroczył granicę gdzieś w Azji z jego paszportem plus była tam jakaś dziwna historia z przemytem ludzi i w ogóle. Długo się tłumaczył, a wystarczyło od razu zgłosić i wyrobić nowy. 

Edytowane przez wladmar
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.