Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'air bag srs poduszki rezystor' .
-
Niedawno walczyłem z poduszką powietrzną w Renault (po zakupie nie świeciła kontrolka, wsadziłem żarówkę, świeciła cały czas, komp pokazał walnięte napinacze, wymieniłem je, kontrolka nadal świeciła, więc pojechałem do elektronika, żeby wykasował pamięć w module/sterowniku/sensorze - ma to różne nazwy i zaczęło działać), jak rozumiem układ diagnozujący bada zapewne rezystancję wszystkich elementów (poszczególne poduchy, napinacze) + sterownik/moduł/sensor i jak wszystko ok to kontrolka zachowuje się tak jak powinna (czyli świeci ileś sekund, miga ileś razy itp. i gaśnie), a słyszy się wiele opowieści (lub urban legends), że handlarze po wypadku wstawiają rezystory i tak fura idzie na handel i tu nie rozumiem pewnej rzeczy - przecież, żeby to działało (w sensie, żeby kontrolka zachowywała się tak jak powinna) to i tak muszą "wyczyścić" wszystkie sterowniki/sensory/moduły, poza tym w miejsce wywalonych poduch wstawić chociażby zaślepki (nawet nie wiem, czy funkcjonuje taki rynek zaślepek), żeby ściema nie wyszła, a przecież używane poduchy nie kosztują majątku i można to w niewiele większych pieniądzach zrobić w miarę zgodnie ze sztuką (bo wiadomo, że 100% zgodnie ze sztuką, wymiana tylko na nowe elementy wszystkiego + pasów + wszelkich mocowań wyjdzie nieopłacalna). Sęk w tym, że koszt wykasowania takiego 1 sterownika to od kilkudziesięciu do kilkuset zł, a wątpię, żeby większość Mirków miała aż takie znajomości, żeby mieć to po koszcie flaszki, a bez tego chyba rezystory nic nie dadzą? Czy to zatem tylko urban legend, czy czegoś nie wiem i można jakoś oszukać kompa bez czyszczenia sterowników samymi rezystorami? Pomijam opcję podłączenia kontrolki do innej, bo wówczas również niepotrzebne by były rezystory.