jimbo22 Napisano 7 Września 2022 Udostępnij Napisano 7 Września 2022 Testowalismy koncepcję... ale zażarło pięknie ja juz nie widzę innej formy spędzania wakacji na najbliższe lata... Zapraszam do obejrzenia Długaśne trochę, ale widoki wyrywają z butów... 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zejk Napisano 19 Września 2022 Udostępnij Napisano 19 Września 2022 Widziałem, gdzieś na YT mi wyskoczyło w propozycjach. Piękne wakacje. Właśnie wróciłem z Albanii, jak zmontuję materiał gdzieś w listopadzie to też się podzielę. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
G.O.A.T. Napisano 26 Września 2022 Udostępnij Napisano 26 Września 2022 (edytowane) Super wyprawa, fajny filmik Wrangler się spisał? Edytowane 26 Września 2022 przez G.O.A.T. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zejk Napisano 1 Października 2022 Udostępnij Napisano 1 Października 2022 Tej, wcześniej się zebrałem z montażem filmu. Pierwsza część jest typowo turystyczna, a druga overlandingowa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Maciej__ Napisano 2 Października 2022 Udostępnij Napisano 2 Października 2022 W dniu 7.09.2022 o 09:27, jimbo22 napisał(a): Testowalismy koncepcję... ale zażarło pięknie ja juz nie widzę innej formy spędzania wakacji na najbliższe lata... Zapraszam do obejrzenia Długaśne trochę, ale widoki wyrywają z butów... Super wypad i sposob spedzania wakacji Bosnia to moj ulubiony kraj na Balkanach 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zejk Napisano 2 Października 2022 Udostępnij Napisano 2 Października 2022 W dniu 7.09.2022 o 09:27, jimbo22 napisał(a): Testowalismy koncepcję... ale zażarło pięknie ja juz nie widzę innej formy spędzania wakacji na najbliższe lata... Tak się jeszcze ze szwagrem dzisiaj zastanawiałem, jak to jest na takiej wyprawie przy ca. 10 załogach? Ile trwa rozruch poranny, zanim wszyscy się ogarną do życia, usmażą jajecznicę, zjedzą, kawusię wypiją? Jakie jest realne tempo przemieszczania się w terenie? Czy doświadczenie i umiejętności wszystkich kierujących były wystarczająco dobre, żeby nie zamulać? Piszę o tym, bo my zazwyczaj jeździmy sami, albo do trzech wozów, a absolutne maksimum to pięć załóg. Wtedy da się jeszcze utrzymać sensowne tempo i jest akceptowalna ilość losowych fakapów zatrzymujących cały "konwój". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 3 Października 2022 Autor Udostępnij Napisano 3 Października 2022 W dniu 2.10.2022 o 17:54, zejk napisał(a): Tak się jeszcze ze szwagrem dzisiaj zastanawiałem, jak to jest na takiej wyprawie przy ca. 10 załogach? Ile trwa rozruch poranny, zanim wszyscy się ogarną do życia, usmażą jajecznicę, zjedzą, kawusię wypiją? Jakie jest realne tempo przemieszczania się w terenie? Czy doświadczenie i umiejętności wszystkich kierujących były wystarczająco dobre, żeby nie zamulać? Piszę o tym, bo my zazwyczaj jeździmy sami, albo do trzech wozów, a absolutne maksimum to pięć załóg. Wtedy da się jeszcze utrzymać sensowne tempo i jest akceptowalna ilość losowych fakapów zatrzymujących cały "konwój". najwiekszym problemem były awarie (3 kapcie, 1 wyciek ze skrzyni i 2 fałszywe alarmy/przegrzania). Co do rozruchu porannego, to kazdego dnia bylo info o ktorej następnego mamy ruszać i wszyscy się dostosowywali Co do doswiadczenia - zadne nie bylo potrzebne offroad byl lekki. a jedyne nieprzygotowane auta (LR Dyskoteka III i RR Sport) - cierpiały przez przebite opony... i połamane zderzaki jak pierwszego dnia (na filmiku widać), byla lekka koleina i błotko (jedyne na wyjezdzie). Dużo gorzej by bylo jakby faktycznie było więcej offroadu - wtedy przeciągniecie sie na linach przez jakąś przeprawę 10 sztuk byłoby mega ciężkie. Tempo przemieszczania zalezy od "terenu", ale robilismy ok 60-150 km dziennie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zejk Napisano 4 Października 2022 Udostępnij Napisano 4 Października 2022 19 godzin temu, jimbo22 napisał(a): najwiekszym problemem były awarie (3 kapcie, 1 wyciek ze skrzyni i 2 fałszywe alarmy/przegrzania). To żadne utrudnienie, jak nikt przegubu nie ukręcił, alternatora nie zarżnął czy nie zagotował motoru. Wymiana koła czy wizyta w wulkanizacji gdzieś po drodze, żeby zapas naprawić to strata liczona w minutach a nie godzinach. Także można powiedzieć, że bardzo ładnie. 19 godzin temu, jimbo22 napisał(a): Co do rozruchu porannego, to kazdego dnia bylo info o ktorej następnego mamy ruszać i wszyscy się dostosowywali Spoko. 19 godzin temu, jimbo22 napisał(a): Co do doswiadczenia - zadne nie bylo potrzebne offroad byl lekki. a jedyne nieprzygotowane auta (LR Dyskoteka III i RR Sport) - cierpiały przez przebite opony... i połamane zderzaki jak pierwszego dnia (na filmiku widać), byla lekka koleina i błotko (jedyne na wyjezdzie). Zieeew. Tzn. wiem, że wakacje, że organizatorzy też nie chcą kłopotów 2000 km od bazy, co wiąże się też z niemożliwością sprawdzenia doświadczenia uczestników czy przygotowania wozów przed wyjazdem. Chociaż, jak ktoś ma dobrą technikę pod tyłkiem, a nie potrafi jej używać to może być niebezpiecznie. 19 godzin temu, jimbo22 napisał(a): Dużo gorzej by bylo jakby faktycznie było więcej offroadu - wtedy przeciągniecie sie na linach przez jakąś przeprawę 10 sztuk byłoby mega ciężkie. Z doświadczenia, to nie jest tak, że cała ekipa się winduje przez jedną dziurę. zwykle kilka załóg przejedzie z koła, ktoś objedzie bokiem, a utknie jedna albo dwie załogi. 19 godzin temu, jimbo22 napisał(a): Tempo przemieszczania zalezy od "terenu", ale robilismy ok 60-150 km dziennie. 60-100 km po szutrach to faktycznie słabe tempo, 150 to już zadowalająco. Ja tam lubię sobie poupalać na szutrówkach, oczywiście jest wąsko, nie widać co jest za wzniesieniem czy zakrętem więc zdrowy rozsądek niezastąpiony. Z resztą mój wóz do tego nadaje się najlepiej, terenowo nie jest specjalnie dzielny, głównie ze względu na małe koło, długość i kąty, ale na szutrach terenówki na sztywnych mostach mają problem, żeby dotrzymać tempa. Tak czy inaczej, cieszę się, że łyknąłeś bakcyla i życzę jak najszybszego usamodzielnienia się i podróżowania w swoim tempie w zgranej ekipie na podobnym poziomie doświadczenia, wtedy jest jeszcze lepiej niż za rączkę z biurem wycieczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 5 Października 2022 Autor Udostępnij Napisano 5 Października 2022 W dniu 4.10.2022 o 13:31, zejk napisał(a): To żadne utrudnienie, jak nikt przegubu nie ukręcił, alternatora nie zarżnął czy nie zagotował motoru. Wymiana koła czy wizyta w wulkanizacji gdzieś po drodze, żeby zapas naprawić to strata liczona w minutach a nie godzinach. Także można powiedzieć, że bardzo ładnie. Spoko. Zieeew. Tzn. wiem, że wakacje, że organizatorzy też nie chcą kłopotów 2000 km od bazy, co wiąże się też z niemożliwością sprawdzenia doświadczenia uczestników czy przygotowania wozów przed wyjazdem. Chociaż, jak ktoś ma dobrą technikę pod tyłkiem, a nie potrafi jej używać to może być niebezpiecznie. Wiesz. smichy chichy... Trochę ciekawy temat nawet. Na wyprawę przyjechał RR Sport na 20 calowym kole. Pierwszego dnia złapał kapcia. zaorał felgę. zmienil koło i jechał dalej bez zapasu licząc że dojedzie do Sarajewa do wulkanizacji. Gdzie się okazało ze nie mają ani jednej sztuki pasującej opony. DOpiero po 4h tournee po warsztatach, znaleźli kolesia co miał 1 używkę (i to jeszcze na poczatku o niej nie pamiętał, potem się zmitygował). takze my sobie popijaliśmy kawę turecką w starej dzielnicy, a kierowcy angoli spędzili 5h (nie kilkadziezsiąt minut), na znalezienie opony... która przydała się kolejnego dnia! morał z tego jest taki, ze przyjechanie na imprezę nieprzygotowanym autem (pewnie ten RR dałby radę w rumunii i błocie, ale Bośnia to kamienie i tam jednak must have jest opona z wzmocnioną ścianą i dużym profilem, co było zalecane przez organizatora... a nie 20 cali jak w RR. W dniu 4.10.2022 o 13:31, zejk napisał(a): Z doświadczenia, to nie jest tak, że cała ekipa się winduje przez jedną dziurę. zwykle kilka załóg przejedzie z koła, ktoś objedzie bokiem, a utknie jedna albo dwie załogi. no nie. trasa nie pozwalała objechać tematu i mielismy w tym wypadku szczęście bo było bardziej sucho niz w latach poprzednich - kiedy to 4h się cała grupa ciągała przez 200 metrów. u nas tylko 2 auta utknęły (Patrol o dziwo - bo wisiał na mostach i RR, bo miał ATki). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zejk Napisano 5 Października 2022 Udostępnij Napisano 5 Października 2022 3 godziny temu, jimbo22 napisał(a): Wiesz. smichy chichy... Trochę ciekawy temat nawet. Na wyprawę przyjechał RR Sport na 20 calowym kole. Pierwszego dnia złapał kapcia. zaorał felgę. zmienil koło i jechał dalej bez zapasu licząc że dojedzie do Sarajewa do wulkanizacji. Gdzie się okazało ze nie mają ani jednej sztuki pasującej opony. DOpiero po 4h tournee po warsztatach, znaleźli kolesia co miał 1 używkę (i to jeszcze na poczatku o niej nie pamiętał, potem się zmitygował). takze my sobie popijaliśmy kawę turecką w starej dzielnicy, a kierowcy angoli spędzili 5h (nie kilkadziezsiąt minut), na znalezienie opony... która przydała się kolejnego dnia! Ja sobie kupiłem dwa zapasy, żeby tył dociążyć, bo to problem pickupów, poza tym spoko to wygląda. I faktycznie na odcinku 500 m w kieleckiem zmieniłem oba koła. Przydały się 3 godziny temu, jimbo22 napisał(a): morał z tego jest taki, ze przyjechanie na imprezę nieprzygotowanym autem (pewnie ten RR dałby radę w rumunii i błocie, ale Bośnia to kamienie i tam jednak must have jest opona z wzmocnioną ścianą i dużym profilem, co było zalecane przez organizatora... a nie 20 cali jak w RR. Nic nie poradzisz na takich imprezach na innych uczestników i ich przygotowanie. Dobrze, ze mogliście ten czas oczekiwania spędzić w sprzyjających okolicznościach. 3 godziny temu, jimbo22 napisał(a): no nie. trasa nie pozwalała objechać tematu i mielismy w tym wypadku szczęście bo było bardziej sucho niz w latach poprzednich - kiedy to 4h się cała grupa ciągała przez 200 metrów. u nas tylko 2 auta utknęły (Patrol o dziwo - bo wisiał na mostach i RR, bo miał ATki). No cóż, czasem i tak bywa. później jest co wspominać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jimbo22 Napisano 6 Października 2022 Autor Udostępnij Napisano 6 Października 2022 14 godzin temu, zejk napisał(a): Ja sobie kupiłem dwa zapasy, żeby tył dociążyć, bo to problem pickupów, poza tym spoko to wygląda. I faktycznie na odcinku 500 m w kieleckiem zmieniłem oba koła. Przydały się Widziałem na filmiku. Sztos wygląda ten pickup 14 godzin temu, zejk napisał(a): Nic nie poradzisz na takich imprezach na innych uczestników i ich przygotowanie. Dobrze, ze mogliście ten czas oczekiwania spędzić w sprzyjających okolicznościach. Tak. To prawda. Wszystkie awarie były w pięknych okolicznosciach przyrody. Wszyscy z lodówkami i zapasem "przekąsek"... nic złego takie wypadki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.