Skocz do zawartości

NIK alarmuje: stan dróg krajowych pogarsza się z roku na rok


Michal46

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

GDDKiA od lat nie ma pieniędzy na remonty dróg krajowych, a te, którymi dysponuje potrafi wydawać nie zawsze rozsądnie, na przykład na koszenie trawy za ekranami dźwiękochłonnymi - alarmuje NIK w najnowszym raporcie. Skutek jest taki, że z roku na rok coraz więcej jest dróg w złym stanie. Na ich naprawę potrzeba 7,1 miliarda złotych.

Najwyższa Izba Kontroli sprawdziła sześć oddziałów GDDKiA - w Gdańsku, Krakowie, Olsztynie, Łodzi, Szczecinie i Wrocławiu. Pod lupę kontrolerów trafiła niemal co druga droga krajowa w Polsce. Okazało się, że ich stan jest coraz gorszy. - Już na koniec 2014 r. łączne potrzeby remontowe dróg krajowych znajdujących się w złym stanie wynosiły ponad 3 mld złotych. Aby jednak wyeliminować odcinki nie tylko w stanie złym, ale również w stanie niezadowalającym na całej sieci drogowej potrzeba było ok. 7,1 mld zł - podkreśla Krzysztof Kwiatkowski, prezes NIK. Niestety, jest tylko gorzej, bo poszczególne oddziały GDDKiA mają za małe budżety na realizowanie zaplanowanych napraw. 

Piękne autostrady i ekspresówki, coraz gorsze "krajówki"

Kontrolerzy porównali stan dróg krajowych w 2013 i 2014 roku. I tak, w samym województwie warmińsko-mazurskim o 10 proc. ubyło dróg w stanie dobrym; jednocześnie aż o 67 proc. przybyło dróg w stanie niezadowalającym i złym. W czterech z pięciu regionów województwa łódzkiego dróg w stanie złym przybyło o 30 proc. Tylko w jednym z sześciu badanych oddziałów GDDKiA (w Szczecinie) sytuacja uległa poprawie. 

Zbyt krótki kocyk 

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych ma na remonty tyle pieniędzy, ile przyzna im nadrzędna instytucja - Ministerstwo Finansów. Problem w tym, że potrzeby poszczególnych oddziałów są dużo większe, niż otrzymany budżet. W 2014 roku GDDKiA dostała na remonty jedynie 1/4 wymaganych środków. Rok później było jeszcze gorzej. Pieniądze wystarczyły na wykonanie 19 proc. planów. Pozwoliło to jedynie na wykonanie najpilniejszych remontów. Brakowało zresztą nie tylko na remonty, ale nawet na bieżące utrzymanie dróg - według wyliczeń NIK, zarządcy dróg krajowych dostali na to przeciętnie o 20 proc. mniej, niż potrzebowali. 

Koszenie trawy za ekranami

Niestety, według NIK urzędnicy nie potrafili rozsądnie dysponować tym, co mają w budżecie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych potrafiła bowiem wydawać pieniądze na koszenie trawy za ekranami akustycznymi. Są to niemałe pieniądze. W 2013 i 2014 roku oddziały GDDKiA w Łodzi i Warszawie podpisały umowy za ponad 800 tys. złotych na utrzymanie zieleni przy drogach. Urzędnicy jednak nie wiedzieli, ile wydają na koszenie trawy za ekranami. Płacili, bo GDDKiA zlecała prace na całym odcinku dróg - nie zważając na to, czy były tam ekrany, czy nie. - Dyrekcja powinna zrezygnować z tych praktyk - podkreśla prezes NIK. 

Oszczędzanie na bezpieczeństwie

Kontrolerzy NIK nie pozostawiają wątpliwości - im gorszy stan dróg krajowych, tym więcej wypadków. W Polsce przybywa dróg krajowych z koleinami i wybojami, przy których są uszkodzone, lub podmyte pobocza. Na kierowców czekają też gałęzie czy padłe zwierzęta (bo na sprzątanie dróg również brakuje środków). W latach 2013-14 w samym woj. łódzkim doszło do niemal 4 tys. wypadków, które były spowodowane zanieczyszczeniami znajdującymi się na drogach. W tym samym regionie doszło do półtora tysiąca wypadków z powodu kolein i garbów na jezdni. Co zrobić, żeby w Polsce sytuacja przestała się pogarszać? NIK zaapelowała już do ministra finansów, żeby wspólnie z resortem ds. transportu opracował metodę zwiększenia strumienia pieniędzy trafiającego do GDDKiA. 

Będzie lepiej? 

- Faktycznie, nasze potrzeby są duże. Na szczęście wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie sytuacja się poprawi - mówi Jan Krynicki, rzecznik GDDKiA. Wyjaśnia, że na początku marca Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa zatwierdziło program Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych. Łączne wydatki na zadania poprawiające bezpieczeństwo ruchu na sieci dróg krajowych wynoszą w tym roku ponad 600 mln zł. - Pierwsze przetargi już ruszyły - podkreśla Krynicki.

 

Źródło: http://www.tvn24.pl/lodz,69/zapomniane-drogi-krajowe-juz-potrzeba-7-mld-a-bedzie-tylko-gorzej,629645.html

 

Pytałem nie tak dawno co sądzicie o jakości m in. dróg krajowych, ale jak widać sytuacja nie napawa optymizmem... Skoro drogi krajowe się sypią, to strach pomyśleć co z resztą dróg, niższej rangi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

faktycznie od koszenia za ekranami kasy przybędzie ;)

kasa to akurat idzie gdzie indziej, choćby na budowanie tych ekranów 

 

wiadomo że jak kasa idzie w ekspresówki i autostrady to na krajówki może braknąć

a co będzie jak zaczną się sypać ekspresówki i autostrady ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak się skończą gwarancje to pewnie będzie katastrofa i zamiast programu budowy A/S będzie program odbudowy ;]

 

pierwsze kontrakty to 3lata gwarancji

potem było 5lat, obecnie 10lat

a trwałość nawierzchni to 10-15lat, czyli pomału do remontu będą trasy budowane po 2000r.

 

a tak w temacie wydawania bezsensownie kasy, widzicie sens oświetlania węzłów ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze kontrakty to 3lata gwarancji

potem było 5lat, obecnie 10lat

a trwałość nawierzchni to 10-15lat, czyli pomału do remontu będą trasy budowane po 2000r.

a tak w temacie wydawania bezsensownie kasy, widzicie sens oświetlania węzłów ?

Jak by były lepiej oznakowane to w wielu przypadkach można by zrezygnować. Często jednak bym to zostawił a proste trasy/obwodnice bez węzłów bym zostawił włączoną co 2/3 latarnię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przecież za to płaci odpowiednia gmina nie gdkia :hehe:

 

a co za różnica ? i tak idzie z naszych podatków ?

 

poza tym już nie muszą

http://www.dzienniklodzki.pl/artykul/8178851,oswietlenie-drog-krajowych-gminy-nie-musza-juz-placic-ale-ureguluja-zaleglosci,id,t.html

 

swoją drogą, Szydłowiec który niedługo będzie miał S7 ma trzy węzły i dwa MOPy, do tego kupę lokalnych poprzeczek

i dwa parki  :phi: a miasteczko ma 10tys ludzi i kasą chyba nie śmierdzi ... ale na etapie uzgodnień dzielnie walczyli  :skromny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano idzie, acz zawsze mnie cieszy koszenie "trawy" w grudniu - kiedy to jednostkach skarbu państwa należy wydać każdy grosz (bo w zasadzie nie ma przesunięć pieniędzy). Takie "lokalne idiotyzmy" naszej krainy.

 

to chyba jakiś lokalny folklor, bo gdaka kosi do października, przynajmniej tam gdzie bywam  

poza tym kontrakty są ryczałtowe i firmy starają się kosić jak najmniej 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.