Skocz do zawartości

patwsx

użytkownik
  • Liczba zawartości

    195
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez patwsx

  1. foto tłoka jeszcze w silniku.

    Tłok jest przepalony jeszcze pod pierścieniem, który oczywiście stoi. z oględzin tłoka wynika że pierścienie są z twardszego materiału niż sam tłok, gdyż pierścien nie uległ zniszczeniu tylko wtopił się w tłok.

  2. > Zadnych stuków? A ciśnienie oleju? Bardziej to wygląda np. na luźny korbowód. Tłok dostaje luzów i

    > wydarł ścianki.

    w pierwszym poście napisalem, że zaczęło stukać z olejem na średnim poziomie. stukało sobie ze dwa m-ce. Gdy zalałem ma maksimum stukanie ustało a było to jakiś tydzień przed awarią.

    Samochód stał ponad rok nie odpalany po czym przejechałem nim ponad 5 tys.km.

  3. > tak na szybkiego obstawiam . 1 wtryskiwacz gazowy ,ew sterowanie nim

    - czy były by jakieś objawy w trakcie użytkowania na to wskazujące, spalanie w trasie 6-7 litrów gazu, czy pod fabryczny gaz (sekwencja) można się podpiąć czy jest zablokowany kodami fabrycznymi przez Opla, bo i o takich praktykach słyszałem

    2 świeca -wymieniona jakieś 3 tys. km wstecz

    3 cewka zapłonowa - jak to zweryfikować bo silnik pracował w miarę płynnie

    Ewidentnie uszkodzony tłok -zniknęło ok 2 mm ścianki prawie na połowie obwodu

    Za wszystkie informacje dziękuję, bo muszę się zorientować w przyczynie a nie tylko zaleczyć objaw i za 3 m-ce rozbierać silnik po raz kolejny

    pozdrawiam

  4. Witam,

    W corsie C z 2005 roku z oryginalnym przebiegiem ok 81 tys. km wypalil sie tlok w drugim cylindrze. W samochodzie jest gaz fabryczny.

    Samochodem przejechaliśmy sami ponad 5 tys.km od zakupu.

    Od początku przy uruchamianiu silnika trzeba bylo kręcić ok 4-5 sek aby zaskoczył niezależnie czy zimny czy ciepły silnik. Dziwne, że na oko do 5 minut po wyłączeniu silnika zapalał na dotyk, czyli według mnie jak powinien. W ostatnim czasie coś stukalo w silniku. Olej był mniej więcej na polowie zalecanego. Gdy zalałem na maksa stukanie ustało. Po jakimś tygodniu w trakcie jazdy silnik stracił moc i na trzech cylindrach dotoczyłem się do domu. Na wykręconej świecy w tym cylindrze był spory nagar.

    Samochód nie był katowany (przez nas), wcześniej jeździła nim kobitka. Przed naszym zakupem samochód stał przez około rok. Typowa dojazdówka z prędkością maks do 110km/h, głownie trasy. Przebieg prawdziwy i zakładam że nic w silniku nie bylo grzebane. Kupiłem od znajomego który na mine by mnie nie wsadził:-)

    Pytanie czemu coś takiego mogło się stać, i czy po wymianie tłoka nie będzie dalszych zgrywów.

    Będę wdzięczny za opinie, rady i sugestie

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.