Skocz do zawartości

Kia sportage hybryda


Marcin79

Rekomendowane odpowiedzi

3 minuty temu, maro_t napisał(a):

 

Jeździłem najnowszym hybrydowym Yarisem. Czyli silnik benzynowy 1.5 bez turbo. Moim zdaniem to jeździ bardzo dobrze. Przecież sam spalinowy silnik jak kręcisz to też wyje, nieważne z automatem czy bez. Jedyna różnica że zmienia biegi a CVT nie zmienia. Owszem, wrażenia są inne, bo obroty nie muszą być związane z prędkością tylko są płynne, ale ja się do tego przyzwczaiłem po kilku minutach. Zrobiłem nawet taki test przyspieszenia 20-120km/h, silnik wszedł na wysokie obroty, a jak osiągnął prędkość i odpuściłem gaz to obroty spadły i już. Jest głośno tylko jak ciśniesz. Przy spokojnej płynnej jeździe (a dla mnie to jakieś 95% przebiegów) jest cicho i przede wszystkim płynnie, nic nie szarpie, nie ma laga i nagłego kopa, mnie tam się to podoba

 

Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega jazda CVT, zrobiłem 170 kkm Lancerem :oki: Spróbuj przejechać się jakimś autem z turbobenzyną i CVT i zobaczysz, jak to powinno działać. Nawet jak przyspieszasz z butem w podłodze obroty są w okolicach 2500-3000 (i tak jest maksymalny moment od 1500, więc nie ma potrzeby), a powyżej leci dopiero przy 150+. Wolnossak + CVT to wyjący skuter i nie ma co pudrować tego syfa, zwłaszcza w przypadku bardzo słabo wyciszonych aut (jak Yaris). 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, bizz napisał(a):

 

Jednostrefowa klima automatyczna w 21 wieku? 

 

Plus tablet że oczy bolą... ładne auto z zewnątrz, ale ta klima to dyskwalifikacja z miejsca. Chyba że ktoś rzeczywiście jeździ sam albo ma identyczne upodobania, u mnie by to nie przeszło.

 

Nam się zdarza korzystać ze stref może raz czy dwa na rok. Większość czasu działa zsynchronizowana. Nie poczulibyśmy różnicy przy jednostrefowej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ppmarian napisał(a):

Jednak subaru cvt robi to lepiej, bo tam wirtualne biegi "wachlują" 100-300obr i to wystarczy aby dziekowo było to przyjemne a tym samym nie tracić na plynoscu, ekonomi i wydajności.

 

Ale dobrze to działa tylko w XT, w zwykłym i tak jest hałas i kupa.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega jazda CVT, zrobiłem 170 kkm Lancerem :oki: Spróbuj przejechać się jakimś autem z turbobenzyną i CVT i zobaczysz, jak to powinno działać. Nawet jak przyspieszasz z butem w podłodze obroty są w okolicach 2500-3000 (i tak jest maksymalny moment od 1500, więc nie ma potrzeby), a powyżej leci dopiero przy 150+. 

 

1. Tyle, że dużo Nm (jak w większości turbo) i CVT nie lubią się za bardzo.

2. To nadal jest "skuter" tyle, że z niższymi obrotami :phi:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mike_wwl napisał(a):

 

1. Tyle, że dużo Nm (jak w większości turbo) i CVT nie lubią się za bardzo.

 

Niestety. Ale producenci sobie z tym radzą.

 

1 minutę temu, Mike_wwl napisał(a):

2. To nadal jest "skuter" tyle, że z niższymi obrotami :phi:

 

Ale subiektywne wrażenia są zupełnie inne. Po prostu jest cisza, nic nie wyje, a auto przyspiesza jednostajnie jak elektryk. To jest fajne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, ghost2255 napisał(a):

Bo jesteś przyzwyczajony przez całe życie do aut "z biegami" czyli dźwięk silnika jest skorelowany ze zmianą prędkości pojazdu.

W CVT (i oczywiście eCVT) prędkość pojazdu nie rośnie wraz ze wzrostami obrotów silnika. Silnik "wyje" jednostajnie a prędkość rośnie.

 

Ja zawsze każdemu kto jedzie ze mną mówię, żeby patrzył na prędkościomierz, a nie słuchał silnika. Bo wg uszu odbiorcy auto "nie jedzie", chociaż na liczniku widać coś innego. Silnik pracuje na obrotach gwarantujących moc i moment bez przerw na zmiany biegow.

 

Konkludując-najczęściej podnoszona wada skrzyń bezstopniowych w rzeczywistości jest zaletą ich działania, ale nie odpowiada nawykom z "normalnych" aut. 

 

Zaleta to by może była gdyby to wycie wyciszyli.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

Zaleta to by może była gdyby to wycie wyciszyli.

 

 

Niestety, typowe miejskie hybrydy nie są wyciszone wcale, a tam pakują wolnossaki + CVT, a droższe są wyciszone dobrze, ale tam siedzi turbo, więc znowu aż tak bardzo nie wyłoby. Paradoks ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Furvus_Eques napisał(a):

 

Może troszkę.

;]

Z racji tego że blacharz musiał poprawić parę rzeczy w Subaru kolega mnie woził Toyotą RAV4. Chyba 2021. Ani nie jest głośno, jest przyjemnie, przyspiesza normalnie, wygląda normalnie, radio gra normalnie. Odnoszę wrażenie że tu wszyscy chyba Urusami jeżdżą skoro mają takie uwagi.

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, wladmar napisał(a):

 

Miasto to osobny temat, rzadko kiedy przekraczasz 50 km/h, generalnie przez większość czasu stoisz w korkach, więc tak naprawdę co tam siedzi pod maską jest zupełnie nieistotne, ważne, by mało paliło. Mam na myśli trasy (i wyprzedzanie) czy jazdę autostradową (np. przyspieszanie do zadanej prędkości po wyprzedzeniu się TIRów). 

 

Tak i nie. Auto mojej żony (turbobenzyna) ma maksymalny moment przy 1200rpm. Mimo mniejszej mocy niż np. u mnie to jeździ tak fantastycznie z dołu właśnie w mieście, że sprawia dużą przyjemność a komfort jest niezrównany. Mimo że moje auto ma więcej tego momentu i niewiele wyżej to tam każdy start spod świateł i rozpędzenie się do miejskich prędkości jest tak niesamowicie lekkie jak w aucie o 100KM mocniejszym. Nie pali niestety mało ale nie zgodzę się, że to co pod maską nie ma znaczenia w mieście.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Nie musisz mi tłumaczyć na czym polega jazda CVT, zrobiłem 170 kkm Lancerem :oki: Spróbuj przejechać się jakimś autem z turbobenzyną i CVT i zobaczysz, jak to powinno działać. Nawet jak przyspieszasz z butem w podłodze obroty są w okolicach 2500-3000 (i tak jest maksymalny moment od 1500, więc nie ma potrzeby), a powyżej leci dopiero przy 150+. Wolnossak + CVT to wyjący skuter i nie ma co pudrować tego syfa, zwłaszcza w przypadku bardzo słabo wyciszonych aut (jak Yaris). 

 

CVT w Forku XT czy w Eclipse Cross uważam za genialne rozwiązanie. Za to w zwykłym Forku czy w Outlanderze z silnikami wolnossącymu jest to IMO megakupa. Nie da się tego wręcz porównać, to jest przepaść. I robotę robi turbo, nie moc bo np. Outback z dieslem i CVT miał ledwie 150KM i też działało to świetnie.

:ok:

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, wladmar napisał(a):

 

Niestety. Ale producenci sobie z tym radzą.

 

 

Ale subiektywne wrażenia są zupełnie inne. Po prostu jest cisza, nic nie wyje, a auto przyspiesza jednostajnie jak elektryk. To jest fajne. 

 

Jeśli jest turbo i wirtualne biegi to całość jest wtedy bez zarzutu. Mógłbym tym jeździć podczas gdy na zwykłą CVT w połączeniu z wolnossącym silnikiem nawet bym nie spojrzał.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

Tak i nie. Auto mojej żony (turbobenzyna) ma maksymalny moment przy 1200rpm. Mimo mniejszej mocy niż np. u mnie to jeździ tak fantastycznie z dołu właśnie w mieście, że sprawia dużą przyjemność a komfort jest niezrównany. Mimo że moje auto ma więcej tego momentu i niewiele wyżej to tam każdy start spod świateł i rozpędzenie się do miejskich prędkości jest tak niesamowicie lekkie jak w aucie o 100KM mocniejszym. Nie pali niestety mało ale nie zgodzę się, że to co pod maską nie ma znaczenia w mieście.

 

 

Zależy od miasta i jakie trasy się robi w mieście. W Krakowie 90% tras to toczenie się ze średnią prędkością 15-20 km/h. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, marcindzieg napisał(a):

Z racji tego że blacharz musiał poprawić parę rzeczy w Subaru kolega mnie woził Toyotą RAV4. Chyba 2021. Ani nie jest głośno, jest przyjemnie, przyspiesza normalnie, wygląda normalnie, radio gra normalnie. Odnoszę wrażenie że tu wszyscy chyba Urusami jeżdżą skoro mają takie uwagi.

 

W nowych samochodach jest lepsze wyciszenie i już się tak CVT nie daje we znaki. Dopiero jak wciśniesz naprawdę mocno to jest dramat. Więc tu trochę racji, jeśli się nie jeździ agresywnie to z nowymi i dobrze wyciszonymi CVT już da się żyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marcin79 napisał(a):

Tak jak napisałem mi x5 pali 8,9  więc 1 czy 1,5 litra oszczędności to nic .

 

Ale w X5 masz diesla przecież. To jakby porównujesz jabłka do śliwek.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, wladmar napisał(a):

Zależy od miasta i jakie trasy się robi w mieście. W Krakowie 90% tras to toczenie się ze średnią prędkością 15-20 km/h. 

 

Centrum Krakowa i Warszawy to nie miasta tylko jakaś katorga. Umówmy się, że typowe miasto to np. Berlin.

;]

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

W nowych samochodach jest lepsze wyciszenie i już się tak CVT nie daje we znaki. Dopiero jak wciśniesz naprawdę mocno to jest dramat. Więc tu trochę racji, jeśli się nie jeździ agresywnie to z nowymi i dobrze wyciszonymi CVT już da się żyć.

 

90 % jeździ w mieście. Sporą część tego tylko na silniku elektrycznym. Więc gdzie ten dramat? Do ścigania się są lepsze auta. Też ciche :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

Ale w X5 masz diesla przecież. To jakby porównujesz jabłka do śliwek.

 

Faktycznie @bergerac stelvio pali 13 litrów Pb w mieście.  Słyszych bergerac musisz kupić hybrydę .... Tak mówi  Ryb vel ciemny rycerz. 

Edytowane przez Marcin79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marcin79 napisał(a):

Faktycznie @bergerac stelvio pali 13 litrów Pb w mieście.  Słyszych bergerac musisz kupić hybrydę .... Tak mówi  Ryb vel ciemny rycerz. 

 

Ale właśnie o to chodzi. Taka Stelvio z hybrydą spaliłaby 8-9 i byłby git.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Marcin79 napisał(a):

Glupi ci włosi.  Musisz się u nich zatrudnić albo lepiej wykup ich 😁

 

No ale przecież od dawna wiadomo, że Włosi są głupi i leniwi. Sami to nawet przyznają. Właściwie to ja też bym tak chciał, więc nic tu nie pomogę bo natychmiast stałbym się taki jak oni.

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

No ale przecież od dawna wiadomo, że Włosi są głupi i leniwi. Sami to nawet przyznają. Właściwie to ja też bym tak chciał, więc nic tu nie pomogę bo natychmiast stałbym się taki jak oni.

;]

Ja już taki jestem dlatego po głowie strasznie mi chodzi gulia 😁😁

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Marcin79 napisał(a):

Znam kogoś kto zna kogoś kto jeździ 😁

 

 

 

Akurat wczoraj jeździłem hybrydową RAV4 bo sąsiad kupił i mnie przewiózł. W normalnym zakresie prędkości jest bardzo komfortowo, w ogóle byłem pod wrażeniem komfortu tego auta, również pracy zawieszenia, wykończenia itp. (ma jakąś lepszą wersję).

Dopiero jak mocno deptasz to się robi głośno i już nie ma tej lekkości w przyspieszaniu. Więc dla spokojnego użytkownika to właściwie jestem na tak.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Marcin79 napisał(a):

Ja już taki jestem dlatego po głowie strasznie mi chodzi gulia 😁😁

 

Wsiądź do tego. Dla mnie w Stelvio fotele są za twarde i niewygodne. Jeśli Giulia ma tak samo to może być deal breaker.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, marcindzieg napisał(a):

90 % jeździ w mieście. Sporą część tego tylko na silniku elektrycznym. Więc gdzie ten dramat? Do ścigania się są lepsze auta. Też ciche :)

 

No, dramat jest jak mocno depczesz. Napisałeś, że większość czasu nie depczesz. No i wtedy oczywiście nie ma dramatu. Dlatego ja się nie dziwię popularności tych aut bo większość ludzi nie depcze lub depcze na tyle rzadko, że im to nie przeszkadza.

:ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Furvus_Eques napisał(a):

 

Zaleta to by może była gdyby to wycie wyciszyli.

 

Hybryda jest nastawiona na efektywność. I z tego wywiązuje się doskonale. Ceną jest "wycie". 

Dlatego to nie są samochody dla każdego. Zawsze to powtarzam.

 

Te auta wybierają kierowcy preferujący spokojną, oszczędną jazdę i dlatego im to nie przeszkadza. 

 

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, ghost2255 napisał(a):

Hybryda jest nastawiona na efektywność. I z tego wywiązuje się doskonale. Ceną jest "wycie". 

Dlatego to nie są samochody dla każdego. Zawsze to powtarzam.

 

Te auta wybierają kierowcy preferujący spokojną, oszczędną jazdę i dlatego im to nie przeszkadza. 

 

 

To nie do końca tak, bo są hybrydy, które nie wyją. Ich kierowcy również mogą wybierać spokojną i oszczędną jazdę ale mają samochody, które po prostu są lepiej skonstruowane i gdy postanowią pojechać niespokojnie i nieoszczędnie to nie wychodzą wtedy wady.

 

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Furvus_Eques napisał(a):

 

To nie do końca tak, bo są hybrydy, które nie wyją. Ich kierowcy również mogą wybierać spokojną i oszczędną jazdę ale mają samochody, które po prostu są lepiej skonstruowane i gdy postanowią pojechać niespokojnie i nieoszczędnie to nie wychodzą wtedy wady.

 

 

Ale nie kosztuja tyle co Toyota...

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Hybryda jest nastawiona na efektywność. I z tego wywiązuje się doskonale. Ceną jest "wycie". 

Dlatego to nie są samochody dla każdego. Zawsze to powtarzam.

 

Te auta wybierają kierowcy preferujący spokojną, oszczędną jazdę i dlatego im to nie przeszkadza. 

 

W mieście raczej rzadko, średnia prędkość z kilku tysięcy oscyluje w okolicach 38-39 km/h. Pewnie byłaby i niższa gdyby nie przejazd 1/2 odcinka obwodnicą. Jeździłem kilkoma hybrydami z różnymi skrzyniami i w normalnym ruchu mało który silnik spalinowy musiał kręcić się wysoko. Problem może być dla kogoś kto ma betonowe buty.

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, janusz napisał(a):

Tylko, że tego typu samochody są jak AGD, mają być funkcjonalne przyjazne użytkownikowi i bezpieczne. Z tego punktu widzenia takie umiejscowienie "centrum sterowania" ma sens, wygodny dostęp i jak najmniejsze odrywanie wzroku od drogi. 

 

Teoretycznie tak, ale raz że mogliby je zrobić wymienne w jakiś sposób, dwa - mi mocno przeszkadzają w nocy, może rozwijanie HUD byłoby lepszą drogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, K3 napisał(a):

 

Kij z tym jak to wygląda. Największy problem, to że multimedia i elektronika w obecnej chwili są najszybciej starzejącym się elementem auta, a w formie takich tabletów są kompletnie niewymienne...

 

A to, to racja. Zawsze elektronika w samochodach szła wolniej niż na "wolnym" rynku. Ciekawe w jaką stronę to pójdzie - mam tylko nadzieję że jak najdłużej będę mógł kupować auta ze zwykłymi zegarami, pokrętłami itd. IMO to nadal jest bardziej ergonomiczne i intuicyjne niż sterowanie klimą czy radiem z panela dotykowego.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, bizz napisał(a):

 

Teoretycznie tak, ale raz że mogliby je zrobić wymienne w jakiś sposób, dwa - mi mocno przeszkadzają w nocy, może rozwijanie HUD byłoby lepszą drogą.

 

Ja mam tryb stealth ale właściwie nie używam. Przyzwyczaiłem się.

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, marcindzieg napisał(a):

90 % jeździ w mieście. Sporą część tego tylko na silniku elektrycznym. Więc gdzie ten dramat? Do ścigania się są lepsze auta. Też ciche :)

 

dokładnie. Współczesna hybryda jeździ 60, a w mieście nawet 70-80% czasu na prądzie, więc nie tylko "nie wyje" ale silnika w ogóle nie słychać. Pozostałe 20-30% silnik spalinowy też pracuje bez dużego obciążenia. Tylko jak mocno pociśniesz to będzie głośno, czyli ile tego czasu? 2-3%? ;] Przeżyję to jeśli w zamian mam niskie spalanie i jazdę bez żadnego szarpnięcia.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 
dokładnie. Współczesna hybryda jeździ 60, a w mieście nawet 70-80% czasu na prądzie, więc nie tylko "nie wyje" ale silnika w ogóle nie słychać. Pozostałe 20-30% silnik spalinowy też pracuje bez dużego obciążenia. Tylko jak mocno pociśniesz to będzie głośno, czyli ile tego czasu? 2-3%? ;] Przeżyję to jeśli w zamian mam niskie spalanie i jazdę bez żadnego szarpnięcia.
Tylko uszy wiedna w górach lub z przyczepa, czy na drogach 1 pasmowych podczas wyprzedania.

Więc niech każdy wybiera pod siebie bo dla jednego to 2-3% czasu dla innego będzie to już 20-30%....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ppmarian napisał(a):

Tylko uszy wiedna w górach lub z przyczepa, czy na drogach 1 pasmowych podczas wyprzedania.

Więc niech każdy wybiera pod siebie bo dla jednego to 2-3% czasu dla innego będzie to już 20-30%....

 

dlatego jak dla mnie hybrydy mają największy sens w samochodach co z założenia więcej jeżdża po mieście - klasa B, kompakty ewentualnie. Tymczasem producenci pakują takie napędy głównie do wielkich SUVów czy limuzyn, gdzie to ma dużo mniejszy sens.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, maro_t napisał(a):

 

dlatego jak dla mnie hybrydy mają największy sens w samochodach co z założenia więcej jeżdża po mieście - klasa B, kompakty ewentualnie. Tymczasem producenci pakują takie napędy głównie do wielkich SUVów czy limuzyn, gdzie to ma dużo mniejszy sens.

 

bo powinnien być wybór

chcesz bardziej do miasta - to bierzesz taką hybrydę gdzie jest słaba benzyna ale mocny elektryk - słaba benzyna czasem w trasie pociągnie i to będzie ok

chcesz trasy - to bierzesz hybrydę gdzie jest mocno benzyna/diesel ale słaby elektryk - słaby elektryk trochę w  mieście pociągnie i to będzie ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, bielaPL napisał(a):

 

bo powinnien być wybór

chcesz bardziej do miasta - to bierzesz taką hybrydę gdzie jest słaba benzyna ale mocny elektryk - słaba benzyna czasem w trasie pociągnie i to będzie ok

chcesz trasy - to bierzesz hybrydę gdzie jest mocno benzyna/diesel ale słaby elektryk - słaby elektryk trochę w  mieście pociągnie i to będzie ok

A dlaczego nie może być opcji nr 3 mocna benzyna i mocny elektryk? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, maro_t napisał(a):

 

dlatego jak dla mnie hybrydy mają największy sens w samochodach co z założenia więcej jeżdża po mieście - klasa B, kompakty ewentualnie. Tymczasem producenci pakują takie napędy głównie do wielkich SUVów czy limuzyn, gdzie to ma dużo mniejszy sens.

 

Ma to sens dla osób z kasą: mniejsze podatki drogowe...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.