Skocz do zawartości

--JAK WZMOCNIĆ HAMULCE W UNO--


maureliusz

Rekomendowane odpowiedzi

> a ja powiem tak

> bezsensowne jest zwiększanie siły hamowania jeśli i tak przy

> sprawnie(!!) działających seryjnych hamulcach można zablokować

> koła

> chyba że używasz dobrych nowych opon (sportowych)....

> ale tak czy tak uważam że do seryjnego uno wystarczą SPRAWNE seryjne

> hamulce...

> ale jeśli chcesz naprawdę dobre hamulce to polecam zaciski

> czterotłoczkowe od aut takich jak fiat coupe turbo, czy

> mitsubishi lancer, albo jakieś porshe, i do tego odpowiednio

> wielkie tarcze i będziesz zużywał jedną parę opon na jedno

> hamowanie

> a jak uważasz że problem twki w tym że poprostu musisz użyć dużej

> siły żeby dobrze zahamować (ale jest to możliwe) to zamontuj

> wynalazek sprzedawany przez JC Auto, można nawet do testów za

> darmo porzyczyć

Kolega musiałby pojeździć autem bez serwa to doceniłby hamulce w Uno i hamowanie byłoby tylko muśnięciem. Gdy przesiadłem się z trabanta nawet Polo z przodu z tarczami na Uno to wydawało mi sie że sa żylety - oba samochody miały w pełni sprawne hamulce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuuu ale się koledzy opisali przez cały dzien:-), ale ile fachowych porad:-)

Zauważyłem głównie poważny problem: co jest lepsze hamulec z ABS czy bez.... Jak już pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Zadaniem ABSu nie jest skrócenie drogi, tylko zapewnienie 20% poślizgu w śladzie opony i umożliwienie ominięcie przeszkody bez ściągania nogi z hamulca. A, że przy okazji tak wychodzi, że to się sprawdza na mokrym i lodzie, no to inna bajka. Zapewniam jednak, że na suchym asfalcie (zwłaszcza szorstkim lub takim dziurawym jak w kraju), a także na śniegu lepsze będzie hamowanie do oporu (powstanie naturalna breja śniegu przed kołem, co ułatwi hamowanie). Jak ktoś ma zbędny samochód, może sprawdzić :-D.

A co do porównania hamulca Uno z hamulcem z trabanta...hmm no tak. Generalnie, to jak wsiadam do ciągnika C-330 to też temat tego postu wydaje mi się bez sensu...:-D

A tak do rzeczy. To rozumiem, że na razie mamy rozwiązanie z Palio. A co z rozwiązaniami nie wymagającymi zmiany kół np. z Uno Turbo lub SC? Ktoś to sprawdził? Może jakaś wydajniejsza pompa lub serwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> dajcie spokoj juz temu tematowi...nie ma sensu go ciagnac

Powiedział ten, co najwięcej doradził... wink.gif

Ale zgadzam się, widać nikt nic konkretnego nie wie na ten temat. Zatem sprawa zamknięta, a jak uda mi się coś mądrego wymyśleć lub zdziałać to dam znać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A tak do rzeczy. To rozumiem, że na razie mamy rozwiązanie z Palio. A

> co z rozwiązaniami nie wymagającymi zmiany kół np. z Uno Turbo

> lub SC? Ktoś to sprawdził? Może jakaś wydajniejsza pompa lub

> serwo?

Ja w swoim 1,7 td miałem kombinacje podobna do tej z palio tylko z zaciskami o wiekszej srednicy 54mm - pedał sie dotykało a nie naciskało nawet przy pełnym obciązneiu i przyczepie

Bardzo dobra jest tez do slabszych wersji benzynowych kombinacja podana przez abartha. Dodatkowcym plusem tej opcji jest dobra dostępnośc elementów potrzenych do jej wykonania i niski koszt.

jednak jakie by te hamulce przednie nie były bardzo wazne jest wlaściwe ustawienie korektora siły hamowania - ja zawsze ustawiałem tak aby na suchym asfalcie koła tylne blokowały sie minimalnie później niz przednie. Później testowałem na różncy innych nawierzchniach i ewentualnie korygowałem nieco . Minusem takiego ustawiena korektora jest ryzyko zbyt wczesnego blokowania kół tylnej osi i zarzucanie tyłu w niektórych momentach , ale przy odrobinie wprawy da sie ztym życ.

nie polecam natomiast całowitego usuniecia korektora - koła tylne będą się blokowac zanim przednie osiągną 50 - 60% swojej skutecznosci co nie dosc ze wydłuzy droge hamowania to jeszcze będzie nam autem silnie zarzucac tyłem.

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> o dobrze wiedziec

> hmm hamowanie bardzo skuteczne pojecie wzgledne ... mozemy pojechac

> sobie, ja moim fordem, ty Uno i depniemy do oporu przy 120,

> chetnie wyremontuje tylny zderzak

Skoro mogę zblokować koła przy tej prędkości tzn. że skuteczność jest wystarczająca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> hmm tak czytam czytam nie tylko ten wątek, i powiem ze kolega

> "maureliusz" ma sporo racji, konkretnych prad technicznych

> skromnie tu, glownie gadanie o pierdolkach i odsylanie do

> szukajki...

> a w szukajce poierdólki i tak w kolko

Chcesz mieć konkretne porady - jedź do ASo - tam doradzą w mig grinser006.gif

> co do hamulcy UNO ma SŁABE hamulce nawet jak sa sprawne, moze jak nie

> jeździliscie niczym innym to wydaje sie wam ze sa OK ale nie sa,

rotfl.gif Wiesz akurat jeśli chodzi o to ile przejechałem ,i jakiej jakości autami to, mam porównanie biglaugh.gif

Z racji mało stabilnej sytuacji [...] duuuużo pokonałem kilometrów i wieloma autami się przemieszczałem, o pracy nie wspomnę...

I śmiem twierdzić, że uno ze sprawnym układem hamulcowym całkiem ładnie się ma ok.gif

A jesli ktoś chce z gówna zrobić piramidę - to już nie mój biznes smirk.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Quote:

jednak jakie by te hamulce przednie nie były bardzo wazne jest wlaściwe ustawienie korektora siły hamowania


o ile wogole ma sie taki w omoim modelu brak

Quote:

Skoro mogę zblokować koła przy tej prędkości tzn. że skuteczność jest wystarczająca.


widac ze w tym temacieniewiele wiesz...

Quote:

Chcesz mieć konkretne porady - jedź do ASo - tam doradzą w mig


gdyby tak bylo chetnuie bym tam jeździł

Quote:

Wiesz akurat jeśli chodzi o to ile przejechałem ,i jakiej jakości autami to, mam porównanie

Z racji mało stabilnej sytuacji [...] duuuużo pokonałem kilometrów i wieloma autami się przemieszczałem, o pracy nie wspomnę...

I śmiem twierdzić, że uno ze sprawnym układem hamulcowym całkiem ładnie się ma


z tej wypowiedzi wynika zejednach chyba niewiele a przechwalanie idzie ci dobrze. natomiast klucza w reku i powaznej naprawy w aucuie pewnienie widziales smile.gif

Quote:

Ale zgadzam się, widać nikt nic konkretnego nie wie na ten temat. Zatem sprawa zamknięta, a jak uda mi się coś mądrego wymyśleć lub zdziałać to dam znać.


nie dramatyzuj kolego jak podgrzalismy atmosfere to ujawnilo sie par osob majacych jakas wiedze techniczan i praktyke, padło tez pare sensownych rad. Wg mnie pojsice w wiekse koło/szersza opone napewno pomoze (dodatkowo, pomijajac zmiane hamulcow)

Quote:

Zauważyłem głównie poważny problem: co jest lepsze hamulec z ABS czy bez.... Jak już pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Zadaniem ABSu nie jest skrócenie drogi, tylko zapewnienie 20% poślizgu w śladzie opony i umożliwienie ominięcie przeszkody bez ściągania nogi z hamulca. A, że przy okazji tak wychodzi, że to się sprawdza na mokrym i lodzie, no to inna bajka. Zapewniam jednak, że na suchym asfalcie (zwłaszcza szorstkim lub takim dziurawym jak w kraju), a także na śniegu lepsze będzie hamowanie do oporu (powstanie naturalna breja śniegu przed kołem, co ułatwi hamowanie). Jak ktoś ma zbędny samochód, może sprawdzić :-D.


tu kolego moge z toba dluuugo polemizowac, generalnie masz racje, przynajmniej w teori , w praktyce okazuje sie ze sterowalnosc pojazdu, mozliwosc utrzymania kierunku na wprosct, oraz swiadomosc ze mozemy z calej sily walnac w hamulec doprowadza do tego ze nawet na suchym asfalcie droga hamowanika dla przecietnego kierowcy moze byc krotsza z ABSem niz bez. Teoria zgarnietego sniegu przed opona jest wg mnie naciagana, aczklwiek na sliskim sniegu/sniegoblocie itp, zablokowanie kol jest napewno skutecznijszym hamowaniem, tylze ze bez mozliwosci manewru, a odpuszczenie hamulca zeby wykonac manewr juz daja dluzsza droge hamowania niz jak bysmy mieli ABS, natomiast na lodzie, jeden [bip] czy mamy czy nie ABS czy mamy letnie opony czy nie... poki nie ma kolcy wszyscy jada tak samo smile.gif

tak wiec montuj jakies lepsze hample ui sie chwal od czego je zamontowales.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

< Skoro mogę zblokować koła przy tej prędkości tzn. że skuteczność jest wystarczająca.>

Powyższą sentencję pozostawię bez komentarza...Dla autora proponuje mały test. Jedzie swoim uniakiem powiedzmy o 80km/h naciska lekko hamulece zwalni do 60, a potem wciska coraz mocniej, aż do zatrzymania. Ciekawę czy pod koniec będzie w stanie zblokować koła:-)

Jeżeli chodzi o większe koła i zaciski od Palio, to jest pomysł, ale inwestycja robi się duużo większa, bo trzeba kółeczka zmieniać. Pewnie się na to nie zdecyduje niestety, a pozatym mam sentyment do mych alusków 13" grinser006.gif

<Wiesz akurat jeśli chodzi o to ile przejechałem ,i jakiej jakości autami to, mam porównanie

Z racji mało stabilnej sytuacji [...] duuuużo pokonałem kilometrów i wieloma autami się przemieszczałem, o pracy nie wspomnę...

I śmiem twierdzić, że uno ze sprawnym układem hamulcowym całkiem ładnie się ma

A jesli ktoś chce z gówna zrobić piramidę - to już nie mój biznes >

Najładniej kolega zakończył wypowiedź. Ja bym tu przytoczył fragment fraszki: "Dlaczego dzwon głośny, bo pusty :-)". A samochody którymi jeździł kolega i były gorsze niż uno to pewnie: fiat 126p, fiat 125p, polonez i żuk, albo lublin do kompletu. Bo w przeciwnym razie, to coś z wyczuciem u kolegi nie tak oslabiony.gif

Ale muszę się zgodzić, że komentarze są coraz ciekawsze....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> tu kolego moge z toba dluuugo polemizowac, generalnie masz racje,

> przynajmniej w teori , w praktyce okazuje sie ze sterowalnosc

> pojazdu, mozliwosc utrzymania kierunku na wprosct, oraz

> swiadomosc ze mozemy z calej sily walnac w hamulec doprowadza do

> tego ze nawet na suchym asfalcie droga hamowanika dla

> przecietnego kierowcy moze byc krotsza z ABSem niz bez. Teoria

> zgarnietego sniegu przed opona jest wg mnie naciagana, aczklwiek

> na sliskim sniegu/sniegoblocie itp, zablokowanie kol jest

> napewno skutecznijszym hamowaniem, tylze ze bez mozliwosci

> manewru, a odpuszczenie hamulca zeby wykonac manewr juz daja

> dluzsza droge hamowania niz jak bysmy mieli ABS, natomiast na

> lodzie, jeden [bip] czy mamy czy nie ABS czy mamy letnie opony

> czy nie... poki nie ma kolcy wszyscy jada tak samo

> tak wiec montuj jakies lepsze hample ui sie chwal od czego je

> zamontowales.

No nie, ale rafantek bez przesady. Bo kolegom od przechwalania już wogóle się wszystko w główkach po przewraca, co się w miarę ułożyło... Umówmy się, że na lodzie ABS to jednak duużo daje, bo choćbyś nie wiem jak pulsacyjnie hamował, to nigdy tak szybko nie zareagujesz jak system ABS. No i oczywiście opony zimowe też mają kolosalny wpływ, wedłgu zasady: lepsze zurzyte opony zimowe niż nowiutkie letnie.:-) To moja opinia i jej nie zmienię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> którymi jeździł kolega i były gorsze niż uno to pewnie: fiat

> 126p, fiat 125p, polonez i żuk, albo lublin do kompletu. Bo w

Misiu kolorowy smirk.gif ,co Ty możesz wiedzieć o autach jakimi jeździłem -jeśli sugerujesz się tym co mam w profilu- to moje prywatne- w robocie wieeeeloma różnymi autami śmigałem i mam porównanie. EOT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak ci tak zależy na tych hamulcach i kołach 13" to załóż hamulce od uno turbo i po problemie smirk.gif

dobre są też ponoć zaciki dwutłoczkowe od jakiejś łady... nie wiem jakiej

no i taka podpowiedź przy poszukiwaniach zacisków

czym większe tłoczki hamulcowe i mniejszy tłoczek w pompie tym większa siła hamowania, to taka hydrauliczna dźwignia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> ciekawe ile ty kkm rocznie wyjezdzasz... nie wiem co to sa dobre

> tarcze i klocki, w UNO mam obecnie magneti marelli , uklad jest

> caly nowy i jakos rewelacji nie widze..

> si ale uno bardzolatwo wpada w poslizg

Zacznijmy od nowa, układ hamulcowy w swej części hydraulicznej ma za zadanie docisnąc z odpowiednią siłą dwa materiały cierne, bez względu czy to UNO, CC, ford czy trabant i tu siła zalezy tylko od ewentualnego wspomagania systemu jakiej siły użyjemy, ale we wszystkich możemy doprowadzić do blokady kół, natomiast efektywnośc tarcia/hamowania zależy do tego z jakiego materiału są zrobione te elementy cierne oraz jak dużą powierzchnią sie stykaja, dodajmy do tego powierzchnię styku opon z nawierzchnią - i to jest cała "tajemnica" efektywnego hamowania.

Reasumując jeżeli mój układ jest odpowiednio ustawiony tak że powierzchnie reakcji zacisków są stale równoległe do powierzchni tarczy (to funkcja bardzo zależy od użytych klinów), czyli zawsze klocki reagują cała swoja powierzchnia (do tego mam dwie pary różnych sprężynek przy klockach aby odpowiednio klocek reagował), do tego odpowiednie opony co najmniej 165 z odpowiedniej gumy, to zapewniam Cię że efekt hamowania mam porównywalny z Twoim fordem.

> i tu sie z kolega zgorze, standardowe hamulce w UNO sa w miare

> wystarczajace... ale nic ponad to

> gotowanie hamulcy w takim obciazeniu i palenie sie klockow, norma,

I tu sie zgodzę, bez odpowiedniej wentylacji przy bardzo długich zjazdach (co u mnie w górach jest normą) lub długim hamowaniu z dużych prędkości przy nieumiejętnym hamowaniu to norma. Tez tak miałem na początku zanim dobrze poznałem samochód i jeszcze na częściach i osprzęcie jakie zamontował poprzedni właściciel.

> lita niewentylowana tarcza, czego sie wiecej spodziewac

> dodatkowo malej srednicy, zmiana na "lepsze" materiały poprawia

> własciwosci cierne tarczy i klocka, ale dalej jest problemz

> odprowadzeniem ciepła, i s sama siła nacisku tloczka (pompa i

> serwo) oraz z sama przyczepnoscia do asfaltu.

waytogo.gif to jest to co pisałem wyżej - i tu częsciowo się zgadzamy

> Wymiana tarczy na wentylowana o wiekszej srednicy, i ew zacisku na

> inny konstrukcyjnie (sprawniejszy, mocniejszy) moze drastycznie

> poprawic sytuacje wlasnie, i ta droga bym szedl chcac uzyskac

> lepsze hamulce. Plus jak kolega napisal prawdziwe opony, nie

> rowerowe

waytogo.gif Wymiana na większe, wentylowane + większe klocki i odpowiedni zacisk z elementami utrzymującymi go.

To co pisałem wyżej, oraz to co Ty pisałeś to troszkę dywagacji dla WSZYSTKICH, bo nic do Ciebie ani do nikogo nie mam, ale...

Problem tylko w tym że autor wątku chce takie do swojego UNO 900 - według mnie niech poprawnie zrobi swoje hamulce i będzie dobrze. Inny problem że autor wątku tez nie chce większych kół co wyklucza montaż większych tarcz, a co za tym idzie bez sensu wymiana na inne - szkoda pieniędzy - powierzchnia tarcia pozostanie bez zmian. powtórzę to co wyżej, niech lepiej poprawnie zrobi układ hamulcowy który juz ma i nie będzie kłopotu.

20.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Quote:

> jednak jakie by te hamulce przednie nie były bardzo wazne jest

> wlaściwe ustawienie korektora siły hamowania

> o ile wogole ma sie taki w omoim modelu brak

> Quote:

> Skoro mogę zblokować koła przy tej prędkości tzn. że skuteczność

> jest wystarczająca.

> widac ze w tym temacieniewiele wiesz...

> Quote:

> Chcesz mieć konkretne porady - jedź do ASo - tam doradzą w mig

> gdyby tak bylo chetnuie bym tam jeździł

> Quote:

> Wiesz akurat jeśli chodzi o to ile przejechałem ,i jakiej jakości

> autami to, mam porównanie

> Z racji mało stabilnej sytuacji [...] duuuużo pokonałem kilometrów i

> wieloma autami się przemieszczałem, o pracy nie wspomnę...

> I śmiem twierdzić, że uno ze sprawnym układem hamulcowym całkiem

> ładnie się ma

> z tej wypowiedzi wynika zejednach chyba niewiele a przechwalanie

> idzie ci dobrze. natomiast klucza w reku i powaznej naprawy w

> aucuie pewnienie widziales

> Quote:

> Ale zgadzam się, widać nikt nic konkretnego nie wie na ten temat.

> Zatem sprawa zamknięta, a jak uda mi się coś mądrego wymyśleć

> lub zdziałać to dam znać.

> nie dramatyzuj kolego jak podgrzalismy atmosfere to ujawnilo sie par

> osob majacych jakas wiedze techniczan i praktyke, padło tez pare

> sensownych rad. Wg mnie pojsice w wiekse koło/szersza opone

> napewno pomoze (dodatkowo, pomijajac zmiane hamulcow)

> Quote:

> Zauważyłem głównie poważny problem: co jest lepsze hamulec z ABS czy

> bez.... Jak już pisałem, ale napiszę jeszcze raz. Zadaniem ABSu

> nie jest skrócenie drogi, tylko zapewnienie 20% poślizgu w

> śladzie opony i umożliwienie ominięcie przeszkody bez ściągania

> nogi z hamulca. A, że przy okazji tak wychodzi, że to się

> sprawdza na mokrym i lodzie, no to inna bajka. Zapewniam jednak,

> że na suchym asfalcie (zwłaszcza szorstkim lub takim dziurawym

> jak w kraju), a także na śniegu lepsze będzie hamowanie do oporu

> (powstanie naturalna breja śniegu przed kołem, co ułatwi

> hamowanie). Jak ktoś ma zbędny samochód, może sprawdzić :-D.

> tu kolego moge z toba dluuugo polemizowac, generalnie masz racje,

> przynajmniej w teori , w praktyce okazuje sie ze sterowalnosc

> pojazdu, mozliwosc utrzymania kierunku na wprosct, oraz

> swiadomosc ze mozemy z calej sily walnac w hamulec doprowadza do

> tego ze nawet na suchym asfalcie droga hamowanika dla

> przecietnego kierowcy moze byc krotsza z ABSem niz bez. Teoria

> zgarnietego sniegu przed opona jest wg mnie naciagana, aczklwiek

> na sliskim sniegu/sniegoblocie itp, zablokowanie kol jest

> napewno skutecznijszym hamowaniem, tylze ze bez mozliwosci

> manewru, a odpuszczenie hamulca zeby wykonac manewr juz daja

> dluzsza droge hamowania niz jak bysmy mieli ABS, natomiast na

> lodzie, jeden [bip] czy mamy czy nie ABS czy mamy letnie opony

> czy nie... poki nie ma kolcy wszyscy jada tak samo

> tak wiec montuj jakies lepsze hample ui sie chwal od czego je

> zamontowales.

No to żeś tutaj dowalił.Ty chłopcze musisz być jakimś super mechaniorem skoro twierdzisz,że Paweł sie niezna. Twoja gatka na temat braku korektora w uno nasuwa mi dwa rozwiązania.

1)Masz tak ubogi model,że nawet Włosi nic o nim niewiedzą.

2)Gówno się na tym znasz i nawet niewiesz gdzie korektor się znajduje.

A teraz z innej beczki,jeżeli pf 125 i Polonez mający ten sam układ hamulcowy z przodu i cięższy o prawie 350 kilogramów od uno był wstanie zahamować,to Uno tymbardziej.

Twoje stwierdzenia typu"mój ford to,mój ford tamto" są nie na miejscu, bo wątek dotyczy fiata Uno. Nie chwal się systemem ABS,bo sporo ludzi na tym forum też go ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja sie niezgodze z tymi większymi klockami

siła tarcia zależy tylko od siły normalnej i współczynnika tarcia, niezależy ona od wielkośći powierzchni wink.gif

tu chodzi o odprowadzanie ciepła, bo gdyby klocek miał np. 2cm kwadratowe to by sie momentalnie spalił/ ztarł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.