Skocz do zawartości

cinas_sz

użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez cinas_sz

  1. Godzinę temu, Jaruga napisał(a):

    No właśnie w golfie 1,5 tsi z małym przebiegiem to okolice 70k...

    A ten 1,2 turbo to taka sama mina jak puretech, - przypadłość się nazywa luz osiowy wału korbowego. Gwałtownie przybywa przypadków nawet przy bardzo niskich przebiegach. 

    Nieźle🙈 Tego nie wiedziałem.

    Daje to jakieś objawy? Da się to wcześniej zdiagnozować?

     

    A wracając do tematu to może jeszcze Octavia 3 z końca produkcji też 1.5 TSI. 

    Jeśli oczywiście nie przeszkadza Ci podobienstwo do Rapida😉

  2. 18 minut temu, Jaruga napisał(a):

    Moim rodzicom rdza zeżarła nieśmiertelnego golfa 4 z 1.9 tdi i uparli się że chcą odkupić moją skodę rapid za 45k.

    Więc chcąc/niechcąc muszę sobie auta poszukać dokładając max 20k. Kompaktowe kombi, ewentualnie HB. Rocznik 2020+, przebieg do 100k

    Po szybkim research-u rynku wychodzi że można za to kupić następujące auta w bardzo dobrym stanie:

    - golf 7 comfortline 1.6 tdi

    - ceed M 1.0 tgdi 120KM lub 1.6 crdi 

    - megane 4 limited a nawet intense 1.5 bluedci lub 1.3T

    - leon 3 style 1.5 tsi, aczkolwiek tutaj design chyba najbardziej trąci myszką bo mówimy o roczniku 2019 sprzed zmiany generacji, a lepsze wersje z ledami i lepszym środkiem typu FR lub 4ta generacja wyjeżdżają poza budżet

     

    Co byście wybrali z tej czwórki? A może jakiś inny pomysł? Mam czas do majówki. 

    Ja brałbym Golfa ale 1.5 TSI tylko nie wiem czy się znajdzie w budżecie.

     

    Uważam że Astra K też jest niezłym autem i w dobrej cenie kupisz najmłodszą. Przykładowe auto.  

    https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/opel-astra-astra-v-1-2-t-elegance-s-s-salon-pl-1wl-ID6G9t4L.html

    Ten 1.2 to nie jest francuski Puretech. Jeździ nieźle i pali bardzo mało

     

    • Lubię to 1
    • Nie lubię tego 1
  3. Napisałem na adres mailowy wskazany w korespondencji prośbę o wyjaśnienie skąd ten mandat. Zobaczymy co odpowiedzą...

     

    Podejrzewam że skończy sie na płaceniu.

     

    Jak koledzy juz wspomnieli, na tablicy nad jezdnią mógł być wyświetlony znak z ograniczeniem do 80 km/h którego po prostu nie zauważyłem. Nie zauważyłem też flesza bo był piękny słoneczny dzień. Cóż za nieuwagę się płaci🙈

     

    Dam znać jak przyjdzie odpowiedź.

     

    Dziękuję wszystkim za głosy w wątku😉

    • Dzięki 1
  4. 57 minut temu, electrofinger napisał(a):

    W miejscu o którym piszesz jest punkt kontroli samochodów ciężarowych. Jeżeli akurat jest służba to na tablicach świetlnych pojawia się ograniczenie prędkości do 80km/h dla WSZYSTKICH pojazdów bez wyjątków. Kilkaset metrów za placem następuje odwołanie ograniczenia prędkości. Wszystkie ciężarówki powyżej 3,5t przejeżdżają przez plac i są zatrzymywane lub nie.

    Jechałeś "zgodnie z przepisami" licznikowe 130km/h czyli wg. radaru rzeczywiste 123km/h czyli przekroczenie o 43km/h a to już dużo i stąd 300E. Za 11-15km/h dostałbyś listem zwykłym do zapłaty 50E i pewnie nic by się nie stało jakbyś nie zapłacił. Być może raz wysłali już zwykły list i zaginął stąd polecony po dłuższym czasie (ale to tylko domysł)

    Zdjęć nie wysyłają, to normalne. W piśmie musi być natomiast dokładnie opisane miejsce gdzie ten radar stoi tzn. jaka droga i który kilometr.

    Wyślij mi to pismo, zakryj swoje dane. Poczytam, sprawdzę czy moja teoria jest prawdziwa.

     

    Na koniec obejrzyj filmik z mojego przejazdu w tamtych rejonach :]

     

     

    Dzięki za zainteresowanie. Wysłałem pismo w wiadomości.

    Dłuższy czas dostarczenia listu może wynikać z tego że to auto służbowe. Ale do tej pory mandaty z zagranicy dostawał flotowiec i rozdzielał je kierowcom. Ja dostałem bezpośrednio do domu. Ciekawe skąd mieli moje dane...

     

    PS. Dobry film. Trzeba tam na prawdę być czujnym

  5. 18 minut temu, Artur_W_wa napisał(a):

    Sprawdź najpierw kto wysłał, oraz kto powinien wysłać, i napisz maila na adres ze strony urzędu - a nie z listu. Te pół roku również jest zastanawiające.

    Napisz dokladne dane miejsca, nie kojarzę by tam był fotoradar, na południe od Wiednia są, ale w stronę Czech :hmm:

    Okolice miejscowości Mistelbach.

    Na jezdni w stronę Wiednia.

  6. 7 minut temu, wladmar napisał(a):

     

    Tam trzeba uważać na tablice świetlne, potrafią różnie ograniczać prędkość w zależności od pory dnia, ruchu, zanieczyszczenia powietrza i tak dalej. I skrzyżowania nie odwołują ograniczeń. Możliwe, że trafiłeś na takie coś. 

     

    Właśnie oglądam zdjecia na Google Maps i masz rację. Tablice świetlne nad jezdnią. Może to być trop.

     

    Chociaż pamiętam że była piękna pogoda, środek dnia. 

    Chyba skończy się na płaceniu.

    • Lubię to 1
  7. Cześć

    Dostałem właśnie poleconym listem mandat karny-wezwanie do zapłaty, za przekroczenie prędkości z Austrii. Trudno, zdarza się trzeba zapłacić.

     

    Ale...

    Dobrze wiem, że na wysokości Wiednia jest trochę fotoradarów więc w tamtym rejonie uważam i pilnuje sie by nie przekroczyć prędkości. Sprawdziłem więc gdzie jest ten fotoradar co zrobił mi fotkę i jest on na autostradzie A5 około 50 km na polnoc od Wiednia gdzie według Google Maps jest ograniczenie do 130 km/h. Są w tamtym rejonie ograniczenia do 80 km/h ale dla ciężarówek.

     

    Ja jechałem osobówką. Według mandatu 123 km/h na ograniczeniu do 80 km/h Grozi mi za to 300€.

     

    Niestety nie dostałem żadnej fotki z potwierdzeniem mojej prędkości więc nie wiem czy był tam wtedy jakiś remont, który mógł skutkować ograniczeniem. Niestety nie pamiętam na 100% bo to wykroczenie sprzed pół roku, ale wydaje mi się że była normalna szeroka autostrada.

     

    Na wezwaniu jest adres mailowy do kontaktu więc napiszę z pomocą translatora jakieś wyjaśnienie po niemiecku. Zobaczymy co to da.

     

    Czy ktoś z Was przerabiał podobną sytuacje?

    Czy to normalne że wysyłają mandat bez zdjęcia?

     

    W sieci piszą że zdarzają się wyłudzania kasy w podobny sposób stąd moje wątpliwości.

     

    Dziękuję za każdy głos w sprawie

    Pozdrawiam

  8. 10 godzin temu, kaczorek79 napisał(a):

    Nie rozumiem, jak można taką głupotę zrobić, przecież nic kosztuje zrobienia podtrzymania pamięci autoholda, czy komputera pokładowego. W VAGu komputer pokładowy ma 3 osobne poziomy, "od uruchomienia" kasuje się po dwóch godzinach z wyłączonym zapłonem, "od tankowania" kasuje po zatankowaniu  co najmniej 10 litrów paliwa, "długoterminowo" kasuje po 5 kkm przebiegu, albo 100 godz. jazdy. 

    Rozważałem Xceeda, jako następcę Golfa, ale jednak się wstrzymałem, wygląd i techniczne aspekty mi pasują, gorzej właśnie z telematyką, czy takimi niuansami, o jakich piszesz.

    Na codzień jeżdżę octavia 4 więc wiem o czym piszesz i dlatego na te właśnie rzeczy zwróciłem uwagę.

     

    Ale jak pisałem wyżej, dla mnie są to drobiazgi nie zmieniające ogólnej bardzo dobrej oceny XCeeda. 

     

    Pozdro

    • Lubię to 1
  9. 39 minut temu, FrugOs napisał(a):

     

    Dzięki. Widzę podobną historię i podobne wymagania. Pzdr.

    Auto dla żony więc to ona miała decydujący głos😁

    Po czasie mogę powiedzieć że wtedy to była dobra decyzja.

     

    Przy dzisiejszych cenach ja chyba brałbym mazdę CX30 ale myślę że żona zostałaby przy XCeed😁

     

    Sprawdźcie co wam najbardziej pasuje bo myślę że dziś auta są do siebie na tyle podobne że o wyborze decydują tak na prawdę szczegóły.

     

    Pozdro

    • Dzięki 1
  10. 28 minut temu, bielaPL napisał(a):

    o tym właśnie pisałem, to bardzo dobre auto w cenie koło 120tys o coś takiego

    https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/kia-xceed-1-5tgdi-160km-7dct-l-aeb-dostepny-od-reki-ID6FxPtW.html

     

    więcej za to auto osobiście nie chciałbym dać ale jak to mówią jednemu Kryśka a drugiemu Maryśka ;] 

     

    Uważam że ceny wersji poliftowej niestety trochę odleciały🙈 i niebezpiecznie zbliżyły się do konkurencji.

    Sprawdziłem ceny na stronie mazdy i dziś za 150kPLN chyba jednak wybrałbym Mazdę CX30

     

    Ale wiadomo, trzeba samemu pomacać i sprawdzić (zwłaszcza napęd bo tam silnik bez turbo) bo każdy ma swoje preferencje😉

  11. Cześć.

    Na początku ubiegłego roku mieliśmy z żoną ten sam dylemat i wygrał właśnie xceed😉 1.5 z DCT

    Dlaczego?

    Oferował najwięcej w najlepszej cenie (za najwyższą wówczas wersję prestige line, odpowiednik poliftowego gt line, zapłaciliśmy 123 PLN) dziś podobna konfiguracja to około 150 kPLN ale nie wiem jak teraz wygląda cenowo na tle konkurencji.

    Był dostępny na stocku co w tamtym czasie wcale nie było oczywiste (np. na toyoty trzeba było czekać ponad pół roku) 

    Ale głównie z konkurencją wygrał designem (wg mnie tylko mazda cx30 wygląda lepiej). To auto dla żony więc to był dla niej decydujący argument😁

     

    Auto jest z nami 1.5 roku i zrobiło do tej pory około 12kkm. Jeździ głównie po mieście na krótkich dystansach i w takim ruchu spala około 8 litrów. Z wakacyjnej trasy do Włoch ponad 3000 km wyszło spalanie 6.2 

    Silnik wystarczająco dynamiczny, skrzynia zmienia biegi szybko i gładko ale w standardowym trybie  utrzymuje dość niskie obroty silnika. W trybie sport ma zdecydowanie więcej życia. Fotele wygodne, pamięć fotela super sprawa, do tego ogrzewana szyba i kierownica. Auto na prawdę ma wszystko co potrzebne a obsługa jest wygodna i intuicyjna.

     

    Żona zachwycona autem, ja również nie znajduje w nim specjalnych wad. Może jakieś drobnostki typu brak pamięci autohold (musisz wciskać guzik po każdym uruchomieniu), brak pamięci komputera pokładowego (zeruje się po każdym zgaszeniu silnika), bezkluczykowy dostęp tylko w przednich drzwiach, małe możliwości konfiguracji cyfrowych zegarów.

    Na forach część ludzi narzeka na trwałość sprzęgiel w DCT, podobno szwankują też cewki zapłonowe. W naszym aucie przebieg niewielki więc nie mamy póki co problemów.

     

    Ogolnie polecam auto. Nie jest to żadne premium ale bardzo poprawny samochód.

     

    • Lubię to 2
    • Dzięki 1
  12. W dniu 19.08.2021 o 07:18, bielaPL napisał:

    dobra cena, niech się sprawuje :piwko:

    Dzięki👍

     

    Nowe auta coraz droższe. Ceny używanych również wariują a dodatkowo zakup używki to zawsze loteria, dlatego szukałem czegoś rocznego z niedużym przebiegiem i najlepiej od dealera by można było przedłużyć gwarancje.

     

    Udało się.

    Różnica w cenie między rocznym a nowym jest wyraźna. Mam tylko nadzieję, że auto okaże się być bezproblemowe.

  13. 8 godzin temu, bielaPL napisał:

    można wiedzieć ile złota wyszło?

    W sumie wyszło 65,9k za auto plus 1,6k przedłużenie gwarancji do 5lat lub 100kkm

    Samochód rocznik 2020 z przebiegiem 20kkm

  14. Jeżdżę Octavią z tym silnikiem od pół roku, przebieg około 23kkm.  Auto dynamiczne i na prawdę oszczędne. Problemów z kangurowaniem nie zaobserwowałem.

    Największą wadą jest słabo działający system multimedialny. Czasem się zawiesi, czasem rozłaczy się android auto, czasem pokazuje błąd świateł dziennych mimo że świecą😁

    Niektórzy narzekają na sterowanie klimą na ekranie dotykowym. Dla mnie to nie problem bo ustawiłem temperaturę na 22 i auto i więcej nie dotykałem😊 W razie czego jest fizyczny klawisz który od razu włącza na ekranie menu klimatyzacji.

    Jezdzilem chwilę kią ale z 1.6 diesel. Fajne wnętrze, porównywalna jakość materiałów, jeśli to dla kogoś istotne sterowanie nawiewami za pomoca fizycznych pokręteł. 

    • Lubię to 1
  15. Głosy w internetach pokrywają się z waszymi opiniami. Silnik ogólnie chwalony za niskie spalanie i nienajgorszą kulturę pracy.

    Ostatecznie zdecydowaliśmy się na wersje kombi. Znalazłem u dealera roczne auto z niedużym przebiegiem które akurat ma silnik 145KM ale równie dobrze mógłby być w wersji 110KM Dla mnie najbardziej istotne jest by samochód sprawiał jak najmniej problemów. Dlatego też dokupuje przedłużoną gwarancje na 5 lat lub 100kkm

     

    Chyba wybrany egzemplarz nie ma tego dodatkowego wygłuszenia o ktorym pisze @szastan bo jest to podstawowa wersja Edition z dodatków ma tylko automatyczną klimę i lakier😁

    • Lubię to 1
  16. Cześć. 

    Dziękuję wszystkim za głos w temacie. Po lekturze internetów wstępnie wygrywa opel astra 1.2

    Znalazłem fajny egzemplarz u dealera Opla w dobrej cenie i z minimalnym przebiegiem w wersji silnikowej 1.2 145KM

    Powiedzcie proszę czy ten silnik to dobra jednostka, czy jak stare ople lubi olej😉 czy ma jakieś typowe problemy?

  17. Cześć, 

    Szukamy auta dla siostry. Jazda głównie miejska, z dziećmi do szkoły, po zakupy itd. W grę wchodzą auta segmentu C, najlepiej jakieś demo z salonu z jakimś fajnym finansowaniem (mysle o 50% wkładu reszta na raty) do wydania około 65k

    Auto na jakieś 6 może 8 lat co w połączeniu z siostry i dzieciaków podejściem do samochodu sprawia że najważniejszym kryterium jest by auto było jak najbardziej odporne na użytkowników😆

    Przejrzałem ogłoszenia w internecie i widzę że w tym budżecie można kupić:

    Opel Astra 1.2

    Fiat Tipo 1.0 lub 1.4

    Kia Ceed 1.0

    Hyundai I30 1.5

    Ciekawym wyjściem wydaje się być Dacia Duster 1.0

     

    Wszystkie (oprócz Dustera) wydają się bardzo podobne do siebie. Każde ma wystarczające wyposażenie. Dynamika to sprawa drugorzędna. 

     

    Który z powyższych będzie sprawiał najmniej problemów? 

    Czy któryś ma jakieś typowe bolączki? 

    Czy jest sens kupować auto z wolnossacym silnikiem?

     

    Dziękuję za każdą opinię.

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.