Skocz do zawartości

yakub

użytkownik
  • Liczba zawartości

    17
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez yakub

  1. > tak, masz rację, to problem wielu katalogów zamienników (i w efekcie klientów), podałem właściwy nr

    > OE żeby było wiadomo czego szukać,

    Dzięki Wam!

    A co łożysk ... to przy amortyzatorach są nowe? Czy się je osobno kupuje? A jeśli wymiana kolejna: jakie byście polecili?

  2. > http://allegro.pl/opel-astra-g-corsa-c-mocowanie-amortyzatora-wzmoc-i5402337372.html

    > W opisach znaleźć też możesz tzw. "wykonanie twarde" i o takie też chodzi.

    > I sprawdź sobie jeszcze łożyska, u mnie całkiem nowe szybko dostały luzów przez te zwykłe poduszki,

    > zmieniałem jeszcze raz komplet łożysko+poduszka, ale potem...cisza jak makiem zasiał.

    Dzięki. Rozważę co i jak. Może zaryzykuję kolejną wymianę. Szczególnie, że okazało się, autko jeszcze trochę ze mną zostanie.

  3. > A poduszki jakie masz? Od diesla?

    > Ja po remoncie zawieszenia też tak miałem, miesiąc jazdy i stukanie. Kupiłem poduszki od diesla

    > (dokładnie od diesla VB, ale w AG z silnikiem diesla są te same) i ponad rok spokoju był,

    > właściwie do końca posiadania auta przeze mnie.

    Nie wiem, mechanik kupował i całe szczęście, bo tak to bym miał problem z reklamacją, bo by było, że nie odpowiada za części.

    Jak wymieniał to mówił, że te kilkumiesięczne wyglądają identycznie jak te nowe - nic się nie odkształciło, nic nie wgniotło.

    Silnik: Z16XE.

  4. > u mnie tak stukało, stukało, a ja wymieniałem i wymieniałem wszystko po kolei w końcu okazało się,

    > że stukała ... przekładnia kierownicza, a stukała od ok 130kkm aż do sprzedaży kiedy miała

    > 301kkm a ponieważ się nie lała i nie miała innych objawów to jej nie wymieniałem,

    > Nie mówię, że to na 100% to ale ja bym szedł w tę stronę.

    Cześć,

    Też trochę o tym myślałem, ale z drugiej strony, dlaczego po rozebraniu i złożeniu problem na jakiś czas ustępuje? Jeśli by to była przekładnia to by stukało zawsze.

  5. Witajcie,

    Ale dawno mnie tu nie było. Z racji, że coś denerwującego dzieje się z moją asterką, to piszę.

    Mam taki dziwny objaw delikatnego stukania z przodu. Zauważalny szczególnie jak się w jedzie w jakąś niewielką dziurę przy większej prędkości (ok 60 km/h). Mocniej słyszalny jest przy delikatnie skręconych kołach w prawo. Jest to odgłos jakby coś było luźne. Aha, jest wyraźnie z lewego koła.

    Żeby nie było tak prosto to w skrócie opiszę co i jak:

    - diagności nie mieli za bardzo pomysłu co to jest, podejrzewali poduszki

    - mój mechanik nie był w stanie wymyślić co to jest, bo prawie tego nawet nie słyszał

    - pod koniec ubiegłego roku stwierdziłem: trudno, wymienię amortyzatory + poduszki

    - Efekt: wszystko ustało, cichutko, idealnie.

    - uradowany pojeździłem 2-3 m-ce i wszystko wróciło (po ok 1500 km). Stuka jak stukało.

    - pojechałem z reklamacją, w tym czasie miałem przegląd: znów zasugerowano poduszki. Mechanik się przejechał, pokazałem co i jak: poduszki. Wymienił na nowe gwarancyjnie: wszystko idealnie. Znów cisza.

    - 1000 km minęło i zgadnijcie co......... znów stuka.

    Macie pomysł co to może być? Wygląda jakby się coś odkręcało. Nie chce na razie kolejny raz do niego jechać, póki nie będę miał jakiejś diagnozy.

    Z góry jestem wdzięczny za wszelkie sugestie.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.