-
Liczba zawartości
1 577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi dodane przez kevin137
-
-
> Tylko znajdź majstra co będzie umiał zrobić sikabondem i zafugować sikaflex'em...
A jaka to trudność?
-
Kupiłam Sanplasta, bo mi się podobał. Mój budowlaniec twierdzi, że stosunek jakości do ceny jest ok.
-
> No właśnie....mam Galaxy, na co dzień woziłem 2 foteliki, ale okazjonalnie montowałem równiez
> trzeci. Foteliki z grupy wagowej 15-36kg. W tej chwili mam już jeden "poddupnik" i jeden
> fotelik, ale w MOIM galaxy mieściły się 3 MOJE foteliki - nie wiem czy w innych galaxy
> zmieszczą się trzy inne foteliki
W MOIM Galaxy mieszczą się 3 foteliki spokojnie w drugim rzędzie, w tym 2 niemowlęce na bazach isofix, a trzeci 9-18 na bazie, a to też powoduje inne "układanie" się fotelików.
-
> witam
> Rozglądam sie za jakąś siekierą do rąbania/łupania drewna.
> Możecie coś polecić?
> Warto wydawać za fiskarsa ok. 200zł
> Denerwuje mnie przyy narmalnych siekierach że jak wbije sie siekiera w pniak i wyjmuje sie ją to
> za którymś raazem już sie rusza styl.
> Polecicie coś?
Kupiliśmy mojemu ojcu niedawno na imieniny. Powiedział, że niebo a ziemia! Także jak największy sknera i maruda świata tak mówi, to musi coś w tym być.
-
> Mnie czeka jeszcze zakup kawałka ziemi i wybór lokalizacji...
Yyyyy...
DAJ SE SIANA!!!!!!!!!!!!!
-
> Za chwilę rozpocznie się festiwal odpowiedzi w stylu: "cześć, mamy fotelik marki.....( tutaj
> podana zostanie nazwa marki, najczęściej pada nazwa Recaro ), jako argumenty przeczytasz:
> "jesteśmy zadowoleni, młoda/młody chyba też, bo całą trasę śpi."
"A w ogóle to nie wydawaj tyle kasy na fotelik, po co to?? Kup używkę za pińć złoty albo markietowy za stówę! Ja mam i nic się nie stało nigdy!"
-
> ja nie mowie ze nie warto - po prostu nie widzialem fotelika z tego rozmiaru ktory by mial osobna
> baze...
9-18 na pewno jest recaro rzeczone.
Ale żeby 15-36 był jakikolwiek fotel na isofix to nie słyszałam, ale nie wszystko mogłam słyszeć.
-
> a sprawdzasz?
W życiu!
Od tego mam Męża
-
> a i to nie jest do konca prawdą
> kuzyn miał taką właśnie almerę 1.8 i przez 4 lata nie dolewał wogóle oleju, ani tez z rozrządem nic
> mu się nie działo. fakt, kupił jak miała najechane 90 tys, sprzedał przy 180, ale nie każdy
> egzemplarz musi byc zły.
> jak tak kazdy bedzie nadawał na wszystkie samochody, ze ten to, ten tamto, to wogóle nie ma co
> kupić, bo każdy sie nadaje na złom
Nareszcie jakiś głos rozsądku! w taki sposób to żadnego używanego auta nie dałoby się kupić, a po 3 latach od nowości powinno się je spuszczać do rzeki.
Ja akurat mam swoją Almerę od nowości, jeżdżę ponad 6 lat, więc tak jak dbam, tak mam. Poza eksploatacją wymieniana była pompa paliwa po 2 miesiącach od wyjazdu z salonu (wada fabryczna, więc na gwarancji) i linki hamulca ręcznego (też na gwarancji), malowana tylna klapa, zderzak i wymieniona tylna lampa (uszkodzenie na parkingu). Żadnego oleju mi w życiu nie wzięła. Także wydaję mi się, że nie jest tak źle.
A Fordy gniją, a Ople to już w ogóle, a samochodów na "F" się nie kupuje, a ostatnio znajomej laweta musiała zabrać Toyotę, a VW to na pewno odwinięte z przystanku, a Honda to po młodym gniewnym, bla bla bla...
-
> Rdzy szukaj
Zwłaszcza na tylnej klapie.
-
> Za taką cenę to chyba właściciel, sam nie wierzy ze sprzeda . Jednak 40 tyś to jest warte.
Każda propozycja jest przez nas rozważana. Szczerze, sama bym dała zawyżoną cenę za używany samochód z pewnej ręki. Szukanie używki to horror!
-
> czemu masz malowane spryskiwacze i griil od wyspiarzy ? byl dzwonek ?
Spryskiwacze były jakie som. A grill... no cóż... Oma zaczepna złośnica jest.
-
Witam!
Od 19 stycznia 2007, kiedy to wyjechaliśmy razem z salonu, pomykam Nissanem Almera 1,5 16v. Na razie problemów większych brak, a mniejsze... no cóż, od czego jest gwarancja?
Pozdrawiam!
Karolina
Co położyć na płytki na balkonie? Przeciekają...
w Zrób to sam
Napisano
> Znasz takiego, to proszę o kontakt, tylko żeby wiedział co robi i żeby domu sobie nie wybudował za
> mój tarasik.
No znam, leży koło mnie w łóżku, specjalista ds. email marketing, hobbystycznie w jeden weekend położył płytki na balkonie, właśnie na sice i zafugował sikaflexem. Podkreślam, że były to pierwsze w życiu płytki kładzione przez niego, stąd nie wiem jaka to trudność dla fachowca