Skocz do zawartości

Z serii kupujemy nowe do 215 tys brutto.


mjstyle

Rekomendowane odpowiedzi

Podstawa to:

- nówka

- benzyna

- automat 

- nie kombii

- suv w ostateczności

- bajery typu kamera, skóra itp.

 

Póki co na tapecie jest audi a5 2.0 tfsi. Plus taki że stoi u dealera na placu, co prawda nie nowka bo 2017, przebieg koło 10 000km, auto ściągnięte z DE jako demo. Tutaj mam obawy ponieważ auto kupowane na jakieś 5-6 lat więc przyjdzie pora po gwarancji powymieniać pewnie kilka rzeczy a to może zaboleć finansowo. Obecne 2.0 tfsi w wersji 250KM z dsg warto brać pod uwagę czy omijać szerokim łukiem?

 

Zerknąlem na E klase mercedesa, finansowo do wyrobienia się ale jakoś te nowe mercedesy za dużo łagodnych łuków mają.

 

Zapomniałem dopisać, nowe auto nie może być mazda. Obecna 6 mimo 5 lat, przebiegu prawie 72 000km wymagała już 2 razy wymiany cewek, łożysk mcpersonów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Cinek napisał:

Myślę żeeeeee! uwaga - ściemniasz. Albo firma stawia.

 

A ja mysle, ze wylapiesz ostrzezenie ;]

Odnosnie tematu to zainteresowalbym sie Alfa Giulia i jeszcze powinoo troche zostac :ok

Za 198kPLN cennikowo masz 2.0T 280KM z AWD :jem:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

A ja mysle, ze wylapiesz ostrzezenie ;]

Odnosnie tematu to zainteresowalbym sie Alfa Giulia i jeszcze powinoo troche zostac :ok

Za 198kPLN cennikowo masz 2.0T 280KM z AWD :jem:

Czemu? ;] Zresztą mniejsza, ja ich już nie liczę. ;l

Myślę-przypuszczam ale to na podstawie obserwacji zamożniejszych znajomych - że klient z kasą doskonale wie czego chce. :oki:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, wujekcybul napisał:

U mnie w firmie za 200k to biora albo Merca E albo BMW 430 albo BMW 5. Aldi nie ma mamy bo nizszy szczebel bierze VW. I mysle, ze mozna zamknac watek. 

 

Jakiś polecany benzyniak w mercu?

BMW 5 jakoś oklepana. Może jednak przełknąc jakoś te linie nadwozia na E klasie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, mjstyle napisał:

 

Jakiś polecany benzyniak w mercu?

BMW 5 jakoś oklepana. Może jednak przełknąc jakoś te linie nadwozia na E klasie. 

 

Ale co mam Ci polecic? Pewnie macie jakas znizke u nas maja wiec wybierz tak zeby Ci mocy nie braklo i zeby kasy starczylo. U nas np jak biora Tiguana to najczesciej doplacaja 10k wtedy jest lepszy wypas i automat. Jak nie chcesz automatu to sie w budzecie miescisz. Ile tym autem bedziesz jezdzil, ze sie silnikiem przejmujesz? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, mjstyle napisał:

Podstawa to:

- nówka

- benzyna

- automat 

- nie kombii

- suv w ostateczności

- bajery typu kamera, skóra itp.

 

Póki co na tapecie jest audi a5 2.0 tfsi. Plus taki że stoi u dealera na placu, co prawda nie nowka bo 2017, przebieg koło 10 000km, auto ściągnięte z DE jako demo. Tutaj mam obawy ponieważ auto kupowane na jakieś 5-6 lat więc przyjdzie pora po gwarancji powymieniać pewnie kilka rzeczy a to może zaboleć finansowo. Obecne 2.0 tfsi w wersji 250KM z dsg warto brać pod uwagę czy omijać szerokim łukiem?

 

Zerknąlem na E klase mercedesa, finansowo do wyrobienia się ale jakoś te nowe mercedesy za dużo łagodnych łuków mają.

 

Zapomniałem dopisać, nowe auto nie może być mazda. Obecna 6 mimo 5 lat, przebiegu prawie 72 000km wymagała już 2 razy wymiany cewek, łożysk mcpersonów. 

Audi a6 Full wersja za taka kasę :ok:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, mjstyle napisał:

Tutaj mam obawy ponieważ auto kupowane na jakieś 5-6 lat więc przyjdzie pora po gwarancji powymieniać pewnie kilka rzeczy a to może zaboleć finansowo.

To po co kupować jak można wynająć na 1-2 lata i później wziąć kolejne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Zbynek napisał:

Jak nie musi być prestiżu to spójrz na Kię Stinger, na pewno da więcej frajdy niż pozostałe wcześniej wymienione.

Taptaraptap
 

tjaaaa i masz jak w banku ogromną utratę wartości - za 5 lat weźmiesz za to tyle, że starczy na nowe Picanto ;) Za Audi, BMW, Mercedesa weźmiesz zdecydowanie lepsze pieniądze... czyli mniej dołożysz do kolejnego zakupu.

Niech jeszcze Kia popracuje nad jakością wykonania tego modelu - oglądałem test, w którym gość pokazał jak to jest wykonane- wszytsko trzeszczy przy dotyku, jeździe po nierównościach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, mjstyle napisał:

Podstawa to:

Zapomniałem dopisać, nowe auto nie może być mazda. Obecna 6 mimo 5 lat, przebiegu prawie 72 000km wymagała już 2 razy wymiany cewek, łożysk mcpersonów. 

 

Ale nie napisałeś podstawowej rzeczy, do czego ma to auto być?

Bo jak do pokonywania kilometrów autostradą, to wielka trójka A6/E/G30

Ale jak chcesz jakiś fun z jazdy, to zmieścisz się z kasą z BMW 340i - 4.9 do setki, 326 KM, ewentualnie 330e

Jak masz w rzyci opinie innych i nadal chcesz fun - Giulia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, mjstyle napisał:

Auto kupowane na 5-6 lat tak jak wspomniałem i tutaj jest ale nie musi być kłopot.

W BMW masz pakiet serwisowy pewnie mozna przedluzyc. A pozniej to najlepiej sprzedac i wziac nastepne bo wszedzie koszty po gwarancji moga zabic ale nie musza. Kazde nowe auto z klasy premium bedzie mialo podobna awaryjnosc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym demo carem to się 2x zastanów. Najgorsze śmietniki. Znam osobiście egzemplarz 2.0tfsi w którym strzeliła głowica przy 9kkm wtedy gdy jeszcze był demo:facepalm:

Oczywiscie wina tego ze każdy kto tam wsiadał to odcinał czy zimny czy ciepły. Ale takimi autami tak się jezdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, mjstyle napisał:

Podstawa to:

- nówka

- benzyna

- automat 

- nie kombii

- suv w ostateczności

- bajery typu kamera, skóra itp.

 

Póki co na tapecie jest audi a5 2.0 tfsi. Plus taki że stoi u dealera na placu, co prawda nie nowka bo 2017, przebieg koło 10 000km, auto ściągnięte z DE jako demo. Tutaj mam obawy ponieważ auto kupowane na jakieś 5-6 lat więc przyjdzie pora po gwarancji powymieniać pewnie kilka rzeczy a to może zaboleć finansowo. Obecne 2.0 tfsi w wersji 250KM z dsg warto brać pod uwagę czy omijać szerokim łukiem?

 

Zerknąlem na E klase mercedesa, finansowo do wyrobienia się ale jakoś te nowe mercedesy za dużo łagodnych łuków mają.

 

Zapomniałem dopisać, nowe auto nie może być mazda. Obecna 6 mimo 5 lat, przebiegu prawie 72 000km wymagała już 2 razy wymiany cewek, łożysk mcpersonów. 

Nie bede oryginalny. ..jak pod gajer i krawat to czarne bmw 5 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Polarny napisał:

To chyba na przestrzeni tych 5-6 lat trochę jednak drożej wyjdzie?

Na przykładzie BMW 320d /przebieg 35000 na rok:

 

Cena wyjściowa z konfiguracji 185 kPLN, po rabacie zakup netto 119 kPLN

 

Opcja wynajmu to 1370 netto x 12mcx5lat=82200

 

Opcja zakupu:po 5 latach wartość takiego auta to 65 kPLN brutto/53 netto, czyli utrata wartości wynosi 66000, do tego trzeba będzie wymienić opony letnie (pewnie z 3 kpl)klocki,tarcze,rozrząd,olej w AT, coś w zawieszeniu-zakładam optymistycznie że wydamy 12kPLN.

 

Różnica 4200 PLN w ciągu 5 lat na korzyść zakupu, co daje  koszt poniżej 1000pln na rok więcej za to że jeździmy autem które ma cały czas mniej niż 1 rok.

 

Celowo nie policzyłem ubezpieczenia i opon zimowych bo dla obydwu przypadków będą zbliżone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, johny napisał:

U mnie chciano wziąć Peżota 5008 to okazało się ze rata najmu A6 2.0TDI QUATTRO była niższa niż francuza. Co się później okazało powodem był niższy spadek wartości Audi, niby logiczne. 

 

Paradoksalnie, nawet w obrębie jednego modelu dołożenie wyposażenia może obniżyć ratę wynajmu bo podniesie rezyduala. W audi będzie to np quattro, w bmw tak rok temu działał pakiet Luxury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Piotrus napisał:

 

Paradoksalnie, nawet w obrębie jednego modelu dołożenie wyposażenia może obniżyć ratę wynajmu bo podniesie rezyduala. W audi będzie to np quattro, w bmw tak rok temu działał pakiet Luxury

Audi A6 Avant Quattro 190KM 2017 w 2017 w automacie, pełna skóra, pełny LED wyjechał za 168 tys brutto...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, atlantic napisał:

Z tym demo carem to się 2x zastanów. Najgorsze śmietniki. Znam osobiście egzemplarz 2.0tfsi w którym strzeliła głowica przy 9kkm wtedy gdy jeszcze był demo:facepalm:

Oczywiscie wina tego ze każdy kto tam wsiadał to odcinał czy zimny czy ciepły. Ale takimi autami tak się jezdzi.

 

A w służbówkach każdy się pieści jak ze swoim... :hehe:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Piotrus napisał:

Na przykładzie BMW 320d /przebieg 35000 na rok:

 

Cena wyjściowa z konfiguracji 185 kPLN, po rabacie zakup netto 119 kPLN

 

Opcja wynajmu to 1370 netto x 12mcx5lat=82200

 

Opcja zakupu:po 5 latach wartość takiego auta to 65 kPLN brutto/53 netto, czyli utrata wartości wynosi 66000, do tego trzeba będzie wymienić opony letnie (pewnie z 3 kpl)klocki,tarcze,rozrząd,olej w AT, coś w zawieszeniu-zakładam optymistycznie że wydamy 12kPLN.

 

Różnica 4200 PLN w ciągu 5 lat na korzyść zakupu, co daje  koszt poniżej 1000pln na rok więcej za to że jeździmy autem które ma cały czas mniej niż 1 rok.

 

Celowo nie policzyłem ubezpieczenia i opon zimowych bo dla obydwu przypadków będą zbliżone.

Rozumiem, że leasing czy wypozyczalnia, ma te auta jeszcze taniej, ale dla 4200 na 5 lat to im by się pochylać nad tą zabawa nie opłacało.

Coś musi się nie spinać w tych wyliczeniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, ZUBERTO napisał:

Rozumiem, że leasing czy wypozyczalnia, ma te auta jeszcze taniej, ale dla 4200 na 5 lat to im by się pochylać nad tą zabawa nie opłacało.

Coś musi się nie spinać w tych wyliczeniach.

Źle patrzysz:4200 jest od strony najemcy po pięciu rocznych kontraktach vs zakup.

 

Ze strony wynajmującego jest to mniej więcej tak:

-kupuję auto za 119k (albo i taniej, nie wiem na jakich zasadach rozlicza się wynajmujący z dealerem)

-najemca płaci mi 1370x12=16440

-po roku mam do sprzedania auto warte na oko 115 netto 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Audi A6 Avant Quattro 190KM 2017 w 2017 w automacie, pełna skóra, pełny LED wyjechał za 168 tys brutto...
To powszechna polityka czy odosobniony przypadek? Jak ja pójdę do salonu to mi też w takiej cenie sprzedadzą? Musiała być jakaś przyczyna że auto poszło z 60kpln taniej...

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Piotrus napisał:

Źle patrzysz:4200 jest od strony najemcy po pięciu rocznych kontraktach vs zakup.

 

Ze strony wynajmującego jest to mniej więcej tak:

-kupuję auto za 119k (albo i taniej, nie wiem na jakich zasadach rozlicza się wynajmujący z dealerem)

-najemca płaci mi 1370x12=16440

-po roku mam do sprzedania auto warte na oko 115 netto 

Faktycznie nie z tej strony patrzyłem.

Tyle tylko, że jak podchodziłem do auta za ok 120, to mi duzoooooooo więcej wychodziło na 3 lata niż w Twoich obliczeniach.

Fakt, że inne auta, inną wartość rezydualna, ale zawsze kupno/leasing duzo lepiej wychodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, electrofinger napisał:

To powszechna polityka czy odosobniony przypadek? Jak ja pójdę do salonu to mi też w takiej cenie sprzedadzą? Musiała być jakaś przyczyna że auto poszło z 60kpln taniej...

Wysłane z mojego SM-G800H przy użyciu Tapatalka
 

Jak będziesz chciał kupić a nie tylko sobie pogadać to kupisz A6 z rabatem ok 30 % .Model schodzacy więc rabat konkretny, A8 można było wyrwać z rabatem 35 % Jak nowy model się pojawił w salonie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Łukasz___F napisał:

Jak będziesz chciał kupić a nie tylko sobie pogadać to kupisz A6 z rabatem ok 30 % .Model schodzacy więc rabat konkretny, A8 można było wyrwać z rabatem 35 % Jak nowy model się pojawił w salonie.

 

Ok, ale to nie jest tak, ze jak pojdziesz kiedykolwiek do Audi to od drzwi dostaniesz -30% ;)

No I zakladam, ze taki rabat to raczej na mocno doposazobe egzemplarze, gdzie jest z czego schodzic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Maciej__ napisał:

 

Ok, ale to nie jest tak, ze jak pojdziesz kiedykolwiek do Audi to od drzwi dostaniesz -30% ;)

No I zakladam, ze taki rabat to raczej na mocno doposazobe egzemplarze, gdzie jest z czego schodzic ;)

Znam przypadek gdzie kilka miesięcy temu z takim rabatem ktoś kupil a6 do konfiguracji :oki:

Oczywiście to zależy od kilku czynników a najważniejsze jest iść do dealera któremu zależy na sprzedaży ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Piotrus napisał:

Na przykładzie BMW 320d /przebieg 35000 na rok:

 

Cena wyjściowa z konfiguracji 185 kPLN, po rabacie zakup netto 119 kPLN

 

Opcja wynajmu to 1370 netto x 12mcx5lat=82200

 

Opcja zakupu:po 5 latach wartość takiego auta to 65 kPLN brutto/53 netto, czyli utrata wartości wynosi 66000, do tego trzeba będzie wymienić opony letnie (pewnie z 3 kpl)klocki,tarcze,rozrząd,olej w AT, coś w zawieszeniu-zakładam optymistycznie że wydamy 12kPLN.

 

Różnica 4200 PLN w ciągu 5 lat na korzyść zakupu, co daje  koszt poniżej 1000pln na rok więcej za to że jeździmy autem które ma cały czas mniej niż 1 rok.

 

Celowo nie policzyłem ubezpieczenia i opon zimowych bo dla obydwu przypadków będą zbliżone.

Przede wszystkim policzyłeś wynajem od innej ceny bazowej. Zazwyczaj liczą 1% miesięcznie od katalogowej, czyli mielibyśmy 1516 netto na miesiąc, a nie 1370. Różnica 60 mies. x 146 = 8760. Netto.

Czyil koszt wynajmu to 91 tys.netto.

 

Ja po pięciu latach jeszcze opon nie wymieniam - musiałem dokupić jedynie zimówki na początku.

Klocki, tarcze - oryginalne. Generalnie 0 kosztów związanych z naprawami (jedyna awaria zrobiona na gwarancji). Jeden przegląd w ASO - pozostałych koszt to ok. 300 PLN. W sumie pesymistycznie 5 tys. kosztów z oponami.

Zatem z 4200 robi się nam różnicy więcej o 7 (różnica w koszcie eksploatacji) + 8760 (koszt kwoty bazowej). W sumie nie 4200, lecz prawie 20 tys., czyli 4 tys. rocznie.

 

Generalnie należy wszystko policzyć dla każdego przypadku i po prostu porównać. Bo jak ci policzą ratę od innej kwoty bazowej, to wszystko może się zmienić.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Polarny napisał:

Przede wszystkim policzyłeś wynajem od innej ceny bazowej. Zazwyczaj liczą 1% miesięcznie od katalogowej, czyli mielibyśmy 1516 netto na miesiąc, a nie 1370. Różnica 60 mies. x 146 = 8760. Netto.

Czyil koszt wynajmu to 91 tys.netto.

Przede wszystkim to nie masz o tym pojęcia.;l

 

 

W załączniku przykładowa wycena a nie baśnie z mchu i paproci o 1% od ceny katalogowej.

 

bmw1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piotrus napisał:

Przede wszystkim to nie masz o tym pojęcia.;l

 

 

W załączniku przykładowa wycena a nie baśnie z mchu i paproci o 1% od ceny katalogowej.

 

W linku cena powyżej 1% katalogowej:

https://leasetake.pl/wynajem-dlugoterminowy/nissan-nowy-qashqai-acenta/UHVibGljT2ZmZXJOb2RlOjE3NTI=/?gclid=Cj0KCQjwn-bWBRDGARIsAPS1svuS-lGrSdjp98r0_01bR03JYOMK27sJBXy4JPJXhPqi7_r8-zlQmNwaAqbxEALw_wcB

 

Zgodnie z twoją logiką - ponieważ znalazłem przykład inny niż twierdziłeś, to znaczy że nie masz pojęcia o wynajmie długoterminowym.

 

EDT:

Faktycznie - chciałem udowodnić, że rata wynosi 1%, czyli jest wysoka, a ty udowodniłeś, że jest jeszcze wyższa.

Przede wszystkim nie masz pojęcia, co czytasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, Polarny napisał:

Zgodnie z twoją logiką - ponieważ znalazłem przykład inny niż twierdziłeś, to znaczy że nie masz pojęcia o wynajmie długoterminowym.

 

Zgodnie z moją logiką to Ty nie masz pojęcie o realiach wynajmu długoterminowego dla firm, co tylko udowodniłeś wrzucając prawdopodobnie jedną z najdroższych ofert wynajmu na Qashqaia jaką da się znaleźć na rynku w PL. Czy muszę wspominać o tym że rozmawiamy w wątku o aucie premium za 200 kPLN a Ty dajesz przykład jakiegoś Nissana za 90 koła?

54 minuty temu, Polarny napisał:

Faktycznie - chciałem udowodnić, że rata wynosi 1%, czyli jest wysoka, a ty udowodniłeś, że jest jeszcze wyższa.

Chyba się znowu zamotałeś,  przypomnę o tym że rozmawiamy o opłacalności wynajmu vs zakupu auta premium za 200 kPLN i pokazałem Ci na przykładzie że wynajęcie co roku takiego nowego auta na 12 miesięcy  jest niewiele droższe niż jego zakup i utrzymanie przez 5 lat . Jeśli masz jakieś doświadczenia w tym temacie to chętnie posłucham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, Piotrus napisał:

Czy muszę wspominać o tym że rozmawiamy w wątku o aucie premium za 200 kPLN a Ty dajesz przykład jakiegoś Nissana za 90 koła?

I gdzie w tym przykładzie auta premium masz ratę niższą od 1% miesięcznie? Bo podobno się nie znam pisząc, że płaci się aż 1% miesięcznie wartości auta.

Co do opłacalności - kupowanie opon co niecałe 2 lata to tylko tani chwyt mający zwiększyć twoje dobre samopoczucie przy przepłacaniu za ten wynajem.

Pocieszę cię, że tego typu usługi będą tanieć i faktycznie wynajem opłaci się bardziej. Ale teraz jest to duża różnica. Dużo większa, niż wyliczyłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Polarny napisał:

I gdzie w tym przykładzie auta premium masz ratę niższą od 1% miesięcznie? Bo podobno się nie znam pisząc, że płaci się aż 1% miesięcznie wartości auta.

Nie znasz się pisząc że zwyczajowo rata wynajmu jest w wysokości 1% od ceny katalogowej. To nie jest żadna reguła.

 

 Dla Twojej informacji, jakbyś chciał liczyć udział% raty wynajmu od ceny katalogowej na wspomniane auto z przykładu, to te 1370 PLN to jest 0,9% od 155 kPLN netto (tyle wychodzi z konfiguracji). Więc jak to się ma do tej magicznej reguły 1%?

 

24 minuty temu, Polarny napisał:

Ale teraz jest to duża różnica. Dużo większa, niż wyliczyłeś.

Jeśli koszty eksploatacji przez 5 lat przykładowego BMW z przebiegiem 30tyskm/rok  liczysz jako koszty swojego Superba naprawianego poza ASO, w którym przez 150kkm nie wymienisz nawet klocków hamulcowych i opon to tak, masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.