Skocz do zawartości

GoodYear Vector 4seasons gen-3


tomy

Rekomendowane odpowiedzi

Małe podsumowanie tych opon w rozmiarze 215/55/17 XL, co prawda maja dopiero ok 1500- 2000km przebiegu (zalety HO i drugiego auta na LPG :) ) :

 

- na suchym to wiadomo, że i najtańsza opona będzie OK, tu także jest bdb, auto jest stabilne i nie widzę różnicy w stosunku do innych opon- choć przy upałach powyżej 30C jeszcze nie testowane 

- na mokrym bardzo dobrze, wręcz rewelacyjnie , czuję się pewniej niż na letnich , a o ostatnich zimowych Dębicach nie wspomnę, opony idą w kałuże jak dzik w żołędzie.  Specjalnie "testowałem" aquaplaning i praktycznie nie występował

- od niedzieli zima i zachowanie na śniegu także bdb, nie widzę różnicy do opon zimowych, choć nie ukrywam- nigdy nie miałem opon zimowych premium . Ale czuje się z nimi na tyle pewnie, że wyprzedzanie powolnych pojazdów w tych warunkach nie powoduje stresu 

 

Ale oczywiście występują nie tylko zalety - u mnie jest problem z "dźwiękiem" tych opon, który moje uszy wychwyciły po jakimś czasie.  Trudno opisać o co chodzi, ale opony jakby dzwonią, najbardziej przy 60km/h. Wydaje mi się, że nałożyło się na siebie wiele czynników - charakterystyk auta, charakterystyka opon i słuchu kierowcy 🤣 . Co ciekawe ten dźwięk zmienia się w zależności o nawierzchni i temperatury (=zapewne ciśnienia w oponie). Kombinowałem z ciśnieniem, przekładką opon (czy nie wadliwe) , ale nie pomogło, więc domniemuje, że TTTM w moim aucie . W aucie zony to nie występuje, ale tam opony są mniejsze i nie XL.  Na niemieckim forum T Roca też pare osób zgłaszało problemy z głośnością podczas jazdy na tych oponach, więc coś może być na rzeczy . 

 

Nie wiem jakie będzie ich zachowanie  po 3-4 latach, ale generalnie na dzień dzisiejszy jestem pozytywnie zaskoczony bezpieczeństwem jazdy na takich oponach. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 13.12.2022 o 14:27, Pado napisał(a):

Małe podsumowanie tych opon w rozmiarze 215/55/17 [...]

 

W wątku o wielosezonie do 2,5kPLN pisałem - tutaj też słowo :) 

GY Gen-3 po ~35kkm nadal perfekcyjnie (ostanie dni to pewne wyzwania, na które ciężko trafić w górach :)). O ile w zeszłym roku bym powiedział, że GY Gen-3 lepiej się zachowywały zimą niż Michelin CC+ (co do których też nie mam w sumie zastrzeżeń), o tyle teraz po kontakcie z nowymi Michelin CC2 to mam wrażenie, że te kilka procent "lepszości" zimą dało odczuwalny zysk w dość skrajnych warunkach. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

225/60R17 2 gen. Po 40 tysiacach i 4 sezonach nadaja sie tylko do wymiany...twarde,przez co śliskie mimo ze bieznik na oko w porzadku,ruszanie,hamowanie,skręcanie w obecnych warunkach pogodowych (zima doceniła Kraków i okolice 😬) lekko stresujące...Kupione z zalożeniem przejeżdżenia 4 sezonów zadanie spełniły,choć w lecie jazda na nich uciążliwa ze względu na hałas a zimą od początku jakoś zbyt pewne nie były-najpewniej to kwestia opon do wszystkiego...3 gen. nie chcę ale przy wielosezonie pozostanę:palacz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.12.2022 o 17:21, szklasty napisał(a):

225/60R17 2 gen. Po 40 tysiacach i 4 sezonach nadaja sie tylko do wymiany...twarde,przez co śliskie mimo ze bieznik na oko w porzadku,ruszanie,hamowanie,skręcanie w obecnych warunkach pogodowych (zima doceniła Kraków i okolice 😬) lekko stresujące...Kupione z zalożeniem przejeżdżenia 4 sezonów zadanie spełniły,choć w lecie jazda na nich uciążliwa ze względu na hałas a zimą od początku jakoś zbyt pewne nie były-najpewniej to kwestia opon do wszystkiego...3 gen. nie chcę ale przy wielosezonie pozostanę:palacz:

 

Znaczy teraz 5 sezon? Wielokrotnie już pisałem (nie ja jeden), że dzisiejsze opony trzymają swoje parametry tak do 3 sezonu włącznie, a później zaczyna się degradacja. Ja na Gen2 nie narzekałem specjalnie, kilometrów zrobiłem więcej i w 3 sezonie poszły do wymiany. Nokian WRD4 (zima) w 4 sezonie były już głośnie, wyraźnie gorzej trzymały na mokrym itd. (maiłem tyle, bo zakładane tylko na "chwilę" zimową porą). Gen3 nie sprawdzę w 4 sezonie, bo już będzie dawno po nich :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 23.01.2022 o 23:39, Jaruga napisał(a):

Z mojego aktualnego doświadczenia z całorocznymi oponami wynika że 60kkm to już za dużo. Mam teraz co prawda Klebery z przebiegiem 55kkm i o ile na mokrym i suchym nadal trzymają bardzo dobrze to po czwartkowej wieczornej przejażdżce po świeżym śniegu lekko się przestraszyłem. Od ostatniego sezonu po prostu utraciły swoje "zimowe" właściwości. A szły po śniegu przez pierwsze 2 lata jak całkiem przyzwoite zimówki. Właśnie zamawiam nowe. 

Moim zdaniem 50kkm i 3 lata to czas życia całorocznych. Później następuje szybka degradacja właściwości. Poprzednie też zakończyły karierę podobnie.

 

Jakbyś miał zimówki, to też po trzech latach i 20kkm tym razem by utraciły swoje właściwości. Czy z całorocznymi, czy z sezonowymi - co trzy lata nowy komplet...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.12.2022 o 22:49, mati_lecha napisał(a):

Mam gen-2 i też uważam, że są głośne w pewnych zakresach prędkości. 

 

Moje 2 gen. mają teraz 4 zimę i 50 kkm.  Zauważyałem od jakiegoś roku zwiększoną głośność przy prędkościahch ponad 120 km/h. Ma zamiar pojeździć na nich do jesieni tego roku czyli 5 lat i będzie z 60 kkm. Generalnei bardzo OK., nastepne będą wielosezony też ... jakie jeszcze nie wiem ... priorytet to cisza.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
W dniu 14.12.2022 o 15:17, futrzak napisał(a):

GY Gen-3 po ~35kkm nadal perfekcyjnie (ostanie dni to pewne wyzwania, na które ciężko trafić w górach :)).

Ja się trochę zawiodłem. Ostatnie lutowe śnieżyce uziemiły mnie na jednym podjeździe, niezbyt nachylonym. Staliśmy czekając aż na szczycie góry wygrzebie się jeden pojazd blokujący drogę, po czym kilkanaście aut pojechało bez żadnych problemów, a ja stałem w miejscu i nie miałem szans ruszyć. Przód jeździł prawo lewo, ale nie był w stanie pociągnąć auta. Próbowałem różnych technik, wyłączałem ASR, więcej gazu, mniej gazu, ruszanie z dwójki itp. W końcu jakoś się udało, ale zawiodłem się srogo, bo warunki nie były jakieś ekstremalne, w sumie tylko ja utknąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Pito napisał(a):

Ja się trochę zawiodłem. Ostatnie lutowe śnieżyce uziemiły mnie na jednym podjeździe, niezbyt nachylonym. Staliśmy czekając aż na szczycie góry wygrzebie się jeden pojazd blokujący drogę, po czym kilkanaście aut pojechało bez żadnych problemów, a ja stałem w miejscu i nie miałem szans ruszyć. Przód jeździł prawo lewo, ale nie był w stanie pociągnąć auta. Próbowałem różnych technik, wyłączałem ASR, więcej gazu, mniej gazu, ruszanie z dwójki itp. W końcu jakoś się udało, ale zawiodłem się srogo, bo warunki nie były jakieś ekstremalne, w sumie tylko ja utknąłem.

Jakie auto i jakie ciśnienie w oponach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, janusz napisał(a):

No to faktycznie słabo, ile kilometrów mają opony? 

Praktycznie niezużyte, bo mierzyłem z ciekawości kiedyś, zresztą one są znane z tego, że się mało zużywają. Nalot 15 kkm i mniej niż 1.5 roku. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy później...

Przy okazji przegladu poprosilem o przerotowanie opon po 2 latach i ponad 30kkm w CX-5.

Roznica w zuzyciu byla na poziomie 0,5mm. Przod mial 6mm a tyl 6,5mm. Rozmiar 226/65/17.

Przebieg glownie w trasie, wiekszosc autostrady i S-ki.

Wyglada na to, ze spokojnie powinny wytrzymac drugie tyle, wiec jak dla mnie idealnie zeby po ok 4 latach (ok 70kkm) wrzucic nowy komplet.

Ogolnie opony oceniam bardzo pozytywnie.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc później...
W dniu 19.08.2023 o 17:01, Maciej__ napisał(a):

Przy okazji przegladu poprosilem o przerotowanie opon po 2 latach i ponad 30kkm w CX-5.

Roznica w zuzyciu byla na poziomie 0,5mm. Przod mial 6mm a tyl 6,5mm. Rozmiar 226/65/17.

Przebieg glownie w trasie, wiekszosc autostrady i S-ki.

Wyglada na to, ze spokojnie powinny wytrzymac drugie tyle, wiec jak dla mnie idealnie zeby po ok 4 latach (ok 70kkm) wrzucic nowy komplet.

Ogolnie opony oceniam bardzo pozytywnie.

 

 

Ja je mierzyłem nowe, to miały ok. 6.8-7 mm. Po kilkunastu kkm... dalej grubo powyżej 6, nie chce czarować, ale na suwmiarce dalej mi wychodziło kolo 6.8 :) Nic się nie zużyły 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące później...
W dniu 11.03.2023 o 14:33, Pito napisał(a):

Vitara 2WD, ciśnienie zgodnie z instrukcją, 2.3 z przodu, z tyłu też koło tego 

nie odbierz mnie źle, ale Vitara 2WD bardzo źle się zachowuje na śliskich podjazdach.

Mam z garażu dość stromy podjazd na drogę główną, sąsiad ma taką Vitarę i nie jest to zbyt bystre auto jak droga jest śliska.

Foresterem na całorocznych podjeżdżam bez większych problemów, sąsiad musi z rozpędem.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Ozarek napisał(a):

nie odbierz mnie źle, ale Vitara 2WD bardzo źle się zachowuje na śliskich podjazdach.

Mam z garażu dość stromy podjazd na drogę główną, sąsiad ma taką Vitarę i nie jest to zbyt bystre auto jak droga jest śliska.

Foresterem na całorocznych podjeżdżam bez większych problemów, sąsiad musi z rozpędem.

 

Luzik. Może kwestia niskiej masy i dość szerokiej opony? W Astrze miałem 185 i mimo prawie 10 lat zimówki Fulda szły w każdy śnieg jak złe. Vitarą na tych GY Vector nawet ruszanie na płaskim spod domu to wyzwanie, rzuca przodem. No nie lubię tych opon, po tej zimie zostaną przekwalifikowanie na letnie, a na zimę kupuje jakieś zimówki na felgach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 6.12.2023 o 18:56, Pito napisał(a):

Luzik. Może kwestia niskiej masy i dość szerokiej opony? Vitarą na tych GY Vector nawet ruszanie na płaskim spod domu to wyzwanie, rzuca przodem. No nie lubię tych opon, po tej zimie zostaną przekwalifikowanie na letnie, a na zimę kupuje jakieś zimówki na felgach.

też możliwe, ale szczerze wątpię, nie aż tak.

Mam te opony w drugim aucie (Kia Venga) też lekkie, małe wozidło na 215 i nie odnotowałem problemów, a trochę zimą na nich po świeżym śniegu jeździłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Moja żona pożegnała pod koniec roku gy gen 3 na ten aktualny sezon zimowy, jeździła ponad 2 lata i zakomunikowała , że już jej się źle na nich jeździ (dotyczy zimowych,ostatnich warunków)

Opony maja ok 40kkm,przednie zbliżyły się do znacznika zimowego,dodatkowo stały się twardsze... dziwne. Owszem,nie były przekładane,ale nie ma to znaczenia bo żona kategorycznie nie chce juz wielosezonow. Dostała nowe zimowki Falkena. Oczywiście GY będą dalej robić za wiosenno letnio jesienne opony.

 

Ja w swoimi nadal jeżdżę i na razie większych różnic do pierwszego sezonu nie widzę,ale pewnie długo to nie potrwa.

Edytowane przez Pado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 1.01.2024 o 19:20, Pado napisał(a):

Moja żona pożegnała pod koniec roku gy gen 3 na ten aktualny sezon zimowy, jeździła ponad 2 lata i zakomunikowała , że już jej się źle na nich jeździ (dotyczy zimowych,ostatnich warunków)

Opony maja ok 40kkm,przednie zbliżyły się do znacznika zimowego,dodatkowo stały się twardsze... dziwne

 

Dziwiaj w Wawie mocno sypalo i na przedmiesciach miejscami naprawde grubo nawiane sniegu.

Sporo jezdzilem i opony spisuja sie wg mnie bardzo dobrze :ok:

Maja obecnie 2 lata i 43kkm przebiegu, pomierzylem  nawet z ciekawosci w garazu i bieznika nadal +/- 6mm.

Mysle, ze jeszcze z 25-30kkm powinny zrobic spokojnie, ale przed kolejna zima rozwaze wymiane jesli bede duzo jezdzil.

Rozmiar 225/65/17 w Mazdzie. 

W Citroenie tez mam te opony w rozmiarze 205/55/16 i po 3 latach i 30kkm rowniez nie widac zuzycia czy pogorszenia wlasciwosci :nie_wiem:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje conti są z połowy 2019 roku - czyli jeżdżę na nich 4 zimę (przebieg 45000).

A niech je już ch….. spali hehe. Wczoraj z ranczo nie dałem rady wyjechać - dobrze, że zapas gorzały był. Dziś przymroziło i się wyczołgałem, ale do celu: 4 lata to myślę max na wielosezon (chodź mają koło 6mm). Już po wodzie nie tak się latem zachowywały, ale zima obecnie w kopnym i mokrym śniegu poległy po całości - ślizgały się jak plastikowe guffgggna 😭

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje mają ok 50 kkm najechane (ale dosyć świeże, bo na wiosnę będą miały 2 lata). Sprawują się jeszcze całkiem dobrze, dzisiaj trochę na mokrym lodzie sprawdzałem i dawały radę (oczywiście wszystko przy odpowiednio niskich prędkościach). Parę razy sprawdzałem je na śniegu i błocie pośniegowym (przy większych prędkościach na autostradzie) i też zachowywały się stabilnie (bez zastrzeżeń). 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 21.01.2024 o 15:19, Camel napisał(a):

Moje conti są z połowy 2019 roku - czyli jeżdżę na nich 4 zimę (przebieg 45000).

A niech je już ch….. spali hehe. Wczoraj z ranczo nie dałem rady wyjechać - dobrze, że zapas gorzały był. Dziś przymroziło i się wyczołgałem, ale do celu: 4 lata to myślę max na wielosezon (chodź mają koło 6mm).

 

Obecnie to na wszytkie opony, sezonowe również. Conti porzuciłem sporo lat temu, bo tak jakoś wyszło... (o czym dalej)

 

W dniu 21.01.2024 o 15:19, Camel napisał(a):

Już po wodzie nie tak się latem zachowywały, ale zima obecnie w kopnym i mokrym śniegu poległy po całości - ślizgały się jak plastikowe guffgggna 😭

 

Od lat generalnie do w sporej części szybkich tras i zmiennych warunków (czyli autostrady + np. góry + spore odległości i zmienna aura) używałem GY i Vredestein (wielosezon, to i o takich piszę) i od jakiegoś czasu też Michelin CC+/CC2 (CC nie użyłem prywatnie, czekałem do oceny bez specjalnego ryzyka zakupu), podobnie zrobiłem z Conti AllSeasonsContact. Niby pozytywnie, więc kupiłem w październiku  komplet AS 2, jak mi się skończyły po 2 latach GY 4S Gen-3. Powiem tak - 4 miesiące (z 10kkm?), aura głównie taka jesienno-zimowa i jestem szczerze powiedziawszy niezbyt zadowolony. Znaczy opony nie są złe, ale IMHO GY czy Michelin robi to lepiej, ich opony wielosezonowe są lepiej zbalansowane (choć specyfika jest tochę inna) i takie bardziej "user friendly" - przyjemniej się jeździ, dają czytelniejsze sygnały o granicy bezpiecznej przyczepności (śnieg, deszcz, szybka jazda w zakrętach itd.) i są tak naprawdę cichsze - niezależnie od dB. Te Conti dają np. dość denerwujący "ćwierkący" dżwięk na różnych odcinkach autostrad na mokrym (Vredestein potrafił na pewnych odcinkach dziwnie gwizdać) i dodatkowo dość ostro potrafią zerwać przyczepność na lodo-śniegu - przez lata na GY/Vredestein/Michelin nie miałem tak brutalnych akcji ESP przy stosunkowo niewielkich prędkościach. Nie sprawdzę ich w 4 sezonie, bo pewnie pójdą do piachu po 1,5 roku (patrząc po tych 45kkm) i wrócę do GY/Michelin. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.