Skocz do zawartości

Jak użytkować DSG


jakubek

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, kravitz napisał(a):

 

W tych nowszych autach, gdzie nie masz już drążka "zmiany biegów" a tylko taki mały pipek, już nie włączasz P tym pipkiem, ale jest przycisk specjalnie do P ;]

I w związku z tym, chyba dlatego ręczny zaciąga się sam, bo kierowca świadomy czy nie, nawet nie użyje tego P. To P samo się włącza jak drzwi otworzysz i ręczny się zaciągnie ;]

 

To z Golfa 8

 

image.png.2e8cd56d81b6fdd825f2ca63b743586a.png

To już by sobie mogli to p odpuścić. Samo się powinno włączyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, wujek napisał(a):

To już by sobie mogli to p odpuścić. Samo się powinno włączyć.

 


Wlacza się samo właśnie.

Jak kończysz jazdę, uzywasz przycisku start/stop i tyle.

Nic z wajchą ani przyciskiem nie kombinujesz.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, siwyyy77 napisał(a):

Generalnie dwie ważne zasady:

-Przy zmianie z D na P i odwrotnie czekasz do zatrzymania, nie na pełzającym wozie. 

-Parkowanie na wzniesieniu, neutral ręczny i dopiero P

D i R można wrzucać na pełzającym. P już nie.

Na wzniesieniu: trzymam hamulec, P, ręczny, puszczam hamulec. Neutrala nie trzeba włączać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Polarny napisał(a):

D i R można wrzucać na pełzającym. P już nie.

Na wzniesieniu: trzymam hamulec, P, ręczny, puszczam hamulec. Neutrala nie trzeba włączać.

 

Bzdura. Zmiana, szczególnie kierunku jazdy tylko gdy pojazd stoi. 

Twoja rada to szybka droga to awarii skrzyni...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, K3 napisał(a):

 

Bzdura. Zmiana, szczególnie kierunku jazdy tylko gdy pojazd stoi. 

Twoja rada to szybka droga to awarii skrzyni...

Wątek wciąż jest o DSG?

 

4 godziny temu, rwIcIk napisał(a):

Niestety jest zgrzytanie

Nie zauważyłem, a już ponad 9 lat użytkuję DSG.

Znam trochę ludzi, co też mają ten wynalazek i potwierdzają, że przy powolnej jeździe typu manewry przód-tył zmieniają R/D bez zatrzymania.

 

Edytowane przez Polarny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Polarny napisał(a):

Wątek wciąż jest o DSG?

 

Nie, o życiu seksualnym jaskółek... :skromny:

 

6 godzin temu, Polarny napisał(a):

Nie zauważyłem, a już ponad 9 lat użytkuję DSG.

Znam trochę ludzi, co też mają ten wynalazek i potwierdzają, że przy powolnej jeździe typu manewry przód-tył zmieniają R/D bez zatrzymania.

 

Wszystko zależy, gdzie masz bieg wsteczny. I z którego biegu następuje zmiana...

Jeśli R jest na tym samym wałku (DSG6) co 1 to zgrzyta, bo R musi wejść na koła zębate obracające się w przeciwnym kierunku w stosunku do wałka.

Jeśli natomiast jest na drugim wałku w stosunku do 1 (DSG7), to zgrzytu nie będzie, jedynie sprzęgła dostaną bardziej po dupie...

 

Rób tak dalej, w końcu to to ty będziesz naprawiał (płacił za naprawę)...

  • Lubię to 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, K3 napisał(a):

Jeśli R jest na tym samym wałku (DSG6) co 1 to zgrzyta, bo R musi wejść na koła zębate obracające się w przeciwnym kierunku w stosunku do wałka.

Jeśli natomiast jest na drugim wałku w stosunku do 1 (DSG7), to zgrzytu nie będzie, jedynie sprzęgła dostaną bardziej po dupie...

 

 

Coś musi przyjąć energię zatrzymania. Przestaje się dziwić że ludzie mówią że to awaryjne :)

  • Lubię to 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, K3 napisał(a):

 

Wszystko zależy, gdzie masz bieg wsteczny. I z którego biegu następuje zmiana...

Jeśli R jest na tym samym wałku (DSG6) co 1 to zgrzyta, bo R musi wejść na koła zębate obracające się w przeciwnym kierunku w stosunku do wałka.

Jeśli natomiast jest na drugim wałku w stosunku do 1 (DSG7), to zgrzytu nie będzie, jedynie sprzęgła dostaną bardziej po dupie...

 

Rób tak dalej, w końcu to to ty będziesz naprawiał (płacił za naprawę)...

Mam 7, czyli dlatego nie zgrzyta.

Odnośnie zużycia sprzęgieł - przy powolnym toczeniu się ileż one się zużyją? Tyle, co 2 ruszenia z miejsca.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Polarny napisał(a):

Mam 7, czyli dlatego nie zgrzyta.

Odnośnie zużycia sprzęgieł - przy powolnym toczeniu się ileż one się zużyją? Tyle, co 2 ruszenia z miejsca.

To nie jest zbudowane żeby się kręcić do tyłu. Wszyscy co o automatach mówią ostrzegają przed przerzucaniem przód/tył przy toczącym się aucie.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Vadero napisał(a):

To nie jest zbudowane żeby się kręcić do tyłu. Wszyscy co o automatach mówią ostrzegają przed przerzucaniem przód/tył przy toczącym się aucie.

Jakoś nigdy nad tym nie zastawiałem się.,

Denerwuje mnie mułowatość przejścia z 1 na R i z powrotem np. przy zawracaniu, więc pewnie często przełączam zbyt szybko 8]

Mam nadzieję, że elektronika sobie z tym razi, bo nie przełącza zbyt szybko.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Vadero napisał(a):

To nie jest zbudowane żeby się kręcić do tyłu. Wszyscy co o automatach mówią ostrzegają przed przerzucaniem przód/tył przy toczącym się aucie.

I się nie kręci - sprzęgło wyhamowuje i napędza w kierunku jak ustawiony na skrzyni.

Żeby było jasne - to są prędkości rzędu ok. 1 km/h w moim przypadku. O ile w ogóle jakieś są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie miałem nigdy samochodu z automatem ale z tego co rozumiem co tu piszecie, to pozostawienie na P zaciąga ręczny. I co? I samochód tak zawsze zostaje na postoju? Pytam, bo odkąd jeżdżę samochodami to nigdy nie zostawiam zaciągniętego ręcznego, no chyba że jest jakaś wyraźna górka i ryzyko że się stoczy. Ręcznego używam praktycznie tylko na chwilę jak wysiadam na włączonym silniku żeby otworzyć bramę np. czy coś takiego. Pamiętam w starych autach problemy, zapiekające się hamulce po dłuższym postoju na ręcznym i jakoś tak się nauczyłem nigdy go nie zaciągać na dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maro_t napisał(a):

nie miałem nigdy samochodu z automatem ale z tego co rozumiem co tu piszecie, to pozostawienie na P zaciąga ręczny. I co? I samochód tak zawsze zostaje na postoju? Pytam, bo odkąd jeżdżę samochodami to nigdy nie zostawiam zaciągniętego ręcznego, no chyba że jest jakaś wyraźna górka i ryzyko że się stoczy. Ręcznego używam praktycznie tylko na chwilę jak wysiadam na włączonym silniku żeby otworzyć bramę np. czy coś takiego. Pamiętam w starych autach problemy, zapiekające się hamulce po dłuższym postoju na ręcznym i jakoś tak się nauczyłem nigdy go nie zaciągać na dłużej.


Jak masz automatyczny ręczny to jest jak na filmie wyżej. O niczym nie myślisz, wszystko się robi samo.

 

Jak masz zwykły ręczny, to lepiej go zaciągać zawsze przy automacie, aby to nie skrzynia trzymała auto w miejscu na postoju, ale właśnie hamulec.

 

A co do pytania @prawoimotoryzacja

Mialem zwykły ręczny na linke w obu Mitsubishi Lancer.

Jeden miał skrzynie CVT, a drugi dwusprzęgłowa (Ralliart)

 

Moim zdaniem w autach takich jak ten Ralliart ręczny na linke powinien być zawsze.

Bardzo mi go brakuje w Golfie GTE :(

 

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, maro_t napisał(a):

nie miałem nigdy samochodu z automatem ale z tego co rozumiem co tu piszecie, to pozostawienie na P zaciąga ręczny. I co? I samochód tak zawsze zostaje na postoju?

 

Tak. W większości samochodów z elektrycznym hamulcem postojowym (unikam używania okreśenia hamulec ręczny) tak to działa od dawna, nawet bez automatu. Wyłączysz auto, uruchamiany jest hamulec postojowy.

 

19 minut temu, maro_t napisał(a):

Pytam, bo odkąd jeżdżę samochodami to nigdy nie zostawiam zaciągniętego ręcznego, no chyba że jest jakaś wyraźna górka i ryzyko że się stoczy. Ręcznego używam praktycznie tylko na chwilę jak wysiadam na włączonym silniku żeby otworzyć bramę np. czy coś takiego. Pamiętam w starych autach problemy, zapiekające się hamulce po dłuższym postoju na ręcznym i jakoś tak się nauczyłem nigdy go nie zaciągać na dłużej.

 

Ręczny się zapiekał, jak się go nie używało, po czym zostawiło na dłuższy czas. Jak machałeś linką regularnie, to nic się nie dzieje. 

Edytowane przez grogi
  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, bielaPL napisał(a):

kurcze ciekawy temat

w starym hydrauliku D jazda, P parkowanie, na światłach trzymałeś na hamulcu i w sumie tyle ;] N to jakieś awaryjne sytuacje

 

N to jest tylko i wyłącznie po to, żeby był krok pośredni między D i R. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, maro_t napisał(a):

Pamiętam w starych autach problemy, zapiekające się hamulce po dłuższym postoju na ręcznym i jakoś tak się nauczyłem nigdy go nie zaciągać na dłużej.

Kolega Ci wyżej już napisał - problemy są jak nie używasz :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Kolega Ci wyżej już napisał - problemy są jak nie używasz :)

 

ostatnio na skp na badaniu technicznym taki diagnosta-filozof mi powiedziałe że samochody są jak długopisy. Jak używasz to się wypisze, jak nie używasz to zaschnie.

  • Lubię to 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, maro_t napisał(a):

 

ostatnio na skp na badaniu technicznym taki diagnosta-filozof mi powiedziałe że samochody są jak długopisy. Jak używasz to się wypisze, jak nie używasz to zaschnie.

taka prawda, aczkolwiek u mnie dopóki jak auto jeździ to jest ok, jak zaczęło stać (covid) to jakieś cuda zaczęły wyskakiwać... ale podziwiam konika że mu śmiga wszystko

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 27.11.2022 o 13:36, Polarny napisał(a):

D i R można wrzucać na pełzającym. P już nie.

 

Testujesz wytrzymałość skrzyni? Nie można tak robić, bo to najkrótsza droga do uszkodzenia skrzyni. Efekt taki jakbyś w manualu tocząc się do przodu wrzucił wsteczny i chciał jechać do tyłu. 

Poprawnie, to jakakolwiek operacja drążkiem jest zalecana tylko gdy samochód stoi i trzymasz go hamulcem - wtedy nic skrzyni nie zaszkodzi. (|Pomijam przypadek manualnej zmiany przełożeń + -, ale tego mało kto używa).

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Manx napisał(a):

Testujesz wytrzymałość skrzyni? Nie można tak robić, bo to najkrótsza droga do uszkodzenia skrzyni. Efekt taki jakbyś w manualu tocząc się do przodu wrzucił wsteczny i chciał jechać do tyłu. 

Poprawnie, to jakakolwiek operacja drążkiem jest zalecana tylko gdy samochód stoi i trzymasz go hamulcem - wtedy nic skrzyni nie zaszkodzi. (|Pomijam przypadek manualnej zmiany przełożeń + -, ale tego mało kto używa).

Skrzynia jest na to odporna przy tym zakresie prędkości.

Sprzęgła to minimalnie jedynie odczują - podobnie ja w ręcznej, gdy np. zasprzęglasz z jedynki gdy jeszcze toczysz się do tyłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, marcindzieg napisał(a):

Kolega Ci wyżej już napisał - problemy są jak nie używasz :)

Używać można w ten sposób, że zaciąga się i luzuje ręczny często - np. podczas czekania na światłach. Na postoju natomiast się go nie używa (o ile jest płasko).

Bo ręczny się nie zapieka, gdy chodzi w tę i z powrotem, a nie gdy długo jest zaciągnięty. To nie jest tak, że jak zaciągniesz ręczny i przez tydzień auto stoi, to używasz ręcznego przez tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, rwIcIk napisał(a):

Mam nadzieję, że elektronika sobie z tym razi, bo nie przełącza zbyt szybko.

 

Oczywiście. Przecież to nie te czasy, kiedy od wajchy szły jakieś dźwignie i coś tam przestawiałeś w skrzyni :hehe: Komputer dostaje sygnał, że chcesz wrzucić R i wrzuci dopiero, kiedy auto się zatrzyma. Ja nigdy nie czekam i nigdy nic nie zgrzytnęło, nic się nie dzieje, wyraźnie czuć, że wrzucenie R (czy tam D po cofaniu) to sygnał dla sterownika, a nie natychmiastowe polecenie. Toczę się do przodu, wrzucam R i nic się nie dzieje, dodanie gazu nie powoduje, że auto na siłę próbuje cofać, dopiero po pełnym zatrzymaniu wrzuca wsteczny. Ale ja mam hydrauliczną, z robotami może być inaczej (chociaż nie sądzę). Większość bajek sprzed 30 lat na temat skrzyń automatycznych są dawno nieaktualne. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wladmar napisał(a):

Toczę się do przodu, wrzucam R i nic się nie dzieje, dodanie gazu nie powoduje, że auto na siłę próbuje cofać, dopiero po pełnym zatrzymaniu wrzuca wsteczny. Ale ja mam hydrauliczną, z robotami może być inaczej (chociaż nie sądzę).

Z robotami (przynajmniej niektórymi) JEST inaczej. Jeszcze się toczysz do tyłu i już czuć, że pcha do przodu na D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, maro_t napisał(a):

nie miałem nigdy samochodu z automatem ale z tego co rozumiem co tu piszecie, to pozostawienie na P zaciąga ręczny. I co? I samochód tak zawsze zostaje na postoju? Pytam, bo odkąd jeżdżę samochodami to nigdy nie zostawiam zaciągniętego ręcznego, no chyba że jest jakaś wyraźna górka i ryzyko że się stoczy. Ręcznego używam praktycznie tylko na chwilę jak wysiadam na włączonym silniku żeby otworzyć bramę np. czy coś takiego. Pamiętam w starych autach problemy, zapiekające się hamulce po dłuższym postoju na ręcznym i jakoś tak się nauczyłem nigdy go nie zaciągać na dłużej.

Odkąd pamiętam w każdym aucie zaciągam ręczny - taki odruch, jak tylko staję.

Używany nie zaciera się ;]

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Polarny napisał(a):

Z robotami (przynajmniej niektórymi) JEST inaczej. Jeszcze się toczysz do tyłu i już czuć, że pcha do przodu na D.

W moim tak nie ma.

Długo trwa, zanim zacznie jechać w drugą stronę.

Czeka na coś. Nie przełącza na siłę,

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, rwIcIk napisał(a):

W moim tak nie ma.

Długo trwa, zanim zacznie jechać w drugą stronę.

Czeka na coś. Nie przełącza na siłę,

 

Kwestia, ile to jest "długo". U mnie też nie jedzie do przodu natychmiast po przełączeniu na D. Ale po jakiejś sekundzie, może trochę dłużej czuć, że już wyhamowuje toczenie się w tył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Polarny napisał(a):

Kwestia, ile to jest "długo". U mnie też nie jedzie do przodu natychmiast po przełączeniu na D. Ale po jakiejś sekundzie, może trochę dłużej czuć, że już wyhamowuje toczenie się w tył.

U mnie też to sekundy trwa. Raczej nie czuć wyhamowywania już, ale oczekiwanie na coś. Zdecydowanie zawracanie trwa za długo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Polarny napisał(a):

Na postoju natomiast się go nie używa (o ile jest płasko).

W żadnym aucie a jeżdżę od 1988-go nie zacinał mi się a zawsze był używany na postoju. Nawet w 19-letnim Maluchu. Zdarzało się, że auta stały po pół roku i jeżdżone były chwilę i później znów pół roku na ręcznym. I tak przez 16 lat. I też nic się nie zapiekło ani nie zatarło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, malrapida napisał(a):

W żadnym aucie a jeżdżę od 1988-go nie zacinał mi się a zawsze był używany na postoju. Nawet w 19-letnim Maluchu. Zdarzało się, że auta stały po pół roku i jeżdżone były chwilę i później znów pół roku na ręcznym. I tak przez 16 lat. I też nic się nie zapiekło ani nie zatarło.

Ja znam przypadek, kiedy ręczny przymarzł. Nie mój to przypadek, ale z bezpośredniej opowieści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Polarny napisał(a):

Ja znam przypadek, kiedy ręczny przymarzł. Nie mój to przypadek, ale z bezpośredniej opowieści.

Norma jak masz pancerz linki uszkodzony - wilgoć się dostaje do wnętrza i łapie linkę.

Jak Ci przymarza ręczny to któraś z linek do wymiany.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, rwIcIk napisał(a):

U mnie też to sekundy trwa. Raczej nie czuć wyhamowywania już, ale oczekiwanie na coś. Zdecydowanie zawracanie trwa za długo.

To właśnie największy minus jak czeka się długo na przełączanie DR chcesz szybko zawrócić a tu się nie da. 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 godzin temu, Polarny napisał(a):

Ja znam przypadek, kiedy ręczny przymarzł. Nie mój to przypadek, ale z bezpośredniej opowieści.

Nie raz mi przymarzł. W trzech autach w sumie. To był objaw usterki polegającej na rozszczelnieniu linki, którą to usterkę natychmiast usunięto a nie powód dla którego nie można używać ręcznego na postoju. Tak jak usterka łożyska wyciskowego sprzęgła albo przepalenie żarówki świateł stop nie były nigdy argumentem za tym aby nie używać sprzęgła czy pedału hamulca. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2022 o 13:49, jakubek napisał(a):

 

 

1.Jak robić gdy wyjadę z garażu i chce go zamknąć. Albo na wsi bramę zamknąć? Zostawić pracujący silnik ustawić P czy N i ręczny ? Gasić za każdym razem? To i tak na P trzeba dać .A krzyczą żeby jak najmniej mieszać wajchą. A na N nie bo skrzynia/mechatronika nie ma dostatecznego ciśnienia. Ale to w trakcie jazdy nie wolno N.a jak stoi w miejscu i dasz ręczny ?

2.A co jak na zmianę opon jedziesz lub przegląd ?

3. Znawcy mówią , że rano jak zapalisz to powinieneś stać i czekać - piszą kilkadziesiąt sekund - aż olej rozprowadzi się po skrzyni i mechatronice i zagrzeje. Ale ile to - minutę - dwie , bo przecież po 15 sek ten olej nic się nie ociepli . Po za tym stać minutę na D i noga na hamulcu czy na P i ręcznym ?

 

 

Mam klasyczny automat

1. Ja daję na P i ręczny

2. N 

3 . Ruszam od razu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.11.2022 o 13:49, jakubek napisał(a):

Planuję przesiadkę z auta z ręczną skrzynią biegów na skodę z DSG.

Problem jaki mnie nurtuje to w jaki sposób bezpiecznie dla siebie i dla trwałości DSG uzywać ją w niektórych sytuacjach.

 

1.Jak robić gdy wyjadę z garażu i chce go zamknąć. Albo na wsi bramę zamknąć? Zostawić pracujący silnik ustawić P czy N i ręczny ? Gasić za każdym razem? To i tak na P trzeba dać .A krzyczą żeby jak najmniej mieszać wajchą. A na N nie bo skrzynia/mechatronika nie ma dostatecznego ciśnienia. Ale to w trakcie jazdy nie wolno N.a jak stoi w miejscu i dasz ręczny ?

2.A co jak na zmianę opon jedziesz lub przegląd ?

3. Znawcy mówią , że rano jak zapalisz to powinieneś stać i czekać - piszą kilkadziesiąt sekund - aż olej rozprowadzi się po skrzyni i mechatronice i zagrzeje. Ale ile to - minutę - dwie , bo przecież po 15 sek ten olej nic się nie ociepli . Po za tym stać minutę na D i noga na hamulcu czy na P i ręcznym ?

 

DSG  to inna bajka niż manual. Tam to dajesz luz , ręczny i wysiadasz spokojnie na pracującym silniku. A tu kij wie.Nikt nic nie wie i nie powie.Nie chce demonizować tematów - tak jak temat chłodzenia turbo po jeździe - ale wolałbym zachowywać sie zgodnie z jakimiś zasadami poprawnej eksploatacji.

 

Z góry dziękuje za konkretne odpowiedzi w temacie i od praktyków.

 

 

Mam za sobą 6,5 roku i blisko 200 tys. km z DSG.

1. jak wysiadam na moment z zapalonym silnikiem wrzucam P, u mnie wtedy automatycznie zaciąga się ręczny. Trybu N to chyba w życiu nie używałem.

2. u oponiarza po wjeździe zawsze proszą o wrzucenie biegu i zaciągnięcie ręcznego. Więc wrzucam P i zawsze jest ok.

3. po odpaleniu zawsze ruszam od razu, oczywiście początek i tak jest wolny, zanim wyjadę w garażu, parkingu.

Generalnie zero problemów i ja sobie bardzo chwalę. Nigdy więcej manuala.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 1.12.2022 o 13:42, Elephant napisał(a):

 

 

Mam za sobą 6,5 roku i blisko 200 tys. km z DSG.

1. jak wysiadam na moment z zapalonym silnikiem wrzucam P, u mnie wtedy automatycznie zaciąga się ręczny. Trybu N to chyba w życiu nie używałem.

2. u oponiarza po wjeździe zawsze proszą o wrzucenie biegu i zaciągnięcie ręcznego. Więc wrzucam P i zawsze jest ok.

3. po odpaleniu zawsze ruszam od razu, oczywiście początek i tak jest wolny, zanim wyjadę w garażu, parkingu.

Generalnie zero problemów i ja sobie bardzo chwalę. Nigdy więcej manuala.

 

Że jeszcze ktoś kupuje manuale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, PawelWaw napisał(a):

 

Że jeszcze ktoś kupuje manuale...

Ja wolę manuala - po prostu lubię nim jeździć, decydować o obrotach, czuć charakterystykę silnika.

Jak na forum miłośników motoryzacji to trochę dziwne, że każdy się na automat rzuca.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Polarny napisał(a):

Ja wolę manuala - po prostu lubię nim jeździć, decydować o obrotach, czuć charakterystykę silnika.

Jak na forum miłośników motoryzacji to trochę dziwne, że każdy się na automat rzuca.

Pojeździj w korku, np. dziś pod marketem jakimś większym gdzie postoisz z godzinę żeby zaparkować to zmienisz zdanie ;) 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.