-
Liczba zawartości
903 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez artifax
-
-
> a jak silniki? warto pakowac sie w HDI? a moze jakies polecane? bo tez szukam
> imo nie warto sie pchac. Mialem ja i sie pozbylem, ma kolega i tez sie chce pozbyc - oba roczniki
> ~2000, oba kupowane w salonie jako nowki, w obu problemy z korozja podwozia poza tym zdarzaly
> sie problemy z alternatorem i pozostalym osprzetem silnika. Ale poza ttym auta swietne
> pakowne i ogolnie fajne... gdyby tylko tak nie korodowalo podwozi i nie trapily go 'drobne'
> awarie
> > polo
Moje P II jest z 2002r. i zero rdzy i żadnych problemów. Może coś poprawili przez te dwa lata
-
> ale czego nie rozumiesz?
> nie widziałem na oczy sprzedającego - miałem info, że chce sprzedać, zostawiłem część kasy żeby nie
> sprzedał innemu i czekałem na spotkanie i umowę... to jakieś dziwne jest?
No jest dziwne. Nie masz samochodu, ani kasy
-
> Nawet jeśli wiedział to w tym przypadku przepięknie przekręcił kupującego numerem z kwotą na
> fakturze co zamyka tamtemu drogę do prawnego zaspokojenia jakichkolwiek roszczeń.
Nie zgodzę się. Niczego mu nie zamyka. Roszczenia jedynie do kwoty na fakturze
-
> Witam serdecznie.
> Wykańczam budżetową łazienkę, która będzie miała na ścianach takie płytki:
> Zarówno ciemne jak i jasne.
> Chciałem dać na podłogę jakieś jasne imitujące marmur. Tylko, że naszły mnie wątpliwości czy nie
> lepiej ciemne imitujące drewno?
> Może jeszcze inaczej aby to nie wyglądało zupełnie kiczowato?
Widzę jasne
-
> Zakładam czarny scenariusz - posypało się konkretnie.
Podjedź na Owczarską -> jakiś tekst to Ci powiedzą, co tam, bo tak to z fusów wróżenie
-
> żeby schować jakąś gaśnicę kamizelkę, lewarek i gaśnicę
> macie jakieś ciekawe patenty ? mam takie siatki na rzep ale chciałbym coś jeszcze oprócz tego
Ogladales filcowe organizery?
-
> A czy tym 1.6 benzyna da się jeździć, czy jest naprawdę zbyt słaby.
> Pytam, bo jeśli chodzi o opcję nowy samochód jest to dość tani wybór
Zapewne chodzi o 1.6 120KM (n/a). Wiesz, auto waży ~1,5 tony. Do miasta ujdzie. w trasie też sobie da radę, ale to już zależy od samego kierownika jaki styl jazdy prezentuje. Ja osobiście nie zdecydowałbym się na 120KM w tym aucie.
Jak nic musi się przejechać takim autem, bo wiesz jedni lubią cycki, inni wąchać stopy
-
> Znajomy zastanawia się nad kupnem aktualnego modelu mondeo. Trochę myśli o nówce (ale w ubogiej
> wersji) albo używce do 2 lat. Silnik - raczej diesel.
> Mnie ciężko jest coś doradzić po za tym, że dobrze się prowadzi i jest za twardo (raz pojechałem
> nim w trasę)
> Co sądzicie o takim wyborze?
Pojemne auto, dużo miejsca, gigantyczny bagażnik (jak mawia moja żona ) Silnik 2.0 tdci 140KM. Fajnie się to to odpycha. Ja jestem zadowolony A znajomy najlepiej niech się umówi na jazdę próbną
-
> Te somsiad, pójdź do salonu i zobacz jak widać (a w zasadzie nie widać) do tyłu w Mondeo LB - to
> jest dramat.
Ja tam tragedii nie widzę, a mam spoiler na klapie
-
Czytam wątek i ręce normalnie opadają, jakie tu bzdury się wypisuje
Według niektórych to tylko piloci wojskowi powinni mieć prawo jazdy, bo tylko oni są zdrowi w 100%
-
> Ale czy to jest zgodne z prawem?
Nie jest zgodne z prawem. Przez telefon możesz rozmawiać przez zestaw handsfree, a jazda w zapiętych psach też jest obowiązkowa.
-
> rocznik od 2007 w górę
> na początek wpadło mondeo MKIV - da radę coś sensownego kupic? który motor najmniej problemowy?
> ew. jakieś inne typy/modele?
Mondeo MKIV fajne jest, ale za te pieniądze sensownego nie kupisz.
-
> Jak ja nie cierpie stwierdzen typu "tak sie robi", albo "nikt jeszcze nie narzekal".
> Czyli dobrze przeczuwalem, ze to niby tymczasowe ubezpieczenie na 1 miesiac za 50zl, to lipa, nawet
> z zoltymi tablicami?
Na YouTube są filmiki o "wyklejankach" - krótko, jest to oszustwo.
-
> A możesz podać jakiś przepis?
Bezpośredniego przepisu nie ma, ale:
Quote:§ 108 ust. 1 pkt 4 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz. U. Nr 75, poz. 690 z późn. zm.), obowiązującymi od dnia 8 lipca 2009 r.,...garaże zamknięte, w których dopuszcza się parkowanie samochodów zasilanych gazem płynnym propan – butan, i w których poziom podłogi znajduje się poniżej poziomu terenu powinny posiadać wentylację mechaniczną, sterowaną czujkami niedopuszczalnego poziomu stężenia gazu propan-butanJeśli garaż nie jest technicznie przystosowany do propanu-butanu, to zakazać może właściciel/zarządca budynku.
-
> Nie to jest raczej standardowe dzialanie[...]
U nas czegoś takiego nie ma
> Popatrz na date wypadku 6/Jul, a dzis jest 12/Jul. System przez noc sie zaktualizuje i ta ostania
> operacja zostanie dokonczona...
> Jak mowiel, spodziewalem sie tego we wtorek, a nie w czwartek[...]
U nas to marzenie
> [..]
> A nie ma wartosci umownej?
> [...]
Tak, jest wartość umowna, liczona według eurotax'u lub infoexpert'u - są to informatory rynkowe.
Ubezpieczyciel stosuje fajny mechanizm wyceny - gdy kupujesz ubezpieczenie AC, ubezpieczyciel bierze najwyższą cenę z katalogu dla danego pojazdu i od tej kwoty wylicza składkę.
Gdy likwidujesz szkodę, ubezpieczyciela już nie interesuje na ile auto było ubezpieczone tylko bierze najniższą wartość danego pojazdu z informatora w dniu powstania szkody.
Inaczej jest przy autach kompletnie nowych - tutaj do iluś tam miesięcy ubezpieczyciel musi wyrównać utratę wartości.
> Calkowicie odwrotnie, co mnie wrak obchodzi... Jesli auto jest stare, np Camry ktora jest warta
> $250 lud ubezpiecza na $3k, i jesli maja jakie nawet nie wielkie otarcie to ... firma wyplaci
> ci calosc, a "wrak" zabierze.
> Potem ten sam lud idzie na aukcje i ...kupuje swoje auto za $250, naprawia za $500, rejestruje z
> powrotem (koszt ok $1,000) i trzyma pozostale $1k w kieszeni... [...]
> TO sa jednostki, ale jednak tacy sie zdarzaja... [...]
U nas jest tak, że np. auto realnie warte 20 000 zł ma szkodę na kwotę 5 000 zł, to ubezpieczyciel wyliczy wartość pojazdu na 15 000 zł, policzy wartość wraku na 13 000 zł i dorzuci ochłap w kwocie 2 000 zł. Dalej musisz się pokopać z firmą, aby wyjść jakoś uczciwie na swoje.
> Tu masz link do aukcji jesli to kogos interesuje...
> http://www.pickles.com.au/damaged-salvag...tBy=DESCRIPTION
-
To jest impossible!
U nas jest tak:
- Zgłaszasz szkodę
- Czekasz od 2 do kilku dni na rzeczoznawcę
- Rzeczoznawca wstępnie wycenia szkodę
- Po kilku dniach otrzymujesz wycenę szkody
- Odwołujesz się od wyceny, bo jest dużo zaniżona
- W przypadku całki liczą tak: wartość pojazdu w dniu szkody - wartość wraku = kwota odszkodowania (wrak możesz sobie zabrać i co z nim zrobisz to twoja broszka)
- Robisz awanturę ubezpieczycielowi i wyzywasz ich od złodziei
- Po kilku tygodniach nerwów i szarpania się z ubezpieczycielem idziesz szarpać się z ASO.
Ja osobiście na likwidację szkody (wypłatę odszkodowania w zawrotnej kwocie 640 zł) czekałem ponad 6 miesięcy
-
Jaki uszlachetniacz wlali? Ja przy podobnych objawach zalałem płynem STP do wtrysków (czerwony chyba) i "przepłukałem" tak ze dwa razy. Pomogło.
Sonda, cewka, czujnik położenia wału sprawdzone?
-
> Odpuscic jak odpuscic, ale ciagnac ktorys z poprzednich watkow mogles.
> Pewnie juz wiesz, ze to Twoje utyskiwanie na VW pomalu przestaje nam wchodzic?
Mów za siebie.
> Nie to zebym mial cos przeciwko temu, ale rozpetales taka batalie, ze czasami mam wrazenie na ten
> temat plodzisz kilka watkow dziennie.
Batalie to europejczycy rozpętali, a OZI pokazuje tylko jak robi się nas w konia
-
> Olej filtr wymienialem juz dwa razy, w ASO.
> Gwarancja konczy mi sie w lutym 2014,a przeglad chyba jej nie przedluza.
Może być tak, że przeglądu nie zrobisz a za dwa miesiące pierdyknie coś co łapałoby się pod gwarancję, ale tej już nie uznają, bo nie zrobiłeś przeglądu?
-
Jeszcze tego samego dnia co tu pisałem, pojechałem z wieczora (piątek) złożyć pisemko z żądaniem zwrotu. Pan jeszcze raz wywołał awanturę na cały sklep.
Dziś otrzymałem telefon i rozmawiałem z bardziej kompetentnym człowiekiem Próbowali ładować przez weekend i nie dali rady. Stwierdzono wadę fabryczną (zwarcie chyba czy coś). Więc dziś pieniążki poszły do zwrotu.
To jaki teraz kupić akumulator do silnika 1.6 Fiata Stilo?
-
> Jeżeli masz kartę gwarancyjną Centry podbitą przez ten market to nie bardzo wiem dlaczego Oni go
> ładują a nie odeślą do producenta
> Ewentualnie zapytaj czy mają taki spec miernik elektroniczny np. Boscha który robi test i drukuje
> wynik np. że aku jest kupa i nic z niego nie będzie.
Nie wiem, dał mi jakiś wydruk (patrz załącznik). Czy akumulator może ładować się od 20 marca do dnia dzisiejszego i jeszcze nie jest naładowany?
-
> Powinni mieć taki sprzęt do sprawdzenia aku pod obciążeniem, poproś o pokazanie wyniku tego
> badania.
> Do aku powinna być dołączona karta gwarancyjna producenta czyli Centry z numerem seryjnym, dostałeś
> takową ??
> EDIT: co by nie było to minęło te 14 dni i nawet jak chcą Ci go zwrócić to poproś o "diagnozę" na
> piśmie, nic na gębę. I najwyżej jak znów padnie to reklamuj ponownie.
> Ja swoją reklamowałem bo padła całkiem po cirka roku i w końcu wymienili na nowy, nowy zaczął się
> pocić po cirka pół roku , to już nie jest ta Centra co była kiedyś
Karte i numer seryjny mam. Zgłoszenie już tu wklejałem. Jade zawieść im pisemko, że termin upłynął i chce zwrotu gotówki (wiem, że pewnie to nierealne, ale przynajmniej uruchomię formę pisemną dalszych kontaktów)
-
> kupiłeś centre więc gwarantem jest centra
> feu vert jest sprzedawcą i o ile nie mają umowy ''serwisowej'' z centrą to nie diagnozują do celów
> gwarancyjnych.
> Jeżeli masz papier na reklamację z niezgodności w myśl ustawy to mają 14dni na odpowiedź, po tym
> reklamacja jest uważana za skuteczną i mają się zastosować do wskazanego przez Ciebie
> rozwiązania problemu.
Ale mam na piśmie, że Feu Vert jest gwarantem.
Jedyny papier jaki mam to taki:
-
> Więc czasem trzeba poczekac trochę dłużej a jak nie to walić na niezgodność
> Wtedy będziesz miał 14 dni na rozpatrzenie, i nie będzie wtedy tego typu dyskusji , jaką zaliczyłes
> u siebie
Ale tu minęły 17 dni od zgłoszenia, więc chcę od nich stanowiska na piśmie, czy uznają czy nie uznają, a oni dalej twierdzą, że go ładują
pytanko na szybko - stłuczka
w Motokącik
Napisano
> heeh...... to nie ja wymyśłiłem, ja dostałem w bok....bardizej z przodu, pani walnęła mnie w
> przednie koło błotnik i drzwi......
> ta pani wymysliła ze nie bedzie policji wzywać, ja tez nie chciałem bo mi szkoda było czasu patrzac
> na moje szkody...... napisała oświadczenie "pan sie przyznaje ze mnie zaczepił" koniec
> oświadczenia
Nie upewniłeś się z jakiego powodu auta zwalniają i bezmyślnie zacząłeś wyprzedzać. Ciesz się, że masz niewielką szkodę, bo mogło się skończyć gorzej.