Skocz do zawartości

Nasze auta.... nasze opinie


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę że się przyda. Otóż zagadnąłem kilku naszych kącikowiczów o krótkie opinie n/t ich samochodzików, a co otrzymałem w odpowiedzi prezentuję poniżej i zachęcam do dopisywania własnych wrażeń.w tymże wątku a to wszystko celem pozostawienia dla nowych kącikowiczów.... zaczynamn od siebie:

Bravo 1.2 16V

Moja śtuka, rocznik 2000, kupiłem z przebiegiem 8000 smile.gif , obecnie ma 48000,

Spalanie 5.3 (najniższe osiągnięte w trasie na autostradzie)

średnio 6.3 - 7 (cykl miasto - "trasa" - gdzie "miasto" w moim przypadku to odcinki po 2-3km , "trasa" to dłuższa jazda powyżej 21 km ) magicznie spada przy wyjeździe na dłuższy odcinek nawet 40km.

Generalnie robię krótkie odcinki w moim zimnym i małym mieście co skutkuje zimowym wzrostem spalania. W zimie jeżdżę w koleinach śnieżnych bardzo często, jak i również po drogach nieasfaltowych (rzadziej)

Usterki-problemy:

28000 - wymiana tłumika końcowego (mała dziurka) na tłumik ultera smile.gif

30000 - pęknięcie szyby przedniej - nie od kamienia

31000 - wahania wskazówki temperatury - załatwione przyłożeniem niutona w deskę rozdzielczą wink.gif

32000 - wymiana wahaczy na nieoryginalne OCAP, wymiana końcówki drążka na nieoryginalny

36000 - usterka immobilisera niefabrycznego - przerywanie pracy sinika (wymieniłem)

41000 - urwanie antenki - ech te śniegi :/

42000 - odpadnięcie kawałka pokrywy lakierniczej (2x3cm) na nadkolu - lód niestety frown.gif

43000 - wymiana wahaczy tym razem na oryginały (OCAPy wytrzymały dokładnie rok )

45000 - wymiana łącznika elastycznego - skutek przydzierania o koleiny

45500 - wymiana sprzęgła całości (padł tylko docisk - jedna ze sprężyn ale wymieniłem całość)

47000 - zaczął skrzypieć fotel kierowcy - jeździłem na podwyższonym smile.gif i zjechałem całkiem w dół i okazało się że sprężyna ociera o metal w konstrukcji fotela - załatwione mazidłem w spreju

60000 - pęknięty wężyk od spryskiwacza tylnego zalana podsufitka

Ogólnie:

Najsłabsze dwa punkty stricte wpływające na jazdę

1. Układ wydechowy bardzo podatny na rdzę

2. Zawieszenie przednie (wahacze)

Poza tym

- łuszczące się klamki (łuszczy się guma na klamkach wewnętrznych) i parciejące klamki zewnętrzne - przyczyny to częste otwieranie drzwi, światło słoneczne (co dziwne - na klamce pasażera nie widać jeszcze aż takich objawów)

- faktura plastiku wewnątrz na pokryciach drzwi podatna na zarysowania)

- Poza tym NIC kompletnie, lać benzynę, wymieniać filtry oleje etc

***************************************************************************

Bravo 1.4 12V

W takim razie troche o bravo/brava 1,4

Spalanie w praktyce:

- benzin: miasto od 7,5 (spokojna jazda) do nawet 11-12'tu u co niektorych, trasa przy 90-100km/h ponizej 7l, ciut szybciej 8l max.

- lpg: miasto 10l do max12l (dynamiczna jazda) z ewenementami wlacznie: 13-14l , trasa 1-2l mniej niz w miescie.

Najczestsze usterki:

- termostat, cieknaca uszczelka pokrywy zaworow, przecierajacy sie walek przez zatkana magistrale olejowa, pekajace gumowe wykonczenie klamek (usterka estetyczna), szybko zuzywajace sie tuleje wahaczy przednich (jak w kazdym BBM'ie), wlacznik swiatel mijania w przelaczniku zespolonym (usterka rowniez wystepujaca w kazdym BBM'ie) - zaleca sie montaz przekaznika, ktory odciaza styki wlacznika

Instalacja gazowa do 1,4:

Silniki te montowane maja metalowe kolektory ssace co upowaznia je do montazu instalacji gazowej II generacji. Instalacja wyposazona winna byc w elektronike z silniczkiem krokowym oraz emulatory: wtrysu, sondy lambda. Koszt takiej instalacji w specjalistycznym warsztacie oscyluje miedzy 1800 a 2300pln.

Podsumowanie: najbardziej nielubiany silnik z gamy za duza usterkowosc (zapychajaca sie magistrala olejowa), duzy apetyt z nieodwdzieczajaca sie dynamika - ok 14s do setki. Jego rywalem na pewno jest 1.6, ktory przy podobnym spalaniu dostarczy znacznie wiecej przyjemnosci z jazdy (osiagi). Przy zakupie 1,6 nie zaplacicie znaczaco wiecej a wiekszy spokoj macie przynajmniej gwarantowany. Jezeli jednak jestes kierowcom bez rajdowych aspiracji to dobry wybor dla Ciebie.

***************************************************************************************

Bravo GT

Jestem bardzo zadowolony! Moc wystarczająca, Brakuje mi tylko klimy

Przebieg 222kkm i jedzie dalej. Ostatnio wymieniałem wahacze przednie wraz

z drążkami kier., przegub prawy, bo sam wymieniałem ze znajomym wahacze

i uszkodziliśmy obudowę przegubu . Jeszcze tylne łożysko, i to by było na tyle

Planuje zmienić w najbliższym czasie amortyzatory i sprężyny na nowe.

Mam zamiar też tylne bębny zmienić na tarczowe!

***************************************************************************************

Brava TD

TD 75KM, teraz 107 tys. km (moje 37 tys), nic się nie działo - wymieniałem paski, rolki i przednie klocki... Poza tym maskę, miskę, reflektory, radio, głośniki, dywaniki...

Z tym silnikiem jest całkiem dobrze - pali około 6l na trasie (7l na autostradzie przy ok. 130 km/h), a w mieście do 8 litrów...oleju nie bierze, nie wiem jak się zachowuje przy dużych mrozach, bo nie było okazji sprawdzić, jest cicho w środku gdzieś do 130km/h (ok. 3200 obrotów).

Elastyczność różna - dwie osoby i pełny bagażnik każą się zastanowić przed wyprzedzaniem tira który jedzie 110km/h.

Ale na mieście mi odpowiada, choć z miejsca rusza jak to TD, dopiero przy 2000 obrotów idzie jak należy...

Zawiecha sprawdzana co roku - na razie żadnych zmian, choć dziury też tu mamy (felga jeszcze leży pogięta...).

W lutym badanie techniczne - może coś znajdą...

Ogólnie o Bravie - spory, przyjemny i niedrogi samochód. Zgrabny, oryginalny, itp... - o gustach i kolorach się nie dyskutuje...

Żeby go zacząć nazywać padaką potrzeba mi jeszcze ze trzy lata...

***************************************************************************************

Marea sedan

Marea 1,6, rocznik 97, pierwsza rejestracja 98, przebieg 117 tysięcy. Model SX z dołożonymi szybami elektrycznymi, centralem i alarmem FOX.

Do tej pory:

1. Wymieniłem wydech na Płóciennika - 250 PLN

1 a. Wymieniłem rozrząd na oryginał. Nie pamiętam kosztu.

2. Wymieniłem klocki hamulcowe (jeszcze fabryczne) na Rixenberg (tanie ATE) za 100 PLN + 20 wymiana

3. Wymieniłem alternator (pękł - FAP dopłacił 50%) na regenerowany - 300 PLN

3 a. Wymieniłem termostat 190 + koszty (płyn, robocizna) = 300 PLN

4. Wymieniłem amortyzatory z tyłu na Delphi - 200 PLN + 40 wymiana

5. Wymieniłem poduszki wahaczy po 80 tysiącach - 250 PLN + robocizna

6. Wymieniłem wahacze po 100 tysiącach - 400 PLN + 100 wymiana

7. Wymieniłem przewód elastyczny ukł. hamulcowego - 30 PLN + własnoręcznie

7 a. Wymieniłem 1 (jedną) żarówke H1.

8. Obłażą mi właśnie klamki - nie patrzę.

9. Rozwaliłem właśnie dupsko i czeka mnie remont - nie myślę.

Z wrażeń subiektywnych - wielki bagażnik, wszystko się mieści (sanki, torby, buty narciarskie, wózki, książki, flizy, kleje, farby, cement etc.), mnóstwo miejsca na przednich fotelach (jak u Ciebie), IMHO za wąska kanapa z tyłu jak na takie duże auto - ale to może kwestia wyprofilowania poduch - trudno jest ustawić dwa foteliki dziecięce tak, żeby było miejsce dla 3. osoby.

Niestety... kanapa tylna się nie składa co odkryłem dłuuugo po fakcie zakupu, podczas przeprowadzki. Problem długich przedmiotów rozwiązałem kupując pałąki na dach.

Nadwozie - sam wiesz - wg mnie bardzo estetyczne i wcale się nie postarzało. Jest ładniejsze od tych dzisiejszych "kantów".

Poza tym... Silnik dynamiczny, ładnie wykręca się na obroty, ok 4 tys. dostaje kopa, że plecy bolą. Jak dotąd brak wycieków lub "brania" oleju. Spore spalanie przy ciężkiej nodze - 10 l/100, ale na spokojnej trasie potrafi zejść poniżej 8. Silnik bez zarzutu - nawet obciążone auto ma dla mnie wystarczające przyspieszenie i prędkość maks. Właśnie - rozpędziłem marysię kiedyś do licznikowych 195 i miała zapas, ale się bałem więcej.

Mogłaby lepiej hamować (tarcze wentylowane?) i - miałem ostatnio porównanie z Cariną - zawiecha z przodu strasznie głośno i twardo przenosi nierówności, ale to może wina amorów?

Radio fabryczne - gra i to mi wystarczy - audiofilem nie jestem. Planowałem dołożenie głośników z tyłu.

****************************************************************************

Marea Weekend

1997r, 175kkm, 1,6 16V - salon (ja II właściciel) 1pp, wspomaganie, central, dokładane el. szyby i alarm na pilota., metalik.

Uzytkowana na trasach duzych i małych oraz jako TIR :grinser006:, prawie zero miasta bo ja ze wsi jestem skromny.gif

główne awarie i wymiany:

90 kkm wymiana tłumika

100 kkm - padł czujnik temperatury zasysanego powietrza - 170 pln + 50 examiner aso - to była jedyna prawdziwa awaria-samochód jeździł ale pali 11l/100km i dymił

100 kkm - woda zalała sterownik przednich wycieraczek - 20 skromny.gif

110 kkm - stanęła tylna wycieraczka (zardzewiał trzpień) - 10pln

120 - wymieniłem przednie wahacze na oryginały w aso - 1kpln (do dzisiaj jest idealnie)

165 kkm - wymieniłem termostat 220pln z robotą

do tego wymiany płynów, olejów, filtrów

Do dzisiaj mam oryginalne sprzegło, amory, całe tylne zawieszenie, końcówki drążków...........

Teraz będę chwalił:

Zajebisty i pakowny bagażnik ok.gif

****jowo składające sie tylne fotele bo siedzenie idzie do góry ale i tak cool - podobno 2200l przy złozonych siedzeniach palacz.gif

spalanie 7,8l/100km srednio- serce.gif mieści się w 6,3 na trasie drive.gif

w trasie 7,2-,3l/100km

nigdy mnie nie zawiodła palacz.gif

a teraz no:

w sumie duzy spadek wartości-mie jest warta więcej niz 15kpln buu.gif

ciagle pieprzy się zamek tylnej klapy-jak nie klamka to zamek albo oťwieltenie bagażnika sick.gif

brzęczą blachy wokół wydechu - porobiły się duże otwory przy śrubach i brzęczy

Ogólnie jestem b. zadowolony

a! żarówki mi się dwie przepaliły z przodu i jedna z tyłu

no i połowa w oświelteniu zegarów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marea Weekend 1,6 16V

mam ją w swoim posiadaniu juz prawie 3 latka.......

przebieg na dziś to 116000km

wymiany eksploatacyjne to:

70000 - ziana oleju na M1 - syntetyk

115000 - zmiana na Motul - półsyntetyk

klocuszki hamulcowe

tarcze (wymienione przy ok. 80000km)

oczywiście wymiana filtrów powietrza, oleju itd.....(wymieniam wszystkie przy każdej wymianie oleju smile.gif)

z usterek mechanicznych.....typowe, to przednie wahacze....(bo ta zawiecha tak juz ma), łaczniki stabilizatora......ale nie jest tak tragicznie......

zdarzają się usterki alternatora.........co jest dla Fiatów typowe....

oczywiście klameczki (moje włąśnie zaczynają sie strzępić delikatnie), ale nie ma tragedii jeszcze....:)

przymierzam się do wymiany przednich i tylnych amortyzatorków i sprezyn.....

walory użytkowe są bardzo duże w tym autku

wewnątrz szeroko, przyjemnie,

po złożeniu tylnych siedzeń (kanapa dzielona 2:3) dostajemy sporą przestrzeń do załadowania róznych przewożonych rzeczy.....

a po całkowitym złożeniu siedzeń i rolety.....wygodne spanie dla dwóch osób wink.gif (praktykowane nie raz........)

opuszczany tylny zderzaczek, pozwala także na przewiezienie większych gabarytów, a podczas wypadów letnich lub zimowych, służy za wygodne siedzisko ......

relingi dachowe przydają się do zamontowania bagażniczka, gdzie rowerki lub narty wygodnie sobie podrózują.....

ogólnie polecam każdemu, kto potrzebuje auto rodzinne....

bo m.in. jest to najlepsze, najładniejsze i najwygodniejsze auto biorąc pod uwagę jego koszt w porównaniu z innymi autami tego segmentu.....

i to by było chyba na tyle...

smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebieg 110kkm

Spalanie LPG:

- miasto od 10,5 do 12,5 (mam lekką noge),

- trasa od 8 do 9 (do 130km/h)

Usterki do tej pory:

- zwichrowana głowiczka ssąca,

- wytarty ssący wałek rozrządu,

- termostat (dlaczego to takie drogie),

- do wymiany przedni prawy wahacz (luzy),

- klamka pasażera zaczyna obłazić, klamka kierowcy jak na razie OK

Inwestycje:

- przewody WN MM (na wszelki wypadek) - 120zł,

- termostat BEHR - 150zł,

- świece NGK (na wszelki wypadek) - 120zł z wymianą,

- hamulce klocki (100zł Delphi) + szczęki (nie pamiętam) (70zł),

- filtr oleju (18zł) + filtr powietrza (24zł) + olej 10W40(60zł)

Instalacja LPG:

Metalowy kolektor pozwolił na założenie instalacji BRC II generacji - 1750zł z butlą 42 l w koło zapasowe. Nie zauważyłem spadku osiągów, ale zdarzyły mi się 2 'strzały'. Spalanie na LPG wg mnie jest odrobinę za wysokie (przy moim stylu jazdy - spokojny crusing wink.gif).

Odpukać alternator jeszcze nie pękł, a 'pająk' przy kierownicy nie nawali bo mam przekaźniki.

Co mnie wkurza:

- awaria wałka i głowiczki (ok 2kpln poszłoooo na naprawe i diagnozy) wrrr.gif,

- cena termostatu screwy.gif,

- cena świec (bo 2 elektrodowe... sick.gif),

- trwałość wahaczy (widać w FIATAch to standard, miałem ten sam problem z Uno),

- zestoponiowanie 5go biegu - 3000obr przy 100km/h

uff....niech potomni skorzystają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> No od Ciebie szczególnie bym oczekiwał wrażeń

Znaczy chcesz się karnąć JTD?? hehe.gif

Ale.. ale..

JTD - mam 132.000 km.

Naprawa gwarancyjna synchronizatora V biegu.

Przy 67.000 km przepaliła się listwa pokrywy bagażnika (brak było napięcia na wycieraczce)

Przy 93.000 km wymiana standartowa rozrząd

Przy 93.000 km pierwsza ingerencja w podwozie - wymiana prawej końcówki drążka

Przy 127.000 (chyba - bo nie zapisałem dokładnie) - wymaina drugiej - lewej końcówki drążka.

Przy 70.000 (około) zaciał mi się klawisz świateł p-mgielnych - usterka ustąpiła po moim brutalnym potraktowaniu klawisza - uderzenie z piąchy...

Standartem u mnie jest częste robienie hamulców - przy 34.000 klocki, potem przy 6x.ooo tarcze i klocki, znowu klocki przy 93.000.

Dwa razy syganlizowana awaria przepływki i egr - bez kosztowe czyszczenie tych ustrojstw spowodowało usunięcie usterki.

Przy 53.000 km uszkodziłem na polnej drodze miskę olejową (jej wymiana to koszt rzędu 1.250 zł - miska, robocizna, filtr i olej)

Totalne spalanie lepiej niż przyzwoite - mieszczę się przy bardzo dynamicznej jeździe (niezależnie czy lato czy zima) poniżej 6,4 l/100 km. Przy odcinkach spokojnej jazdy (szczególnie nie u nas) na dystansie 1.500 km miałem wyniki (powtarzalne) 4,6 - 4,8

Z reguły objeżdżam wielu z benzynkami - bawi mnie ich zdziwko. Ukłon w stronę PATRE - 1,6 też w większości wypadków widzi moją lepkę...

Podsumowując - szkoda będzie i silnika i całego autka - nikt już takich ładnych nie robi... ale czas leci i kilometry także... kolej będzie chyba na stilo 3d jtd... służbowe stilo jtd to tragedia... więc chiałbym jak najdalej odwlec chwilę zamiany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brava 1,8

175 tys. km, kupiona przy 80 tys.

zmieniony olej na Lotos Syntetyk, założono lpg

inwestycje

103 rozrząd po raz drugi (dayko)

120 wymienione amorki przód i tył, wachacze przód, dwie klamki, nowe dywaniki, świeczki

125 stłuczenie przodu dokonane przez panią w passacie

140 tarcze i klocki przód

160 sonda lambda

167 rozrząd po raz trzeci (gates)

173 termostat, łącznik stabilizatora i uszczelka pod pokrywą silnika, pospawany tłumik

z pierdół to jeszcze dwie klamki, oświetlenie zapalniczki i popielniczki, trzeci stop, dwie kreski w ogrzewaniu tylniej szyby, pocenie pomiedzy skrzynką a silnikiem, ubywający płyn chłodniczy - wycieku nie zlokalizowano do tej pory, po dłuższych postojach charczący przy pierwszym zapaleniu rozrusznik (bendiks chodzi na sucho)

poza tym normalna eksploatacja,

spalanie najmniej trasa lato koło 7 benz., lpg koło 8,5

miasto lato koło 9 przy spokojnej jezdzie, lpg - 10

z butem w zależności od ciężkości to trochę więcej

zima koło 2 litry więcej obu substancji

LPG -instalka II gen, przez ponad 90 tys. jedna regulacja za 30 zł i 3 razy zmiana filtra i 3 droższe przeglądy

ani razu nie zawiodła na trasach czy dłuższych czy krótszych smile.gif a i zabawa z jazdy jest ok.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

brava 1,8

popieram kolege w calej rozciaglosci.

I Brave 1,8 kupilem przy 60 tys km i mniej wiecej takim przebiegu jak kolega pisal zaczela sie wymiana elementow eksloatacujnych. Skonczyla zywot (u mnie przy 130 tys. km)

Obecna od maja tego roku (60 tys km), teraz 83 tys. i na razie tylko tlumik, zreszta dziwnie bi pordzewial i odpadl w jednym miejscu a reszta blachy oki.

Na wiosne pewnie przod amorki wymienie.

Palic pali jak trzeba, szczegolnie jak sie lubi pociaaaaagnac troszke na obrotach, ale galy innym wychodza smile.gif

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Fiat Brava 80 16v

Samochodzik z roku 2000 ale zarejestrowany w 2001 roku. Jestem pierwszym urzytkownikiem lub urzyszkodnikiem (jak kto woli) bo właśicielem jest TATUŚ, a ja zajmuje sie tylko sferą "duchową" Fiacika smile.gif Przebieg na dzisiejszy dzien to 47000 km. Jak do tej pory nie miałem poważniejszych usterek. Jedyne co się przytrafiło to (typowe w bbm) wymiana amortyzatorów przednich (35kkm), lewej końcówki drążka (42kkm),wymieniłem także przednią szybę bo pojawiło się spore pęknięcie z prawej strony. Jedyny poważny zawód jaki miałem to gdy Bravolot nie odpalił na mrozie ( jak się później okazało tłumik zamarzł 270751858-jezyk.gif). W aucie zamontowana jest instalacja gazowa 2 generacji (metalowy kolektor) z butla w kole zapasowym (42l). Na benzynce przy spokojnej jeżdzie w trybie mieszanym spalanie siegało max 6 litrów, na trasie spadało do 5-5,5. Teraz na LPG spalanie oscyluje koło 8,5 litra.

Silnik 1.2 to nie rakieta ale do spokojnej jazdy wystarcza, daje wystarczające osiągi przy małym spalaniu.

AAA i zapomniałem tylnia wycieraczka ostatnio mi zdechła i na wymianę oczekują przegłuby (ale nimi się zajmę na wiosnę bo teraz zimno w garażu) tongue.gif

To było by na tyle

Pozdrawiam Mateusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brava 1.2 SX rocznik 2000

spalanie noPB

trasa min 5,6

trasa średnio 6,5

miasto średnio 7,5

spalanie lpg

trasa średnio 7,5

miasto średnio 8,2 + około 2,0 npPB (w zależności od temeratury na zewnątrz i długości odcinków trasy)

dynamika jak na 1.2 bardzo dobra, lubi wysokie obroty.

usterki:

rok 1 (0-30kkm)

- łuszczące się klamki wewnętrzne

rok 2 (30-50kkm)

- trzecia lampa stop

- amortyzatory

rok 3 (50-70kkm)

- akumulator

- przeciekająca pompa wspomagania

rok 4 (70-90kkm)

- tłumiki i plecionka

- mechanizm różnicowy (skrzynia biegów)

rok 5 (90kkm-...)

jeszcze nic

- oleje i filtry wymieniane co 20 kkm

- świece wymieniane co 40 kkm

- pasek rozrządu, napinacz i pompa wodna wymienione po 94 kkm (rekord na kąciku zlosnik.gif)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brava 1,2 2000r. 41kkm

spalanie 50/50 miasto trasa ok 6,8l przy "sredniej" grinser006.gif nodze

naprawy: nic, tylko paliwko, oleum i w droge

-----------------------------------------------------------

brava 1,4 1996r. 86kkm

spalanie: miasto ok 9l

trasa ok7l

z wiekszych napraw (oprocz eksploatacyjnych i typowych dla modelu):

-centralka wtrysku crazy.gif 2800zl

-fiat code ok 600zl

i jeszcze pare drobiazgow w normalniejszych pieniadzach i usunietych samodzielnie 001.gif

ogolnie oba sa bardzo przyjemne ale silnik 1,2 dynamiczniejszy i mniej pali, choc mniej elastyczny smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[ciach cytat]

**************************

Brava 1.2 16 V zakupiona 1 marcu 1999 roku

przy 40kkm wymiana klocków hamulcowych

50kkm wymiana bebnów i płynu hamulcowego oraz prawego wahacza

75kkm załozyłem gaz IV generacji

80kkm wymiana rozrząd i tłumik, padł także termostat

przeglądy od samego początku wykonuje w ASO

spalanie tak jak w wypowiedziach powyżej

instalacja gazowa spisuje się bardzo dobrze

samochód chodzi bez zarzutu i oby tak dalej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Brava 1.2 SX rocznik 2000 przebieg 25 kkm poza wymianą eksploatacyjną / olej, filtry powietrza ,oleju i filtra p-pył./ to cały orginał.Autko spisuje się dobrze, radzi sobie " dzielnie" z innymi markami nie zostaje w tyle ,mając przy tym umiarkowany apetyt na paliwko.

Srednie spalanie w trasie to 5-6 litrów na 100km, w mieście 6 -7.5 na 100km

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

A ja dodam coś na temat 1.2 16v...

Hmmm... u mnie te światła włączają sie bez problemu i z wielką precyzją... więc chyba nie w każdym BBM to występuje (mam już blisko 90 tys. więc powinno się już zepsuć no nie?)

Natomiast jest jedna rzecz w tym modelu, która mnie wkurw...a na maxa... angryfire.gif Zaje..ny silnik krokowy!!!! Już 2 razy go wymieniałem... a niby robi to BOSCH... chyba niemcy na złość tak zrąbali sprawe... Poza tym pękające klamki to standard... ale zauważyłem, że pękają od słońca!!! Wiec staje w cieniu hehe.gif Wahacze to no comment... chociaż ja jeszcze nie wymieniałem i nie zamierzam... (stukają ale tylko przy małej prędkości np. na kostce) Akumulator to kapa... bo jakiś za słaby i w zimie go ładuje co pare dni... i to tyle minusów w moim autku... (powtarzam... w moim)

A teraz pare plusów:

Generalnie powiem wam... jestem tak nauczony, że im mniej się czegoś używa tym mniej się psuje... i to w moim wózku zdaje egzamin... np.

-hamulec ręczny używam bardzo rzadko (w zimie częściej go przecieram ale na chwile) i od nowości jeszcze nie był dotykany (wczoraj przeszedl przeglad rejestracyjny)

- świateł używam tylko wtedy gdy trzeba... więc od 5 lat żarówki te same WSZYSTKIE

- wycieraczka tylna ( wiele postów sie naczytałem, że są z nią problemy) u mnie od 5 lat nic... bo używam jej wtedy gdy NIC nie widze... a w zimie wogóle... no chyba że nie ma lodu na szybie

Generalnie powiem, że kocham jezdzić tym autkiem i rozumiem jego kaprysy... i wszystkim WAM, posiadaczom FIATÓW tego życze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>

Brava 1.2 16V, czerwiec 1999 r., 139 tys km

Benzyna, bez lpg

wymiany:

co 20 tys normalnie- olej, filtry, itp

co 40 tys świece

przy 67 tys pasek rozrzadu

chwile potem reanimacja pompy wspomagania 105 zl zestaw naprawczy + 150 robocizna

82 tys sprzęglo

83 tys urwany klakson (zrobili za 5zl w aso !!!)

90 tys wymiana aku ( zmarl, bo barany w lubinie nie uzupelnily wody dest.)

120 tys reset komputera

120 wymiana wydechu ( roztrzaskany na wybojach)

130 wymiana wszystkich klamek (promocja po 67 zl sztuka)

w miedzyczasie 3 wymiany klockow hamulcowych, najlepsze okazaly siem robione we wroclawiu

przy drugiej wymianie klockow szlifowanie tarcz hamulcowych

139 tys druga zmiana rozrzadu

szykuje sie zawiecha.

Z auta jestem zadowolony (przez ostatnie 55 tys jezdzilem po podlych drogach, dziury, zapylenie.Auto stanelo tylko raz (przy padzie sprzegla). Poza tym jezdzi i jezdzi. W srodku jest ok ( wiozla 4 osoby + bagaz+ duzego psa). bylo jezdzone tez po gorach ( czechy, polska). jak dla mnie przednie siedzenia to rewelka. a zawieche z tylu mam chyba niezniszczalna.

Polecam brave.

PS. silnik to oczywiscie nie ferrari.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące później...

Fiat Marea 1,6 16V Gaz rocznik 1997, 120 tyś. przejechane, samochód nabyłem w pażdzierniku tamtego roku i od tamtego czasu wymieniłem :

Żarówki H1 55W

materiały eksploatacyjne czyli wszelakie płyny (olej, płyn do chłodnicy, płyn hamulcowy, płyn od wspomagania) koszty?? wszysyko sam wymieniałem, bez ingerencji ASO

klocki hamulcowe tył, równieź samodzielna wymiana, cena ok. 40zl, czeka mnie wymiana paska oraz termostatu, nie wiem czy dam zarobic ASO czy sam sie za to zabiore cfaniaczek.gif

ogólne wrażenia z auta niesamowite, bardzo mi sie podoba bryła autka, przód masywny, bardzo fajne przyspieszenie : na benzynie max 210, na gazie max 190, bardzo mi sie podoba ten smaochodzik i jak narazie nie narzekam, bardzo przestronne i wygodne autko, fotele przednie dobrze wyprofilowane, z tyłu również dobrze sie siedzi, razi mnie tylko niemożność składania tylnej kanapy alre to taki mały minus smile.gif oglólnie ejst narazie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Bravo HGT 2.0 20v 96 rok

LUty 22 nabylem bravo w drodze kupna za 13 tysi

w ciagu 5 miesiecy wymienilem:

Tlumik srodkowy 295 zł

amrtyzatory tylnie 440 zł firmy koni

uszczelka pod pokrywa zaworow 60 zł

napniacze komplet ( czyli napinacz paska wilorowkowego1 ,2 ,3) cena 1100 zł

pasek od klimy 64 zł

waczacz lewy prawy + koncowka 510 zł

na koniec naprawa glowna silnika cena niech to bedzie mala tajemnica.

POdswumowanie samochod warty wydania kazdego gorsza jeli kocha sie ponad wszytko radosc z jazdy.Wspaniale zawieszenie dosc twrde by byc sportowym ale rowniez komfortowe.

Jednostka napedowa i jej kulutra pracy ponad przecietna dynamiczna i wspaniale brzmiaca.

Ogolnie dosc drogie auto jak na kieszen studenta pracujacego, ale tak niesamowite ze nie rozstane sie z nim dopoki bede nie zmusi mnie do tego ktos (kobieta heh)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Fiar bravo 1.2 SX r. 2000 z salonu

przebieg 122kkm

co 20kkm wymiana filtrów, oleju

na gwarancji wymiana a potem poprawka cięgna składania fotela

60kkm - wymycie kolektora dolotowego - problemy z wolnymi obrotami

76kkm - wymiana amortyzatorów z przodu (wjechałem w duuuużą dziurę i jeden nie wytrzymał)

80kkm - wymiana tulei wachacza

90kkm - wymiana opon (Dayton D200 - głośne, wibrują - nie polecam smile.gif)

110kkm - wymiana tłumika końcowego

115kkm - wymiana rozrządu

do tego wymiana klamek - sparciały obie, 3 komplety żarówek do świateł przednich, 2 żarówki światła tylne, akumulator, oczyszczenie trzpienia tylnej wycieraczki - skorodował, świece co 50kkm

Ogólnie jestem zadowolony bardzo, nigdy mnie nie zawiódł. Silniczek rewelka. Trochę słabe światła mijania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Jest 99 tys. Brava 1.2 16V, wrzesień 1999 r.

klocki 3 pary, tył 2 pary

amory przednie na jakieś polskie jeszcze dobre po trzech latach i tylnie monr frown.gif oły po 2 latach wymiana już padły.Wahacz prawy,tłumik końcowy,zdzieram czwarty silnik krokowy ( sprzedałem wszystkie narzędzia Boscha, został tylko w domu krokowy w samochodzie nie ma zamiennika?) fotel skrzypiał a ile się tego naszukałem to tylko ja wiem-posmarowany,termostat w kokpicie wskazuje baaardzo powoli temperature, rozebrana tylna wycieraczka,raz spadł wężyk spryskiwacza, potem się zatarł na ośce ale dało się zrobić, skrzynia zawsze chodziła ciężko ale podobno te nr. tak mają, no i klamki do wymiany po trzech latach, pękła dźwigna lewej przedniej klamki wewnętrznej, cena za kawałek chamskiego plastiku 152 zł - dorobiłem z metalu ( to jest pod tapicerką ) Reszta git banana-wave.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

posiadam mareę1.8lpg,rok1998,przebieg 19000,opinia bardzo pozytywna,zrywne a przy tym ekonomiczne,latem średnio 8.3 gazu,rekord w trasie 7.13[mam także fiestę1.8 i spala 2 litry więcej!!!].Od przebiegu120000,wymieniłem alternator,zawieszenie przód,zaczyna stukać tył ikońcowy tłumik,wady to słabe światła i głośne szumy wiatru[klamki orginalne-mam lakierowane]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rowniez bravo 1,2 16v werjsa sx rok 2000 autko eleganckie a szczegolnie wyposazenie welurowe fotele (pokrowce ale szyte na miara i pasuja elegancko), klima automatyczna, 2 airbagi, elektryczne szyby, 137 tys przebiegu sporo juz bylo wymieniane chyba nie zmiescilbym sie tutaj ale autko naprawde godne polecenia, szczegolnie jezeli chodzi o wyglad teraz juz oprocz alfy 147 i ewentualnie 3d hondy civic nie robia samochodow z tak ladna linia nadwozia w tej klasie chociaz w sumie grande punto tez jest elegancki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.Od przebiegu120000,wymieniłem zawieszenie

> przód,zaczyna stukać tył

Na naszych szlakach,dumnie zwanych szosami,to i w czołgu zawieszenie wysiądzie.U mnie wymiana amorków przednich i wahaczy po 80000km.Poza tym typowo-oleje,płyny klocki hamulcowe.

A i jeszcze silnik wycieraczek-sam w zimie spaliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

BRAVOlot 1.4 12V (kolor: 823 - srebrno-blekitny metalic )

I właściciel - 20.12.1996 ( salon Sieradz)

Kupiony przeze mnie - 28.11.2005 ( komis Lubin ) z 155kkm

Autko było kupowane na szybko ( troszkę w despercji, troszkę z powodu dosc niskiej ceny ). Kilka dni temu przeszlo pierwszy przegląd rejestracyjny. Wnioski oszałamiające ( do tej pory nie wiedziałem czego sie po nim spodziewać).

Amortyzatory okazało się że nówki.

( przynajmniej taki miały wynik na ścieżce )

Akumulator nówka.

Wydech w świetnym stanie, spaliny w normie.

Nie pukany, nie malowany.

Nic nie cieknie.

Zawiesznie: troszkę za duza dysproporcja l/p na tylnych kołach

lekko obluzowana tuleja przy lewym wahaczu

( na ścieżce tego nie wykazało, ale spec dopatrzył sie jak wlazł pod niego na tunelu)

Na razie wymieniłem w nim klamki zewnętrzne( zupełnie odpadły )

i termostat. Poza tym wszystkie filtry+olej i śmiga jak złoto.

W przyszłym miesiącu zrobię tę tuleje i zobacze co z rozrządem

bo nie wiem czy i kiedy był wymieniany.

Na wiosne - trzeba odmalować luserka zewnętrzne:)

Poza tym auto miało ostatnio niezły 3niowy maraton w Karpaczu (nartki). Mrozy do -20st w nocy, śnieg do 2m. Ani razu nie było problemu z odpalaniem. Miescami radziło sobie lepiej niż auta z napędem na 4koła (oczywiscie miałem łancuchy).

I jak tu go nie kochać:) Oby tak dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brava 1.2 2001 r. wersja Steel przebieg aktualnie 163 kkm.

Autko mam od nowości i jestem z niego zadowolony. Jeżeli chodzi o naprawy to:

- wymiana przełączników (wycieraczki, kierunkowskazy) – jeszcze na gwarancji.

- alternator 2 razy gdzieś co 70 kkm i to były najpoważniejsze awarie – kosztowały ok. 600 zł każda.

- wahacze po 139 kkm – dobry wynik, przy czym stukały już gdzieś od 110 kkm.

-wymiana stabilizatorów z przodu, wymiana końcówek drążków, tylnych szczek i bębnów hamulcowych i raz tłumików.

- 2 razy wymiana kabli zapłonowych, raz akumulatora.

I to tyle z napraw popsuta jest jeszcze tylna 3 lampa stopu – muszę ją wymienić i pod koniec lata klima zaczęła słabo chłodzić – na wiosnę muszę ją przejrzeć.

Autko przyjemnie się prowadzi, pali od 5,7 do 7 (zimą) – codziennie ok. 90 km do pracy i z powrotem.

Z wad to słabe światła przednie, wycieraczki podskakujące przy większych prędkościach, i oczywiście silnik raczej do spokojnej jazdy.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maryśka Łykendowa 1.6

Po niezawodnym aż do bólu Nissanie Sunny 1.7D '88,Maryśka jest wyzwaniem.Jak ją kupiłem od pierwszego właściciela zrozumiałem co to znaczy MIEĆ kFiatka hmm.gifMiała 54kkm i od razu się zaczeło:

1.wtryskiwacz pierwszego gara

2.cewka zapłonowa

3.wydech

4.simmerbocki przednich wachaczy

5.łożyska tylnych wachaczy

6.sprężyny tył

7.łożyska piast przód

8.elastyczny przewód hamulcowy

9.listwa wtrysków kpl

10.kpl. amortyzatorów

11.termostat

12.łożyska alternatora

13.rozrząd co 50kkm(rwą się paski)

14.tarcze hamulcowe przód

15.satelity mech. różnicowego

16.sprzęgło kpl

17.klamki zewnętrzne

To wszystko miało miejsce w ciągu 5lat jazdy,teraz przy 112kkm padł przegub lewy.Spalania nie mierzyłem, ale w mieście wciąga dużo :nie_wiem.Nie zagazowałem jej bo nie lubie gazu.Prawdziwe wózki to latają na wachę yay.gif.Kupiłem ją w kredycie-pracowałem w ASO Fiat-Alfa -i ma u mnie "dożywotkę",zmieniłem kolor budy i dodałem srebrne relingi,lampy tylne,listwy drzwi,i zderzaków,dokładnie zabezpieczyłem antykorozyjnie profile zamknięte i podwozie.Radzę zwracać uwagę na powłoki lakiernicze: odłazi ocynk.Jak odłazi to do lakiernika ,sam nim jestem i chętnie pomogę forumowiczom [email protected].

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przebieg teraz 200000tys.

cd.

180 tys regeneracja reduktora

195 tys. wymiana dwóch klamek, naprawa cięgła z zamka kierowcy, wymiana tylnich hamulców i łożysk tylnich wachaczy. przepalona żarówka w desce

200000 nowe dysze spryskiwaczy przód, czujnik temp. powietrza i konserwacja zaśniedziałych styków w prawejj tylniej lampie bo dyskoteka była zlosnik.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...

To i ja dorzucę swoje trzy grosze i popracuję na statystykę postów wink.gif

Bravo 1.2 16V Steel, rocznik 2001, rejestracja 2002

Kupiony w 2003 od pierwszego właściciela przy 40 kkm, obecnie 90 kkm.

Dotychczasowe dokonania:

I właściciel: w zasadzie tylko przegląd po 20 kkm (mam nadzieję że nic więcej)

60 000: nowe klocki i rozrząd (bo w przeciwnym wypadku asy z aso chciały, żebym podpisał bumagę że nie zgodziłem się na wymianę przy przeglądzie, wyglądali na zdeterminowanych więc uznałem że mają powody wink.gif)

62 000: uszczelnienie lewej półosi (jeszcze na gwarancji)

70 000: serwis klimatyzacji i naprawa zamka w klapie bagażnika [zapłaciłem tak dużo że ze wstydu się nie przyznam]

75 000: nowy akumulator [Centra 140 zł]

77 000: nowe tarcze [ASO, 300 zł]

80 000: pęknięty alternator (dopadło i mnie), wymiana na regenerowany [600 zł]

87 000: nowy tłumik [asmet, 300 zł], oryginał jeszcze trzymał ale oblazła z niego wierzchnia warstwa i nie chciałem ryzykować; już raz w SC spawałem tłumik w niedzielny zimowy wieczór w Mrągowie.

Żarówki Philips vision +50%, założone jesienią 2005, poprawa znaczna, IMHO warto!

Olej Mobil 1 5W/50, może zbyt wyśrubowane parametry, ale przynajmniej go nie ubywa między wymianami, więc trzymam się dobrego.

Wahacze, amortyzatory i opony jeszcze oryginalne i ciągle OK.

Lubię:

- wygląd: nieodmiennie mam przyjemne dreszcze natury estetycznej jak podchodzę do autka. Design wnętrza też dużo przyjemniejszy niż u konkurencji.

- spalanie: rekordowy zasięg coś koło 1100 km na zbiorniku, normalnie w trasie 5,5/100 a w mieście max. 7/100 przy w miarę dynamicznej jeździe

- dynamika: powyżej 3500 obr. jest naprawdę ciekawie

- dobre wyciszenie (chociaż po zmianie tłumika z oryginalnego na asmet mam wrażenie, że jest odrobinę głośniej)

- wbudowane radyjko: za komfort niepamiętania o zagrożeniu ze strony Złych

- niskie koszty niezbyt częstych jak dotąd napraw

- świetne forum bbm claps.gif

Nie lubię:

- siedzenia, może fajnie wyglądają, ale część lędźwiowa do niczego, miękka, nie podpiera kręgosłupa, a góra oparcia wyprofilowana do przodu, więc siedzę jak jakiś rogalik (185 cm wzrostu). Ratuję się specjalnie zakupioną poduszeczką, jest lepiej, ale nie po to ma się Fiata żeby robić takie prowizorki, nie? wink.gif

- brak regulacji osiowej kierownicy, j.w.

- przyciasny bagażnik: czasem (ale niezbyt często) żałuję że to nie Brava albo Marea

Te minusy nie przesłaniają mi jednak morza plusów i o to chyba chodzi smile.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam wszystkich smile.gif

BRAVO 1.8 16v GT

Cóż na razie niewiele mogę powiedzieć. jeżdżę od tygodnia smile.gif

fajne wyposażenie: ABS, 15 alusy, 2 pp, elektr i podgrzewane lusterka, el. szyby, wspomaganie, klima (w kropce tego nie miałem frown.gif ).

Generalnie dynamika OK. Nie ma problemu z wyprzedzaniem. spalanie po przejechaniu ok. 600 km na poziomie 9 litrów przy czym ok. 320 km. to trasa.

Inwestycje?

Na razie kupiłem oponki i komplet amorków (proszę się nie śmiać MARELLI blush.gif - teraz mam jeszcze fabryczne a przebieg 95 tys.)

jeszcze rozrząd i ma jeździc ( w międzyczasie zdązyłem zasięgnąc info u dwóch mechaników i w serwisie fiata)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich. Nazywam się Maciek, dla znajomych Kowal lub AutoDoktor smile.gif

Mój samochód to Fiat Brava 1.2 16v z 1999 roku w kolorze majtkowym niebieskim zeby.GIF Jestem jej drugim właścicielem i w tej chwili samochód ma nabite 75000 km także w miarę mało ok.gif

Samochód ładnie się spisuje, powody do narzekań sprawiają jedynie zbyt twarde jak dla mnie zawieszenie i ogólny pisk plastików we wnętrzu po zimie (na szczęście potrafię nad tym zapanować i jakoś to wszystko uciszyć)... Pozatym Samochodzik niezawodny, z dość żwawym silnikiem (w marzeniach 1.8).

Oprócz elementów eksploatacyjnych wymieniany był (zaraz po kupnie ; po prostu poprzednik wpóścił mnie w przysłowiowe "maliny" furious.gif) bendix rozrusznika i silniczek krokowy, ale tak jak pisałem powyżej po tych "przebojach" samochód sprawuje się bez zastrzeżeń waytogo.gif

015nk.th.jpg 029bb.th.jpg 038wm.th.jpg

049yd.th.jpg 052ao.th.jpg 061wp.th.jpg

Pozdrawiam 30.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam, nazywam sie Bartek, od 3 tygodni jestem posiadaczem Bravo GT 1.8 16V, auto sprowadzone bezpośredno z Włoch, 97rok, przebieg udokumentowany 170tys.km, wyposażenie elektryka szyb, lusterek, c.zamek, klima, 2xpoduszka, felgi 15" itp. oprócz ABS - dziwne bo w katalogach wersja GT miala, ale moze na rynek lokalny inne konfiguracje były jak to czesto jest.

To co mnie wlasciwie zachęcilo zeby go wziąść to juz zalozona instalacja gazowa. Instlacja firmy Landi, ze zbiornikiem w toroidalnym (dziwny bo nie jest taki obwazanek jak polskie Stako ze w środku ma zawór tylko z boku), a wlew gazu ładnie schowany razem z wlewem benzyny. Instalacja jest ładnie załozona i jakos solidniej wyglada niz te zakladane w Polsce (grube przewody w oplotach) jest to II generacja ze elektronicznym sterowaniem, chodzi bardzo równo na gazie i benzynie i jak narazie żadnych problemów nie ma.

Co do samego autka to generalnie jest w bardzo dobrym stanie technicznym, zawieszenie nie wytluczone wogole, chociaz przy gumach 195/50/15 i piep... wrocławskich dziurach pewnie przez rok bardziej sie zużyje niz przez 9 lat we włoszech. Oczywiscie jak to auto z włoch jest ładnie poobcierany na parkingach zderzak (kiedys sie pomaluje) i pare wgniotek, ale bez zarysowań blachy, to i tak jak na auto z włoch idealny stan smile.gif Dla mnie jednak ważniejsze od tego jest to ze nie ma ani nawet najmniejszego śladu rdzy.

Silnik 1.8 nie jest rakietą, trzeba go krecić żeby torche jechał, elastyczność przecietna, na trasie nie jest zawalidrogą, jezdize sie dość przyjemnie, ogolnie jestem zadowolony, bardziej chodzilo mi o ekonomie niz o osiągi, spalanie gazu w trasie ok. 9 w miescie ok. 11. Po zakupie wymieniłem cały rozrzad, paski rolki, płyny itp, koszty częsci droższe niż do 1,6 i to sporo. no ale poza silnikiem reszta czesci praktycznie ta sama.

Zawieszenie jest troche za twarde jak na miasto (nie wiem czy wersja GT miala jakies twardsze seryjnie??) do tego wspomniane koła nie daja napewno komfortu na dziurach, ale w trasie na równym asfalcie całkiem przyjemnie

Podsumowując swoje wypracowanie, narazie jestem zadowolony (oby tak zostało), kiedy go kupilem znajomi i rodzina krzywo sie patrzyli i śmieli że Fiacika kupilem, chociaz z wygladu wszystkim sie podoba, mam nadzieje ze bedzie dobrze jeździł i sie nie posypie szybko smile.gif choć jestem świadom ze w prawie 10letnim aucie ma prawo zepsuć sie to czy tamto, a tym bardziej sprawy eksploatacyjne.

PS. w załaczniku 1 fotka, nie mialem czasu jeszcze porobic porzadnych

post-73650-14352470062384_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Czesc.

Dawno mnie nie bylo wink.gif

W (chyba) nastepnym AMiS pojawi sie BBM w dziale samochod uzywany. Jako zaprzyjazniony uzytkownik zostalem poproszony o wyrazenie opinii. Opisalem problem klamek, obudowy alternatora, magistrali w silniku 1.4 itd. Jakby ktos chcial cos dodac, ta macie okazje - zeby nie bylo ze w tych gazetach to sama nieprawde pisza wink.gif

Sugeruje podzial:

1. najczestsze problemy w eksploatacji

2. ocena ogolna auta

Mysle ze uda mi sie naklonic autora, zeby skorzystal z podpowiedzi wink.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...

Kupiłem Maryśkę dwa miechy temu z przebiegiem 91000 ('97r).Silnik 1.6 16v Na wszystko były faktury (serwis). Gość był chyba deko popaprany, bo robił wszystko co mu kazali w serwisie. Mnie to akurat cieszy, bo poza wymianą filtra powietrza i zakupu opon to leje wacha i jężdżę. Pali w okolicach 9l w mieście. Wrażenia jak najbardziej pozytywne. Może silnik mógł by mieć trochę lepszego "doła" bo jak sie chce jechać to trzeba mieszać biegami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gibam się Maryśka 1.6 16V, sedan, rocznik `99. Stan licznika 103 tys km. Sprowadzona z Włoch, kolor srebrny metalik. Auto ma zalety i wady. Na plus ttrzeba mu zaliczyc obszerne wnetrze, rewelacyjne wg mnie fotele przednie-lekko kubelkowate, fajnie trzymaja i wygodne, pozycja za kierownica wygodna choc trzeba sie przyzwyczaic, do tego ze siedzi sie relatywnie wysoko-ale wg mnie tak jest wygodniej, pozycja jest bardziej naturalna. Ciekzo mi bylo sie przestawic bo jezdzie japonczykiem-w Civicu siediz sie tak nisko, ze prawie tylkiem po ziemi sie haruje smile.gif tak niska pozycja za kierownica jest wygodna, ale tylko na krotkie dystanse no i do "szportnej"jazdy. Na dluzsze trasy sie nie sprawdza. Silnik mam 1.6 choc teraz zaluje, ze nie rozgladalem sie za 1.8. Spalanie pewnie minimalnie wyzsze, a jazda juz o wiele przyjemniejsza.Nie jezdzilem zadnym BBM z motorem 1.8, ale mam w pamieci jak przyjemnie sie podrozowalo BMW e-36 1.8is-fakt, ze to juz ma 140KM. Prawde mowiac spodizewalem sie czegos wiecej łudząć sie, ze w koncu pojemnosc 1.6 to juz calkiem fajny wynik. Tymczasem jest tylko troche lepiej niz w japonskim 1.4. Liczylem przede wszytskim na wieksza elastycznosc. Przeliczylem sie. Ale generalnie nie jest zle, tylko to spalanie-albo ja zle licze, albo mam cos zwalone, bo wyhcodzi, ze pali mi nawet 12l-a jezdze jak emeryt confused.gif Zobaczymy czy cos sie poprawi po wizycie u mechaniora. Po zakupie wymienilem plyny, swiece, olej i paski. Jezdzi sie calkiem przyjemnie-dobrze sie trzyma w zakretach i daje wiekszy komfort niz japoniec. Kierownica mi zuplenie nie lezy. Nie wygodnie mi sie ja trzyma-w zasadzie nie ma dobrego miejsca na chwyt:wolalbym cos ładniej wygladajacegi i wygodniejszego w trzymaniu trójramiennego. Np cos na wzor kiery z Rovera serii 200 i 400-ładna, trojramienna, mała i "mięsista" swietnie lezaca w dloniach.Jezeli chodzi o zawieszenie, to w Marei nie czuje polowy tych dziur co w japonczyku. Minusem sa szerokie slupki boczne-trzeba uwazac na pieszych i na cudowne dzieci dwoch pedałow...yyyy znaczy sie na rowerzystow tongue.gif-bo na ostrych zakretach czasami ich mozna nie zauwazyc. Kolejnym utrudnieniem sa wygodne fotele pzrednie. Sa duze i maja ogromne zagłowki, dodac do tego masywne boczne slupki i zaslanianie widocznosci prze obie te sprawy, co bardzo utrudnia obserwacje drogi z boku np przy wyjezdzaniu z podporzadkowanej. Trzeba sie niezle gimnastykowac i wysilac zeby nie wymusic pierwszenstwa. Badzo przydatny w takich chwialch okazuje sie pasazer, ktory ma szersze pole obserwacji i bardziej dokladne wskazania smile.gif W moim egzemplarzu minusem jest tapicerka-nie mam weluru, a zamiast niego jakas syntetyczna, niepzrepuszczajaca powietrza szmate, ktora skutkuje w upalne dni duzym poceniem. Plastiki we wnetrzu sa salbej jakosci i bardzo podatne na zarysowania-ale nie mam pretensji, to w koncu nie Lexus a klasa budzetowa.

Jezeli chodzi o uklad kierowniczy to albo jemu dlaeko do precyzji, albo ja sie musze przyzwyczaic, nauczyc, wyczuc go. Samochod ładnie wyglada-szczegolnie z przodu prezentuje sie bardzo dynamicznie, dobzre jezdzi i za normalne pieniadze mozna dosatc mlode, dobrze wyposazone auto, ktore wygladam na łeb bije heblowate, gołe i przewartosciowane Golfy, w dodatku nie okupuje pierwszych miejsc w statystykach najczesciej kradzionych aut. Z awarii, to padło mi zamykanie centralnego z pilota. Zamykajac klucyzkiem centralny dziala i rygluje wszytskie drzwi. No i nadal nie wiem, co z tym silnikiem i jego lekkim defektem. Podsumowujac, zakupu nie zaluje i samochod mnie cieszy:) Nastepnym bedzie albo jakies Cuore Sportivo albo limyzna typ rządowy Kappa by Lancia smile.gif Trzeba w koncu cos prestizowego kupic tongue.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Witam!! ok.gif Jestem tu nowy i nie moge sie z niczym połapac,ale dam rade. Co tam i moim...? Od 14 miesiecy jeżdże Fiatem Bravo 1,4 12V ,a wiec największym małym pijakiem z jakim sie spotkałem. Pali w miescie nawet 11l przy dynamicznej jeździe. Przy spokojnej jakies 8-9l. Wtrasie 7l,a kiedy udało mi sie zejsc do 6l zeby.GIF Kolor reflex green ,wyposażenie jak na wersje S bardzo mi odpowiada. ABS ,centralny, 2xAirBag , wspoma , elektryczny szyberdach... mi to starczy. Dodam,ze to wersja niemiecka. Aus Berlin. Auto posiadało zderzaki w czarnym kolorze i bez halogenów,na które nie mogłem wypatrzec,wiec wymieniłem na zdesio z halogenami i je pomlowałem. Auto stoi na alufelgach 15' marki Pininfarina by BBS cfaniak.gif Hm,usterek jako takich nie miałem... strzelił mi pasek,pogiął zawory itd.,ale to z mojej winy,bo nie wymieniłem na czas,gumy na drężkach wymieniłem,a teraz cos czuje,ze wachacze przednie bede musiał mymienic. No i cały wydech wymieniałem ostatnio,bo stary był pordzewiały i pierdział zakrecony.gif To chyba tyle. Mysle,ze jescze mi posłuży to auto. pozdrawiam Kuba

post-77341-14352471654006_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystich fanów Fiatów.Jestem tu nowy i chciałbym sie przedstawić.Mam na imie Dawid.A moje auto to Fiat Brava ze swoim legendarnym silnikiem 1.4 12v który posiada wielkie grono rówiesników.Kolor tego auta jest przepiękny bordowy metalik(widac na załaczniku).Wersja sx.Nic nie przerabiane.Nic dodać nic ujac.Mam go już z 8miesiecy,jestem zadowolonym użytkownikiem,posiadam załozona instalacje gazowa,która szwankuje.Przebieg 106 000tys.Wymienione narazie zostały tylko amortyzator przód i olej(normalka).Pozdrawiam dawid.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Napiszę cóś i ja

BRAVA 1.4 S + LPG XII 1996; biała ( porażka, jak ktoś trafnie ujął - znaczy się lakier , nie auto )

od początku kupa problemów - przez około 3-y miechy. potem względny spokój

kupiłem ją jak miała 164kkm. teraz ma 171 kkm.

wymieniłem:

- sprzęgło komplet + regeneracja obudowy skrzyni - kretyni w aso połamali trzpień od łożyska oporowego,

- rozrząd kompletny + uszczelka pokrywy zaworów,

- wahacze przód,

- tarcze hamulcowe + klocki,

- łączniki stabilizatora,

- czujnik wstecznego biegu - wkręcany do skrzyni,

- akumulator,

- szczęki na obu tyłach,

- piasta - prawy tył,

- cylinderek - lewy tył,

- cięgno zmiany biegów - w komorze silnika pod wtryskiem - poprzedni właściciel żałował 30 zł i jak mu padła, to ją zaspawał na sztywno - no kretyn, no,

- wszystkie żarówki w liczniku + popielniczka,

- 4x żarówki w drogowych,

- naprawa lampy stop,

- przekładnia kierownicza + końcówki .

teraz się uspokoiła i mam nadzieję na względny spokój przez jakiś czas.

hahaha.gifhahaha.gifhahaha.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Na początku chciałem się przywitać. Czołem wszystkim.

Samochód: Bravo 1,2 16 V (2001 r) 98 kkm

Kupiony pare miesięcy temu.

Wersja full ( podgrzewane fotele/lusterka, automatyczna klima itd...itp)

Standardowe wymiany po ostatnim właścielu ( pasek rozrządu, płyny, opony itp)

Co się zepsuło ?

1. Klimatyzacja - teutostat (regulator ciśnienia)

Klima chłodziła od czasu do czasu, raczej rzadziej jak częściej. Gaz uciekał i jak ciśnienie spadło to działała. Po nabiciu gazu przestała działać. Jak macie takie objawy to znaczy, że to teutostat.

2. Brak komunikacji z bocznym Airbagiem kierowcy. Problem błahy bo wystarczyło tylko przeczyścić wtyczkę i skasować błąd. Podobno w Bravo tak się często dzieje z racji przesuwanego fotela.

To narazie tyle. Mam nadzieję, że na razie będe miał spokój.

Moje wrażenia:

Samochód dość dynamiczny jak na 1,2 ale nie można za dużo oczekiwać. Silnik wyraźnie lubi wysokie obroty i jest dość głośny przy ponad 100 km/h. Dobrze trzyma się drogi ( założyłem opony Good Year Eagle F-1 195/55), może dlatego tak się trzyma wink.gif

Wygodne fotele i przestronne wnętrze (przód), jednak zawieszenie w Bravo twardsze niż w Bravie. Na naszych "drogach" nie jest zbyt konfortowo non stop podskakiwać ale na autostradzie jest OK.

Choroba modelu to wycieki z układu wspomagania (pompa). Podobno te modele "tak mają". zeby.GIF

Plastiki w środku na dziurach troche zgrzypią a do szału doprowadza mnie tylna półka. Fakt jest dodatkowo obciążona głośnikami ale nie powinna aż tak hałasować.

Rura wydechowa i tylni tłumik dość szybko koroduje ale to chyba normalne po 5 latach. Ludzie podobno wymieniają już dużo wcześniej.

Jeździ się bardzo przyjemnie. Ja jestem bardzo zadowolony z samochodu i szczerze polecam.

Pozdrawiam

d007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> Plastiki w środku na dziurach troche zgrzypią a do szału doprowadza

> mnie tylna półka. Fakt jest dodatkowo obciążona głośnikami ale

hehehe! Myslalem ze zwariuje zanim doszedlem co to tam tak strzela! Wykleilem rowki na ktorych polka lezy uszczelkami samoprzylepnymi do okien i przestalo zeby.GIF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

> A to ciekawe, bo wszystkie elementy zawieszenia i układu jezdnego są

> identyczne

Miałem okazję prowadzić też Brave ( ten sam silnik i rocznik). Odniosłem wrażenie, że jest miększa. Samochody bez żadnych wymian części zawieszenia. To moje subiektywne odczucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siemka Monster Fani.. wink.gif Od maja b.r. jestem szczesliwym, choc czasem nie do konca, posiadaczem Marychy, Fiata Marea 1,8 16v, w wersji HLX z 97-mego roku. Coz moge rzec o mojej Marysce? Od maja zrobilem nia prawie 10 tys km, wiec teraz przebiegu ma juz prawie 160 tys. To nie malo, ale Maryska jeszcze zwawo brnie do przodu. Dlaczego wlasnie Fiat Marea? Poprzednim moim samochodem byl tez Fiat, tyle ze Ducato z 95-tego roku w wersji Panorama, nie mialem z nim zadnych problemow i jakos tak przywiazalem sie do tej marki. Z czasem jednak Ducato okazalo sie juz nie przydatne i postanowilem kupic cos mniejszego. Potrzebowalem samochodu, ktorym moglbym przemierzac dosc spore ilosci kilometrow na trasie Polska - Italia i ktory zapewnilby mi odrobine luksusu.. wink.gif Z przywiazania do marki wybralem Fiata.. Czy to byl dobry wybor? Trudno stwierdzic, jak na razie nie mialem wiekszych problemow z moja Marycha. Nie liczac tlumika, ktory odpadl swego czasu we Wloskich Alpach.. wink.gif Ach i jeszcze ostatnio nie wiedziec czemu pojawila sie kontrolka od poduszek powietrznych, ktora nie zniknela po wymianie bezpiecznikow.. frown.gif Nie wspomne juz o takich detalach jak niedzialajaca tylna wycieraczka i zacinajaca sie klamka tylnej klapy.. wink.gif Co do spalania, to wyglada ono tak:

- trasa Drawsko Pom - Wawa - ok 7,5l predkosci rzedu 100-120km

- trasa Polska - Italia - ok 8 - 8,5l predkosci rzedu 120-140km

- trasa Polska - Dania - ok 10,5l predkosci rzedu 150-190km

- miasto - ok 10-11l przy w miare normalnej jezdzie wink.gif

Coz jeszcze moge dodac, Maryska jezdzi sie ogolnie bardzo przyjemnie, nie jest to oczywiscie jakas sportowizna, ale czasem mozna sie powyglupiac.. wink.gif Jak dla mnie jest bardzo funkcjonalna i spelnia moje oczekiwania, moze nie wszystkie, ale.. nie ma rozy bez kolcow..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, czas coś napisać o samochodzie.

Fiat Marea 1.6 16V z 1997r. ciemno niebieski

Przebieg: 48 tys. km (wiem że mało wiarygodne ale pierwszy właściciel jeździł tylko na działke i raz w roku do Katowic i to garażowane było)

Wymienione:

-pasek rozrządu (ze względu na wiek)

-prawy wahacz

-tylne amortyzatory

Zastrzeżeń póki co dużych nie mam, ot popularna już awaria poduszki i jeżdżę z lampką, trzaski plastików, teraz te głuche stuki na dziurach był już o tym wątek na forum. Trochę szkoda że nie mam składanych tylnych foteli, jeździ się dynamicznie i do tego całkiem nieźle pali. Opcja wyposażenia standardowa. cool.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam taką samą przebieg 97 tyś ( jeżdzona tylko po mieście)

Przednie amorki niedługo wymienisz...

Uważaj na linkę sprzęgła mi pękła po 60 tyś dobrze że koło domu

jeżdziłem z zapaloną kontrolką airbaga z 5 lat w końcu skasowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, jeżdze prawie rok moją Marysią sedan TD 100 SX i moge cosik napisać kupiłem przy 130 tys przejechałem 20 tys jak do tej pory wymieniłem oleje firtry normalka

-napinacz paska wieloklinowego

-łączniki stabilizatorów

-osłone gumową przegubu

szykuje sie do wymiany klocków,łożyska w lewym przednim kole

teraz jakie ma niedomagania moja marysia

-klamki dzwi się topornie otwierają oprucz tylnych lewych

-zamek tylnej klapy nie daje sie otwierać

-parują mi tylne lampy diabli wiedzieć czemu

-dwa razy padły mi wszystkie wskażniki na tablicy po pewnym czasie naprawiło się samo i działa do dziś

-nieraz gaśnie na ciepłym silniku zaraz po uruchomieniu chyba łapie gdzieś lewe powietrze przy filtrze zbadam sprawe

-skrzynia biegów zgrzyta trójka przyzwyczajiłem się może kiedyś zrobie

a tak poza tym auto pakowne wygodne i dość dynamiczne szczególnie w górnym zakresie obrotów fakt jakość wykonania pozostawia troche do życzenia ale i tak lubie moją Marysie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.