Witam wszystkich zainteresowanych
Słowem wstępu - jako zagorzały fan niemieckiej motoryzacji w życiu nie spodziewałbym się, ile przyjemności da mi wyprzedzanie pseudo rajdowców w swoich rydwanach
Seicento Sporting rocznik 2001 zostało zakupione przeze mnie i brata we wrześniu 2017 roku i następnie lekko doinwestowane.
Autko zakupione z przeznaczeniem na daily, dlatego na pokładzie podstawą była klima i ABS, żeby było bardziej wypasione, niż poprzednik Egzemplarz w dniu zakupy wyposażony był ponadto w nacinane i nawiercane tarcze, które do chwili obecnej sprawdzają się wyśmienicie. Szyby przyciemnione przez poprzedniego właściciela, póki co bez problemów.
Wykonane zostały naprawy bieżące takie jak korektor siły hamowania, nieszczelność klimy, naprawa uchylnych szyb i parę innych drobnych spraw, których już nie pamiętam.
Z szeroko pojętych modyfikacji:
- sprężyny progresywne od Eibacha - utwardzające sie przy agresywnej jeździe, nie męczące przy zwykłej,
- siłowniki maski.
- nakładki pedałów + podstopnica, ramka skrzyni i nakładka ręcznego wewnątrz,
- głośniki Boschmann + radio JVC z mojego poprzedniego wehikułu - Golfa III
W takim setupie śmigałem ponad rok by z początkiem 2019 wymienić silnik na 1.4 16v, zakupiony od proshotter.
Dzięki obecności na forum oraz niewielkiej odległości do Częstochowy wybór był oczywisty. W domu i tak nie miałem warunków na taką operację, poza tym mechaniką nie zajmuję się od dawna i nie chciałem czegoś spieprzyć.
Motor rozebrany i złożony na nowo w TRS Racing. Wydech zbudowany od podstaw w TRS, jedynie końcówka to robota kolegi z pracy. Ekipa po małych przygodach z klimą zwróciła mój mały pocisk i póki co jestem mega zadowolony z podjętej decyzji. Licznik zamyka, więc jestem very happy
Plany są, ale chwilowo chce się nacieszyć stanem obecnym
Pozdrawiam i zapraszam do oceny/komentowania.
Kamil.