Skocz do zawartości

Karina

nowicjusz
  • Liczba zawartości

    8
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Karina

  1. 23 minuty temu, Furvus_Eques napisał:

     

    A dlaczego nie? Mógł np. zakładać że niesprawny jest synchronizator lub same wodziki, łączące drążek że skrzynią. Żeby nie kombinować lub nie popsuć jeszcze bardziej wziął auto na lawetę. Chyba nie ma zakazu wożenia nowo kupionych aut na lawecie? Zwłaszcza jeśli są niesprawne. Jednak gdy okazało się, że owa niesprawność była mocno niedoszacowana spróbował skorzystać z przysługujących mu praw. Trudno uznać korzystanie ze swoich praw za naganne.

     

    auto jest sprawne :) jeszcze rano bylam na stacji benzynowej po benzyne i podpompowac kola :)

    zastanawia mnie tylko to, ze skoro to handlarz (chyba - nie mam 100% pewnosci) to dlaczego nie chcial sie tym autem przejechac albo podjechac na stacje diagnostyczna).

  2. Panowie,

    Dziekuje za rady.

    Na chwile obecna zastanawiam sie nad bramka nr 1 z modyfikacja nie blokowania numeru.

    Isc jeszcze do prawnika? Nawet jesli Pan zlozy pozew w sadzie to nie wiem czy tata dozyje do sprawy przy tempie ustalania terminu rozprawy (2 udary).

  3. 33 minuty temu, iwik napisał:

    Widać, że handlarzyna cwaniaczek (prywatny kupujący nie przyjeżdża lawetą po auto). Nie płacić ani złotówki. Na przyszłość wyłączać rękojmię w umowie. 

     

    Jak jest z daleka to zaproponowałbym mu, że zgodzę się wziąć auto z powrotem jak je przywiezie, no i po sprawdzeniu w warsztacie na jego koszt, czy jest wszystko kompletne ;]. I od razu zapowiedzieć, że jak wyciął katalizator to na miejsce wzywasz policję i zgłaszasz oszustwo. 

    No wlasnie o katalizatorze podpowiedzial mi znajomy - ze mam jechac z tym panem na stacje diagnostyczna gdzie robilam przeglad w 09.21 i sprawdzac czy nie jest usuniety i wlozony jakis pseudozamiennik :)

  4. 11 minut temu, PawelWaw napisał:

    Gwarancja do bramy i się nie znamy.

    To chyba tylko w UK obowiazuje :)

     

    W umowie jest tylko zapisane ze sprzedajacy oswiadcza za pojazd nie ma wad technicznych, ktore sa mu znane i o ktorych nie powiadomil Kupujacego, a Kupujacy potwierdza znajomosc stanu technicznego pojazdu.

  5. Domyslam sie :)

    Zaproponowal.ze jesli zaplace za czesci (chyba sworznie- jestem totalnym laikiem) i naprawe to on sobie zostawi to auto.

    Nie zgodzilam sie.

    Mam wrazenie ze pomyslal sobie ze moze cos ugrac - Umowe spisywal z moim 75letnim ojcem (w dokumentach tata jest wlascicielem).

    • Lubię to 1
  6. Panowie,

    Mam prosbe o pomoc.

     

    Sprzedalam samochod Honda Civic 2003 z przebiegiem >291tys. Jestem 2 wlascicielem.

    Samochod stal nieuzywany 3 miesiace- od czasu do czasu przejzadzka do sklepu zeby nie padl akumulator.

    Pan przyjechal z daleka laweta. Obejrzal, sprawdzal miernikiem lakier, kladl sie prawie pod samoxhodem (chyba sprawdzal progi). 

    W ogloszeniu opisane wszystko co wiedzialam i co bylo robione ( w tym w 09.21 nowe sprzeglo bo stare sie posypalo ze starosci). W rozmowie telefonicznej uprzedzalaz ze ciezko wchodzi bieg wsteczny co kupujacy sam zauwazyl wyjezdzajac z podworka zeby wjechac na lawete.

    Nie chcial jazdy probnej. Z ceny zeszlam bo na nadkolach wyszla korozja - zreszta szkoda mi bylo auta ze po prostu stoi i niszczeje.

    Nastepnego dnia po zakupie Pan dzwoni ze go oszukalam bo przejechal nim 3 kilometry i skrzynia biegow jest do wymiany - biegi spadaja z 3 i 5 jaku puszcza pedal gazu.

     

    Zadzwonilam do mechanika - powiedzial zebym nie dala sie wmanewrowac w zwrot auta bez sprawdzenia go w stacji diagnostycznej bo moze Pan wycial katalizator, wlozyl jakis zamiennik, i jak przyjme auto to bede miala problem ze sprzedaza.

     

    Co ja mam robic? Rozumiem ze kupujacy ma swoje prawa, ze ma rok na rekojmie (przewertowalam forum). 

    Umowa kupna miedzy 2 osobami fizycznymi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tego serwisu, wyrażasz zgodnę na naszą Polityka prywatności oraz Warunki użytkowania.