Skocz do zawartości

Ceny samochodów nowych i używanych.


Kovic

Rekomendowane odpowiedzi

12 minut temu, bielaPL napisał(a):

jak miałem GV1 to po prostu jak się pojawiał śnieg na ulicy to zapinałem 4x4 i już, jeżeli da się to zrobić z kabiny, a dodatkowo jeszcze można podczas jazdy to już w ogóle luz i nie widzę problemu ze śniegiem ;) tylko ja cały rok na zimówkach jeździłem 

 

GV ma chyba mechanizm różnicowy, Jimny nie ma.

Jamnik to małe, lekkie, krótkie i wysokie pudełko z napędem na tył, bez żadnego sensownego trzyliterowego systemu (ABS dodali w 2005).

W deszczu tył na zakrętach ucieka. Zimą nie jest pytaniem czy wypadniesz z drogi, tylko kiedy. Auto łatwiej obrócić i położyć na boku niż przywalić przodem

Z drugiej strony, jest proste jak tylko się da, podjedzie tam gdzie nie podejdziesz, w mieście i na wsi zaparkujesz wszędzie, koszty utrzymania są pomijalne.

 

Może nie jest to maszyna rolnicza jak Defender, ale nadal bliżej mu do traktora niż samochodu ;) Da się tym bez problemu jeździć na co dzień, ale trzeba mieć odrobinę rozwagi.

 

Myślę, że te nowsze, z kontrolą trakcji, powinny zachowywać się sensowniej. Nowy-nowy to w ogóle prawie normalny samochód ;] i w środku nawet przyjemnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, camel00 napisał(a):

GV ma chyba mechanizm różnicowy, Jimny nie ma.

 

nie ma, 4x4 tylko na śliskim można używać, ale fakt krótkość i twardość jamnika to dodatkowe utrudnienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 10:57, Kovic napisał(a):

a właśnie liczę na to że ten kto dziś kupi za 30kzł, za rok będzie sprzedawał za 15 kzł. 
Auta to nie są nieruchomości które w dłuższym terminie będą trzymać wartość. 

Mam nadzieję...

W dłuższym pewnie nie będą trzymać, ale nie w rok, jak poczekasz kilka lat aż gruzem się staną to spełnią się Twoje oczekiwania.

 

W temacie używek.

W styczniu 2019 na tzw. gwałt kupiłem auto za 24kzł (chyba trochę przepłacając) i do ubezpieczenia AC TU liczyły mi go na 16-18kzł.

W tym roku do AC TU wyceniły je na 24-30kzł, przy czym składka praktycznie nie wzrosła.

Nie znaczy to, że wierzę że ktoś da mi za nie 30kzł, ale widać że nawet TU zaczęły nadążać za rynkiem.

Edytowane przez ZUBERTO
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Łukasz___F napisał(a):

Z placu, produkcja mniej więcej połowę tego.

faktycznie widzę że A6 można już od 200 wyhaczyć czyli tak jak przed covidem

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-salon-polska-a6-limousine-virtual-cockpit-pakiet-business-ID6Fak3C.html

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-salon-polska-a6-avant-matrix-led-virtual-cockpit-pakiet-business-ID6Fblat.html

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 10:57, Maciej__ napisał(a):

 

Obstawiam, ze w najlepszym wypadku auta przestana drozec w takim tempie jak obecnie i moze wroca rabaty w niektorych markach.

Niestety z kazda kolejna generacja auta sa bardziej skomplikowane i maja wiecej wyposazenia, wiec taniej juz nie bedzie na pewno.

Do tego wysoka inflacja, przestawianie sie producentow na EV, hybrydy, co sprawi, ze aut spalinowych w ofercie bedzie coraz mniej etc.

Z drugiej strony masz tablety i wyposażenie na abonament, coraz gorsze materiały, itd. także produkcja nie powinna być dużo droższa. Owszem ceny podzespołów i energii potrzebnej do produkcji poszly w górę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 10:57, Maciej__ napisał(a):

 

Obstawiam, ze w najlepszym wypadku auta przestana drozec w takim tempie jak obecnie i moze wroca rabaty w niektorych markach.

Niestety z kazda kolejna generacja auta sa bardziej skomplikowane i maja wiecej wyposazenia, wiec taniej juz nie bedzie na pewno.

Do tego wysoka inflacja, przestawianie sie producentow na EV, hybrydy, co sprawi, ze aut spalinowych w ofercie bedzie coraz mniej etc.

Już wracają rabaty. Nawet Skoda zaczęła dzwonić sama z ofertami :lol: 

  • Haha 2
  • zszokowany 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie analizowałem ile % to zakupy przez osoby prywatne. Jednak na mojej ulicy pojawiły się ostatnio trzy nowe BMW X1 i wszystkie za gotówkę. Pisałem to na podstawie własnych obserwacji.
Skąd wiesz że za gotówkę ?

Wysłane z mojego CPH2145 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, bielaPL napisał(a):

Sąsiad tak zanabył A6 sedan. Ktoś zamówił i zrezygnował jak auto dotarło. Dostał duży rabat.

Teraz po kilku miesiącach narzeka, że musiał dolać przeszło litr oleju 8]. Podobno jakaś wadliwa seria 2.0TDI była.

Edytowane przez sherif
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 10:52, Kovic napisał(a):

Jednak ceny pojazdów poszły w górę bardzo nie proporcjonalnie, zarówno nowych jak i używek. 

Np. Tipo w bieda wersji zaczyna się od 80 kzł, jeszcze nie dawno ( tak wiem czas mija) było reklamowane że masz auto z klimą i poduszkami za 39.999 zł, później 46kzł , później 49.999 - dziś 80 kzł - za Fiata, który nie jest zbyt wypasionym samochodem...

 

Za 40 tysięcy był sedan, hatchback zaczynał się chyba od 50 czy nawet więcej. 

Obecnie nie wiedzieć czemu sedana zupełnie wywalili z oferty (za mało zarabiali czy co), tak samo gołe wersje hatchback i kombi. Z resztą zostały tylko odmiany cross które może ładne i przyzwoicie wyposażone, to cennikowo ponad stówę trzeba mieć :(

 

A z Dacią - najzwyklejsze Sandero - 60000 - białe, z ręczną regulacja lusterek i bez "tabletu". A różnica pomiędzy "zwykłą" a stepway, która ma relingi, inne zderzaki i kilka plastikowych osłon - prawie 10 tysięcy przy identycznym wyposażeniu.

 

Były lata tłuste, kiedy zarobki potrafiły rosnąć szybciej niż ceny, a teraz mamy chude i ceny wielu rzeczy rosną znacznie wyżej niż inflacja, a zarobki już nie za bardzo.

A w przypadku samochodów dochodzą jeszcze braki co sprzyja wzrostowi cen. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, r1sender napisał(a):

nie sądzę, 4 lata temu auto kosztowało mnie 44 tyś. - dziś sprzedam je od ręki za 45 tyś., a jeszcze rok dwa temu zgodnie z logiką auto powinno kosztować w granicach 30 tyś.  Nie wiem co by musiało się stać, kosztowało mniej. 

Wiek i zużycie, chyba, że mowa o jakiś wyjątkowych kolekcjonerskich egzemplarzach a nie o typowych, seryjnych autach.

Nadal można kupić auto za kilka tysięcy i będzie ono jeździć a, że nie wygląda jak nowe to inna sprawa:phi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.01.2023 o 10:52, Kovic napisał(a):

Jak oceniacie szanse na odwrócenie trendu?

Szansa jest tylko pod warunkiem, że ktoś dojdzie do słusznego poniekąd wniosku, że skoro da się pracować zdalnie i nie pakować kasy w najem drogich biur to może da się też załatwiać sprawy handlowe zdalnie i nie potrzebne będzie w każdej 10 osobowej firemce 10 samochodów, z których połowa i tak stoi większość czasu.

Bo na to, że ktoś puknie się w głowę i przestanie nas zbawiać uszczęśliwiając na siłę elektrykami za miliony monet a zwykłe miejskie samochody okładać nieproporcjonalnymi podatkami już przestałem liczyć. Podobnie jak na zapowiadany od 10 lat i miliardów euro dotacji do elektryków "przełom" w technologii produkcji baterii obniżający 5-krotnie ich cenę.

Edytowane przez iwik
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, iwik napisał(a):

Szansa jest tylko pod warunkiem, że ktoś dojdzie do słusznego poniekąd wniosku, że skoro da się pracować zdalnie i nie pakować kasy w najem drogich biur to może da się też załatwiać sprawy handlowe zdalnie i nie potrzebne będzie w każdej 10 osobowej firemce 10 samochodów, z których połowa i tak stoi większość czasu.

 

A skad ten pomysl, ze auta w firmach stoja i nie zarabiaja? 8]

Jak firmy beda kupowac mniej aut, to bedzie jeszcze mniej uzywek i ceny raczej wzrosna, a nie spadna...

Edytowane przez Maciej__
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, kris1983 napisał(a):

ceny na 100% spadna bo po prostu nikt tego nie bedzie kupowal,ludzi nie stac.Juz widac ze auta stoja sam szukalem czego za okolo 20-30tys 4 miesiace temu i widze ze dalej te same ogloszenia

Ludzie nie będą kupować. Kupią to korporacje i wynajmą ludziom w abonamencie, a po 3-4 latach wynajmą jeszcze raz jako używane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, OPAL napisał(a):

Ludzie nie będą kupować. Kupią to korporacje i wynajmą ludziom w abonamencie, a po 3-4 latach wynajmą jeszcze raz jako używane.

 

Jak kogoś będzie stać na wynajem to tym bardziej stać go na zakup...

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Maciej__ napisał(a):

 

Jak kogoś będzie stać na wynajem to tym bardziej stać go na zakup...

To dlaczego nie wszyscy kupują mieszkania, skoro stać ich na wynajem?

Na zachodzie ten trend jest jeszcze silniejszy.

Znam sporo osób w UK, które wolą wynająć auto i za 2-3 lata wymienić na nowe w podobnych pieniądzach.

To w Polsce przez komunę własność jest gloryfikowana, ale jednak bogatszy od nas świat idzie w innym kierunku (nie znaczy, że lepszym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, OPAL napisał(a):

To dlaczego nie wszyscy kupują mieszkania, skoro stać ich na wynajem?

Na zachodzie ten trend jest jeszcze silniejszy.

Znam sporo osób w UK, które wolą wynająć auto i za 2-3 lata wymienić na nowe w podobnych pieniądzach.

To w Polsce przez komunę własność jest gloryfikowana, ale jednak bogatszy od nas świat idzie w innym kierunku (nie znaczy, że lepszym).

Dlatego ze tam tez są głupi ludzie którzy nie potrafią liczyc. Wynajem to najdroższa forna. Jedt tez duży plus auta premium są przystępne wiec jeżdżą i płaca dużo więcej niż jakby wybrali inna formę finansowania.

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, OPAL napisał(a):

To dlaczego nie wszyscy kupują mieszkania, skoro stać ich na wynajem?

Bo ich nie stać ?

Tylko to trochę inny poziom

Tak jak mało kto kupuje używane AGD

 

29 minut temu, OPAL napisał(a):

Na zachodzie ten trend jest jeszcze silniejszy.

Znam sporo osób w UK, które wolą wynająć auto i za 2-3 lata wymienić na nowe w podobnych pieniądzach.

To w Polsce przez komunę własność jest gloryfikowana, ale jednak bogatszy od nas świat idzie w innym kierunku (nie znaczy, że lepszym).

A może dlatego że tak jest prościej?

Nie musisz kupować, sprzedawać, nie szukasz mechanika bo auto na gwarancji?

Druga kwestia to koszty serwisowania

U nas jeszcze sporo ludzi woli kupić pełnoletnie A6 niż np prawie nowego kompakta 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, camel00 napisał(a):

 

GV ma chyba mechanizm różnicowy, Jimny nie ma.

GV 1 ma taki sam napęd jak Jimmy

 

10 godzin temu, camel00 napisał(a):

Jamnik to małe, lekkie, krótkie i wysokie pudełko z napędem na tył, bez żadnego sensownego trzyliterowego systemu (ABS dodali w 2005).

W deszczu tył na zakrętach ucieka. Zimą nie jest pytaniem czy wypadniesz z drogi, tylko kiedy. Auto łatwiej obrócić i położyć na boku niż przywalić przodem

Z drugiej strony, jest proste jak tylko się da, podjedzie tam gdzie nie podejdziesz, w mieście i na wsi zaparkujesz wszędzie, koszty utrzymania są pomijalne.

 

Trochę przesadzasz, mam vitare 1gen, czyli konstrukcyjnie identycznie do Jimmy, 

Nie ma nawet ABS

Żona kilka lat używała jako codzienne auto, ja też jeździłem nią np po Krk

A auto stało na ATkach 

Teraz jak opony mają 10lat to zdarzy się że zarzuci tyłem, ale to kwestia słabych/starych opon i jednak trzeba się trochę postarać ;)

A jeśli się ślizga to można zapiąć 4x4

Nigdy nie miałem jakiś większych przygód, raz mi gość w tył wjechał jak zatrzymałem się przed przejściem

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, OPAL napisał(a):

 

Znam sporo osób w UK, które wolą wynająć auto i za 2-3 lata wymienić na nowe w podobnych pieniądzach.

To w Polsce przez komunę własność jest gloryfikowana, ale jednak bogatszy od nas świat idzie w innym kierunku (nie znaczy, że lepszym).

Ale zwykle te osoby nie stac na zakup nowego auta.Wynajem pozornie jest tanszy bo placisz tylko czesc wartosci auta.Ale po tych 2-3 latach znowu musisz zaczynac wszystko od nowa.mowie tu konkretnie o UK.Typowy brytol widzi ze wynajmujac auto placi tylko 200 funtow miesiecznie -kupujac nowe musialby placic powiedzmy 300 funtow.Ale  ze w ogolnym rozrachunku kosztuje go to jakied 30-50 procent drozej? Kto by o takich szczegolach myslal.

  • Lubię to 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, wlad napisał(a):

Ale zwykle te osoby nie stac na zakup nowego auta.Wynajem pozornie jest tanszy bo placisz tylko czesc wartosci auta.Ale po tych 2-3 latach znowu musisz zaczynac wszystko od nowa.mowie tu konkretnie o UK.Typowy brytol widzi ze wynajmujac auto placi tylko 200 funtow miesiecznie -kupujac nowe musialby placic powiedzmy 300 funtow.Ale  ze w ogolnym rozrachunku kosztuje go to jakied 30-50 procent drozej? Kto by o takich szczegolach myslal.

pytanie czy dla brytola te 200 i 300 funtów to jak dla nas 200 i 300zł ? ;] 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli stopy procentowe sa niskie i w ramach wynajmu spłaca się utratę wartości i jakąś sensowną marżę to widzę dwa scenariusze, w ktorych moze to mieć sens

  • auta typu AGD, ktore mają wozic z punktu A do B bez emocji i co 2 lata byc zastępowane nowym. W ramach najmu są przeglądy, opony itp. Generalnie problem z głowy.
  • premiumy, dla ktorych kogos nie stać na finansowanie w wariancie spłaty do zera w ratach lub niższe raty ale wysoki wykup. A tak sobie pojezdza czyms fajnym, pewnie drozej niz przy zakupie ale z brakiem koniecznosci znalezienia funduszy na wykup itp.

Jako, ze ja auta traktuje bardziej emocjonalnie niż sprzęt AGD, dla mnie wynajem nie wchodził w grę bo wybrałem auto, ktore chce mieć dłużej. Poza tym ja lubie coś pomodzić w aucie :pifpaf:

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Filipfm napisał(a):

Jezeli stopy procentowe sa niskie i w ramach wynajmu spłaca się utratę wartości i jakąś sensowną marżę to widzę dwa scenariusze, w ktorych moze to mieć sens

  • auta typu AGD, ktore mają wozic z punktu A do B bez emocji i co 2 lata byc zastępowane nowym. W ramach najmu są przeglądy, opony itp. Generalnie problem z głowy.
  • premiumy, dla ktorych kogos nie stać na finansowanie w wariancie spłaty do zera w ratach lub niższe raty ale wysoki wykup. A tak sobie pojezdza czyms fajnym, pewnie drozej niz przy zakupie ale z brakiem koniecznosci znalezienia funduszy na wykup itp.

Jako, ze ja auta traktuje bardziej emocjonalnie niż sprzęt AGD, dla mnie wynajem nie wchodził w grę bo wybrałem auto, ktore chce mieć dłużej. Poza tym ja lubie coś pomodzić w aucie :pifpaf:

 

NIe znam osobiscie nikogo, kto by prywatnie korzystal z takiego najmu.

Albo jest na JDG i pakuje to w koszty, ale oplaca mu to pracodawca w ramach dodatku do wynagrodzenia.

To z pewnoscia jest wygodne, ale relatywnie drogie rozwiazanie.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 10.01.2023 o 14:58, volf6 napisał(a):

Wiek i zużycie, chyba, że mowa o jakiś wyjątkowych kolekcjonerskich egzemplarzach a nie o typowych, seryjnych autach.

Nadal można kupić auto za kilka tysięcy i będzie ono jeździć a, że nie wygląda jak nowe to inna sprawa:phi:

najzwyklejsza seria, środkowa kategoria wyposażenia, żaden szał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

NIe znam osobiscie nikogo, kto by prywatnie korzystal z takiego najmu.

Albo jest na JDG i pakuje to w koszty, ale oplaca mu to pracodawca w ramach dodatku do wynagrodzenia.

To z pewnoscia jest wygodne, ale relatywnie drogie rozwiazanie.

..i to bardzo drogie, porównywałem do kredytu to przy wartości auta 80kzł (kl A) i 4latach, najem wychodził jakieś +8kzł. Oczywiście porównujemy ten sam zakres z wykupem auta, tylko różne metody finansowania. Ma to jedynie sens, jak komuś zależy na wynajmie na 2-4lata i potem chce nowe auto, może finansowo też to jakoś super się nie spina ale odpada problem ze sprzedażą auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

37 minut temu, sherif napisał(a):

Ma to jedynie sens, jak komuś zależy na wynajmie na 2-4lata i potem chce nowe auto, może finansowo też to jakoś super się nie spina ale odpada problem ze sprzedażą auta.


Ktoś tutaj wstawiaj historię osoby co oddawała auto z takiego wynajmu i ile problemów było. W skrócie naliczyli jakieś chore kary umowne za jakieś ryski itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Maciej__ napisał(a):

 

NIe znam osobiscie nikogo, kto by prywatnie korzystal z takiego najmu.

Albo jest na JDG i pakuje to w koszty, ale oplaca mu to pracodawca w ramach dodatku do wynagrodzenia.

To z pewnoscia jest wygodne, ale relatywnie drogie rozwiazanie.

 

W PL tez nie. Ale w innych krajach gdzie kwota najmu jest relatywnie nizsza w relacji do dochodow, a nie ma tez takiego przywiazania do wlasnosci juz nie jest to tak egzotyczne. 

Poza tym leasing czy najem faktycznie jest duzo atrakcyjniejszy dla dzialalnosci przez mozliwosc wrzucenia w KUP albo odliczenia VAT. 

Fizol nie dosc, ze ma gorsza oferte to jeszcze bierze na klate calosc kwoty 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, pejus1982 napisał(a):


Ktoś tutaj wstawiaj historię osoby co oddawała auto z takiego wynajmu i ile problemów było. W skrócie naliczyli jakieś chore kary umowne za jakieś ryski itp.

Ja oddawałem dwa razy i problemów nie było, ale skoro to wynajem to mają prawo sprawdzić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ze 2-3 miesiące temu widziałem taką reklamę w formie grafiki przedstawiającej koszty wynajmu Fabii przez VW Bank. 

Cena samochodu ok. 84 tysiące, wynajem na 48 miesięcy. Koszt ok 62 tysiące. Wliczone ubezpieczenie, przeglądy itd. Klient kupuje tylko benzyne i płyn do spryskiwaczy. Po 4 latach oddaje auto i jest chudszy o 62 000zł.*

 

 

* Kwoty piszę z pamięci, więc mogą się trochę różnić, ale niewele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, ghost2255 napisał(a):

Ze 2-3 miesiące temu widziałem taką reklamę w formie grafiki przedstawiającej koszty wynajmu Fabii przez VW Bank. 

Cena samochodu ok. 84 tysiące, wynajem na 48 miesięcy. Koszt ok 62 tysiące. Wliczone ubezpieczenie, przeglądy itd. Klient kupuje tylko benzyne i płyn do spryskiwaczy. Po 4 latach oddaje auto i jest chudszy o 62 000zł.*

 

 

* Kwoty piszę z pamięci, więc mogą się trochę różnić, ale niewele.


Czyli odliczając ubezpieczenie i przeglądy bo w aucie kupionym na kredyt czy za gotówkę też trzeba robić wychodzi że płacimy 1000-1100zł abonamentu za korzystanie z auta. Tak jak z wynajęciem dekodera od telewizji cyfrowej. Oddajemy dekoder i też nie mamy nic. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, pejus1982 napisał(a):

Czyli odliczając ubezpieczenie i przeglądy bo w aucie kupionym na kredyt czy za gotówkę też trzeba robić wychodzi że płacimy 1000-1100zł abonamentu za korzystanie z auta. Tak jak z wynajęciem dekodera od telewizji cyfrowej. Oddajemy dekoder i też nie mamy nic. 

Piszącym tu ludkom nie chodzi o to, że płacisz 1000-1100zł, a o to że usługa ta choć jest wygodna to swoje kosztuje i wcale taka tania jak w reklamie nie jest.

 

Mniej wiecej tak samo jak pitraszenie obiadów w domu kontra żarcie na mieście.

Jeden jest wygodny, drugi oszczędny.

 

Możni świata chcą mieć wszystko dla siebie i wynajmować gołodupcom (pozornie bogatym, których stać na wynajem).

Mieszkania na wynajem, ok bo to droga sprawa jest.

Programy komputerowe na wynajem, tego już nie trawię.

Auto na wynajem.

Co jeszcze, bielizna, używane gacie na wynajem?

 

Są jeszcze tacy, którzy uparcie wciskają ludziom, że to się opłaca, jest modne, na czasie i inaczej żyć nie wypada. ;l

  • Lubię to 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Piszącym tu ludkom nie chodzi o to, że płacisz 1000-1100zł, a o to że usługa ta choć jest wygodna to swoje kosztuje i wcale taka tania jak w reklamie nie jest.

 Pełna zgoda, też nie jestem zwolennikiem wynajmu. Dla tych, którzy twierdzą że potem nie ma problemu ze sprzedażą auta to mówię tak: zawsze można zjechać z ceny i sprzedać szybko auto handlarzowi. W BMW na wynajem są nawet opcje dodatkowe 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, ZUBERTO napisał(a):

Mieszkania na wynajem, ok bo to droga sprawa jest.

Programy komputerowe na wynajem, tego już nie trawię.

Auto na wynajem.

Co jeszcze, bielizna, używane gacie na wynajem?

Ja do niedawna nie wiedziałem, że są firmy wynajmujące odzież BHP połączoną z jej praniem fabrykom, warsztatom samochodowym itp. oraz, że na takiej samej zasadzie wynajmuje się maty podłogowe leżące w szpitalach, galeriach handlowych, wspólnotach mieszkaniowych czy chociażby w Żabce.

Możecie udowadniać, że jest to nieopłacalne, ale świat idzie w kierunku abonamentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, OPAL napisał(a):

Ja do niedawna nie wiedziałem, że są firmy wynajmujące odzież BHP połączoną z jej praniem fabrykom, warsztatom samochodowym itp. oraz, że na takiej samej zasadzie wynajmuje się maty podłogowe leżące w szpitalach, galeriach handlowych, wspólnotach mieszkaniowych czy chociażby w Żabce.

Możecie udowadniać, że jest to nieopłacalne, ale świat idzie w kierunku abonamentów.

 

Ja widzialem juz pralke i detergenty do uzytku domowego na abonament ;]

NIech sobie idzie, na szczescie nie ma obowiazku w tym uczestniczyc.

Dopoki bede mial wybor, to jednak wole zostac przy kupowaniu na wlasnoc :ok:

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, OPAL napisał(a):

Możecie udowadniać, że jest to nieopłacalne, ale świat idzie w kierunku abonamentów.

Idzie, bo bogaci, rządzący światem chcą mieć stado poddanych uwiązanych do śmierci abonamencikami do ich nóg.

  • Lubię to 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, ZUBERTO napisał(a):

Idzie, bo bogaci, rządzący światem chcą mieć stado poddanych uwiązanych do śmierci abonamencikami do ich nóg.

 

dokładnie o to chodzi. Dużo łatwiej jest rządzić i sterować ludźmi którzy nie posiadają nic swojego i we wszystkim są zależni od "kogoś". I to jeszcze załatwić to tak, że ci ludzie są zadowoleni że mają "wygodnie".

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 godziny temu, Maciej__ napisał(a):

 

NIe znam osobiscie nikogo, kto by prywatnie korzystal z takiego najmu.

Albo jest na JDG i pakuje to w koszty, ale oplaca mu to pracodawca w ramach dodatku do wynagrodzenia.

To z pewnoscia jest wygodne, ale relatywnie drogie rozwiazanie.

 

abonament jest imho dobry dla dwóch grup ludzi. Pierwsza to naprawdę zamożni, którzy więdząc ile to kosztuje i tak wyżej sobie cenią swój spokój, ich dochody są niewarte czasu poświęconego na samodzielne zadbanie o serwis czy ubezpieczenie samochodu, a jak im się nie spodoba to bez żalu zakończą ten abonament i kupią sobie za gotówkę. Druga grupa to przeciwny biegun: ktoś kogo faktycznie nie stać na taki samochód, ale ma takie parcie na pokazanie się, że oferta płacenia co miesiąc jakiejś kwoty, którą jakoś tam wyskrobie (najwyżej dzieci nie pojadą na kolonie) jest kusząca, bo ma już przed oczami jak ten samochód stoi na podwórku a sąsiad wygląda zza firanki. Taką miesięczną kwotę jakoś zdobędzie, ale nigdy by na taki samochód nie odłożył, jak również spłacenie go w całości mogłbo by być niemożliwe.

Natomiast dla całej reszty ludzi, którzy nie są bogaci, ale na jakiś samochód jednak ich stać, do tego umieją liczyć, to raczej nie ma sensu.

  • Lubię to 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, maro_t napisał(a):

 

abonament jest imho dobry dla dwóch grup ludzi. Pierwsza to naprawdę zamożni, którzy więdząc ile to kosztuje i tak wyżej sobie cenią swój spokój, ich dochody są niewarte czasu poświęconego na samodzielne zadbanie o serwis czy ubezpieczenie samochodu, a jak im się nie spodoba to bez żalu zakończą ten abonament i kupią sobie za gotówkę. Druga grupa to przeciwny biegun: ktoś kogo faktycznie nie stać na taki samochód, ale ma takie parcie na pokazanie się, że oferta płacenia co miesiąc jakiejś kwoty, którą jakoś tam wyskrobie (najwyżej dzieci nie pojadą na kolonie) jest kusząca, bo ma już przed oczami jak ten samochód stoi na podwórku a sąsiad wygląda zza firanki. Taką miesięczną kwotę jakoś zdobędzie, ale nigdy by na taki samochód nie odłożył, jak również spłacenie go w całości mogłbo by być niemożliwe.

Natomiast dla całej reszty ludzi, którzy nie są bogaci, ale na jakiś samochód jednak ich stać, do tego umieją liczyć, to raczej nie ma sensu.

 

Kilka osób na AK ma w tej formie i z tego co pisali to wybrali ją bo po prosty wyszło całościowo taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, PawelWaw napisał(a):

 

Kilka osób na AK ma w tej formie i z tego co pisali to wybrali ją bo po prosty wyszło całościowo taniej.

Kuzyn ma Octavie w najmie dla fizoli.

Wpłacił jak dobrze pamiętam ok. 40 k PLN, płacił co miesiąc 650 zł, obecnie bliżej tysiąca. Wykup jest wysoki. Miał wymieniać na nowe co 4 lata, obecne stopy i koszt nowych samochodów dają mu do myślenia czy go nie wykupić bo wyjdzie taniej rotfl Wtedy wyjdzie zapewne na to jakby kupił nowe i finansowanie kosztowało go na pewno >15-20%.

Obecnie ciężko coś kalkulować w dłuższej perspektywie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, maro_t napisał(a):

 

abonament jest imho dobry dla dwóch grup ludzi. Pierwsza to naprawdę zamożni, którzy więdząc ile to kosztuje i tak wyżej sobie cenią swój spokój, ich dochody są niewarte czasu poświęconego na samodzielne zadbanie o serwis czy ubezpieczenie samochodu, a jak im się nie spodoba to bez żalu zakończą ten abonament i kupią sobie za gotówkę. Druga grupa to przeciwny biegun: ktoś kogo faktycznie nie stać na taki samochód, ale ma takie parcie na pokazanie się, że oferta płacenia co miesiąc jakiejś kwoty, którą jakoś tam wyskrobie (najwyżej dzieci nie pojadą na kolonie) jest kusząca, bo ma już przed oczami jak ten samochód stoi na podwórku a sąsiad wygląda zza firanki. Taką miesięczną kwotę jakoś zdobędzie, ale nigdy by na taki samochód nie odłożył, jak również spłacenie go w całości mogłbo by być niemożliwe.

Natomiast dla całej reszty ludzi, którzy nie są bogaci, ale na jakiś samochód jednak ich stać, do tego umieją liczyć, to raczej nie ma sensu.

 

Najem to oferta dla ludzi ktorych nie stać na daną chwilę na zakup auta a chcą tu i teraz nim jezdzić.

Chciejstwo przysłania zdrowy rozsądek.

Taki świat.

 

 

Na grupach są czesto zapytania o oferte najmu dla Fryzjerki czy tam innego trenera personalnego. Działalność prowadzi dwa tygodnie a on już potrzebuje x5. Niska wpłata, milon miesięcy i maksymalny wykup oczywiście.

 

Najem wychodzi zawsze najdrożej. To oferta dla finansowych analfabetów.

 

A wygoda która tak się podkreśla przy najmie to na czym polega skoro przy nowych autach obsługa serwisowa taka sama niezależnie od finansowania, a ubezpieczenie też  trzeba zapłacić.

 

Problem ze sprzedażą? Przez ostatnie 14 samochodów nigdy nie miałem problemu ze sprzedażą. Nawet trudno mi sobie wyobrazić jaki charakter problemu by to miał być. Jak auto się zapuści to w najmie bedzie jeszcze większy problem ze zdaniem.

 

Można oddać jak się znudzi? No nie do końca bezkarnie bo doliczą kary za wcześniejszy zwrot lub zmianę harmonogramu.

 

Z najmu to jedynie można kampera wziąć na wakacje albo jakieś Ferrari na weekend.

 

 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele osób pisze że przy najmie odpada problem z czasochłonnością ubezpieczenia auta. Przepraszam bardzo ale mój agent ubezpieczeniowy dzwoni do mnie, pytam co chciałbym mieć w ubezpieczeniu i po 10 minutach mam na mailu 3-4 oferty. Oddzwaniam że wybieram ofertę firmy X. Pan mówi, że polisa przyjdzie na maila i do domu tradycyjną pocztą. Na zapłatę mam kilkanaście dni. Dla mnie to jak płacenie rachunku za gaz. Całość nie zajmuje dłużej niż 15-20 minut. Raz do roku znajdę tyle czasu. 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.