Skocz do zawartości

Jak to sie robi przy awarii auta na gwarancji?


delco

Rekomendowane odpowiedzi

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

  • Haha 6
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

46 minut temu, PawelWaw napisał(a):

Mi zawsze w salonach wciskają jakiś numer asistance i mowia żeby dzwonić jak będzie problem. Później ja gubię ten papierek. Nie ma czegoś podobnego w alfie ?

Nie wiem czy nie mam naklejki na szybie/daszku przeciwsonecznym - ale sam się gubie bo mam 4 pojazdy zarejestrowane na siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, delco napisał(a):

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

Sama wymiana akumulatora to może być nie wszystko, bo po podłączeniu nowego może się okazać że trzeba wykasować błędy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, delco napisał(a):

Nie wiem czy nie mam naklejki na szybie/daszku przeciwsonecznym - ale sam się gubie bo mam 4 pojazdy zarejestrowane na siebie

 

instrukcja/książka serwisowa ?

może jest książeczka do assistance wraz z opisem co obejmuje i gdzie zgłaszać 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, dobromir napisał(a):

Sama wymiana akumulatora to może być nie wszystko, bo po podłączeniu nowego może się okazać że trzeba wykasować błędy.

To juz wiem  bo po podlaczeniu sprawnego akumulatora  wyswietla choinke bledow i nie odpala

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Woockush napisał(a):

Wyładowany akumulator to znany temat choć wydawało mi się, że po 2020 roku problem znacznie się zmniejszył. Masz w aucie Alfa Connect? Może nie odpalać z powodu padniętego przekaźnika od zapłonu.

Mam alfa Connect... z tym że to nie tylko nie odpala - zupelnie nie ma prądu w samochodzie - nic elektrycznego nie dziala.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, delco napisał(a):

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

przy tak młodym aucie to możesz wezwać lawetę jak zejdzie ci powietrze z koła. ale ja nie mam alfy tylko dacię i fiata :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, PawelWaw napisał(a):

Mi zawsze w salonach wciskają jakiś numer asistance i mowia żeby dzwonić jak będzie problem. Później ja gubię ten papierek. Nie ma czegoś podobnego w alfie ?

Mi przy odbiorze pan pokazał wlepkę na szybce za tylnymi drzwiami. A tam numer do assistance 💪

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, delco napisał(a):

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

https://www.alfaromeo.pl/mopar/pomoc-drogowa-alfa-romeo

 

"Z Assistance 24h możesz spokojnie podróżować. Usługa Assistance dostępna jest przez 365 dni w roku, 24 godziny na dobę!
Specjalnie przygotowaliśmy dla naszych klientów program mobilności, dzięki któremu uzyskasz najlepsze wsparcie w całej Europie. 
Nieważne, dokąd się wybierzesz, my będziemy Ci towarzyszyć: uruchom usługi Assistance 24h, dzwoniąc na infolinię (00 800 2532 0000)  lub korzystając z naszej aplikacji na iPhone'a."

 

Dzwoń!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, delco napisał(a):

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

18 tras w 1,5 roku niby dużo, a mało 😌

 

Assistance fabryczny na pewno jest, a tam odpowiedź na Twoje wszystkie pytania. 

Czas wygooglania krótszy niż napisanie tego posta ;)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, mrBEAN napisał(a):

18 tras w 1,5 roku niby dużo, a mało 

To miejskie auto, na trasy mam diesla

55 minut temu, mrBEAN napisał(a):

Czas wygooglania krótszy niż napisanie tego posta

1. Niemal wszystko jest w googlu i tak podchodzac nie ma sensu rozmawiać na żaden temat.

2. Nie pytam co jest napisane w papierach tylko jak to dziala w praktyce - np kto placi za assistance(lawetę) jeżeli usterki nie obejmuje gwarancja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, delco napisał(a):

To miejskie auto, na trasy mam diesla

1. Niemal wszystko jest w googlu i tak podchodzac nie ma sensu rozmawiać na żaden temat.

2. Nie pytam co jest napisane w papierach tylko jak to dziala w praktyce - np kto placi za assistance(lawetę) jeżeli usterki nie obejmuje gwarancja?

W praktyce auto jest na gwarancji i płaci gwarant. 
A konkretne warunki niestety musisz sam doczytać 😌

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, rwIcIk napisał(a):

Mi przy odbiorze pan pokazał wlepkę na szybce za tylnymi drzwiami. A tam numer do assistance 💪

 

Najlepsze było kia ostatnio. Pan pokazał wlepke że wszystkie części są oznakowane i trzeba się tylko zarejestrować. Podobno prawdopodobieństwo że ukradną nowa kie to 50% ;]

Ja jadąc kia na zakupy zawsze zabieram ze sobą bilet miesięczny ;l

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, delco napisał(a):

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

 

 

Dzwonisz że auto się zrąbało i nie jeździ, przysyłają lawetę, dostajesz samochód zastępczy, auto naprawiają. 

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, wladmar napisał(a):

 

Z tym zastępczym bywa bardzo różnie, nawet w markach premium.

 

Oczywiście to zależy od opcji, czasami od ubezpieczenia ale zanim się pojedzie, dostarczy samochód do serwisu warto wiedzieć, że lepiej zepsuć się "w drodze", bo wtedy inaczej działają.  

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, delco napisał(a):

OK domyślam się  że w każdej marce nieco inaczej.

Mam Alfe Stelvio która rzucila palenie - dojechalem na parking wczoraj a dzisiaj ok poludnia  stwierdzam brak prądu i chęci do życia. nie odpala także na kable - wyświetla choinkę usterek.

Alfa ma 1,5 roku. 18kkm

I mam pytanie - czy serwis ogarnia także lawetę? i czy ta laweta jest w ramach gwarancji? - wiem że to jest różnie - pytam bo moje doświadczenie z autem na lawecie wynosi zero - wiec mam nadzieje że zbiorowa mądrość Motokacika coś mi podpowie. 

 

Bo to że pewnie nie uznają mi usterki akumulatora (bo to część eksploatacyjna ) to się sam domyślam.

Gdyby auto odpaliło na kable - to zmieniłbym sam akumulator i pewnie byloby OK.

ps a moglem wybrać Dustera z fabrycznym gazem

no Alfa, wiadomo :)

 

A poważnie to przykro mi, wkurzająca sprawa. Na osłonie słonecznej masz numer telefonu. Jak na razie mam pozytywne doświadczenia z serwisem Alfy, mam nadzieję, że sprawnie ogarną temat. W aplikacji masz możliwość bezpośredniego połączenia z assistance. Najlepiej w miejscu usterki dzwonić, żeby holowali z trasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, bergerac napisał(a):

chyba raczej nie, skoro wyrzucało błędy na innym aku.

 

Też jestem ciekawy jak sprawa się potoczyła.

A wiec melduję.

Zazdzwoniem pod  infolinię europejską (numer podawany zarówno na forum jaki pod daszkiem przeciwsłonecznym w samochodzie).

Zapytano mnie krótko o to co się dzieje z samochodem i zebrano dane osobowe, polecają czekać do pół godziny aż zadzwoni mechanik z lawetą. Mechanik oddzwonił po 10 minutach i umówiliśmy się za 15 minut przy samochodzie(stał u szwagra pod domem). Dojechałem niemal równo z lawetą. Mechanik jeszcze raz krótko zapytał mnie co się dzieje uśmiechnął się i powiedział że to źle nie wygląda. Po czym wyjął z lawety urządzenie rozruchowe. Podpiął na chwilę do styków pod maską. W tym czasie przerzucił bieg na neutral i zluzował hamulec ręczny. Potem odepchnęliśmy samochód od ściany tak żeby dało się otworzyć tylną klapę i przepiął urządzenie rozruchowe do Klem akumulatora. Odpaliliśmy samochód i wszystko jest okej.

Dwie ciekawostki:

1. Mimo że pod maską z przodu w Alfie są styki do podpinania dodatkowego źródła prądu nie da się z nich odpalić silnika jest to podobno zablokowane czy sprzętowo czy programowo.

2. Problem z akumulatorem jest znany i typowy w stelvio podobno dużo częściej występuje niż w jakiejkolwiek innej marce i modelu. Teraz chyba rozumiem dlaczego w benzynowym silniku dwulitrowym czyli nie jakimś olbrzymim jest akumulator fabryczny 95 ah.

Aktualnie akumulator jest ładowany prostownikiem i jak znamy życie to pewnie ze 24 godziny potrzymam go na tym prostowniku.

 

Zastanawiam się tylko skąd ten problem z akumulatorem? Czy rzeczywiście tak duży pobór prądu jest przez sam samochód, czy ewentualnie jest to kwestia usterki samego akumulatora. Generalnie wykluczam niedoładowanie bo 4 dni przed tym zdarzeniem Jechałem do Warszawy i z powrotem czyli zrobiłem dwa razy po 170 km. Owszem pamiętam że czasami pojawiają się komunikaty typu słaby akumulator Uruchom silnik ale nie pamiętam żeby były przez ostatnich kilka tygodni. Pewnie trzeba się będzie umówić do serwisu żeby sprawdzili ładowanie i sama akumulator Jeżeli jest taka możliwość tylko że to chyba w przyszłym tygodniu bo dzisiejszy dzień trochę mi zajął czasu przeznaczonego na pracę i pewnie do piątku będę wychodził z zaległości 

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, KYRTAP napisał(a):

 

Obstawiam włączone światła mijania. 

Akurat grupa Fiata konsekwentnie stosowała odcięcie zasilania po stacyjce od czasów Cinquecento … a nie wiem czy czasem w czymś jeszcze wcześniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Maciej__ napisał(a):

 

Sa jeszcze jakies wspolczesne auta, ktore da sie zostawic przez przypadek na swiatlach? ;]

 

 

 

Oczywiście że tak. Pół roku temu rozładowałem tak aku. Po wyjściu z auta światła zgasły ale ręcznie zapaliłem bo chciałem coś sprawdzić i tak zostawiłem. Nie zgasły ;]. Assistance do Dustera przyjechało w pół godziny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, delco napisał(a):

Wylączają się automatycznie - po zamknieciu samochodu jedyne świata jakie widać to czerwone diody przy klamkach drzwi od środka

 

Masz tam moze jakies niefabryczne zabezpieczenie antykradziezowe/alarm/kamerke?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, delco napisał(a):

Wylączają się automatycznie - po zamknieciu samochodu jedyne świata jakie widać to czerwone diody przy klamkach drzwi od środka

wiem, że to głupie, a nie przestawił ktoś we wnętrzu oświetlenia kabiny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Maciej__ napisał(a):

 

Masz tam moze jakies niefabryczne zabezpieczenie antykradziezowe/alarm/kamerke?

 

Nic mi na ten temat nie wiadomo- ale z drugiej strony nawet jeżeli byłoby coś podobnego to samochód stał około sześciu godzin od ostatniego uruchomienia/jazdy. Przyznaję że jechałem około 1015 minut ale z kolei cztery dni wcześniej byłem w Warszawie czyli zrobiłem 170 km w jedną stronę i 170 km w drugą stronę tak naprawdę z jednym uruchomieniem w Lublinie i z drugim w Warszawie.

Zdarzało się też że samochód stał dłużej niż 234 dni i Uruchomił się normalnie Przyznaję że w lecie ale stał na parkingu na lotnisku 16 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KYRTAP napisał(a):

 

Jak włączysz ręcznie przy wyłączonym zapłonie to też zgasną po zamknięciu auta? 

Nie sprawdzałem — nie jestem w stu procentach pewny ale wydaje mi się że nawet jakby zostaje zapalone światło ręcznie to po zamknięciu gaśnie po kilku minutach. Ale niezależnie od wszystkiego jestem pewny że nie zapalałem świateł wewnątrz bo Jak parkowałem samochód było widno więc nie miałem powodu zapalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, r1sender napisał(a):

wiem, że to głupie, a nie przestawił ktoś we wnętrzu oświetlenia kabiny?

To nie jest głupie pytanie ale jestem pewny że nie było zastawione oświetlenie nie miałbym po co go zapalać bo kończyłem jazdę w dzień. A drugi Powód jest taki że tuż obok włącznika świateł w kabinie jest przycisk sos i staram się nie dotykać włącznika oświetlenia bo nie chcę niechcący nacisnąć przycisku sos.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.