pfruno Napisano 26 Maja 2005 Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 Witam. Dawno nie brałem udziału w forum w formie czynnej. Przyczyna jest bardzo prosta - mój uniaczek spisywał się rewelacyjnie. Po kłopotach rok temu - takich samych jak obecnie, nic złego się nie działo. Rok temu wystarczyło doładować akum, poza tym zmieniłem stację paliw. Objawy są dziwne. Samochód nie pali przy rozruchu z kluczyka. Najgorsze jest to, że najczęściej pali, póki mu coś nie odwali. Rozrusznik kręci jak oszalały a zapłonu nie ma. Świece są nowe, akum doładowany, kopułka przeczyszczona. Na pych pali prawie natychmiast. Mechanik sprawdzał komputer i sondy - są ok. Co prawda akurat podczas wizyty u mechanika samochód palił. Mechanik powiedział, że jak przestanie palić to mam się zgłosić, to było hasło roku. Święto, wsiadam do auta i du.., następny dzień rano wszystko ok, wieczorkiem znowu d.... Help, hilfe, pomóżcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 26 Maja 2005 Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 > Witam. Dawno nie brałem udziału w forum w formie czynnej. Cześć ja miałem podobnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Hysek Napisano 26 Maja 2005 Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 Po głębszym zapoznaniem się z problemem obstawiam, że zdycha czujnik położenia wąłu, zwany czujnikem Halla Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pfruno Napisano 26 Maja 2005 Autor Udostępnij Napisano 26 Maja 2005 > Po głębszym zapoznaniem się z problemem obstawiam, że zdycha czujnik > położenia wąłu, zwany czujnikem Halla Dzięki, sprawdzę jutro jak sprawa wygląda. Jak go wymontuje, jest jakś szansa, że dowiem się, że to na pweno on, bo nie chce wywalać kasy na darmo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Zibi122 Napisano 27 Maja 2005 Udostępnij Napisano 27 Maja 2005 Sprawa wyglada następująco: 1. tak jak napisał już jeden kolega prawdopodomnie to wina czujnika położenia wału i on jest do wymiany lub 2. masz luz na wale i czasami czujnik jest w dobrym położeniu a czasami w złym. Sprawdz co się dzieje jak naciskasz sprzęgło . Moze przerywa?? Nie miałeś problemów że czasami gasł nie wiadomo dlaczego?? Łatwo sprawdzić czy jest luz czy nie bo jak wejdziesz pod samochód i zdejmiesz osłonę koła zamachowego(taka mała blaszka na 3 śrubki) to w czasie wciskania sprzęgła przy pracującym silniku widać że koło się przybliża i oddala. Skok jest nie wielki powiedzmy około 2-4 mm ale to już za dużo. W takiej sytuacji trzeba wymienić półpierścienie dystansowe. Koszt nie wielki bo za uszczelkę pod miskę olejową i półpierścienie nie powinieneś dać wiecej niż 40 zł no i + robicizna. 3. Nie dokręcony czujnik położenia wału i czasami jest ok a czasami nie 4. Na przewodzie idącym od czujnika do Digiplexa jest jakaś przerwa. Tam jest kostka i może ona coś nie kontatuje. 5. Wariuje Digiplex - wymiana na inny nawet w celu sprawdzenia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.