Skocz do zawartości

Rozmawiałem z dealerem, póki co lepiej nie będzie


komor

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj miałem okazję zamienić parę zdań z kolegą, który jest dealarem pewnej niemieckiej marki.

Ogólnie, nic nowego nie dopowiem, świat oszalał, producenci powariowali.

 

Na nowe auto obecnie produkowane w DE czekamy ok. 10-12 i więcej miesięcy. Pod koniec okresu oczekiwania bardzo możliwe, że dowiemy się, że nr VIN, który został nadany, po kilku dniach znika i auto jednak nie będzie wyprodukowane. Klienci bywają nerwowi, zrywają umowy i idą do konkurencji po czym wracają bo jednak poczekają, gdyż u konkurencji wcale nie jest lepiej (chyba że marki azjatyckie) ale kolejka już przepadła, można zamówić, ale po nowej cenie z nowym czasem oczekiwania.

 

Rzadko kiedy jestem szczęśliwy że jeszcze 2 lata obecnym autem muszę jeździć ;] Zawsze czekałem na zmianę już kilka miesięcy po kupnie, ale obecnie jakoś mocniej cieszę się że mam auto ;l Do tego moje auto stojąc w garażu zwiększa swoją wartość. Co za czasy :facepalm:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, komor napisał:

Wczoraj miałem okazję zamienić parę zdań z kolegą, który jest dealarem pewnej niemieckiej marki.

Ogólnie, nic nowego nie dopowiem, świat oszalał, producenci powariowali.

 

Na nowe auto obecnie produkowane w DE czekamy ok. 10-12 i więcej miesięcy. Pod koniec okresu oczekiwania bardzo możliwe, że dowiemy się, że nr VIN, który został nadany, po kilku dniach znika i auto jednak nie będzie wyprodukowane. Klienci bywają nerwowi, zrywają umowy i idą do konkurencji po czym wracają bo jednak poczekają, gdyż u konkurencji wcale nie jest lepiej (chyba że marki azjatyckie) ale kolejka już przepadła, można zamówić, ale po nowej cenie z nowym czasem oczekiwania.

 

Rzadko kiedy jestem szczęśliwy że jeszcze 2 lata obecnym autem muszę jeździć ;] Zawsze czekałem na zmianę już kilka miesięcy po kupnie, ale obecnie jakoś mocniej cieszę się że mam auto ;l Do tego moje auto stojąc w garażu zwiększa swoją wartość. Co za czasy :facepalm:

 

podobno kia i toyoty dostepne praktycznie od reki. kto normalny jeszcze vw kupuje z czasem nieskonczonoc ?

Edytowane przez PawelWaw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PawelWaw napisał:

 

podobno kia i toyoty dostepne praktycznie od reki. kto normalny jeszcze vw kupuje z czasem nieskonczonoc ?

Ten kto chce mieć auto skonfigurowane pod siebie a nie pakietami jak w toyocie.

Oraz ten kto przewiduje i zamówił auto w styczniu,  kiedy umowa na obecne auto kończy się w marcu`23 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, PawelWaw napisał:

podobno kia i toyoty

Jakieś podstawowe wyklepane modele.

Jak sobie coś chcesz trochę pofantazjować to 6-12 miesięcy też.

Także jest lepiej, ale nie różowo ;) 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, bielaPL napisał:

czyli zamawiać a potem odsprzedawać miejsce w kolejce ;] 

Ma to sens. A teraz jak za komuny jak odbierzesz już nowe auto z salonu to możesz je sprzedać z zyskiem.;]

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, komor napisał:

Co za czasy :facepalm:

 

"Stodoła", którą kupiłem w grudniu 2019 aktualnie jest wyceniania tak samo lub delikatnie więcej. :pukpuk:

Wracamy do czasów POLMOZBYTÓW, zapisów i aut na giełdzie droższych niż w salonie.

 

 

A teraz: dlaczego tak jest? Bo ja tego osobiście nie rozumiem. Jest takie ssanie na rynku wywołane pandemią, czy reglamentacja surowców zmusza producentów do ograniczania produkcji...? Ostatnie sugerowałoby, że jednak producenci tracą na tym, a okazuje się że w to im graj :nie_wiem:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, el_guapo napisał:

A teraz: dlaczego tak jest? Bo ja tego osobiście nie rozumiem. Jest takie ssanie na rynku wywołane pandemią, czy reglamentacja surowców zmusza producentów do ograniczania produkcji...? Ostatnie sugerowałoby, że jednak producenci tracą na tym, a okazuje się że w to im graj :nie_wiem:

 

Producent odrzuca zamówienie = traci klienta.

Tylko, że to nie jeden producent tak robi więc nie koniecznie chcą tracić, ceny idą w góre = producent zyskuje. Ale jak to ma się do końcowego rozrachunku :nie_wiem:

 

Prawa jest taka, że po kilku latach tak przywykniemy do wysokich cen samochodów że nie będzie na nas robiło to tak mocnego wrażenia jak dziś.

 

To tak jak z chlebem, jak skoczył z 1.30 PLN do 2,60 PLN to było wielkie halo, teraz płacimy za ten sam chleb 5 PLN i nie wydaje mi się żebyśmy nagle mniej go jedli ani mocno to odczuwali. Auto musiały kiedyś zdrożeć, były za tanie ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, el_guapo napisał:

 

"Stodoła", którą kupiłem w grudniu 2019 aktualnie jest wyceniania tak samo lub delikatnie więcej. :pukpuk:

Wracamy do czasów POLMOZBYTÓW, zapisów i aut na giełdzie droższych niż w salonie.

 

 

A teraz: dlaczego tak jest? Bo ja tego osobiście nie rozumiem. Jest takie ssanie na rynku wywołane pandemią, czy reglamentacja surowców zmusza producentów do ograniczania produkcji...? Ostatnie sugerowałoby, że jednak producenci tracą na tym, a okazuje się że w to im graj :nie_wiem:

Widziales P&L producentow z DE?

Nie wiem czy im to az tak w to mi graj....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, el_guapo napisał:

A teraz: dlaczego tak jest? Bo ja tego osobiście nie rozumiem. Jest takie ssanie na rynku wywołane pandemią, czy reglamentacja surowców zmusza producentów do ograniczania produkcji...? Ostatnie sugerowałoby, że jednak producenci tracą na tym, a okazuje się że w to im graj :nie_wiem:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wladmar napisał:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

Mniej produkcji, mnie ludzi zatrudnionych, to ma reperkusje społeczne i dla gospodarki, więc sytuacja jest złożona 🙃

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minutes ago, wladmar said:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

 

Niby czemu lepiej i dla kogo? O ile w krotkim okresie to sie moze przez chwile nawet spinac, to w dlugim nie ma szans.

Cala gospodarka kapitalistyczna sie opiera na tym, zeby produkowac i sprzedawac jak najwiecej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wladmar napisał:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

 

moim zdaniem za bardzo upraszczasz. Fabryki są wybudowane na konkretne moce, ludzie są pozatrudniani, umowy z dostawcami podzespołów planowane na długi czas. Jak zamiast 100 tys. samochodów produkujesz 50 tys, nagle zamawiasz połowę mniej podzespołów, zaraz się okaże że dostawca głupiej uszczelki drzwi bankrutuje, bo już i tak cienko stał, zostajesz bez uszczelki, nawet na chwilę, więc kolejnej opóźnienia itd. Teraz pomnóż to przez setki poddostawców, łańcuchy dostaw itd. Ta sytuacja nikomu się nie opłaca

Edytowane przez maro_t
  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Maciej__ napisał:

 

Niby czemu lepiej i dla kogo? O ile w krotkim okresie to sie moze przez chwile nawet spinac, to w dlugim nie ma szans.

 

To po co to robią?

 

6 minut temu, Maciej__ napisał:

Cala gospodarka kapitalistyczna sie opiera na tym, zeby produkowac i sprzedawac jak najwiecej.

 

Nie, nie, na produkcji opierała się gospodarka kapitalistyczna w XIX wieku, tak do połowy XX. Teraz opiera się na spekulacjach finansowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Maciej__ napisał:

Niby czemu lepiej i dla kogo?

Lepiej oczywiście dla producenta.

Elastyczność cenowa popytu.

Przy odpowiedniej krzywej popytu, może się okazać, że globalny przychód firmy będzie większy pomimo zwiększenie ceny i ewentualnego spadku sprzedaży.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maro_t napisał:

 

moim zdaniem za bardzo upraszczasz. Fabryki są wybudowane na konkretne moce, ludzie są pozatrudniani, umowy z dostawcami podzespołów planowane na długi czas. Jak zamiast 100 tys. samochodów produkujesz 50 tys, nagle zamawiasz połowę mniej podzespołów, zaraz się okaże że dostawca głupiej uszczelki drzwi bankrutuje, bo już i tak cienko stał, zostajesz bez uszczelki, nawet na chwilę, więc kolejnej opóźnienia itd. Teraz pomnóż to przez setki poddostawców, łańcuchy dostaw itd. Ta sytuacja nikomu się nie opłaca

 

Uważam jednak, że jest to celowe działanie. Jest jeszcze opcja, że debile zaczęli wojnę handlową z Chinami, ale "zapomnieli" kto produkuje całą elektronikę. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, bartekm napisał:

Mniej produkcji, mnie ludzi zatrudnionych, to ma reperkusje społeczne i dla gospodarki, więc sytuacja jest złożona 🙃

 

Akurat ludźmi nikt się już nie przejmuje, vide normy Euro i CO2, które de facto zabijają samochodowy przemysł europejski i robią z Europy psedoekologiczny skansen.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minutes ago, ccLot said:

Lepiej oczywiście dla producenta.

Elastyczność cenowa popytu.

Przy odpowiedniej krzywej popytu, może się okazać, że globalny przychód firmy będzie większy pomimo zwiększenie ceny i ewentualnego spadku sprzedaży.

 

Oczywiscie, na papierze wszystko sie zgodzi i przez jakis czas pewnie bedzie nawet dzialac :ok:

Ale rynek nie znosi prozni, wiec za chwile wejda np chinczycy ze swoimi autami i sytuacja moze sie diametralnie zmienic.

Mimo wszystko ciezko uwierzyc w nagla "zmowe" niemalze wszystkich producentow aut, ktorzy zaczeli ograniczac podaz.

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Maciej__ napisał:

 

Oczywiscie, na papierze wszystko sie zgodzi i przez jakis czas pewnie bedzie nawet dzialac :ok:

Ale rynek nie znosi prozni, wiec za chwile wejda np chinczycy ze swoimi autami i sytuacja moze sie diametralnie zmienic.

Mimo wszystko ciezko uwierzyc w nagla "zmowe" niemalze wszystkich producentow aut, ktorzy zaczeli ograniczac podaz.

 

 

 

do tego trzeba brać pod uwagę że producenci zarabiają nie tylko na sprzedaży samochodu, ale też potem na jego serwisie i częściach. Mniej samochodów wypuszczonych na rynek to mniej przyjeżdżających potem na serwis, mniej potrzebnych części zamiennych, potencjalne problemy dealerów, ASO,  ich bankructwa (a zmniejszenie sieci sprzedazy to na pewno nie jest coś co pasuje producentowi).

Takie liczenie że lepiej sprzedać 1 samochód za dużą kwtotę niż 3 za małą to pasuje do polskiego modelu biznesowego takich dziadowskich firm powstałych po upadku komuny, z których większość do dziś nie dotrwała. Niestety niektórzy nadal tak liczą. A budowanie firmy i marki to dużo dużo więcej niż patrzenie na zysk w perspektywie kilku miesięcy.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

12 godzin temu, komor napisał:

 Do tego moje auto stojąc w garażu zwiększa swoją wartość. Co za czasy :facepalm:

To jest tak samo jak z mieszkaniami. Człowiek się cieszy, że wartość idzie do góry, ale cóż z tego, jak ten wzrost wartości nie pozwala na zakup nozczego lepszego niż to co się obecnie posiada.

Za jakiś czas, w przeciwieństwie do mieszkań ceny aut zaczną spadać, a ceny mieszkań w dobrych lokalizacjach nadal pozostaną wysokie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, maro_t napisał:

 

moim zdaniem za bardzo upraszczasz. Fabryki są wybudowane na konkretne moce, ludzie są pozatrudniani, umowy z dostawcami podzespołów planowane na długi czas. Jak zamiast 100 tys. samochodów produkujesz 50 tys, nagle zamawiasz połowę mniej podzespołów, zaraz się okaże że dostawca głupiej uszczelki drzwi bankrutuje, bo już i tak cienko stał, zostajesz bez uszczelki, nawet na chwilę, więc kolejnej opóźnienia itd. Teraz pomnóż to przez setki poddostawców, łańcuchy dostaw itd. Ta sytuacja nikomu się nie opłaca

Ale teraz sprzedaja bez rabatów, a wcześniej na to samo dawali po nascie , a nawet ponad 20% rabatu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wladmar napisał:

Lepiej sprzedać mniej, a drożej.

 

Przyjmijmy Twój scenariusz.

 

Kiedyś:

VW produkował 1mln aut i sprzedawał po 1$; robił to rękami 10.000 ludzi.

 

Teraz:

VW produkuje 500.000 aut, sprzedaje po 2$; nadal robi to rękami 10.000 ludzi? Utrzymuje załogę, maszyny, ogrzewa hale, itp....? - no szczerze wątpię, żeby CFO nie wpadł na pomysł redukcji załogi/kosztów, jeżeli można przytulić tyle samo. A jakoś o masowych zwolnieniach w Automotive się nie słyszy. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, el_guapo napisał:

 

Przyjmijmy Twój scenariusz.

 

Kiedyś:

VW produkował 1mln aut i sprzedawał po 1$; robił to rękami 10.000 ludzi.

 

Teraz:

VW produkuje 500.000 aut, sprzedaje po 2$; nadal robi to rękami 10.000 ludzi? Utrzymuje załogę, maszyny, ogrzewa hale, itp....? - no szczerze wątpię, żeby CFO nie wpadł na pomysł redukcji załogi/kosztów, jeżeli można przytulić tyle samo. A jakoś o masowych zwolnieniach w Automotive się nie słyszy. 

 

 

To nie takie proste. Trzeba by wiedzieć, jaki zysk mają koncerny ze sprzedaży nowych samochodów, a ile np. ze sprzedaży części zamiennych albo z działalności kredytowej czy tam innych machinacji finansowych (w tym dopłaty od rządów). I może się okazać, że lepiej produkować mniej. Co nie zmienia faktu, że ten cały kryzys z niedostępną elektorniką wydaje się być mocno naciągany - jakoś nie widać ogólnego problemu z półprzewodnikami, dotyczy to czemuś głównie samochodów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, wladmar napisał:

 

To nie takie proste. Trzeba by wiedzieć, jaki zysk mają koncerny ze sprzedaży nowych samochodów, a ile np. ze sprzedaży części zamiennych albo z działalności kredytowej czy tam innych machinacji finansowych (w tym dopłaty od rządów). I może się okazać, że lepiej produkować mniej. Co nie zmienia faktu, że ten cały kryzys z niedostępną elektorniką wydaje się być mocno naciągany - jakoś nie widać ogólnego problemu z półprzewodnikami, dotyczy to czemuś głównie samochodów. 

 

wlasnie niech kupuja telewizory i przekladaja procesor.

procesory maja mocniejsze niz w aucie, z dostepnoscia nie ma problemu.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, wladmar napisał:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

 

Powiedz to producentom amplitunerów do kina domowego którzy całkowicie wstrzymali produkcję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KJO napisał:

 

Powiedz to producentom amplitunerów do kina domowego którzy całkowicie wstrzymali produkcję. 

 

tylko to raczej niszowy rynek, jak ktoś wspomniał, TV stoi na półkach tysiące i problemów z zakupem nie masz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, PawelWaw napisał:

 

podobno kia i toyoty dostepne praktycznie od reki. kto normalny jeszcze vw kupuje z czasem nieskonczonoc ?

 

podobno, czas oczekiwania na "katalogowe" 4x4 (sportage, rav4) to pół roku, bez szukania kolorów i innych dodatków 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, KJO napisał:

 

Powiedz to producentom amplitunerów do kina domowego którzy całkowicie wstrzymali produkcję. 

 

O ile widzę (specem od amlitunerów nie jestem), to pełno tego wszędzie, bez problemu zamówisz. Może właśnie po to wstrzymali, żeby pozbyć się tego, co już mają i potem spokojnie wystartować z nowymi cenami? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, wladmar napisał:

 

O ile widzę (specem od amlitunerów nie jestem), to pełno tego wszędzie, bez problemu zamówisz. Może właśnie po to wstrzymali, żeby pozbyć się tego, co już mają i potem spokojnie wystartować z nowymi cenami? 

 

no właśnie tak pełno że od ponad roku nie ma nic na rynku, onkyo, pioneer, denon, na całym allegro masz 36 sztuk starych modeli w cenach 2-3x rynkowa oficjani dystrybutorzy nie mają od ponad roku nic na stanie, przykład strona pionnera, wszystko na szaro 

 

https://eu.pioneer-av.com/en-GLOBAL/audio-hifi/amplifiers-receivers/a/v-receivers/c/type_AVReceivers

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KJO napisał:

 

no właśnie tak pełno że od ponad roku nie ma nic na rynku, onkyo, pioneer, denon, na całym allegro masz 36 sztuk starych modeli w cenach 2-3x rynkowa oficjani dystrybutorzy nie mają od ponad roku nic na stanie, przykład strona pionnera, wszystko na szaro 

 

https://eu.pioneer-av.com/en-GLOBAL/audio-hifi/amplifiers-receivers/a/v-receivers/c/type_AVReceivers

 

Ciekawe... Ale jak patrzę na Media Markt i inne takie podobne, to amplitunery są, faktycznie nie Pioneer, ale inne firmy chyba produkują. 

Na Ali pełno. 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Koonrad napisał:

 

tylko to raczej niszowy rynek, jak ktoś wspomniał, TV stoi na półkach tysiące i problemów z zakupem nie masz

 

producent taki jak Samsung może pozwolić sobie na posiadanie własnej fabryki półprzewodników

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, KJO napisał:

 

Powiedz to producentom amplitunerów do kina domowego którzy całkowicie wstrzymali produkcję. 

Głupich scalaków do interfejsów HDMI potrafi brakować :no:

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał:

 

Ciekawe... Ale jak patrzę na Media Markt i inne takie podobne, to amplitunery są, faktycznie nie Pioneer, ale inne firmy chyba produkują. 

Na Ali pełno. 

 

dwie sztuki denona w mediamarkt i to stereo :) 

https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/kino-domowe/amplitunery-i-wzmacniacze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, KJO napisał:

 

dwie sztuki denona w mediamarkt i to stereo :) 

https://mediamarkt.pl/rtv-i-telewizory/kino-domowe/amplitunery-i-wzmacniacze

 

No to jak oni planują w ogóle coś produkować? Z czego żyją? Jedyna fabryka półprzewodników na świecie spłonęła? Gdzie to wszystko idzie? 

Edytowane przez wladmar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, wladmar napisał:

 

No to jak oni planują w ogóle coś produkować? Z czego żyją? 

 

No czekają aż produkcja w trzech głównych fabrykach po tych całych pożarach, trzęsieniach ziemi itp wróci do normalności. Podobno w wakacje ma się wszystko unormować. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wladmar napisał:

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

W roku budżetowym może nawet będzie dobrze w excelu wyglądało. Ale zobaczymy za kilka lat jak się okaże, że części zamienne i serwis będzie potrzebowało połowę mniej aut.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, iwik napisał:

W roku budżetowym może nawet będzie dobrze w excelu wyglądało. Ale zobaczymy za kilka lat jak się okaże, że części zamienne i serwis będzie potrzebowało połowę mniej aut.

 

bardziej ktoś wejdzie i pozamiata na rynku - najprawdopodobniej będą to Chińczycy

już Azja dzięki temu że ma samochody w miarę dostępne jest w czołówce sprzedaży

https://www.wyborkierowcow.pl/sprzedaz-nowych-aut-w-styczniu-2022-roku/

Toyota sprzedała tyle co VW i Skoda, a jest jeszcze KIA/Hyundai 

 

Top 10 najpopularniejsze marki samochodów w styczniu 2022 roku:

Toyota (5728 szt.)

Kia (3246 szt.)

Skoda (2692 szt.)

Volkswagen (2036 szt.)

BMW (1590 szt.)

Hyundai (1527 szt.)

Ford (1458 szt.)

Dacia (1454 szt.)

Audi (1164 szt.)

Mercedes (1140 szt.)
 

ciekawe jak to wygląda w EU i na świecie, bo wiadomo że PL rynek jest malutki

 

dla porównanie w 2019

Skoda  6 325

Volkswagen 5 326

Toyota 5 tys. 

Dalej znalazły się Opel, Kia, Dacia, Ford, Hyundai, Renault i Mercedes.

Edytowane przez Koonrad
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, wladmar napisał:

 

Lepiej sprzedać mniej, a drożej. To celowa polityka, całe to gadanie o braku podzespołów to bzdura. 

 

No nie wiem. Kiedys tez jakis ziomo z Honda PL powiedzial, ze im sie musi zgadzac kasa i czy to jest 10000 z marza x czy 5000 z marza 2x to im wszystko jedno. I to trochę krótkowzroczne, a dealerzy sa innego zdania 😄 bo mniej aut sprzedanych to mniej aut na serwisie i do zakupu częsci. Wiec producent tez sobie ogranicza zbyt na czesci eksploatacyjne i zamienne. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.